Minęły cztery lata od ich spotkania podczas dość gwałtownej burzy i jest to święto....…
🕑 17 minuty minuty Historie miłosne HistorieTo kontynuacja Stormy Weather. Nowi czytelnicy powinni przeczytać tę historię przed tą. Jak każda inna para, mieli swoje problemy domowe, ale nic, czego nie mogliby przezwyciężyć. Z wyjątkiem jednej rzeczy, burz; Sandy wciąż jest przerażona podczas burz i piorunów, a John wciąż ją przytula i uspokaja w tych trudnych chwilach. John spisał się dobrze, awansując na stanowisko Kierownika Serwisu w salonie samochodowym, w którym pracuje.
Sandy podjęła studia i uzyskała tytuł licencjata z psychologii, a teraz pracuje jako psycholog kliniczny. Mają dwie cudowne córki, Stephanie i Storm, które mają teraz trzy i pół roku. Chłopcze, jaka to garstka, jak każda inna dziewczyna w tym wieku. Obie dziewczyny biegają dookoła, całkiem dobrze rozmawiają i są pełne pytań, zwłaszcza gdy pogoda się psuje i widzą mamusię biegnącą do tatusia, gdy jest piorun i błyskawica.
Stephanie przejmuje matkę i też boi się burz; podczas gdy Storm, jak sugeruje jej imię, smakuje i żyje dla nich. Gdyby było to dozwolone, byłaby na zewnątrz, próbując złapać piorun lub wykorzystać grzmot. To rocznica dla Johna i Sandy, ale nie rocznica ślubu.
Minęły cztery lata od ich spotkania w bardzo burzliwą noc. Zdecydowali, że będzie to bardziej odpowiednia data do świętowania niż tradycyjny dzień ślubu, wkrótce po tym, jak postanowili zostać razem. Tak jak cztery lata temu, jest burza, tak jak co roku. Rzeczy nie zmieniły się również w przypadku burz dla Sandy, nadal jest przerażona, gdy błyskawica błyska jasno i grzmot ryczy.
Dziewczyny są podekscytowane, kiedy John wraca do domu z pracy, wiedzą wszystko o świętowaniu mamy i taty, i mogą zostać z babcią i dziadkiem, gdzie są zepsute. Stephanie skuli się na łóżku, podczas gdy Storm przyklejony jest do okna w salonie, obserwując deszcz i błyskawice. Chichocze, a jej oczy powiększają się, gdy klaszcze w dłonie z jasnym błyskiem i grzmotem, tak wzięła swoje imię. Zawsze wydaje się najszczęśliwsza podczas najgwałtowniejszych burz. Chichocze szeroko otwartymi oczami i biegnie do swojego pokoju i siada z siostrą, próbując ją pocieszyć tak, jak tata robi to z mamą, obejmując ją ramionami.
Sandy akurat przeszła obok pokoju dzieci i zajrzała do środka, żeby zobaczyć ich skulonych razem, gdy Storm powiedział: „Nie bój się, Stef, jestem tu, by cię chronić, tak jak tatuś z mamą. Nie pozwolę zły grzmot cię dopada." Sandy weszła do pokoju i pomyślała: „Jak te bliźniaki mogą być tak podobne, a jednocześnie tak bardzo różne, przysiągłbym, że są identyczne”. Będąc psychologiem, próbuje analizować dziewczyny.
Zwykle pracuje z problemami dorosłych, ale jej dziewczynki dały jej impuls do zajęcia się psychologią dziecięcą, bardziej lukratywnym zawodem. Idzie do sypialni, podnosi dziennik i zaczyna robić o nich wpisy. W międzyczasie John jest pod prysznicem, przygotowując się do „Randki burzowej”, jak to nazywa.
"Hej, kochanie, może zamkniesz drzwi sypialni i nie dołączysz do mnie pod prysznicem, mam dla ciebie coś do zabawy." Śmiejąc się, Sandy zamyka drzwi i wchodzi do łazienki. „Zawsze masz coś do zabawy, więc co nowego w tym? Czy ozdobiłeś go dzwoneczkami czy czymś?” "Nie, tylko ta sama stara rzecz, ale wiem, że uwielbiasz się ze mną bawić." Sandy, wiedząc, że dzieci mają się dobrze, zamyka drzwi, rozbiera się i wchodzi pod prysznic. John, cały namydlony, obejmuje ją ramionami i myje ją swoim ciałem.
Jego twardy kutas wciska się między jej pośladki, gdy pcha w jej kierunku. Sandy wylewa trochę mydła na rękę i sięga, żeby go pogłaskać, sprawiając, że jego kutas jest ładny i śliski. John jęczy, gdy porusza ręką w górę iw dół jego długości. Sandy pochyla się nieco do przodu i przyciska swojego fiuta do pączka róży, gdy rozgląda się wokół, aby zobaczyć, jak się uśmiecha. Chociaż wiele razy próbowali penetracji analnej, nigdy nie byli dalej niż John, który po prostu dostał się do środka; to było dla niej zbyt bolesne.
Ale to zawsze było w łóżku, może… tylko może prysznic i mydło w płynie zmienią sytuację. John naciska trochę mocniej, podczas gdy Sandy zaczyna poruszać tyłkiem z boku na bok. Nagle głowa jego kutasa pojawia się i wchodzi do środka na około połowę swoich siedmiu cali. Sandy jęczy i napiera na niego, cały czas uśmiechając się jak kot z Cheshire.
„Cholera, w końcu nam się udało! Po całym tym czasie i wszystkich wspólnych prysznicach nigdy nie myślałem o zrobieniu tego w ten sposób. John cofa się trochę i spryskuje więcej mydła na jego kutasie, zanim wpycha więcej. Po kilku uderzeniach mocno przylega do niej i wygląda na to, że błaga o więcej. Sandy sięga między jej nogi, by delikatnie ściskać jego jądra, podczas gdy on zaczyna pompować i wyjmować. Drugą ręką drażni sutki na cyckach w kształcie miseczki C, aby uzyskać twardość skały.
Jęczy i kocha uczucie spełnienia we wszystkich dziurach. John zaczyna pchać coraz szybciej, jego jądra uderzają w wargi i łechtaczkę Sandy, wysyłając rozkoszne wstrząsy w całym jej ciele. "Cholera, kochanie, to wspaniałe uczucie, jak się masz teraz?" „Jestem w porządku, ból zniknął i jeśli jest cudownie! Idź już teraz, chcę poczuć, jak wbijasz się we mnie tak głęboko, jak tylko możesz. Napełnij mój wiśniowy tyłek swoją gorącą spermą. Pieprz mnie, kochanie, kurwa mnie mocniej!" John wdziera się w nią jak szaleniec.
Każde pchnięcie jest tak mocne, że jego jaja zaczynają szczypać, gdy uderzają ją w cipkę. Czuje, jak jego żona zaczyna drżeć i trząść się, gdy buduje spermę, gdy czuje to samo w swoim kutasie i jądrach. "Prawie jestem na miejscu Sandy, jestem prawie gotowy." "O mój Boże, dochodzę, dochodzę mocno! John, to jest fantastyczne, naprawdę to kocham!" Nagle John wypluwa ogromną ilość spermy głęboko do wnętrzności Sandy. Sznur za sznurem gorącej spermy skwierczącej głęboko w środku, wysyłając Sandy do jeszcze większej spermy, powodując, że jej całe ciało trzęsie się, a kolana słabną do tego stopnia, że John musi ją utrzymać. Jego kutas, wciąż zatopiony głęboko w jej tyłku, jest mocno zaciśnięty przez jej mięśnie zwieracza.
Wygląda na to, że Sandy nie chce lub nie może się zrelaksować, aby zwolnić go z uścisku. John pochyla ją, aż oboje leżą na kolanach, pozwalając Sandy zacząć się relaksować. Kutas Johna gwałtownie opróżnia się i zaczyna się wyślizgiwać. Gdy w końcu wyskakuje, następuje obfita ilość spermy, spływająca po udach Sandy.
John w zamyśleniu sięga po ręczną słuchawkę prysznicową, kierując strumień ciepłej wody na tyłek i cipkę swojej żony. Nakłada również dużą ilość mydła w płynie na jej tyłek i masuje i pociera wszystko, aby ją oczyścić i zrelaksować. Wreszcie czysta i całkowicie zrelaksowana, Sandy odwraca się i siada na podłodze pod prysznicem, spoglądając na Johna z szerokim uśmiechem.
„Cóż, kochanie, to było niesamowite! Nie sądzę, żebym tak mocno spuścił się od naszego pierwszego razem. W końcu to zrobiliśmy po tylu latach. Myślę, że odpowiedni nastrój; właściwa pozycja i odpowiedni smar rozwiązały ten problem dla nas.
Na początku trochę bolało, ale szybko się do tego przyzwyczaiłem. Zdecydowanie chcę, żebyś bardziej pieprzył mnie w dupę!" "Kochanie, wiesz, że wyrucham cię tak, jak chcesz, kiedy tylko chcesz. Wiem, co masz na myśli o cummingu, myślę, że całkowicie mnie opróżniłeś." John pomaga Sandy wstać, całują się z miłością i kontynuują prysznic.
Gdy kończą, wycierają się nawzajem i idą ręka w rękę do sypialni, aby ubrać się na kolację i świętować. Sandy wkłada bladoróżowe spodenki, a potem szlafrok, żeby sprawdzić, co u bliźniaków. Zaglądając do ich pokoju, jest zdumiona, widząc, jak bawią się wesoło na jednym z łóżek, nie zwracając uwagi na to, że rodzice bawią się pod prysznicem.
"Cześć mamusiu, kiedy wyjeżdżamy do babci?" – zapytał Storm. - Jak tylko skończymy się ubierać, kochanie, dlaczego ty i Stephanie nie naprawicie swoich toreb i przygotujcie do wyjścia, OK? "OK, mamusiu, chodź Stef, pomogę ci." Sandy spogląda na Storma ze zdumieniem jej dorosłym nastawieniem i wskazówkami z siostrą, która w rzeczywistości jest starsza z dwóch minut. Jak na kogoś, kto ma tylko trzy i pół roku, zachowuje się, jakby miała dziesięć lat, pomyślała. Wracając do sypialni, żeby się ubrać, wciąż myśli o fascynacji córki burzami, kiedy sama jest tak przerażona. To wymaga spojrzenia, pomyślała.
Sandy wybrała stanik pasujący do jasnoróżowych szortów boi, a potem ciemnozieloną sukienkę. John wychodzi z łazienki i z miłością spogląda na swoją żonę, kiedy zapina swoją ciemnoniebieską koszulę. „Wyjaśnij to, moja żono, jak to jest, że z każdym dniem stajesz się piękniejsza? Czy możesz mi na to odpowiedzieć? Podchodzi i obejmuje ją ramionami, trącając nosem tył jej szyi.
- Co teraz? Chcesz, żebym cię psychoanalizowała? Nie sądzę, żeby to było konieczne, jesteś tak samo pożądliwy i szalony jak pierwszej nocy, którą z tobą spędziłem. A teraz to żądza cię kontroluje. „Może tak, piękna panno, może tak,” szepcze, przygryzając jej płatek ucha, „Może tak.
Mama i tata niedługo tu będą, dziewczyny gotowe do wyjścia?” „Jesteś ubrana, a ja muszę się umalować, może pójdziesz sprawdzić; będę gotowa za jakieś piętnaście minut”. „Pozwól mi zobaczyć, jedna minuta czasu dziewczyny równa się pięciu minutom czasu faceta, więc powinieneś być gotowy w…” Sandy szturcha go w żebra, chichocząc, żeby go uciszyć. "Udać się!" Mówi wskazując na drzwi.
John, śmiejąc się i trzymając się za szturchnięty bok, idzie do pokoju dziewcząt. Kiedy tam dociera, oboje są już ubrani i ich torby podróżne gotowe do drogi. Stephanie wciąż ma łzy w oczach i podskakuje z każdym grzmotem. Z drugiej strony Storm to jedna bardzo szczęśliwa dziewczyna.
"Chodźcie dzieci, poczekajmy na babcię i dziadka w salonie, dobrze?" Chwytając torby, dziewczyny biegną do salonu i siadają na swoim ulubionym końcu kanapy. „Tato, włącz dla nas bajki” – poprosiła Stephanie. John włącza telewizor i idzie do kuchni na filiżankę kawy. Odwraca się i widzi, jak Storm odwraca się, by wyjrzeć przez duże okno, obserwując drzewa kołyszące się na wietrze. W powietrzu słychać lekkie dudnienie, a na jej twarzy pojawia się uśmiech.
Wracając do salonu, widzi Sandy idącą korytarzem. Zatrzymuje się tuż przed wejściem do pokoju i patrzy na córki, ale koncentruje się na Stormie. Z uśmiechem wchodzi i siada między nimi.
Stephanie ma oczy przyklejone do kreskówek w telewizji, podczas gdy Storm często zerka wokoło na okno i ciągnącą się na zewnątrz burzę. Niedługo pojawi się mama Johna, Noreen, i tata, Brad. „Widzę, że nasze ulubione dziewczyny są gotowe do pracy” – mówi Noreen. Obie dziewczynki podskakują, biegnąc do swojego ulubionego dziadka, aby zostać podniesionym na pocałunki i uściski. Storm poszedł do dziadka i Stephanie, babci.
Po pocałunkach i uściskach oboje kręcili się dookoła, dopóki nie zostali umieszczeni w zamian za miejsca. „Zdobądźmy ich rzeczy i pozwólmy tym dwóm dogadać się z ich świętowaniem” – mówi Brad. Sandy, wstając z kanapy, również otrzymuje buziaki i uściski.
„Teraz nie psujcie ich zbytnio. Przyjdziemy jutro na kolację, żeby je odebrać, mamo. - W porządku, wy dwoje idźcie się bawić i nie martwcie się o tę dwójkę. Będziemy rozdzierani, ale to nam się podoba – mówi Noreen.
Podnosi torbę Storma i kieruje się do drzwi, a za nią Brad niosący Stephanie. Gdy znikną, John podchodzi do Sandy. Biorąc ją w ramiona, całują się głęboko.
Sandy naprawdę angażuje się w pocałunek i nagle pojawia się jasny błysk i bardzo głośny grzmot, bliskie uderzenie pioruna. Sandy cofa się, ma ogromne oczy i jęczy. „W porządku kochanie, w porządku” John mówi jej: „Cholera John, dlaczego nie mogę być jak Storm i cieszyć się tymi burzami tak jak ona? Nie rozumiem jej fascynacji nimi.
Czasami wydaje mi się, że faktycznie czerpie z nich energię, jakby ładowała akumulatory. - Wiem kochanie, ja też tego nie rozumiem. Słuchaj, chodźmy i cieszmy się nocą.
Mam dziś dla ciebie kilka niespodzianek. I nawet nie myśl o próbie wyciągnięcia ich ze mnie, to się nie stanie! - No dobrze, mam też dla ciebie parę, więc nawet tam jesteśmy. Sandy bierze go za rękę i idzie do garażu.
W samochodzie, gdy John otwiera drzwi i wyjeżdża, Sandy przesuwa się na środek siedzenia i zapina pasy. Jej ręka przesuwa się, by spocząć na jego udzie, tak blisko jego krocza, że jej mały palec może zrobić mu mały ruch bez poruszania ręką. To bezproblemowa jazda do wyższej klasy restauracji w klubie golfowym, w której Sandy jest członkiem i dokonano rezerwacji.
Dobrze, że mają zakryte wejście! Jak tylko się zjawią podjeżdżam za inny samochód rozładowujący, lekki deszcz zamienia się w ulewną ulewę. Sandy podskakuje i skomle, gdy błyskawica rozbłyskuje, a cały samochód trzęsie się od grzmotu. Jej palce wbijają się we wnętrze uda Johna. John spogląda i uśmiecha się do swojej uroczej żony. Widok Johna, który się uśmiecha i jest tak blisko, uspokaja Sandy o jego miłości i ochronie przed burzą.
Wkrótce podjeżdżają pod przykrycie i wchodzą do środka, gdzie są eskortowani do stolika, który John wcześniej wybrał przy dużym oknie. Sandy lekko się trzęsie, gdy siada. Myśli sobie: Niech go szlag, on wie, że nie lubię być tak blisko burzy! Dlaczego musiał mieć stolik przy tym pieprzonym oknie? „John, czy musimy tu siedzieć? Tam, na rogu piano baru, wygląda o wiele przytulniej.
Wiesz, że nie lubię w pobliżu wdów podczas burz!” "W porządku Kochanie, jestem tutaj. Nic się do ciebie nie dostanie." „Nie martwię się, że coś mnie dopadnie, John, jeśli szkło się rozbije, zostaniemy pocięci na strzępy!” John woła kelnera i prosi o przeniesienie. Sandy obejmuje go ramieniem, gdy dochodzą do stołu, ciągnąc go za sobą.
Cóż może zrobić John, jak nie podążać za nią. Dobrze zna to miejsce, będąc członkiem, podczas gdy John był tu wcześniej tylko raz. Prowadzi go wąskim korytarzem przy słabym świetle. Za drzwiami przyciąga go do siebie i całuje głęboko, ocierając się pachwiną o jego udo.
Czując, jak jego kutas się twardnieje, szuka w swoim koronkowym różowym staniku klucza, który był tam wcześniej ukryty. Rozgląda się i otwiera drzwi, wpychając Johna do środka. Po zamknięciu i zamknięciu drzwi Sandy upada na kolana i szybko ściąga spodnie Johna na kolana. Zauważa, że nie zawracał sobie głowy wkładaniem bokserek na ich randkę.
Jej ręka owija się wokół jego teraz twardego kutasa, głaszcząc tam iz powrotem wzdłuż jego długości. Sandy uwielbia bawić się jego kutasem, to jedyna rzecz, która przyciągnęła ją do niego cztery lata temu. John jęczy, gdy pochyla się, by zlizać pre-cum z czubka i uśmiecha się do niego. – A co powiesz na loda, mały chłopcze? mówi, uśmiechając się. „Teraz zastanawiam się, dlaczego moja piękna żona nagle stała się taką dziwką w swoim klubie country.
I skąd wie, że to miejsce nie będzie zajęte i skąd wziął się ten klucz?” on mówi. Sandy w ogóle go nie słucha, gdy zaczęła pochłaniać jego sztywnego kutasa w swoich wygłodniałych ustach. Wiruje językiem wokół główki grzyba, zwracając szczególną uwagę na literę „V” na spodzie. Jęcząc, gdy ciągnie jego tyłek do siebie i przyciska nos do jego kości łonowej, John przeczesuje palcami jej włosy i zawiązuje je, by mocniej ją przyciągnąć. Jego kutas wsuwa się w jej gardło, gdy używa swoich mięśni do chwytania i ciągnięcia.
"Cholera Kochanie, nie zajmie mi to dużo czasu, aby wypełnić twoje usta, jeśli będziesz tak trzymać!" Sandy ściąga go z pyknięciem: „Więc zrób to! Napełnij moje głodne usta tą pyszną spermą!” Sandy potrzebuje czasu, aby zsunąć ręce z sukienki, pozwalając jej przesunąć się przez jej cycki do talii. „Chcesz spuścić się w moje usta, na całą twarz i cycki, czy w cipkę?” "Czy to naprawdę ma znaczenie gdzie, kochanie? Gdziekolwiek chcesz, jest dla mnie w porządku." „Cóż, może dziś wieczorem nie zrobimy sobie roboty. Najpierw wezmę usta, a później będziesz mógł strzelać po mojej twarzy i cyckach, to wszystko brzmi dla mnie dobrze” – mówi, pogrążając się z powrotem w jego wściekłości.
twardość. Sandy w ogóle nie używa na nim swoich rąk, tylko usta, wargi i język. Ssanie jak odkurzacz doprowadza Johna do punktu, z którego nie ma odwrotu. Nie można powstrzymać spermy biegnącej od jego wrzących kulek do trzonu i zaczynającej wybuchać z jego mięsistego wulkanu koguta. Usta Sandy'ego są na nim zamazane, gdy ssie i połyka jego kremową białą spermę.
John po prostu strzela i strzela; lina po tym, jak żylasta lina kąpie jej usta. Jej jęki głęboko w jej gardle wstrząsają nim. Nie minęło dużo czasu, zanim prawie skończył.
Sandy trzyma teraz na nim rękę, starając się wydoić każdą pyszną kroplę. Nie usuwa ust, dopóki każda kropla nie zostanie zużyta. Sandy puszcza kutasa Johna z pyknięciem i kilkoma liźnięciami i pocałunkami. Stojąc, John z miłością pieści jej cycki i pomaga podnieść jej sukienkę.
Umieszcza paski na ramionach we właściwym miejscu i obraca ją dookoła, aby upewnić się, że wszystko jest proste, i lekko klepie ją w tyłek. Kończąc wirowanie, Sandy sięga w dół, podciąga spodnie i zapina je. Następnie przyciąga go do siebie, całując go głęboko, oboje jęcząc z zadowolenia. „To tylko jedna z małych niespodzianek, jakie mam dla ciebie dzisiejszego wieczoru.
Kiedyś będziemy musieli tu przyjechać i pieprzyć się na środku toru wodnego”. Ubrani prosto, Sandy otwiera drzwi i odchodzą do stolika. Idąc korytarzem, wchodzi kelnerka, a Sandy wręcza jej klucz do pokoju i uśmiecha się „Dziękuję”, a także daje jej napiwek na rachunek za 50 dolarów.
"Dziękuję Michelle, może skorzystamy z tego innym razem." Michelle patrzy na Sandy z wyrazem „więcej niż klient”. To teraz zastanawia Johna. „Czy zaczęła mieć związek z tą małą azjatycką pięknością?” Sandy kiwa głową i odwzajemnia uśmiech, po czym ramię w ramię idą do stołu. John po prostu patrzy na dwie panie, które idą dalej i uśmiecha się do nich..
Czasami wsparcie nie pochodzi od rodziny.…
🕑 13 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,355Ryan właśnie zapisał jej dziennik pracy, kiedy zadzwonił jej telefon. Odpowiedziała, mając nadzieję, że nie była to prośba o cokolwiek z ostatniej chwili. Bardzo chciała skończyć i…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuWięcej rodziny, więcej problemów.…
🕑 9 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,593"Pamiętasz to miejsce?" Rick poklepał Brody'ego po ramieniu, gdy weszli do baru. "Nie wiem, czekać." Brody rozejrzał się. - Czy to miejsce, do którego mnie zabrałeś, kiedy skończyłem…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuRyan jest trochę zaniepokojony.…
🕑 10 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,701Ryan zignorował swój telefon komórkowy i skupił swoją uwagę na sortowaniu ubrań, które miała spakować na wycieczkę, i tych do przechowywania. - Hej, zamierzasz na to odpowiedzieć? Lara…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu