Sabina rozmawiała z Maxem od co najmniej 5 miesięcy. Poznali się online, ale od każdego z nich dzieliło ich tysiące mil, nie wspominając o codziennych obowiązkach. Obaj byli zadbani, ponieważ konsekwentnie ćwiczyli> Sabina wolała tańczyć w klubach od aerobiku, a Max uwielbiał żelazko w swojej lokalnej siłowni. Oboje przyciągnęli wzrok płci przeciwnej, ale Sabina przyznała, że również zwróciła na siebie uwagę, tak czy inaczej, zawsze było to doceniane. Oboje żyli w zaprzeczeniu swojego wieku, późnych lat 40-tych.
W świecie serwisów dla singli z przelotnymi mailami od znikających postaci Max i Sabina stanowili spójny duet. Rozmowy telefoniczne były sporadyczne, ale ich e-maile nie. Rozmawiali o wszystkim io wszystkim, od prozaicznej kultury popularnej po intensywnie erotyczne. Sabina ze szczególną radością fotografowała i modelowała swoje ostatnie zakupy oraz wysyłała je e-mailem do Maxa. Max czerpał szczególną radość z każdego e-maila.
Dla Maxa rozmowa z Sabiną była jak darmowy budyń czekoladowy. Znajdowali pocieszenie w umiejętności opowiadania komuś o sobie bez obawy o potępienie Wiele razy komentowali sobie nawzajem swoje lokalne daty; o tym, jak pan Pilot miał być w mieście w przyszłym tygodniu i że zaproponował, że zabierze Sabinę do Phoenix na weekend. Max opłakiwałby kolejną zwodniczą randkę, w której powinien był rozpoznać naramienniki ze zdjęcia kobiety z czasów Duran Duran. Wcale nie byli o siebie zazdrośni, pocieszali się wiedząc, że nie znajdą nikogo tak pochlebnego jak siebie nawzajem.
W końcu to było swędzenie, które trzeba było podrapać, zgodzili się spotkać w hotelu na weekend w miejscu nowym dla nich obojga. Samolot Sabiny miał przylecieć wczesnym popołudniem, gdzie miała wynająć samochód do ośrodka, podczas gdy Max przyjechał poprzedniego dnia. Sabina przypomniała sobie, żeby zachować spokój, ale była zdenerwowana jak diabli. Przypomniała sobie, że Max zadbał o szczegóły i że miała poprosić w recepcji o kopertę z jej nazwiskiem. Służąca ucieszyła się, że mogła przekazać jej notatkę i zapytała, czy może coś jeszcze zrobić dla Sabiny: „Nie, zajęłam się mną”.
"Kochana Sabino, bardzo się cieszę, że przyjechałaś; już najwyższy czas, prawda? Zadbałem o szczegóły, nie musisz się meldować, tylko poproś osobę przy biurku, żeby Ci dała karnet na pokój nr 65 Jak już wspomniałem, miałem do załatwienia pewne sprawy w mieście, ale spotkamy się w poczekalni o 17:30. Max. przycisk do windy, która zabrała ją na numer 65.
Kiedy weszła do pokoju, Sabina odłożyła swoje torby i zajęła przestrzeń, którą mieli dzielić na weekend. Bardzo p pokój z łóżkiem king i zillion count arkuszy. Bardzo duża wanna ze szklanymi ścianami prysznicowymi i widokiem na góry, które były bezcenne. „Niccceeeee” wyszło jej szeptem z ust.
Na biurku, gdzie położyła klucze, zauważyła drugą kopertę ze swoim nazwiskiem. Przechylając się pod kątem jej widzenia, podniosła tę kopertę i również ją otworzyła. „Najdroższa Sabino, po tak długim czasie czuję się ogromnie winna, że nie mogłam spotkać się z tobą na lotnisku. Chciałbym ci to wynagrodzić w najlepszy możliwy sposób. wziąć długą kąpiel, jak masz trochę czasu przed naszym spotkaniem.
W wannie znajdziesz swojego ulubionego kompozytora na płycie CD i butelkę najlepszego szampana w hotelu. Max. Teraz ten mężczyzna wytrącił Sabinę z równowagi, była nie jest na to przygotowany. Jej pierwszy i jedyny mąż miał romantyczne wyobrażenie tak często, jak ożywają kikuty. Ale kiedy weszła do wanny, była tam płyta CD: Mozart.
Pukanie do drzwi odwróciło jej uwagę na chwilę i podeszła do wizjera i zauważyła, że to obsługa pokojowa: szampan… na lodzie. "Nicccccceeeee" Sabina szybko się rozebrała i wślizgnęła do wanny. Ciepła woda, bąbelki, szampan… dobrze, że czuła się jak kurtyzana i nie miała kości winy w swoim ciele. „Miło jest być kurtyzaną” wyszło od chichoczącej Sabiny.
Gdy woda zaczęła stygnąć i zanim zaczęła marynować, Sabina wstała, owinęła się hotelowym szlafrokiem i poszła do łóżka rozpakować swoje rzeczy. Spódnice, dżinsy, staniki, wszystkie wyszły, a ona podeszła do komody, żeby schować je do szuflady, gdzie znalazła kolejną notatkę: „Sabino, zanim pomyślisz, że jestem dziwakiem w pisaniu wszystkich tych notatek, chcę cię wiedzieć, że zajmę się wszystkim. Max." Przerwała sobie: „Max źle się mylisz, nie sądzę, że jesteś szaleńcem, po prostu nie sądzę, abyś dziś w nocy spał”. Ona powtórzyła: „Idź do szafy i spójrz w lewo, chciałabym zobaczyć, jak te pasują, kiedy spotkam się z tobą dziś wieczorem.
Max” Z szeroko otwartymi oczami i zdumiona ponownie podeszła do szafy i otworzyła ją. Wewnątrz i po lewej stronie wisiała sukienka i dopasowane buty. Wzięła szybki wdech i odważyła się spojrzeć na metki „Versace Halter Dress – Black” i Manolo stilettos. Po prawej stronie znajdowały się niektóre rzeczy Maxa, w tym koszula, która wydawała się być noszona, na co Sabina nie mogła sobie pozwolić. przeszła.
Podniosła materiał jego koszuli do nosa, wdychając jego zapach. Jej pierwszy kontakt z nim jako mężczyzną, a teraz miała jego zapach, zapach, który kochała i wyzwoliła, lub nie, pragnęła. "Max, jesteś Zgadzam się, ale teraz nie śpisz jutro wieczorem… ani pojutrze”. Sabina zajęła trochę czasu, zanim się pozbierała, zrobiła sobie fryzurę i makijaż, zaczęła chodzić, a jej nerwy przypominały ćpunę Starbucksa zmuszona do picia kawy bezkofeinowej. Zegar jechał z podwójną prędkością i miała tylko kilka minut, zanim musiała spotkać się z Maxem, kiedy zaczęła odkładać swoją nieograniczoną ilość kosmetyków do makijażu i dziewczynek.
Gdzie je schować, żeby Max nie widział Rozejrzała się po całej łazience, a potem dostrzegła dyskretną szufladę pod zlewem. "Tam! Max wciąż jest facetem i będzie tego nieświadomy." Otworzyła szufladę i ze zdumieniem zobaczyła kolejną notatkę i małe pudełko. - Sabina, podobała ci się sukienka i buty? Mam nadzieję, że mam do ciebie ostatnią przysługę. To był ciekawy tok myśli, ponieważ ostatnią rzeczą, jaką Max robił, było wymuszanie jej przysług. "W pudełku jest specjalna zabawka i zanim włożysz stringi chciałbym, żebyś wsunęła tę zabawkę do swojej pysznej cipki.
Max" Teraz drogi Czytelniku, jaki wybór ma w tym momencie Sabina? Ja też tak nie sądzę. Sabina długo przygląda się urządzeniu. Jego jajko w kształcie, pozornie pokryte rodzajem plastiku z trzycalowym zapętlonym sznurkiem.
Z niewielkimi opcjami dostępnymi w tym momencie i wyczerpaniem się czasu, otwiera nogi i opiera się o półkę zlewu, podczas gdy wsuwa do niej jajko, a następnie zakrywa cipkę stringami. Idzie do hotelu w poszukiwaniu tego zdeprawowanego mężczyzny. Sabina przypomina sobie, że Max powiedział, że to bar koktajlowy, a kiedy drzwi windy się otworzyły, nie miała pojęcia, gdzie to jest. Ale usłyszała charakterystyczny dźwięk wielu ludzi rozmawiających i stukających się szklankami. Nie wspominając o odgłosach tłuczonego szkła.
Sabina pojawia się przy wejściu do baru, ale bar jest stłoczony ramię w ramię z mężczyznami i kobietami, myśli sobie, że to po prostu niesprawiedliwe. Następnie w jej cipce zaczyna się delikatne mruczenie. „WTF! Gdy jej oczy się rozszerzają, a ona jest zamrożona, próbując zrozumieć, co się dzieje. To zajmuje chwilę.
po lewej. Mruczenie zwalnia prawie do zera. Zatrzymuje się. Odwraca się i wraca z miejsca, z którego przyszła.
Mruczenie zaczyna się regenerować. Zatrzymuje się przy wejściu i wygląda, mruczenie znowu cichnie. Znowu się odwraca. Sabina myśli sobie, że musi być „zakręconym skurwielem, ale myślę, że lubię jeszcze bardziej”. Zaczyna iść w prawo.
Wzmaga się mruczenie. Sabina ma teraz myśl: „Jeśli przez chwilę pomyśli, że jestem jakimś robotem ze Stepford, to się myli. Jestem Kurtyzaną”. Teraz zatrzymuje się i idzie do baru, jej twarz jest nakarmiona i czuje się na krawędzi.
Mruczenie jest stałe, a jej ciało zareagowało. Staje się coraz bardziej mokra i zaogniona. Gdy stoi przy barze, czekając na barmana, zaciska nogi i policzki i czuje rozkoszny dreszczyk, gdy małe jajko robi w niej swoje cudo. Kiedy pojawia się jej drink, bierze niezwykle duży łyk i myśli „graj dalej”. Mruczenie narasta.
Po czterech krokach nie wie, jaki jest jej limit, gdy zamyka oczy i stoi nieruchomo w sobie. Nieprzepuszczalna dla mężczyzn i kobiet wokół niej, wychwalająca od wewnątrz dreszczyk mruczenia. Kontynuuje marsz kolejnych trzydziestu stóp, przyglądając się zarówno mężczyznom, jak i kobietom, zwracając szczególną uwagę na mężczyznę stojącego za tym spiskiem. Na trzydziestu stopach mruczenie ustaje.
Przestaje być zimna, ponieważ potrzebuje mruczenia, aby kontynuować niezawodny ton i bić. Nadal wspina się wyżej i jest po prostu zbyt dobrze, potrzebuje szumu. 7 stóp i cztery kroki do tyłu, mruczenie w jej wnętrzu ponownie się nasila.
„O rany” mówi sobie. Nie potrafi myśleć ani mówić w spójnych myślach… tylko pojedyncze słowa i obrazy. Zauważa mężczyznę odwróconego od niej, mniej więcej wzrostu Maxa, z kolorem włosów i fryzurą, która wydaje się odpowiednia.
Zmieszał się z innymi ludźmi, ale nie rozmawia z nimi, ignoruje ich. Jest zaintrygowana. Dwa kroki bliżej rytm trwa szybciej. Obok wysokiego, intrygującego mężczyzny otwiera się siedzenie.
Niezbyt zgrabnie podchodzi do krzesła i bez gracji wpada na nie. Jej głowa pochyla się w kierunku karku wysokiego mężczyzny. Musi sprawdzić, czy pachnie jak koszula mężczyzny… brzęczenie wzrasta do szaleństwa. Białe światła i ślepota, crescendo doznań przyjemności spływa kaskadą przez umysł i ciało Sabiny..
Desperackie środki...…
🕑 33 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,695Aleksja. Żel wydawał się zimny, kiedy ścisnęła go na moim brzuchu. Wpatrywałem się uważnie w migoczący monitor, gdy przesuwała skaner po moim brzuchu, szukając. Kiedy migoczący ekran…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuCzasami zrujnowane plany prowadzą do znalezienia idealnej historii miłosnej.…
🕑 13 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,426„Przysięgam, jesteś absolutnie najgorszy, James! Przyjechałem aż z Ohio, ponieważ TY chciałeś ożywić nasz związek. Przysięgam, powinienem był widzieć, jak robisz coś takiego. Nie masz…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuNieznajomy przynosi nieoczekiwane uczucia…
🕑 50 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,521Kali obudziły odgłosy ruchu dochodzące z dołu. Przewracając się na bok, sprawdziła godzinę, mrużąc oczy na jasny ekran telefonu. 3:2 Marszcząc brwi, podniosła się do pozycji siedzącej i…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu