Dwoje kochanków wyrusza w namiętną tropikalną wyspę, którą zawsze będą pamiętać…
🕑 30 minuty minuty Historie miłosne Historie„Minęło dużo czasu, odkąd wąchałem ocean”. Mówię wsuwając dłoń w twoją, podczas gdy ty w milczeniu rozglądasz się wokół, biorąc wszystko. Ogłuszenie starej, brudnej żółtej taksówki praktycznie zagłusza mój głos.
Mijamy wiele lokalnych firm, które są pomalowane żywymi kolorami, oczywiście pułapką turystyczną, w tym dobrą. Wgłębienia pokazują się, gdy się uśmiechasz i sięgasz do torby, wyciągając armatę. „Zajęło ci to dłużej, niż myślałem, że będziesz musiał zacząć strzelać. Wyobraziłem sobie, że skończyłbyś to, jak tylko odprawimy odprawę celną”.
Mówię szturchać cię. „Cóż, nie chciałem wydawać się niegrzeczny”. Obalasz się spojrzeniem, zmieniając się w uśmiech. Odwracam nieśmiało wzrok, gdy uśmiechasz się promiennie.
„Jak to się dzieje, że po tak długim czasie nadal patrzysz i odwracam wzrok, kiedy się do ciebie uśmiecham?” Pytasz wyglądając na zakłopotanego. „To twój uśmiech i intensywność w twoich oczach. Kiedy na mnie patrzysz, to tak, jakbyś we mnie patrzył, i choć martwię się o ciebie, nadal mnie przeraża.” Mówię z zastraszeniem. "Co cię przeraża?" pytasz ostrożnie.
„Jaki jesteś doskonały”. Odpowiadam cicho, pochylam się i powoli całuję cię. Twoje oczy się zamykają, a dłoń dotyka mojej piersi, chwytając luźno moją koszulę. Moja lewa ręka dotyka podbródka, a kiedy dotykam twojej twarzy, przeszkadza nam dźwięk taksówkarza chrząkającego. Fed twarze, oboje odsuwamy się, ale nie za daleko.
Spoglądając ponownie w kamerę, unosisz ją, celując we mnie. Zasłaniając widok moimi rękami, wyrzucam z siebie: „Wiesz, jak się z tym czuję”. „Jesteś bardzo seksownym mężczyzną, nie masz powodu, aby nie chcieć, aby twoje zdjęcie zostało zrobione.
Mówisz, że wyciągasz rękę i ciągniesz moje dłonie w dół na moje kolana. W reakcji podniosłem oczy na czubek głowy w niezwykle zaniepokojonym spojrzeniu. Strzelając, mówisz mi: „Będziesz żałował tego wyglądu. To teraz trwała część naszej historii”. Chichocząc, kiedy ukończysz kilka kolejnych ujęć, w tym jeden z ciebie, który cię wyrzuca.
Lekko zwalniając, taksówka skręca nagle i ostro w lewo, przybliżając nas do plaży. Nasz hotel przerywa nam widok rozbijających się fal, którego nie widzą jedynie żywopłoty i palmy otaczające budynek. Pośpiesznie otwierając drzwi, gdy samochód się zatrzymuje, wyskakuję i rozciągam nogi.
„To była najdłuższa piętnastominutowa jazda samochodem, jaką kiedykolwiek miałem!” Wypluwam z pewną nutą w głosie, mrugając do ciebie. „Spieszysz się po coś?” Taksówkarz pyta ze śmiechem ukrytym w gęstym karibskim akcentie. „Właściwie to jestem!” Odpowiadam tym razem protekcjonalnie, gdy wychodzisz z samochodu.
Przebijając bagażnik, grzebiąc w nim, wyjmuje nasze torby i podaje je dzwonkowi. „Rum, plaża, fale i godziny gorących wakacji podczas seksu z nią!” Wskazuję na ciebie, gdy kierowca wraca do kabiny. Dajesz mu trochę pieniędzy, podczas gdy twoja twarz bije jaskrawo czerwonym kolorem, który zaskakująco pokazuje się poprzez twoją opaleniznę. Twoja szczęka spada, gdy odwracasz się do mnie, obserwując, jak samochód powoli odjeżdża. „Nie zapomnij swojej Viagry!” Facet krzyczy przez okno i trąbi rogiem.
„To nie działa dla niego !!!” Krzyczysz, odwracając się do mnie i szybko robiąc zdjęcie zszokowanego wyrazu mojej twarzy. Z szeroko otwartymi oczami patrzę od ciebie na dzwonnika, który chichocze pod nosem. Stoję w szoku, nie wiedząc, co powiedzieć, a jednak cofam się, widząc, jak cholernie zła dupa była jednocześnie.
Idąc ścieżką, podążamy za naszym nowym przewodnikiem do recepcji, gdzie widzę, że patrzysz na linię brzegową i molo, które prowadzi do bungalowu. Rozmawiam z recepcjonistą przez kilka minut i każę się zameldować. Dźwięki fal rozbijających się o różowawo-piaskowy piasek wirują w naszych uszach, bez wątpienia dźwięk, który wszyscy mieszkańcy doszli do tego momentu w swoim życiu. Ale dla nas, dla ciebie i dla mnie, to muzyka dla naszych uszu. Przechylam recepcjonistę, a on daje dzwonkowi klucz do eskortowania nas do naszego pokoju. Widzę, jak twoja twarz rozjaśnia się jak małe dziecko. Ostateczna świadomość, że tak się dzieje. Za drzwiami schodzimy po szarych chodnikach i tropikalnych roślinach, które są tak intensywnie zielone, że można by pomyśleć, że sami je pokolorowaliśmy markerami Crayola. Moje serce zaczyna bić z podniecenia, gdy dźwięk kół wózka, w którym trzymamy nasze torby, zmienia się z cichego szumu w uderzenie o krawędź deski na molo. Twoja ręka z podnieceniem obejmuje moją, gdy zbliżamy się do naszego pokoju. Wiem, który jest nasz, odkąd wypełniłem wszystkie formalności i ściskam twoją rękę i kiwam głową, gdy się zbliżamy. „Pana pokoju.” Mężczyzna mówi, że wręcza mi klucz po otwarciu drzwi, żeby nas wpuścić. Wchodząc do pokoju, jesteśmy po prostu zachwyceni. Nawet tego nie zauważasz, gdy chłopiec dzwoni ustawia bagaż u twoich stóp i wychodzi przez drzwi, zamykając je, zanim wyjdzie. Podchodzisz i stoisz oszołomiony, patrząc na grubą, przezroczystą szklaną podłogę nad oceanem. Nieliczne ryby, które pływają pod nami, powodują niekontrolowany uśmiech na naszych twarzach. Przyciągam cię bliżej, czekając na wszystko, czego jeszcze nie widzieliśmy. Ryby pływające i fale kołyszące się pod naszymi stopami nic nie czujemy i słyszymy tylko przypływ z naszego okna. Moja ręka spoczywa na twojej szyi, gdy odwracasz się, by mnie pocałować. „Chcesz popływać?” pytasz z całkowitym zawrotem głowy. "Wkrótce." To wszystko, co mogę, aby wydostać się na zewnątrz, zanim cię pocałuję. Prawa ręka chwyta moją lewą i przyciąga mnie bliżej ciebie, oddycham ciężko, gdy twój pocałunek zaczyna się nasilać, a moje dłonie chwytają cię za plecy. „Nie masz pojęcia, jak bardzo cię pragnę”. Szepczę ci do ucha. "Nigdzie nie idę." Twój oddech. „Tak, jesteś na podłodze”. Mówię ze śmiechem ciągnąc cię w dół. Cieszę się, że masz na sobie luźną sukienkę. Pocieram twoją nogę jedną ręką, całując twój policzek. Poruszając się od policzka do szyi i z powrotem do twoich ust, wiem, że powinienem nie spieszyć się, ale moja prawa ręka ściąga twoje ramiączka, a kiedy wyginasz plecy, trochę górnej części sukienki spada na twoje brzuch, odsłaniając piersi. Czuję, jak mój penis puchnie z podniecenia, gdy pochylam się i całuję między twoimi piersiami, do gardła, podbródka i warg. Znów schodząc, zatrzymuję się na twoich sutkach. Pozwalam mojej lewej ręce zsunąć się po twojej nodze i zaczynam ocierać się o zewnętrzną stronę majtek „Love Pink”, powodując, że również ciężko oddychasz. Z pasją chwili, gdy pocieram cię, moja prawa ręka chwyta twoje włosy i odsuwa je, odsłaniając szyję, a ja delikatnie gryzę cię. Niemal cichy jęk wydobywa się z ciebie, a moja lewa ręka przesuwa się po twoich majtkach i w dół w ich obrębie. Moje serce wydaje się eksplodować, gdy moje palce przesuwają się po twoich ciepłych mokrych ustach. Opieram twarz o twoją, a dłoń chwytająca twoje włosy mocniej trzyma się, gdy wsuwam w ciebie palec środkowy, sięgając w górę w kierunku punktu G. Twoje plecy znów się wyginają, a ty pochylasz się i całujesz mnie prosto w usta, ale z otwartymi ustami. Twój język wchodzi w moje usta, a ja odciągam palec do tyłu i wsuwam go w ciebie ponownie z siłą wcierającą się do środka. Przesuwam się po brodzie do twoich piersi, a kiedy trochę mocno ssę twoje sutki, odwracam się od palców i skupiam się na tarcie. Najpierw długie pociągnięcia w usta, potem skupiam się na twojej łechtaczce. Za każdym razem, gdy jęczysz, to dla mnie jak narkotyk, co sprawia, że chcę cię coraz bardziej zadowolić. Jeszcze raz całuję twoje sutki i schodzę do twojego brzucha. Moja lewa ręka chwyta sukienkę i zsuwa ją, a majtki w dół i daleko od ciała. Moja prawa ręka chwyta twoją kostkę i unosi ją do moich ust. Całuję twoją miękką skórę i unoszę ją nad głowę, ponad moim ramieniem i kładę się między twoimi nogami. Nachylam się i przyciskam usta do brzucha; moja prawa ręka podchodzi do twojej piersi i chwytam pocierając palec wskazujący o twój sutek. Kiedy moja lewa ręka znów dotyka twojej cipki, odchylasz się do tyłu, rozciągając swoje ciało całkowicie na ziemi. Przerzucam dłonie, więc moja lewa strona jest na twojej piersi, a prawa teraz na twoim brzuchu, pochylam się i przyciskam moje usta do twoich… twoich ciepłych mokrych warg. Całuję mocno i jednocześnie przesuwam rękę w dół, aby cię pocierać. Jestem tak cholernie podniecony, kiedy przesuwam językiem w górę iw dół po twojej cipce, jednocześnie przesuwając palec wskazujący i środkowy do środka. Koncentruję się głównie na twojej łechtaczce, ale także próbuję stymulować twój punkt G od wewnątrz. Kręcę językiem dookoła, łaskoczę w usta, wargi w udo, udo w tył, żeby tym razem ssać. Kiedy krzyczysz z pasji, czuję, że umrę. Ten lek, którym mnie napełniasz, nie chcę niczego więcej niż dawać ci coraz więcej! Moje palce poruszają się coraz szybciej, gdy widzę, jak twoje ciało kołysze się w górę iw dół, a kiedy ssę jeszcze raz i sięgam do punktu G, twoje ciało napina się, a następnie eksploduje. Ciągle wiruję językiem, gdy twoje nogi zaczynają się trząść, a twój oddech napromieniowuje. Czuję, jak każdy centymetr twojego ciała drży, gdy patrzę, jak masz najbardziej seksowny orgazm, jaki kiedykolwiek widziałem! Kiedy twoje ciało w końcu zaczyna zwalniać, znów całuję twoje uda i wracam do brzucha. "Chce cie teraz!" krzyczysz, twoje źrenice są duże z intensywnością. Pochylając się nad tobą, twarzą w twarz, nogi owijają się wokół moich pleców, przyciągając mnie do siebie. "Mniej znaczy więcej." Mówię. „Chodźmy się zabawić”. Uśmiecham się, gdy odsuwam się od ciebie i wstaję. Słońce tropiku płonie przez nasz pokój, a każdy obiekt w jego zasięgu jest oświetlony. Pokój, do którego niedawno weszliśmy, wydaje nam się tak nowy i ekstrawagancki, kiedy się rozglądamy. Z powrotem wkładam ubrania, podchodzę do aneksu kuchennego i przesuwam dłońmi po granitowych blatach. „Mógłbym zrobić ci niesamowite posiłki w tym miejscu”. Mówię, unosząc brwi. „Jesteśmy na wakacjach, ostatnią rzeczą, którą musisz zrobić, to gotować, a robisz wystarczająco dużo w pracy”. Odpowiadasz chichotem. Ignorując twoje ostatnie oświadczenie, sięgam po banany i truskawki z półmiska i lodu z zamrażarki. Biorąc blender, przyciągam go, owoce i lód bliżej i zaczynam się mieszać. Podczas gdy blender potwornie sieka i miksuje, szperam w naszym mini barze. Powstaję z wielkim uśmiechem. „Teraz to sprawi, że będzie idealnie!” Krzyczę z entuzjazmem, podnosząc butelkę rumu. „Rum i banany?” pytasz z kwaśnym wyrazem twarzy. „Zaufaj mi. Cierpkość rumu zostanie stępiona przez truskawki”. Tłumaczę, dodając do miksu odrobinę rumu. Podczas gdy mikser się zatrzymuje, grzebiesz w szafkach i znajdujesz dla nas szklanki. Wlewając koktajl alkoholowy, czekam, aż napijesz się najpierw, szukając aprobaty. Wasze dołeczki zanurzają się w podstępnym uśmiechu. „Okej, okej, to całkiem niezłe!” Przyznajesz się Kiwam głową w odpowiedzi, ponieważ lubię też drinka obok ciebie. Kilka minut później wchodzę do sypialni, ciągnąc za sobą walizki; otwórz mniejszy i wyciągnij moje kąpielówki. „Gotowy na to pływanie?” Pytam z podnieceniem. „Tak!” Piszczycie z rozkoszy! Szybko przebieram się w moje kufry, podczas gdy ty przez kilka minut chodzisz do łazienki. „Wszystko w porządku?” Z troską pytam marszcząc brwi. „Być może jesteśmy na wakacjach, ale nie chcę wyglądać na bezdomnego”. Na twoją twarz pojawia się wyraz „well duh”. Podchodząc do ciebie opieram się o ramię, opieram brodę na głowie i szepczę „Gdybym ci kiedyś powiedział. Powiedziałem ci milion razy; nie ma sposobu, abyś wyglądał lepiej! Nie możesz poprawić po doskonałości ”. Przewracając oczami z niedowierzaniem, jedyne co dostaję na odpowiedź to oddychające „Whateves !!!” Budując niecierpliwość, biorę cię za rękę i odciągam od lustra w łazience i ciągnę cię przez salon do drzwi, nie zatrzymując się po swoje ani moje buty. „Dokąd zmierzamy?” Ty pytasz. „Troszkę po drodze wybrałem to miejsce z jakiegoś powodu”. Mruczę. Schodzimy do brzegu molo, na którym znajduje się nasz bungalow, i wreszcie stawiamy stopę na suchym, gorącym piasku. Piaski obmywane falą są znacznie bardziej miękkie niż skaliste wybrzeże stanu Waszyngton, do którego jestem przyzwyczajony. Sięgam w dół i biorę cię za rękę, zaciskając palce między moimi i mocno ściskając. Patrzysz i uśmiechasz się delikatnie ściskając w zamian moją rękę. Krok po kroku idę do krawędzi wody, zimna woda rozpryskuje się na naszych stopach i pochylam się, aby jej dotknąć; twoja stopa zbiera trochę i rozpryskuje wodę oceanu na mojej twarzy. Śmieję się i trzymam rękę pełną i biedną nad twoją głową. "Moje włosy!" krzyczysz na mnie, wciąż się uśmiechając. „Cóż, dlaczego robiłeś włosy? Mówiłem ci, że idziemy pływać.” Odpowiadam. Gapisz się na mnie, starając się nie uśmiechać. Chwilę później przerywam uśmiech, a ty nie możesz powstrzymać się od uśmiechu w zamian. Rozmawiamy i śmiejemy się przez kilka minut, zbliżając się do miejsca, w którym słońce powoli zachodzi na horyzoncie, aż doszliśmy do małego wlotu. Zalew ma małe zgromadzenie. Jest tam kilku mieszkańców i całkiem sporo określonych turystów. Turyści mogą rozpoznać po pozornie bladych odcieniach skóry i tandetnej odzieży wakacyjnej. Zbliżając się nieco, zauważasz, co zawsze planowałem, z małych fal wyłaniających się delfinów. "Mówisz poważnie!?!" Krzyczysz z rozkoszy, biegając prosto w tłum ludzi, a potem stoisz nad brzegiem podziwu. Podczas gdy ty jesteś zajęty, podchodzę do asystenta stojącego w kabinie i płacę za naszą kolejną przygodę. Obok mnie idzie pracownik i wręcza mi dwie kamizelki ratunkowe; jeden dla ciebie i jeden dla siebie. Towarzyszy mi tam, gdzie czekasz, a kiedy podam ci twoją kamizelkę, pomaga mi założyć moją, sprawdza klamry pod kątem bezpieczeństwa, podchodzi do ciebie i powtarza proces. Kolejny pracownik brnie przez wodę, bierze cię za rękę, a ja podążam za nimi, gdy pogłębiamy naszą drogę coraz dalej w głąb Zalewu. Stojąc w wysokiej wodzie w klatce piersiowej, twoje oczy promieniują radością, gdy delfin unosi się z wody tuż przed twoją twarzą. Z obu nas wybucha ekstatyczny śmiech, gdy unosisz rękę, by dotknąć delfina na głowie. Podczas gdy pieścisz jego niebieskoszarą skórę, on rozpyla wodę z dziury, przez co prawie wyskakujesz z bikini. Krzyczysz i podążasz za tym z większym śmiechem nie tylko od ciebie i ode mnie, ale od obserwujących nas ludzi. Staję obok ciebie z rękami pod wodą, sięgam i dotykam jego gumowatego brzucha. Kiedy pocieram delfina, jego usta otwierają się i wydaje pisk, który niewiele różni się od tego, który wydałeś wcześniej z podniecenia. Uśmiecham się złośliwie, usuwam rękę i przesuwam ją do dolnej części pleców. Patrzysz na mnie tymi wciąż promiennymi oczami, uśmiechasz się i opierasz głowę na moim ramieniu. „Dziękuję…” Mówisz w ciszy, patrząc na mnie przez swoje na wpół mokre na wpół suche włosy. Pochylając głowę do twoich, przyciskam usta do twojej głowy. „Nie ma za co, Boo”. Szepczę Po około dwudziestu minutach pływania i zabawy z delfinami, opiekun delfinów, który zaprowadził nas do wody, macha do nas, sygnalizując, że nasz czas się skończył i że musimy wrócić. Smutne, że wychodzę, wyciągasz rękę i kładziesz dłoń na delfinie, który pływa po mijającej nas wodzie, po raz ostatni dotykając naszej pięknej przygody. Oddajemy kamizelki i zaczynamy wracać tą samą drogą, którą przyszliśmy, podążając za krawędzią wody w kierunku hotelu. Chodząc powoli i rozmawiając, pochylam się i żartobliwie wpadam na ciebie. Chichoczesz i trącasz mnie ramieniem, lekko wytrącając mnie z równowagi. Patrzę na ciebie groźnie i popycham cię na tyle mocno, że prawie przewrócisz się. Twoje oczy się rozszerzają, przywracając przebiegłe spojrzenie, które nakręciłem zaledwie kilka sekund wcześniej. Kiedy robisz ruch w moją stronę, natychmiast rzucam się do wody, nurkując najpierw w głowie. Woda wydaje się jeszcze lepsza niż kilka minut wcześniej. Wydostanie się z laguny i chodzenie po osiemdziesięciu dziewięciu stopniach powietrza w tropikalnej wilgotności sprawiło, że doceniłem wodę jeszcze bardziej. Gdy się wynurzam, jestem zaskoczony, że nie widzę cię na piasku, ale w wodzie, która mnie goni! Śmieję się głośno i chlapię was falą pływową, którą mogę zebrać jedną ręką tuż przed ponownym zanurzeniem pod wodą. Kiedy wychodzę po powietrze, kątem oka dostrzegam dwie rzeczy: po pierwsze, że mnie przyciągasz, po drugie, widzę nasz domek z drabiną, która prowadzi z wody do patio. Nie chcąc się wahać, płynę jak najszybciej na drabinę. Kiedy w końcu wyciągam rękę i chwytam drewno, czuję, jak dłoń chwyta mnie za ramię. Uśmiecham się ze zdziwieniem, widząc, że jesteś nie tylko szybszym biegaczem ode mnie, ale także szybszym pływakiem. Obracam się obiema rękami nad głową, trzymam szczebel drabiny, owijasz ręce i nogi wokół mojego ciała, zbliżając się do mnie. Patrzę intensywnie w twoje czekoladowe oczy, powoli pochylając się, nasze nosy dotykają się z łatwością, a moje oczy się zamykają. Trzymamy się tam, zaledwie kilka centymetrów od ust. Czuję, jak twoje serce bije mi w piersi, gdy oddychasz i moje wzrasta. Przechylam nieco głowę na bok, przesuwam nos wzdłuż twoich i nasze usta się zaciskają. Nie chcąc wpaść do wody muszę trzymać drabinę, ale desperacko chcę trzymać twoje ciało. Kiedy się całujemy, miękko i powoli, otwieram oczy na tyle, by zobaczyć, że słońce zaczyna zachodzić. Nie chcąc, abyś tęsknił za mnóstwem kolorów tańczących wzdłuż brzegu odbijającego się od nieba, cofam głowę. "Popatrz." Mówię, kiwając głową w kierunku zachodu słońca. Odwracasz głowę i opieram ją o moją klatkę piersiową, gdy patrzymy, jak zachodzące słońce pokazuje intensywność. Mozaikowy ogień wypełnia nasze oczy jasnymi pomarańczami wytrawionymi odważnymi żółtymi i czerwonymi kolorami. „Weźmy prysznic”. Mówię, zaczynając przesuwać moje ciało. Puściłeś mnie, chwytając się drabiny kilka szczebli pode mną, i czekałem, aż się wdrapię, zanim pójdę za nią. Pobiegam do naszego pokoju, rozbiorę się, zanim jeszcze będziesz w łazience, nie wyjdę spod prysznica i owiną mnie wokół talii ręcznikiem. „Cóż, chciałem do ciebie dołączyć”. Mówisz, oczywiście zaniepokojony. „Mam inny pomysł”. Mówię, że pędzę obok ciebie do naszego pokoju, gdzie są moje ubrania, całując cię w głowę, kiedy przechodzę. Słyszę, jak woda się włącza i jak najszybciej wrzucam ubrania. Zatrzymuję się i uśmiecham, uważnie słuchając pięknego dźwięku, który pokochałem; śpiewasz pod prysznicem. Skacząc na krok, wyszłam do aneksu kuchennego, wyjmując butelkę białego wina i dwie szklanki. Wyprowadzam ich na patio i ustawiam na poręczy z widokiem na wodę. Pospiesznie wracam do salonu, biorę pilota do odtwarzacza CD w centrum rozrywki, otwieram go i biegnę z powrotem do naszego pokoju, by wziąć płytę, którą przemyciłem. Kiedy dmucham w drzwi łazienki, prawie na ciebie wpadam, powodując, że zeskakujesz z drogi. "Co ty kombinujesz?" pytasz z zachwytem. Ignoruję twoje pytanie i wracam na patio i otwieram wino. Zadowolony z moich planów, postawiłem pilota obok pustych kieliszków do wina i wróciłem do środka, aby odebrać nagrodę; ty. Gdy schodzę korytarzem, widzę, jak zakładasz sukienkę na głowę, po prostu łapiesz ujęcie seksownego tyłka, zakradasz się za tobą i owijam dłonie wokół talii. "Chodź ze mną." Mówię cicho. Podnoszę rękę i chwytam za rękę, zauważając, że chcę, żebyś za mną poszedł. „Ale jeszcze nie zrobiłam włosów.” Skomlesz. Podnosząc prawą rękę do policzka, ocieram ją o skórę. „Sama Afrodyta byłaby zazdrosna o twoje piękno.” Mówię z przekonaniem w moim głosie, opuszczając rękę i pociągając cię jeszcze raz. Wychodzimy na zewnątrz, by złapać ostatni żar zachodzącego słońca, ledwo głaszcząc krawędź horyzontu. Niebo, które kiedyś było tak jasne, zostało teraz zaatakowane przez zapierające dech w piersiach pokazy gwiazd, jakie którekolwiek z nas widziało. Twoja dłoń, która była złożona w moich, ściska w pewien sposób podziękowania dla mnie za przygotowanie tego wszystkiego, gdy zobaczysz wino. Podaję ci szklankę i nalewam ją do połowy, zatrzymaj się i poczekaj, aż zobaczysz, czy ci się podoba, czy nie. Biorąc łyk, twoja reakcja przypomina dziś, kiedy miałeś koktajl owocowy, który zrobiłem. Nalewam trochę dla siebie i dołączam do ciebie na skraju patio, opierając się o poręcz. Chwytam pilota i naciskam przycisk odtwarzania do utworu, który ustawiłem, czekając, gotowy do usłyszenia. Odbieram twój kieliszek i obejmuję cię, stawiając nas twarzą w twarz. Muzyka się zaczyna i nie jest dokładnie taka, jak sobie wyobrażałeś. Nie orkiestra, ale gitara akustyczna, a kiedy żeński głos zaczyna śpiewać, rozpoznajesz piosenkę „Jedyny wyjątek”. Gdy śpiewa, kołyszę się z tobą w rytm fal rozbijających się o molo, które jest domem dla naszej chaty. Podając tandetną wersję, delikatnie śpiewam wam wraz z nią. Przesuwasz palcami po moich plecach i do tyłu mojej głowy, gdy trzymam cię tak blisko nieznajomego, że myślisz, że jesteśmy jedną osobą. Gdy piosenka zbliża się do końca, odchylam się do tyłu, patrzę na ciebie i mocno całuję twoje usta. Kołyszący się ruch dobiega końca i wszystko, co czuję, to ty. Wszystko wokół nas znika i wszystko, co mam w głowie, wszystko, czego potrzebuję, to moje ramiona, nic więcej niż ty. Kiedy się całujemy w kółko, w końcu wiem, na czym tak naprawdę polega prawdziwa pasja. Uświadamiam sobie, że chociaż seks jest świetny, pasja jest między dwojgiem ludzi, sposobem, w jaki się czują, a romans między nimi. Kiedy twoje usta odsuwają się ode mnie, mogę przerwać jęczmień. Dosłownie zaparłeś mi dech w piersiach. Patrzysz mi prosto w oczy, nie wypowiada się ani słowa, ale w tym momencie nie są potrzebne żadne słowa. Dwa z twoich palców przylegają do moich, a kiedy się odsuwasz, instynktownie podążam za tym, co najbardziej cenię. Z powrotem do środka, przez salon, korytarzem do naszego pokoju. Nie troszcząc się wcale, zsuwasz walizki z łóżka, a ubrania wylewają się na podłogę. Idąc do tyłu, zatrzymujesz się na skraju łóżka, a ja pochylam się, by cię pocałować. Jeden pocałunek to wszystko, co dostaję, zanim mnie zatrzymasz, odchyl się do tyłu, podciągnij sukienkę do góry i nad głową, rzucając ją na podłogę z oczkami w splątany stos. Opalona skóra i różowe bielizny akcentują boginię, która stoi przede mną, z rękami na moich ramionach. Biorę ostatni głęboki oddech, próbując przekonać siebie, że jestem wystarczająco dobry dla tego wykwintnego stworzenia przede mną. Wyciągasz rękę i bierzesz moją koszulę, zabierając mnie ze sobą na łóżko, gdy na nią upadasz. Patrzę głęboko w twoje oczy, kiedy tam leżymy, moje palce wbijają się w twoje włosy. Moje ręce drżą, gdy cię dotykam. Moje palce przesuwają się w górę i w dół twojego ramienia, gładząc twoją skórę, kiedy się całujemy. W dół ramienia, do nogi, poruszam się w górę, chwytając twój tyłek i przyciągając cię do mojego ciała. Nie potrafię nawet opisać słowami pożądania, które płonie w mojej piersi, gdy twoja skóra dotyka mojej. Chcę tylko upić się pocałunkami. Tak więc w kółko całuję cię, delikatnie pociągając za włosy, gdy całujesz mnie w szyję. Wrażenia twoich ust na mojej szyi budzą we mnie pragnienie przejęcia kontroli, jak nigdy dotąd, trzymając włosy w prawej ręce, odciągam włosy do tyłu i energicznie całuję twoją szyję. Lekki jęk wydobywa się z twoich ust i całuję cię ponownie, tym razem sięgając w dół i chwytając twoją pierś. Całuję drogę od szyi do kołnierza, od kołnierza do klatki piersiowej i klatki piersiowej do piersi, odsuwając stanik z drogi, aby móc przesunąć językiem po sutku. Pochłonięty pasją, której nie chcesz, nie kryj, więc wygnij plecy, by odpiąć stanik. Po szybkim skręcie i pociągnięciu stanik jest rozpięty, a zanim zdążę mrugnąć, masz go w dłoni i kładź na mojej głowie. Uśmiecham się do ciebie i znów całuję twoje usta. Moje dłonie przesuwają się w dół, aż dotrą do twoich bioder. Chwytając cię mocno, unoszę ciało i ustawiam się między twoimi nogami, pochylam się i przeciągam dolną wargę po brzuchu. Odsuwasz się trochę od wilgoci moich warg, wykrzywiając się w oczekiwaniu. Sięgasz w dół i kładziesz prawą rękę na czubku mojej głowy, gdy całuję drogę od pępka do biodra, od bioder do uda, od uda do łydki i wreszcie zatrzymuję się u twojej stopy. Podnoszę twoją stopę i całuję na jej szczycie, podziwiając twoje śliczne małe różowe palce. Uśmiechasz się, dołeczki lśnią, obserwując, jak całuję każdy palec u nogi indywidualnie. Moja lewa ręka ociera się o twoją nogę, gdy nadal rozpieszczam twoje stopy i czuję, jak mój penis pulsuje intensywnie, gdy zbliżam się do twojej cipki. Przesuwam językiem po duszy twojej stopy, gdy moja ręka odsuwa twoje majtki na bok i delikatnie cię dotykam. Twoje oczy zamykają się na dotyk moich dłoni na twoich ustach. Z początku bardzo cicho, przesuwam palcami w górę i w dół ust, pozwalając od czasu do czasu wsuwać palec wskazujący. Kiedy znów jęczysz, wędruję w górę i zatrzymuję się, zwracając uwagę na twoją łechtaczkę. Kiedy pocieram cię ruchem zgodnym z ruchem wskazówek zegara, twoje ciało zaczyna poruszać się zgodnie, podobnie jak przypływ za naszym oknem. Jesteś taki mokry i chociaż spędzam czas z twoimi stopami, żałuję, że cię nie poliżę, więc ustawiam moje ciało na boku i przesuwając dwa palce w tobie, twoja ręka sięga i przybliża ty i namiętnie mnie całujesz. Nie chcąc być jedyną, która przyjmuje cię, opuść rękę, aby rozpiąć spodnie i złapać mojego penisa. Oddycham gwałtownie, kiedy zaczynasz mnie głaskać. Czuję, że coraz trudniej mi się trzymać. Pochyla się nad tobą i mocno ssę po lewej stronie szyi, a jednocześnie docieram głęboko do ciebie, ocierając się o swój punkt G. Uśmiecham się do twojej skóry, gdy twoja ręka leży na mojej, a ty pomagasz mi poprowadzić mnie do przyjemności, której szukasz. Przygryzam trochę twoje ramię, przyznając, że nie mam nic przeciwko. Trzymasz palce ponad moimi, gdy nasze dłonie poruszają się w górę i w dół na twoich ustach i mocno dociskają do twojej łechtaczki. Całujemy się przez sekundę, a kiedy twoje usta rozchodzą się od moich, postanawiam przenieść się w bardziej wrażliwe miejsca. Nasze ręce poruszają się, moje palce od czasu do czasu oddalają się od twoich, chcąc być w tobie, a ja zaczynam ssać prawą pierś. Całuję, lizam i ssę mocniej, gdy zauważam, że twoje ciało zaczyna nabierać rozpędu. Twój oddech nabiera tempa, podobnie jak dłoń powyżej mojej, także nabiera prędkości. Twoje ciało porusza się jak tancerz w ruchu, uderzając w bębny. Im szybsze bicie bębnów, tym szybciej twoje ciało porusza się do ostatnich dźwięków beatu i wybuchasz jak wulkan. Nie masz już kontroli nad swoim ciałem, gdy przejmuje twój orgazm. Nogi drżą i oddychają nieregularnie, rozkoszuję się każdą sekundą obok ciebie, całkowicie w ekstazie. Kiedy twoje ciało zwalnia i znów zaczynasz odzyskiwać kontrolę nad swoim ciałem, całuję delikatnie w twoje ramię. Uśmiechasz się z intensywnością, jakiej nigdy wcześniej nie widziałem, gdy sięgasz ponad moją klatkę piersiową, chwytasz mnie za ramiona i staję się na mnie. Ciepło twojej cipki przeciwko mnie jest tak niesamowite, że bez zastanowienia przypadkiem podrapię cię po ramieniu. Dajesz zabawne spojrzenie, gdy jednocześnie naciskasz w dół i do przodu. Zamiast drapać, wbijam opuszki palców w twoje ramię i tyłek, po jednej ręce na każdej. Podnosząc, chwytasz mojego penisa i drażnisz mnie, pocierając go o usta. Moja ręka przesuwa się z twojego ramienia do mojego penisa i drażni cię z powrotem, pocieram głowę mojego penisa o twoją łechtaczkę przez chwilę, zanim wsunę ją do ciebie. Kiedy siadasz, ledwo oddycham, moje serce bije tak szybko! Wyciągam rękę i chwytam twoje piersi obiema rękami, gdy poruszasz się w górę i w dół, do przodu i do tyłu. Wiedząc, jak się do mnie dostać, kiedy moje oczy są zamknięte, sięgasz do mojej klatki piersiowej i wbijasz paznokcie. Moje plecy wyginają się w łuk, a ja mocno i głęboko w ciebie wsuwam. Po długiej walce o władzę z tobą na górze przekręcam moje ciało na bok, rzucając cię na łóżko. Ustawiam cię po prawej stronie, wyciągam prawą nogę i podnoszę lewą górę w górę w kierunku ciała. Otaczając twoją wyciągniętą prawą nogę, drapuję twoją lewą biodro tak, że jestem całkowicie między nimi. Leżycie przede mną jak piękny obraz nagi i nieruchomy przede mną. Pocierając kutasa między twoimi ustami, sięgam do góry i przesuwam palcami wzdłuż twojego kręgosłupa, gdy wślizguję się w ciebie. Wciągając i wyciągając, moja prawa ręka sięga i pieści twoją skórę, podczas gdy moja lewa ręka ociera łechtaczkę. Wpadając na pomysł, odsuwasz moją rękę i zaczynasz dołączać do gry. Jestem tak szalenie podniecony na widok twojej masturbacji, że ledwo mogę się kontrolować. Wszystko, co mogę zrobić, to modlić się, abyś mógł szybko się spermy, zanim to zrobię! Patrząc na każdy twój ruch, biorę wszystko, co robisz, od sposobu, w jaki wyciągasz włosy z oczu, po skręt w dolnej części pleców, gdy uderzam w miejsce, które lubisz. Kiedy wyciągam i pcham się z powrotem, przekręcam się nieco na bok, próbując zintensyfikować seks. Ulżyło mi, gdy widzę, jak twoje ciało porusza się w sposób, który znam tak dobrze. Zaczynam pchać mocniej i głębiej z większą prędkością, gdy widzę, jak twoje ciało skręca się i kołysze, a kiedy w końcu krzyczysz, ja również nie mogę dłużej znieść tej pasji. Piękna eksplozja wybucha nie tylko dla ciebie lub dla mnie, ale razem ty i ja kołyszycie się razem. Oddycham ciężko i głęboko, każdy pchnięcie w was jest wszechogarniającą gorączką, która ogarnia każdą komórkę w moim ciele. Zwalniając, twoja ręka sięga do góry, chwyta mnie z boku mojej twarzy, w tym momencie nie wypowiada się żadnych słów. Przesuwam twoją nogę po biodrze, abym mógł położyć się obok ciebie. Moje ramię obejmuje twoją klatkę piersiową, gdy twoje plecy opierają się o mnie. Przeczesuję palcami twoje włosy i przesuwam opuszki palców po policzku. Pieszczę cię przez kilka godzin, ale prawdopodobnie minęło zaledwie kilka minut, zanim zauważyłem, że twój oddech uspokoił się w wolnym rytmie. „Śpię…” szepczę, odsuwając włosy z twarzy i od ucha. "Śpij dobrze moja droga…."..
Jeśli przeczytasz część 1, będzie to miało dużo więcej sensu.…
🕑 6 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,459- Cześć, mamo - powiedziała Nicole do telefonu, wchodząc do swojej sypialni, chodząc tam iz powrotem. „Tak, mówiłem ci, że…” Jej głos ucichł. Czekałem cierpliwie, bawiąc się z jej…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuJane zostawia na lato swojego męża i podłych przyjaciół i spotyka ciemnego nieznajomego.…
🕑 17 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,395W domu sprawy się skomplikowały, więc uciekłem na Florydę. Nie chodziło tylko o seks między mną i George'em a naszymi sąsiadami, Mary i Jamesem, którzy zamieniali się partnerami, ale kiedy…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuNasza miłość mówi bez słów, teraz należy do mnie.…
🕑 9 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,652Kiedy śnię, chodzę w różne miejsca i robię różne rzeczy, bez wszystkich bzdur życia codziennego i bez fizycznych ograniczeń. Może to być wszystko, od jacuzzi, igloo na Alasce lub…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu