Świąteczny gość

★★★★(< 5)

Czy jest jeszcze dobro na tym świecie?…

🕑 10 minuty minuty Fantastyka i science fiction Historie

Zawsze trudno mi było wejść w ducha Bożego Narodzenia. Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego ludzie zadłużają się na prezenty, które za tydzień lub dwa lądują na stosie nieużywanych przedmiotów. Poza tym ludzie stają się radośni w Boże Narodzenie, ale gdy tylko nadchodzi styczeń, wracają z tym samym starym, kwaśnym nastawieniem. To, że nie odczuwam świątecznego ducha, nie oznacza, że ​​jestem sknerą. Wolałem dawać niż otrzymywać.

Zawsze pomagałem w lokalnej misji przez całe wakacje. Dałem do Toys for Tots i dołożyłem swoją cegiełkę do napełnienia małych czerwonych czajników. Mam naprawdę dobre przeczucie, pomagając innym, którzy nie mają tyle szczęścia co ja. Moje nastawienie do Świąt Bożego Narodzenia zmieniło się kilka lat temu.

W Georgii Południowej nie musimy się martwić białymi świętami Bożego Narodzenia, ale najczęściej mamy mokre. W tę konkretną Wigilię od kilku dni padało z przerwami. Deszcz sprawił, że gliniane drogi stały się śliskie jak szkło i za każdym razem, gdy jechałem jedną z tych dróg, byłem wdzięczny za mój napęd na cztery koła. Szedłem do domu przyjaciół na pieczeń z ostryg, kiedy przed sobą zobaczyłem samochód w rowie.

Zwolniłem ciężarówkę i kiedy się zbliżyłem, mogłem stwierdzić, że samochód zsunął się do rowu. Kierowcą samochodu była starsza pani, więc zaparkowałem i wysiadłem, żeby zobaczyć, czy mogę jej pomóc. „Och, jesteś aniołem, synu, tkwię tu od ponad godziny i nikt nie chce przestać” – powiedziała pani miękkim głosem, gdy się do niej zbliżyłem. Zbadałem sytuację i sprawdziłem przód jej samochodu w poszukiwaniu miejsca do zaczepienia paska holowniczego.

- Wyciągnę cię stąd w mgnieniu oka - odpowiedziałem z uśmiechem. Wyciągnąłem pasek i przyczepiłem go do przodu jej samochodu. Manewrowałem ciężarówką, przyczepiłem drugi koniec do tylnego zderzaka i mocno go naciągnąłem. Wysiadłem, pomogłem jej wsiąść do samochodu i udzieliłem kilku instrukcji, co ma robić, po czym wróciłem do swojej ciężarówki. W ciągu kilku minut wydostała się z rowu i znalazła z powrotem na twardym gruncie.

Odpiąłem wszystko i upewniłem się, że wszystko z nią w porządku, zanim wróciłem do mojej ciężarówki. – Ile jestem ci winien, synu? Zapytała. „Po prostu życzę Wesołych Świąt”, odpowiedziałem i wróciłem do mojej ciężarówki.

Poszła za mną z powrotem na główną drogę, a ja machałem, gdy szła w swoją stronę. Później tego samego wieczoru, kiedy wracałem do domu z domu moich przyjaciół, zauważyłem inny samochód z podniesionym kapturem. Na szczęście ten samochód był na autostradzie, więc kiedy się zbliżyłem, zwolniłem i zjechałem na pobocze za nim. Gdy zbliżyłem się do samochodu, zobaczyłem fotelik samochodowy na tylnym siedzeniu. Na przednim siedzeniu siedziała matka z dzieckiem w ramionach, które spało na przednim siedzeniu.

Delikatnie zapukałem w okno, a kobieta podskoczyła ze strachu. – Przepraszam – zacząłem. "Czy mogę ci pomóc?" Kobieta położyła dziecko na siedzeniu i przykryła płaszczem, po czym otworzyła drzwi. Zimne nocne powietrze sprawiło, że objęła ramionami górną część ciała. „Po prostu przestał.

Wracałam z domu przyjaciół i zaświeciła się lampka baterii, a po kilku minutach była martwa” – zadrżała. Zajrzałem pod maskę, byłem pewien, że padł alternator lub pękł pasek, ale była Wigilia i nie było otwartych sklepów z częściami. „Chcesz skorzystać z mojego telefonu? Możesz zadzwonić po kogoś, żeby po ciebie przyjechał” – zaproponowałem.

Kobieta rozpłakała się, a jej podbródek zaczął drżeć. „Mój mąż jest w Afganistanie. To są pierwsze święta Bożego Narodzenia naszego dziecka i będzie mu ich brakować. Moi rodzice są w domu, ale nie są w dobrym zdrowiu i nie widzą wystarczająco dobrze, by prowadzić samochód w nocy”.

Uśmiechnąłem się i zamknąłem maskę samochodu. „Ty i twoje dziecko wsiądźcie do mojej ciężarówki, zabiorę cię tam, gdzie chcesz, a ja wrócę i odholuję twój samochód do domu”. Kobieta załamała się płaczem. „Nie wiem, ile osób przejechało obok nas tej nocy i nawet się nie zatrzymało.

Nie wiesz, ile to dla mnie znaczy, że to robisz”. - Nie wspominaj o tym, przynajmniej tyle mogę zrobić - odpowiedziałem. Pomogłem jej przenieść fotelik samochodowy do mojej ciężarówki, wsiedliśmy i ruszyliśmy w stronę miasta.

Kiedy dotarliśmy do domu jej rodziców, pomogłem jej zabrać jej rzeczy i upewniłem się, że ona i jej dziecko są w środku, zanim poszedłem po samochód. Było trochę przed północą, kiedy odpiąłem pasek od jej samochodu, bezpiecznie przed jej domem. Uśmiechnąłem się do siebie, wsiadając z powrotem do ciężarówki.

To była dobra noc i byłem gotowy, aby wrócić do domu i położyć się do łóżka. Jadąc do domu, zobaczyłem starszego mężczyznę idącego ulicą. Zatrzymałem się obok niego i kazałem mu wsiąść. Padał deszcz i nikt nie zasługiwał na spacer w taką pogodę. Staruszek śmierdział papierosami i piwem, ale uchyliłem okno, żeby wpuścić trochę świeżego powietrza.

Zawiozłem go do schroniska dla bezdomnych i wprowadziłem do środka. Podziękował mi za podwiezienie i życzył Wesołych Świąt, potykając się w stronę jednego z otwartych łóżeczek. Rozejrzałem się po dużym otwartym pokoju wypełnionym rzędami łóżeczek.

Ludzie wszystkich ras i narodowości tłoczyli się razem, starając się po prostu ogrzać. Poczułam gulę w gardle, a łzy napłynęły mi do oczu. Odwróciłem się i wróciłem do swojej ciężarówki i po raz kolejny pojechałem do domu. Była północ, kiedy wjechałem na podjazd przed małym domem, który kupiliśmy z byłą żoną po ślubie. Wysiadłem z samochodu, podszedłem do werandy i wszedłem do środka.

Nie zapalając nawet światła, poszedłem prosto do sypialni, rozebrałem się i położyłem na noc. Miałem zamiar przespać całe Boże Narodzenie. Nagle obudziło mnie walenie do drzwi.

Wstałem, włożyłem szorty i chwyciłem pistolet. Powoli podeszłam do drzwi i wyjrzałam przez okno. Byłem zszokowany widząc starszą kobietę, którą wyciągnąłem z rowu, stojącą przed moimi drzwiami. Odpiąłem i odblokowałem drzwi i otworzyłem je.

Uśmiechnęła się. „Jacob, tak się cieszę, że jesteś w domu”. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to skąd ta kobieta zna moje imię. Nikt poza moją mamą nie nazywał mnie Jacob, dla wszystkich innych byłem Jake.

Zaprosiłem ją do środka, a kiedy przechodziła obok mnie, poczułem zapach papierosów i piwa obok mojego nosa. "Czy mogę ci pomóc?" – zapytałem, kładąc pistolet na stole. Odwróciła się do mnie z uśmiechem, ale kiedy się odwróciła, nie była starszą panią, ale młodą matką, której samochód zepsuł się na poboczu drogi. Widziała moją reakcję. Sięgnąłem po pistolet i już go nie było.

„Uspokój się Jacob, wiem, że to trochę dziwne” – zaczęła. „Każdego roku my, duchy Bożego Narodzenia, jesteśmy wysyłani, aby sprawdzić, czy na tej ziemi zostało jeszcze jakieś dobro. Bardzo często jesteśmy zasmuceni egoizmem, który nęka ten świat”.

Powoli na moich oczach znów zaczęła się zmieniać. Jej twarz wyszczupliła się, a usta zaróżowiły. Jej splątane włosy zmieniły się w jedwabiste, ciemne pasma, które spływały jej po plecach. Jej piersi podniosły się i napełniły pod jedwabną suknią. „Trzy razy, Jacob, przedstawiłem się tobie i trzy razy mi pomogłeś.

Dziś wieczorem pokazałeś nam, że na świecie jest jeszcze dobro i aby ci podziękować, jestem tutaj, aby zadowolić cię ponad twoje najśmielsze marzenia”. ode mnie, kiedy powoli klęczała na kolanach. Jej ręce przesunęły się z moich kolan w górę ud do paska moich szortów. Jej miękkie palce przesunęły się po opasce aż do górnej części moich bioder i pociągnęła je w dół moich nóg.

Mój kutas wyskoczył ze swoich ograniczeń. Jej usta były jak ciepły aksamit, gdy wzięła mnie między swoje usta. Jej miękkie dłonie przesunęły się na mój tyłek i przyciągnęły mnie do siebie.

Jej ciepły język dotknął mojego fiuta, gdy wsuwała mnie do gardła. Byłem zamrożony. Nie mogłem się ruszyć, chociaż próbowałem. Zaczęła podskakiwać w górę iw dół na moim twardym wale.

Siorbała i ssała mnie przez coś, co wydawało się godzinami. Czułem się jak w niebie. Nie mogłem dłużej się powstrzymywać, ponieważ mój oddech stał się urywany. Już miałem się uwolnić, uczucie było tak silne, że podwinęły mi się palce u stóp. Jakkolwiek szybkie i silne było to uczucie, równie szybko zniknęło.

Otworzyłem oczy, a ona stała przede mną. „Twoja przyjemność właśnie się zaczęła”. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do mojego łóżka.

Kiedy szliśmy, jej jedwabna suknia zniknęła, a kiedy dotarliśmy do łóżka, była tak samo naga jak ja. Jej piękno było nie do porównania. Jej piersi były pełne twardych, różowych sutków. Jej ciało miało krągłości we wszystkich właściwych miejscach, a kopiec był gładki jak szkło.

Przycisnęła się do mojej klatki piersiowej, a ja opadłem z powrotem na łóżko. Powoli wspięła się i usiadła okrakiem na moich udach. Jej ręka ujęła mojego penisa i przycisnęła go do swojego mokrego otworu i powoli wzięła mnie w siebie. Była taka ciepła, mokra i ciasna.

Jej miękkie palce przycisnęły się do mojej klatki piersiowej, gdy zaczęła powoli kołysać się na moim fiucie. Za każdym razem, gdy próbowałem przesunąć ręce w górę jej ciała, kiwała głową, a moje ręce się nie poruszały. Uśmiechała się i nadal sprawiała mi przyjemność.

Jej pasja zaczęła się rozwijać. Ciche jęki wydobywały się z jej różowych ust. Odrzuciła głowę do tyłu i wydała z siebie głośny jęk. Czułem, jak mój kutas jest zalany jej niebiańskimi sokami. Oparła się swoim ciałem o moje.

Jej idealne piersi znajdują się zaledwie kilka centymetrów od moich ust. Jej cipka jeszcze mocniej zacisnęła mojego penisa i wróciło uczucie z wcześniejszego. Przyjemność rozlała się po całym moim ciele. Moje nogi napięły się, palce u nóg zgięły, a tyłek zacisnął.

Z jękiem obciążenia poczułem, jak moje jaja się uwalniają. Moje ciało drgało z każdym strumieniem ciepłej spermy, który wstrzykiwałem w jej powitalne ciało. Gdy mój orgazm opadł, moje oczy stały się ciężkie i zasnąłem. W świąteczny poranek obudziłam się wciąż naga na środku łóżka. Rozejrzałam się dookoła, żeby zobaczyć, czy kobieta nadal tam jest.

Ku mojemu smutkowi w sercu, odeszła..

Podobne historie

Maszyna miłości

★★★★★ (< 5)

Sarah O'Connor dostaje dostawę niespodzianki w Walentynki…

🕑 34 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 12,393

Sarah O'Connor wpatrywała się w wyświetlacz łazienkowej wagi, żółć unosiła się w jej gardle, gdy skanowała postacie na ekranie. Dlaczego miała tę babeczkę w poniedziałek wieczorem? To…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Moje spotkanie z leśną nimfą

★★★★★ (5+)

Don dowiaduje się, czy historie, które opowiadał mu tata, były prawdziwe, czy nie.…

🕑 23 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 9,619

Dorastając na Alasce, mój ojciec zabierał mnie na ryby do jego tajnego miejsca w lesie państwowym Chugach. Nauczył mnie wszystkiego o znalezionym tam zwierzęciu i roślinach oraz o…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Scarlett Futa, część 3

★★★★★ (5+)

Spędzam dzień z Jasmine i planujemy wieczór z wszystkimi trzema moimi Mistrzami.…

🕑 10 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 7,179

Kiedy obudziłem się następnego ranka, zacząłem łyżkować Jasmine. Czułem jej twardego kutasa między moimi nogami i napierającego na moją cipkę. Odwróciłem głowę, żeby na nią…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat