Zmysłowe sceny: patentowe pompy

★★★★★ (< 5)

Czarne lakierowane czółenka na 5-calowych szpilkach... nie do odparcia.…

🕑 8 minuty minuty Gratyfikacja Historie

Naprawdę niezwykle trudno jest odejść od pary patentowych obcasów, kiedy zostałeś schwytany na ich orbicie. Widzę, jak migoczą na półce; półcalowa platforma na podeszwie, trójkątny nosek, wszystkie sztywne i ciężkie oraz najwęższy z 5-calowych obcasów z błyszczącym metalowym kolcem. Okrążam je, trzymając je w kącie mojego wzroku, udając sobie, że nie mam ” nie widziałem ich, nie chcę ich, jeszcze się w nich nie zakochałem. Nie będę. Nie będę.

Nie wyobrażam sobie, jak moja stopa z delikatną pochwą wślizguje się w nie. lekkie szczypanie skóry wciskające je w nieludzką triangulację. Nie poczuję delikatnego przesuwania cienkiego nylonu po dziwnie wygiętej w łuk wkładce.

Nie złagnę pięty i powoli gładzę pasek kostki, gdy moje zdenerwowane palce próbują naprawić skórę i metal w nierozerwalną więź. Nie będę stał, niepewny jak nowo narodzone cielę, znajdujący swoje nogi po raz pierwszy, powoli dostosowując swoją wagę, aż znajdę idealną równowagę. Nie będę patrzeć z góry na samo piękno tych cudownych, cudowne… nie, nie nazywaj ich butami s, są czymś więcej… aby znaleźć odbicie mojej własnej twarzy. Jak, jak, jak moje życie mogłoby być kompletne bez tego? Robię krok; mały i niepewny.

Poruszaj ciasnymi stopami jedna przed drugą z idealnymi sześciocalowymi odstępami między palcami a piętą. Moje kostki jęczą, moje łuki uwięzione w powietrzu są bezradne, cały ciężar przesuwa się do przodu na palce. Na palcach przechodzę przez sklep; uczone łydki, wyciągnięte uda, stuknięcie metalu, szelest nóg odzianych w nylon, delikatny, delikatny nacisk moich ud pieszczący moje opuchnięte wargi sromowe z każdym krokiem, gdy pozwalam biodrom znaleźć rytm moich stóp i pośladków poruszających się pod spodem druga skóra mojej sukienki. Dochodzę do końca chodnika; chwieje się niepewnie, jak się odwrócić, moje nogi galaretowate, moje ciało karmione podnieceniem, ciśnienie rozprzestrzeniające się w górę przez moje delikatne, trzęsące się nogi, by wibrować w żarzącym się piecu mojej cipki. Upał, wibracje, podniecenie.

Obracam się bardzo powoli. Sprawdź się w lusterku, do którego się obracam; podziwiając każdą subtelnie zakrzywioną linię od palców po moje idealnie uczesane włosy. Moja sukienka, tak naprawdę niewiele więcej niż długa kamizelka, otula moją skórę od piersi do połowy uda, nie pozostawiając nic wyobraźni.

Moje piersi są większe niż kiedyś, a teraz mam delikatny obrzęk górnej części ciała, który równoważy moją ściągniętą talię i delikatny promień bioder, a kiedy patrzę, nie mogę powstrzymać się od patrzenia na mój lekki dekolt, który jest tak radośnie, ekscytująco nowy. I moje sutki; och moje cudowne, piękne, sztywne sutki. Dawno minęły czasy, kiedy znikały niewidoczne w miękkim ciele mego piersi. Teraz budzą się sztywni i spragnieni, żądając uwagi, żądając, abym wziął zwilżony palec i drażnił ciemną, uwrażliwioną skórę otoczek, aż moja łodyga jak guzki krzyczy, że trzeba ją głaskać, szczypać, ściskać, skręcać i szarpać.

Widzę ich teraz, jak zaciekle naciskają na delikatną bawełnianą tkaninę z elastanu; dojrzałe wiśnie na moich babeczkowych piersiach, które ukazują się całemu światu, aby je podziwiać, ogłaszając ich niesłabnące pragnienie, ich nienasyconą żądzę, ich wszechogarniającą rozpustę, którą trzeba wziąć do ust… dowolne usta… lizał, ssał i skubał, aż wyczerpała się ich paląca wrażliwość. Wilgoć bąbelki pod moimi opuchniętymi wargami sromowymi, śliskając moje płatki jak wargi, powoli zmuszając je do rozstania się, gdy mocno zaciskam uda, mając pewność, że cokolwiek teraz zrobię, będzie niewystarczające i że to tylko kwestia czasu, zanim bladą., naga skóra na cienkiej koronce moich pończoch będzie lśniła od śladów po soku z cipki, które zsuwają się po wewnętrznej stronie ud. Z powrotem w lustrze widzę dłonie wygładzające materiał mojej sukienki; spływały po mojej klatce piersiowej, zatrzymywały się na wąskiej talii, zanim powoli i zmysłowo głaskały mnie po moim tartym brzuchu.

Patrzę, jak trójkątne wybrzuszenie moich łonowych mons unosi się i opada pod naciągniętą tkaniną, patrzę, jak moje palce przesuwają się po moich kościach biodrowych, a potem delikatnie pieszczą ich drogę w dół do zgrubienia moich bioder. Stopniowo obracam się o 130 stopni, wpatrując się w siebie w lustrze. Marionetka mnie osadzona na pięknie połyskujących lakierowanych szpilkach jest odpowiedzią na każdą moją małą zachciankę. Wygląda tak delikatnie; okrutny, ostry kolec jej butów z początku oślepia oczy, ale nad nimi znajduje się drobno wywinięta kostka, lekko osłonięta najzwyklejszą czarną pończochą. Od pięty cienki szew w kolorze noir faluje po stonowanej łydce, wędruje w górę, aby przejść przez nadmiernie wrażliwą dolinę za kolanem, po czym ponownie unosi się, by przecisnąć się przez miękkie, wybaczające ciało jej uda, aż w końcu zniknie pod zaciekłym rąbkiem jej sukienka.

Wreszcie spoglądam na jej pupę; mięśnie napięte od dodatkowego stresu związanego ze staniem na palcach; każda krzywizna, każde zanurzenie i każde falowanie uwidaczniane przez przytulającą pieszczotę jej sukienki. Podziwiam delikatną krzywiznę jej pośladków; ani płaska muskulatura chłopca, ani krzepkość niemowlęcia z dużym tyłkiem, a raczej para bliźniaczych pagórków wyrastających łagodnie z krajobrazu jej dolnej części pleców, zanim jeszcze raz opadną, by zetknąć się z górną częścią jej ud. Pomiędzy tymi bliźniaczymi pagórkami znajduje się szczelina, która prowadzi… och, tak dobrze, wiem to… przez ciemną dolinę delikatnej skóry zawsze w dół, aż napotkam delikatnie różową, pomarszczoną gwiazdę jej odbytu, a dalej tryskającą, nasiąkniętą spermą wilgoć jej cudownie zachęcająca cipka. Tętno oczekiwania rozbrzmiewa z mojej własnej dryblującej cipki, a moje palce lecą, aby spełnić jego desperackie pragnienie. Udaje mi się ich powstrzymać, gdy ześlizgują się po drżącym obrzęku mojego łonu i zamiast tego używam ich do gładzenia niewidocznych kłaczków, które wydają się zbierać na moich udach.

Jeszcze raz spoglądam na swoje doskonałe, patentowane czółenka i przekonuję się, że potrzebuję jeszcze jednego spaceru wzdłuż sklepu, by zdecydować, czy mam je zabrać ze sobą do domu i pokochać na zawsze. Powoli odwracam się od lustra i stawiam stopy obok siebie. Drżę lekko i czuję, jak wibracje wędrują przez moje drżące ciało, by odpocząć wśród motyli trzepoczących gorączkowo w moim żołądku. Odliczam kroki, które doprowadzą mnie do przeciwległej ściany; czternaście doskonałych 6-calowych szczelin. Zamykam powieki i wyobrażam sobie pieszczotę jedwabnej chusty oplatającej oczy.

Mój oddech się zmienia; moje usta opadają lekko, ostre małe ząbki widoczne między moimi brzoskwiniowymi wargami, miękkie spodnie uciekają między nimi. Podnoszę prawą stopę do przodu; moje przemoczone udo ślizgało się z gracją po ociekających teraz wargach sromowych. Moje lewe ruchy ściskają moją płeć i powodują, że jej wargi jak działkowe pieszczą pulsujący, nadwrażliwy, wyprostowany guz łechtaczki. Wszystko się trzęsie. Wszystko jest ruchem.

Wszystko jest płynne. Ponownie opieram prawą stopę, kolczasta pięta uderza w twardą podłogę, wywołując drżenie w górę mojej nogi. Lewa stopa i ciepło zawarte w palenisku mojej cipki eksploduje w całym moim ciele. Prawa stopa i czuję, że płynne perły spływające po wewnętrznej stronie ud sięgają prawie kolan. Lewa stopa i gwiazdy zbierają się za moimi mocno zamkniętymi oczami.

Prawa stopa i sutki ocierają się o moją sukienkę, gdy moje wolne piersi podskakują w rytm mojego falującego tyłka. Lewa stopa. Prawa noga. Lewa stopa.

Prawa noga. Lewa stopa. Prawa noga.

Lewa stopa. Nadal. Stoję przez chwilę, dysząc, gdy moje ciało drży pode mną, zanim powoli otwieram oczy i pozwalam sobie na powrót do tu i teraz. Zbierz się. Spójrz jeszcze raz w dół na lepkie kolce, nieludzko trójkątne i niewłaściwie wygięte w stopę buty, które zdobią moje stopy… będą okrutnymi panami i czy naprawdę chcę być ich niewolnikiem? Patrzę na mojego doradcę ds.

Sprzedaży i proponuję jej podejście. Patrzy na mnie niepewna, ale wyczekująca, czekając na moją decyzję, gdy chwieję się przed nią lekko niezrównoważony, aż w końcu udaje mi się szeptać między miękkimi, prawie niesłyszalnymi spodniami: „wezmę je”.

Podobne historie

Altany i wermut-część 6

★★★★(< 5)

uwielbiam twój sposób myślenia…

🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856

Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Teasing Amandy (specjalny rodzaj tortur)

★★★★(< 5)

Powolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…

🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717

To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że ​​zaczął się…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Anything For Georgetown (część ósma-Houlihan dowiaduje się, że Monica tańczyła na imprezie).

★★★★★ (< 5)
🕑 4 minuty Gratyfikacja Historie 👁 3,670

Monica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat