Token Honeymoon odcinek 11

★★★★★ (< 5)

June i Dan kontynuują swoją przygodę, a Mandy zostaje Gang Banged.…

🕑 30 minuty minuty Historie miłosne Historie

Do sklepu z seksem było czterdzieści minut. June nalegała, aby Dan prowadził, podczas gdy ona spędzała podróż z podniesioną spódnicą i palcami w cipce. „To tylko sprawiedliwe”, powiedziała. "Jeśli mam być zamknięty przez resztę dnia." „Uwielbiam sposób, w jaki ustalasz zasady w miarę postępów. Nie zdawałem sobie sprawy, że to twoja kolej”.

„Po wczorajszej miłości. Chcę, żebyś miał kontrolę”. "Więc podejmujesz decyzję, że mam kontrolę?". June roześmiała się.

„Tak, rozumiem dowcip, ale naprawdę na to zasługuję. Nie czułbym się dobrze, gdybyśmy zaczęli z tobą”. Dan ledwo odważył się spojrzeć na to, co robiła.

Jazda po niewłaściwej stronie drogi przez nieznaną geografię obciążała jego koncentrację. "Mam nadzieję, że trochę się zatuszujesz, kiedy wjedziemy do miasta." "Myślisz że powinienem?". „Aresztowanie może być interesujące, ale może zepsuć dzień. Nie wyobrażam sobie, że pozwolą mi dzielić z tobą celę”.

„Jestem dobry”. powiedziała. „Nie pozwolę sobie przyjść, ale chcę być napalony, kiedy tam dotrzemy”. "Czemu?". Cała sprawa z czystością polega na zaprzeczaniu, utrzymywaniu mnie w stłumionym stanie, więc jeśli powiedziałeś, że muszę ssać jakiegoś nieznajomego fiuta albo coś, zrobiłbym to od razu.

byłbym doprowadzony do szaleństwa.". „Tak, rozumiem, ale dlaczego miałbym chcieć cię tak torturować?”. „Więc zrobiłbym wszystko, co powiesz, żeby mieć szansę na zwolnienie. Żebym zrobiła ze mnie napaloną posłuszną dziwkę”.

"I tak myślałem, że jesteś taki." "Mmmm, ale tu chodzi o naukę. Wyobraź sobie, że za rok lub dwa oboje się trochę znudzimy, albo jedno z nas zostanie zapracowane na śmierć, wtedy możemy potrzebować czegoś, co wywołałoby rozruch. Dlatego musimy wiedzieć, więc mamy wszystkie ruchy, wszystkie sztuczki, gotowe, na wszelki wypadek.”. „Czy to też ma działać na mnie.

Czy to właśnie robią klatki kogutów?”. „Tak mówią samice prowadzone przez brygadę małżeńską.”. „Czy my…” Dan nagle się zawahał.

June spojrzała szybko na jego twarz i zobaczyła cień zmarszczenia brwi, coś więcej niż koncentracja na drodze. Jego oddech się zmienił, jego głos na chwilę ścisnął gardło. „Czy mamy jedno z nich?”. „Nie panikuj miłości, dowiadujemy się. Nigdy nie sprawię, że zrobisz coś, czego nie chcesz.

Cóż…" zachichotała, "i tak nie na stałe." Wysunęła rękę z cipki i polizała palce. "Prawie to spieprzyłam," powiedziała. Droga wyprostowała się i Dan mógł zobaczyć długą drogę przed sobą i wziął głęboki oddech, wciąż trochę niespokojny, ostrożny i pytający.

„Jeśli się zdenerwuję i zwróci cię na to, co się wtedy do diabła stanie?”. pozycja June nieco ściągnęła sukienkę. Patrzyła na drogę, przed nią był ruch uliczny, to nie jest dobry moment na niepokój Dana.

W jej umyśle przemknęły wizje władzy. Dan w klatce koguta, nagi w domu, kiedy wychodziła na zewnątrz w mieście, a może w wolnym pokoju, kiedy pieprzyła się z jakimś świetnym facetem, albo w sypialni z zawiązanymi oczami, słysząc, jak ją rucha. Co gorsza, wszystko to działo się w jego wyobraźni, gdy dokuczała mu opowieściami o swoich podbojach.

to kobiety, które lubią tego typu rzeczy. Może, pomyślała, może ja trochę, ale nie wtedy, gdy on nie ma jazda. Czekała do prostego odcinka i wtedy jej miłość do niego wyprzedzała jej myśli o pożądaniu. „Gdybym był dobry w tego typu rzeczach, wiedziałbym, jak sprawić, że będziesz napalony i zdesperowany. Może pewnego dnia spróbuję, ale to jest nasz miesiąc miodowy i chcę wrócić do domu szczęśliwy.

Nie podejmujmy zbyt dużego ryzyka. Wypracujemy to, tak się stanie. Jeśli nam się to podoba, dodamy go do listy gier, w które możemy grać, ale tylko wtedy, gdy nam się to podoba.

Okej?". "Ale pewnego dnia?". "Dan, jeśli znajdę sposób, żeby doprowadzić cię do szaleństwa… no co o tym myślisz? A teraz chodźmy do tego sklepu, zanim się za bardzo podekscytuję”. Prawie powiedziała więcej, ale nawigacja pokazała, że ​​są tylko kilka minut od sklepu.

Jak daleko mogła go popchnąć i jakie reguły mogliby wymyślić, nie było dwóch minut Zaparkowali, trzymali się za ręce i weszli. Sklep był mieszanką wizualnej ekstrawagancji i tajemniczości, dodatkowo komplikowanej przez wszystko po francusku. Ignorując słowa i koncentrując się na tym, co mogli zobaczyć, znaleźli to, czego chcieli, chociaż Ceinture de chastet nie pozostawiał wiele miejsca na błędy w tłumaczeniu.

Przekonanie sklepu, by pozwolił jej przymierzyć pasy czystości nie było łatwe i musiała założyć trochę bielizny, ale im się udało. Dan nalegał na model, który pozwalałby na przymocowanie wibratorów i potem polowałem w sklepie na zdalnie sterowaną odmianę. „Nie jestem pewien, czy mi się to spodoba”, powiedział June.

„Mogę będę musiał odzyskać swoje, kiedy zaczniemy tworzyć twój zestaw”. muszę ci przypomnieć o przekraczaniu granic?”. „Nie” – powiedziała. „Trzeba tego, ale nie musimy straszyć się na śmierć”. Jedyną trudną rzeczą przy zakupie klatki na koguta była próba odgadnięcia odpowiedniego rozmiaru.

Obaj odrzucili plastikowe, metal wyglądał dobrze, a przy pierwszych meczach wygląd wydawał się ważniejszy. „Nie oczekuję, że będziesz to nosił przez ochronę lotniska lub coś w tym rodzaju”. „Myślę, że najważniejsze jest, aby czuć się komfortowo” – powiedział Dan. „Powinienem zapytać Boba o to więcej, ale jeśli to powoduje ból, myślę, że to wszystko, o czym bym myślał. Zadowolenie ciebie lub nawet uczucie frustracji zajęłoby drugie miejsce”.

– Powinieneś być tego świadomy. "Tak, myślę, ale najważniejszą rzeczą jest nie być twardym i przypominanie, że nie mogę." „Żaden z nas nie ma pojęcia, czy my”. "Tak, powinienem był bardziej grillować Boba." "Nadal możesz." - Myślałem, że spaliłeś nimi nasze mosty. „Może i, ale może to zależy od tego, co się stało po tym, jak go oddałem.

Może bardziej się nim cieszyła”. "Nie oglądałem z nim drugiej taśmy." "Zbyt zajęty sprzedawaniem żetonów, co? Wyjaśniłem mu, jak grał przez nią i Raya." „Zamykasz go, a potem mówisz, że przychodzi za szybko?”. "Tak, to wszystko, więc pieprzyłem go dwa razy, żeby go zmęczyć, żeby zabrał więcej czasu, cóż, to był pomysł". „Więc to było coś w rodzaju edukacyjnego pieprzenia, wykonując swój obowiązek”.

Czerwiec zachichotał. Myślałem, że to im dobrze zrobi. Bob jest zbyt zakochany w niej, żeby to zobaczyć. Może sama tego nie rozumiała, ale Ray wiedział. Jestem tego pewien i wzmocniłby ten pomysł w głowie Mandy.".

"Możesz do niej zadzwonić lub możemy spróbować ich miejsca." „Gdyby byli zainteresowani, co byś chciał zrobić?”. „Poproś Boba, aby opowiedział swoją historię”. - Ale co z nią? Chciałaby gdzieś grać.

A jeśli chcieliby być przyjaciółmi, wiesz, kiedy wrócimy. „Czy lubisz ją jako kucyk?”. "Może to polubić." „Co on cię wozi?”. "Nie głupi, on jest kucykiem." „Dopóki Ray nie wchodził w grę, wątpię, czy dałoby się go oswoić, jest zbyt zarozumiały, ma zbyt wiele pomysłów na bycie królem wszechświata”.

"Więc nie powinniśmy ryzykować?". „Pomyślmy o tym w drodze powrotnej. Najpierw musimy zdecydować, które z tych rzeczy kupić”. „Zdobądź kilka w różnych rozmiarach, przeznacz swoje pieniądze na szczytny cel”. Kupili dwa i już mieli jechać do samochodu, kiedy June uparła się, że założy pas.

Po krótkiej dyskusji udało jej się przekonać mężczyznę na biurku, że może skorzystać z ich zaplecza, ale chciał czegoś w zamian. Na szczęście facet mówił trochę po angielsku. „Czy naprawdę chcesz to zrobić?”.

"Mmmm, zmiana w aucie byłaby niemożliwa." „Włożysz wibratory?”. "Jeśli nalegasz.". "Myślę, że powinieneś.". - W porządku.

Jeśli zaproponuję mu loda, myślę, że pozwoli mi skorzystać z pokoju. To postawiło Dana w miejscu. "Tylko BJ, nic więcej." „Obiecujesz.

A jeśli założysz pasek?”. „Czy poszedłby na to?”. Wymagało to trochę perswazji, ale to załatwiło sprawę. Dan ostrożnie włożył oba wibratory, razem z dużą ilością smaru, a następnie obserwował, jak June zakłada pas. Dan zamknął je, wziął klucz i ustąpił miejsca pracownikowi recepcji, zamykając za sobą drzwi.

Gdy tylko drzwi się zamknęły, Dan spróbował zadzwonić Mandy. „Cześć, tu Dan, rozmawiamy ze sobą?”. „Tak, nie ma problemu. June wykonała dobrą robotę z Bobem, od tamtej pory jest dobry”. "Czy masz ochotę na więcej gier?".

„Co miałeś na myśli, nie chcę, żeby Bob już się bawił”. „June wypróbowuje pas czystości, pomyślałem, że może Bob w swoim i June w jej, moglibyśmy się trochę zabawić”. „Nie mogę tego zrobić, jego nieobecność jest częścią umowy”.

„To bardziej, że chciałem jego fachowej porady w tej sprawie”. „Czy June chce cię zamknąć?”. "Zgadłeś.". - Ale powiedziałeś, że jest zamknięta.

Och, rozumiem, eksperymentujecie. "W jednym. Znasz inne kobiety, które chciałyby się przyłączyć? Zastanawiałem się, czy kogoś spotkałeś, ponieważ trochę się tym obnosisz.

Myślałem, że możesz kogoś poznać." – Więc chcesz mnie przelecieć? Możesz, ale dziś po południu mamy imprezę. Dan słyszał w jej głosie rosnące podniecenie. „Jaka impreza?”.

„Mam gang bang”. „Jak Bob pasuje do tego?”. Roześmiała się telefonem. „Gdziekolwiek; głównie będę go ssać, podczas gdy reszta zajmie się resztą. Chcesz się przyłączyć?”.

"Kuszący.". „Czerwiec może być puszysty”. "Trwać.".

„Załóż jej pasek, może je mocno ssać. Jeśli spuszczą się w jej ustach, zostaje ukarana. Dan nie musiał myśleć. "Brzmi idealnie." "Możesz tu przyjechać na trzy?". "Pewnie.".

„Jesteś zły. Wszystko to jest odpłatą z powodu tego, co zrobił Ray?”. "Tak jakby. Ruszyliśmy dalej, ale symbolicznie tak, trochę z tego." "Przepraszam. Wiesz o tym, prawda, mam na myśli podróż poślubną i to nie jest tak, że jesteś rogaczem, który się na tym uwodzi.

Powinienem był go powstrzymać, ale dałem się ponieść jego wielkiemu kutasowi .". - Rozumiem. Nie przejmuj się. Do zobaczenia za kilka godzin. Zanim June pojawiła się z zadowolonym recepcjonistą, telefon był z powrotem w jego kieszeni.

Zapłacili za wszystko i wrócili do samochodu. "Jaki on był?". "Średni.

Średni rozmiar i może trochę szybki." "Czy on wszedł w twoje usta?". „Na mojej twarzy myślę, że tacy faceci wolą to w ten sposób”. - Dziwię się, że nie chciał, żebyś tak wyszedł.

„Och, ale powiedziałem nie. Nie mam nikogo, kto by ci nawet zasugerował, żeby cię poniżać. Naprawdę powinieneś był mieć mnie na smyczy, tylko nie chciałem kupować innej obroży i wyglądałby głupio z liną pod spodem drzwi.".

Dan poczekał, aż znajdą się w połowie drogi z powrotem, zanim na światłach wykorzystał okazję i wcisnął przyciski na pilocie. June, która prawie zdążyła odpalić, zerwała się ze snu. "Och… pamiętałeś.

Czy mogę bawić się sterowaniem? Ty jedziesz." „Dopóki go nie wyłączysz”. – Brzmi uczciwie – powiedziała i wzięła od niego pilota. "Jeszcze jedna zasada, że ​​każdy przycisk, który naciśniesz, pozostaje na co najmniej minutę." – Och tak – powiedziała. Bawiła się nim przez całą drogę powrotną do samochodu, od czasu do czasu wiercąc się na siedzeniu i wydając ciche dźwięki, które przestraszyły Dana i prawie sprawiły, że przestał myśleć o prowadzeniu samochodu. Kiedy wrócili, zrzucili ubrania i zjedli szybką przekąskę.

Dan powiedział June, że zawarł pokój z Mandy. – Gotujesz jakąś niespodziankę – powiedziała, gdy szli dalej. "Zadzwoniłeś do niej, kiedy byłem na zapleczu?". "TAk.". "Cinning you.

Co zrobimy, biorąc pod uwagę, że jestem zamknięty?". - Pomyślałem, że cię zaskoczę. Powiedziałem, że zrobię. „Czy mi się to spodoba?”. - Nie wiem.

Pomyślałem, że później cię zapytam. — To nie w twoim stylu — powiedziała June, zatrzymując się na chwilę i zmuszając go do spojrzenia na nią. „Jeśli będę się trzymać rzeczy, które wiem, że ci się spodoba”, powiedział, „to nie będę przesuwał żadnych granic. Wiem, że przede wszystkim wolę robić to, co wiem, że ci się spodoba, a czasem może być niespodzianka w nim, ale jeśli nigdy nie spróbuję niczego nowego…".

June uśmiechnęła się. „Dobra, rozumiem. Czy ten mistrz, alfons czy rogacz mówi?”. "Myślę, że żadne z powyższych, ale może możesz mi później powiedzieć." June złapała go za ramię, przyciągnęła trochę bliżej i podała mu pilota.

– Prowadź – powiedziała. Mandy była zadowolona widząc ich i nalegała, aby pokazać im dokładnie, co miała na sobie June. „Uwierzę ci na słowo”, powiedziała, gdy wyjaśniono wibratory, „ale ktokolwiek ma kontrolę, może cię podkręcić w każdej chwili, czy to prawda?”. „Tak, ale to ja za to odpowiadam”, powiedział Dan, już podejrzewając, że Mandy może chcieć się tym zająć. „Moja partia, czy moglibyśmy przynajmniej negocjować?”.

„Zależy, co dostanę w zamian”. Mandy podawała drinki i bez wiedzy Dana i Boba w każdym z ich drinków znajdowała się tabletka Viagry. Bob był już odblokowany i twardy.

Mandy wzięła dłoń June i uściskała ją. „Wykonałeś świetną robotę z Bobem, nie wiem, co zrobiłeś, ale jego wytrzymałość poprawiła się bez końca. Będę potrzebował mniej Raya, jeśli tak będzie dalej”. „Co pomyśli Ray?”.

„Prawdopodobnie będzie wkurzony. Wiesz, jaki on jest, wydobywa ze mnie to, co najgorsze. Fajnie mieć Boba w formie, naprawdę trochę bonusu, martwiłem się, że ten koniec wakacji może być nudny. ”.

"Więc co się teraz dzieje?" powiedział June, brzmiąc na zaciekawionego i trochę podekscytowanego. „To tajemnica, ale w sposobie, w jaki jesteś ubrana, jest tylko jedna część ciebie, która nadaje się do czegokolwiek, więc dobrze to wykorzystamy”. Mandy mogła powiedzieć więcej, ale zadzwonił dzwonek do drzwi i pojawili się dwaj mężczyźni. Gdzie Mandy ich znalazła, June nie miała pojęcia, ale jedną z zalet bycia na stronie dla naturystów było to, że łatwo było znaleźć facetów, którzy mieli wszystkie odpowiednie cechy.

Mandy włączyła muzykę. „Czerwiec, w lodówce jest wino, czy możesz być kelnerką?”. Jaki miała wybór. To był oczywiście układ. June zebrała wino i kieliszki i wróciła jako posłuszna kelnerka.

Położyła tacę na stole i drzwi ponownie zadzwoniły. "Czy mógłbyś to dostać proszę June?". Otworzyła drzwi trzem innym dobrze powieszonym kolesiom, a kiedy weszli, zobaczyła dwóch kolejnych zmierzających w ich stronę. Penis spadł, Mandy przyciągnie większą uwagę. Przytrzymała drzwi i czekała na maruderów.

"Możesz teraz zamknąć czerwiec." Tylko dziewięć, pomyślała, przekręcając kluczyk. Pobiegła szybko do lodówki i wróciła z kolejną butelką i szklankami. Mandy była już w centrum uwagi, a mężczyźni skupili się wokół niej. – Dobra, chłopaki – powiedziała.

„To działa tak. Czerwiec cię rozbudzi, możesz bawić się jej cyckami, klepać ją w tyłek i używać jej ust, ale nikt nie wchodzi ani na nią. tak mocno, jak tylko chcesz. Kiedy skończysz, June cię posprząta, a kiedy będziesz gotowy, znowu zaczniesz.

Możesz jej powiedzieć, jaka jest seksowna i jak bardzo chciałbyś ją przelecieć, ale ale ty nie mogę. Jest szczelnie zamknięta, a klucza nie ma nawet w budynku.". Dan rozejrzał się po pokoju, zastanawiając się, jak Mandy wybierze kolejność gry.

Zerknął szybko na June, zastanawiając się, czy nie posunął się za daleko. Nie mógł się powstrzymać od porównania się z innymi, którzy przybyli. Trzech z nich miało śmieszne kutasy do tego stopnia, że ​​zastanawiał się, czy uznali to za bolesne.

Nie były największe, jakie widział, w czerwcowej nowojorskiej kolekcji było kilka większych. Przynajmniej June nie miałaby problemu z ssaniem ich, ale prawdopodobnie wolałaby, żeby mogła je przelecieć. To był pomysł.

Pozostali byli na równi z jego i nieuchronnie Bob był najmniejszy. Bob musiał wiedzieć, że taka była umowa, czy miał duży wybór? Wyglądał na to, że nie miał nic przeciwko temu i wszyscy mieli jedną główną przewagę, żaden z nich nie był Rayem. „Dobra chłopaki, jedziemy. Mamy specjalnego gościa, Dan jest mężem June i wyciąga usta na popołudnie, więc to sprawiedliwe, że pokaże, jak to działa. Bob jest moim mężczyzną i wszyscy widzicie, że ma najmniejszego kutasa.

Kiedy Dan mnie załatwi, mam Boba w ustach, więc nie będę mógł dużo mówić, więc proszę Dana, żeby zorganizował resztę z was.". Spojrzała szybko na Dana, a on skinął głową, co innego mógł zrobić. „Dan i Bob chodzą na oklep, ponieważ wiem, że są bezpieczni, reszta z was, chyba że macie z sobą ostatnie testy, chcę ochrony.

Myślę, że niektórzy z was będą chcieli mojego tyłka, ale chcę was wszystkich w mojej cipce, zanim zrobimy cokolwiek z tego. Mój tyłek jest dla każdego, kto może go podnieść dwa razy, a kiedy go weźmiesz, chcę jednocześnie porządnego kutasa w cipce. Kiedy June cię nie ssie, będzie dolewać wina. Dan dopił wino, odstawił kieliszek i popchnął June na kolana.

Jeden z dobrze wieszanych facetów odwrócił się i wrócił z torbą na ramię. do Dana. „Mam testy”, powiedział.

„Jestem czysty, chcesz sprawdzić?” Dan wziął od niego dokumenty i przeczytał, spojrzał na Mandy z uniesioną brwią. „Jeśli byłabyś szczęśliwa z powodu czerwca pierdol go, nie żeby mogła. Mandy zachichotała.

„Pieprzę każdego, kogo myślisz, że jest bezpieczny”. Było coś poważnie erotycznego w sposobie, w jaki Mandy może być tak otwarta. „Zgadnij, że to cię tam wciągnie”. „Nie pokazałeś mi swojego.” „To jest twój problem,” powiedział Dan tak stanowczo, jak tylko mógł.

„Znam tych facetów. Bob miał czerwiec, a ja Mandy, to zależy od ciebie. „Czy mogę iść pierwszy?”.

„Zaczynam”. Dan musiał się upewnić. „Ale powiem ci co, możesz zacząć w czerwcu wiele razy miała mojego kutasa i czuję się gotowy, by wziąć Mandy.

„Stanął za June i odwrócił jej twarz w jego stronę. June nie potrzebowała dalszych instrukcji, a w sekundę położyła jedną rękę na kutasie faceta, a drugą ściskała jego jaja i przyciąganie go do siebie. Zanim zdążył coś powiedzieć, jej usta były owinięte wokół niego.

June wiedziała, że ​​to jej szansa, by się popisać i jeśli nie miała zamiaru się pieprzyć, przynajmniej miała zamiar bawić się z mnóstwem kogutów. Gdy poczuła, jak ten rośnie w jej ustach, zaczęła się zastanawiać, jaki to będzie miało na nią wpływ. Czy kiedykolwiek ssała kutasa, który nie kończył się w jej cipce? Raz, w Nowym Jorku, kiedy ta miła dziwka kazała jej się bawić.

w glory hole, ale czy to się liczyło?. Próbowała spojrzeć na Dana, ale widziała tylko jego plecy, gdy bawił się z Mandy przez kilka sekund, zanim się w nią zanurzył. Andy, chociaż była gotowa, nadal jęknął z zaskoczenia, a potem dał znak Bobowi, przywołując go, żeby mogła wziąć go do ust. Dan nigdy nie miał takiej publiczności i wiedział, że to zwiększa jego energię.

Przy tak wielu czekających wydawało się, że nie ma sensu go przeciągać, a on już czuł się uzbrojony po porannych zajęciach. Uderzył Mandy ze wszystkiego, co miał, żałując trochę, że June była pod niewłaściwym kątem, żeby wiele zobaczyć, ale widziała, jak pieprzył Mandy już wcześniej. Zwrócił się do publiczności: „Dlaczego niektórzy z was nie bawią się jej cyckami. Ściśnij te sutki, rozpędź ją”. Tylko słowa przyniosły efekt i poczuł dodatkowy sok spływający wokół jego kutasa.

Był gotów przyjść za minutę i miał nadzieję, że June ma już przygotowanego następnego faceta. "Jesteś gotowy tam z powrotem?". "Pewnie. Twoja pani potrafi dobrze ssać." Dan staranował swojego kutasa tak głęboko, jak tylko mógł i pozwolił sobie odejść, wyciągając się, jednocześnie tryskając, pozwalając swojemu kutasowi na wytrysk na pięknie ogolony pagórek Mandy. Odwrócił się do dużego faceta za nim.

"Cały Twój." Po kilku sekundach był głęboko w ustach June, pozwalając jej się go umyć i wybrał ten moment, by włączyć wibrator w jej tyłku. Gdy cieszył się nią przez chwilę, szybko rozejrzał się po innych kogutach i wybrał dwa najmniejsze, przywołując je do siebie. "Czy potrafisz zarządzać dwoma na raz?" powiedział, popychając dwóch facetów w kierunku June. Zachichotała, prawie wykpiła, jakby urażona. Chwyciła po jednym w każdą rękę, manewrując nimi tak, że byli przodem do niej i bawiła się z nimi dwoma.

"Kto będzie pierwszy trudny?" powiedziała. Jedyną nagrodą w konkursie było to, że jako pierwsza założy prezerwatywę, która okazała się paszportem do ust. Dan wyjął kieliszek z winem, napełnił go i cofnął się, by popatrzeć.

Duży facet nie spieszył się, pracując w Mandy iz powrotem, pozwalając jej trochę się rozciągać. Ten facet był większy od Raya, więc domyślił się, że dostała to, czego chciała. Jej głowa odwróciła się trochę w jedną i drugą stronę, gdy próbowała trzymać Boba w ustach i zobaczyć, co robi mężczyzna w jej cipce. Wciskał w nią swojego kutasa z pewnym stopniem wrażliwości, obserwując jej twarz, by przemierzać, jak mocno pchnął.

Jeden z chłopaków upadł na kolana obok lewego boku Mandy i wziął jej sutek do ust, skubiąc go i prawie przeżuwając z entuzjazmem. Na chwilę Dan mógł się zrelaksować. Zajęto się Mandy, co pozwoliło mu odzyskać oddech i zacząć zwracać uwagę na June. Pomyślał, że powinna być muzyka, coś, co wypełni luki między siorbaniem w czerwcu a jękiem Mandy.

Przypomniał sobie, gdzie jest maszyna i za chwilę miał trochę fajnego jazzu, który mógł dodać do artystycznej mieszanki. Czas trochę podkręcić czerwiec. Duży facet skończył z Mandy, więc zebrał następne dwa, przekonał Boba, żeby odpoczął i podłączył dwa wyprostowane kutasy, które June przygotowała na oba końce Mandy, odłączył przyssawkę cycków i popchnął go do June, wytarł ją włosy z powrotem z czoła, uśmiechnęła się do niej i nacisnęła przycisk przedniego wibratora, a następnie z niegodziwości i brawury uderzyła ją z lekkim szokiem w tył. Zobaczył, jak podskakuje i pchnął faceta w tyłek, tak jak to robiła, więc jego pokryty prezerwatywą kutas zniknął jej w gardle. Odwrócił się, czując się winny tak szybko, jak był podekscytowany, i podał Bobowi drinka.

"Jak to jest być poza tą klatką?". Bob roześmiał się. "Dziwne, trochę.

Przez pierwsze kilka dni zauważam to cały czas, a potem jakoś się układa. Wiem, że tam jest, ale to trochę uspokajające." "Więc tęsknisz za tym, kiedy odpada?". „Tak, wiem, że to szalone, ale tak, bez tego czuję się dziwnie”. "Więc ile dni zanim to się stanie?".

"Chyba kilka nocy." "A czy to sprawia, że ​​jesteś bardziej napalony?". "Jasne, tak długo, jak się dokucza, to znaczy, że jeśli mnie ignoruje, to po pewnym czasie trochę umiera, a ja zaczynam mieć do tego pretensje, zaczynam myśleć, o co chodzi." Dan uśmiechnął się i poklepał go po plecach. „Cóż, teraz wyszedłeś i masz swoją kolej”. „Czy June może mnie ssać?”. "Podobało ci się to wcześniej?".

„Była niesamowita i miała rację we wszystkim”. "Masz trochę własnych pleców na Rayu?". "Wystarczająco.". „Mandy nadal kocha duże kutasy, będziesz musiała trzymać się razem”.

- Och, wiem. Nadal będzie mnie rogacza, ale z mniejszą kpiną. - uśmiechnął się nieśmiało do Dana.

"Co próbujesz zrobić do czerwca?". Dan zatrzymał się, spojrzał na June i nagle poczuł się okropnie winny. Co on próbował zrobić? „Coś w rodzaju przeciwieństwa tego, co Mandy ci robi”. „Zemsta za Nowy Jork?”. Dan odwrócił się, kierując się z powrotem w stronę lodówki, nie śmiejąc patrzeć na June, gdy to mówił.

„Niezupełnie zemsta. To naprawdę gra, kończę wynik. Musimy się dowiedzieć”. „Wiesz, co się wydarzy”.

"Nie.". "Mandy będzie chciała ją ukarać." "Po co?". „Wymówką będzie kradzież spermy, którą powinna mieć”.

"Ale naprawdę?". „Mandy to skomplikowana osoba”. Bob nalał sobie kolejną szklankę. „Podoba jej się to, co June dla nas zrobiła, podkręcając mnie i pokazując jej, do jakiego gówna pozwoliła sobie namówić Raya. Lubi to, ale…”.

– Ale to bolało? Dan dokończył zdanie. "Tak, coś takiego. Poradzisz sobie?". Czy on? Dan spojrzał z powrotem na June, teraz z jednym z większych kutasów w gardle i drugim w dłoni. Czy musiał do tego dopuścić? Wiedział na pewno, że go znienawidzi.

Powinienem ją ostrzec, pomyślał, ale czy już było za późno? Dwóch facetów z mniejszymi kutasami wciąż entuzjastycznie pieprzyło oba końce Mandy, która wyglądała na daleko i lizała to. Ta w jej cipce bawiła się jej łechtaczką, doprowadzając ją do kolejnego orgazmu. — Liczyłeś — powiedział do Boba, próbując się odwrócić. „Myślę, że doszła do tej pory trzy razy.

Dochodzi do etapu, w którym nie wie, co się dzieje, rodzaj jednego ciągłego orgazmu. Spójrz na spływający z niej pot”. "Kiedy zamierzasz ją przelecieć?". "Nie jestem pewien.

To podejmowanie ryzyka." Dan objął Boba ramieniem, upewniając się, że jest odwrócony od pozostałych. "Lepiej to rozpakuj." „Porówna mnie z innymi i przypomni mi. Jest bardzo dobra w wiedzy, jak uzyskać najlepszą dźwignię. Jeśli trzymam się lodzików, nie może narzekać, że jestem za mała, mogę uderzyć ją w gardło i to wystarczy.

Chciałabym wziąć usta June, ona wie kilka rzeczy, których Mandy nie wie.". „Myślę, że w kolejce jest jeszcze jeden”. Przez chwilę Dan przypomniał sobie, że miał organizować dostęp do Mandy.

Odwrócił się i zauważył, że ostatni kutas był ssany do perfekcji do czerwca, a poprzedni, odpowiednio pokryty gumą, z entuzjazmem ruchał Mandy, podczas gdy jeden z poprzednich klientów używał ust. Zastanawiał się, czy Mandy wciąż ma ochotę na podwójną penetrację? Rozglądając się po pokoju, wydawało się, że dwóch pierwszych wykonawców wyglądało na wyczerpanych, a inny wydawał się bardziej zainteresowany piciem. Dan krążył po grupie z butelką, żeby uzupełnić puste szklanki. Ostatni z wielkich kutasów brzmiał tak, jakby miał zaraz nadejść, więc Dan postawił June na nogi i pocałował ją, a następnie obrócił, by przytrzymać ją od tyłu i bawić się jej sutkami, robiąc jej twarz Mandy.

- Myślisz, że ma dość? zaszeptał. „Powinna mieć wszystkie dziury na raz, żeby to zaokrąglić”. Rozejrzenie się po pokoju pokazało dwa duże twarde kutasy, ale reszta została wydana.

"Musisz ponownie nakręcić Boba." "Albo Ty." Głos w jego uchu był tak cichy, że ledwo ją słyszał. W jego umyśle powinien to być Bob, a przynajmniej tak myślał w tej chwili. Dał znak Bobowi i wkrótce June wróciła na kolana, sprawiając, że Bob był twardy. Następnym krokiem było zebranie dwóch najlepiej wyglądających kogutów, aby przygotować się do obsługi Mandy.

Jako ostatni z pierwszej rundy wycofał się, pomógł Mandy wstać, dał jej drinka i przytulił. "Dobra robota. Jak się czujesz?". „Latający, ale trochę wytarty”. „Ok, teraz potrzebujesz trzech dołków, żeby wykończyć.

Poświęć chwilę, żeby się napić, a ja to zorganizuję. Pocałował ją, poprawił jej sutki i cofnął się, by się do niej uśmiechnąć. „Zrobisz z ciebie cholerną dziwkę”. Odwrócił się do mniejszej z dwóch, które były gotowe.

„Czy mogę położyć cię na plecach na łóżku, żeby mogła wejść na górę?”. Facet był na łóżku jednym pilnym ruchem, jego kutas stał prawie wyprostowany, gdy trzymał go w dłoni w gotowości. „Ok, Mandy - powiedział.

- Teraz prawdziwa uczta. Wejdź na tego kutasa i ciesz się resztą.”. Zerknął szybko na drugiego faceta, aby sprawdzić, czy jest gotowy, i kątem oka dostrzegł Boba.

Było coś w jego postawie, w sposobie, w jaki się poruszał, koncentracja na jego twarzy. Cholera, pomyślał, zamierza się wyciągnąć i spuścić przez cały czerwiec, a wtedy Mandy będzie chciała ją ukarać. Tak powiedziała, prawda? Ostre, ale cała sperma jest dla mnie, jeśli spuszczą się na ciebie, zostaniesz ukarany. Bob próbował umówić June, żeby dać Mandy jeszcze jeden smakołyk.

„Nie ma mowy” – mruknął. Szybko odwrócił się do czekającego i bardzo wyprostowanego wolontariusza. „Pieprz ją w dupę” powiedział. „Ja zrobię drugi koniec”. Obserwując Boba, czekał, aż zobaczy ten moment, a kiedy Bob wycofał się, miał przygotowaną rękę, łapiąc to, co Bob wyprodukował, upewniając się, że nie spadnie na czerwiec.

mój stary synu - powiedział do Boba i wyprostował June. „Nie pozwól mu się dotykać”. ole, zalany smarem, wślizgiwał się bez problemu. Poczekał, aż Mandy jęknęła i jednym ruchem wypełniła jej usta.

Gdy pieprzył ją twarzą, czując gniew po raz pierwszy, otarł wypełnioną dłonią jej twarz i włosy. – Prezent od Boba – powiedział, śmiejąc się, gdy jego kutas uderzył w tył jej gardła. Widział June, która najwyraźniej wciągnęła się w fabułę Boba. Poruszyła się za nim, całując jego kark, żując jego ucho i bez wątpienia szepcząc coś interesującego, gdy trzymała jego penisa drugą ręką, popychając go do przodu, aż był twardy w kontakcie z ciałami, doprowadzając jego żonę do organicznej błogości.

– Pocałuj ją – powiedziała June, zmuszając Boba do uklęku i trzymając twarz obok policzka Mandy, gdzie wszystko, co mógł zrobić, to patrzeć, jak kutas Dana rujnuje jej gardło. To, co myślała lub czuła Mandy, przestało mieć znaczenie, wszystkie trzy otwory były wykorzystywane dla satysfakcji korzystających z nich kutasów. Czuła, jak jej ciało się trzęsie, gdy ogarniają ją kolejne orgazmy, ale to nie miało znaczenia. Nawet jej jęki były stłumione przez kutasa dławiącego jej gardło. June obserwowała, trochę zazdrosna, co trzeba powiedzieć, i uśmiechnięta, kiedy Dan miał przytomność umysłu, by popchnąć wibratory pod jej pasem czystości do bardziej energicznego działania.

Nawet z tym bodźcem June zwracała uwagę, obserwując oczy i kolor Mandy, upewniając się, że nie udławi się ani nie stanie jej krzywda. Raz czy dwa wyciągnęła rękę do Dana i kazała mu się trochę cofnąć. Dan, widząc, co robi June, pozwolił sobie na odprężenie, spróbował zapomnieć, że miała to być jakaś tortura dla June i skoncentrował się na wspinaniu się na wzgórze, przygotowywaniu tryskania na całą twarz Mandy, a kiedy w końcu to się stało upewniając się, że Bob dostał swoją część. To nie mogło trwać wiecznie i ostatecznie wszystkie trzy jej penetratory zostały zużyte. Zostawiając Mandy drżącą kupę, którą opiekował się Bob, dwaj faceci zwrócili się do June, domagając się sprzątania.

Rzuciwszy okiem na Dana, pokręciła głową i zamiast ust użyła chusteczek, po czym wyrzuciła je za drzwi. Zebrała Dana i odciągnęła go. Kiedy byli na zewnątrz, Dan ją zatrzymał. "Co?". Włączył telefon, przejrzał kilka aplikacji i pokazał jej zdjęcie.

„Wciąż tam jest”. "Lepiej wróć i weź to." "Jeszcze nie.". "Czemu?". „Chcę zobaczyć, co mówią. Czy zdajesz sobie sprawę, że Bob próbował cię wrobić?”.

"Po co?". „Za jakąś karę ze strony Mandy. Chciał cię spuścić, a ona powiedziała, że ​​to wszystko dla niej”. "Zrujnowałeś swoją grę." "Wracać?". - Myślałem, że chodzi o to, żeby mnie ukarać, a potem postanowiłeś mnie uratować.

„To nasza gra, nie pozwolę nikomu cię karać. Lepiej wrócę i wezmę swoje rzeczy. Dwie minuty później Dan wrócił ze swoją torbą, a dziesięć minut później wysłuchali fragmentu Boba wyjaśniającego wyczerpanej Mandy, jak ma nadzieję, że June zostanie ubita „Nieważne, miłość”, powiedziała Mandy, „równie dobrze. Nie mam energii. „Dobre rozwiązanie przez cały czas”, powiedział June.

„Uratowałeś mnie i Boba w dobrych książkach Mandy. Czy zamierzasz teraz mnie z tego wypuścić?”. "Nie.

Jeszcze nie, to tylko osiem godzin." "Całą noc?". Dan skinął głową i pomachał jej pilotem. „Ta osiemnastogodzinna sprawa?”. „Sprawdźmy, jak bardzo jesteś sfrustrowany, a poza tym jest jedna dziura, której mogę użyć, a pozostałe mają dużo czasu pracy”.

koniec odcinka….

Podobne historie

Życie toczy się dalej, córeczko

★★★★★ (< 5)

Dziecko potrzebuje lekcji…

🕑 13 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,677

„Przyjaciółka właśnie powiedziała mi na Facebooku, że ostatniej nocy straciła 16 000 dolarów z powodu wyborów”. Podniosła głowę znad książki. „Czy powiedziała, jak to działa?…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Warsztaty pisarzy – część 2

★★★★★ (< 5)

Lisa i ja dzielimy się kolacją i sobą nawzajem…

🕑 27 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,313

Kiedy ona i jej siostra Trisha wróciły z odwiedzin u rodziców, zadzwoniła do mnie w ten poniedziałkowy wieczór. "Cześć Hank. Nadal jesteśmy umówieni na środę?" – Bez wątpienia –…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Cokolwiek - weekend doskonałości - część 1

★★★★★ (< 5)

Niespodziewany weekend poza domem zwala z nóg idealną dziewczynę…

🕑 18 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,269

Jeszcze go nie widziała, ale teraz się gapił, obserwując, jak przedziera się przez innych pasażerów. Jego uśmiech poszerzył się, gdy dostrzegł ją po drugiej stronie barierki w hali…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat