Rozdział drugi mojej Novelli świętującej dobrych facetów na całym świecie.…
🕑 10 minuty minuty Historie miłosne HistorieYou Can Never Go Back Minęły zaledwie godziny, odkąd dwoje byłych kochanków, Alexander i Carrie, odnalazło się w miejscowej bibliotece, w chwili, gdy Boska Opatrzność uchyliła swój alegoryczny kapelusz i dała szansę naprawienia ogromnych krzywd. Dla Alexa wpadnięcie na Carrie było dokładnie tym, czego potrzebowała jego wygłodniała, wyczerpana dusza, i trzymał się każdego słowa, które opuszczało jej drżące usta, gdy opowiadała historię za historią związków, które zaczęły się równie źle, jak się skończyły. Ale kiedy zaczął formułować w swoim umyśle scenariusze tych niezliczonych pijanych, oszukujących, na wpół zarozumiałych mężczyzn, którzy wplatali się w życie kobiety, za którą z łatwością dałby wszystko, poczuł dziwne ukłucie głębokie. w ciągu. Niespodziewanie jego umysł zaczął bzyczeć, jego serce biło przypadkowo i poczuł się strasznie niespokojny.
Złościł się i, ku jego zaskoczeniu, nie tylko na mężczyzn, którzy tak źle traktowali kobietę, za którą zawsze tęsknił, ale także na tę samą kobietę, za którą zawsze tęsknił. Jaka kobieta porzuca mężczyznę, który kochał ją tak głęboko, że oddałby za nią życie i zdrowie? Jaka kobieta wybiera mężczyzn, którzy wnoszą do jej życia tylko ból serca i smutek, złość i okrucieństwo, zamiast mężczyzny, który nie chciał niczego więcej, jak dać jej wszystko, na co miała nadzieję? Jaką kobietą tęskniłem przez te wszystkie lata? Kiedy rozmawiali przy kawie i ciastku, Alex uważnie przyjrzał się kobiecie siedzącej naprzeciw niego. Nagle poczuł się tak, jakby piorun przeniknął przez wyłożoną kafelkami podłogę i otoczył go swoim otaczającym blaskiem, zmuszając go do objawienia, by rywalizować z każdym innym.
Teraz zrozumiał to wyraźnie. Nigdy nie możesz wrócić. Było to pierwsze od lat przejrzenie jasności. Z pewnością życie było dla niego okrutne iz pewnością nie był fanem losu, ale może wyświadczył mu tutaj przysługę. Kiedy jego oczy musknęły powierzchnię jej starzejącej się, zmęczonej skóry, poczuł to jeszcze bardziej zwięźle.
Zaczął dostrzegać nieskończone piękno nieodwzajemnionej miłości i nagle mógł zobaczyć ją taką, jaka naprawdę była. Była wrakiem pociągu. Była pięknym, nostalgicznym, poszarpanym tonącym statkiem, zapraszającym go do zejścia na dół i utonięcia razem z nią.
To proste potwierdzenie zachwyciło go, a jego serce pękło szeroko, by cieszyć się blaskiem tego nowego zrozumienia. Jego ciało nagle poczuł się tak, jakby milion kotwic, które ciągnęły go na dno oceanu smutku i żalu, zostały natychmiast uwolnione. Czuł się wolny; czuł się o wiele mądrzejszy.
Ale kiedy jego tok myśli oderwał się od tego objawienia, zaczął słyszeć jej bełkot o tym, jak bardzo pragnęła znaleźć mężczyznę, który potraktowałby ją dobrze. - Więc wiesz, po tych wszystkich okropnych rzeczach, przez które przeszedłem, jestem po prostu gotowy, aby znaleźć miłego faceta. Miły chłopak? MIŁY CHŁOPAK?! Wiedział, że powinien być zły, ale nie był.
To była raczej szczypta rozbawienia, która przeszyła go, gdy złożyła tę deklarację. - W każdym razie, więc wyobraź sobie, jak byłem zszokowany, widząc cię stojącego tam? O mój Boże, to tak, jakby aniołowie przysłali cię do mnie! Po prostu nieustannie grzechotała i przyszło mu do głowy, że równie dobrze mogłaby mówić do siebie, bo wydawało się, że woli szukać jakiejkolwiek opinii od swojej publiczności. Była zbyt pochłonięta współczuciem własnej smutnej historii. Anioły, co? Ale nie, to prawda. Istniała siła wykraczająca poza ich własne rozumienie i wyraźnie popchnęła ich na tę samą ścieżkę tego dnia.
I cokolwiek to było, zrobiło to z jakiegoś powodu. To, że Carrie założyła, że jest znowu dostępny i tylko szczęśliwa, że jest z nią, powinno zirytować Alexa, ale tak się nie stało. Teraz, kiedy zrozumiał jej prawdziwą naturę, jak mogła nie przyjąć takiego założenia? Była zepsutą osobą iz tego powodu jej perspektywa była na zawsze skierowana do wewnątrz. Czy była załamana, kiedy ją kochał, kiedy razem snuli plany i dzielili się marzeniami? Zaczął zdawać sobie sprawę, że musiała być, a mimo to ukłucie wiedząc, że spędził tyle czasu, będąc tak wrażliwym na osobę, która mogła go tylko zniszczyć, cóż, tak naprawdę nie bolało, jak kiedyś. W rzeczywistości, z nowym zrozumieniem tego, kim naprawdę była (zwłaszcza po tym wszystkim, przez co przeszedł), naprawdę wcale nie bolało.
„Po prostu myślę, że będziesz dla mnie taki dobry, Alex. Nikt nigdy nie traktował mnie tak, jak ty” i „Czy możesz mi wybaczyć?” - zapytał Alex, a on wstał, położył serwetkę na talerzu, wyciągnął portfel i wyrzucił wystarczająco dużo pieniędzy, aby pokryć koszty i napiwek. Nie mówiąc ani słowa, odszedł. Ruszył w stronę podwójnych drzwi restauracji, a kiedy je otworzył, natychmiast poczuł ciepłe, jasne powietrze późnej wiosny, które witało go z wdzięcznością.
Czuł się dobrze. Tym razem zrobił to, co było słuszne - dla niego. Przechadzając się po centrum handlowym z ciasno upakowanymi witrynami sklepowymi, Alex był tak podekscytowany, że prawie był skłonny zatrzymać ludzi, by powiedzieli im, o ile lepsze życie nagle poczuł się lepiej, ale tego nie zrobił.
Był zdumiony. Jak mogło po prostu wpaść na kogoś, kto był częścią bolesnej przeszłości, tak nieoczekiwanie podnieść zasłonę złamanego serca, która dusiła go od tak dawna? Nie rozumiał tego, ale ogromnie to doceniał i po raz pierwszy od dłuższego czasu zaczął myśleć o wszystkich rzeczach, które mu jeszcze w życiu pozostały. Coś w oknie przyciągnęło jego uwagę, więc szybko cofnął się i zatrzymał, żeby lepiej to zobaczyć. Za nim kobieta niosła dużą skrzynkę z kieliszkami do wina i jego nagłe zatrzymanie zaskoczyło ją. Straciła równowagę, upadła i upuściła pudełko okularów, które roztrzaskało się wszędzie.
Alex odwrócił się, aby zobaczyć, co się stało i to, co zobaczył w tym momencie, wydało mu się niemal mityczne. Pośrodku morza przezroczystych, lśniących kawałków szkła, falujących na ciepłym, cementowym chodniku, siedziała oszałamiająca kobieta z długimi brązowymi włosami okalającymi anielską twarz, gdy ostrożnie pozostawała wysoka i wąska, zdesperowana, aby uniknąć wszelkich odłamków, które mogłyby spowodować jej nagie ramiona i uraz nóg. Alexowi przyszło do głowy przez chwilę, że przypominała mu syrenę siedzącą na jej samotnej skale i czekającą, aż jej marynarz ją uratuje, gdy cicho ryczała swoją smutną syreną piosenkę. „O mój Boże, tak mi przykro!” krzyknął, rzucając się jej na pomoc. W krótkim czasie inni obserwatorzy zatrzymali się, by pomóc, a Alex podał kobiecie rękę, by podniosła ją z jej nowego, poszarpanego tronu.
Kiedy ją wzięła i ostrożnie podniosła się z resztek błyszczącego bałaganu, natychmiast zasmucił się, gdy zauważył, że jej oczy zaszkliły się, co było oznaką zbliżających się łez. "Tutaj, pozwól mi pomóc, proszę!" - nalegał i chwycił ją w talii, aby ją unieść i uwolnić. „Tak mi przykro, powinienem był uważać,” lamentowała i spojrzała na krąg szkła i potłuczony wysiłek.
„Dwa miesiące pracy do ścieku!” Łzy spływały jej teraz po twarzy i Alex bez namysłu wyciągnął chusteczkę i wytarł je. Spojrzała na niego, zaniepokojona tym intymnym gestem. „Przepraszam, to strasznie mnie wyprzedzało. Powinienem był ci to zaoferować,” przyznał, wręczając ją jej. Był już bardzo zażenowany, że podjął takie podejście.
"Nie, jest w porządku. Ostatnią rzeczą, której potrzebuję, jest też płynący tusz do rzęs! "- wyjaśniła, przecierając oczy miękkim, czystym kawałkiem materiału. Kiedy zbliżył się do jej nosa, poczuła się zmuszona do wdechu. Pachniał jałowcem, męskim, przyjaznym zapach.
Pocieszający. „Czuję się niesamowicie okropnie, jak mogę ci odpłacić?”, zaproponował, odwracając się, by zobaczyć, jak wyszedł pracownik sklepu i zaczął zamiatać bałagan. Kobieta cofnęła się, sięgnął ponad odłamkami szkła i zaczął to wszystko sortować, mając nadzieję, że znajdzie coś do uratowania.
Nie było nic. „No cóż, nie możesz. Wszystkie zostały wykonane ręcznie.
Jestem dmuchawą do szkła. Jechałam do galerii Eisner, żeby zostawić je na pokaz, który miałam mieć w piątek. ”Próbowała wywołać uśmiech, ale gdy strumienie łez uwolniły się, pozostawiając ciemne ślady tuszu na policzkach, wiedziała o tym wydawałoby się to nieszczere. Kiedy Alex to usłyszał, a jego oczy podążyły za tymi czarnymi śladami do jej drżących ust, natychmiast poczuł się tak, jakby ktoś rozdarł mu klatkę piersiową i wyciągnął jego serce, tylko po to, by je zdeptać. nerwowo przeszukując jej twarz, szukając wskazówki, że może być w stanie zrobić wszystko dobrze.
Kiedy zdała sobie sprawę, że się gapi, odwróciła głowę od niego, ale nie mogła się już powstrzymać, gdy konwulsja rozczarowania wyciekła z krzykiem. To sprawiło, że Alex oszalał, gdy jego mózg kręcił się w kółko z nadzieją na znalezienie prostego rozwiązania, które zrujnowałoby ciężką, staranną pracę tej kobiety. Położył ręce na głowie i ścisnął ją, jakby to pomogło usunąć jedyne rozwiązanie, do którego nie mógł dotrzeć, to, które naprawiłoby wszystko. Ale tak się nie stało.
Czuł się pokonany. „Jak mogę to naprawić?” nalegał, „Powiedz mi, co mogę zrobić, żeby to naprawić? Zrobię wszystko”. Nawet on sam siebie zaskoczył tą ostatnią częścią, ale kiedy podniosła głowę znad chusteczki i złamała lekki uśmiech, był pewien, że nie pożałuje.
„Jestem Annie,” zachichotała. To było prawie parsknięcie, śmiech zmuszony do ucieczki, ale udaremniony przez zatkany nos od płaczu. Podała mu swoją malutką, smukłą dłoń, a gdy wziął ją w swoją, był zachwycony, czując jej ciepło.
- Alex - przyznał, gdy grzecznie, ale pewnie uścisnął jej rękę i potrząsnął nią. Nie było tak, jakby uścisnął dłoń mężczyzny, ale chciał jej przez to przekazać, że jest prawdziwym, silnym i dobrym człowiekiem, i zdał sobie sprawę, że było to coś, o czym nigdy nawet nie zastanawiał się, ściskając dłoń. inna kobieta. Kiedy patrzył w jej oczy, był zachwycony, że zmieniły kolor z orzechowego na głęboki, kojący brąz. Jej źrenice były teraz dziwnie rozszerzone.
"Myślę że mnie lubisz." Wyrzucił z siebie i natychmiast tego pożałował. Od kiedy powiedział głośno to, o czym myśli? Ale ona tylko się uśmiechnęła, spojrzała na resztki swojej ciężkiej pracy, gdy zmiatano ostatnie kawałki, i wzruszyła ramionami. - Najpierw muszę sprawdzić, jak dobry jesteś z dziurą chwały.
(ciąg dalszy nastąpi)..
Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…
🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuLynn i Adam kontynuują letni taniec…
🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuDla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…
🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu