Wszystko, co wiedziałem o Sheili, mówiło mi, że była mistrzynią gier o umiejętnościach szachowego geniusza. Nie zaoferowała mi pracy, aby zmniejszyć bezrobocie, zamiast tego zdawała się uprawiać jakiś gambit. Niepewność celu wywołała we mnie falę niepokoju w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. Szachy na szachownicy same zmieniały swoje położenie.
^.^. – Ona chce, żebyś był nią, co? Darlene zachichotała w pytającym zdumieniu moją wiadomością. „Asystentka administracyjna.
Chce, żebym był jej numerem jeden, zaczynam od jutra”. Jestem ciekaw. Chciałem poznać zdanie Darlene na temat oferty Sheili. „To brzmi jak Sheila. Ma dobre oko do ludzi i ma talent do umieszczania ich tam, gdzie wyrządzają najwięcej dobra lub najmniej szkody” — wyjaśniła Darlene, odgarniając kosmyk włosów z oczu.
"O której zaczynasz pracę?". „Nie jestem pewien. Powiedziała mi, że jej dzień zaczyna się o 5:30 rano. Mam policzyć i dowiedzieć się, kiedy się zgłosić.
O której sugerujesz, żebym tam był?”. „Jeśli powiedziała ci o 5:30, to zalecam, żebyś był tam nie później niż o 5:25, tak na wszelki wypadek” – poradziła Darlene. „W każdym razie muszę się rozbić i trochę przespać. Jestem martwy na nogach”.
Ziewnąłem i przeciągnąłem się. Ulubiony narkotyk z Kolumbii i adrenalina związana z moją nową pracą wyczerpały się w tym samym czasie. Punktualnie o 5:15 stałem w drzwiach gabinetu Sheili z dwoma parującymi filiżankami kawy.
Marta z ekipy kuchennej przygotowała Sheili kawę według upodobań lidera. Zanotowałem przepis, czarny z odrobiną śmietanki i odrobiną cukru. „Tutaj nic nie ma” – wymamrotałem pod nosem, pukając do jej drzwi w rytm „golenia i strzyżenia na dwa kawałki”. „Bardzo ślicznie, wejdź i usiądź” – powiedziała naga Sheila, otwierając drzwi i wskazując mi krzesło przy biurku.
„Biorę prysznic i wrócę za kilka minut. W międzyczasie proszę zapoznaj się z naszymi tabelami organizacyjnymi” – poleciła mi Sheila, pochylając się nad moim ramieniem, by przynieść z rogu czarną teczkę z jej biurka. Bokiem jej miękkiej piersi otarł się ciepło o mój policzek, gdy przeciągnęła się obok mnie, by odzyskać dokumenty. W świecie Sheili nie ma przypadków.
Kontakt fizyczny był celowy. Albo się ze mną bawiła, albo mnie testowała, ale to nie robiło żadnej różnicy. Była szefem. Choć jej dotyk był podniecający, potrząsnąłem głową i przestudiowałem schematy organizacyjne kolonii. Trzydzieści siedem czarnych pudełek reprezentujących każdą członkinię zakonu żeńskiego i jedno szare pudełko z napisem „” zdobiło każdą ze stron; moje małe pudełko przymocowane bezpośrednio do Sheili.
Tabela organizacji zakonu żeńskiego jest niesamowita. Sheila prowadziła przedstawienie, ale służyła dla przyjemności członkostwa. Zasadniczo Zakon działał jak Piraci i Korsarze w epoce żagli.
Piractwo, pomimo swojej dzikiej reputacji, było niezwykle demokratyczną instytucją. Kapitan piratów służył dla przyjemności swojej załogi. W folderze znajdowały się dziesiątki różnych tabel organizacji zaprojektowanych tak, aby sprostać każdej apokaliptycznej sytuacji i scenariuszowi. Jeśli koniec przyjdzie z wojny, plany społeczeństwa były gotowe. Kilka kobiet z klanu miało stopnie naukowe lub szkolenia z zakresu radioterapii lub medycyny nuklearnej.
Pandemia? Trzy tabele organizacji były gotowe do rozmieszczenia. Pod względem organizacyjnym Towarzystwo Sióstr było biurokratyczną kostką Rubika, która mogła zmieniać się i dostosowywać do ciągle zmieniających się okoliczności. Podobnie jak marines, każda siostra była najpierw strzelcem.
Strzelec? Cokolwiek. Wiedzieli, jak strzelać. Około piętnastu kociąt Sheili miało pazury wytrawnego strzelca wyborowego.
Podczas służby w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych pracowałem jako członek personelu w kilku salach konferencyjnych obejmujących całe dowództwo. Byłem klasycznym REMF (Rear Echelon Mother-Fucker) z przywilejem uczestniczenia w niezliczonych spotkaniach i odprawach na szczeblu dowódczym. Tak się złożyło, że byłem w centrum operacyjnym Sił Powietrznych w dniu, w którym Koreańczycy z Północy zajęli USS Pueblo 23 stycznia 196 roku. To było totalne pieprzenie. Pozbawiliśmy nasze siły lądowe praktycznie całej naszej broni, aby nakarmić wojnę w Wietnamie, a jedyną dostępną siłą powietrzną była broń nuklearna.
Mieliśmy dwie militarne odpowiedzi: albo rozpocząć III wojnę światową, albo zacisnąć zęby. Zaciskaliśmy szczęki i nic nie robiliśmy. Jeśli chodzi o stopień, byłem szeregowym mieszkańcem piwnicy z trzema paskami i postawą. Niemniej jednak musiałem być muchą na ścianie w Kwaterze Głównej i Siłach Powietrznych. Miałem łatwe zadanie obsługiwania sprzętu audiowizualnego w kabinie projekcyjnej, podczas gdy generałowie z większą liczbą gwiazd na klapach niż nocnego nieba planowali strategię i prowadzili ściśle tajne spotkania, odprawy i sesje planowania strategicznego.
Taaak, rozumiem to. Zestaw mieszanych scenariuszy Sheili był niczym więcej niż wersją niekończącego się planowania awaryjnego Pentagonu w Pentagonie. Wojsko opracowało plany na niemal każdą możliwą do wyobrażenia sytuację. Chcesz zaatakować Meksyk lub Kanadę? Plany były w aktach. Poczułem dreszczyk emocji, przeglądając stoły Sheili.
Uwielbiałem strategię i taktykę, a za moich czasów byłem zapalonym graczem wojennym. Wzdrygnąłem się na myśl o setkach godzin, które zmarnowałem, grając w gry wydane przez Hill i innych wydawców gier wojennych. Małe kwadraty z tektury przedstawiały jednostki wojskowe, od plutonów, przez brygady, po dywizje, a nawet korpusy armii. Odpowiedni symbol militarny zdobił każdy element gry wraz z zestawem czynników liczbowych reprezentujących atak, obronę i ruch. Plansze mapy pokryte sześciokątnymi „kwadratami” stały się polem bitwy.
Każdy kwadrat terenu zwiększał lub zmniejszał zdolności bojowe jednostki. Właściwa rozgrywka była wojną umysłów między równie zdeterminowanymi fanatykami. Diabeł tkwi w szczegółach, aw przypadku gier wojennych, w które graliśmy, szczegóły rezydowały w zestawach zasad, często przekraczających kilkanaście dwustronnych stron zapisanych drobną czcionką. Gracze przeczesywali regulamin w poszukiwaniu luk i z całą pasją adwokatów występujących przed Sądem Najwyższym argumentowali swoje interpretacje. Wyniki walki były określane przez losowy rzut kostką, ponieważ wraz ze wzrostem szans zwiększały się również szanse na uzyskanie korzystnych wyników.
„Ach, hm! Powiedziałam, zapoznaj się z nimi. Nie spodziewałam się, że zapamiętasz tabele” – zaśmiała się Sheila. Była naga i ociekająca wodą, kiedy wycierała włosy ręcznikiem.
– Nie sądzisz, że powinieneś się ubrać? – zasugerowałem, kiedy Sheila stanęła obok mnie, z kosmykiem włosów łonowych kilka cali przed moim nosem. „Nie. Mój dom, moje zasady.
Pogódź się z tym i miej kontrolę nad wężem spodni” – powiedziała z chichotem, klepiąc wewnętrzną stronę mojego uda. Przy ostatnim dotknięciu jej palce pozostały kilka chwil dłużej niż pozostałe. Notatka dla siebie: zapoznaj się ze szczegółami polityki Zgromadzenia Sióstr dotyczącej molestowania seksualnego. „Chcę poznać twoje wrażenia na temat moich planów, ale najpierw potrzebuję twojej pomocy przy ubieraniu się”, Sheila rzuciła wilgotny ręcznik na podłogę i ruszyła w stronę garderoby.
W połowie obróciła się, położyła ręce na biodrach i rozłożyła nogi w stylu Amazonki. „Powiedziałam, że chcę twojej pomocy, a stamtąd nie możesz mi pomóc” – pstryknęła palcami i wskazała na podłogę pod swoimi stopami. – Porozmawiajmy o kwestiach granic – mruknąłem pod nosem, zrywając się na równe nogi.
"Co powiedziałeś?" Sheila posłała mi „TO” spojrzenie. „Nic. Powiedziałem, że martwią mnie problemy ze śniadaniem. Nie chcemy przegapić jedzenia – wzruszyłem ramionami i podszedłem do lidera.
Jakiej pomocy potrzebowała ta dama? „Po gorącym prysznicu lubię natrzeć się olejkiem do kąpieli." Szef kuchni wręczył mi szkarłatną butelkę jakiejś egzotycznej mieszanki olejku i przypraw z Turcji. „Proszę, czyń honory". „Uh, tutaj?" Patrzyłem na butelkę w mojej dłoni, jakby miała mnie ugryźć. Potem spojrzałem na Sheilę, która niecierpliwie czekała, aż zagram masażystkę.
Naga, stała przede mną z rękami na biodrach i nogami rozłożonymi jak orzeł, wyzywając mnie do nie posłuchaj. „Chcesz smarować na stojąco, czy zwykle kładziesz się, kiedy zmieniasz olej?”. „Dzisiaj wolę stać.
Nie przegap miejsca i pospiesz się. Płonie światło dzienne. Roztarłem kroplę olejku między dłońmi i zwróciłem szczególną uwagę na jej palce u stóp, gdy zacząłem wmasowywać olejek w skórę jej stóp. „Noga do góry” – poleciłem, podnosząc jej palce i namaściłem olejkiem podeszwę jej stopy.
Sheila trochę się chwiała i utrzymywała moją głowę dla równowagi. Jeden punkt za mój bok. Ponownie umieściłem jej stopę i nałożyłem luksusowy olejek na jej kostki, pieszcząc i masując moją drogę w górę. Zadrżałem, gdy moje palce bawiły się miękkim ciepłem jej skóry, a moje dłonie powoli przesuwały się w górę, w kierunku bram niebios.
Kropelki wody z jej prysznica zwisały jak ozdoby świąteczne z jej starannie przystrzyżonych włosów łonowych, a jej smukłe, gładkie nogi drżały z napięciem, gdy masowałem i pieściłem moją drogę do raju. „Mówiłem ci, żebyś nie przegapił żadnego miejsca," powiedziała Sheila, patrząc w dół na moje dłonie masujące wnętrze jej ud. Zmieniła pozycję i rozłożyła nogi nieco szerzej aby poprawić równowagę.Widok zapierał dech w piersiach. Zamknęliśmy oczy, gdy opuszkami palców delikatnie wcierałem pachnący olejek w powierzchnię jej warg sromowych. Szybko westchnęła i mocno zamknęła oczy, kiedy moje palce figlarnie musnęły czubek jej kaptura łechtaczki.
Mięśnie twarzy wykrzywiły się i rozluźniły, gdy walczyła z rosnącym podnieceniem. Jej twarz wyrażała konflikt, gdy walczyła z rosnącą reakcją seksualną na mój dotyk. Im intensywniejsza była przyjemność, tym bardziej walczyła o kontrolę w dziwnej grze samozaparcia.
Położyłem ręce po obu stronach jej bioder i obróciłem jej ciało tak, że jej nagie pośladki były skierowane w moją stronę. Uwielbiałem sposób, w jaki policzki jej tyłka błyszczały od oleju, kiedy masowałem i pieściłem jej tyłek. Kiedy nakładałem balsam na jej piersi, jej pierś świeciła czerwonawo-różowym kolorem. Jej sutki były sztywne jak gumki od ołówków i trudno jej było utrzymać równowagę. Sheila drżała i kołysała się do mojego pionowego masażu.
Zamrugała, a jej mięśnie napięły się i rozluźniły, gdy nałożyłam ostatnią porcję balsamu. Moje palce prześledziły zarys jej ust i szczęki, zanim spoczęły na jej ramionach. "Czy będzie coś jeszcze?" Uniosłam pytająco brew.
„Nie, dziękuję. Zajmę się tym stąd.” Sheila uśmiechnęła się i zwolniła mnie z moich obowiązków. Zabawa w łazienkę, jak ją nazwałem, stała się standardowym początkiem każdego dnia. Niepisane zasady były proste.
Nie zrobiłbym nic jawnie seksualnego. Udaliśmy, że moja aplikacja olejku do kąpieli była czysto funkcjonalna i kliniczna, a ona udawała, że nie jest podniecona. Dzięki Bogu byłem w pełni ubrany. Ciekłem jak zepsuty kran pod koniec każdej sesji.
Czerpała przyjemność z oporu, a ja czerpałem przyjemność. Poza perwersyjnym początkiem mojego dnia pracy, stanowisko jej asystenta było dla mnie zarówno fascynujące, jak i wymagające, ponieważ starałem się przewidzieć jej potrzeby administracyjne. Poprzez obserwację i doświadczenie nauczyłem się doceniać jej zdolności organizacyjne.
Sheila poważnie traktowała swoje obowiązki przywódcy kolonii. Gdyby była mężczyzną w wojsku, nie miałem wątpliwości, że zdolności organizacyjne pchnęłyby ją przez szeregi, by zostać dwu- lub trzygwiazdkowym generałem.
Sarah O'Connor dostaje dostawę niespodzianki w Walentynki…
🕑 34 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 12,393Sarah O'Connor wpatrywała się w wyświetlacz łazienkowej wagi, żółć unosiła się w jej gardle, gdy skanowała postacie na ekranie. Dlaczego miała tę babeczkę w poniedziałek wieczorem? To…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksuDon dowiaduje się, czy historie, które opowiadał mu tata, były prawdziwe, czy nie.…
🕑 23 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 9,619Dorastając na Alasce, mój ojciec zabierał mnie na ryby do jego tajnego miejsca w lesie państwowym Chugach. Nauczył mnie wszystkiego o znalezionym tam zwierzęciu i roślinach oraz o…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksuSpędzam dzień z Jasmine i planujemy wieczór z wszystkimi trzema moimi Mistrzami.…
🕑 10 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 7,179Kiedy obudziłem się następnego ranka, zacząłem łyżkować Jasmine. Czułem jej twardego kutasa między moimi nogami i napierającego na moją cipkę. Odwróciłem głowę, żeby na nią…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu