Ochrona świadków, rozdział 3

★★★★★ (< 5)

Co stanie się z Missy po zakończeniu procesu i przestępcach w więzieniu?…

🕑 20 minuty minuty Historyczny Historie

„Dlaczego nie zdejmiesz tej piżamy i nie pokażesz mi, co mogę zrobić, żeby było ci trochę… um… wygodniej?” – powiedziała Missy, zalotnie obgryzając paznokieć. Kiedy wstałem z łóżka, żeby się rozebrać, przesunęła się, żeby lepiej widzieć. Widząc jej żywe zainteresowanie patrzeniem, jak się rozbieram, postanowiłem zbudować napięcie i zrobić z tego mały pokaz.

Powoli opuściłem piżamę, obserwując jej twarz, gdy zsuwały się obok wybrzuszenia, które wydawało się ją tak sparaliżować. Oczywiście, mając na sobie moje bokserki, nie mogła zobaczyć tego bezpośrednio, ale dodatkowa swoboda uczyniła to bardziej widocznym i spojrzała na to z uznaniem. "Czy mogę to dotknąć?" – zapytała, nie odrywając wzroku od pulsującego guza.

To było prawie tak, jakby drgania i pulsowanie w jakiś sposób ją zahipnotyzowały. – Bądź moim gościem – powiedziałem. Ostrożnie wyciągnęła rękę, jakby to był wąż zamiast koguta, tworząc guzek, który zobaczyła. „Śmiało, Missy, to nie ugryzie… dużo!” Powiedziałem.

Dotknęła go, a on zadrżał pod jej dotykiem. Natychmiast się cofnęła, a ja się zaśmiałem. — Widzisz, to cię lubi! Powiedziałem żartobliwie.

Missy spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem. – Dlaczego go nie wypuścisz, żebyście mogli się lepiej poznać? Powiedziałem. Missy sięgnęła przez mój rozporek i po raz pierwszy bezpośrednio dotknęła mojego twardego kutasa.

Na początku jej dotyk był niepewny i ostrożny - dotykały go tylko czubki palców. Potem stała się odważniejsza i objęła go dłonią. Wtedy lepiej zrozumiała jego twardość, aksamitną miękkość skóry i moc, która była w nim zgromadzona. – Wyjmij to – powiedziałem.

Wyciągnęła go przez otwór na muchy. „O rany, Kevin! Jesteś taki duży! Nie jestem dziewicą – widziałem już męskie… rzeczy. Ale twoje są większe niż wszystko, co widziałem wcześniej!” powiedziała.

"To nie jest 'coś', Missy, to kogut. Teraz to powiedz. Kutas. Pamiętaj, o czym rozmawialiśmy - powiedziałem. „Twój… kutas… jest ogromny!” powiedziała.

„Och, Kevin, czuję się taka niegrzeczna i niegrzeczna, mówiąc w ten sposób!”, leżąc w łóżku. „Tak, ale lubisz to, prawda? Lubisz sprośne gadki i lubisz być niegrzeczną dziewczynką, prawda? To sprawia, że ​​jesteś niegrzeczną dziewczynką, prawda? Powiedziałam, warcząc głęboko w piersi. „O Boże, tak! Tak! Och, Kevin, co ty mi robisz? Co ty robisz… — wydyszała. — Bycie niegrzeczną jest ekscytujące, prawda, Missy? To ekscytujące i niebezpieczne… sprawia, że ​​czujesz, że żyjesz… jak zwierzę w dżungli.

Nie taka praca recepcjonistki w firmie księgowej. Nie zrozumcie mnie źle, świat potrzebuje zarówno recepcjonistów, jak i księgowych. „Ale to nie ty, Missy.

Nie, jesteś o wiele za bardzo kobietą jak na tak przyziemną pracę. Twoje miejsce jest w miejscu, gdzie możesz wykorzystać talenty dane przez Boga… jesteś… tutaj na dole – powiedziałem, dotykając palcem jej klatki piersiowej. "K-kim jestem?" oddychała.

Podniosłem ją na kolana, tak że ona i ja byliśmy na wysokości oczu. Przyciągnąłem ją blisko, upewniając się, że poczuła, jak mój kutas ociera się o jej nagą, mokrą cipkę. „Kobieta, Missy, kobieta z potrzebami i pragnieniami.

Kobieta z… fantazjami” – szepnąłem jej do ucha. "Keviiinnn…" jęknęła. Poczułem jak drży w moich ramionach. Była gotowa… gotowa, by stać się kobietą, którą miała być.

Kobieta, którą stłumiła i trzymała w ukryciu zbyt długo. „Odpuść. Missy, odpuść te zasady, te ograniczenia, które na siebie nałożyłaś. Teraz jesteśmy tu tylko ty i ja.

Pokaż mi, kim naprawdę jesteś. Pokaż mi!” warknąłem. „Jak, Kevin? Jak? Proszę, pomóż mi!” ona płakała. Nawet nie pomyślałem - po prostu zareagowałem.

Ta kobieta potrzebowała emancypacji, wyzwolenia z kajdan, które ona (i społeczeństwo) na nią nałożyła. Ten mały ptaszek musiał zostać uwolniony! Chwyciłem ją za ramię i rzuciłem najpierw na łóżko, chwytając kajdanki z kieszeni przy pasku i natychmiast je na nią nałożyłem. "Kevin! Co ty robisz?" powiedziała zdezorientowana i spanikowana. nie odpowiedziałem.

Kiedy już ją skułem, przeciągnąłem ją na podłogę w pozycji klęczącej z rękami za plecami. Zdjąłem bokserki i zrobiłem krok do przodu, siadając okrakiem na jej kolanach. Chwytając garść włosów, odciągnąłem jej głowę do tyłu. „Otwórz ten kutas, który nazywasz ustami!” szczekałem. Na początku nie rozumiała, co robię.

Uderzyłem ją kilka razy w usta swoim kutasem, aż zrozumiała i lekko otworzyła usta. Nie czekałem, aż całkowicie się otworzy - gdy tylko zobaczyłem czarne wnętrze, wepchnąłem w nie swojego kutasa - nie tak głęboko, żeby ją zakneblować, ale wystarczająco daleko wiedziała, że ​​​​chcę, żeby ssała kutasa. „Teraz ssij tego kutasa.

Bawisz się nim wystarczająco długo, a teraz zrób coś z nim!” - powiedziałem szorstko. Na początku zaczęła ssać powoli, ale w miarę, jak pompowałem i wypuszczałem, wciągała się w to coraz bardziej. „To raczej tak. Ssij tego kutasa tak, jak chcesz; tak, jak tego potrzebujesz. Ssij, jakby od tego zależało twoje życie.

Chcę usłyszeć dźwięki kobiety głodnej kutasa! Pokaż mi, jak bardzo chcesz tego mocno, gruby kutas, dziwka!” warknąłem. Chwyciłem obie strony jej głowy i zacząłem pieprzyć ją w twarz, co też nie było miłe. wykorzystywałem ją; Traktowałem ją tak, jak ona chciała i potrzebowała być traktowana. Jak dziwka, jak uliczna dziwka.

Nie wiedziała o tym aż do teraz, ale tego właśnie pragnęła bardziej niż czegokolwiek innego… wyrwania się z tej bezpiecznej, schludnej skorupy „prawdziwej damy”, do której zmusiło ją cywilizowane społeczeństwo. „Tak, lubisz tego kutasa wpychanego ci do twarzy, prawda. Jesteś urodzonym chujem, po prostu nigdy nie miałeś szansy odkryć swoich podstawowych pragnień.

Cóż, będziemy mieli mnóstwo czasu, aby odkryć twoją puszczalską stronę, podczas gdy utknęliśmy tutaj. Mam dużo czasu, aby pokazać ci, co przegapiłeś. Do diabła, zanim opuścimy to miejsce, być może zobaczę, jak przywozi cię na stację zastępca oddziału! Powiedziałem.

Missy jęczała wokół kutasa wchodzącego i wychodzącego z jej ust. Podobała jej się myśl, że to nie będzie tylko jednorazowa rozrywka. Mieszkając razem w tym bezpiecznym domu, zbliżyliśmy się do siebie - nie mogliśmy oderwać się od siebie na dłużej niż kilka minut, z wyjątkiem nocy, kiedy szliśmy do swoich oddzielnych pokoi.

Ale czułem, że po dzisiejszej nocy nie będzie nam dane nawet odrobina rozłąki. Miałem przeczucie, że będziemy dzielić główną sypialnię naszej małej kryjówki! Do tej pory mój kutas nie zamierzał stać się twardszy i bolało mnie znalezienie ciepłego miejsca do odpoczynku. Miałem na myśli idealne miejsce. Wysunąłem się z ust Missy i podniosłem ją na nogi. Pochyliłem ją nad krawędzią łóżka z rękami wciąż skrępowanymi za plecami, wszedłem między jej nogi i szeroko rozstawiłem stopy.

Wiedziałem, czego chce - chciała, żebym ją przeleciał. Ale nie była jeszcze w punkcie, w którym próbowałem ją namówić. Więc zamiast ją pieprzyć, postanowiłem trochę pograć! „Taka mokra, napalona mała dziwka okazałaś się Missy. Czy to nie lepsze niż bycie tą przestraszoną, nieśmiałą, nieśmiałą kobietą, która przyszła tu pierwsza? Czy nie lepiej cały czas odczuwać przyjemność niż strach? " Powiedziałem, bawiąc się jej śliniącą się cipką.

Wsunąłem palce w jej szczelinę na tyle, by poczuła, jak drażnią jej otwór, ale nie wchodzą do środka. Pociągnąłem ją za usta i przesunąłem mokrym palcem wokół jej odbytu. Przesunąłem się z powrotem w dół i lekko uszczypnąłem jej spuchniętą łechtaczkę. Missy wiła się i turlała w przód iw tył, usiłując zmusić mnie do wejścia w nią, jęcząc i skomląc z powodu jej frustracji.

„Proszę Kevin, doprowadzasz mnie do szaleństwa! Proszę, potrzebuję cię… we mnie, proszę kochanie, proszę” – błagała. Cofnąłem się i uderzyłem ją w tyłek. UDERZYĆ! „Mówiłem ci, jak chcę, żebyś o coś prosił. A teraz użyj swoich słów i poproś mnie odpowiednio, albo dam ci jeszcze jednego klapsa, równie mocno!” Powiedziałem z udawaną złością.

„Proszę, Kevin! Proszę, pieprz mnie! Proszę! Chcę twojego kutasa głęboko w mojej cipce, proszę!” – powiedziała tym razem głośno iz entuzjazmem. „To raczej tak. Chcę, żebyś tak od teraz rozmawiała, kiedy będziemy razem.

Nigdy więcej nadętej Missy, rozumiesz? Lubię dziwki i dziwki - to wiem jako glina. Mogę sobie radzić z dziwkami i dziwkami - są na moim poziomie. W towarzystwie księżniczek i porcelanowych lalek czuję się nieswojo.

Nie chcesz, żebym czuł się niekomfortowo, prawda? - zapytałem. - Nie, Kevin, nie, chcę, żebyś czuł się komfortowo, chcę, żebyś mnie lubił. Będę dobry, obiecuję.

Będę mówić sprośnie, jeśli to lubisz. Teraz proszę, pieprz mnie! Proszę, zerżnij mnie swoim wielkim, grubym, cudownym kutasem! Zrób ze mnie swoją dziwkę, Kevin. Chcę być dziwką, którą chcesz.

Proszę, proszę, pieprz mnie!" błagała. Uśmiechnąłem się do siebie. Dotarłem do niej i dotarłem do tej części jej, którą ukrywała w środku. Wiedziałem, że tam jest - jest tam dla większości kobiet, to po prostu kłamstwo z niektórymi głębiej niż z innymi. Z obserwacji jej przez kilka pierwszych dni wiedziałem, że zmysłowa, lubieżna, gorącokrwista laleczka leży niedaleko pod powierzchnią.

I chociaż Missy myślała, że ​​jej twarda, konserwatywna skorupa ją ochroni, odpowiednie warunki i właściwy mężczyzna, który doprowadził ją do wrzenia. Fakt, że ci mężczyźni uciekli z więzienia, przestraszył ją, by zwrócić się do mnie ze swoją bezbronnością. A wczołganie się ze mną do łóżka było dla niej punktem zwrotnym. Ciepło mężczyzna (a także uczucie twardego kutasa!) przedarł się przez jej obronę i uwolniłem żbika pod spodem.

Wziąłem mój zaufany klucz do kajdanek i puściłem jej nadgarstki, przesuwając jej ręce do przodu. Następnie rozchyliłem jej pośladki i na początku, myślała, że ​​wyrucham ją w dupę Nigdy nie miałem tam nikogo i zamiast tego pieprzyłem jej cipkę. Zapewniłem ją, że właśnie do tego zmierzam, ale ostrzegłem ją, że wkrótce odwiedzimy tę ciasną dupę. Wydawało się, że jej to odpowiada, więc położyłem czubek mojego fiuta na jej szparze, pocierając go trochę w górę iw dół pęknięcia, aby przywrócić ją do pełnego wrzenia.

Kiedy jej jęki, szarpanie i wiercenie osiągnęły właściwe tempo i pomyślałem, że zaraz wydmuchnie uszczelkę, wepchnąłem się w nią całkowicie jednym ciągłym pchnięciem ze średnią prędkością. "OHHH, KEVIIINNN!" jęknęła głośno. Odrzuciła głowę do tyłu, wyjąc z rozkoszy, gdy mój kutas rozłupał ją jak drewno na opał.

Wepchnąłem się w nią płynnie, aż moje biodra dotknęły jej tyłka, a potem złapałem tę poręczną czuprynę włosów, trzymając ją w tej pozycji, gdy zacząłem uderzać w jej styl dziwki! Wszedłem w nią na całą drogę, aż nie mogłem wejść głębiej. Potem całkowicie się z niej odsunąłem. Zawsze podoba mi się to pierwsze uczucie otwierania głodnej, chętnej cipki i sapnięcia, które z niej wydobywa. Więc odsuwałem się od jej cipki, dawałem jej chwilę na zamknięcie, a potem otwierałem ją od nowa.

Missy również wydawała się całkiem zadowolona z tej techniki, gdy jęczała, sapała i jęczała przy każdym mocnym pchnięciu do przodu. Ale nie chciałem, żeby przyzwyczaiła się do mojej metody – jednym z najlepszych sposobów, jakie znalazłem, by doprowadzić kobietę do granic wytrzymałości, jest ciągłe mieszanie rzeczy – próbowanie różnych technik, różnych prędkości, zawsze trzymając ją trochę wytrącony z równowagi i zastanawiasz się, co zamierzasz zrobić dalej. Jeśli staniesz się zbyt rutynowy, będzie wiedziała, czego się spodziewać i wkrótce tak bardzo przyzwyczai się do twoich „ruchów”, że stracą na skuteczności. Więc ciągle coś w niej zmieniałem i starałem się przewidzieć, co będzie dalej. Oczywiście nie mogła iz każdą zmianą, której dokonałem, jej podniecenie rosło i nasilało się.

Z jej cipką już uczuloną po jej pierwszym orgazmie zaledwie kilka minut wcześniej, wiedziałem, że nie będzie trudno sprowadzić ją tam z powrotem. Byłem zdeterminowany, by dać Missy kolejny wyjący orgazm, więc pchnąłem jej głowę na łóżko i przytrzymałem ją obróconą bokiem do materaca. Drugą ręką sięgnąłem za jej biodro i opuszkami palców znalazłem jej łechtaczkę. Bawiłem się i dotykałem jej małego guzika, gdy jeszcze mocniej wbijałem się w jej cipkę; nie wyciągając już do końca, ale zamiast tego pieprzyć ją mocno i szybko oraz wbijać się głęboko w nią.

„Kevin! O cholera Kevin, zmusisz mnie… ohhh OHHHFUUCCKKK!” Missy krzyknęła i po raz kolejny straciła kontrolę nad swoim ciałem z powodu kolejnego niesamowitego orgazmu. Pozwoliłem jej unieść głowę, koncentrując się na utrzymaniu jej bioder w miejscu, podczas gdy ostro ją pieprzyłem. Missy drapała i drapała koce, próbując znaleźć uchwyt, podczas gdy jej świat wirował dziko.

Chwyciła poduszkę i uderzyła w nią twarzą, krzycząc na całe gardło rozkoszy, którą w nią wlewałem. Cipka Missy płynęła teraz swobodnie, wyglądając bardziej jak pęknięta rura niż cokolwiek innego. Wiedziałem, że jutro będziemy musieli zrobić poważne pranie, ale to było w porządku - nie mieliśmy nic oprócz czasu, który utknęliśmy razem w tym domu. W tej chwili skupiałem się na doprowadzeniu tej kobiety do szaleństwa z pożądania i podniecenia, jak tylko mogłem. Patrząc wstecz, nie wiem, czy tamtej nocy kierowała mną duma, czy zaborczość.

Zaoferowała mi się, ale coś – cokolwiek to było we mnie – sprawiło, że byłam zdeterminowana, by zostawić ją bez wątpliwości, że została całkowicie przejebana. To było tak, jakbym chciał ją przejąć na własność; jakbym jej pokazywał, że żaden mężczyzna, którego nigdy by nie poznała, nie mógłby jej pieprzyć tak, jak ja. Że każdy inny mężczyzna, któremu się oddała, blednie w porównaniu z tym, co dla niej zrobiłem. Ożywiłem tę śpiącą królewnę; Obudziłem jej pożądliwą, rozpustną, seksualną stronę i nie zamierzałem pozwolić jej tak łatwo odejść.

Chciałem, żeby wiedziała, jak brzmi kurwa dźwięk. I chciałem, żeby też pamiętała, kto jej to dał. Ale w swoim zapale, by dać Missy pieprzenie życia, zignorowałem poruszenie w moich lędźwiach.

A teraz, kiedy rzuciła się ze swojego klifu w słodką otchłań, ja również znalazłem się na rozpadającym się zboczu klifu. „Missy, idę się spuścić, kochanie. Gdzie chcesz?” Spytałem się jej. Zawsze lubię zapytać kobietę, jak chce poradzić sobie z moim cummingiem - przynajmniej za pierwszym razem.

Niektóre kobiety uwielbiają to połykać, inne uważają to za obrzydliwe. Niektórzy chcą, żebym spuścił się w nich, a inni boją się, że mogą zajść w ciążę, więc strzelam im w cycki, brzuch lub twarz. Uważam, że zawsze najlepiej jest zapytać - zwłaszcza jeśli masz nadzieję na występ na bis! W tej chwili jednak nie musiałem się martwić o ten mały szczegół.

Missy była za moim cummingiem! „O Boże, tak, Kevin! Proszę, spuść się we mnie! Och, proszę… minęło tak dużo czasu, odkąd mężczyzna spuścił się w mojej cipce! Proszę, Kevin! Proszę, spuść się we mnie! Chcę poczuć we mnie twoje nasienie!” błagała mnie pilnie. - A co z… ja nic nie mam - powiedziałem niepewnie. Wiedziała jednak, co mam na myśli. „Wszystko w porządku.

Biorę pigułki. Proszę, Kevin, chcę poczuć, jak mnie wypełniasz!” powiedziała. Mając ten kawałek interesu na uboczu, zanurzyłem się w nią mocno i głęboko jeszcze kilka razy, gdy dotarłem do samej krawędzi. Podciągnąłem ją, by uklękła na skraju łóżka.

Owinąłem ramiona wokół niej, jedną ręką chwytając jej cycek, a drugą jej gardło. „Oto spuszczam się, kochanie”, warknąłem jej do ucha i pchnąłem w górę naprawdę mocno, trzymając się w niej tak głęboko, jak tylko mogłem, gdy mój kutas eksplodował. Moje własne pomruki i pomruki zostały całkowicie zagłuszone przez ekstatyczny krzyk Missy, kiedy poczuła, jak wybielam jej ściany moją gorącą, lepką spermą.

Rzeczywiście ją wypełniłem - nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wcześniej spuścił się tak mocno lub tak dużo. Kiedy moje parzące nasienie wniknęło w nią, doprowadziło ją to również do kolejnego orgazmu, a nasze płyny wypełniły jej łono, mieszając się razem w konwulsyjnej pralce, która stała się jej cipką, aż wyciekła rzadka biała ciecz o konsystencji odtłuszczonego mleka. Trzymałem się w niej, aż byłem całkowicie wyczerpany i pusty.

Objęła mnie ramionami, nie chcąc, żebyśmy się rozstali, powoli kołysząc się z boku na bok, z głową opartą na moim ramieniu. Słyszałem jej delikatne mruczenie, gdy pławiła się w poświacie, którą lubią wszystkie kobiety. Pocałowałem ją w ramię, dając jej do zrozumienia, że ​​zostanę tam tak długo, jak zechce. „Och, Kevinie… to było… cudowne!” powiedziała z chichotem na koniec.

„Dawno się tak nie czułam. Dziękuję kochanie, że przypomniałaś mi, jak to jest czuć się kobietą”. „Sama byłaś niesamowita, Missy. Podoba mi się twoja zdzirowata strona – mam nadzieję, że zobaczę tego dużo więcej, zanim to wszystko się skończy!” Powiedziałem. „Cóż, nadal rób to, co robiłeś dziś wieczorem, i mogę to zagwarantować!” powiedziała.

„Ale teraz muszę iść się trochę umyć. Bycie dziwką to jedno, a bycie spoconą, lepką dziwką to zupełnie inna sprawa! Uśmiechnąłem się i pozwoliłem jej się umyć, dając jej figlarny klaps na tyłku, kiedy wychodziła. Zachichotała i podbiegła do drzwi, odwracając się, by posłać mi buziaka i uśmiech, gdy odwróciła się, by udać się do łazienki.

Po około dziesięciu minutach Missy wróciła do łóżka i doczołgała się do mnie, dając mi długi namiętny pocałunek, zanim zwinęła się w moich ramionach. Leżała tam delikatnie gładząc moje przedramię i delikatnie ciągnąc za włosy, aż zapytała. „Kevin, jak myślisz, jak długo będziemy tu razem tak?”. Ciężko powiedzieć. Będąc tak odizolowanym, nie mogę dokładnie śledzić przebiegu śledztwa.

Moglibyśmy tu być przez dwa, trzy tygodnie lub dłużej. Czasami te rzeczy mogą rozciągać się na dwa lub trzy miesiące. Dlaczego? - zapytałem.

- Och, po prostu się zastanawiałem… powiedziała, mówiąc bardzo niejasno. „Bardzo się cieszę, że przysłali cię tutaj, żebyś mnie pilnował, Kevin”. - Tak, ja też się cieszę. To moje pierwsze takie zadanie odkąd zostałem detektywem.

Zrobiłeś z tego bardzo miłe pierwsze zadanie - powiedziałem. „Naprawdę? Jestem twoim pierwszym?” powiedziała. „Tak, przypuszczam, że zabrałeś moją„ wiśnię detektywistyczną ”! Powiedziałem ze śmiechem. „Cóż, to też jest dla mnie nowość!” Missy zachichotała, „ale to było bardzo pyszne!”. Missy i ja lubiliśmy przebywać razem i mieliśmy wiele takich seksualnych igraszek przez resztę czasu, kiedy byliśmy w kryjówce.

Policja złapała uciekinierów bez incydentów kilka dni po ich ucieczce, co sprawiło, że Missy poczuła się dużo lepiej. Pewnego dnia przyszedł Kapitan i powiedział nam, że są gotowi na zeznania Missy. Poprosiła (błagała) mnie, abym był obecny na rozprawie i wspierał ją, a ja powiedziałem, że oczywiście będę.

Proces przebiegł dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy, a jeden z oskarżonych przewrócił się nawet na kolejnych współspiskowców, więc udało nam się zebrać prawie cały pierścień. Para, której udało się uciec, uciekła z kraju. Wielu z nich dostało bardzo poważne wyroki… Kapitan miał rację - sędzia Anderson był surowy dla dilerów i baronów narkotykowych! Kiedy proces się skończył i wróciliśmy do kryjówki, pakując rzeczy na powrót do naszego życia, Missy zwróciła się do mnie.

Miała łzy w oczach i mogłem powiedzieć, że płakała. — O co chodzi, Misiu? Zapytałam. - To nic, pomyślelibyście, że jestem głupia - powiedziała, kontynuując pakowanie swoich rzeczy. Odwróciłem ją tyłem do siebie i podniosłem jej podbródek.

„Missy, powiedz mi, kochanie, co się dzieje?” Powiedziałem. „Och, Kevin! Ostatnie kilka tygodni tutaj z tobą było cudowne i byłam taka szczęśliwa. Zacząłem nawet udawać przed sobą, że jesteśmy małżeństwem i jestem twoją posłuszną żoną.

Po prostu smutno mi, że wszystko się kończy. A teraz dostanę nowe życie w Programie Ochrony Świadków – już nigdy cię nie zobaczę! wyjść. Ci, którzy nie trafili do więzienia, opuszczali kraj. Więc naprawdę nie ma potrzeby martwić się o to, że grozi im niebezpieczeństwo. Nie musisz iść do W.P.P.

- to tylko coś, co oferujemy, aby ludzie czuli się bezpiecznie zeznając przeciwko przestępcom. Masz pełne prawo odmówić udziału i wrócić do swojego normalnego życia. Powiedziałem. „A jeśli chodzi o nasz czas tutaj, to też świetnie się bawiłem. I nie, nie uważam za głupie, że udajesz moją żonę.

Prawdę mówiąc, też mi smutno, że to wszystko się kończy. Co prowadzi mnie do pytania… Naprawdę chciałbym się z tobą widywać, Missy - na poziomie osobistym, jeśli chcesz. Lubię być z tobą i…”. „TAK! O TAK!” powiedziała, podbiegając do mnie i zarzucając mi ręce na szyję, całując mnie w kółko.

„Och, Kevin! Och, jestem taka szczęśliwa! Tak się bałam, że już nigdy cię nie zobaczę! Tak się bałam, że cię straciłam - jedynego mężczyznę, który sprawiał, że czułam się tak jak ty! Och, dziękuję kochanie! Dziękuję, że nadal chcesz mnie widzieć!”. „Missy, kochanie, nie musisz mi dziękować. Bawiłem się tutaj tak samo dobrze jak ty i bałem się, że cię też straciłem.

Nie chcę też, żeby to był nasz koniec. A teraz, kiedy wszyscy źli ludzie zostali odsunięci, nie musisz się wyprowadzać. Będę więcej niż szczęśliwy, mogąc nadal cię chronić, kochanie, tak długo, jak będziesz mnie pragnąć – powiedziałem.

– Jesteś zatrudniony! .

Podobne historie

Duma i uprzedzenie i pieprzenie dzielą drugie

★★★★★ (< 5)

Więcej oburzających swobód, jakie daje bohaterom Jane Austen…

🕑 31 minuty Historyczny Historie 👁 6,265

[Dotychczasowa historia: Elizabeth Darcy, z domu Bennett, przebywa w domu swojej siostry i szwagra Bingleys, podczas gdy jej własny mąż wyjeżdża w interesach. Przed rozstaniem Elżbieta po raz…

kontyntynuj Historyczny historia seksu

Rewolucyjna miłość - pragnienie ssania

★★★★★ (< 5)

Borya, nieustraszony i zdeterminowany przywódca rewolucji, odkrywa, że ​​jego sekretne pragnienia ponownie się obudziły.…

🕑 46 minuty Historyczny Historie 👁 5,001

To Europa, rok 1914, w dobie buntów, klandystycznych spotkań, wzywa do rewolucji. Przyszły przywódca rosyjskiej rewolucji Borya Petrov wiedzie prym, jego życie jest całkowicie poświęcone…

kontyntynuj Historyczny historia seksu

Duma i uprzedzenie i pieprzenie

★★★★★ (< 5)

Mój własny wkład w ten popularny gatunek internetowy, dodając wyraźny seks do Jane Austen!…

🕑 24 minuty Historyczny Historie 👁 8,465

Pan Darcy ma wyjechać na kilka tygodni w interesach, podczas których Elizabeth ma mieszkać ze swoją siostrą i mężem] „A więc Lizzy”, powiedziała Jane, kiedy spacerowali tego ranka po…

kontyntynuj Historyczny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat