Jacob Grimm opowiada pierwszą z wielu historii swojej jasnej siostrze Jenny.…
🕑 18 minuty minuty Kazirodztwo Historie— Opowiedz mi historię, Jacob. Och, proszę, obiecałeś mi! Jenny błagała, siedząc okrakiem na udach brata, czarne koronkowe majtki zsunięte na bok, aby pomieścić jego pulsującego kutasa. Przeczesując dłońmi jego blond grzywę do ramion, zachichotała, powoli wstając i opadając, jej ciasna cipka uroczo ściskała jego erekcję, jej ciemnoniebieskie oczy były pełne figlarnego zachwytu, gdy wpatrywała się w kule, które pasowały do jej własnych. Jacob był najstarszym z pary o kilka minut, co ukształtowało ich związek tak szybko, jak tylko oboje pamiętali. Był dominującym w tej parze, a Jenny, choć dość energiczna, zawsze była służalcza w ich związku, nawet zanim zdali sobie sprawę z prawdziwego znaczenia słów.
– Nie wiem, Jenny. Jacob zmarszczył brwi, potajemnie rozkoszując się uroczym grymasem, jaki wywołał na ustach siostry. W jego oczach, podobnie jak we wszystkich innych, jego siostra była najrzadszą z rzadkich, prawdziwą i naturalną urodą. Oczy w kolorze szafirów i włosy z przędzionego złota, które spływały kaskadą na jej plecy.
Chociaż jej piersi były małe, a biodra szczupłe, wąska talia nadawała jej dziewczęcej sylwetce kształt, który przyciągał oczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet, młodych i starych. "Pięknie proszę?" Odetchnęła, jej oddech był ciepły na jego ustach, gdy go całowała, jej język rozchylił jego usta, gdy ponownie uniosła biodra, jej słodkie soki spływały jak miód po jego penisie. "Przypuszczam…" jęknął, jego ręce mocno oparły się o jej drobną talię, trzymając ją w miejscu, tylko czubek jego penisa rozdzielał jej fałdy.
Wypuścił oddech, wiedząc, że jego był jedynym kutasem, jakiego kiedykolwiek znała, prawie przez co stracił kontrolę. Jenny odsunęła się od wspólnego pocałunku z oczami pełnymi figlarności, jej niesamowita umiejętność „czytania jego myśli” najwyraźniej działała. „Drogi bracie, jeśli chcesz zatrzymać mnie jako swoją uległą, małą dziwkę, najlepiej spraw, abym była zadowolona, bo inaczej nie znajdę innej, która chętniej spełni moje jedyne pragnienie. Może ojciec. Albo matka…?” Nagle pociągnął ją w dół, przebijając ją swoim grubym kutasem, a szczek śmiechu zamienił się w pożądliwe chrząknięcie.
„Zachowuj się, Jennifer, albo nie tylko nie dostaniesz historii, ale obrócę cię przez kolano i dam ci klapsy, aż zaczniesz krzyczeć o litość, a potem wyślę cię do łóżka z okropną potrzebą szczytowania, podczas gdy ja gaszę moją żądzę na jedną z pokojówek. Jenny spotkała jego twarde spojrzenie, poddając się szybko i rzucając w dół swoje oczy w uległości, powodując, że złagodził swoje następne słowa, gdy ponownie poprowadził ją w górę na swoim spuchniętym kutasie i pochylił się, by czule pocałować ją w nos. „Umowa, kochanie. Dopóki tak długo będziesz mnie tak ujeżdżał, będę ci kręcił przędzę, ale jeśli dojdziesz do szczytu lub sprawisz, że to zrobię, to będzie koniec, skończony lub nie, zrozum ?" Jenny skinęła głową, odważając się raz jeszcze spojrzeć mu w oczy, jej własne jasne wyzwanie.
- Może, jeśli ta gra ci się podoba tej nocy, drogi bracie, możemy ją wznowić następnego wieczoru, i tej, która nastąpi po niej, jak Szeherezada rozprawiła się z sułtanem? „Być może Jenny. Na razie będzie to tylko jedno wyzwanie. I jeśli dotrwamy do końca mojej opowieści i poczekasz, aż twój brat zaspokoi swoje pożądanie w twoim cudownym garnku z miodem, wtedy, i tylko wtedy, zrób masz pozwolenie na uczestniczenie w twojej własnej ostatecznej przyjemności. Czy się zgadzamy? Jenny skinęła głową, po raz kolejny pozwalając starszemu z bliźniaków poprowadzić ją delikatnie w dół, jego śliski kutas wsunął się głęboko w jej przyjazną cipkę, aż jej pośladki oparły się o jego znajome uda. - Nie tak dawno temu, w bardzo, bardzo odległej krainie – zaczął, jego twarz była skupiona, podczas gdy jego siostra powoli zaczęła rozpinać jego koszulę drżącymi palcami.
„Żyła tam młoda dama imieniem Molly Muffet. Dorosła młoda dziewka z kruczymi lokami, które zawstydzają nocne niebo. Dorastała w małej wiosce i wszyscy mężczyźni, młodzi i starzy, pożądali jej. Wiele kobiet też, Jenny, bo była rzadką pięknością. Jenny uśmiechnęła się, zamykając oczy, gdy jej brat snuł swoją opowieść, łatwo wyobrażając sobie siebie na miejscu Molly Muffet, nawet gdy odpinała kolejny guzik, odsłaniając klatkę piersiową pokrytą lekki dywan ze złotego futra, unoszący się i opadający z każdym oddechem.
„Bez wątpienia miała wielu kochanków, drogi bracie.” „Cicho, Jenny. Żadnych przerw, bo teraz zakończę swoją opowieść. – Upomniał uniesioną brwią i ostrym klapsem w jej tyłek. palce pieszczące jego nagą klatkę piersiową. „Jak powiedziałem, była piękna niezrównana, a obiekt wielu nocnych fantazji, niektóre tak proste, jak spędzanie idyllicznego popołudnia na pikniku między nogami w ciepłym letnim słońcu.
Niektóre były jednak znacznie ciemniejsze. Podobnie jak te, które wypełniają twoją śliczną główkę, te sekretne pragnienia, do których się nie przyznasz, Jenny. Nie patrz na mnie w ten sposób, oboje znamy prawdę. – Powiedział, unosząc jej podbródek, wpatrując się w nią znudzonym wzrokiem.
W mieście, w którym mieszkała panna Muffet, mieszkał taki człowiek. Nazywał się Charles Ashford Spideton, a jego myśli dotyczące młodej Molly nie były czyste. Mistrz Spiderton był lichwiarzem, mężczyzną o ciemnym sercu, a mimo to był przystojny, pełen uroku i dość bogaty. Jacob zatrzymał się w swojej historii, jego oczy zamknęły się z przyjemności, gdy poczuł, jak wykwalifikowana cipka Jenny ściska jego kutasa, kierując się jedynie niskim jękiem, który mieszał się z jej bez tchu chichotem. „Uważaj, droga siostro, jeśli chcesz, aby ta opowieść trwała do samego końca.
Teraz, gdzie byłem? O tak. Mistrz Spiderton lub, jak nazywali go za jego plecami, Pająk, mógł mieć każdą dziewczynę, jaką by chciał. Rzeczywiście, był najbardziej kwalifikującym się kawalerem w mieście.
Jednak to Molly skierował swój wzrok. Nie minie tydzień, żeby bukiet kwiatów nie pojawił się pod jej drzwiami, ani list nie zostałby dostarczony do jej skromnego domku, wszystkie prezenty od „tajemniczego wielbiciela”. „Molly, naiwna w sprawach sercowych, zastanawiając się nad nimi, ani razu nie podejrzewając ich prawdziwego pochodzenia.
Z kolei sporządziła listę podejrzanych, z których żaden nie zawierał Charlesa Spidertona. Syn rzeźnika Michael, przystojny mężczyzna, któremu brakuje trochę sprytu. Profesor Rasputin, uroczy i świeżo przybyły z dalekich krajów. Nicolas Nightengale, niegdyś żołnierz armii królewskiej, który wyglądał całkiem elegancko w mundurze, a przynajmniej tak sądziła.
Ale nigdy, przenigdy, nie podejrzewała prawdziwego pochodzenia ofiar, z czego Pająk doskonale zdawał sobie sprawę. Widzisz, obmyślił nikczemny plan, którym zamierzał usidlić Molly Muffet. Poczuł, że Jenny zadrżała przy nim i uśmiechnął się, zastanawiając się, jakie cudowne myśli przebiegały jej przez głowę, gdy rozpinał jej bluzkę, uwalniając jej jędrne piersi. Jej sutki miały piękny odcień różu, twarde punkty, które, sądząc po jej reakcji, gdy je skręcał, musiały boleć coś strasznego.Jej westchnienie zmieszanego bólu i przyjemności sprawiło, że przerwał mu chichot, zanim kontynuował.
„Pewnego ranka Molly obudziła się i znalazła na ganku kopertę zaadresowaną do niej pajęczym pismem, które rozpoznała jako należące do jej tajemniczego wielbiciela. Z dziewczęcym chichotem pospieszyła do swojego pokoju i rzuciła się na łóżko, otwierając listu i przeczytała go nie raz, ale dwa razy, a jej oddech przyspieszył z każdym słowem. Moja najdroższa Molly, zbyt długo obserwowałem cię z daleka, moje pragnienie było pilnie strzeżone. Dzisiaj pragnę ujawnić swoją prawdziwą tożsamość. Nie zadowalając się już podziwianiem cię w tajemnicy, chciałbym, aby moja twarz była znana.
Jeśli darzysz mnie jakimś uczuciem, twoja rola jest prosta. Nad brzegiem starego stawu Młyńskiego rośnie para dębów. Spotkaj się tam ze mną na godzinę przed zmierzchem, a objawię się tobie. Z niecierpliwością, Twój Tajny Wielbiciel. Molly oczywiście z trudem mogła powstrzymać swój zachwyt.
Resztę dnia spędziła z głową wypełnioną wizerunkami Michaela, profesora Rasputina i Mikołaja, którego, jak wyznała sobie, miała szczerą nadzieję z autorem listu. W niektórych dzieliła się pocałunkami, a w innych dzieliła erotyczne rozkosze, które uczyniły ją b. Jestem pewien, że dobrze sobie wyobrażasz, co to może być, najdroższa siostro, hmmm? Jenny jęknęła cicho, podnosząc się jeszcze o jeden, aż czubek penisa jej brata ledwo musnął brzegi jej ociekających fałdami, a potem powoli opuściła się ponownie. Jej sutki wydawały się płonąć, gdy brutalnie je maltretował, skręcając i szarpiąc je.
„Tak…” udało jej się, odchylając głowę do tyłu, dźwięk zmienił się w syk, gdy nagle wziął jedną w usta i zatopił w niej zęby. To uczucie było dla niej prawie za duże i walczyła o kontrolę, gdy intensywne doznania wędrowały w górę iw dół jej kręgosłupa. Z dreszczem trzymała się, dysząc, gdy ponownie chwyciła jego kutasa swoją przemoczoną cipką. — Dobry Boże, Jenny… — wymamrotał Jacob, puszczając jej sutek, zęby zostawiły na nim ślad.
„Pozwól mi kontynuować, póki jeszcze mogę, albo będę musiał dokończyć moją historię innego dnia. Tak więc, podczas gdy panna Muffet marzyła o zbliżającej się schadzce nad brzegiem starego młyna i zastanawiała się, czy powinna nosić tę bluzkę do tego spódnicę, a może tę sukienkę z tymi pończochami, Charles Spiderton sam przygotowywał się. „Widzisz, kilka tygodni wcześniej kupił kilka zwojów liny o niemal magicznych właściwościach.
Po pierwsze, był prawie niewidoczny, tak dobrze. Po drugie, był lepki, podobnie jak pajęczyna, co mu odpowiadało W końcu ironia jego nazwiska nie umknęła mu. Można było sobie z tym poradzić tylko za pomocą pary potraktowanych rękawiczek, które również kupił. Wszystko, czego dotknie, będzie usidlić.
Musisz zrozumieć, kochanie Jenny, że Intencje Pająka nie były honorowe wobec Molly, co z pewnością doceniasz. Jenny odpowiedziała cichym skomleniem, jej znajomość języka powoli zanikała, gdy wypełniało ją pożądanie, okradając ją z myśli, które nie zawierały przyjemności, jaką obiecał jej Jacob i jego powoli rozwijającej się opowieści. „Tak więc Molly wyruszyła ścieżką do starego młyna z wizjami romansu w głowie.
W końcu zdecydowała się na ładną letnią sukienkę, zapinaną z przodu i odsłaniającą ramiona. Była błękitna, tak jak jej pantofle, podczas gdy jej pończochy były białe, podobnie jak wstążki, które zbierały jej ciemne warkocze. Nie miała problemu ze zlokalizowaniem bliźniaczych dębów nad stawem ani rozłożonego przed nimi rozłożysty; para tufli, oddzielonych koszem piknikowym. Oczywiście przeoczyła sieć lin, którą Charles Spiderton zabezpieczył między drzewami, tak jak to było jego planem. - Przerwała, kochana Jenny, rozglądając się po polanie, zastanawiając się, gdzie może być ukryty jej tajemniczy wielbiciel, jej ciekawość i podekscytowanie.
szczyt. W końcu minęło prawie 6 miesięcy odkąd pierwszy z prezentów i listów dotarł do jej domu, a jej pragnienie, by wreszcie nadać imię tajemniczemu zalotnikowi, przepełniło jej myśli. Podobnie jak twoja potrzeba, jeśli się nie mylę. – Mój Boże, drogi Jacobie – wydusiła Jenny, jej słowa wylewały się z drżących ust, gdy przesuwał dłońmi po jej kręgosłupie, jego palce wślizgiwały się pod jej koronkowe majtki, pieszcząc i ściskając jej delikatne pośladki. „Pospiesz się, jeśli w ogóle mnie kochasz”.
„Nigdy nie wątp w moją miłość, Jenny.” Powiedział, jego ręce zsunęły się z powrotem do jej talii i nagle pociągnął ją w dół, jego kutas zatapiał się głęboko w niej. Teraz bądź cicho, dopóki nie skończę opowiadania. A potem pokażę ci, jak bardzo kocham moją piękną młodszą siostrę, która jest pełna mojego nasienia. Jenny odpowiedziała sfrustrowanym jękiem, ściskając jego uda, nawet gdy jej cipka zaciskała się wokół jego kutasa, najwyraźniej robiąc co w jej mocy być jednocześnie spokojnym i cichym, i nieco zawodzić, ku jego rozbawieniu. „Następnym razem, gdy mi przerwasz, rzucę cię na ziemię i skończę w zaciszu mojego pokoju, rozumiesz?” Jenny była na tyle mądra, by po prostu kiwała głową, jej dłonie obejmowały jego głowę, gdy przeczesywała palcami jego grzywę, jej twarz była tak blisko jego, że czuł w jej oddechu delikatną nutę brzoskwini.
jego brew ułożyła się w surową linię, aż ponownie skinęła głową. Wtedy i tylko wtedy kontynuował swoją opowieść. „Postanawiając zbadać sprawę, Molly usiadła na jednej z wyściełanych tufli i zajrzała do koszyka.
Tam znalazła potpourri pyszności. Sery i owoce. Różne wędliny i warzywa oraz różnorodne desery. Bez jej wiedzy, gdy badała zawartość koszyka, Chareles podszedł do niej ukradkiem od tyłu. Wkrótce unosił się nad nią z paskudnym uśmiechem na twarzy, podobnym do mojego, Jenny, a jego myśli były równie nieczyste.
– „Boo!” – wykrzyknął, wywołując u niej strach. Krzyknęła i zerwała się na równe nogi, odwracając się do niespodziewanego gościa. Z chichotem Pająk wyciągnął rękę i popchnął ją, wytrącając ją z równowagi i w swoją niewidzialną sieć, gdzie utknęła szybko, z rękami rozłożonymi po obu stronach i lekko rozstawionymi nogami. dobrze. Wygląda na to, że mam chciwą małą muchę, która kręci się wokół mojej kolacji.
– wykrzyknął Charles, a jego oczy błyszczały figlarnie – A teraz jest uwięziona w mojej sieci. Co mam z nią zrobić?'” Jacob pochylił się i pocałował siostrę w usta, zanim wyszeptał. Czy możesz sobie wyobrazić, jak by to było być beznadziejnie uwięzionym między dwoma filarami, moje ręce zastanawiające się, gdzie kiedykolwiek chciałem, nie mogąc powstrzymać mnie przed zrobieniem czegokolwiek? Jenny zadrżała, wyobrażając sobie właśnie to.
wargi, chcąc nie przekroczyć krawędzi pożądania, na której teraz niepewnie balansowała, gruby kutas jej brata bliźniaka głęboko w jej ociekającej mokrej cipce, gdy mówił dalej, pozornie nieświadomy jej położenia. do tej pory, słodka Jenny, Charles był łajdakiem. Gdyby był człowiekiem o dobrym charakterze moralnym, nie zostałby nazwany Pająkiem, bez względu na pochodzenie. Tak więc zamiast przeprosić i pomóc uwolnić młodą pannę Muffet, obdarzył ją złośliwym uśmiechem i przemówił.” „Moja najdroższa Molly”. Powiedział.
Nawiasem mówiąc, Molly nie gubiła się w tym, jak przystojna była jego twarz i szerokie ramiona. „Zawsze myślałem, że czyny przemawiają głośniej niż słowa, więc nie będę cię nudził jakąś starannie przygotowaną przemową. Zamiast tego zamierzam pokazać ci rozkosze, które mogą ci się spodobać, jeśli zdecydujesz się zostać moim celem.
Mam nadzieję, że zanim dzień zmieni się w zmierzch, a zmierzch w zmierzch, będę właścicielem twojego serca i duszy, a nie tylko ciała”. „Z tymi słowami Charles Ashford Spiderton włożył starannie przygotowaną rękawiczkę i rzeczywiście odłożył się na bok. słowa dla czynów.
Najpierw ujął jej twarz w dłonie i pocałował ją. Z początku walczyła, mocno zaciskając usta. Potem stało się coś dziwnego.
Jej serce, które przed chwilą biło z przerażenia, zaczęło bić z pożądania. Jego pocałunki, początkowo czułe, stały się namiętne, a ona odwzajemniła je w naturze, jej ciało rozpoznało prawdę, której nigdy nie znała. Była niewolnicą mrocznego i tajemnego pragnienia i będąc uwięzioną tak jak była, powoli przebudzona do prawdy. Nie przerywając swojej opowieści, Jacob ponownie zaczął podnosić Jenny w pasie, pomagając jej wstawać i powoli opadać na jego penisa.
pieprzył ją powoli, jej soki kapały na jego uda, gdy jej zmysłowe jęki nabierały nowej intensywności, jej ciało nagrzewało się, gdy jej piersi unosiły się z każdym wdechem. „Zaczął zapinać guziki jej sukienki i uwalniać jej cycki, Jenny, tak jak ja wcześniej z twoimi, pieszcząc je, aż jej sutki stały się twarde jak skała, tak jak twoje teraz, ciesząc się muzyką jej miękkich jęków. ręce na jej nagich ramionach, wzdłuż jej ramion, na jej twarzy, podniecając ją w sposób, o jakim nigdy nie marzyła, przez cały czas świadoma, jak bezradna jest, by go powstrzymać. jej koronkowa biała bielizna nasiąkła najsłodszym miodem znanym człowiekowi. Tak jak twoja teraz.
Nie ma sensu temu zaprzeczać, siostro. W końcu mój kutas rozciąga ściany twojej potrzebującej małej cipy. – Nigdy bym temu nie zaprzeczył, Jacob. Moja cipka należy do ciebie i tylko do ciebie. – Nigdy o tym nie zapominaj, Jenny.
Sięgnął za siebie i odsunął jej majtki na bok, przyciskając palec do ciasnego pierścienia jej odbytu, powodując, że wciągnęła głęboki oddech, wypuszczając go tylko jako sapnięcie, gdy zaczął powoli wpychać go w jej pomarszczony tyłek. „Następnie podniósł jej spódnicę, odsłaniając przemoczone majtki. Uśmiechając się, przemówił miękko do jej ucha: „To twój wybór, moja piękna mucho. Po prostu zapytaj, a uwolnię cię z mojej sieci i odeślę do domu. Listy, nigdy więcej kwiatów, nigdy więcej szansy, by zostać uwięzionym w mojej sieci i używanym jak brudne małe stworzenie, którym potajemnie chciałeś być.
Co powiesz?” „Jak myślisz, co powiedziała Jenny, kochanie? zrobiłbyś to? „Pozwoliłbym mu, żeby się ze mną połączył”. Sapnęła, czując, jak jego knykcie atakują ją jeden po drugim, aż jego palec wbił się głęboko w jej tyłek, a jego kutas wciąż wsuwał się i wysuwał z jej drżącej cipki. - Tak właśnie myślałem.
I dokładnie to zrobiła również Mała Panna Muffet. Zachowała milczenie, gdy zerwał z niej sukienkę, zostawiając ją w kapciach, pończochach i przemoczonych majtkach, rozpostartą jak orzeł na swojej pajęczej sieci. Przesunął dłońmi po jej cyckach, pieszcząc je szorstko, a potem między jej nogami, pieszcząc jej kobiecy kaptur, aż zaczęła błagać, nie o uwolnienie z więzów, ale o inny rodzaj uwolnienia. teraz." – Czy on jej to dał? Jenny zdołała, jej słowa zabrzmiały jak szalony szept, gdy zaczęła się trząść od stóp do głów.
– Pamiętaj o naszej umowie, Jenny. Musisz poczekać na swoją kolej. "Spieszyć się." Udało jej się, odgryzając desperacki krzyk, jej oczy groziły, że przetoczą się w oczodołach, gdy Jacob nagle przyspieszył kroku, pozwalając jej ułożyć się na jego udach, gdy zaczął potężnie wbijać się w jej rozpostartą cipkę, pompując jej napięty tyłek palcem, gdy dobrze.
„Tak, zrobił. Najpierw drażnił ją palcami, potem językiem, a w końcu, dopiero po tym, jak błagała i błagała, aż zachrypiała, swoim kutasem, pieprząc ją, gdy była uwięziona w jego sieci, czyniąc ją punkt kulminacyjny raz za razem, jej krzyki odbijają się echem w lasach otaczających staw…”. Pokonany, Jacob eksplodował nagle w swojej siostrze, jego nasienie w jej łonie na chwilę przed tym, jak wydała bezsłowny krzyk, podobnie jak krzyki Molly Muffet i Zaczęła się gwałtownie trząść, a jej szczytowanie pozbawiło ją wszelkich myśli i rozsądku.
W następstwie rodzeństwo przylgnęło do siebie, dzieląc się gwałtownymi i desperackimi pocałunkami, żadne z nich nie odzywało się przez jakiś czas, nagie, falujące piersi Jenny przyciskały się do nagiej piersi jej brata, aż w końcu delikatnie ją odepchnął. Wpatrując się raz jeszcze w jej oczy, pocałował ją czule w nos. — Czy dobrze postąpiłem, Jacob? - spytała Jenny. „W końcu to było za dużo…” Uśmiechnęła się nieśmiało, marszcząc czoło. – Świetnie się spisałaś, Jenny.
Mówił łagodnie, czule przeczesując dłonią jej złote warkocze jak ulubione zwierzątko. "Jesteś skarbem." „Nie udało ci się skończyć…” Nie mogąc spojrzeć mu w oczy, zamiast tego wpatrywała się w ścianę z półkami, na której stały setki książek, niektóre z nazwiskiem rodziny na grzbiecie, głównie opowieści ze starego kraju. Powiedziałem, że dobrze postąpiłaś. To było wystarczająco bliskie, by jutro wieczorem zasłużyć ci na kolejną opowieść, słodka siostro.
A ta skończyła się dobrze. Molly zakochała się w Pająku i wkrótce się pobrali. w piwnicy zbudowano parę filarów i przez lata zbudowano wiele sieci dla przyjemności jego i Molly, aby żyli długo i szczęśliwie. Zadowoleni? – Och, bardzo.
Jenny zachichotała cicho, jego fiut powoli stał się w niej miękki. "Jutro wieczorem zrobię lepiej, obiecuję." Jacob mógł tylko uśmiechnąć się porozumiewawczo…
Jej punkt kulminacyjny był coraz bliższy z każdym włożeniem w jej gorącą przepaść.…
🕑 20 minuty Kazirodztwo Historie 👁 4,141Lily wepchnęła swoje i tak już seksualnie usatysfakcjonowane ciało, które wciąż tęskniło za czymś więcej, trochę dalej na łóżko. Jej cipka pozostawiła mały ślad jej…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPrzepraszam za opóźnienie w następnym rozdziale, właśnie wróciłem do pisania. jak zawsze, daj mi znać, co myślisz. Rozdział 11 Poszedłem za córką Beth korytarzem do jej pokoju. Jej…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPrzygoda trwa dalej, gdy Arisol, Sally i Uncle dołączają do zabawy i igraszki…
🕑 8 minuty Kazirodztwo Historie 👁 2,179Bez jakiejkolwiek próby zadośćuczynienia wszyscy wysiedliśmy i poszliśmy prosto do mieszkania w garażu, Arisol bez przykrycia spodni lub bielizny niosącej to, co zrzuciła, Sally i ja…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu