Dorota uważa jednak, że Pani nie jest taka zła!…
🕑 18 minuty minuty Fantastyka i science fiction HistorieNastępnego ranka Dorota obudziła się i cierpliwie czekała w swojej celi, aż Pani ją wypuści. Chciała zacząć dzień lepiej niż wczoraj i pokazać Pani, że nauczyła się lekcji. Tym razem, gdyby Pani podeszła do niej od tyłu i zaczęła się z nią bawić, zareagowałaby właściwie! „No, no, czy moje małe zwierzątko chce wyjść się pobawić?” Pani powiedziała, wchodząc do pokoju i widząc Dorothy stojącą tam i czekającą na nią. – Tak, pani – powiedziała Dorota. "Mam dla ciebie cudowną niespodziankę trochę później, jeśli będziesz grzeczną dziewczynką dziś rano," powiedziała Pani.
- Niespodzianka, pani? Co to jest? — zapytała Dorota. „Teraz, moja piękna, gdybym ci powiedział, nie byłoby to niespodzianką, prawda!” Gospodyni zaśmiała się. Dorota szybko przygotowała im śniadanie, nie mogąc się doczekać tej niespodzianki, o której mówiła Pani. Zjedli śniadanie i Dorota podskoczyła, żeby posprzątać ze stołu, prawie zanim pani skończyła jeść.
– Spieszysz się z jakiegoś powodu, kochanie? Gospodyni zaśmiała się. „Przepraszam, pani… Po prostu nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć moją niespodziankę!” Dorota powiedziała. „Cóż, będziesz musiał zasłużyć na swoją niespodziankę, wiesz,” powiedziała Pani. Dorota doskonale wiedziała, co miała na myśli. – Oczywiście, pani – powiedziała Dorota.
„Chodź, pokaż mi, jak bardzo kochasz tę słodką, soczystą cipkę, dziwko!” Pani powiedziała, rozkładając szeroko nogi i przerzucając je przez poręcze swojego dużego skórzanego fotela. Dorota podczołgała się do miejsca, w którym siedziała Pani. „Oto jest, kochanie, oto twoja poranna uczta. Wiem, że to uwielbiasz.
Oooo… O tak, słodziutka, zjedz to wszystko, zachłyśnij się jak kot mleko liże. To wszystko kochanie, tak, wsadź tam swój język, ssij, ssij mocno suko! Tak, zajebiście dobrze. Masz usta jak pieprzony odkurzacz. Jesteś urodzonym cunt-laperem, nie przestawaj, yeahsss, oto nadchodzi, wyssij to wszystko, yeahsss. Pani powiedziała, gdy Dorota doprowadziła ją do cudownego, gwałtownego porannego orgazmu.
Następnie Pani podciągnęła ją i pocałowała, smakując własną cipkę na ustach młodej dziewczyny i wykrzyknęła: „Nic dziwnego, że tak bardzo lubisz moją cipkę, smakuje wspaniale!”. „Tak, pani, kocham twoją słodką cipkę” - powiedziała Dorota, patrząc w górę na jej kochankę oczy. „Ponieważ jesteś taką grzeczną dziewczynką, zrobię ci teraz niespodziankę. Chodź ze mną do sypialni - powiedziała Pani.
Dorota zerwała się na równe nogi i poszła za swoją Panią, a jej cipka zrobiła się mokra na samą myśl o tym, jaka może być niespodzianka. - Na łóżko, mój zwierzaku - powiedziała Pani. Dorota podskoczyła na łóżku, leżąc na plecach z rozłożonymi nogami. Spojrzała z niecierpliwością na swoją Panią, aby zobaczyć, jakie może być jej zdziwienie.
„Teraz wiem, że tęskniłeś za posiadaniem kutasa w sobie. Spróbuj, jak możesz, ogórek, metalowy kutas, a nawet język twojej pani nie może się równać z ładnym, grubym, soczystym kutasem wepchniętym głęboko w twoją cipkę. A więc dam ci to, za czym najbardziej tęsknisz. Nie tylko jeden, ale pięć kutasów, z których wszystkie mają tę pyszną cechę, że mogą spuścić się wiele razy bez mięknięcia! Więc teraz będziesz nasycał się dużymi, mięsistymi kutasami, będziesz spuszczał się i będziesz mógł ssać i pieprzyć się do woli!" Pani powiedziała. I po tym dwukrotnie klasnęła w dłonie i pięciu dużych, mocnych mężczyzn weszło do środka pokój! Dorothy pisnęła z zachwytu, gdy zobaczyła mężczyzn - wszystkie z nich wspaniałe okazy i wszystkie z ogromnymi twardymi erekcjami, które tylko na nią czekały! Dorota nie była w nastroju do gry wstępnej.
Jej cipka potrzebowała kutasa i to teraz. Usiadła leżała na łóżku, wciąż trochę przytłoczona, ale zanim zdążyła powiedzieć coś więcej, jeden z chłopaków szybko znalazł się na niej i potarł swoimi silnymi dłońmi jej ciało. Dwóch innych facetów pochyliło się, biorąc każdy sutek do ust, podczas gdy inni rozbierali się do naga. Mistress Mombi zajęła swoje miejsce na łóżku i patrzyła, jak jej zdzirowata niewolnica rucha się jej życia! Dorothy siedziała, wpatrując się w leżącego przed nią kutasa, obserwując, jak puchnie i rośnie do bardzo satysfakcjonujących rozmiarów.
Ręka na jej plecach wkrótce popychała ją do przodu na zdobycz. Chętnie chwytając kutasa, zatrzymała się na chwilę, by docenić jego długość i szerokość. Słysząc komendę „Ssij dziwko”, pochyliła się i połknęła główkę. Dorota mocno ssała penisa, zachęcona jękami dochodzącymi ze strony jego właściciela. Ale wkrótce jej własne jęki były słyszalne, gdy poczuła, jak ktoś za nią pociera jego kutasa w górę iw dół jej warg sromowych.
Uwielbiała to uczucie, wiedząc, że lada chwila jej dziura zostanie wypełniona gorącym kutasem. Gdy jeden wielki kutas powoli wszedł w jej cipkę, zaczęła mocniej ssać kutasa w ustach. Dorothy czuła, jak jej przyjemność rośnie z każdym centymetrem, który zmuszał jej macicę do otwarcia się. W połowie poczuła, że się zatrzymał, ale zanim zdążyła zaprotestować, facet z tyłu wbił w nią resztę swojego kutasa. Dorothy szarpnęła się do przodu z pewną siłą, jednocześnie chwytając kutasa w ustach, gdy wypadł.
Głębokie pchnięcie rozszerzyło jej cipkę dalej niż cokolwiek, czego doświadczyła wcześniej i wywołało u niej skurcze. Pani z radością siedziała tam, obserwując, jak mężczyźni mijają Dorothy, używając jej ciała jako osobistej zabawki. Dorothy to uwielbiała i błagała o więcej, gdy każdy orgazm był lepszy od poprzedniego. Jeden z chłopaków namówił Dorothy, by ujeżdżała go na odwróconej kowbojce, podczas gdy inni stali wokół i opowiadali jej, jaką z niej dziwką.
Dorothy zaszokowała wszystkich, gdy zatrzymała się, a potem trochę się podniosła. Wyjmując kutasa ze swojej cipki, trzymała go mocno, gdy zaczęła wprowadzać go do swojej dupy. Chłopaki wiwatowali, gdy patrzyli, jak ta zdzirowata dziwka wije się z dyskomfortu, gdy próbowała włożyć duży słupek mięsny do swojej ciasnej, pofałdowanej dziurki. Głowa była zawsze najtrudniejszą częścią dla Dorothy; kiedy to było w środku, mogła to znieść.
Powoli opadając na kutasa, otworzyła oczy i uśmiechnęła się brudno. Zanim zdążyła zacząć ujeżdżać kutasa, inny chłopak szybko wspiął się na łóżko między jej nogami. Kiedy facet uniósł jej nogi i rozchylił, Dorothy została jeszcze bardziej zmuszona do powrotu na kutasa. Nie miała kontroli, gdy kutas zakopał się głęboko w jej tyłku.
Dorothy wkrótce eksplodowała do kolejnego orgazmu, gdy facet na górze wsunął swojego kutasa w jej cipkę. Mimo że była to jej pierwsza podwójna penetracja, szybko nakłaniała chłopaków do mocniejszego pieprzenia. Obaj faceci zdołali pchnąć w tym samym czasie, gdy Dorothy próbowała przecisnąć się między nimi.
Potem, jakby dla dodania jej doznania, inny mężczyzna stanął na łóżku, siadając na niej okrakiem i wepchnął swojego chętnego kutasa do gardła dziewczyny, zmuszając ją do mocnego ssania, gdy zaczął w nią pompować. Z wszystkimi jej dziurami wypełnionymi jednocześnie, Dorothy była w raju dla dziwek! Dorothy była trzymana w tej pozycji przez jakiś czas, gdy każdy facet wykonywał swoją kolejkę, używając jej dziurek. Po kilku orgazmach nie mogła już dłużej wytrzymać i upadła na łóżko zalana potem. Dwóch chłopaków szybko ją przeniosło, tak że jej głowa znalazła się na krawędzi łóżka. Dopiero zaczęli używać tej małej dziwki! Magia Mistress Mombi wyczarowała pięciu silnych mężczyzn z kutasami, które nigdy się nie męczą - mimo że miała już kilka orgazmów i była wyczerpana, wciąż szukali dziurek do pieprzenia, a ona była na razie ich zabawką! Kiedy chłopcy zebrali się wokół niej, Dorothy uśmiechnęła się do nich, oblizując usta.
Wyciągnęła rękę i wzięła do ręki dwa kutasy i zaczęła je ssać. Szybko została wynagrodzona za swoje wysiłki, gdy pierwszy facet wbił swój ładunek w jej usta i na całe usta. Kochanka uśmiechnęła się, gdy patrzyła, jak jej mała dziwka zmienia się w dziwkę pokrytą spermą. Zaczęła robić sobie palcówkę, obserwując, jak Dorothy dostaje kutasa za kutasem w jej tyłek i cipkę. Drugi facet jęczał głośno, gdy głaskał swojego kutasa po jej twarzy.
Jego ładunek nie był zbyt duży, ale bardzo kremowy. Zakrył jej podbródek i dolną wargę, zanim wepchnął swojego kutasa do jej ust. Dorothy oblizała usta, smakując jego spermę, gdy pieściła swoje piersi. Trzeci facet szybko wystrzelił ogromny ładunek na całej długości jej twarzy.
Pierwszy strumień był długi i lepki, po którym następowały krótkie, lepkie strumienie. Jej twarz była bałaganem. Strumienie spermy pokryły jej usta, nos i czoło. Następnie facet stanął na prawo od niej i zaczął wściekle szarpać swojego kutasa. Dorothy wypowiedziała sprośne słowa zachęty, patrząc mu prosto w oczy.
To wkrótce doprowadziło go do szaleństwa, gdy nagrodził ją największym jak dotąd obciążeniem. Jego odrzutowce nie były potężne, ale było ich dużo. Zrzucił kilka dużych ładunków na jej tyłek, który spłynął w dół, aby pokryć również jej wargi sromowe.
Z otwartymi ustami piąty kutas został szybko wbity w jej gardło, zmuszając ją do zakneblowania. Zrelaksowała knebel w samą porę, by otrzymać gruby ładunek. Z każdym pulsem, który czuła w ustach, gorąca, lepka sperma wypełniała jej gardło. Przez kilka następnych godzin Dorota była poddawana jednemu twardemu kutasowi.
Pieprzyła i ssała każdego z nich wiele razy. Tak szybko, jak strzelali swoimi ładunkami w jej usta, tyłek lub cipkę, następny wypełniał się, a wyczerpany mężczyzna magicznie znów stawał się twardy - gotowy do powrotu do gry. Pod koniec „fuckatonu” Dorothy była jęczącą, lepką, pokrytą spermą bałaganem z białą lepką mazią kapiącą z każdego otworu i spływającą z jej dyszącego, spoconego ciała.
Była tak kompletnie zerżnięta, że nie mogła się ruszyć, po prostu leżała jęcząc i dysząc z wysiłku. Mężczyźni opuścili pokój i wrócili do miejsca, z którego stworzyła ich Pani, a Pani zostawiła Dorothy, aby wyzdrowiała. Dorota nie mogła tego wiedzieć, ale odkąd została porwana, jej trzej przyjaciele - Strach na Wróble, Blaszany Drwal i Lew - szukali jej. Nie mieli pojęcia, dokąd poszła ani kto ją zabrał, więc szukali wszędzie, o czym mogli pomyśleć. Niestety, ponieważ Lion była tylko młodą dziewczyną w kostiumie lwa, nie była w stanie jej wytropić tak, jak zrobiłby to prawdziwy lew.
Wędrowali więc po całej krainie, szukając swojej przyjaciółki i pytając każdego, kogo spotkali, czy mogą wiedzieć o jej miejscu pobytu. Ale nie byli w stanie jej znaleźć ani znaleźć nikogo, kto ją widział. To było tak, jakby magicznie zniknęła! Zaczęli myśleć, że być może jakaś dziwna siła, która ją tu sprowadziła, zabrała ją teraz z powrotem do Kansas – cokolwiek to było. Mała grupka była zrozpaczona stratą przyjaciela, ale mieli nadzieję, że gdziekolwiek się znajduje, będzie szczęśliwa.
Mogli tylko myśleć, że szczęśliwie wróciła do domu ze swoją rodziną… jakakolwiek inna myśl była po prostu nie do zniesienia! „Musimy kontynuować podróż do Kryształowego Zamku… Dorota chciałaby, żebyśmy nadal zdobywali to, po co przybyliśmy aż tutaj!” Blaszany Drwal powiedział, przejmując dowodzenie: „Strachu na wróble, przebyłeś całą tę drogę po mózg. Dorota chciałaby, żebyś zdobył swój mózg bez względu na to, co się z nią stanie. I Lion, czy naprawdę wierzysz, że Dorota chciałaby, żebyś wrócił do bać się wszystkiego w lesie, w którym cię znaleźliśmy? Nie! Musimy iść dalej… dla Doroty! A kto wie, może Mistrz wie, co się stało z naszą kochaną Dorotką - możemy tylko zapytać.”. Wszyscy zgodzili się i choć oznaczało to tymczasowe odłożenie poszukiwań przyjaciela, wznowili podróż do Kryształowego Zamku i Mistrza.
Pytali każdego, kogo mijali, i oczywiście wypatrywali Dorothy, ale trzymali się drogi, chyba że nadeszły jakieś wieści. Niestety nie było – Zła Czarownica (tak jak ją znali) była dość skrupulatna w zacieraniu śladów. Dotarcie do przedmieść Kryształowego Miasta, w którego centrum znajdował się Kryształowy Zamek, zajęło kolejne dwa lub trzy dni podróży. Minęli kilka farm na obrzeżach otoczonego murami miasta, a tereny otaczające Kryształowe Miasto były bardzo piękne. Ale dostanie się do miasta nie było tak proste, jak zwykłe wejście.
Musieli ominąć Strażnika Bramy. Trzej zmęczeni drogą podróżnicy zbliżyli się do czegoś, co wyglądało jak para gigantycznych drewnianych drzwi w kryształowym łuku w ścianie. Były małe drzwi z instrukcjami, aby zadzwonić dzwonkiem wewnątrz małych drzwi, aby uzyskać dostęp.
Blaszany Drwal otworzył drzwi i zadzwonił małym dzwonkiem trzy razy, zgodnie z instrukcją. Odczekali kilka chwil, a potem mały przesuwany panel w dużych drewnianych drzwiach otworzył się i dwoje małych oczu spojrzało na tę trójkę. "Kto tam idzie?" – dobiegł głos zza drzwi.
„Jesteśmy tutaj, aby zobaczyć się z Mistrzem”, powiedział Blaszany Drwal. „Minęło bardzo dużo czasu, odkąd ktokolwiek prosił o spotkanie z Mistrzem, ale bardzo dobrze – zabiorę cię do niego” – powiedział głos. Ogromne drzwi powoli się rozsunęły, a w otworze między nimi stał niski, niski człowieczek, prawie tak gruby jak wysoki.
Miał na sobie kolorowy wojskowy garnitur, który był bardziej dekoracyjny niż użyteczny - wyglądał niemal komicznie! "Chodź za mną!" - powiedział mały odźwierny i zaczął dreptać w kierunku Kryształowego Zamku. Jego krótkie nogi ledwie były w stanie zrobić jakikolwiek postęp w porównaniu z jego ciałem. Trzej podróżni poszli za nim, usilnie starając się nie śmiać z odźwiernego.
Po kilku minutach powolnego marszu dotarli do frontowych drzwi potężnego Kryształowego Zamku. Strażnik zwrócił się do grupy. „Mistrz jest bardzo potężnym i bardzo zajętym człowiekiem.
Mam nadzieję, że dla twojego dobra to, o co chcesz go zapytać, jest ważne. On nie lubi tracić czasu na bzdury!” powiedział strażnik. „Och, jest - to bardzo ważne!” powiedzieli jednogłośnie cała trójka.
Strażnik ostrożnie otworzył drzwi zamku i wyjrzał przez nie. „Widzisz ten korytarz? Idź nim do końca, a zobaczysz Mistrza siedzącego na swoim potężnym tronie” – powiedział. We trójkę weszli do środka i powoli ruszyli korytarzem.
Blaszany Drwal i Strach na Wróble byli trochę zdenerwowani i niespokojni, ale biedny Lew był przerażony. To było wszystko, co pozostała dwójka mogła zrobić, by nakłonić ją, by poszła za nimi do wielkiej sali. Wielka sala była ogromnym pomieszczeniem z sufitami tak wysokimi, jakby były samym niebem.
Ściany pokryte były bogatymi gobelinami, a po obu stronach stały trzy rzędy ławek, każdy wyższy od poprzedniego. Na środku pokoju znajdował się bardzo długi czerwony dywan obszyty złotem. Na drugim końcu dywanu siedział potężny tron Mistrza. Postać siedziała na tronie i gdy we trójkę weszli do wielkiej sali, usłyszeli grzmiący głos. – Podejdź bliżej, żebym mógł cię zobaczyć! - powiedział głos.
Trójka przerażonych podróżników podeszła powoli do tronu i postaci. "Jestem Mistrzem - Władcą Kryształowego Zamku i Miasta poza nim. Kim jesteś i dlaczego szukasz u mnie audiencji?" - powiedziała postać. "S-Panie, jestem znany jako Blaszany Drwal.
Przyszedłem prosić cię o serce. Tak bardzo chciałbym czuć uczucia tak jak inni," powiedział Blaszany Drwal. „Jestem Strachem na Wróble, proszę pana. Chciałbym mieć mózg, dzięki któremu mógłbym myśleć o różnych rzeczach i nie być uważanym za głupca przez cały czas” – powiedział Strach na Wróble. Potem przyszła kolej na Lwa iz początku nie chciała mieć z tym nic wspólnego.
Broniła się i próbowała ukryć za pozostałą dwójką, ale Mistrz tracił cierpliwość. - A co z tobą, Lwie? Co chciałbyś ode mnie? on zapytał. „S-s-sir… ja-c-c-chcę c-c-odwagi. Jestem tak zmęczony ukrywaniem się i strachem!” – powiedziała prawie zbyt cicho, by ją usłyszeć. „Chcielibyśmy również wiedzieć, co stało się z naszą przyjaciółką Dorothy.
Podróżowała z nami, żeby się z tobą zobaczyć, ale kilka dni temu zniknęła i nie wiemy, gdzie mogła się udać” – powiedział Blaszany Drwal. Rozumiem. Cóż, jeśli chodzi o twoją przyjaciółkę, jest przetrzymywana w niewoli przez Złą Czarownicę w jej zamku po drugiej stronie naszej ziemi.
Stamtąd to mniej więcej dzień drogi, z powrotem przez pole dzikich kwiatów, przez które przechodziłeś – powiedział. Bez tych dwóch rzeczy jest bezsilna i nie może już terroryzować naszej ziemi. Przynieś mi te rzeczy, a spełnię twoje prośby.”. „Jak możemy je od niej zdobyć? Z pewnością nie wręczy ich nam tak po prostu!” – powiedział Blaszany Człowiek. „To nie moja sprawa.
Musisz mi przynieść Księgę Zaklęć i Czarodziejską Różdżkę albo w ogóle tu nie wracać. A teraz znikaj!” – powiedział Mistrz. Cała trójka postanowiła zostać na noc w Kryształowym Mieście i zacząć od nowa następnego ranka. Znaleźli zakwaterowanie w przyjaznej małej gospodzie i położyli się spać.
Obudzili się wcześnie rano i po tym, jak Lew zjadł dobre śniadanie i spakował trochę jedzenia na podróż, podczas gdy Strach na Wróble poprawił swoje wypchanie, a Blaszany Drwal dobrze naoliwił stawy, byli gotowi do drogi. Bardzo chcieli dostać się do Zamku Czarownicy i uratować Dorotkę - żadne z nich nie chciało myśleć, jakie okropności musi przeżywać w zamku Czarownicy.Wyszli wcześnie rano i jechali w dobrym tempie. Ale mieli długą drogę do przebycia. Ich cel znajdował się mniej więcej w tej samej odległości, którą przebyli, tyle że w innym kierunku.
Ale starali się o tym nie myśleć. Bardziej zależało im na dotarciu do Dorothy, zanim przydarzy jej się coś strasznego. Byli także ostrożni w ostrzeganiu Czarownicy o ich przybyciu, z obawy, że może zrobić coś Dorocie lub uniemożliwić im dotarcie do niej. Cała trójka nie musiała martwić się o Dorotkę, Pani bardzo dobrze się nią opiekowała. Podczas gdy Blaszany Drwal, Strach na Wróble i Lew szli do Kryształowego Zamku i spotykali się z Mistrzem, Dorota przeżywała dziką przygodę seksualną, o jakiej nigdy nie marzyła! Po gangbangu z pięcioma magicznymi mężczyznami, których wyczarowała dla niej Pani, Dorothy była, co zrozumiałe, trochę obolała przez kilka dni.
Ale nie była zbyt obolała, by właściwie podziękować swojemu dobroczyńcy za dobrą zabawę tego dnia! Dorothy sprawiła przyjemność swojej pani, jedząc jej cipkę oraz liżąc i palcując jej tyłek. Dorota naprawdę zaczynała cieszyć się zadowalaniem Pani. Dorothy pomyślała, że to dziwne, że ma bzika na punkcie seksu lesbijskiego, skoro zawsze myślała o sobie jako o heteroseksualnej dziewczynie. Naprawdę kochała kutasy i nigdy nie próbowała tego z kobietą, dopóki Pani nie pokazała jej przyjemności sapphicznego kochania się. Ale teraz, kiedy znalazła radość kobiety, nie wiedziała, kim jest.
Nadal kochała dobrego, sztywnego kutasa, jak udowodnił to inny dzień z pięcioma mężczyznami. Ale czuła się równie jak w domu, wtulona między rozłożone uda swojej Pani, z twarzą wciśniętą głęboko w cudownie słodką cipkę. Będąc młodą wiejską dziewczyną, Dorothy nie była zaznajomiona z takimi rzeczami jak biseksualizm - dla niej albo lubiło się chłopców, albo dziewczyny.
A dziewczyna, która lubiła inne dziewczyny, również nie była akceptowana. Słyszała oczywiście o lesbijkach, ale nie znała żadnej osobiście ani nawet nie znała żadnej w okolicy, w której mieszkała. Dorothy rzadko wyjeżdżała z rodzinnej farmy, a kiedy już to robiła, to tylko na sąsiednią farmę lub może od czasu do czasu do małego miasteczka oddalonego o kilka mil, żeby zrobić zakupy spożywcze. Dorothy była Wielkim Miastem tylko raz, kiedy jej matka Jessie po raz pierwszy zachorowała.
A potem większość czasu spędzała z nią w szpitalu. Więc nie była naprawdę „uliczna” ani wyrafinowana, jeśli chodzi o świat poza jej małą farmą. I tak, co zrozumiałe, była teraz zdezorientowana co do swojej tożsamości seksualnej.
Sarah O'Connor dostaje dostawę niespodzianki w Walentynki…
🕑 34 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 12,393Sarah O'Connor wpatrywała się w wyświetlacz łazienkowej wagi, żółć unosiła się w jej gardle, gdy skanowała postacie na ekranie. Dlaczego miała tę babeczkę w poniedziałek wieczorem? To…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksuDon dowiaduje się, czy historie, które opowiadał mu tata, były prawdziwe, czy nie.…
🕑 23 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 9,619Dorastając na Alasce, mój ojciec zabierał mnie na ryby do jego tajnego miejsca w lesie państwowym Chugach. Nauczył mnie wszystkiego o znalezionym tam zwierzęciu i roślinach oraz o…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksuSpędzam dzień z Jasmine i planujemy wieczór z wszystkimi trzema moimi Mistrzami.…
🕑 10 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 7,179Kiedy obudziłem się następnego ranka, zacząłem łyżkować Jasmine. Czułem jej twardego kutasa między moimi nogami i napierającego na moją cipkę. Odwróciłem głowę, żeby na nią…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu