Trochę odstresowania…
🕑 10 minuty minuty Historie miłosne HistorieRyan zaśmiał się do siebie, odkładając słuchawkę. Czuła się trochę winna, że nakłoniła Brody'ego do przyniesienia jej jedzenia, ale przypomniała sobie, że mieli plany, a on prawdopodobnie i tak zrobiłby kolację. To była prosta kwestia czasu i lokalizacji.
Siedziała przez minutę z zamkniętymi oczami, aż usłyszała pukanie do drzwi. Z jękiem zwlokła się z kanapy i otworzyła drzwi. Musiała powstrzymać uśmiech, widząc zirytowany wyraz twarzy Brody'ego.
"Wiesz, nie dostarczam obiadu byle komu." - W takim razie jestem zaszczycony. Zamknęła drzwi, kiedy wszedł do środka i poszła za nim do kuchni. - Naprawdę to doceniam. "Dobry." Postawił pojemnik na blacie i położył ręce na jej ramionach.
- Teraz, wszystko w porządku? W swojej wiadomości brzmiałeś dość zdenerwowany. "Tak, wszystko dobrze." Ryan oparł się o niego i uśmiechnął się, obejmując ją ramionami. - To było po prostu nieoczekiwane.
Pomyślałem, że wszystko dobrze, spokojnie i spokojnie, tak spokojnie, jak to się dzieje z Jasonem, a potem wchodzi i. Och, nieważne. Jestem zmęczony myśleniem o to." - W porządku.
Chodź, usiądź, a ja podgrzeję jedzenie. "Jeśli to zjem, czy mogę dostać lody?" "Zobaczymy." Ryan zaśmiał się i pocałował go. "Czy to wpływa na twoją odpowiedź?" "Może." Uśmiechnął się do niej przebiegle. „Spróbuj ponownie, a dam ci znać”. "Dobrze, ale tylko raz." Ryan splótł jej ręce za szyję i pociągnął go w dół, aby ułatwić mu pocałunek.
Pomyślała, że tak łatwo było po prostu się z nim zrelaksować. Już ciężar dnia wydawał się nieco opadać, więc przesunęła się trochę tak, że bardziej oparła się o niego. Objął ją ramieniem, a drugą podniósł, aż ujął jej tył głowy i wplótł palce w jej włosy. Wydała z siebie pełen uznania dźwięk i uśmiechnął się, przerywając pocałunek.
„Okej, jestem przekonany. Możesz dostać lody. "Ryan zaśmiał się i pocałował go jeszcze raz.„ Dzięki.
"Przerwała na chwilę.„ Naprawdę, dzięki. Tęskniłem dziś za tobą i źle się czułem, kiedy dzwoniłem wcześniej. Nie mogłem się doczekać spotkania z tobą. Cieszę się, że przyszedłeś.
”„ Cóż, muszę przyznać, że też za tobą tęskniłem. ”Objął ją, złożył pocałunek na jej czole i cofnął się.„ Musiałam, bo inaczej bym nie przyniósł jedzenie. "Ryan siedział przy kuchennym stole." Jak ci minął dzień? Mam nadzieję, że mniej chaotyczny niż mój. ”„ Było dobrze.
Trener chciał, żebyśmy wypróbowali nową strategię gry siłowej. Trochę czasu zajęło dostosowanie, ale myślę, że udało się. Zjadłem lunch z Baxem, a potem zrobiłem zakupy. Rozmawiałem z jednym z moich braci.
Mark mówi cześć i powodzenia; Powiedziałem mu o Jasonie. ”„ Drań, ”mruknął Ryan.„ Kłucie. ”Brody zaśmiał się i włożył pojemnik do kuchenki mikrofalowej.„ Chyba nadal jesteś trochę szalony. ”„ Och, tylko trochę. ” jedzenie podgrzało, Ryan zrobiła sobie drinka, a ona zapytała go o rozmowę z bratem.
Minutnik zapiszczał i Brody wyjął jedzenie. Chwycił talerz, ułożył wszystko i postawił przed Ryanem. znalazł sztućce i podał ją jej, po czym sam usiadł przy stole. „W porządku, więc powiedz mi, co się stało.” Ryan posłał mu kwaśny uśmiech i opowiedział mu o Allison i Jasonie oraz o tym, co powiedzieli. Brody słuchał i trochę żartowała, ale doceniała, że on rozumiał, jakie to dla niej poważne.
Kiedy jadła, była cicho, a Brody opowiadał, jak jego rodzina wychodzi na Boże Narodzenie. Brzmiał, jakby nie mógł się doczekać, a ona mu tego zazdrościła. „Dzięki, Brody, to było naprawdę dobre”. Odsunęła talerz.
- Zdecydowanie jesteś jedynym facetem, który przynosi mi domowe enchilady. - Żaden problem. Chcesz te lody? "Nie, nie bardzo." Wstała i przeciągnęła się. "Zbyt zmęczony." "Hej, zrób to jeszcze raz." Brody podszedł i stanął przed nią.
"To było ładne." Nie mogła powstrzymać śmiechu. - Mężczyźni. Wszyscy jesteście tacy sami. „Próbuję tylko odwrócić uwagę po ciężkim dniu”. Uśmiechnął.
"I było miło." Ryan zaśmiał się, kiedy wyszli do salonu. - Przyjmę pochlebstwo. Położyła dłonie na jego piersi i uśmiechnęła się, kiedy jego ramiona otoczyły ją. "Ale skończyłem się rozciągać." - Jesteś okropną złośliwością, ale myślę, że przeżyję. - Kto się dokucza? Ryan uśmiechnął się i ściągnął sweter.
Brody spojrzał na nią. - Wow. Myślę, że muszę usiąść.
Opadł na kanapę i pociągnął ją za sobą, tak że usiadła okrakiem na jego kolanach. Przesunął palcem po pasku jej koronkowego, jasnoniebieskiego stanika. "Teraz to jest miłe." Ryan przygryzł wargę i wzruszył ramionami. - Od czasu do czasu chodzę i robię coś dziewczęcego z Larą. "Dobry wybór." Ryan przesunął się na kolanach i jęknął, rozśmieszając ją.
"Myślę, że ci się podoba." "Czego nie lubić?" Przyciągnął ją do pocałunku. Kiedy ponownie otoczyła go biodrami, chwycił ją w talii, żeby ją unieruchomić. Kiedy rozchyliła usta, wykorzystał to, by zanurzyć język w jej ustach.
Odpowiedziała na swoje ręce w jego włosach i przyciskając swoje ciało do jego. Oboje byli bez tchu, kiedy przerwali pocałunek. - Jesteś tego pewien? - zapytał Brody.
Przejechał palcem po krawędzi jej stanika i patrzył, jak zamyka oczy i bierze głęboki, ale drżący oddech. "Tak jestem." Otworzyła oczy. "Ty?" "O tak." Potarł o nią swoją odzianą w dżins erekcję, żeby to udowodnić.
"Tylko sprawdzam." Ryan wziął głęboki oddech i przygryzł wargę. - Jestem zdrowy i bezpieczny. Ty? - Tak, proszę pani. I przygotowana. "W porządku." Brody zacisnął swoje ramiona wokół niej, wtapiając swoje usta w jej usta.
Zacisnęła palce na jego koszuli i odpowiedziała z natarczywością, której wcześniej u niej nie czuł. Opuścił ręce, aby objąć jej piersi, przesuwając kciukami po twardych czubkach pod gładkim materiałem jej stanika. Ryan odpowiedział ręką w dół między nimi i obejmował go przez dżinsy.
Wydał stłumiony jęk, gdy pchnął jej dłoń, nie mogąc się powstrzymać. - W ten sposób, prawda? Uśmiechnęła się przy jego ustach. W odpowiedzi rozpiął jej dżinsy i wsunął dłoń do środka. To on się uśmiechnął, gdy sapnęła.
"Podoba Ci się to?" "Tak." Oparła swoje czoło na jego i przygryzła wargę, kołysząc się na jego dłoni. "Chciałbym trochę więcej." "Chcę zadowolić." Wplótł jedną rękę w jej włosy i pocałował ją ponownie, mocniej i szybciej. Pomyślał, że to o wiele lepsze zakończenie dnia, niż planował. Ryan nic nie powiedział, po prostu wyciągnął koszulę z paska dżinsów i włożył jej dłonie pod spód, aby rozpocząć pracę. Brody syknęła, gdy jej ręce przesunęły się po nim; uwielbiał dotyk jej dłoni.
Wyobraził sobie, że są silni i zwinni, widząc, jak gra na gitarze, i miał rację. Podciągnęła jego koszulę, a on usiadł, żeby mogła ją zsunąć, po czym przyciągnął ją do siebie, całując i delektując się dotykiem jej skóry na swojej. Poruszyła się, żeby wyregulować równowagę, a on jęknął, gdy ocierała się o jego erekcję.
Przerwała pocałunek tym ochrypłym śmiechem. - Przepraszam. Wszystko w porządku? "Tak w porządku." Pocałował ją ponownie i ze sprawnością, która ją rozśmieszyła, odpiął jej stanik.
„Choć jest to ładne, nie potrzebujesz tego”. Zsunął paski w dół jej ramion, a ona zsunęła je do końca. Zamknęła oczy, kiedy wyciągnął rękę, żeby objąć jej piersi. Ryan zamknęła oczy, gdy Brody pogłaskał kciukami jej sutki. Położyła dłonie na jego piersi, kochając dotyk jego mięśni i to, jak napięły się pod jej dotykiem.
Cieszyła się, że podążyła za swoim instynktem i przejęła inicjatywę dzisiejszego wieczoru. Właściwie, gdyby nie poruszył się trochę szybciej, znowu by to przyjęła. Aby to udowodnić, przycisnęła usta do jego ust i zaczęła rozpinać jego dżinsy.
"Czekaj." Głos Brody'ego wytrącił ją z zamyślenia. "Co?" Zdziwiła się, że tak brak jej tchu. „Tylko, ach, tylko logistyka”. Poprowadził ją na kolana, żeby mógł spuścić dżinsy, chociaż najpierw sięgnął do kieszeni.
Zsunięcie spodni Ryana również wymagało większego wysiłku i sporej ilości śmiechu, ale udało jej się uwolnić jedną nogę i usadowić się na nim. Jego jęk był stłumiony, kiedy przycisnęła usta do jego szyi i nacisnęła. Jego dłoń wślizgnęła się między jej nogi, a ona ugryzła go w ramię, kiedy gładził wilgoć, którą znalazł. Kiedy odzyskała panowanie nad sobą, sięgnęła w dół i objęła go rękami, głaszcząc go w mocnym i równym rytmie. "Dobrze, dobrze.
Zatrzymać. Tylko na sekundę. "Brody wziął głęboki oddech, po czym spojrzał na nią i uśmiechnął się.„ Masz doskonałe ręce. "„ Dzięki.
"Ryan czekał, aż jej tętno wróci do normy.„ Czujesz się mniej zestresowany? " - zapytał, kiedy jego ręce muskały jej boki. Ty? ”„ Cóż, to dobry rodzaj stresu. ”Przyciągnął ją bliżej do kolejnego pocałunku, po czym rozerwał opakowanie prezerwatywy i nałożył osłonę, chcąc dostać się do jej wnętrza. Gdy była gotowa, położył ręce na jej biodrach i szturchnął ją w górę, po czym przesunął się, aż mógł ją opuścić na siebie. Wepchnął się do środka i przez chwilę delektował się ciepłem, zanim ruszył, aby ustawić rytm.
„Czujesz się naprawdę dobrze.” Zamknął oczy i opuścił głowę z powrotem na kanapa. „Naprawdę dobrze." Wymamrotała aprobatę, a Brody szedł dalej, wydając aprobujące dźwięki, gdy Ryan poruszał się z nim. Wzięła ostry oddech, a jej ciało zacisnęło się wokół niego, gdy przyszła, zmuszając go do zaciśnięcia zębów, żeby wszystko trwać dłużej.
Jej ciało się rozluźniło, a on również, ale chwilę później poczuł, jak jej ciało zaczyna się napinać i poddał się. Pchnął szybciej, czując, jak jego własne ciało napina się, a chwilę później jęknął, gdy jego własny szczyt przyspieszył Przez chwilę byli cicho, odzyskując oddech, a Brody pocałował ją przed szturchnięciem ACK. Rozumiejąc, wstała i cofnęła się o kilka kroków.
Kiedy Brody wszedł do łazienki, Ryan zdał sobie sprawę, jak musi wyglądać bałagan i włożył dżinsy. Choć ogólnie rzecz biorąc, pomyślała z uśmiechem, było to więcej niż warte. - Więc jak to było na odprężenie? Brody objął ją ramionami i pocałował w czoło. "Całkiem dobre." Pochyliła się bliżej i spojrzała na niego. - Jednak byłem dzisiaj dość zły.
Być może będę musiał to zrobić ponownie później. „Później będziemy robić rzeczy nieco wolniej”. Potarł nosem jej szyję i lekko ugryzł punkt tętna, sprawiając, że sapnęła. "Wolniej?" Przełknęła. "Coś nie tak z tym, co zrobiliśmy?" - Nie, nie.
Po prostu może być jeszcze bardziej relaksująco, jeśli nie spiesz się. - Cóż, powiedziałeś, że jesteś ekspertem od relaksu. Zaśmiała się cichym, ochrypłym śmiechem, który lubił słyszeć. - Musisz tylko pozwolić mi ci pokazać. Skubnął jej dolną wargę.
"W krótkim czasie."..
Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…
🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuLynn i Adam kontynuują letni taniec…
🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuDla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…
🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu