Holden

★★★★★ (< 5)

Napisane bezpośrednio z własnego doświadczenia. To jest jeden strzał.…

🕑 6 minuty minuty Historie miłosne Historie

Jego skóra jest tak gładka. Tak miękki i ciepły, że przesuwa się pod moimi ustami, gdy schodzę wzdłuż boku jego wspaniałej szyi, smarując go śliną. Przytulamy się na sofie w jego ciasnej, ciemnej sypialni. Plakaty zespołów, o których nigdy nie słyszałem ani nie widziałem, przypadkowe rysunki, dziwne cytaty, wszystko to zdobią jego ściany. Jednak nie myślę o tym dużo, ponieważ wdycha uśmiechy w moje włosy.

Jestem teraz z nim i tylko to się dla mnie liczy w tej chwili. Jest w moich ramionach, przy mojej skórze, dając mi swoją niepodzielną uwagę i to wszystko, na co mogłam mieć nadzieję. Chichocze, gdy moje pocałunki zamieniają się w malutkie, drażniące małe kęsy. – To miłe – szepcze. "Rób tak dalej." I zawsze jestem posłuszny.

Jego zapach wypełnia mój nos i wdycham go tak głęboko, jak bym dym z papierosa. Wypala we mnie to samo dobre uczucie. Czuję, jak moja klatka piersiowa unosi się i opada, gdy wdycham głębiej.

Teraz też się uśmiecham. Siadam na jego kolanach i dalej skubię miękkie części jego szyi. Nikomu nie powiedziałem, gdzie będę dzisiaj. Jego usta nie są zbyt grube, ale nie są cienkie.

Szczególnie lubię je, gdy są wilgotne, gorące i na moich. Jego rzęsy są gęste i długie, trzepoczą na mojej twarzy, kiedy podchodzimy zbyt blisko. W tej chwili są zamknięte, ale jego oczy są niebieskie lub szare. Nigdy nie mogę powiedzieć. Zawsze odwracam wzrok za każdym razem, gdy nawiązujemy bezpośredni kontakt wzrokowy.

Zawsze wygrywa konkursy na ciche wpatrywanie się. On jest piękny. Delikatnie odsuwam się od jego szyi i patrzymy sobie w oczy.

Znowu robi ze mnie głupca, kiedy odwracam wzrok na ręce, które właśnie złożyłem na kolanach. Trzyma je obie i szepcze moje imię. Czuję na twarzy jego ciepły oddech, który robi się coraz bardziej czerwony. Sposób, w jaki mogę przełączyć się z bycia pewnym siebie lub tylko kitem w jego rękach, jest zdumiewający. Jego kawowy oddech, kwadratowe przednie zęby, niechlujny zarost, grube okulary.

Chcę spojrzeć w górę, ale nie chcę patrzeć mu w oczy. Moje zmysły są przytłoczone. Moja twarz ma niemożliwą czerwień, a serce bije tak głośno, że dziwię się, że nie wspomina o tym dźwięku. "Chcesz zrobić coś fajnego?" on dokucza. Jedną rękę nadal trzyma na moich splecionych dłoniach, drugą odgarnia z mojej twarzy kosmyk włosów.

Wszyscy wierzymy, że to miłość. Jest wizją, absolutnym pięknem. Jego dłonie są miękkie, a paznokcie idealnie przycięte.

Jego palce są długie i kościste, ale mają bardzo wdzięczną elegancję. Na prawym indeksie nosi stary pierścionek należący do starego krewnego. Bardziej miękka, idealna, nieuszkodzona skóra.

W porównaniu z jego, moje ręce są przysadziste i brudne, teraz kiedy zdaję sobie sprawę. Skóra wokół każdego z moich paznokci jest rozdarta. Niektórzy są nawet bliscy krwawienia. To mój nerwowy nawyk. Jeśli się na to zgodzę, to się skończy.

Ta idealna chwila, którą właśnie przeżywamy, ta ciepła intymność. "Nie wiem…" mówię. Kłamca kłamca. "Jestem tylko trochę zmęczony…" Spodnie w ogniu. "… Myślę, że prawdopodobnie powinienem niedługo wracać do domu." Jakby ktokolwiek kiedykolwiek to kupił.

Jego ręka przesuwa się od trzymania mojej ręki do przesuwania się w górę iw dół nogawki spodni. Jedno spojrzenie z tych oczu, tych dziwnych oczu, i zaczynam być tak zdenerwowana i pełna niepokoju, że nie mogę już znieść bycia tutaj. To, co było niewinne, zamieniło się w coś pozornie niebezpiecznego. Ton pokoju jest inny, kiedy o tym myślę.

Nie jest już ciasne, jest nieuniknione. Jak się tu znowu znalazłem? „Może mógłbyś dzisiaj zostać trochę dłużej?”, sugeruje, pozwalając mi wstać z kolan i stanąć na sofie obok niego. Siada i szybko zwilża usta podczas rozmowy. On tylko sprawia, że ​​wygląda na to, że nie próbuje mnie nalegać.

Ale nie mogę się oprzeć. Utknięty w tym przysłowiowym przewodzie telefonicznym. "Proszę?" – mówi, unosząc brodę, więc teraz jestem zmuszona patrzeć w te oczy. Moje serce bije szybciej, twarz i uszy płoną.

Nie wiem, dlaczego sprawia, że ​​tak się czuję. W odpowiedzi całuję go w nos, przyjmując zaproszenie. Wcale nie chcę, ale chcę.

Potem wstaje z kanapy, żeby wyciągnąć to małe coś z szuflady w sypialni. Dreszcz przebiega po moich plecach, kiedy się odwraca i zanim się zorientuję, mamy kolejny konkurs na gapienie się. Staram się nie odwracać wzroku, kiedy się do mnie zbliża. To moja ostatnia szansa, by stanąć na nogi, zanim się zorientuję, że ulegnę pragnieniu.

Próbuję wygrać ten konkurs na gapienie się, ale przegrywam, gdy jego rzęsy zaczynają trzepotać na moich policzkach. Już przegrałem, gdy czuję jego pełne wdzięku dłonie masujące moje boki. Pulsuję z pożądania, gdy jego palec pociera mnie o moje dżinsy. Wszyscy tylko przekonujemy się, że tak właśnie czuje się miłość. Nie wiem, gdzie jest mój umysł, kiedy pół godziny później wychodzę z jego pokoju – może zostawiłam go w tym samym miejscu, w którym rzuciłam dżinsy i zapomniałam je odzyskać.

Czuję się oszołomiony i trochę chory, ale nie pozwalam mu tego zobaczyć. Ale jest taki piękny, oparty o framugę drzwi z potarganymi włosami, małym uśmieszkiem, idealnymi dłońmi, silnymi ramionami i szerokimi ramionami. Jego zapach, wciąż unoszący się ze wszystkich kierunków i, o Boże, te oczy, których wciąż nie potrafię określić, jaki kolor na mnie patrzę. – O tej samej porze w przyszłym tygodniu? – pyta, wyciągając ramiona i odsłaniając kawałek brzucha, przez które wystaje dotyk jego ciemnych włosów. To jest ta część tygodnia, o której powinnam odmawiać.

To moja szansa, żeby zacisnąć pięści i nie mówić mu więcej. Powinienem powiedzieć, że mam dość bycia wykorzystywanym, on zwraca na mnie uwagę tylko wtedy, gdy czegoś chce i ignoruje mnie przez resztę czasu. Jak po prostu chcę być z nim i nie być przez niego używanym.

Mniej więcej w tym czasie powinienem powiedzieć, że odmawiam dalszego robienia sobie tego. Po prostu stoi tam, boso i czeka na moją odpowiedź. On i jego stare koszulki zespołu i podarte dżinsy. Ten zapach i te oczy. Nie mogę już powiedzieć, czego chcę.

Mruga co pięć sekund. Chłodny. Opanowany.

Kontrolowany. Przeskakuję bicie serca. Światło reflektorów jest na mnie, ale zapomniałem o swoich przećwiczonych kwestiach.

– Zdecydowanie – mówię. Nawet uśmiecham się do niego, by dodać otuchy. Wszyscy przekonujemy się, że tak naprawdę jest miłość….

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat