Dziewicza Bella zostaje sprzedana do prostytucji przez swoją złą macochę...…
🕑 29 minuty minuty Fantastyka i science fiction HistorieWstęp: Cinder Whore to raczej sprośna, „tylko dla dorosłych” wersja popularnej opowieści o Kopciuszku. Mam nadzieję, że podoba Ci się moje podejście do tego klasyka! Dawno, dawno temu żył sobie bogaty człowiek Phillip i jego żona Eleanor, którzy mieli piękną córeczkę Bellę. Mieszkali w ładnym domu na skraju lasu. Byli razem bardzo szczęśliwi, cała trójka i wyglądało na to, że mieli razem wspaniałą przyszłość.
Ale pewnego dnia Eleonora bardzo zachorowała. Phillip zadzwonił do lekarza, aby pomóc żonie, ale lekarz nie wiedział, co robić. Więc zapakował ją i Bellę do swojego samochodu i pojechali do Miasta, by znaleźć pomoc dla Eleanor. Oni odwiedzali lekarza za lekarzem, ale nikt nie mógł jej pomóc.
I pomimo całego bogactwa i pieniędzy Phillipa, jego ukochana Eleonora w końcu zmarła na swoją chorobę. Pogrążeni w żalu Phillip i Bella wrócili do swojego domu, ale ich dom nie był już szczęśliwym domem, jaki kiedyś znali. Phillip wpadł w głęboką, ciemną depresję i nic, co Bella mogła zrobić, nie zmusiłoby go do złamania nawet najdrobniejszego uśmiechu. Nie mogąc opiekować się Bellą podczas pracy (co robił przez większość tych dni tylko po to, by trzymać się z dala od miejsca, w którym kiedyś był szczęśliwy), Phillip zadzwonił do swojej siostry, która mieszkała w Mieście, aby przyjechała z nimi zostać i pomóc. Młoda Bella nigdy nie spotkała swojej ciotki Hildy, ale nie mogła się doczekać jej przybycia, mając nadzieję, że rozweseli to trochę jej ojca.
Ciotka Hilda przybyła kilka dni później w towarzystwie swoich dwóch córek, Agnes i Muriel. Ciotka Hilda była starszą kobietą, miała około pięćdziesięciu lat, a Agnes i Muriel miały odpowiednio trzydzieści i dwadzieścia sześć lat. Ojciec Belli wyjaśnił, że Hilda była w rzeczywistości jego przyrodnią siostrą – dziadek Belli zginął podczas wojny, a jej babcia ponownie wyszła za mąż za ojca Hildy, gdy Phillip był jeszcze dzieckiem. Początkowo Bella nie bardzo wiedziała, co myśleć o swojej ciotce i jej kuzynach. Robili rzeczy zupełnie inaczej niż ona była przyzwyczajona.
Podczas gdy matka Belli lubiła wygodny dom, w którym rzeczy nie zawsze były w porządku, a od czasu do czasu w zlewie znajdowało się brudne pranie lub naczynia, ciocia Hilda w ogóle gardziła jakimkolwiek bałaganem. Wszystko było bardzo uporządkowane i uporządkowane, a dom musiał być zawsze nieskazitelny. Jej obecność nie wydawała się też zbytnio poprawiać depresji jej ojca.
Phillip zaczął pić, aby zapomnieć o utraconej miłości. Zawsze cieszył się piwem lub dwoma po pracy, a Bella uwielbiała dostawać jego piwo, a potem dostawać od niego „piwnego buziaka” po pierwszym łyku. Ale teraz jego picie nabrało ciemniejszej, bardziej opuszczonej i prawie złowrogiej atmosfery.
Pił dużo i częściej niż by chciała, Bella musiałaby pomóc swojemu nietrzeźwiemu ojcu spać. Pewnego szarego dnia stało się nieuniknione. Phillip wracał z pracy do domu i miał straszny wypadek. Zatrzymał się w lokalnym pubie blisko swojej pracy, aby nabrać „płynnej odwagi” i zebrać się, by wrócić do miejsca, w którym kiedyś był szczęśliwy i beztroski.
Kiedy wracał do domu z pubu, źle ocenił odległość do samochodu przed nim. Zdając sobie sprawę, że zaraz uderzy w samochód, skręcił, by go przegapić. Ruszył z drogi i przeleciał przez głęboki rów biegnący obok, w końcu wbijając się z pełną prędkością w ogromny dąb, zabijając go natychmiast. I tak w ciągu roku Bella z młodej, szczęśliwej, szesnastoletniej dziewczyny z dwojgiem rodziców stała się sierotą i mieszkała z ciotką i kuzynami, o których praktycznie nic nie wiedziała.
Ze względu na naturę śmierci ojca i stan, w jakim zostawił jego ciało, Bella nie była w stanie zobaczyć ojca po raz ostatni. Poszła na pogrzeb i patrzyła, jak został złożony do tego grobu, a po pogrzebie wróciła z ciocią Hildą i dziewczynami do swojego domu. I wtedy sprawy przybrały nagły i niepokojący obrót. Hilda i jej córki nie traciły czasu na przejęcie kontroli nad domem. I pomimo sprzeciwów Belli, szybko przyswoili sobie to miejsce.
Podczas gdy Bella siedziała przy oknie i patrzyła na podwórko, zastanawiając się, co stało się z jej kochającą rodziną, Hilda i jej córki zaczęły przejmować kontrolę. Hilda zadzwoniła do jej szkoły i powiedziała, że usuwa ją ze szkoły, usprawiedliwiając się tym, że Bella przeprowadzi się z nią z powrotem do Miasta (co było kłamstwem - nie miała zamiaru wracać do Miasta). Hilda sprzedała wszystkie rzeczy Belli, a także prawie wszystko, co dostała od matki i ojca. Jedyne, co jej zostawili, to jej ubrania i materac z łóżka, który wyciągnęli na podłogę w kącie jej pokoju. Siostry przeszłyby i zabrały jej ubrania, gdyby nie fakt, że obie były znacznie większe od niej, a ubrania nigdy nie pasowałyby do ich zbyt dużych rozmiarów.
Hilda była dość skąpa i nie lubiła wydawać ani grosza więcej, niż absolutnie musiała. Zmniejszyła ogrzewanie w domu i podczas gdy ona i córki miały na sobie swetry, Bella była zmuszona przesunąć swoje łóżko z materacem blisko kominka, żeby móc się trochę ogrzać przy ogniu. Musiała ciąć drewno do kominka, jeśli chciała mieć ciepło, a nawet wtedy, gdy inne jej obowiązki zostały wykonane.
„Jeśli jesteś zajęty pracą, nie zauważysz zimna!” jej ciotka zawsze mówiła. A Hilda zajmowała ją. Bella wykonywała prawie wszystkie prace domowe, podczas gdy Hilda i dziewczyny siedziały oglądając telewizję, śmiejąc się i dobrze się bawiąc. Bella musiała przynosić im jedzenie lub napoje, kiedy tylko chcieli, a potem dziewczyny czepiały się, że czasem je odesłały, ponieważ „zmieniły zdanie”, tylko po to, by zobaczyć, jak pracuje ciężej. Śmiali się i szydzili z niej, nazywając ją najokropniejszymi imionami i mówiąc jej okropne rzeczy.
„Twój tata zapił się na śmierć, bo nie chciał utknąć, wychowując cię!” oni powiedzieliby. Albo „Twój ojciec żałował, że to ty zachorowałaś, a nie twoja matka!” a nawet „Zabiłeś swoją matkę, bo nie pomogłeś wystarczająco tutaj!” Wszystkie te i inne rzeczy miały ją zranić i sprawić, by płakała, żeby mogli się więcej śmiać i zaczepiać. A kiedy poszła po pomoc do cioci Hildy, Hilda powiedziała tylko, że jej córki nigdy nikomu takich rzeczy nie powiedzą.
Hilda oskarżyła Bellę o kłamstwo i próbę wpędzenia córek w kłopoty. Bella szybko dowiedziała się, że nie może wygrać, jeśli chodzi o Hildę lub jej córki. Utknęła w okropnej sytuacji i nie wiedziała, jak się z niej wydostać. Ale Bella niewiele wiedziała, że jej sytuacja miała się znacznie pogorszyć… - BELLA! Ciotka Hilda krzyknęła pewnego popołudnia, gdy Bella sprzątała łazienkę. Bella zostawiła to, co robiła i poszła do kuchni, gdzie Hilda siedziała przy stole.
- Tak, ciociu Hildo? powiedziała Bella. – Podejdź tu, dziewczyno, i usiądź. Chcę z tobą porozmawiać – powiedziała, odsuwając nogą krzesło. Bella zajęła wskazane miejsce i Hilda zaczęła z nią rozmawiać.
„Bello, twoja rodzina nie była bogata – nie tak dobrze jak ja i moje dziewczynki. W rzeczywistości twoi rodzice byli idiotami, jeśli chodzi o pieniądze. Wydawali je tak, jakby była ich niekończąca się fontanna.
W związku z tym, kiedy zginęli, nie pozostało już zbyt wiele do opiekowania się tobą. To, co zostawili w ubezpieczeniach na życie i rzeczy, które sprzedaliśmy, po prostu zużyło cię na jedzenie. Ledwo starczy na jedzenie dla wszystkich.
Więc będziesz musiał zacząć pracować, żeby się utrzymać” – powiedziała. „Pracujesz? Co robię - nie mam dyplomu… jaka praca by mnie zatrudniła? - zapytała Bella. - Doprawdy, jaką pracę. Nie masz prawdziwego talentu ani umiejętności, jesteś strasznie leniwy, a nawet nie masz wykształcenia, by wykonywać najprostsze prace biurowe. Ale jest sposób, że nadal możesz zarobić na swoje utrzymanie.
Zaczniesz używać jedynej rzeczy, za którą mężczyźni zapłacą – powiedziała. Bella była przerażona. – Masz na myśli…? – Zgadza się, młoda damo. Idziesz do pracy jako dziwka.
Mam przyjaciela w Mieście, który od jakiegoś czasu szuka tak czułej młodej istoty jak ty. Nadal JESTEŚ dziewicą, mam rację? – zapytała. – Tak, ale ciocia Hilda… – zaprotestowała Bella. – Żadnych ale! Będziesz musiał zacząć tutaj ściągać swoją wagę. Jesteś już na tyle dorosły, że możesz zacząć płacić po swojemu, a im szybciej zaczniesz nabywać umiejętności zbywalne, tym lepiej dla Ciebie.
A teraz jutro ty i ja jedziemy do miasta i spotkamy się z moim przyjacielem, żeby omówić skierowanie cię do pracy. W międzyczasie masz tutaj obowiązki do wykonania, więc wracaj do nich! - powiedziała Hilda ze złością. Bella pobiegła z powrotem do łazienki, zamykając za sobą drzwi i osunęła się na podłogę, leżąc tam i szlochając w niekontrolowany sposób. Nie mogła uwierzyć w to, co sugerowała jej ciotka - wypuszczanie jej z obcymi mężczyznami za pieniądze! Co się stało z jej szczęśliwym światem? O co chodzi?.
Bella pozostała na podłodze, wypłakując oczy, dopóki walenie w drzwi nie zmusiło jej do wstania. Wytarła oczy i otworzyła drzwi. - Najwyższy czas - co ty tu w ogóle robiłeś? – syknęła Muriel.
„Teraz zejdź mi z drogi – muszę się przygotować na randkę. Idź gdzieś posprzątać!” Muriel wypchnęła Bellę z łazienki, zatrzaskując drzwi. Bella wróciła do swojego materaca i położyła się. To wszystko było za dużo! Płakała do niespokojnego snu. "Wstawaj leniwa suko!" - wrzasnęła ciotka Hilda, kopiąc materac.
"Nie wiesz, która jest godzina? Pospiesz się i przygotuj obiad - jesteśmy głodni!". Bella wstała i ze smutkiem poszła do kuchni przygotować obiad. Kiedy obiad był skończony, podała Hildę i dziewczęta jako ostatnią. Kiedy odwróciła się, by wziąć ostatnią rzecz na swój talerz, Agnes szturchnęła Muriel łokciem w żebra.
"Patrz na to!" Agnes wyszeptała i zepchnęła talerz Belli ze stołu. "O nie! Bella, co zrobiłaś?". Hilda odwróciła głowę. - Bella, niezdarny głupcze! Spójrz na to, co zrobiłeś! Cały talerz jedzenia na podłodze! krzyknęła.
– Posprzątam, ciociu Hildo – powiedziała Bella. "Nie, nie wyrzucisz tego jedzenia! Jedzenie jest drogie i nie marnujemy jedzenia w tym domu - zjesz je z podłogi dokładnie tam, gdzie jest! To nauczy cię być bardziej ostrożnym następnym razem !" – powiedziała Hilda, wskazując na podłogę. Podczas gdy Agnes i Muriel śmiali się z niej, Bella opadła na podłogę i zaczęła jeść jedzenie z podłogi – przynajmniej wdzięczna, że tego dnia właśnie wytarła podłogę. Następnego ranka, jasny i wczesny, Hilda obudziła Bellę z nieszczęsnego snu.
Tej nocy zrobiło się zimniej niż zwykle o tej porze roku i jej kominek zgasł. Więc Bella obudziła się drżąca i bardzo zmarznięta. Nie miało to jednak znaczenia dla Hildy, która była już ubrana w kilka warstw ubrań. "Wstawaj, leniwa dziewczyno! Musimy zjeść śniadanie i ruszać - musisz spotkać się z moim przyjacielem i zobaczyć, czy może cię wykorzystać!" - powiedziała Hilda, ponownie kopiąc materac.
Bella wstała i ubrała się. Miała nadzieję, że ostatnia noc była tylko złym snem i w świetle dnia sprawy potoczą się inaczej, ale tak nie było. Płacząc cicho do siebie, Bella przygotowała śniadanie dla całej trójki, a potem dla siebie – tym razem wybierając jedzenie na stojąco przy kuchennym blacie, żeby kolejny „wypadek” się nie wydarzył.
Po śniadaniu Hilda zabrała Bellę do swojego pokoju i na samym końcu jej szafy pokazała Belli, że niektóre jej ubrania wciąż tam są. „Wydostań się z tych szmat sprzątaczki i zacznij się ubierać. I wykonaj dobrą robotę – wiem, że nie masz zbyt wiele do roboty, jeśli chodzi o wygląd, ale chcę, żebyś wyglądała tak dobrze, jak to tylko możliwe dla mojego przyjacielu. Więc załóż coś, co przyciągnie mężczyznę, jeśli znajdziesz coś w tym całym bałaganie i przygotujmy się, by się tobą pochwalić! powiedziała i wyszła z pokoju, żeby Bella mogła się ubrać. Bella przejrzała to, co jeszcze pozostało.
Nie było z czego wybierać, ale była jedna stara letnia sukienka, którą kupił jej ojciec tuż przed zachorowaniem matki. Bella podniosła go do niej i spojrzała na siebie w lustrze. Przypomniała sobie dzień, w którym dostała sukienkę i łzy napłynęły jej do oczu, gdy wyobraziła sobie matkę i ojca stojących obok niej, gdy ją nosiła. Ale Bella musiała się spieszyć i miała mało czasu na wspomnienia i marzenia. Włożyła starą sukienkę z nadzieją, że nadal na nią pasuje.
Na szczęście, po ciężkiej pracy i niewielkiej ilości jedzenia, które dostała od śmierci ojca, Bella była szczupła, a sukienka pasowała. Była trochę krótsza, niż by sobie życzyła lub pamiętała, że jest, ale uznała, że również zadziała na jej korzyść, biorąc pod uwagę, dlaczego ją nosiła. Włożyła delikatne szpilki, które pasowały do sukienki i spojrzała na siebie w lustrze.
Sukienka pasowała jej dobrze, ale spojrzała na swoją twarz i włosy. Ostatnio miała zużyty, wychudzony wygląd; wcale nie taki wygląd, jaki miała, kiedy założyła tę sukienkę po raz pierwszy. Miała worki pod oczami, wychudzoną, ponurą twarz i brudne, słomiane włosy.
Bella westchnęła i zaczęła robić, co mogła ze swoim wyglądem. Wiedziała, że oczekuje się od niej, że zrobi wrażenie na przyjaciółce cioci Hildy, a jeśli tego nie zrobi, nie będzie jej to dobrze. Więc uczesała włosy i wyszorowała twarz do czysta. Potem wzięła trochę makijażu, który miała, i starała się wyglądać jak najlepiej. Kiedy Bella była usatysfakcjonowana, że to było najlepsze, na co mogła wyglądać w danych okolicznościach, wyszła z łazienki do bardzo wściekłej Hildy.
"Już cholernie najwyższy czas Bella! Będziemy musieli się pospieszyć, jeśli mamy teraz zdążyć na czas! Wsiadaj do samochodu i przestań marnować czas!" powiedziała. Bella wsiadła do samochodu i ze smutkiem spojrzała na dom. Agnes i Muriel stały przed frontowym oknem, robiąc w jej stronę sprośne gesty i śmiejąc się, wiedząc, że zamierza zostać dziwką. Dotarcie do domu mężczyzny w City zajęło mu około trzydziestu minut.
Zatrzymali się przed dużym, bardzo ładnym domem z dużym, zadbanym podwórkiem i drzewami wzdłuż chodników biegnących w górę iw dół szerokiej ulicy. Bella nigdy nie widziała takiej okolicy i rozglądała się z podziwem. "Wow, ten twój przyjaciel ma niesamowity dom, ciocia Hilda!" powiedziała Bella.
- Zamknij usta, głupia dziewczyno! Chcesz, żeby myślał, że jesteś cholernym głupcem? Hilda szczeknęła. Wysiedli z samochodu i podeszli do frontowych drzwi. Hilda uruchomiła dzwonek do drzwi i niebawem drzwi otworzyła bardzo ładna młoda kobieta, około dwudziestu czterech lat. "Czy mogę ci pomóc?" zapytała Hildę. – Tak, jesteśmy tutaj, aby zobaczyć się z panem Johnsonem – powiedziała stanowczo Hilda.
- Oczywiście. Proszę tędy; jest teraz w swoim gabinecie. Zawiadomię cię – powiedziała kobieta. Poprowadziła Hildę i Bellę przez dom do biura, w którym była przyjaciółka Hildy.
Bella rozejrzała się dookoła zdumiona bogatym umeblowaniem i dekoracją rozległego domu mężczyzny. Ten człowiek musi być bardzo bogaty, pomyślała Bella. Poszli za młodą kobietą do biura pana Johnsona na tyłach domu.
– Sir, twoi goście są tutaj – powiedziała cicho. Wysokie oparcie krzesła przy biurku obróciło się, gdy kobieta się odezwała. Siedział w nim dystyngowany, poważnie wyglądający mężczyzna, około czterdziestu lat, z krótką brodą w kolorze soli i pieprzu, pasującymi do brody włosami sięgającymi kołnierza i przenikliwymi niebieskimi oczami. Był nieskazitelnie ubrany w świetnie skrojony garnitur. Bella myślała, że jest całkiem atrakcyjny, ale było w nim coś, co bardziej wyczuła niż zobaczyła, coś… zło.
Bella jakoś wiedziała w głębi żołądka, że to nie był mężczyzna, z którym można żartować. Zajmował się wyłącznie interesami i nie wydawał się mieć zbytniego poczucia humoru. - Ach, panno Crawford, jak miło z twojej strony, że jesteś taka szybka. powiedział, patrząc na nią.
– Odpowiedz mężczyźnie, Bello, nie bądź niegrzeczna! — powiedziała Hilda, szturchając ją łokciem. - Tak, proszę pana, nazywam się Bella – powiedziała, patrząc w dół. "Mamy tu nieśmiałego!" zachichotał, „Cóż, wkrótce straci nieśmiałość. A pani powiedziała, że jest dziewicą, czy to prawda, panno Crawford?”.
- Zgadza się, Eric. Jest czysta jak śnieg. Ona nigdy nie miała niczego w tej ciasnej, małej cipce, z wyjątkiem może palca, a nawet w to wątpię! Jej rodzice byli trochę prostolinijni i pruderyjni, ja przestraszony… to cud, że naprawdę ją mieli! - powiedziała Hilda, śmiejąc się z Belli. Bella była czerwona jak pomidor, gdy rozmawiali o jej braku doświadczenia seksualnego.
zakochała się w facecie, z którym miała spędzić resztę życia. Jej matka zawsze powtarzała jej, że jej „prezent" jest wyjątkowy i że może go podarować tylko jednemu mężczyźnie - jednemu bardzo wyjątkowemu mężczyźnie. I nie spotkała się ten człowiek jeszcze. „No cóż, jeśli mam cię zatrudnić, muszę zobaczyć twoje… powiemy wznowienie? Dlaczego nie zdejmiesz tej sukienki i zobaczmy, z czym będziemy musieli pracować – powiedział.
Bella spojrzała na niego w całkowitym szoku. Co on właśnie powiedział? pomyślała. Z pewnością źle go usłyszała! Co, sir?" zapytała, chcąc, żeby powtórzył to tylko dla pewności. "Powiedziałam, żeby się rozebrać. Chcę zobaczyć, jak wyglądasz pod tym wszystkim – powtórzył.
Bella była przerażona. Ten dziwny mężczyzna chciał, żeby się rozebrała przed nim i Hildą! – Ale proszę pana… – zaprotestowała. powiedział Belli! Nie zmuszaj pana Johnsona do ponownego powtórzenia polecenia! — powiedziała ze złością Hilda.
— Czasami może być trochę twarda, Eric. Ale będzie dla ciebie dobrą dziwką, gdy tylko dowie się, kto tu rządzi. Ze łzami w oczach Bella powoli rozbierała się dla mężczyzny.
Nie spieszyła się, mając nadzieję, że zmienią zdanie. Zatrzymał ją i niedługo stanęła przed nimi, naga jak w dniu swoich narodzin, schowała się za dłońmi - jedną na jej młodych piersiach, a drugą na swojej płci. Spojrzała w dół – nie mogła spojrzeć im w twarz w ten sposób. Eric Johnson wstał z krzesła i obszedł swoje duże biurko w jej stronę.
Stojąc przed nią, zobaczyła, jak wielkim był mężczyzną. Był ogromny! Wysoki na ponad sześć stóp, górował jak góra nad malutką Bellą, która miała tylko pięć stóp i sześć cali wzrostu. A jego wzrost był tylko częścią tego, wyglądał, jakby mógł grać w piłkę nożną z najlepszymi z nich! Jego ramiona były prawie tak duże jak jej nogi, a jego klatka piersiowa wyglądała jak beczka whisky! – Połóż ręce na bokach, dziewczyno, muszę się z tobą zobaczyć – powiedział.
Bella opuściła ręce i stała tam wciąż płacząc, gdy szedł powoli wokół niej, jego oczy przyglądały się jej, wpatrując się w nią. "Mmm Hmm… bardzo ładnie…" skomentował, patrząc na nią. Po kilku okrążeniach ponownie zatrzymał się przed nią. - Cóż, wygląda wystarczająco dobrze.
Ale teraz chcę ją zobaczyć w pracy. Na kolana Bello – rozkazał jej, popychając ją na ramieniu. Bella spojrzała na niego błagalnymi oczami. Ale nie widząc śladu zmiękczenia na jego twarzy, osunęła się na kolana zgodnie z rozkazem. „Teraz, ponieważ jesteś dziewicą, nie chcę cię rozpieszczać.
Więc zamiast tego zrobisz mi loda, a ja na podstawie tego ocenię twoją pracę” – powiedział. „A-ale sir… nigdy nawet nie widziałem męskiej… rzeczy!” powiedziała, znowu bing. „To kutas, Bello. Będziesz musiała zacząć używać właściwych słów. Twój akt „małej panny Innocent” będzie działał przez krótki czas – masz wygląd, który ujdzie z tym na sucho przez jakiś czas.
Ale w końcu ten akt stanie się męczący i nie będziesz w stanie go tak łatwo wykonać. A teraz dotknij go. Poczuj to przez moje spodnie. Poczuj, jaka jest duża i jaka jest twarda Bella - polecił. Bella powoli sięgnęła i ostrożnie dotknęła wybrzuszenia w jego spodniach, cofając się z westchnieniem, gdy drgnęło w reakcji.
Gdy Hilda się z niej śmiała, Eric przemówił do niej ciszej jej. „W porządku Bello, to powinno to zrobić. Po prostu dotykaj go. Chcę, żebyś poznał męskiego kutasa. Czujesz, jak mocno mnie robisz? Poczuj, jak duży się urósł dzięki tobie?”.
Bella nie wiedziała dlaczego, ale jej puls przyspieszył, a jej oddech stał się bardziej ciężki. Poczuła ciepło i podekscytowanie, gdy kontynuowała przesuwanie palcami po jego długości. dobra dziewczynka. Teraz wyjmij go i spójrz na to - powiedział.
Bella spojrzała na niego i zobaczyła, jak posyła jej mały uśmiech. Jego łagodne zachowanie zaskoczyło ją i rozbroiło. Spojrzała z powrotem na jego wybrzuszenie i powoli rozpięła zamek. w jego spodniach. Miał na sobie bokserki.
Sięgnęła do środka i grzebała w jego spodniach i bokserkach, aż znalazła to, czego szukała. Wyciągnęła jego kutasa i wpatrywała się w niego przez chwilę, zahipnotyzowana pulsującym trzonem. Bella, przestudiuj tego kutasa.
Poznaj wszystkie jego wyboje i grzbiety. To właśnie te wyboje i grzbiety sprawią Ci tyle przyjemności. Widzisz, jak duży jest z bliska? Wyobraź sobie, jak ten kutas będzie się w tobie czuł. Wyobraź sobie, jak cudownie będzie się wsuwać i wysuwać z twojej ciasnej, ciepłej cipki.
Pokochasz, jak się czujesz ten kutas. Pokochasz to tak bardzo, że będziesz o to prosić raz za razem - powiedział. Eric mówił miękko i delikatnie, jego ton i słowa, które powiedział, miały na nią wpływ.
Bella czuła, jak jej cipka robi się mokra, chociaż ona Nie wiedziała dlaczego. Zaczęła się skręcać, gdy klęczała, pocierając o siebie nogi, gdy mówił do niej niemal hipnotycznie. Głaszcz go… w górę iw dół, tak po prostu…” powiedział. Bella zacisnęła niepewną pięść wokół niego i zaczęła głaskać go w górę iw dół, podążając w jego kierunku.
Spojrzała na niego ponownie, jakby pytała, czy jest robiła to dobrze, jeśli trzymała go dobrze i jeśli czuł się dobrze. Umysł Belli szalał. Była w środku wewnętrznej walki. Z jednej strony nie mogła uwierzyć w to, co się z nią dzieje. Była uklękła i bawiła się kutasem obcego mężczyzny przez własną ciotkę.
Miała zostać dziwką - pieprzeniem obcych mężczyzn za pieniądze! Jej ojciec i matka byliby przerażeni, gdyby wiedzieli, co stanie się z ich piękną córką! Ale z drugiej strony Bella nie mogła zaprzeczyć temu, co czuła, gdy klęczała z grubym kutasem tego mężczyzny w dłoni.Nie mogła zignorować wilgoci w jej cipce i pożądania - prawie niekontrolowanego pożądania, które musiała odczuwać. ten kutas atakuje jej mokrą cipkę. Co się dzieje? Co to za ogień w jej brzuchu? Nigdy w jej dziczy Czy kiedykolwiek spodziewała się, że w swoich nocnych fantazjach będzie trzymać, głaskać, prawdziwego kutasa. Nigdy nawet nie widziała swojego ojca ani matki nagich, a jednak oto była z kutasem obcego mężczyzny w dłoni.
Była nim całkowicie zafascynowana i zachwycona, całkowicie zagubiona w chwili. Nie miała pojęcia, co będzie dalej… była w tym momencie zbyt zaintrygowana i ciekawa, by myśleć o czymkolwiek poza tym, co było tuż przed nią. "Mmmm, to jest dobre Bella, dobrze sobie radzisz.
Teraz chcę, żebyś to pocałowała. Pocałuj mojego kutasa kochanie," powiedział, przerywając jej myśli. Bella pochyliła się i delikatnie złożyła delikatny pocałunek na czubku jego penisa. Kutas Erica był teraz twardy jak stal i w pełni wyprostowany.
Był gładki z żyłami wybrzuszonymi na aksamitnym drzewcu i zakrzywiał się lekko w lewo. Spuchnięta głowa wyglądała jak fioletowa pięść. Jego gładkie jądra i skóra wokół pachwiny sprawiły, że wszystko wyglądało na jeszcze większe. – Ma pełne osiem cali – powiedział z dumą. - Nie oczekuję, że na początku będziesz w stanie wszystko głęboko włożyć, więc nie czuj się źle.
Ale też nie wstydź się tego. Po prostu weź mnie do ust i pokaż mi, co masz. Bella delikatnie chwyciła podstawę twardego kutasa Erica prawą ręką i włożyła końcówkę do ust. Pogłaskała ogromny wyrostek i ssała końcówkę, smakując małą kroplę pre-cum, która przesiąkła na końcówkę i czekała tam na nią. Smakowało słono, co ją trochę zdziwiło, ale nie było nieprzyjemne.
Jego kutas był teraz tak twardy i wyprostowany, że musiała go ściągnąć, aby utrzymać go na poziomie ust. Otworzyła się szerzej i przesunęła w dół szybu, aż czubek jego kutasa uderzył w tył jej gardła. Boże, jego wielki kutas wypełnił jej całe malutkie usta! I próbowała, jak tylko mogła, nie mogła zmieścić go całego w ustach – widziała, że wciąż wystają co najmniej trzy cale. Eric położył rękę na jej głowie i lekko popchnął ją, by zachęcić ją do kontynuowania, ale kiedy trochę się zakrztusiła, pozwolił jej się wycofać.
„To całkiem nieźle za pierwszym razem, Bello. Nauczysz się, jak zagłębić się w to, nie krztusząc się w ten sposób. Kluczem jest rozluźnienie mięśni gardła, ale będziesz miał mnóstwo czasu na ćwiczenia.
W tej chwili musimy się skupić na jak sprawić, by facet szybko się spuścił. Im szybciej zmusisz go do zakończenia, tym szybciej możesz przejść do następnego klienta. Oczywiście nie chcesz go oszukiwać z przyjemności, ale nauczysz się daj mu maksymalną ilość przyjemności w jak najkrótszym czasie. Teraz spróbuj jeszcze raz i tym razem nie chcę, żebyś przestał, dopóki nie spuszczę się, rozumiesz?”. Bella wzięła jego kutasa w rękę, jak jej poinstruowano, patrząc na niego i kiwając głową.
Eric był zadowolony z tej nowej dziewczyny. Trzymała mocno jego kutasa w dłoni, patrząc w górę tymi dużymi brązowymi oczami. Mógł zobaczyć jej młode, jędrne cycki poniżej i nie mógł się doczekać, kiedy strzeli na nie swoim kremowym ładunkiem. Ujęła główkę jego kutasa w swoje ciepłe, zachęcające usta i prawą ręką pogłaskała go do ust, trzymając go lewą. Sięgnął w dół i owinął dłoń w jej długie blond włosy, używając ich, by prowadzić ją coraz szybciej, za każdym razem biorąc trochę więcej kutasa w jej usta.
Jego kutas był śliski od jej śliny i łatwo wsuwał się i wysuwał z jej ust. Wkrótce znalazła idealny rytm i gładziła całą jego długość prawą ręką, poruszając ustami w górę iw dół jego trzonu. Udało jej się teraz włożyć do ust ponad połowę jego kutasa podczas uderzenia w dół. „Drugą ręką trzymaj moje jaja i masuj je.
Mężczyźni tacy jak ty bawią się ich jądrami, podczas gdy ty ssiesz ich kutasa” – zachęcał ją. Złapała jego naładowane spermą orzechy lewą ręką, obracając je w dłoni i delikatnie ciągnąc za worek. Jego jęki powiedziały jej, że wpadła na dobry pomysł. Bella nie mogła uwierzyć, ile jego kutasa brała teraz do ust.
Chciała nauczyć się rozluźniać gardło. Pomyślała, że gdyby jego kutas nie był tak gruby, może pewnego dnia po prostu zdołałaby go załatwić. W końcu Eric nie mógł już tego znieść. Bella poczuła, jak jego ciało napina się, a kutas puchnie w jej ustach.
Później dowiedziała się, że był to znak, że mężczyzna był gotowy do cum. Potem usłyszała krzyk Erica: „Idę cum! Przygotuj się!”. Ułamek sekundy później jego kutas eksplodował. Bella wzięła pierwszy strzał w usta, ale szybko wypełnił jej usta do punktu, w którym nie mogła przełknąć wystarczająco szybko. Jego sperma wyciekła przez jej usta i spłynęła po brodzie.
Instynktownie odsunęła się od jego kutasa, ale stwierdziła, że to również był błąd. Jego kutas był jak wąż, który podskakiwał i pluł jej gorącą, kremową spermą – cztery, teraz pięć razy, w jej twarz. Był we włosach, na twarzy i na piersiach. Czuła się tak brudna, ale całkowicie gorąca pokryta spermą tego faceta.
Wytarła spermę z twarzy, a następnie wytarła ręce do czysta, jak to możliwe, na piersiach. Ciepła sperma była jak galaretka lub balsam na jej gładkich piersiach. Ruchy przywróciły jej sutki do życia i nagle poczuła się trochę skrępowana, że klęczy tutaj topless pokryta spermą. Mimo że Bella czuła się taka zdzirowata i niegrzeczna, część jej po prostu chciała rzucić majtki i pieprzyć tego faceta.
Cała jego wcześniejsza rozmowa o tym, jak cudownie byłoby mieć tego kutasa głęboko w sobie, sprawiła, że prawie zapragnęła, by wepchnął w nią tego wielkiego, grubego kutasa. Ktoś zamierzał zabrać jej wiśnię. Wolałaby, żeby to był on niż jakiś nieznany nieznajomy.
Przynajmniej widziała, że potrafi być delikatny! A Eric też chciałby być tym, który zabrał Bellę po raz pierwszy. Skakał już wcześniej wiśnie i zawsze wspaniale było wejść w ciasną dziewiczą cipkę. Ale gdyby ją przestrzelił, straciłby na tym, co może być bardzo dużym wynikiem.
Jego kontakty były bardzo bogatymi mężczyznami i słono zapłacą za szansę otwarcia łona tej dziewczyny. To była zbyt wielka okazja, żeby wysadzić tylko dlatego, że był chciwy. Eric Johnson nie był głupim ani impulsywnym człowiekiem.
Po tym, jak spuścił się na młodą Bellę, poinstruował ją, że zawsze będzie musiała posprzątać swojego klienta, więc zmusił ją do wyczyszczenia swojego kutasa, aby pokazać jej, jak to zrobić. Potem, kiedy był już czysty i bezpiecznie schowany w spodniach, poinstruował Bellę, aby poszła się umyć, podczas gdy on będzie rozmawiał z Hildą. „Myślę, że sobie poradzi.
Zatrudnię ją do pracy i dam ci trzydzieści procent tego, co zarabia” – powiedział do Hildy. „Pięćdziesiąt procent i ani grosza mniej!” - powiedziała Hilda. „Nie, powiedziałem trzydzieści procent. Będę tym, który znajdzie jej klientów i który zaprowadzę ją do nich i odbierze. Czterdzieści procent jest w rzeczywistości całkiem hojne” – powiedział.
„Jeśli nie lubisz trzydziestu procent, możesz zabrać ją ze sobą do domu i nic nie dostaniesz! Mam inne dziewczyny, które mogę zatrudnić – biorę ją jako przysługę dla ciebie”. Zgadzam się – powiedziała Hilda, wiedząc, że dalsze kłótnie oznaczają utratę wszelkiego rodzaju rekompensaty. Eric Johnson nie wzbogacił się, będąc tandetnym biznesmenem.
„W takim razie mamy umowę. Zabierz ją do domu i zadzwoń jutro z jej rozmiarami - będzie potrzebowała porządnych ubrań. Zatrudnię ją do pracy w nadchodzący weekend. Mam kilku klientów, do których mogę zadzwonić i licytować, że zabiorą jej wiśnię.
Dziewicze dziewczęta to rzadkość, a moi klienci zapłacą słoną cenę za przywilej wystrzelenia jej! - powiedział. Hilda zabrała Bellę i poszła do domu. na samej Belli. „Lepiej rób dużo pieprzenia, młoda damo – trzydzieści procent ledwo pokryje koszty tego, co jesz!” powiedziała.
"Ale ciociu Hilda… jesteś rodziną! Nie możesz tego zrobić!" krzyknęła Bella. „Cicho! Nie masz wykształcenia ani umiejętności. Do diabła, nie umiesz nawet porządnie posprzątać domu. Nie możesz zrobić nic innego, aby zarobić na swoje utrzymanie.
wykorzystywać swoje ciało do zarabiania na życie lub stać na ulicy i błagać o resztki. Czy tego właśnie chcesz - być zwykłym ulicznym żebrakiem? Bo jeśli tak, to mogę cię tu podrzucić, zanim pójdziemy do domu, a ty możesz po prostu zacznij błagać o jedzenie” – powiedziała.
Sarah O'Connor dostaje dostawę niespodzianki w Walentynki…
🕑 34 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 12,393Sarah O'Connor wpatrywała się w wyświetlacz łazienkowej wagi, żółć unosiła się w jej gardle, gdy skanowała postacie na ekranie. Dlaczego miała tę babeczkę w poniedziałek wieczorem? To…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksuDon dowiaduje się, czy historie, które opowiadał mu tata, były prawdziwe, czy nie.…
🕑 23 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 9,619Dorastając na Alasce, mój ojciec zabierał mnie na ryby do jego tajnego miejsca w lesie państwowym Chugach. Nauczył mnie wszystkiego o znalezionym tam zwierzęciu i roślinach oraz o…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksuSpędzam dzień z Jasmine i planujemy wieczór z wszystkimi trzema moimi Mistrzami.…
🕑 10 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 7,179Kiedy obudziłem się następnego ranka, zacząłem łyżkować Jasmine. Czułem jej twardego kutasa między moimi nogami i napierającego na moją cipkę. Odwróciłem głowę, żeby na nią…
kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu