Ostatni małżonek

★★★★(< 5)

Gwion spotyka królową…

🕑 19 minuty minuty Historyczny Historie

Każde pokolenie patrzy w przeszłość. Czasami jest to spojrzenie wstecz aż do dzieciństwa; kiedy życie było proste, a inni podejmowali za ciebie decyzje. Starsi upewnili się, że twoje potrzeby zostały spełnione. Jeszcze inni spoglądają wstecz na to, co wydawało się Złotym Wiekiem, kiedy wszystko wydawało się w porządku ze światem. Pewna mądra pani podsumowała to słowami: „Ludzie znali swoje miejsce i w nim przebywali”.

Ta historia pochodzi z tak odległej przeszłości, że nikt jej nie pamięta. Czasami ten wiek wdziera się w marzenia mężczyzny. Obudzi się, czując się nieco osłabiony, z poczuciem, że coś jest nie tak.

Na wpół rozbudzony, na wpół śpiący, myśli: „Dawno temu tak nie było, ale tak jest teraz”. Po jednym z takich napadów kobieta obudzi się z przytłaczającym poczuciem władzy i siły. Przez cały następny dzień myśli: „Przez swój dzień poruszam się z wdziękiem i poczuciem majestatu.

Moja płeć rządzi tym imperium”. Przeszłość, którą odwiedzamy w tej historii, jest zupełnie inna od tego, czego nauczyły nas tysiące lat cywilizacji. W tej przeszłości, nawiedzonej epoce, kobiety zajmowały przywódcze i szanowane stanowiska kapłanek. Dowodzili armiami silnych mężczyzn, którzy byli oddani swoim kobietom-kapitanom.

Kobiety uczyły uczonych, mężczyzn i kobiety. Kobiety były nosicielami życia. Moc przynoszenia życia z siebie czyniła z każdej kobiety boginię. Mężczyźni stali z podziwem przed czerwonymi namiotami, słuchając krzyków porodowych i rozumiejąc, że kobiet nie należy lekceważyć.

Zdali sobie sprawę, że kobiety są odważniejsze niż jakikolwiek żołnierz na polu bitwy, a także silniejsze. Być może lepszy nie w zdolności do dźwigania ogromnych worków zboża, ale w zdolności do wytrzymania ciągłego bólu przez wiele godzin, jeśli nie dni, aż do zrodzenia życia. Lub odważnie zgiń podczas próby.

Kobiety podsumowały swoje stanowisko: „Jesteśmy bardziej wyrachowani, lepiej potrafimy dostrzec wszystkie strony konfliktu lub sytuacji. Zachowujemy spokój, nigdy nie wpadając w gniew, którego tak często doświadczają mężczyźni. Kiedy członek plemienia narusza honor mężczyzny lub go lekceważy, tracą moc rozumu. My, kobiety, mądrze wybieramy nasze bitwy, wiedząc, kiedy i ile postawić na nowe pastwiska lub więcej złota.”. Kobiety wybierały swoje partnerki życiowe zgodnie ze swoją pozycją życiową.

Królowa, bo będę używała tego tytułu na określenie kobiety przewodzącej klanowi, wybierałaby spośród najlepszych żołnierzy i uczonych. Jednak w co trzecim pokoleniu królowa pozostaje niezamężna. Zamiast tego co roku wysyłała swoje armie z bardzo wyraźnymi instrukcjami. Mądre kobiety na długo wcześniej zauważyły, że jeśli klan nieustannie zawierał małżeństwa mieszane bez pozwolenia na zewnątrz, jakość kolejnych pokoleń stawała się słaba, wątła i umysłowo osłabiona. Postanowiono, że co trzecie pokolenie królowej będzie szukać partnerów z daleka.

Świezi ludzie, którzy zapewnią nową krew, z nowymi cechami i zdolnościami. Poinstruuje swoich generałów, jakiego rodzaju mężczyzn jej przyprowadzić. Pewnego roku może poprosić o mężczyznę, który wykazał się wielkimi umiejętnościami w walce. W następnym roku może poprosić mężczyznę, który ma reputację błyskotliwego uczonego.

Albo taki, który potrafił czytać z gwiazd. Czasami prośba byłaby tak prosta, jak niebieskie oczy lub rude włosy! Dzieci z tych królewskich związków miały następnie dostarczać świeżej krwi, gdy dojrzały i wżeniły się w klan. Królowa, o której piszę, wiedziała, że ​​zbliża się czas, kiedy nie byłoby już dla niej rozsądnie ryzykować kolejnej ciąży. Urodziła kilkoro dzieci, ale nie każde nowe połączenie rodziło dziecko.

Po spędzeniu roku z wybranką, dzieckiem lub nie, mężczyzna został wysłany do kobiet z wioski, aby zostać czyimś kochankiem. W ten sposób zapewniono zróżnicowaną krew w klanie. Właśnie wysłała do wioski swojego ostatniego całorocznego kochanka.

Był słodki i wiedział, jak zadowolić swoją królową, ale żadne dziecko się nie urodziło. Nawet przy prawie codziennym kochaniu się nie doszło do ciąży. Królowa obawiała się, że to oznacza, że ​​dni jej rodzenia dobiegły końca. W każdym razie zebrała swoich generałów, aby przedyskutować, czego pragnie od swojego następnego małżonka.

Słuchała, jak każda kobieta wyrażała opinię na temat potrzeb klanu. Lepszych żołnierzy, mądrzejszych uczonych, bardziej doświadczonych astrologów. Królowa słuchała, ale słuchała też swojego serca.

To może być jej ostatni kochanek. Jeśli żadne dziecko nie wyjdzie z tego nadchodzącego związku, ustąpi i dołączy do szeregów wiedźm, mądrych kobiet, które doradzały królowym. Wkrótce po złożeniu laski zostanie wybrana nowa królowa.

Taki był sposób. Wysłała więc generałów na poszukiwanie… pięknego mężczyzny z największym męskim członkiem. Jeśli to był jej ostatni rok spania z mężczyzną, pragnęła surowego seksu. Nie martw się już o potomstwo z tego związku. Chciała, żeby ten małżonek sprawił, że krzyknęła, gdy jego tryskający spermą długi członek dosięgnie jej szyjki macicy, być może zapładniając jej łono po raz ostatni.

Generałowie wędrowali od wsi do wsi. Na każdym przystanku lokalni wodzowie byli informowani o pragnieniu królowej. Starsi byli przyzwyczajeni do takich poszukiwań, ale tym razem byli zdumieni (ich zdaniem) niestosownością jej prośby.

Wodzowie konsultowali się z kobietami ze swojej wioski. Wstydzili się zapytać, który mężczyzna ma największego kutasa. Kobiety zachichotały, ale wiedziały, którego młodzieńca nominować.

Każda wioska wysyłała jednego człowieka na badanie. Na niektórych przystankach mężczyźni po prostu ustawiali się w kolejce, rozbierali i cieszyli się prezentacją swoich towarów. Miejscy podglądacze również byli zachwyceni spektaklem.

Czasami trzeba było kazać mężczyznom się rozebrać. Zawodnicy spragnieni nagrody byliby obserwowani, a czasem obsługiwani przez generałów i ich asystentów. To właśnie na jednym z tego rodzaju pokazów kobiety jednym głosem zawołały: „On jest tym jedynym!”.

I z pewnością ten młody człowiek miał cudownego kutasa. Kulki były równie duże i wydawały się pełne nasion. "Ile masz lat?" — zapytał jeden z generałów. — Dwadzieścia, wasza lordowska mość — odpowiedział. „Czy spałeś z kobietą?”.

On łóżko. – Tylko raz, podczas ostatniego przesilenia – odpowiedział. W tym momencie odezwała się jedna z wiejskich kobiet. „Och, to Gwion. Zawsze czyta i ogląda gwiazdy.

Nie ma pojęcia o pieprzeniu!”. Zgromadzeni wieśniacy śmiali się i zapewniali, że ten człowiek rzeczywiście jest uczonym. Szeptali: „Uczony? Tak. Kochanek? Nie”. Niemniej jednak generałowie zgodzili się: „Wykonaliśmy nasz obowiązek.

Chodźmy do domu”. Lider wyprawy powiedział mu: „Zbierz swoje rzeczy i pożegnaj się”. Byli w drodze od tygodni i nie mogli się doczekać powrotu do domu. Zanim jednak odeszli, zabrali mu całe ubranie z wyjątkiem butów i płaszcza ostrzegawczego.

Ranny generał wystąpił z aksamitnym pudełkiem. Otworzyła je, ukazując błyszczącą masę poskręcanego, utkanego złota. To było przymocowane do jedwabnej liny, którą zawiązała wokół jego talii.

Ostrożnie dopasowała złoty worek, bo taki właśnie był, wokół jego ciężkich jąder i rosnącego członka. Przyciągnęła go mocno, a jego erekcja natychmiast się skurczyła. — Tam — powiedziała. „To powinno sprawić, że będziesz miły i bezpieczny!”. Ze śmiechem wsiadła na konia.

Dwóch żołnierzy podniosło Gwiona, naszego dobrze wyposażonego bohatera, do siodła. Nie było bowiem mowy, by mógł sam wsiąść na konia ze złotą klatką, w której znajdowały się jego klejnoty. Na szczęście ktoś pomyślał o podłożeniu miękkiej poduszki pod jego genitalia, żeby nie drażniła go siatka.

Możesz być zaskoczony tym, że nasz bohater, Gwion, wcale się nie bał. Wiedział, dokąd idzie i co go tam czeka. Wiedział też, że po roku służby będzie dobrze traktowany. Inni, wybrani przez lata, wrócili, by opowiedzieć o swoim życiu jako rozpieszczonych zabawek lub szanowanych żołnierzy.

Niektórym pozwolono kontynuować naukę. Jego poprzednicy wydawali się wystarczająco szczęśliwi, więc Gwion nie martwił się o swoją przyszłość. Poza jedną rzeczą.

Dziewczyna, z którą był podczas ostatniego przesilenia, wrzasnęła, kiedy tego ranka zobaczyła go nagiego w dolinie. Wrzasnęła: „Nie ma mowy, żebym zerżnęła tego potwora!” Jednak prawa przesilenia wymagały, aby dopełniła aktu z przydzielonym jej mężczyzną. Dobrobyt wioski zależał od tego, czy każdy wykonywał swoje obowiązki! Więc położyła się, zacisnęła zęby i poddała się jego szalejącemu penisowi.

Starał się iść powoli i ostrożnie, wsuwając tylko kawałek siebie w jej ciasną cipkę. „Och, daj spokój! Wpychaj to już! Nie chcę tu być cały dzień!” ona płakała. Tak też zrobił. Jej krzyk zaskoczył cały tłum biesiadników przesilenia, gdy uderzył w dno z kilkucentymetrowym kutasem wciąż poza jej cipką.

Ale to wystarczyło. Doszedł z taką siłą, że jego kochanka przysięgała, że ​​czuje jej smak w gardle! Szybko się wyciągnął, wytarł i ubrał. Pobiegł, by zgubić się w tłumie.

Wkrótce brzuch jego partnera z przesilenia pokazał, że przynajmniej jedno rytualne połączenie było owocne! Więc teraz był na najlepszej drodze do roku zadowalania królowej. Jak zareaguje na jego rozmiar? Czy spojrzy na niego i odeśle go z powrotem? Ale myśl o obsłudze pięknej kobiety poruszyła jego lędźwiami i teraz jego erekcja napinała złoty worek. Właśnie wtedy, gdy myślał, że przyjdzie, ktoś przejeżdżał obok i oblał go kubkiem wody w krocze. „Ratuj to, człowieku! Będziesz potrzebował każdej kropli!”.

To była kilkudniowa podróż z jego wioski do stolicy. Wieczorami przy ognisku starzy żołnierze opowiadali sprośne historie. Wyglądało na to, że robili to głównie po to, by zobaczyć, jak młody Gwion wije się, gdy jego złote więzy zaciskają się, gdy historie pobudzają jego wyobraźnię.

Podczas dwóch pamiętnych późnych nocy, kiedy wszyscy spali, młodzi porucznicy przybyli do miejsca, w którym leżał. Leżeli obok niego, ocierając się o niego i bawiąc się jego złotą klatką. Jego jęki były tak głośne, że młode kobiety uciszyły go i pospiesznie odeszły, zanim zostały przyłapane na zabawie z nową małżonką królowej. W końcu stanęli przed drzwiami sądu.

Wieść o ich przybyciu rozeszła się i zebrał się tłum, aby zobaczyć tego ostatniego kochanka. Chociaż miało to być poufne, szeptano o charakterze prośby królowej i wszyscy chcieli rzucić okiem na przywiezionego mężczyznę. Czy zobaczą jego zwycięskie atrybuty? Jak duży może być? Czy królowa byłaby zadowolona? Albo rozczarowany? W przedpokoju do Gwiona podszedł generał rangi. Asystent trzymał miskę z ciepłą, pachnącą wodą.

Zdjęła poplamiony podróżny płaszcz i zaczęła myć jego zakurzone ciało. – Nie mogę przynieść królowej brudnego prezentu, prawda? powiedziała, dokładnie myjąc jego nogi i ręce. „Och, nie wolno o tym zapomnieć”, gdy czyściła pęknięcie jego tyłka. „Miło i ciasno.

Tak jak Jej Wysokość lubi swoich mężczyzn!”. „Teraz twoje klejnoty” i namydlił swojego nabrzmiałego kutasa i jaja przez złotą siatkę. „A teraz, żeby cię zabłysnąć”. Asystent trzymał butelkę podgrzanego oleju. Generał wylał trochę jej na dłoń i zaczął wygładzać całe ciało.

Gwion jaśniał jak pięknie wyrzeźbiony bożek, który ma być czczony. Przez cały ten czas Gwion pozostawał nieruchomy. Próbował oczyścić umysł i skupić się na tej chwili. Wszystko, co robił generał, wydawało się snem. Jego myśli wciąż wracały do ​​dziewczyny z przesilenia i tego, jak odstraszała ją jego ciało.

Gwion zastanawiał się: „Co zrobię, jeśli królowa poczuje to samo, kiedy mnie zobaczy?”. To był długi spacer powrotny do domu. Przygotowania zostały zrobione.

Generał przypiął jedwabną smycz do złotej klatki obejmującej jego genitalia. „Czas poznać waszą królową” – powiedział prezenter. Kort był zatłoczony wszystkimi, którzy mogli zapewnić sobie podanie. Gdy drzwi się otworzyły i wszedł Gwion, rozległo się zbiorowe westchnienie, a potem gwar szeptów, gdy prowadzono go w kierunku podwyższenia, na którym siedziała królowa. Była ubrana w czysty jedwab, który nie ukrywał ciała pod spodem.

Jej piersi były otoczone złotymi oprawami, które pasowały do ​​piersi Gwiona. Złoty łańcuszek przymocowany do każdego sutka zwisał z każdej piersi, a następnie łączył się w złoty trójkąt, który zakrywał jej cipkę. Skinęła ręką: „Chodź naprzód”.

Generał wręczył jej jedwabną smycz i wtopił się w tłum. Jej praca została wykonana i wiedziała, że ​​zadowoliła swoją królową. Przez czysty jedwab widać było f na ciele królowej.

Jeśli ktoś przyjrzał się uważnie, można było zobaczyć, jak jej sutki puchną w stosunku do ich ograniczeń. Wzięła smycz i zwróciła się do zgromadzonych dworzan. „Mój małżonek i ja udamy się teraz na emeryturę w bardziej prywatne miejsce.

Musimy się poznać. Przygotowano dla ciebie poczęstunek, abyś mógł świętować mojego nowego kochanka”. Po tych słowach odwróciła się i prowadząc Gwiona na smyczy, udała się do swojej prywatnej kwatery.

Zaprowadziła go do pokoju na zewnętrznym skraju zamku. Balkon wychodził na dziedziniec, a pośrodku pomieszczenia bulgotała mała fontanna. Po pokoju rozstawiono miękkie kanapy i poduszki, a na małym stoliku stała butelka wina i dwa kielichy.

„Pozwól, że cię uwolnię” – powiedziała królowa, prowadząc go do wina. „Tutaj, to pomoże ci się zrelaksować. Wiem, że nie było to dla ciebie łatwe. Bycie w centrum uwagi nie jest takie cudowne, jak ludzie myślą.

Uwierz mi, wiem”. „Wasza Wysokość uczynił mi wielki zaszczyt. Mam nadzieję, że będziesz zadowolony i że spełnię zadanie, dla którego zostałem tu sprowadzony, ku twojej satysfakcji”. Przez całą długą podróż do zamku Gwion ćwiczył, co powie w chwili, gdy po raz pierwszy spotka swoją królową.

Teraz zastanawiał się: „Czy powiedziałem już za dużo? Może powinienem po prostu milczeć i pozwolić jej mówić!”. Kiedy patrzył, przezroczysta szata opadła na podłogę. Zdał sobie sprawę, że to nie była wiejska dziewczyna. To była kobieta u szczytu władzy. To była kobieta w pełnym seksualnym upale.

Położyła się na miękkim łóżku z poduszek i skinęła na niego. Pierwsza myśl Gwiona brzmiała: „To nie wieśniaczka jak dziewczyna z przesilenia. Ta kobieta nie jest dziewicą.

Jest dojrzała. Spójrz na te cycki, sutki napięte pod ciężarem złotego łańcuszka. jest cała opalona.

Jej ręce i nogi wyglądają na silne, kobiece, a nie męskie. Jej włosy są trochę siwe, ale wystarczająco długie, abym mogła je owinąć wokół rurki, gdy mnie ssie. Mam nadzieję, że mnie ssie. .”.

Prawie odpowiadając na jego modlitwę, mówi: „Chcę posmakować czubka tego penisa i poczuć go w gardle”. „Pozwól mi być tym, który uwolni cię z tych ograniczeń. Pozwól mi zobaczyć cię w pełni”. Z tym rozwiązała złotą siatkę, a jego kutas wyskoczył i zaczął puchnąć do pełnej długości i obwodu. Królowa patrzyła, jak osiąga pełną erekcję.

Jego kutas kołysał się i szarpał, nie tylko ze względu na swobodę, jaką miał teraz, ale także na widok tej dojrzałej, pięknej kobiety leżącej przed nim. Powiedziała: „Moi generałowie dobrze się spisali. Spójrz, jaki jesteś duży! Jestem królową, ale koronę, którą teraz widzę, również mogę się pokłonić. Jest dwa razy większa niż reszta twojego wspaniałego członka.

Żyły wyróżniać się. Czy mogę prześledzić każdy z nich palcem, a potem językiem?”. Brzmi to banalnie, ale tak naprawdę powiedział: „Zrób ze mną, co chcesz”. Odpowiedziała: „Rób ze mną, co chcesz. Tutaj, w tym pokoju, w tym łóżku, nie jesteśmy królową i poddanymi, ale mężczyzną i kobietą.

Kochajmy się razem”. Gwion powstał. Królowa wyglądała na zdezorientowaną tym, co będzie dalej. Jej nowy kochanek położył po jednym kolanie po obu stronach jej głowy.

Jego uda były wystarczająco długie, by mogła patrzeć na jego penisa i jądra zwisające nad jej głową. Pchnął czubek swojego penisa, który niechętnie pochylił się w stronę ust jego królowej. Delikatnie ujął tył jej głowy i uniósł jej czaszkę, tak że nie miała innego wyjścia, jak tylko zwrócić się do długiego, nieobrzezanego kutasa.

Skinęła głową i przyjęła wyzwanie. Odciągnął napletek i pojawiła się kropla pre-cum. „Niech moja królowa weźmie moją koronę” – powiedział. Polizała koronę, a on pochylił się do przodu.

Korona zniknęła w jej wyczekujących ustach. Instynktownie okrążyła go językiem. Wyciągnął i ponownie wyciągnął napletek. Lizała spód, a mężczyzna i kutas podskoczyli.

– Jeszcze trochę, a mimo wszystko mogę zepsuć nam noc – powiedział, czołgając się. Gwion ukląkł między jej nogami i pogłaskał wewnętrzną stronę ud. Królowa stawała się coraz mniej królową, a coraz bardziej kobietą, kobietą przechodzącą ruję. Mruczała, gdy dotykał jej miękkich miejsc, do których mógł dotrzeć.

Wyszeptał, choć nie miał takiej potrzeby, „Twoja skóra jest bardziej miękka niż wszystko, co kiedykolwiek czułem”. Głaskał ją jak kotka. Jego pociągnięcia sięgnęły aż do jej złotych piersi. Przez materiał czuł, jak puchną jej sutki.

Wygięła plecy w łuk, jakby chciała je włożyć do jego ust. – Odepnij te zaciski – poleciła. Bawiąc się, zamiast tego pociągnął lewą, a potem prawą.

Wzdrygnęła się. „W końcu moja królowa jest człowiekiem. Patrz, jak oddycha, kiedy ciągnę obie.”. Na to wykrzyknęła: „Och, och, och! Uwolnij moje cycki i pożywij się nimi”.

Następnie wypuścił oba, ale nadal je ulepszał. Cycki królowej były duże, wrażliwe i zaczerwienione. Powoli obiema rękami rozsunął jeden sutek, odsłaniając zakończenia nerwowe ku przyjemności jej kochanka. Gwion lizał ten nabrzmiały sutek.

Jęk powiedział mu, że zrobił to dobrze. Przeniósł się więc do drugiego. Rozprzestrzenianie się ponownie wywołało jęk. Miał przemożną ochotę ich ssać.

Pojedynczo brał pąki do ust i ssał je. Teraz skręcała się na jedwabiu, jakby próbowała zachęcić go, by zapuścił się dalej. Nagle przypomniała mu się jedna z sprośnych historii opowiadanych przy ognisku. W tej historii mężczyzna powiedział swoim przyjaciołom-podglądaczom, aby patrzyli, jak zmusza kobietę do śpiewania „piosenki bez słów”.

Rozsunął palcami jej dolne wargi i zaczął lizać jej cipkę. Wskazał swoim przyjaciołom mały guzek na ciele na złączeniu jej ust. Zaatakował to zawijasami i liźnięciami, a potem zaczęła się „piosenka”. Kobieta jęczała, drżała i wreszcie wybuchnęła płaczem i wrzaskami.

„Piosenka bez słów”. Mając to na uwadze, Gwion zsunął się z łóżka, aż jego głowa znalazła się na wysokości jej cipki. Ostrożnie rozłożył jej usta. Nawet w świetle pochodni widział, że się podnieca.

Widział, jak jego własny kutas zmienia kolor z bladego na jaskrawoczerwony, gdy masuje swój przesiąknięty śliną członek z pełną uwagą. Dolne wargi jego królowej również się zaczerwieniły. Żartobliwie użył swojego języka, by ścigać tę ciemność.

Kiedy jej wargi cipkowe pociemniały, przesunął językiem do ciemniejących zewnętrznych części skóry. Wkrótce poczuł ciepło jej ciała na języku. Głębszy jęk wyrwał się z jego damy. Tam, tak jak w opowieści, był ten mały węzeł. Wskazał językiem, postukał go.

Pęczniał, ukazując małą osłonkę, tak jak jego penis. Polizanie w górę tego wywołało wrzask królowej, a jej biodra podskoczyły w górę iw dół. Wzdychając, powiedziała: „Czas użyć tego wspaniałego kutasa, którego mi przyniosłeś”. Z pewnym niepokojem Gwion podniósł się i ustawił między jej nogami.

Wspominając dziewczynę z przesilenia bardzo ostrożnie przystawił główkę swojego kutasa do wejścia jej cipki. Powoli posuwał się do przodu, po trochu. Była ciasna, ale śliska, a im bardziej się rozluźniał, tym ciaśniejsze stawały się ściany jej cipki.

Wkrótce zdał sobie sprawę, że ta kobieta zamiast odpychać się jego rozmiarem, rozkoszuje się nim. Jej oddechy były krótkie i szybkie. Jej skóra zrobiła się gorąca.

Jej cipka ściskała się rytmicznie, gdy brała każdy cal, który miał. Miednica spotkała miednicę. Cycki spotkały cycki. Usta spotkały usta. Wkrótce był w niej cały.

Trzymał się całkiem nieruchomo, aby uzyskać pełny efekt bycia całkowicie w kobiecie. Ze swojej strony nasza królowa była wypełniona jak nigdy dotąd. Zaczęła kołysać się, powodując, że główka jego penisa naciskała na jej łono. Raz po raz czuła pchnięcie, aż coś w niej pękło, ziemia się zapadła, a gwiazdy zatańczyły.

Fala za falą omiatała jej ciało, aż mrowiła od stóp do głów. Kiedy myślała, że ​​już dłużej nie wytrzyma, Gwion wykonał ostatni głęboki ruch i wypełnił jej cipkę swoim gorącym nasieniem. Fala wzniosła się, załamała i pierwotny krzyk odbił się echem po zamku.

Na dziedzińcu ludzie przestali rozmawiać i spojrzeli po sobie. – Spełniła swoje życzenie – szeptał jeden generał do drugiego. Jej przyjaciel odpowiedział: „Daję jej wyższe oceny za głośność, on za długość krzyku”.

Podobne historie

Przeszedł do Teksasu Rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Wdowy wojenne desperacko potrzebowały zaspokojenia potrzeb człowieka i nie odczuwały żadnej winy…

🕑 12 minuty Historyczny Historie 👁 6,149

Caleb zanurzył swój tyłek w górskim wiosennym chłodzie szybko płynącego strumienia i uśmiechnął się, zastanawiając się nad nieskończoną radością wdowy, pani Elizy, która cicho szła…

kontyntynuj Historyczny historia seksu

The Standoff: Miss Tiffany, właściciel salonu Joe O'Riley, Sheriff

★★★★★ (< 5)

Szeryfie, potrzebuję twojego kija, żeby zamieszać mój plaster miodu.…

🕑 20 minuty Historyczny Historie 👁 3,988

Był rok 1882; Zachód zaczął się osiedlać, a wiele starych dzikich, szorstkich i trudnych miast już nie było. Takie było małe miasteczko krów Apache Creek, AZ; kiedyś słynął z tego, że…

kontyntynuj Historyczny historia seksu

Duma i uprzedzenie i pieprzenie dzielą drugie

★★★★★ (< 5)

Więcej oburzających swobód, jakie daje bohaterom Jane Austen…

🕑 31 minuty Historyczny Historie 👁 6,265

[Dotychczasowa historia: Elizabeth Darcy, z domu Bennett, przebywa w domu swojej siostry i szwagra Bingleys, podczas gdy jej własny mąż wyjeżdża w interesach. Przed rozstaniem Elżbieta po raz…

kontyntynuj Historyczny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat