Ignite (Refren - Rozdział 2)

★★★★★ (< 5)

Powolne spalanie się zapala…

🕑 10 minuty minuty Historie miłosne Historie

W końcu lekko się odsuwam, ciężkie bicie mojego serca staje się przytłaczające, a mrowienie w moich ustach niepokoi. Jego zapał jest czymś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem i wydaje mi się, że to lubię. Pozwala mi delikatnie się odsunąć, choć wciąż kołysze mnie na swoich kolanach. Jego dłoń unosi się, by ująć mój policzek, a ja zamykam oczy, znowu czując zakłopotanie, gdy przygląda mi się uważnie. W jakiś sposób fale moich włosów opadły mi na ramiona.

Moje usta są posiniaczone i delikatne, a pod jego badaniem czuję się trochę… brak. "Jesteś oszałamiający. Dlaczego nigdy nie pozwalasz ludziom widzieć cię w takim stanie?" Otwieram oczy i nie mogę powstrzymać się od śmiechu z powodu absurdalności tego, co właśnie powiedział. "Lubię to?" Wskazuję na naszą pozycję i w jakiś sposób nabieram pewności siebie, by wydymać usta.

- Zrelaksowany - mruczy, ponownie pochylając się i delikatnie całując moją szyję. Przygryzam wargę, opuszczam głowę na bok i otwieram gardło na jego uwagę, gdy jego usta wyciskają najdelikatniejsze pocałunki na wrażliwej skórze. „Nie sądzę, żebyś mnie polubił, gdybym pokazał wszystkim ten rodzaj odprężenia”, mój żart pada na prawie głuche uszy, gdy tylko się uśmiecha i kontynuuje swoją misję w dół mojego gardła, jego palce odsuwają mój sweter, żeby mógł pocałuj mnie w ramię. "Rozpraszasz mnie." „Dobrze,” śmieje się, przyciskając się do mnie, a dźwięk wywołuje wibracje na skórze mojego ramienia, gdzieś głęboko w brzuchu.

"Powiedz mi, jeśli chcesz, żebym wyszedł." Otwieram oczy i wyglądam na zewnątrz. Płatki śniegu urosły, a droga i jego samochód prawie zniknęły z pola widzenia. - Wyjrzyj na zewnątrz - szepczę, korzystając z jego rozproszenia, by zejść z jego kolan i wrócić do bezpiecznego miejsca po mojej stronie kanapy.

Odwraca się i patrzy, jak znów podnoszę filiżankę kawy, odpierając dalsze postępy. Odzwierciedla mnie, podnosząc ponownie swój kubek i odprężając się z powrotem w kącie swojego końca, ale mimo to jego bliskość wystarcza, by mnie ogrzać, nawet w przestrzeni między nami. Obserwowałam go i unikałam go od tygodni na próbach, gdy wiele innych kobiet tryskało mocą jego barytonu i jego wyraźną atrakcyjnością. Moja własna atrakcja tkwiła głęboko w dobroczynności jego oczu i krzywym uśmiechu. Moje unikanie zostało ustanowione wyłącznie w mojej samoocenie.

Rozglądając się po próbach, widziałem, jak ludzie flirtują z nim bez wstydu. Widziałem nawet, jak flirtuje z powrotem, ale nigdy nie wyobrażałem sobie bycia tak blisko niego, nie mówiąc już o zaciśnięciu z nim ust i odwzajemnieniu atrakcyjności nawet tylko cielesnie. Patrzy na mnie teraz tymi hipnotycznymi zielonymi oczami, a ja nerwowo odwracam wzrok i odchrząkuję, zanim wziąłem kolejny łyk kawy. „Mam wolny pokój, w którym możesz spać.” Mój szept jest cichy, ale on to słyszy i kącik jego ust się unosi. Coś nikczemnie odważnego migocze w jego spojrzeniu.

„Jeśli zostanę tu dzisiaj, to nie zostanę w gościnnym pokoju, Evie,” mruczy pewnie, powoli popijając kawę. - Wiem, że tak naprawdę byś tego nie chciał. Przełykam i zwijam kolana bliżej siebie. „Nigdy wcześniej ze mną nie rozmawiałeś, a potem nagle jesteś w moim domu… ​​robiąc… wiesz… ".„ Zaprosiłeś mnie do środka, "uśmiecha się i czuję, jak się ze mną drażni.„ Wyjawię ci sekret. "Podchodzi bliżej, a moje kolana zaciskają się jeszcze bardziej na piersi.

oddech urywa mi się w gardle. „Pragnęłam cię od pierwszej chwili, gdy cię zobaczyłem, ale poruszasz się zbyt szybko, by złapać.” Patrzy na mnie jak królik złapany w świetle reflektorów, jej kubek trzymany w obu dłoniach, choć wyobraża sobie, że może ją osłonić. „A teraz masz mnie w swoich szponach, nie planujesz puścić?” Koniec jej pytania piszczy lekko i znów się uśmiecham, powoli kręcąc głową, gdy biorę jej kubek. ręce tracą uścisk bez walki.

„Nie jestem tego rodzaju dziewczyną, Will. Naprawdę… no wiesz… pośpieszanie się do rzeczy, "bełkocze uroczo, kiedy jest zdenerwowana. Nigdy nie wyobrażałam sobie jej jako zdenerwowanej.

Słodka, może czasami trochę wyniosła, ale nigdy nie jest zdenerwowana. Czesze jej wspaniałe włosy Z dala od jej twarzy znów całuję ją delikatnie, tym razem tylko całuję, starając się wyśrodkować ją, która wydaje się działać. Jej wzrok ponownie skupia się na moim.

„Pozwól mi przejąć kontrolę, Evie. Czekaliśmy na to dostatecznie długo. ”Kiwa głową na mój szept, mięśnie jej nóg rozluźniają się, schodzą z jej klatki piersiowej, kiedy się do niej pochylam, całując ją powoli jeszcze raz, po czym podnoszę ją i kładę na dywan przed trzaskającym ogniem. Jej włosy zwijają się w kręcącą się kałużę kasztanowych płomieni pod nią, gdy światło płomieni wypala jej skórę w kolorze kości słoniowej, a podniecenie powoduje, że jej szyja i policzki drgają, gdy schodzę nad nią.

więcej, gdy jej ręce znów przyciągają mnie bliżej. Nie zatrzymuje mnie, gdy moje palce przesuwają rąbek jej niebieskiego podartego swetra, moje kciuki przesuwają się po jedwabistej skórze jej tułowia, po szorstkiej koronce miseczek jej stanika, nad uniesieniem małych piersi. Jej plecy wyginają się we mnie, mocniej przyciskając moje dłonie do siebie. Chętnie unosi ramiona, przerywając pocałunek na chwilę, aby uwolnić się z jego zamknięcia. „Nie pozwól mi się zbytnio rozmyślać to - sapie bez tchu, gdy jej palce wykonują szybką operację przycisków o Gdy moja koszula i usta opadają w dół, by chwycić gładką skórę jej szyi i klatki piersiowej, moje dłonie gładzą jej plecy, aby odpiąć jej elegancki kremowy stanik.

„Obiecuję, że będę cię rozpraszać”. Uśmiecha się, a potem jęczy, kiedy uwalniam jej idealnie uformowane kremowe piersi z ich miseczek, a różowe sutki przesuwają się w moją stronę, nie można się im oprzeć. Wzięcie tylko jednego między zęby wywołało u niej jęk, którego raczej nie zapomnę do dnia mojej śmierci.

Jej klatka piersiowa napiera na mnie, gdy moje dłonie obejmują jej kręgosłup. Jest rozkoszna w swoim stanie podniecenia, rezygnując z nerwów, by stać się syreną, kiedy wygina się pod moim dotykiem, dotykiem moich ust, moich rąk, mojego ciała, gdy zrzucam koszulę. Jej palce przeszukują moje plecy, jej dłonie chwytają i wygładzają moją skórę, jakby nie była w stanie zdecydować, gdzie wylądować, kiedy poddaje się temu doznaniu. Jego ręce są jak same płomienie, płonące na mojej skórze, przejmując każdy centymetr mnie. Owijam go jedną z nóg, próbując przyciągnąć go bliżej, gdy jego ręce uczą się moich krzywizn, ściskając moje piersi, jego palce uważnie sprawiają, że wyginam się w łuk, gdy jedna ręka zanurza się z powrotem pod paskiem moich dżinsów.

Krzyczę, gdy jego palce zanurzają się między moimi udami. Jestem zagubiony w sensacji, kiedy unosi mnie z wyćwiczoną wiedzą. Jego usta znów odnajdują moje, a nasze języki plączą się razem, gdy desperacko próbuję się rozluźnić, moje ręce zaciskają się na jego plecach.

Zostawia mnie na chwilę, abym zdjął resztę swojego ubrania, zanim wrócił do mnie we wspaniałej nagości, całkowicie nieskrępowany, pewny swojej skóry… i taki powinien być. Przyciska usta z powrotem do moich i czuję, jak jedna z jego dłoni głaszcze moją prawą pierś, druga odpina guzik i rozpina suwak moich własnych dżinsów. Wyrywam się z ciasnego materiału, a następnie owijam ramiona z powrotem wokół niego, zanim chęć zakrycia mojej nagości mnie ogarnie. Czuję, jak powoli zdziera moje ostatnie ubranie.

Zginam jedną nogę, a potem drugą, żeby mógł je odsunąć bez konieczności przerywania nam pocałunku. Zatrzymuje się i ostrożnie opiera się na łokciu, żeby spojrzeć na mnie z góry. Brakuje mi tchu, a serce wciąż wali mi w piersi. „Jesteś taka piękna, Evie,” mruczy, przeciągając palcem od mojego biodra do dolnej części lewej piersi. - Możesz mi powiedzieć później - szepczę w odpowiedzi, przesuwając dłonią po jego piersi i sięgając w górę, by ponownie go pocałować.

Odsuwa się od moich ust i przez chwilę skubie moją szyję, a potem oblizuje ją, by złagodzić ukłucie miłości. Wzdycham i wbijam paznokcie w jego ramiona, gdy przyciska jedną dłoń do mojej lewej piersi i ponownie przesuwa kciukiem po brodawki. Jego druga ręka przesuwa się jeszcze bardziej w dół i czuję, jak jego palce ponownie wślizgują się między moje nogi i w głąb mojego rdzenia, a jego kciuk znajduje moją małą zakapturzoną perłę bez niewielkiego przewodnictwa. Jęczę i pochylam się pod jego dotykiem.

Robi to raz po raz, za każdym razem mocniej, aż sprawia, że ​​wiję się pod nim z taką przyjemnością, że nie mogę mówić bez jęków i krzyków niemal bolesnej ekstazy przez zaciśnięte zęby. Jego ręka opuszcza mnie tylko na chwilę, a potem przyciska swoje usta z powrotem do moich i czuję jego twardy członek na mojej nodze. Rusza, by szturchnąć mnie w rdzeń zamiast swoich palców. Zamykam oczy i wbijam paznokcie w jego ramiona, a on wciska się we mnie potwornie powoli.

Wzdycham ze zdziwienia i przyjemności, moja miednica unosi się w jego stronę, gdy wpycha się we mnie. Całuje delikatnie moją szyję, tak jak robił to wcześniej, delikatnie, jedną ręką trzymając moje biodro, drugą pieszcząc moją pierś i unosząc ją w górę, aby objąć tył mojej szyi, gdy jęczy delikatnie na mojej skórze. Leżę pod nim dysząc, gdy moje ciało przyzwyczaja się do jego rozmiarów. Wydaje się, że czeka, jego oddech był napięty i szybki na mojej szyi, kiedy leżymy przez chwilę w zachwycie, aż znów się ruszam i sapię z przyjemności.

Niemal natychmiast rozumie, co robię, wysuwa się ze mnie i wsuwa z powrotem. Drżę pod nim, mój rdzeń faluje na całej jego długości, co skłania go do odepchnięcia się ode mnie i przyjęcia silniejszego, mocniejszego pchnięcia, co powoduje krzyknąłem, podnosząc biodra z podłogi, by spotkać się z nim w połowie, gdy mocno ściska mnie w talii. Powolna delikatność, która zniknęła z jego twarzy, zastąpiona żarliwością, musi odbijać się w mojej własnej, kiedy ponownie zamykam oczy, moje ręce wbijają się w dywan pode mną, gdy unosi mnie w górę, z powrotem do tej cudownie bolesnej i uzależniającej krawędzi i pchając bez wahania patrzę, jak zapadam w zapomnienie. Czuję, jak wpada we mnie z jękiem, który wydaje się na wpół zbolały. Całuje mnie czule, gdy nasze kulminacje kończą się drżąco i bez tchu.

Ostrożnie przetacza się na bok, nie miażdżąc mnie przy tym. Jego ramię wsuwa się pod moje plecy, a następnie bardzo delikatnie przyciąga mnie do swojej klatki piersiowej. Czuję, jak szybko unosi się i opada pod moją głową, gdy oboje walczymy o odzyskanie oddechu, śliskie z wysiłku tego wszystkiego. Jego mięśnie lśnią w blasku ognia.

Zamykam oczy i zanim się zorientuję, zasnąłem. Podczas snu przenoszę się do miejsca podobnego do miejsca, w którym oboje byliśmy poprzedniej nocy, nad tą wysoką przepaścią, ale wiem, że jedynym sposobem, aby tam naprawdę być, jest razem z Willem, nie śpiąc.

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat