Hipnotyzm tak naprawdę nie działa, prawda?…
🕑 20 minuty minuty Kontrola umysłu HistorieStało się to w grudniu; Mój pierwszy semestr na Clinton State University dobiegał końca. Większość dzieciaków poszła już do domu na ferie zimowe, ale utknąłem na ostatnim egzaminie, który miał odbyć się na ostatni dzień semestru. Wydaje mi się, że tak naprawdę nie przeszkadzał mi spokój i cisza, która była przyjemną alternatywą dla atmosfery imprezowej 24/7, która przenikała korytarze akademików od prawie czasu, kiedy się wprowadziłem. Nigdy nie byłem świetny na imprezach. Nie lubiłem pić ani robić głupich rzeczy.
Prawdę mówiąc, byłem kujonem, maniakiem, przegranym. Nigdy nie byłam fajna ani popularna i zawsze czułam się jak wyrzutek. Nikt, kogo znałem, nie lubił tego samego co ja i nie interesowały mnie młodzieńcze bzdury innych.
Szczerze myślałem, że kiedy skończę liceum, zostawię za sobą wszystkich sportowców i innych idiotów, ale zupełnie nowa banda trafiła na studia. Traktowałem je głównie jak pszczoły, jeśli zostawisz je w spokoju, zostawią cię w spokoju. W większości działało, ale pozostawiało mnie też samotnego.
Teraz, kiedy wszyscy odeszli, czułem się zarówno samotny, jak i znudzony. Postanowiłam uczyć się dla rozrywki, chociaż już czułam się pewnie co do egzaminu. Mój tekst ekonomiczny był przede mną otwarty i bezinteresownie przeglądałem notatki, które nabazgrałem na marginesach w ciągu semestru. Czasami mój umysł płynął do muzyki odtwarzanej na moim stereo Belle & Sebastian. To była muzyka, z której mój współlokator wyśmiewałby się i nazwałby ją „gejowską”, gdyby ją usłyszał.
Ale kiedy wszyscy wyszli, zostawiłam otwarte drzwi mojego pokoju w akademiku na pusty korytarz. Kiedy przeglądałem ósmy rozdział, zdziwiło mnie pukanie do drzwi. Jeszcze bardziej zdziwiło mnie, że stała tam dziewczyna z czarnymi włosami, ciemnym makijażem i czarną sukienką. Widziałem ją w pobliżu, chociaż niewiele z nią rozmawiałem.
Wiedziałem, że ma na imię sierpień. Wiele osób nazywało ją dziwadłem. Szczerze mówiąc, nie mogę powiedzieć, że sam nie wydałem tego samego niedojrzałego osądu. - Hej, Royce, co słychać? August zapytał przyjaznym tonem, który nie pasował do jej stylu: „Jestem pierdolonym sercem ciemności”. "Tylko się uczę.".
- Ach. Dobra, zostawię cię z tym. Zmarszczyła brwi. - Nie, w porządku - powiedziałem, ciesząc się z towarzystwa, nawet jeśli była trochę dziwna. „Czuję się tak gotowy, jak zawsze.”.
„Cóż, czy masz ochotę zrobić sobie przerwę?”. "Pewnie,". August wszedł do mojego pokoju i opadł na łóżko mojego współlokatora. Leżała tam, wpatrując się w sufit przez kilka minut. - Więc co porabiasz? Zapytałem w końcu, próbując przerwać ciszę.
- Nic - odpowiedziała. „Trochę się nudzę. Nikogo tu nie ma.
Ale utknąłem tutaj do sobotniego poranka, kiedy moi rodzice mogą przyjść i mnie zabrać”. „To jest do bani”, współczułam. Rozmowa znów utknęła w martwym punkcie. Stałem się ostro świadomy słabości muzyki dochodzącej z głośników nad moim łóżkiem.
Sprawiło to, że poczułem się skrępowany, biorąc pod uwagę, że miękki introspekcyjny szkocki folk-pop daleki był od twardego industrialnego rocka, takiego jak Nine Inch Nails czy Marilyn Manson, którego prawdopodobnie słuchał August. „To był cholernie głupi dzień Moje dziecko zadzwoniło do mnie, żeby powiedzieć„ Nie nazywaj mnie kochaniem, nie dzwoń do mnie ”. To nie wszystko, co powiedziała.
„Uh, przepraszam,” przeprosiłam, czując się zawstydzona. „Mogę to wyłączyć. Może znajdę coś innego do zagrania?”. - Nie, w porządku - powiedziała. „Właściwie to mi się podoba.”.
"Naprawdę?". August skinął głową i słuchaliśmy jeszcze przez kilka sekund. - Posłuchaj, Royce, chciałam cię prosić o przysługę - powiedziała, odwracając się na bok, żeby na mnie spojrzeć. „Pracowałem nad czymś i potrzebuję kogoś, kto to przymierzy”.
"Co?" Spytałem sceptycznie. "Hipnotyzm.". "Co?" Krzyknąłem z niedowierzaniem. Mój umysł wypełnił się kreskówkowymi obrazami Austriaków kołyszących kieszonkowymi zegarkami w tę iz powrotem.
„Mieliśmy kogoś z mojej klasy psychologii, żeby to zademonstrował, a potem czytałem o tym i jest naprawdę fajny. W każdym razie, nudzę się i nikogo tu nie ma, więc chcesz spróbować?”. - Chcesz mnie zahipnotyzować? Zapytałem z niedowierzaniem. Wątpiłem, czy hipnotyzm rzeczywiście działał na kogokolwiek z wyjątkiem najbardziej sugestywnych idiotów. To było dla frajerów i łatwowiernych głupków, ale byłem prawie pewien, że na mnie nie zadziała.
„Nigdy wcześniej tego nie robiłam, ale chcę zobaczyć, czy rzeczywiście dam radę” - powiedziała. Teraz siedziała. „To znaczy, jeśli jesteś zbyt zajęty, to jest super, ale…”. „Co? Zamierzasz zmienić mnie w kurczaka czy coś?”. „Nie, ale może mógłbym pomóc w twoim teście czy coś w tym stylu”.
Spojrzałem na nią i zobaczyłem w jej oczach, że naprawdę chciała to zrobić. Moim pierwszym nerwowym odruchem był upadek. Zawsze czułem się podejrzliwy, kiedy ludzie byli dla mnie mili, jakby po prostu wystawiali mnie, bym mnie wykorzystał.
Ale gdybym odmówił, prawdopodobnie odeszłaby, a potem znowu byłbym znudzony i samotny. Było całkiem oczywiste, że nie mam nic lepszego do roboty. Zresztą to raczej nie zadziała. Byłem prawie pewien, że hipnotyzm to totalna bzdura.
A poza tym, nawet jeśli to zadziałało i sprawiła, że wyglądałem na głupka, to nie było tak, że w pobliżu był ktoś, kto mógłby to zobaczyć. Tym razem zdecydowałem się po prostu rozluźnić i płynąć z prądem. „Dobrze”, ustąpiłam, „Ale lepiej nie każ mi zaczynać szczekać w połowie egzaminu.”. - Nie zrobię tego - zachichotała. "Ok, więc co robimy?" Zapytałam.
- Cóż, najpierw musimy zapewnić ci wygodę - powiedziała, wstając. „Dlaczego nie pójdziesz położyć się na łóżku.”. Zrobiłem, o co prosiła. Sięgnęła nade mną, żeby wyłączyć mój odtwarzacz CD. W czarnej sukience, którą miała na sobie, jej piersi znajdowały się zaledwie kilka cali od mojej twarzy.
Nie były ogromne, ale ładnie proporcjonalne do jej małego ciała. Poczułem przypływ podniecenia. Szczerze mówiąc, to było najbliższe dotknięcie piersi dziewczyny, na jakie kiedykolwiek przyszedłem. Ku mojemu sekretnemu wstydowi, przyjechałem do college'u jako dziewica i nie znalazłem okazji, by ją stracić, mimo że wszyscy inni wydawali się spotykać wokół mnie.
Gdy muzyka ucichła, a August się wyprostował, szybko odwróciłem wzrok na plakat Eminema po stronie mojego współlokatora. Miałem nadzieję, że nie przyłapała mnie na tym, że patrzę. "Wygodne?" - zapytała, przesuwając moje niedawno zwolnione krzesło z biurka na bok łóżka. - Pewnie, tak, tak myślę - potwierdziłem.
„W porządku, więc ważne jest, abyś był zrelaksowany. OK. Więc zamknij oczy i weź głęboki oddech.
Dobrze… Inny… Skoncentruj się na swoim oddechu… Wdech… wydech… wdech… wydech… ”Kiedy mówiła, jej głos złagodniał i przeszedł w rodzaj powolnego, jednostajnego dźwięku „Dobrze… Zrelaksuj się… Za każdym razem, gdy oddychasz, wyobraź sobie, jak toniesz w miękkości swojego łóżka. Tonę głębiej. Głębiej.
Twoje ciało robi się cięższe, a łóżko staje się bardziej miękkie. Każdy oddech obniża cię głębiej do łóżka. Pozwól sobie zejść. Głębiej. Dobrze.
”. August trwał tak przez długi czas, zachęcając mnie do bycia tak zrelaksowanym, jak tylko mogłem. I rzeczywiście czułem się zrelaksowany, ale nie czułem się jak zahipnotyzowany. Wciąż ją słyszałem. wciąż był świadomy tego, gdzie jestem i kim jestem.
Zastanawiałem się, czy nie powiedzieć jej, że to nie działa, ale zdecydowałem, że fajniej będzie grać razem i zobaczyć, co zrobi dalej. Więc zostałem cichy i ciągły oddech… wdech… wydech… wdech… wydech… „Royce?” zapytał August po krótkiej przerwie. „Royce słyszysz mnie?” „Tak” - odpowiedziałem głosem, który, jak miałem nadzieję, brzmiał jak zahipnotyzowany. „Czy wiesz, gdzie jesteś Royce?”. "W szkole.".
„Gdzie w szkole?”. „W moim pokoju, w łóżku”. - Dobrze - powiedział August. „Możesz teraz otworzyć oczy.”. Otworzyłem oczy i rozejrzałem się.
Pokój wyglądał dokładnie tak samo, jak kilka chwil temu. August nadal siedziała na krześle obok mojego łóżka, ale teraz wyglądała na zadowoloną z siebie. "Czy wiesz kim jestem?".
- Sierpień - odpowiedziałem. - Tak - powiedział August, uśmiechając się diabelnie. „Ale od teraz możesz mówić do mnie„ Pani ”. - Pani - powtórzyłem, ledwo powstrzymując chęć wybuchnięcia śmiechem. - Dobrze - powiedział August.
„A teraz, co mogę z tobą zrobić?… Och, wiem! Royce, zadam ci pytanie i chcę, żebyś był ze mną szczery, dobrze?”. „Tak, pani”. „Jak miała na imię Twoja pierwsza dziewczyna?”. Milczałem.
„Royce, miałeś być szczery, pamiętasz?”. „Tak, pani”. „Podasz mi imię swojej pierwszej dziewczyny?”. „Nie, pani”. "Dlaczego nie?" - zapytał marszcząc brwi.
„Nigdy nie miałem dziewczyny”. "Brak dziewczyny?". „Tak, pani”. "Nigdy?".
„Nie, pani”. - To znaczy… - zadumał się August. „Royce, czy nadal jesteś dziewicą?”. Nie chciałem odpowiadać, ale wiedziałem, że jeśli tego nie zrobię, zdradzę, że udawałem cały czas.
Wydawało się, że byłoby to jeszcze bardziej krępujące niż przyznanie się do ponurej prawdy o moim życiu seksualnym. Wiedziałem, że posunąłem się za daleko i teraz byłem zaangażowany. „Tak, pani”. "Hmm…" rozważył August.
- Ok, Royce, chciałbym, żebyś znowu zamknął oczy. Zrobiłem. „Teraz, za minutę odliczę wstecz od trzech, a kiedy dojdę do zera, znowu otworzysz oczy. Kiedy otworzysz oczy, zobaczysz najpiękniejszą dziewczynę na świecie stojącą z przodu Ciebie.
Będziesz do niej bardzo pociągał, ale nie będziesz w stanie się ruszyć. Rozumiesz? ”. - Tak, pani - zgodziłem się. - Okej. Teraz zacznę odliczać wstecz - ciągnęła August swoim uspokajającym, monotonnym głosem.
„Trzy… dwa… jeden… zero. Otwórz oczy, Royce.”. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Augusta stojącego w nogach mojego łóżka, spoglądającego na mnie z zaciekawieniem.
I co dziwne, kiedy na nią spojrzałem, zacząłem myśleć, że wcale nie wygląda źle. Podziwiałam kędzierzawe kruczoczarne włosy, które opadały na jej okrągłą twarz i na ramiona. Podobał mi się wygląd jej ciemnego cienia do oczu i głębokiej szkarłatnej szminki na tle bladej skóry. I chociaż wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, czarna sukienka, którą miała na sobie, naprawdę pasowała do jej ciała, które było drobne, ale kręte w naprawdę ładny sposób. Pomyślałem, że na swój sposób August wyglądał dobrze.
Naprawdę dobrze. - A więc, Royce - zaczął August, obracając się i kładąc rękę na biodrze. "Jak wyglądam?". - Niesamowite, pani - odpowiedziałem. "Tak?" Pozwoliła, by jej dłoń powoli przebiegała po piersi i po boku piersi.
„Piękny…” - dodałem. - To dobrze, Royce - powiedział August, wyraźnie zadowolony ze swojej pracy. „A czy chciałbyś mnie dotknąć?”. - Tak, pani - odpowiedziałem.
Prawie poruszyłem się, by usiąść, gdy przypomniałem sobie, że kazała mi się nie ruszać. Nie chcąc niszczyć iluzji na nic, siedziałem na łóżku, wpatrując się w dziewczynę, kołysząc teraz biodrami powoli w przód iw tył w sposób, który był dobrze… hipnotyczny. "Och, o co chodzi?" August zachichotał.
- Ja… Nie mogę się ruszyć, pani - powiedziałem, udając, że walczę z niewidzialnymi ograniczeniami. „Utknąłem!”. "O!" Kolejny chichot.
"Szkoda.". Jej ręce poruszały się delikatnie po jej ciele i włosach. Obserwowała mnie uważnie, kiedy jej palce znalazły zamek błyskawiczny z tyłu sukienki i szarpały.
Sukienka pękła jak kokon i spadła na podłogę, odsłaniając białą skórę i czarną koronkową bieliznę z cienkimi pajęczynymi paskami przecinającymi jej klatkę piersiową. Na jej lewej piersi wytatuowano ponurego żniwiarza, a wokół prawego uda owinięto węża z kłami. Wstrzymałem oddech, gdy po raz pierwszy podziwiałem prawie nagie krzywizny jej ciała. - A co teraz o mnie myślisz? - zapytała August, kontynuując swój drażniący taniec w zwolnionym tempie. „Cudowna kochanka” - odpowiedziałem.
„Myślisz, że jestem sexy?”. „Tak, pani”. „Hmm…” Zauważyła mnie leżącego na łóżku i zachichotała. "Tak widzę to.".
Podążyłem za jej spojrzeniem i zdałem sobie sprawę, że mój penis napinał się w górę na przodzie moich dżinsów. Zawstydzenie i gorączka rywalizowały we mnie, ale nadal leżałem nieruchomo, bojąc się zakończenia tego, co się działo. - Biedny Royce, dziewica - zagruchał August.
Znów sięgnęła za swoje plecy i tym razem jej stanik zsunął się z piersi, odsłaniając fantastyczne kopce jej piersi. Jej ręce poruszyły się, żeby je ująć, a jej palce delikatnie poprawiły małe różowe sutki. „Mmm…” kontynuowała. „Biedny chłopiec przylgnął do swojego łóżka, nie mogąc się poruszyć. - Tak, pani - odpowiedziałam ochoczo.
- A co powiesz na odrobinę smaku? Zapytał August. Ponownie pochyliła się nade mną, tym razem opuszczając pierś do mojej twarzy. Pozwoliłem jej sutkowi zanurzyć się między moimi ustami i potrząsnąłem nim językiem. Czułam, jak twardnieje w moich ustach.
Nade mną August puścił pełne satysfakcji westchnienie. Potem przez minutę dała mi drugą pierś. W międzyczasie poczułem, jak jej ręka biegnie powoli w dół mojej klatki piersiowej, brzucha i talii. W końcu jej palce pogłaskały zarys mojego sztywnego i mrowiącego członka.
„Twoje spodnie są trochę za ciasne, Royce?”. „Tak, pani”. „Może chcesz, żebym ci w tym pomogła?”. „Tak, pani”.
August zwinnie rozpiął przód moich spodni i sięgnął do środka, aby uwolnić pulsującego penisa. Właściwie to poczułem, jak drżę z podniecenia, czując, jak jej palce owijają się wokół trzonu. - Tam, czy nie jest lepiej? zapytała. - Tak, pani - odpowiedziałem.
August wspiął się na łóżko, siadając okrakiem na moich nogach. Przyjrzała się mojemu napastnikowi, od czasu do czasu delikatnie go szarpiąc. „Chcesz mi powiedzieć, że tego kutasa nigdy wcześniej nie dotykała kobieta, Royce?”.
„Nie, pani”. - Nigdy nie byłeś tak wyśmiewany? Jej palce zręcznie zakręciły i pieściły głowę, a potem zsunęły się, by objąć moje jaja. „Nie, pani”. "Nigdy się nie całowałem?" Zapytała, pochylając usta do głowy i pozwalając, by jej język poruszał się nad głową.
„Nie, pani”. "Nigdy nie byłeś właściwie do dupy?" August kontynuował, patrząc mi w oczy. Czułem, jak jej gorący oddech oblewa mnie. - Nie, pani - odpowiedziałem ledwie szeptem. „Co za strata” - skomentowała.
Z tymi słowami wzięła mnie do ust, ciepłych i wilgotnych, kiedy jej język wsunął się pod mój trzon. Jej głowa zaczęła podskakiwać w górę iw dół, a ona nuciła piękne wibracje w moją erekcję. Dłońmi gładziła trzon i kołysała moje jaja. Właściwie zadrżałem z podniecenia.
To uczucie nie przypominało niczego, co wyobrażałem sobie przez te wszystkie noce, mając tylko rękę w towarzystwie. Nie mogłem uwierzyć, co się dzieje. Chciałem wyciągnąć rękę, odgarnąć jej włosy z twarzy, żeby mieć lepszy widok, ale nie odważyłem się poruszyć mięśni. "Podobało ci się to?" - zapytał August po kilku minutach. Dyszała.
Uniosła głowę i odgarnęła włosy z oczu. „Tak, kochanka” - odpowiedziałem, mając nadzieję, że będzie kontynuowała wspaniały lodzik. Zamiast tego wstała. - Ja też - zgodziła się. Wbiła kciuki w talię swoich czarnych majtek, pociągnęła je powoli przez krzywiznę swojego pięknego okrągłego tyłka i pozwoliła grawitacji przesunąć je do końca na podłogę.
„Czy chciałbyś poczuć jak bardzo?”. - Tak, pani - odpowiedziałem. Jedyne, co mogłem zrobić, to powstrzymać się od wyciągnięcia ręki i poczucia małego czarnego trójkąta włosów między jej udami.
Mój kutas drgnął wyraźnie na widok jej gorącego, wilgotnego kopca. Oczywiście widziałem zdjęcia i filmy, ale to był pierwszy raz, kiedy stanąłem twarzą w twarz - lub, jak sądzę, twarzą w twarz - osobiście. - Och, zapomniałem - zaśmiał się August, widząc wyraźne pożądanie na mojej twarzy.
„Nie możesz się ruszyć, prawda?”. „Nie, pani”. „Biedny, biedny, dziewiczy chłopiec” - drażniła się okrutnie.
- Co my z tobą zrobimy? Rozważała mnie przez chwilę, po czym krzyknęła: „Wiem!”. Teraz zupełnie nagi August wspiął się z powrotem na łóżko i nade mną. Powoli opuściła biodra, aż oparła się o moją miednicę, z moim zdesperowanym kutasem uwięzionym między nami, ciepłym i wilgotnym.
Potem zaczęła przesuwać swoją cipkę w górę iw dół, ocierając się o krawędź mojej erekcji. Jęknąłem, czując, jak jej gorące soki pokrywają mój trzon. „Czy czujesz, jak bardzo jestem podniecony?” Zapytał August.
„Tak, pani”. Pochyliła się do przodu, kładąc dłoń na mojej klatce piersiowej i sapnęła, gdy bardziej wrażliwa część jej cipki zaczęła dotykać mojego trzonu. Ruch jej bioder stał się szybszy i intensywniejszy.
W odpowiedzi, z własnej woli, mój kutas gwałtownie pulsował pod jej ciężarem. - Ciebie też czuję - przyznał August, ciężko dysząc. „Boże, tak bardzo chcesz być we mnie, prawda?”.
- Tak, pani - zgodziłem się. Nigdy w życiu nie chciałem niczego tak bardzo. Szybkim ruchem August uniosła się lekko, złapała mojego penisa w dłoń i płynnie włożyła go do swojej dziurki. Pozwoliła sobie stopniowo zejść na mnie, delektując się każdym milimetrem mojej pełnej długości. „O cholera” - zaklęłam mimowolnie na niesamowite uczucie jej gorącej i śliskiej mokrej cipki wokół mnie.
August uśmiechnęła się, wyglądając na dumną z siebie, po czym zaczęła się na mnie poruszać, unosząc się i opadając. Na początku jej ruchy były powolne, ale szybko nabrały tempa. Zaczęła jęczeć, a ja zaczęłam jęczeć razem z nią. Wkrótce jej tyłek zaczął głośno cmokać, wielokrotnie zderzając się z moimi udami.
Spojrzałem na nią, ponad podskakującymi piersiami i w jej zielone oczy. Uśmiechała się do mnie. „O mój Boże Royce. Czy to dobrze?”.
„Tak, pani”. „Uwielbiam sposób, w jaki Twój kutas wchodzi tak głęboko we mnie. Nieprawdaż?”. „Tak, pani”. Ponownie pochyliła się do przodu, opierając teraz obie ręce na mojej piersi i zaczęła kołysać biodrami w przód iw tył.
„O mój Boże, Royce, właśnie tak! Mmm, kurwa, nie przestawaj!”. - Tak, pani - zgodziłem się, chociaż nie byłem pewien, co to było, nie powinienem przerywać. Leżałem cały czas, pozwalając Augustowi używać mojego ciała. Minutę później August odepchnął się od mojej piersi, odchylając się do tyłu. Jej ręce znalazły moje uda, aby się ustabilizować, gdy szarpnęła się na mnie wściekle.
Nagłe uczucie z tej nowej pozycji sprawiło, że zaczęła głośno płakać. „OH KURWA TAK!”. Cieszyłem się, że akademik był w większości pusty lub na pewno hałas zwróciłby uwagę. - Tak, Royce. Jezu, kurwa, tak! kontynuowała.
„Jeśli nadal będziemy to robić, mogę dojść. Czy chcesz poczuć, jak spuszczam się na tobie, Royce?”. - Tak, pani - jęknąłem. Czułam, że zbliża się mój własny orgazm.
„Zrób mi dojście, Royce. Zrób mnie” August przerwała sobie głośnym, niskim gardłowym warknięciem. W tym samym czasie poczułem, jak jej ciało napina się na mnie.
Była wstrząśnięta drżącym orgazmem, jej cipka skurczyła się wokół mojego penisa. To było dla mnie za dużo. Z kilkoma mimowolnymi pchnięciami miednicy w górę (jestem pewien, że była zbyt pochłonięta własnym szczytem, by zauważyć moje drobne ruchy), eksplodowałem w niej. Czułem pulsujące strumienie nasienia i wystrzeliwujące z mojego pulsującego kutasa głęboko w jej zachęcającą cipkę, stopniowo zmniejszając intensywność. Minęła minuta, zanim całkowicie się wyczerpaliśmy.
Oddychałem ciężko i widziałem, jak ponura żniwiarz unosi się i opada nad jej nagą piersią. August spojrzał na mnie przez zasłonę czarnych włosów, z ciepłym, troskliwym uśmiechem, który był zarówno cudownie doskonały, jak i jakoś nie na miejscu. Pochyliła się i przycisnęła usta do moich, dając mi zaskakująco czuły pocałunek.
"Podobało Ci się?" zapytała, siadając ponownie, mój kutas wciąż w niej był, ale zaczynał tracić sztywność. „Tak, pani”. Zaśmiała się. „Jesteś słodki.
Posłuchaj; od dziś możesz mieć pewność, że nie będziesz już dziewicą. Te dni już za tobą. W rzeczywistości będziesz wiedział, że jesteś niesamowitą osobą ze zdolnością zadowolić każdą kobietę, z którą sypiasz.
Rozumiesz? ”. „Tak, pani”. "Co rozumiesz?".
„Jestem niesamowitym laikiem i mogę zadowolić każdą kobietę” - powtórzyłem. - Dokładnie - potwierdził August. „Teraz chcę, żebyś zamknął oczy i ponownie policzę wstecz od trzech. Gdy tym razem dojdę do zera, obudzisz się w pełni wypoczęty, jakbyś właśnie miał wspaniałą drzemkę.
? ”. - Tak, pani - przyznałem, ostatni raz patrząc na nagą gotkę siedzącą na mnie. Powinienem jej powiedzieć, że tak naprawdę nigdy nie byłem pod jej hipnotycznym zaklęciem, czy też powinienem pozwolić jej myśleć, że uszło jej to na sucho, wykorzystując mnie? A jak by wytłumaczyła swoją nagość? Albo mój? Albo cokolwiek innego, co się wydarzyło.
Byłem pewien, że nie miałoby to żadnego sensu, ale nie mogłem się doczekać, kiedy zobaczę, jak spróbuje. Zamknąłem oczy i słuchałem jej głosu. „Trzy… dwa… jeden… zero.
Otwórz oczy”. Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem, było to, że ciężar Augusta nie spoczywał już na mojej pachwinie. Zamiast tego siedziała na krześle obok mojego łóżka, całkowicie ubrana w swoją czarną sukienkę, wyglądając dokładnie tak, jak pół godziny temu. Z pewnością nie miała czasu, żeby się kompletnie ubrać i ułożyć na nowo, a ja tego nie zauważyłem. Miałem zamknięte oczy tylko na kilka sekund.
"Jak się czujesz?" Zapytał August. - Zdezorientowany - przyznałem. Zbadałem ją. Brakowało czegoś.
To znaczy, wciąż była tym samym sierpniem, tym, którego znałem z zaliczenia całego semestru, ale to wszystko. Jakikolwiek był ten intensywny pociąg, zniknął mniej więcej. Chociaż nie była brzydka ani nic, nie była też oszałamiająco piękna.
Była po prostu dziwną gotką, którą ledwo znałam, która mieszkała na tym samym piętrze akademika co ja. - Uch. To prawdopodobnie brzmi szalenie, ale czy po prostu…? Przerwałem. - Co tylko zrobiliśmy? August wrócił z uniesioną jedną brwią. - Nieważne - powiedziałem.
Zacząłem się przewracać na łóżku i poczułem ciepłe, mokre uczucie lepkości wokół krocza. Na szkarłatnych ustach Augusta pojawił się przebiegły uśmiech. Podążyłem za jej wzrokiem w dół do grubej ciemnej plamy, która w widoczny sposób sączyła się z przodu moich dżinsów. "Co…?".
Ostrożnie wytarłem palce w wilgoć, a następnie uniosłem je do nozdrzy. Zapach nasienia był nie do pomylenia. Spojrzałem z powrotem w twarz Augusta. Nie mogła już dłużej powstrzymać śmiechu. - Tylko co tu się do cholery działo? Zapytałam..