Rhythm and the Blue Line Ch 10

★★★★★ (< 5)

Wstrząsy przed występem.…

🕑 15 minuty minuty Historie miłosne Historie

W sobotę rano Brody obudził się i jęknął, gdy pulsowała mu noga. Zszedł na dół, aby zablokować strzał w meczu z Filadelfią, złapał krążek nad kolanem i nadal bolało. Biorąc to pod uwagę, rozmawiał z trenerem i trenerem i postanowił pominąć codzienną jazdę na łyżwach.

Został w łóżku trochę dłużej, ale sen nie powrócił, więc wstał iz grymasem udał się pod prysznic. Kiedy wyszedł, pocierał włosy ręcznikiem, gdy zadzwonił telefon. "Dzień dobry?" - Cześć, Brody. To Ryan.

Przerwała. - Przepraszam, czy cię obudziłem? - Co? Och, nie, nie. Nie śpię od jakiegoś czasu. Co słychać? - Nic.

Chciałem tylko przywitać się z moim ulubionym hokeistą. - To dobry sposób na rozpoczęcie poranka. Okej, jestem wysmarowany masłem. Dlaczego naprawdę dzwoniłeś? - Hej.

To niesprawiedliwe. - Żartuję, Ryan. Spokojnie. On czekał; w jej tonie było coś, co sprawiło, że pomyślał, że to coś więcej niż wezwanie „nic”.

- Okej. Masz rację. Nie zadzwoniłem tylko po to, żeby się przywitać. Denerwuję się dzisiejszym programem i nie wiem, co ze sobą zrobić. Rozważył swoją odpowiedź.

- Cóż, mógłbym zaproponować kilka pomysłów na ten temat. Mogę nawet ci pokazać. Zaśmiała się. - Założę się, że możesz.

- Znowu mnie odrzucasz, prawda? - Myślę, że tak naprawdę o nic mnie nie pytałeś. - Hmmm. Punkt załatwiony.

Zjadłeś śniadanie? "Nie, jeszcze nie." Brody zastanawiał się, dlaczego w ogóle o to zapytał. - Cóż, w takim razie chodź. Zrobię ci coś. „Nie, Brody, nie musisz tego robić,” zaprotestowała. „Musisz ćwiczyć czy coś, a ja nie” „Po prostu podejdź, Ryan.

Nie możesz iść na swój koncert z pustym żołądkiem”. „Ale” „Po prostu podejdź”. Rozłączył się.

Brody uśmiechnął się do siebie, włożył dżinsy i t-shirt i czekał na Ryana. Musiał się zastanawiać, w jaki sposób takiej kobiecie udało się zachować tak ładne krągłości, jedząc rzeczy, które miały tylko przejściowy związek z prawdziwym jedzeniem. Cóż, zdecydował, wyśle ​​ją z czymś zabawnym.

Nie umiał grać na gitarze, ale potrafił zrobić niezłe śniadanie. Wyjął patelnię i poszedł otworzyć drzwi, gdy usłyszał jej pukanie. "Hej, to gwiazda rocka." Brody uśmiechnął się.

"Wchodź." "Dzięki." Weszła, a on zamknął drzwi. - Jednak nie jestem jeszcze gwiazdą rocka - powiedziała, idąc za nim do kuchni. "Myśl pozytywnie.

Wizualizuj to." Ryan spojrzał na niego sceptycznie. - Co, czytałeś Sekret czy coś? Zarzucił rękę na jej ramiona, kierując ją w stronę kuchni. „Staraj się być zachęcający i zobacz, co się stanie”. - Przepraszam, Brody.

Doceniam to. On śmiał się. - W porządku. Żartowałem. Masz, napij się soku pomarańczowego.

Podał jej szklankę. „Dzięki. Posłuchaj, naprawdę, jeśli musisz iść, ja” „To opcjonalna praktyka, a ponieważ mam bolesną nogę, zdecydowałem się nie iść”.

Posłał jej uśmiech. - Ryan, poważnie, zrelaksuj się. Nie powiedziałbym ci, żebyś przyszedł, gdybym nie chciał, żebyś to zrobił.

"W porządku." Wzięła głęboki oddech. - Przepraszam. Trochę się wysłuchałem przed koncertami.

- Więc rozumiem. Coś konkretnego czy tylko ogólne nerwy? Wskazał jej, żeby usiadła przy małym stoliku w kuchni. - Chyba jedno i drugie.

Pamiętasz, jak wspomniałem o Jasonie, naszym gitarze? "Pewnie." Brody skinął głową, otwierając szafkę. - Wypij sok. Lubisz jajka? „W większości przypadków. Nie jestem pewien co do dnia dzisiejszego”.

Ryan sączył sok i patrzył, jak podskakuje, aby uwolnić trochę nerwowej energii. "Spodoba ci się to, nie martw się. Wróćmy teraz do problemów z gitarzystą." - Chyba po prostu nie jestem pewien, czy jest na to przygotowany. Nie jestem pewien, czy traktuje to wszystko wystarczająco poważnie.

- Okej. Więc co zrobisz? Brody ubijał jajka i mieszał warzywa na patelni. - Nie wiem. Kiedy rozmawialiśmy z nim, był całkiem podatny na wszystko, ale po kilku tygodniach to się zmieniło.

Ryan potrząsnęła głową. "Zgodziliśmy się na sześciomiesięczny okres próbny i jesteśmy mniej więcej w połowie. Zastanawiam się, czy powinniśmy to skrócić.

Mam na myśli, że podczas ostatniego koncertu na żywo, który mieliśmy, próbował rozwinąć swoje solówki, może na połowie Piosenki. Pokrywaliśmy, ale. Jeśli zrobi to w przyszłym miesiącu w klubie 9:30, nie chcę nawet o tym myśleć ”.

Oparła łokcie na stole i ukryła twarz w dłoniach. - Ryan, zrelaksuj się. Masz czas. Jestem pewien, że przyjdzie.

Zajmij się dzisiejszym dniem, a resztą martw się później. Podniosła głowę i spojrzała na niego przez palce. „Nienawidzę, kiedy ludzie mówią takie rzeczy”.

Zachichotał. - Przepraszam. Najlepsze, co mogłem zrobić w krótkim czasie. W każdym razie nie mogę się doczekać twojego dzisiejszego występu. Przyjdę wcześniej, upewnię się, że zajmę dobre miejsce.

- Nienawidzę ci tego mówić, ale to jest przedstawienie bez miejsc. To jesienny festiwal w college'u, a my będziemy na wspólnym terenie kampusu. "Poradzę sobie." "W porządku." Przerwała.

- A więc twoja noga. Czy to od strzału, który zablokowałeś w Filadelfii? Odwrócił się, a ona zachichotała, widząc jego minę. - Dlaczego, Ryan, mam rozumieć, że oglądałeś moją grę? "Och, zamknij się." Próbowała się skrzywić, ale nie mogła, i skończyła się śmiechem.

„Tak, patrzyłem”. - Tak mi schlebia. I tak, właśnie dlatego pomijam trening. Mam siniak wielkości Michigan na udzie. Teraz jest lepiej, ale kiedy to się stało, bolało jak cholera.

- Założę się. Samo patrzenie bolało. „To nie moja ulubiona część gry,” przyznał, „ale rób, co musisz.

Proszę, zjedz to”. Położył przed nią talerz. "Co to jest?" Spojrzała na to nieufnie. "Huevos rancheros i trochę kiełbasy chorizo ​​na boku." Wstał, wrócił z solniczką i pieprzniczką i szybko ścisnął jej ramię. - No dalej, zjedz.

Podziękujesz mi. "W porządku." Ryan spróbował ugryźć i skinął głową. - Masz rację. Dzięki, Brody. Posłała mu smutny uśmiech.

- Doceniam to. Lepiej niż Frosted Flakes, które miałbym inaczej. "Frosted F?" Brody westchnął i potrząsnął głową.

- Jak możesz? Potrząsnął głową, gdy parsknęła. - Znowu mnie drażnisz. Ryan wzruszył ramionami, biorąc kolejny kęs jajek i kiełbasy. - Mogłem pójść na Pop Tarts. Spojrzała mu w oczy i nie mogła ukryć śmiechu.

- To dokuczanie sprawi, że pewnego dnia będziesz miał kłopoty, Ryan. - Tak, tak. Ciągle to powtarzasz. Brody nie odpowiedział, a zamiast tego po prostu ją obserwował.

Nie mógł tego rozgryźć. Było jasne, że tamtej nocy poszli na sushi, a on próbował ją pocałować. A jednak tutaj drażniła się z nim; nawet flirtował.

I oto był, lubił to. - Więc zamierzasz jeść, czy po prostu patrzeć na mnie w ten sposób? - zapytał Ryan. - Ponieważ muszę ci powiedzieć, jest to trochę denerwujące. I tak się denerwuję.

"Nie, skończyłem." Brody potrząsnął głową i wrócił do jedzenia. Skończyli, a ona pomogła posprzątać ze stołu, po czym spojrzała na zegarek. - Dzięki, Brody. Lepiej zejdę na dół.

Lara wkrótce tu będzie i musimy załadować. - Jest jeszcze trochę za wcześnie, prawda? „Och, jest dużo do zrobienia”. Wepchnęła kciuki w przednie kieszenie dżinsów. „Ustaw instrumenty, dostrój to, co wymaga strojenia, sprawdź system nagłośnieniowy; zanim się zorientujesz, czas na przedstawienie”. - Fajnie.

Może kiedyś popatrzę, jak konfigurujesz. Zaśmiała się. - Jeśli chcesz. To nie jest ekscytujące. Z drugiej strony prawdopodobnie nie skrzywdzisz też nogi.

- Widzisz? Ma swoje zalety. Brody uśmiechnął się. - Poważnie, będę tam i myślę, że Mark będzie z Hilary. Może też kilka innych osób. - Byłoby wspaniale.

Przynajmniej wtedy wiem, że nie będziemy grać na pustym polu. Tym razem się zaśmiał. - Wow, naprawdę się denerwujesz. No dalej, wiesz, że nie będzie pusto.

- Wiem, wiem. Dobra, muszę już iść. Jeszcze raz dziękuję.

"Nie ma problemu." Poszedł z nią do drzwi. „Jeszcze jedna rzecz, zanim wyjdziesz”. Odwróciła się i spojrzała w górę. "Co to jest?" Położył dłoń na jej ramieniu i przez chwilę się na nią gapił. Pochylił się, czekał, a kiedy nie zrobiła żadnego ruchu, by go zatrzymać, pocałował ją.

Jej usta były miękkie i ciepłe, tak jak sobie wyobrażał. Utrzymał lekki dotyk, a po chwili odsunął się. - Tak ci powiedziałem - powiedział z uśmiechem.

x-x-x-x Ryan rozejrzała się po scenie, grając na gitarze podczas próby dźwięku. To nie byłoby idealne występy plenerowe, których nigdy nie było, ale zrobiliby wszystko, co mogli. Jej klawisze i laptop były gotowe, teraz wystarczyło skończyć tę piosenkę i gotowe. Spojrzała na Nate'a i przechyliła głowę na Larę.

Skinął głową, wskazując, że jego zdaniem Lara również brzmi dobrze. Ryan uśmiechnął się do siebie; Chociaż czasami zazdrościła Lary łatwości układania włosów, paznokci i makijażu, bardziej zazdrościła Larze jej głosu. Ryan nauczył się jak najlepiej wykorzystywać to, co miała, ale nigdy nie miała takiej siły ani projekcji, jak Lara. Otrząsając się z tych myśli, znów się skupiła, odczekała trzy takty, a potem dodała swój wokal za Lary podczas refrenu. Rzuciła okiem na Jasona, z ulgą, że był na dobrej drodze.

Może skręcił za róg, powiedziała sobie. Może wszystko układało się na swoim miejscu, a tarcie, którego doświadczyli, było tylko wynikiem frustracji, gdy Jason próbował się wszystkiego nauczyć i dopasować. Skończyli piosenkę, a ona spojrzała w górę i zobaczyła Trouta pokazującego im kciuki zza dźwięku. deska. Machnęła na potwierdzenie i podziękowania, po czym cofnęła się i potrząsnęła ramionami.

- Jest poręcznym facetem, którego warto mieć w pobliżu - powiedziała Lara. "Wiem." Lara pomachała mu i posłała mu całusa. „Wiem, że mówiłem to już wcześniej, ale to taka ulga, wiedząc, że ktoś po naszej stronie zajmuje się dźwiękiem.

Pamiętasz koncert, który zagraliśmy na GMU w zeszłym roku?” Ryan potrząsnęła głową. - Nie przypominaj mi - powiedział Nate. Zdjął bejsbolówkę z Nationals, potrząsnął włosami i włożył na miejsce kapelusz.

"To było najgorsze." "Bez żartów." Mitch otworzył butelkę wody. „Dźwięk był tak pokręcony”. „Nie słyszałem nikogo z was przez monitory,” powiedział Ryan. Nate rzucił jej butelkę wody, a ona skinęła głową w podziękowaniu.

"Nie mogłem powiedzieć, gdzie ktokolwiek był; to było straszne." - Trout powiedział mi to samo. Lara przeciągnęła się i usiadła na składanym krześle. „Wtedy powiedział mi, że mógłby zrobić dźwięk, gdybyśmy chcieli. Wcześniej nie miałem pojęcia”. „Człowiek o wielu talentach i cieszymy się, że go mamy” - zgodził się Ryan.

"Szkoda, że ​​nie wiedzieliśmy przed tym programem." Po tym koncercie zaproponowali Troutowi wykonanie dla nich dźwięku, chociaż zazwyczaj oznaczało to również zapłacenie dźwiękowcowi. "Okej, chcę trochę jedzenia, zanim zaczniemy." Mitch spojrzał na zegarek. - Mamy półtorej godziny.

Kto jest głodny? "Jestem!" - Nate jest głodny. Co za niespodzianka - drażnił się Ryan. Zdecydowali się gdzie zjeść i chociaż nie była głodna, Ryan poszedł razem. Czuła się pewniej niż tego ranka u Brody'ego.

Próba dźwięku poszła dobrze, a Jason był na miejscu podczas kilku ćwiczeń, które ćwiczyli. Może Brody miał rację, pomyślała z uśmiechem; może po prostu musiała być cierpliwa i pozwolić Jasonowi przyjść. Wypuściła powietrze; raczej nie.

Po posiłku Mitch wypatrzył przyjaciela i podszedł, żeby się przywitać, zabierając ze sobą Nate'a i Jasona. Lara i Ryan zostali przy stole i rozmawiali. Lara opowiadała o ślubie kuzyna, kiedy zadzwonił telefon Ryana i spojrzała na niego, aby znaleźć SMS-a od Brody'ego.

Złamać nogę. Spotkasz się później? "Kto to?" Lara pochyliła się, zaciekawiona. - Jest tu każdy, kto do ciebie dzwoni. "Oh dzięki wielkie." Ryan udał oburzenie. - Oprócz ciebie mam przyjaciół.

Mógłbym mieć zupełnie inne życie, a ty możesz nie wiedzieć. - Racja. Kto to był? Ryan wzruszył ramionami. - Brody.

Życzę tylko szczęścia. Widziałem go dziś rano i powiedział, że przyjdzie na przedstawienie. "Poczekaj, cofnij się." Oczy Lary rozszerzyły się.

- Widziałeś go dziś rano? Co się stało z „tylko przyjaciółmi”? A może przeszedłeś do przyjaciół z korzyściami? ” "Oh proszę." Ryan się roześmiał. „Byłem po prostu zdenerwowany tego ranka, więc zadzwoniłem do niego. Dał mi śniadanie”. - On ugotował dla ciebie dwa razy, a nadal jesteście tylko przyjaciółmi.

Lara potrząsnęła głową. "Jesteś beznadziejny." "Może nie." Ryan pociągnął łyk swojego drinka i stłumił uśmiech. - Pocałował mnie.

Lara milczała przez chwilę i zmrużyła oczy, patrząc na Ryana. „Więc pozwól mi to wyjaśnić. Lubisz go, on cię lubi. Dzwonisz do niego i czasami się spotykasz.

Gotował dla ciebie. Był pocałunek. Oglądasz nawet mecze hokeja, kiedy w ostatniej klasie liceum przysięgałeś, że nigdy nie obejrzysz wydarzenia sportowego, nigdy, przenigdy.

Ale nie wychodzisz z nim. ”„ Powiedziałem to, ponieważ byłem wkurzony, że muszę czekać na powrót do domu z GMU, na mrozie pod wiatą autobusową, ale mecz piłki nożnej JT wyprzedził mnie. To się nie liczy.

Poza tym oglądaliśmy już wcześniej mecze; udaliśmy się nawet do niektórych, kiedy Mark dał nam bilety. - Poszliśmy dwa razy. Na pierwszym z nich spędzałeś więcej czasu z aplikacją muzyczną niż na oglądaniu gry.

Na drugim wyszedłeś po pierwszym okresie. Bez zmiany tematu. Dlaczego nie pójdziesz z nim? ”„ Mówiłem ci. Sprawa sportowa. - Och, bzdury.

- Lara skrzyżowała ramiona przed sobą. - To absolutnie nie ma powodu. Hokej to jego praca. Inni gracze mają dziewczyny lub są żonaci i mają rodziny.

Spójrz na Marka i Hilary. ”„ Nie mówię, że to nigdy nie zadziała, czy nie. ”Ryan podniósł i opuścił ręce.„ Mówię tylko, że to nie zadziała dla mnie. ”„ Ale nawet nie próbowałeś.

Skąd wiesz? ”„ Dlaczego nie zostawisz tego w spokoju? ”„ Jestem twoim najlepszym przyjacielem. To jest to, co mam zrobić. A teraz odpowiedz na pytanie.

Lara pochyliła się do przodu i położyła ręce na stole. - Dobra, spójrz. Wiesz, jak to było w liceum iw ogóle. Jak wszystko, co robiłem, było wpychane za sport. Wiesz, ile koncertów zagraliśmy, a oni nigdy nie pokazali.

Pamiętam, jak wróciłem z konkursu muzycznego w Filadelfii i musiałem czekać na lotnisku Narodowym dwie dziwne godziny, ponieważ Evan miał jakąś klinikę koszykówki. Miał dwanaście lat! ”„ Tak, pamiętam. "Lara skinęła głową ze współczuciem.„ W każdym razie. "Ryan napił się wody, żeby odzyskać kontrolę nad swoimi emocjami.„ Przyzwyczaiłam się do tego, ponieważ wiedziałam, że to się nie zmieni, ale jedyną rzeczą, jaką zdecydowałem z tego wszystkiego, było to, że nigdy więcej nie chciałem zająć drugiego miejsca w sporcie. Wydawałoby mi się, że randkowanie ze sportowcem w dużym stopniu to gwarantuje.

Lara zastanawiała się nad tym. - Może, ale nie sądzę, żeby to było sprawiedliwe w stosunku do Brody'ego. Robisz wiele założeń. Jak powiedziałem, to jego praca. Czasami praca każdego musi być najważniejsza.

Nie możesz mi powiedzieć, że gdybyś się z kimś umówił, zespół czasami by nie stanął przed nimi. ”„ No i jest jeszcze jedna rzecz. ”Ryan uderzył pięścią w stół.„ Chcę to zrobić, Lara, wiesz ile.

Wiesz, że są chwile, kiedy to jest praca, zespół, praca, zespół i niewiele pomiędzy. Jak uczciwie byłoby to być facetem? Do związku? Nie mogę narzekać, że facet na pierwszym miejscu stawia sport, a potem ja stawiam na muzykę. To nie byłoby fair. - Dlaczego nie zapytasz Trouta? Lara uniosła brew. - Udaje mu się.

- No tak, ale Trouta. Trout. "Ryan wzruszył ramionami." I pomaga przy dźwięku, stronach internetowych, w tym wszystkim; chce się zaangażować. Nie jest zawodowym sportowcem.

”„ Och, proszę. "Lara przewróciła oczami.„ Ta piosenka jest przesadzona. "„ Ojej, dzięki, najlepsza przyjaciółko.

"Ryan usiadł wygodnie na krześle." Nie ma za co . Słuchać. Wiem, że jeśli chodzi o sport, priorytety twojej rodziny są pomieszane. Ale czy pozwolisz, żeby to przeszkodziło w zrobieniu czegoś naprawdę dobrego? ”„ Skąd możesz wiedzieć, czy to coś dobrego? I nie pobity w każdym punkcie, ale znowu: nie ma prawdziwych dowodów, że chce się ze mną umówić. ”„ Och, na miłość boską.

”Lara uderzyła Ryana w ramię.„ Ugotował dla ciebie dwa razy, wiem z, powiedziałeś mi, że cię pocałował i nie mów mi, że „to była tylko gra”, a on przyszedł zobaczyć, jak grasz. Nie jesteś taki gęsty, Ryan. ”„ Dobra, dobra. ”Ryan wzruszył ramionami i bawił się serwetką.„ Nie jestem zainteresowany.

Po prostu nie jestem pewien, czy to dobry pomysł. ”„ Daj mu szansę. Wiesz, że mam rację.

"Lara odrzuciła włosy.„ Dlatego jestem twoją najlepszą przyjaciółką. "Ryan rzucił jej suche spojrzenie.„ To musi być to. ".

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat