Opowieść o pasji i niezależności…
🕑 16 minuty minuty Historie miłosne HistorieŚnieg był teraz cięższy, nie minęło dużo czasu, zanim opadł. „Niesamowite, jaką różnicę zrobiło kilka godzin”, pomyślała. Kiedy wyszła, było zimno, ale nic nie wskazywało na to, co miało nadejść. Po cichu przeklęła swoją niezależność i po raz pierwszy tego popołudnia żałowała, że nie została w domu. dobry pomysł.
Uświadomiła sobie, że jest co najmniej pół godziny od domu, a śnieg padał teraz tak szybko, że prawie nic nie widziała. „Dzięki Bogu, że rzeczywiście wróciła na drogi”, pomyślała, jeszcze mocniej owijając płaszcz, wdzięczna, że założyła najcieplejsze, obcisłe buty, więc przynajmniej jej stopy nie były mokre. Była teraz naprawdę zmarznięta. Ruch zwolnił, a wokół panowała niemal cicha miękkość, gdy śnieg amortyzował codzienne życie i nadawał mu delikatną biel, jakby ukrywając wszystkie niezbyt ładne rzeczy pod płatkiem śniegu, przywracał świat do porządku.
Śmiała się z siebie ze sposobu, w jaki jej myśli wędrowały po całym miejscu, głównie po to, by oderwać jej myśli od rzeczy. Zadzwonił telefon komórkowy w kieszeni, sprawiając, że podskoczyła. Szperając niezdarnie w kieszeni, chwyciła go, prawie upuszczając, a potem z westchnieniem zdjęła rękawiczkę, aby zsunąć ekran w dół, a następnie szybko włożyła rękawiczkę z powrotem.
"Cześć?" "Kochanie gdzie jesteś?" miękki, głęboki głos z delikatnymi śladami różnych akcentów rozgrzał ją w sposób, w jaki jej płaszcz nie był w stanie. „Witaj kochanie”, odpowiedziała „Jestem na skraju miasta. Poszłam na spacer” „Idę po ciebie odebrać” powiedział głosem, który wiedziała, że nie ma sensu się kłócić. ..
„Będę chodzić dalej”, powiedziała, „uważaj, tu jest trochę śnieżno…” Potrząsnął głową, odkładając telefon. Kochał tę kobietę, ale chłopcze czasami doprowadzała go do szału. Głównie z powodu drobiazgów, takich jak jej niezależna passa.
Wrócił myślami do ich pierwszego spotkania, prawie dwa lata temu. Tam była na poboczu drogi. Zaśmiał się na to wspomnienie.
Był zdezorientowany co do tego, co robi, kiedy wydawała się podskakiwać z boku swojego samochodu. Dopiero gdy się zbliżył, zdał sobie sprawę, że próbowała wskoczyć na klucz. Jej mała ramka najwyraźniej nie miała żadnego wpływu na poluzowanie koła. Wjechał swoim samochodem za jej samochód i powoli wyciągnął z samochodu swoją mocną, sześciometrową, muskularną sylwetkę. "Wszystko w porządku kochanie?" zadzwonił.
Podskoczyła dosłownie i prawie upadła na klucz, zrzucając go z opony. Podniosła go i zobaczył ogień w jej oczach. „No kochanie," uśmiechnął się i uniósł ręce, jakby się poddawał.
„Nazywam się Henry, sprawdzam tylko, czy wszystko w porządku, potrzebujesz pomocy?" Widział ją mentalnie sprawdzającą go od stóp do głów, najwyraźniej to jego obuwie to zrobiło, ponieważ kiedy dotarła do jego (wyraźnie drogich) butów, wyraźnie się rozluźniła. "Jestem Xena" "Xena?" „Co mogę powiedzieć, moja mama kochała Xenę, wojowniczą księżniczkę, więc mam Xenę, a moja siostra Gabrielle. Dobra robota, nigdy nie miała chłopców. nim się trząść. Potrząsnął jej ręką, choć była pokryta olejem, ale nigdy nie zapomniał, jak mała była jej dłoń w jego, sprawiając, że natychmiast poczuł się wobec niej chroniony.
Uczucie, które nigdy się nie zmieniło. W ciągu kilku minut stało się dla niego jasne, że trafił na dobrą robotę. Nie było mowy, żeby nawet on zdjął oponę. Tam utknął orzech.
„Czy masz przekaźnik?” - zapytał, a wyraz jej oczu odpowiedział mu, zanim zrobiły to jej słowa. Poprosił ją, żeby poczekała minutę i wykonał telefon, rozmawiając cicho do jego celi. Potem podał jej telefon komórkowy, odpowiadając na jej zmieszane spojrzenie.
„To moja siostra Marion, zapewni cię, że jestem całkiem bezpieczna” Xena wzięła telefon (nigdy nie dowiedział się, co powiedziała jego siostra). Ale cokolwiek to było, najwyraźniej działało uspokajająco na Xenę, a kiedy oddawała mu telefon, powiedziała: „Marion mówi, że ustawi inne miejsce”. Nie zajęło mu dużo czasu zorganizowanie przekaźnika, który zabrałby jej samochód do swojego mechanika, a następnie zabrał ją do siostry na noc, ponieważ tego dnia było już za późno na części zamienne. I oto byli dwa lata później, a ona nadal była tak samo niezależna jak zawsze, pomyślał, nalewając dwie kawy do metalowych kubków i wsuwając je do uchwytów w samochodzie; miał już koc na tylnym siedzeniu. I w mgnieniu oka znalazł się w drodze, ostrożnie jadąc do miejsca, w którym był pewien, że ona będzie.
Prowadząc, myślał więcej o tym, jak się poznali, jak ciężko pracowała i jak niespodziewane słowo i nowa miękkość w jej odpowiedziach stopiły jego serce… Jego myśli wędrowały do równie nieoczekiwanej głębokiej zmysłowości, którą on odkrył, że tak było pod tą „Małą Miss Nicei”. Nie żeby nie była miła, ale do diabła z jego ciałem, z pewnością w niektórych częściach jego ciała, naprawdę podobało się, że była tak cholernie seksowna w najbardziej nieoczekiwany sposób… Henry uśmiechnął się, gdy stwierdził, że ożywia się pomimo zimna, na to, jak ciężko mu się stało na myśl o jej słodkich ustach i rzeczach, które robiła rękami. Pogrążony w rozkosznych myślach kilka mil minęło szybko i prawie w mgnieniu oka zobaczył Xenę, zanim ona go zobaczyła… Wyglądała malutko na śniegu, który wirował wokół niej, a wiatr unosił jej włosy i bawił się nimi wysyłając płatki śniegu, by owinęły się na jego długiej długości. Nawet pod kapeluszem jej włosy miały własny umysł i co kilka chwil widział, jak zdejmuje je z twarzy, gdy wiatr ją pchał.
- Witaj kochanie, idziesz w moją stronę? Xena spojrzała na mężczyznę w samochodzie, którego angielski akcent sprawił, że podskoczyła, ale wiedziała, że to tylko jeden z wielu, z którymi mógł się bawić do woli. „Tylko jeśli przyjdzie uzbrojony w kawę”, śmiała się, zanim zdanie się skończyło, ponieważ zanim doszła do słowa „uzbrojony”, jego ręka opadła, by pojawić się z czymś, co było wyraźnie parującym kubkiem kawy. Xena wskoczyła do samochodu i próbowała zapiąć pasy, ale jej ręce były zbyt zimne, więc Henry zrobił to dla niej, całując ją delikatnie w usta, a potem kładąc koc na jej nogach… - Hmm, lodowa księżniczka, zawsze miał ochotę wypróbować jedną z nich - mrugnął. Przewróciła oczami i przytuliła kawę, którą jej podał, próbując się rozgrzać.
Powrót do domu nie zajął dużo czasu. Podszedł do niej, otworzył drzwi, a potem drzwi frontowe. Stała na zewnątrz i zdjęła jeden but, a potem drugi, weszła do środka w samych skarpetkach i położyła buty przy drzwiach. Zdjął płaszcz, a potem pomógł jej zdjąć jej.
Była zimna, tak zimna, że się trzęsła. - Idę wykąpać się - powiedział. „Chodź ze mną, nie martw się kroplami”. Henry wziął Xenę za rękę i poprowadził ją na górę do swojej ogromnej łazienki. Po kilku chwilach do wanny wpadła kaskada gorącej wody i dodał płyn do kąpieli, o którym wiedział, że kocha.
Na gorącym drążku leżały duże, ciepłe ręczniki i gdzieś słychać było delikatną muzykę mieszającą się z unoszącą się parą. Zaczęła próbować rozpiąć guziki, ale jej dłonie były tak zimne, że nie mogła nimi sterować. Zobaczył, jak walczy i powiedział: „Pozwól, że ci pomogę”, „Dziękuję”. Jego ręce szybko rozpięły guziki, a potem zsunął płaszcz z jej ramion i szybko zagłębił się w kieszeni, gdzie wiedział, że ma komórkę, położył telefon na półce w łazience i rzucił płaszcz w rogu.
„Powiem to wyczyszczone na sucho, możesz pożyczyć jeden mój,” uśmiechnął się. „Nie żebyś nie zawsze, w każdym razie” Uniósł jej ramiona i zdjął sweter, ciepło w łazience ogrzało ją na zimno Zdjęła skarpetki i włożyła je do rosnącego stosu, a potem wyprostowała się, by zobaczyć, jak na nią patrzy. Pod swetrem miała na sobie jedwabny top. Kiedy schylała się, żeby zdjąć skarpetki, on ” Widziałam wspaniały stanik i miękki obrzęk jej piersi, które obiecywały tak wiele. Henry nie mógł się powstrzymać, ruszył do przodu i pochylił się, by pocałować Xenę, jego usta były ciepłe na jej wciąż chłodnej skórze.
westchnął, gdy owinął jedno ramię wokół jej pleców, przyciągając ją bliżej, a drugą obejmował kark jej szyi, wplatając dłoń w jej włosy. Otworzył jej usta, jego język delikatnie naciskał na jej usta, szepcząc obietnicę rzeczy do Chodź. Czuł, jak jej serce bije mocniej przy jego piersi, gdy jego język badał jej usta, a jego ręka wędrowała po r jej plecy powolnymi, łatwymi pociągnięciami, spoczywając na jej absolutnie cudownym tyłku… Ścisnął go i usłyszał cichy jęk wydobywający się z jej ust, gdy zbliżyła się do niego.
Usta Henry'ego opuściły Xeny i za pomocą dłoni zaplątanej w jej włosy; delikatnie poruszył jej głową i przesuwał gorące pocałunki w dół jej szyi, obojczyka i krawędzi ramion, gdzie były jej paski. Odsunął się na tyle długo, by podnieść jej ręce i zdjąć jej jedwabny top. Wtedy zdał sobie sprawę, że drży.
- Pozwól, że ci pomogę - uśmiechnął się Henry. Łóżko Xena i pomyślał, że wyglądała tak uroczo w tej chwili. Nie miało znaczenia, ile razy się kochali, czasami wciąż zachowywała się tak, jakby to był pierwszy raz, kiedy widział ją nagą.
Za każdym razem, gdy kładła się do łóżka, pragnął jej bardziej. Jego ręce opadły, by rozpiąć jej dżinsy, gdy jego usta wędrowały ścieżką z powrotem przez jej obojczyk i w dół między jej piersiami. Choć jej wyraźnie drogi stanik był ładny, to jej oczy nie mogły się nacieszyć. Pięknie wypełniały biustonosz. Pocałował ich smakując jej skórę, cudowną mieszankę perfum, które nosiła, i jej własnego naturalnego zapachu, ta mieszanka sprawiła, że zwrócił na siebie uwagę.
Pochylił się i delikatnym, płynnym ruchem zdjął jej dżinsy i odrzucił je. Xena odwróciła się w jego stronę i ściągnęła dół koszulki Henry'ego z jego dżinsów i ściągnęła go przez głowę. Nie zajęło mu chwili, zanim jego dżinsy i skarpetki dołączyły do reszty ubrania.
Henry pochylił się, by ponownie ją pocałować, i przyciągnął ją do siebie. Tym razem jego pocałunek stał się bardziej naglący, a jego dłoń wędrowała po jej plecach. Jednym szybkim ruchem odpiął zapięcie jej stanika i cofnął się, żeby go zdjąć.
Jego już twardy kutas wystrzelił prawie całkowicie na baczność w miejscu piersi Xeny. Nie były ani za małe, ani za duże, jej pięknie ukształtowane sutki były tak twarde, że domagały się jego ust na nich. Pochylił się, obejmując dłonią jej pierś, opuścił usta i pocałował, po czym zakrył ustami jej sutek. Xena poczuła, jak jego język zwija sutek i liże go, doprowadzając ją do szaleństwa.
Przysunęła się do niego, czując jego twardego kutasa na swoim brzuchu. Oparła dłoń na jego biodrach, przyciągając go bliżej, a drugą gładząc jego plecy. Henry zdjął jej rękę z jego biodra i położył ją na jego twardości. - Zobacz, jak bardzo cię pragnę - szepnął. Dłoń Xeny pogłaskała dłoń Henry'ego przez jego spodenki, nie żeby wykonywały jakąkolwiek pożyteczną pracę polegającą na powstrzymywaniu go.
Pomaganie mu w zdjęciu spodenek nie zajęło mu czasu, a jego twardość prawie wpadła w jej dłonie. Biorąc go w obie dłonie, zaczęła gładzić go na całej długości, czując, jak staje się jeszcze mocniejszy. Uklękła i ujęła go w jednej ręce, a trzymając w drugiej delikatnie przeciągnęła językiem po głowie. To było dla niego jak porażenie prądem, które spowodowało, że szarpnął w górę. Uśmiechnęła się, a potem lizała go na całej długości, aż znów doszła do głowy.
Delikatnie kreśliła kształt swoich ust za pomocą głowy, a następnie szturchnęła nią wargi, jej język wysunął się i polizał nad głową, gdy tam spoczywała. Potem wsunęła go do ust, jeden słodki, powolny cal na raz. Czuł wilgoć, ciepło, jej język głaszcząc go. Jej ręce nagle wydały mu się ciepłe, gdy jej usta i dłonie znalazły pasujący rytm, głaskanie, lizanie, ssanie go, sprawiając, że był jeszcze mocniejszy.
Ledwo potrafił jasno myśleć, poza tym, jak dobrze ona z ustami, językiem go liże, a dłonią poruszającą się w górę iw dół, szybciej, wolniej… Nie wiedział, co było słodsze, czując jej dotyk, jak go podniecała czy obserwując ją na kolanach przed nim. Henry ją zatrzymał, nie żeby chciał, ale musiał jej spróbować, musiał mieć tę słodycz. Podciągając ją na nogi, ponownie ją pocałował, tym razem jego ręce nie zatrzymały się na jej piersiach, powędrowały w dół do stringów, które miała na sobie, obejmując ją w dłoni, czując jej ciepło.
Czuł, jaka była mokra, miękka bawełna na jego dłoni. Nie mógł dłużej czekać, więc zdjął stringi i przesunął rękę z powrotem do niej, palce delikatnie głaszcząc jej łechtaczkę. Sposób, w jaki objął ją dłoń Henry'ego, sprawił, że Xena drgnęła z pożądania. Prawie nie zdając sobie z tego sprawy, zdjął jej stringi i cofnął rękę, głaszcząc jej łechtaczkę, powolnymi, głębokimi, delikatnymi, celowymi pociągnięciami. Tak intensywny, że to ona nie mogła teraz jasno myśleć… Jego ręka przesunęła się dalej i zaczął drażnić jej cipkę.
Położyła dłoń za jego głową i prawie nie zdając sobie z tego sprawy, skierowała ją w dół. Chciała, nie, musiała czuć na sobie jego usta. Henry delikatnie opuścił Xenę na duży dywanik w łazience.
Jego usta nie mogły się doczekać, poczuła, jak jego język przesuwa się po niej, a potem na boki doprowadzając ją do szaleństwa, jego palce delikatnie ją otwierały. Wsunął język głęboko w nią, popijając jej soki, czując, jak kapią mu po brodzie. Nacisnęła na niego, pragnąc go bardziej. Jego ręka uniosła się lekko, unosząc jej nogę, po czym przesunął dłonią po wewnętrznej stronie jej uda, aż znalazła się obok języka na jej cipce. Henry delikatnie wsunął pierwszy, potem dwa palce, powoli głęboko w jej wnętrzu, szukając jej punktu g.
Zręcznie poruszył ręką w delikatnym, równym rytmie, by ją drażnić. Jego usta pieściły jej łechtaczkę, czując, jak jej nogi zaczynają się trząść, kiedy delikatnie poruszała się po jego palcach, jej dłoń głaskała go w tym samym tempie, w jakim ją głaskał. Czuł, jak zaczyna drżeć, utrzymywał stałe tempo, choć zdesperowany, by przyspieszyć, czując, jak narasta jej orgazm, a jej sutki stają się coraz twardsze, a jej soki moczyły jego dłoń w ustach, uwielbiał jej smak, tę słodką, subtelną zmianę, która powiedziała mu, że jest coraz bliżej.
Jej orgazm przejął kontrolę nad jej ciałem, kiedy kołysała się na jego palcach, a jego usta wypełniły się gorącymi, słodkimi sokami, gdy doszła tak intensywnie, że straciła poczucie czasu… Henry trzymał Xenę, gdy przyszła; rozkoszując się tym, jak cudownie wyglądała w tym momencie… Serce Xeny zaczęło zwalniać, oddech uspokajał, ale nie chciała czekać chwilę później, poruszyła jego ręką i szepnęła. "Chcę cię tak bardzo." Henry bez potrzeby drugiej licytacji przesunął się w górę jej ciała i szerzej rozchylił jej nogi, a głowa jego kutasa szturchnęła łechtaczkę, wysyłając grom ekstazy przez jej ciało. Jednym zdecydowanym, powolnym ruchem wsunął się głęboko w nią, czując, jak się rozciąga.
Pochylił się do przodu i delikatnie pocałował jej usta, dając jej chwilę na przyzwyczajenie się do niego, a potem pchnął głęboko do środka. Xena uniosła biodra i pociągnęła go jeszcze głębiej, owijając wokół niego nogi i unosząc biodra tak, że wypełnił ją do końca. Wsunął dłoń pod jej tyłek i pchnął się delikatnie, jeszcze głębiej, rozpoczynając głęboki, intensywny słodki rytm, który odebrał im oddech. Najpierw głębokie pociągnięcia, potem płytkie, tylko głowa w środku, budujące rytm, płytko płytko, głęboko głęboko.
Poczuła narastający kolejny orgazm, kiedy poruszał się mocniej i szybciej, pchając jeszcze głębiej, rozciągając ją, wypełniając ją. Jej drugi orgazm zabrał ich oboje, pulsując wokół niego, z jej cipką ściskającą się wokół niego, którego nie mógł już dłużej powstrzymywać. Jego orgazm eksplodował głęboko w niej… drżąc, jego świat stał nieruchomo, wypełniony niczym innym, jak tylko wpadając głęboko w nią… Leżeli spleceni przez coś, co wydawało się wiecznością, a potem delikatnie całując jej usta, wysunął się z niej, całując jej szyję na piersiach, idąc łagodną ścieżką do jej cipki, a następnie liżąc jej słodką łechtaczkę smakując oboje, gdy nieoczekiwany trzeci orgazm zaczął szybko narastać.
Trzymając ją przy ustach, całując, lizanie ssanie, gdy jego język znów przenosił ją na tę krawędź, a następnie delikatnie wsuwając ją z powrotem w górę, by przytulić ją blisko siebie… „Wow”, powiedziała Xena, po raz pierwszy oniemiała. „Wow, rzeczywiście” Henry odpowiedział, uśmiechając się, pomagając jej wstać i oboje weszli do ogromnej kąpieli z bąbelkami… „Czy teraz jest dobry moment, aby poprosić Cię o wprowadzenie się do mnie?”..
Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…
🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuLynn i Adam kontynuują letni taniec…
🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuDla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…
🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu