Witamy w pierwszej części historii miłosnej kolejki górskiej Douglasa i Nicoli...…
🕑 13 minuty minuty Historie miłosne Historiei. Douglas Roberts wyjechał w miesięczną podróż służbową, a jego dziewczyna już za nim tęskniła. Była sobota, zwykle noc spędzana na graniu w scrabble lub jeżdżeniu na koniach ze swoimi „dziećmi” – shih tzu o imieniu Albrose, labrador o imieniu Pasha wraz z dwoma kotami, Bellą Luną i Riley. Zamiast tego Nicola Forth znalazła się w zasadzce jej sióstr Trish i Ellie.
Wiedząc, jak bardzo tęskniła za Douglasem, przyszli pod jej drzwi z grami planszowymi, ogromną miską sałatki z makaronem, bardzo dużą paczką smakołyków… i butelką wódki waniliowej, jej absolutnym faworytem. Teraz, trzy godziny później, uśmiechnęła się do siebie, wkładając ostatni ładunek do zmywarki i nucąc jakąś melodię. Trish i Ellie poszły do domu; mówiąc dokładniej, Ellie zabrała Trish do domu – ta ostatnia sama wypiła jedną czwartą wódki, zamieniając się w niespójną, pijaną divę.
Kątem oka ognistoczerwona torebka Ellie błysnęła spod małego fortepianu i Nicola roześmiał się. Podniosła go i położyła na stoliku do kawy, robiąc w pamięci notatkę, żeby z samego rana zadzwonić w tej sprawie do sióstr. — Albrose! Pasza! Na dźwięk ich imion szczenięta przybiegły, a mała Pasha podążyła za znacznie starszym Albrose. Nicola uśmiechnęła się i wzięła ich oboje w ramiona, zanosząc ich do kąta mieszkania i chowając do łóżka.
„Wystarczy podniecenia na jedną noc, wy dwoje”, zaśmiała się, gdy Pasza niezdarnie próbował wstać z łóżka. Douglas przywiózł ze sobą Riley, więc w ogromnym wiklinowym koszu po drugiej stronie była tylko Bella Luna. Wściekły kotek położył się do łóżka zaraz po kolacji i wciąż był zgaszony jak światło, kiedy Nicola zajrzał do jej pokoju. Chyba powinnam trochę popracować, pomyślała, gasząc światło. Właśnie usadowiła się na wypchanym krześle w ich gabinecie, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi.
Zerkając na zegar, Nicola zmarszczył brwi. Nie było mowy, żeby to była Trish; Ellie mieszkała dobre półtorej godziny drogi i nie minęło prawie piętnaście minut, kiedy wyjechali. "Kto to jest?" – zawołał Nicola, przeglądając się w lustrze. Jej brązowe loki były splecione w długi, niechlujny francuski warkocz, a ona wciąż była w małej czerwonej sukience, którą założyła wcześniej. "Kwiaty dla Nicoli Forth!" nadeszła stłumiona odpowiedź.
Nicola uśmiechnął się. To jest tak jak on. Jak zwykle jego czas był nienaganny; nie miała wątpliwości, że jakoś wyczuł, że bardzo za nim tęskniła.
To była jedna z wielu rzeczy, którymi się dzielili; wyjątkowa więź, która, jeśli wierzyłeś w takie rzeczy, była praktycznie połączeniem psychicznym. Miał szalony zwyczaj rozpieszczania jej, gdy był z dala od niej przez dłuższy czas. Otworzyła drzwi i sapnęła.
Tuż przed nią znajdował się jeden z największych bukietów, jakie kiedykolwiek widziała. Nicola oszacował, że w tej aranżacji musiało być około trzech tuzinów białych róż o długich łodygach, ładnie oprawionych w wielki balon w kształcie serca i podkreślonych… nadziewanym grzybem? Bliższe oględziny wykazały, że grzyb bardzo przypominał czubek penisa. Napalony mały diabeł! Śmiejąc się, Nicola wziął bukiet od dostawcy, który był absolutnie przytłumiony przez masywną aranżację i postawił go przy stole w foyer. „Dziękuję bardzo, gdzie ja…” zaczęła, odwracając się do mężczyzny przy drzwiach. Zniknął! Nicola zmarszczył brwi.
To dziwne, pomyślała. Zamknęła drzwi i podniosła ogromny bukiet. Powinnam położyć to w salonie, pomyślała.
Postawiła koszyk na mahoniowym stoliku do kawy… i podskoczyła, słysząc charakterystyczny dźwięk głosu Douglasa. "Cześć kochanie." ii. Jej słowa uwięzły jej w gardle, kiedy go zobaczyła. Siedział niedbale na ich czerwonej kanapie, jakby spędził tam całą noc. Mrugając, Nicola stała jak wrośnięta w swoje miejsce na podłodze przez, jak się wydawało, wieczność.
– Douglas! Co sprowadziło cię tak wcześnie do domu? w końcu udało jej się zapytać. Uśmiechnął się, wyciągając do niej ręce, a ona niemal natychmiast usiadła mu na kolanach. Tuląc jej twarz w dłoniach, pocałował ją zmysłowo; natychmiast, jej ramiona owinęły się wokół jego szyi i przycisnęła się do niego złośliwie. Próbując jej usta powolnymi, niespiesznymi pocałunkami, czując jej ciało wtulające się w jego, uśmiechnął się przy jej ustach. – Tęskniłem za tobą, mój Nicola.
Jej skóra swędziała przy każdym jego pocałunku. – Też za tobą tęskniłam, kochanie – wyszeptała. Podniósł ją delikatnie z kolan, postawił na miękkich poduszkach kanapy i wstał. Wpatrując się w nią wzrokiem gorącym i głodnym, zaczął rozpinać koszulę.
Nicola przygryzła wargę i głęboko wciągnęła powietrze. Tak bardzo za nim tęskniła, że nawet gdyby po prostu poszli do łóżka, nie przejmowałaby się tym. "Co masz na myśli?" zapytała złośliwie z błyskiem w oku. – Och, niewiele – odpowiedział z chytrym uśmiechem. Nicola skinął głową.
— Czy mam więc narysować ci kąpiel? zaczęła wstawać z kanapy, ale on pochylił się i mocno ją pocałował. "Mój Nicola, czy chcesz, żebym przyznał, że nie chcę niczego więcej niż kochać się z tobą?" zapytał z udawanym przerażeniem. - Och, prawda, prawda? Nicola uśmiechnął się, opierając się na kanapie. Nie odrywając od niego wzroku, wymknęła się spod sukienki, odsłaniając równie czerwony komplet biustonosza i majtek. Przygryzła wargę i powstrzymała się od śmiechu, gdy jego koszula rozdarła się na dwa oddzielne kawałki.
– Cholera – westchnął z błyskiem rozbawienia w oczach. „Jest fajniej, kiedy zdzieram ci koszule”. Rozdarty materiał spadł na podłogę, gdy odpiął pasek i wyciągnął go. „Zabawne, dopóki nie odzyskasz rachunków z karty kredytowej za kupienie mi nowych ubrań” – dokuczała, desperacko walcząc, by nie zeskoczyć z kanapy na niego.
– Mała cena do zapłacenia – odpalił z miękkim uśmiechem, ściągając rozporek swoich spodni. Nagły ruch i oni też spadają na podłogę – wyszedł z nich i podszedł do niej powoli, tylko odziany w niebieską bawełnę swoich szortów. Wzięła głęboki oddech i chwyciła poduszki najbliżej siebie. Zerkając na jego szorty, próbowała zignorować napierającą na nią szalejącą erekcję.
Za późno; już czuła, jak jej cipka zaczyna robić się absurdalnie mokra. Potrząsając głową, uśmiechnęła się. „Cieszę się, że tak myślisz. Zaczynałem się martwić, że wszystkie te zakupy zabiją twój limit kredytowy”. W jego oczach pojawia się drapieżna iskra, gdy uklęknął na kanapie obok niej i pocałował ją głęboko, wpychając ją z powrotem na poduszki, aż leżała płasko na plecach, a jego oddech był gorący i słodki na twoich ustach.
— Kurwa — wyszeptał łapczywie — mój limit kredytowy. – Nie – zdołała sapnąć, obejmując go ramionami i ciesząc się dotykiem jego ust na swoich – pieprz mnie. iii.
Jego pocałunek był bezlitosny, jego język wcisnął się głęboko w jej usta i przywołał małe westchnienie przyjemności spomiędzy ich ust. Jego palce muskały wnętrze jej ud, powolne pociągnięcia zbliżały się coraz bardziej do wilgotnej szczeliny jej płci, jego szalony kutas mocno naciskał na jej zewnętrzne udo. Powoli przesunęła czubkami palców po jego plecach, delikatnie drapiąc paznokcie.
Rozchylając uda nieco szerzej, dreszcz przebiegł po jej kręgosłupie, gdy desperacko próbowała zachować spokój, pomimo przytłaczającego pragnienia posiadania go w sobie. Jego palce znalazły drogę do krocza jej majtek, gładząc mocno gładki jedwab, wyczuwając oznaki jej podniecenia. Kolejny dotyk i znalazł puchnięcie jej łechtaczki, mokry jedwab jej majtek z łatwością ślizgał się po wydatnym guziczku.
- O tak – syknęła na mikrosekundę, kiedy jego palce musnęły jej łechtaczkę. Jej piersi napinały się na biustonoszu, sutki sterczące i wydatne na tle cienkiego jedwabiu. Przerywając ich pocałunek z cichym warknięciem pożądania, Douglas pochylił głowę do jej gardła, całując ją słodko i intensywnie. Mocniej potarł jej łechtaczkę, wiedząc, że dotyk ciepłego, mokrego jedwabiu był doskonałą torturą. Czuł, jak jej soki przesiąkają cienką tkaninę, gdy jej podniecenie wzrosło, a to tylko sprawiło, że pragnął jej bardziej.
Jęknęła głośno i uniosła biodra, ponaglając go, rozkładając nogi jeszcze szerzej. Pośród coraz bardziej pobłażliwych pocałunków zsunął jej bieliznę na gładkie, rozkoszne wygięcie jej ud. Całkowite ich ściągnięcie zajęło tylko chwilę i pozwolił im spaść na podłogę, zdejmując szorty. Powietrze jest ciepłe i słodkie na jej odsłoniętej cipce, a jego usta przesuwają się po jej skórze w słodkim ataku, który wydaje się, że nigdy się nie skończy. Seria odmiennych doznań w jakiś sposób łączy się w jedną, płynną, zmysłową falę, która obmywa ją: jego ciężar przesuwa się lekko przy niej, jej szeroko rozstawione uda wokół bioder; jego usta znów są słodkie i grzeszne na jej ustach; jego prawa ręka musnęła jej stanik, drażniąc jej ciało i twarde wypukłości jej sutków; i wreszcie, wspaniale, spuchnięty czubek jego penisa przycisnął się do niej, rozszerzając jej wargi sromowe szeroko i zatapiając się w niej.
"Kurwa tak!" krzyknęła, wbijając paznokcie w poduszki pod nią, gdy ściany jej cipki natychmiast zacisnęły się wokół jego kutasa. Pocałował ją mocniej; dotknął jej mocniej; pieprzył ją mocniej - nieustające pożądanie, którego nie można było zaspokoić, które trzeba było zaspokoić i dać wolną rękę aż do ostatniej ekstazy. Pieprzył ją długimi, głębokimi pociągnięciami, wycofując się prawie do ust jej cipki za każdym pociągnięciem, zanim wbił się w nią, wypełniając ją idealnie, jego ciało raz po raz wbijało się w nią w każde ukryte zagłębienie. Nagle poczuł, jak drży, i wiedział, że to znak rozpoznawczy, że jest gotowa wybuchnąć.
– Chodź po mnie, Nicola – szepnął przy jej ustach mrocznym, bogatym i uwodzicielskim głosem. "Chodź po nas!" Zatrzymał się w swoich pchnięciach, by zetrzeć biodra z jej biodrami, wbijając korzeń w jej nabrzmiałą łechtaczkę i mocno ją całując. iv. Coś w jego głosie pociągnęło za spust i zanim się zorientowała, gorące strumienie spermy tryskały z niej, jakby była zepsutą tamą.
Nawet gdy jej orgazm eksplodował przez nią, nadal ją pieprzył, wbijając swojego kutasa w jej spazmującą cipkę potężnymi, celowymi pociągnięciami. Kiedy myślała, że to już koniec, poczuła, jak narasta drugi orgazm… potem trzeci… czwarty… piąty… „Tak, Douglas, tak!” krzyczała pomiędzy jękami i jękami absolutnej ekstazy. W końcu nie mógł już więcej znieść – idealne zjednoczenie ich ciał było zbyt duże i poczuł, jak jego własny orgazm rośnie wraz z jej.
Jęknął z ekstazy, czując, że chwila zbliża się coraz szybciej. „Chodź po mnie, kochanie” syknęła nagląco, gdy jej szósty orgazm wstrząsnął jej organizmem. Zacisnął zęby, syknął z przyjemności i jęknął, gdy jego sperma eksplodowała w nią, wypełniając ją falą za falą, wylewając się z niej z jej własnymi gorącymi sokami, gdy jego ramiona przyciągały ją bliżej do siebie, całując ją z większą namiętnością i pożądaniem niż kiedykolwiek myśl możliwa.
„Kocham cię” – zdołała odetchnąć z bijącym sercem i wirującą głową. - Ja też cię kocham – wyszeptał między pocałunkami, zdyszany i drżący z wściekłości ich wspólnej namiętności. Bez słowa delikatnie popchnęła go, aż znalazł się pod nią, a potem podczołgała się i wzięła jego twardego kutasa do ust, pozostawiając swoje krocze bezpośrednio nad jego ustami. Z jękiem pożądania gorliwie zaczął całować jej mokrą cipkę, wbijając język w jej głębię, smakując unikalny koktajl ich wspólnych esencji.
Wzięła jego kutasa do ust i gdy jej gardło zamknęło się wokół czubka, jęknęła i jęknęła, starając się utrzymać spokój, gdy jego język wszedł do jej wnętrza. Jego namiętność wzrosła jeszcze raz, potarł dwoma grubymi palcami o jej rozwartą cipkę, mocząc je w jej śliskich sokach, a następnie powoli wbijając je w jej odbyt, wkręcając je powoli w nią, gdy jego język lizał jej łechtaczkę. Wyjęła jego kutasa z ust i zaczęła ssać jego jądra, delikatnie je zębami. Zaczął porządnie ruchać palcem jej tyłek, wciskając grube palce głębiej w jej dziurkę z każdym pchnięciem - i przez cały czas ssał, skubał, drażnił i smakował jej ociekającą cipkę, jego twarz ociekała jej obfitymi sokami, jego kutas twardy i pulsujący z jego nieugaszoną pasją do niej. Zaczęła się wić, gdy jej odbyt zacisnął się wokół jego palców; jej oddech stał się płytki.
Jego usta były wszędzie, doprowadzając ją do oszałamiającej ekstazy bez litości czy wahania - a bluźniercza przyjemność palców gwałcących jej tyłek, pieprząc ją mocno i głęboko, tylko dodawała nielegalnego przypływu pożądania. v. Jej ciało załamało się pod jego zaklęciem, nie mogąc nic zrobić… ponownie zawołała jego imię, gdy wyzwalała swój siódmy i ósmy orgazm. Lizał, ssał, pieprzył i rozciągał, czerpiąc z każdego skrawka wiedzy, jaki miał o jej pięknym, soczystym ciele, oddany tylko jej przyjemności, zmuszając ją coraz głębiej do rozpalonej radości jej własnego przyjścia.
Jej ciało z trudem może znieść podniecenie, gdy wybuchają z niej kolejne trzy orgazmy z rzędu. Rozłożyła nogi tak szeroko, jak tylko mogła, fala po fali gorącej, lepkiej spermy spływała po jego twarzy, szyi, a nawet poduszkach. W końcu nie może zrobić nic więcej, jak tylko ją przytulić, obejmując ją ramionami na jej plecach, kołysząc ją, gdy ostatnie drżenie jej przyjemności zadrżało i szalało w jej nakarmionym ciele. Gdy jej ostatni orgazm odchodził na noc w zapomnienie, przytuliła się do niego, ich ciała pasowały do siebie jak zawsze, jakby zostały stworzone, aby takie być. Trzymał ją mocno, kładąc jej głowę na swojej piersi, zadowolony, by wygrzewać się w blasku ich pragnienia, zjednoczeni miłością.
- Szczęśliwej rocznicy – wyszeptał delikatnie, zastanawiając się, czy usłyszy te słowa, zanim zapadnie w wyczerpany sen. Unoszenie się i opadanie jej klatki piersiowej powiedziało mu, że prawdopodobnie nie, i uśmiechnął się. To mogło poczekać. Powiedziałby jej rano….
Początek burzliwego romansu.…
🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,283- Załóż to - mruczy, a jego chłopięcy blask jaśnieje. "Co to jest?". "Opaska na oczy." Odsuwam się od niego, zwężając oczy. „Po co mi opaska na oczy?”. - Niespodzianka. Obiecuję ci,…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuMama mówi, że moje spódnice są za krótkie…
🕑 16 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,406Pub był cichy, bardzo cichy, prawdopodobnie z powodu ciężkiego śniegu, ludzie nie chcieli wychodzić i ryzykować złamaniem nogi przez upadek. Byli zwykli pijący wczesnym wieczorem, tłum po…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuChcę twojego kutasa w moich ustach…
🕑 15 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,342Gary zadzwonił z pubu i zapytał, czy mogę pójść z nim do browaru po kilka beczek w jego cztery na cztery. „Ich ciężarówki nie mogą nawet tego zrobić, Dave”, powiedział, „I dostanę…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu