Rhythm and the Blue Line Ch 12

★★★★(< 5)

Negocjacje się opłacają.…

🕑 12 minuty minuty Historie miłosne Historie

Brody zastanawiał się, co mogą zrobić teraz, kiedy koncert się skończył. Była jesień, więc wiele miejsc zostało wcześnie zamkniętych. Z drugiej strony pogoda nadal była przyzwoita, więc zaproponował, aby pojechali na Stare Miasto w Aleksandrii. Ryan zgodził się i czekał, aż się zmieni, zastanawiając się, co Mark, Hilary, a nawet Bax mówili przez ostatnie kilka dni. To prawda, nie miałby nic przeciwko przyjaźniom z Ryanem.

Jednak z góry nie chciała więcej, a on nie był kimś, kto naciskał, gdy linia została narysowana. Następnie pojawiło się pytanie, co oznaczałoby „więcej”. Z drugiej strony, to było kilka tygodni temu i pozostali przyjaciółmi. Do diabła, spędzili wystarczająco dużo wolnego czasu razem i rozmawiając przez telefon, że każdy, kto ich nie znał, prawdopodobnie pomyślałby, że i tak wychodzą. Była sprawa pocałunku; to był trochę żart, ale nie powstrzymała go i musiał przyznać, że nie miałby nic przeciwko ponownej próbie.

Może powinien spróbować jeszcze raz, pomyślał. To nie było tak, że prosił ją o rękę. - Hej, przepraszam.

Nie chciałem zająć tak długo. Ryan wyszedł z sypialni, przeczesując jej włosy szczotką. "Jestem gotowy, kiedy będziesz." Upuściła pędzel i podniosła płaszcz.

"Nie ma problemu." Brody wyszedł za nią przez drzwi i pozwolił sobie podziwiać, jak wyglądała w dżinsach i swetrze. Zawsze uważał, że jest atrakcyjna, ale nie zajmował się tymi myślami zbyt daleko. Z drugiej strony, do dziś nie widział jej z tą gitarą. To może być dobry moment, aby podążać za tymi myślami i zobaczyć, dokąd prowadzą. „Nie byłem na Starym Mieście od wieków” - powiedział Ryan, gdy Brody znalazł miejsce parkingowe.

„To dobry okres w nadchodzącym roku; latem parkowanie nigdy nie jest takie proste”. Brody uśmiechnął się. "Zadzwoniłem z wyprzedzeniem." "Oczywiście że to zrobiłeś." Ryan uśmiechnął się. "Dokąd powinniśmy iść?" Brody dopasował swoje tempo do jej, gdy ruszyli chodnikiem. - Och, nie wiem.

Nadal jestem zbyt podłączony, żeby o tym myśleć. Mógłbym po prostu przez chwilę chodzić. "Brzmi dobrze." Rozmawiali o tym i owym, przechodząc po ceglanych chodnikach. Brody skomentował domy położone tak blisko ulicy, a kiedy Ryan zauważył, że ścięto trawnik, musiał się zgodzić. - Nie jest ci zimno? Ryan zapiął płaszcz i włożył ręce do kieszeni.

- Dziś wieczorem musi być w latach czterdziestych, a przynajmniej tak się wydaje. - Nie. W Michigan to byłoby po prostu balsamiczne. Miał na sobie bluzę Capitals na koszulce i pogoda mu dopisała. Zaśmiała się.

- Znałem faceta na studiach, który nosił szorty i chodził boso przez cały rok. W śniegu nosił tenisówki, ale bez skarpetek. Nie jestem pewien, czy pochodził z Michigan.

„Och, nigdy nie przeszkadzał mi śnieg. Jeśli był śnieg, prawdopodobnie był lód, więc byłem dobry”. Przerwał. „Muszę ci powiedzieć, że byłem zszokowany moją pierwszą zimą tutaj i jak ludzie wpadli w panikę. To znaczy trzy cale i opóźniają otwarcie szkoły? Boże, nie mogę powiedzieć, ile śniegu potrzebowałbym na śnieżny dzień ”.

Ryan się roześmiał. - Wiem. Moja mama pochodzi z północy stanu Nowy Jork i narzeka każdej zimy. Zawsze jeździ SUV-em sprawdzając sąsiadów. I tatę.

Potrząsnęła głową. "Nie podoba mu się to, ale nie pozwala mu to powstrzymać go przed zbyt wiele. Kiedyś wszyscy przejechali tylko przez zamieć śnieżną, aby dostać się na jeden z wyjazdowych meczów JT." Gwizdnął cicho. "Wow. Dedykowane." "O tak." Ryan znowu się zaśmiał, ale to było krótkie.

„Jeśli chodzi o moich braci i ich gry, tata prawdopodobnie przejechałby przez monsun”. - Czy kiedykolwiek w coś grałeś? "Tak. Kiedy byłem młodszy, grałem w softball, biegałem na torze w liceum. „Wzruszyła ramionami.” Na początku nie miałam nic przeciwko, ale po jakimś czasie to zrobiłem, ponieważ zajęło mi to czas, który chciałem poświęcić na muzykę.

I tak nie pasowało do moich braci. Nie jestem pewien, co na to odpowiedzieć, Brody milczał, gdy szli dalej King Street. Kiedy przechodzili przed ratuszem i rynkiem, spróbował ponownie. po raz pierwszy zajmujesz się muzyką? To znaczy, najpierw zagrać na jakimś instrumencie czy coś? ”Ryan zaświecił się w oczach.„ Byłem u babci, chyba miałem osiem lat, odwiedzając ją na weekend. Miała ten stary, pudełkowaty fortepian w swoim salonie i nauczyła mnie czytać nuty, a potem nauczyła mnie klawiszy i nut.

Kocham to. Po prostu to uwielbiałem. To wszystko miało sens czy coś.

Łatwo było mi zobaczyć powiązania, tak jakby mojemu bratu JT łatwo było czytać mecze piłki nożnej. ”„ Prawdziwe cudowne dziecko, hmm? ”Potrząsnęła głową.„ Nie, nie bardzo. To znaczy szybko się załapałem i mogłem nawet powtórzyć kilka rzeczy ze słuchu, ale miałem lekcje. Moja babcia za nie zapłaciła.

Przez jakiś czas były dla mnie prezentami urodzinowymi i bożonarodzeniowymi. - Podniosła głowę, jej usta wykrzywiły się w półuśmiechu. - Czy uwierzysz, że faktycznie zaproponowałem uprawianie sportu w zamian za lekcje, żeby rodzice zapłacili za nie ? Jak to wstecz? ”„ Brzmi jak kreatywne negocjacje. ”Uśmiechnął się i zdecydował, że na razie ma dość tej rozmowy.

Wskazał na drugą stronę ulicy.„ Hej, sprawdźmy to miejsce. Zawsze mają fajne rzeczy. ”Wziął ją za rękę i poprowadził do sklepu pełnego dziwnych dzieł sztuki. Były tam różnego rodzaju rzeźby: fantazyjne stworzenia, karykaturalni ludzie i kilka rzeczy, których nie próbował odgadnąć. Ryan śmiał się z zegara, który cofał się, a Brody cieszył się, że trochę się odprężyła.

Wędrowali trochę dalej, nad wodę i do Torpedo Factory, która kiedyś była takim miejscem, a teraz jest artystą ”. Patrzyli, jak niektórzy artyści pracują, choć niewielu pozostało o tej porze w sobotę, po czym wyszli na zewnątrz. „Okej, przyznaję, że zbliża się do tego, że mówię, że jest zimno” - powiedział Brody. Ryan się roześmiał.

„Nad wodą jest zawsze chłodniej”. Oparła się o słupek i patrzyła, jak kilka samolotów leci na lotnisko krajowe. Brody oparł się o drugą i obserwował ją.

Wydawała się trochę zaabsorbowana, ale nie był pewien czym i miał nadzieję, że nie zabił wieczoru wcześniejszymi pytaniami. - W porządku, jestem teraz głodny. Ryan odwrócił się do niego z uśmiechem.

- I przepraszam. Nie chciałem obniżać nastroju. Bardzo się cieszę, że przyszedłeś na przedstawienie i miło spędzam czas. - Cóż, dobrze, i już najwyższy czas, żebyś był głodny. Położył rękę na jej ramieniu, tak jak wtedy, gdy przyszła do jego mieszkania.

- Chodź, uderzymy do pubu Union Street. Jest ciepło i blisko. x-x-x-x W restauracji Ryan rozluźniła się. Zapytała Brody'ego o dorastanie w Michigan, a on był szczęśliwy, mogąc odpowiedzieć.

Oboje śmiali się, gdy opowiadał jej o swoich wczesnych próbach jazdy na łyżwach i hokeju oraz bycia częścią tak dużej rodziny. Rozmowa toczyła się wokół filmów i, oczywiście, muzyki. „Wiesz, przypisuję ci duże zasługi za to, że się tam dostałeś,” powiedział jej Brody. "To całkiem odważne." "Nie jest tak źle." Ryan uśmiechnął się, popijając drinka.

- Nie rzucają rzeczami. Dużo. "Dobrze wiedzieć." „Na początku byliśmy zdenerwowani,” przyznał Ryan. „Ale teraz nie myślę o tym w ten sam sposób. Dostaję połączenie, jak powiedziałem, ale z różnych powodów.

Mniej przejmuję się tym, co myślą, niż dobrym wykonaniem, usterkami technicznymi i tym podobnymi rzeczami”. "Mimo to, żeby tam wejść i grać rzeczy, które napisałeś i czekać na reakcję." Brody potrząsnął głową. "Byłbym bałaganem." - Tak, ale nie mam ludzi, którzy podchodzą do mnie z kijami i łyżwami, próbując mnie powalić.

Najgorsze, co mi się przydarzy, to potknięcie się o patchcord. „Daj mi kije i łyżwy. Przynajmniej widzę ich nadchodzących i wiem, co robić. ”„ Zostanę na scenie, dzięki. Mniej niebezpieczne, w większości przypadków.

”„ Wiesz, zabijasz mój wizerunek odważnej artystki na scenie i obnażasz jej duszę przed masami. ”Ryan uniósł brew.„ Teraz kto próbuje podsycić kogo? ” Złapał mnie. Uśmiechnął się szeroko.

„No dalej, gotowa do wyjścia?” Brody ponownie złapała ją za rękę, kiedy wychodzili i zaczęli wracać po King Street. Ryan był nieco zaskoczony, ale się nie odsunął. bawiła się bardziej, niż się spodziewała; Brody był wspaniały przez cały wieczór. Wcześniej Lara miała rację tylko dlatego, że Brody był zawodowym sportowcem, co nie oznaczało, że był jak jej rodzina. Wyobraziła sobie Larę czekającą na przejście - zbadać ją i potrząsnąć głową.

„Co?" zapytał Brody. Zaśmiała się. „Nic, naprawdę." Tylko myślę o tym, jak Lara będzie bez końca wypytywać mnie o tę „randkę”. I nazwie to randką.

”„ Jakiś powód, dla którego nie powinna to być randka? ”Głos Brody'ego był lekki, ale miał poważną minę. Ryan milczał przez minutę.„ Nie wiem. Debatowałem nad tym.

”„ Cóż, to jest postęp. Co mogę zrobić, aby przyciągnąć Cię do kolumny „tak”? Albo zmieńmy pytanie: jaki jest problem z pójściem ze mną na randkę? ”„ Nie ma problemu, Brody, z wyjątkiem. grasz w hokeja.

Patrzył przez chwilę, po czym się zaśmiał. „Myślę, że to pierwszy raz, kiedy uderzyłeś we mnie.” „Nie, dokładnie.” Wzruszyła ramionami. „No dalej, Ryan.

Powiedz mi. - Dała mu krótką wersję swojej rozmowy z Larą przed występem. - Więc to nie ty. Lubię cię.

”„ Cóż, jest początek. ”Ścisnął jej dłoń.„ Ale to nie tylko hokej, Brody. To mój zespół. Tak jak nie chcę być na drugim miejscu w sporcie, nie byłoby sprawiedliwe obiecywać więcej, niż mogę dać.

Ryan oparł się o samochód, otwierając drzwi. „Wiem, że hokej wiele dla ciebie znaczy, ty tak ciężko pracowałem, aby dostać się tam, gdzie jesteś. Nadal pracuję w ten sposób z zespołem i być może nigdy nie dojdę do odpowiednika tego, gdzie jesteś.

Czasami idę do pracy, potem pracuję z zespołem, a potem robię to od nowa i nie mam zbyt wiele czasu na nic innego. ”„ To prawda. ”Przytrzymał jej drzwi, a potem zamknął je, kiedy była w środku i poszedł do po stronie kierowcy.

„Ale kiedy się nad tym zastanowić, jesteśmy całkiem nieźle dopasowani.” „Jak to?” Włączył się w ruch uliczny. „Na początek lubisz grać muzykę, a ja lubię słuchać. Lubisz jeść, a ja lubię gotować.

I jedz. "Uśmiechnęła się, kontynuując." Poza tym napięty harmonogram może działać na naszą korzyść. Jesteś zajęty, ja jestem zajęty, więc żadne z nas nie musi czekać na drugiego.

”„ Tak bardzo praktyczne. ”Położyła ręce na sercu.„ Mdleję. ”„ Nie, nie jesteś i to jest jeden z powodów, dla których cię lubię Nie polubiłbym cię, gdybyś omdlał. Ryan zaśmiał się z tego, a Brody się uśmiechnął, ale przez resztę krótkiej jazdy z powrotem do Arlington byli cicho.

Gdy weszli do budynku, po raz kolejny objął ramieniem. jej ramiona. Ryan nie mógł powiedzieć, że jej to przeszkadzało, jeśli była ze sobą szczera.

Jej opór słabnął. Ale czy warto było spróbować go wzmocnić? - Spójrz, Ryan. „Mówię tylko, że cię lubię i dobrze się bawimy. Mimo twoich najlepszych starań myślę, że mnie lubisz. Zakładam, że to gotowanie, ale powiedzmy, że lubisz być ze mną.

”Próbowała wyglądać surowo, ale zawiodła i parsknęła śmiechem.„ To zdecydowanie gotowanie, ale tak, wszystko w porządku. ”„ Whoa. Teraz mogę omdleć. - Nie. Nie mogę cię złapać.

Oboje śmiali się, wychodząc z windy na piętrze Ryana. Otworzyła drzwi i przytrzymała je dla niego, kiedy wszedł. - Więc. Chcesz wyjść ze mną? "Pewnie." Posłał jej ten leniwy uśmiech, który widziała, kiedy się spotkali po raz pierwszy i kilka razy później.

„Po tym, jak widziałem cię dzisiaj z tą gitarą? Jak mogłem tego nie robić? Wiesz, że to całkiem fajne, prawda?” Na jej spojrzenie parsknął przez chwilę, po czym spoważniał. „Ryan, nie szukam dużego zaangażowania w żadnej z naszych stron. Ale chcę więcej niż to, co mamy do tej pory”. Odsunął kosmyk jej włosów.

Ryan przygryzł wargę zarówno na dotyk, jak i na jego minę. - Wiesz, jestem zajęty. Uśmiechnęła się do niego krzywo. „Poza tym cała sprawa temperamentnego artysty”.

„Zaufaj mi, nie masz nic na temat niektórych rosyjskich graczy, z którymi grałem. Poradzimy sobie”. "Okej, poddaję się." Ryan westchnął i pokonał ręce.

- Wygrałeś. Namówiłeś mnie do tego. - Jestem sprytnym negocjatorem. Nauczyłem się od mojego agenta.

Dowiedziałem się też, że musisz przypieczętować umowę. Po tych słowach przyciągnął ją bliżej i pocałował. Ryan odprężył się. Po obu stronach było trochę wahania, ale niewiele.

Jego usta zacisnęły się mocno na jej ustach, a jego dłonie owinęły się wokół jej pleców i przytulił do siebie. Uniosła ręce i położyła je na jego piersi, ściskając lekko jego koszulę. Jego język musnął jej usta, a ona odpowiedziała, wzdychając, kiedy podszedł bliżej i napotkał swój język z jej własnym, gdy zwiększył intensywność.

Po kilku chwilach przerwał pocałunek i Ryan westchnął. Minęło dużo czasu, odkąd ktokolwiek ją całował i nigdy w ten sposób. „To o wiele bardziej satysfakcjonujące niż uścisk dłoni”. Głos Brody był trochę ochrypły i stłumiła cichy śmiech. „Miał swoje dobre strony” - powiedział Ryan.

Brody zaśmiał się. - Z pewnością tak. Myślę, że przyszli będą mieli lepsze punkty. Pocałował ją szybko. "Dobranoc, Ryan." „Dobranoc, Brody.”..

Podobne historie

Najdroższy Kotku

★★★★★ (< 5)

Specjalnie stworzony dla mojego bardzo bliskiego przyjaciela.…

🕑 6 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,745

Całowali się, było miękko i słodko. Dużo miłości za tym, kiedy pochylił się nad nią; zawahała się, niepewna siebie. Jego ramię przesunęło się za jej plecami, aby przyciągnąć ją…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Noc Pasji

★★★★(< 5)

Namiętna noc po dniu spędzonym z przyjaciółmi…

🕑 4 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,242

Wracasz do domu po dniu spędzonym z przyjaciółmi grającymi w baseball. Przychodzisz do mnie do domu, sprzątasz w domu tylko w moim biustonoszu i majtkach. Wiesz, o których mówię. Te…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

mój szybki mężulek

★★★★★ (< 5)

Jak poznałem mojego męża…

🕑 4 minuty Historie miłosne Historie 👁 2,295

Poznałam faceta i niecałe 3 tygodnie później byliśmy małżeństwem. Szalone, prawda! Tak myślałem, ale WOW! Czy kiedykolwiek otworzył mi oczy na różne doświadczenia seksualne.…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat