Cheer Raider & SABRE Panther, odcinek 5

★★★★★ (< 5)

Sleepovers to więcej zabawy z zabawkami! Śmiertelne opary w nocy!…

🕑 15 minuty minuty Fantastyka i science fiction Historie

„Wszystkie postacie biorące udział w czynnościach seksualnych mają co najmniej 16 lat”. [Motyw otwierający: „Violet Skies” autorstwa In This Moment]. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Jennifer pospieszyła do drzwi i otworzyła je, ukazując uśmiechniętą Teresę.

Obie dziewczyny piszczały z podniecenia. - Wejdź tu, ty - powiedziała Jennifer, chwytając ją za ramię i wciągając do środka. Gdy tylko zamknęła drzwi, Theresa popchnęła ją na nie i pocałowała. Jennifer odwzajemniła pocałunek i powiedziała po tym, jak Theresa w końcu się odsunęła: „Nie jesteś już taki nieśmiały w kwestii tego, czego chcesz, prawda”.

Teresa znów się uśmiechnęła. "Dziękuję za zaproszenie mnie do 'studiowania'. A teraz zabierz mnie do swojego pokoju albo przysięgam, że zedrę ci ubranie tutaj.". „Mmm, to kuszące, ale tak jest”.

Jennifer wzięła ją za rękę i zaprowadziła do sypialni. Theresa zamknęła za nimi drzwi i oboje zrzucili ubrania w drodze do wspólnego upadku na łóżko. Wznowili pocałunki, a ich ręce wędrowały wszędzie, macając i obmacując swoje piersi, nogi, tyłki i cipki, jęcząc sobie w usta, gdy ich podniecenie rosło. Gdy palce Jennifer pocierały wilgotne wargi pizdy Theresy, zauważyła, że ​​było o wiele mniej włosów niż wcześniej, pozostał tylko mały, starannie przycięty fragment.

– Ooo, ogoliłeś się – zagruchała. "Podoba Ci się to?" zapytała Teresa. „Uwielbiam to”, odpowiedziała Jennifer, po czym odsunęła się i skierowała prosto w tamtą stronę. Natychmiast zaczęła przesuwać językiem po fałdach cipki Theresy. „Ooch, Boże, tak” – jęknęła Theresa.

Sięgnęła do nogi Jennifer i przyciągnęła ją do siebie. Jennifer przesunęła się nad Theresą na sześćdziesiąt dziewięć i zaczęła jęczeć, gdy poczuła usta drugiej dziewczyny na swojej ociekającej wilgocią szparce. Dwie dziewczyny krótko drażniły się swoimi cipkami, ale wkrótce przeszły do ​​wzajemnego lizania i ssania łechtaczek. Theresa była pierwszą, która spuściła się, jej głowa odsunęła się od cipki Jennifer, gdy krzyczała z przyjemności. Gdy tylko złapała oddech, zanurkowała z powrotem, chcąc odwzajemnić przysługę.

Nie minęło dużo czasu, zanim odniosła sukces i usłyszała, jak Jennifer krzyczy między jej nogami. Trwali w tym, dopóki oboje nie osiągnęli orgazmu po raz drugi, po czym Jennifer odwróciła się i obie dziewczyny znów się pocałowały, ich usta i twarze były mokre od swoich soków. Jennifer uwolniła się z ramion Theresy i zsunęła z łóżka. „Mmm, nie idź” – błagała Theresa.

„Jakiś czas temu szperałam w pokoju mojego taty i znalazłam zakopane w głębi szafy pudełko ze starymi rzeczami mamy. Wzięłam je, a tata nic nie powiedział” – wyjaśniła Jennifer, wysuwając pudełko z pod łóżkiem. Theresa usłyszała kliknięcie, a potem buczenie, po czym Jennifer wspięła się z powrotem do łóżka, trzymając wibrujące dildo. „Więc teraz mogę użyć tego na tobie.” „O cholera, masz zabawki erotyczne? Musiałam zadowolić się rączką szczoteczki do włosów i masażerem pleców” – powiedziała Theresa, po czym jęknęła, czując drżący fallus na swojej łechtaczce. "Aaaahhh, o kurwa, tak, to niesamowite uczucie." Jennifer przesunęła wibrator wzdłuż warg sromowych Theresy, a następnie powoli wepchnęła go w nią, zwiększając głośność jęków dziewczyny.

Przesunęła palcami do łechtaczki Theresy i pocierała ją energicznie, jednocześnie wsuwając i wysuwając wibrator ze swojej cipki, wpychając go głęboko do środka. „O Boże, o Boże, dochodzę!” Theresa powiedziała i krzyknęła, podczas gdy jej plecy wygięły się w łuk na łóżku. Dyszała i jęczała, podczas gdy Jennifer zostawiła buczący w niej wibrator i westchnęła długo, kiedy w końcu go wyjęła. Jennifer ponownie zniknęła z łóżka i pojawiła się ponownie z innym dildem przymocowanym mocno między jej nogami.

„Nie sądziłem, że kiedykolwiek tego użyję, ale teraz dobrze cię zerżnę”. „Cholera jasna, twoja mama miała strap-on? Na kim go założyła?” Tereska zastanawiała się. - Nie mam pojęcia i nie psuj mi nastroju, gdy o tym myślę - powiedziała Jennifer, zajmując miejsce nad Theresą. Wycelowała sztucznego penisa w mokrą cipkę drugiej dziewczyny i wepchnęła go do środka. Pchnęła biodrami, wbijając i wysuwając dildo z pochwy Theresy, głośno jęcząc.

„Podoba ci się? Podoba ci się mój kutas, kochanie?”. „Och, kurwa, tak, uwielbiam to, daj mi to” – zachęcała Theresa. Ich usta spotkały się i pocałowali, podczas gdy Jennifer ją waliła.

Następnie Jennifer wyciągnęła się i powiedziała: „Obróć się na czworakach. Czas, żebyś wziął to piesku”. Theresa zrobiła zgodnie z instrukcją i obejrzała się przez ramię, gdy Jennifer zajęła pozycję i ponownie włożyła fałszywego kutasa głęboko w nią.

Wciskała go i wysuwała, podtrzymując się jedną ręką, a drugą sięgnęła do przodu. Ścisnęła jedną pierś Theresy, potem drugą, a potem powoli przesuwała dłonią po brzuchu, aż w końcu dotarła do łechtaczki i zaczęła się z nią droczyć. Nie trwało długo, zanim Theresa wybuchła kolejnym orgazmem, krzycząc głośno, a potem opadła na łóżko. Jennifer usiadła obok niej i przytuliła się do niej.

Po kilku minutach odpoczynku Theresa sięgnęła w dół i chwyciła kutasa, wciąż mokrego od soków. „Czy mogę teraz użyć tego na tobie?”. - Cholernie lepiej - powiedziała Jennifer, całując ją ponownie. Theresa odpięła uprząż i zsunęła ją z nóg Jennifer, po czym stanęła przy łóżku, podczas gdy ona je zakładała i zapinała.

Jennifer szybko przeniosła się i wzięła sztucznego penisa do ust, wykonując erstaz loda, podczas gdy Theresa patrzyła na nią z góry. – Och, jesteś dobrym chujem, prawda? Theresa drażniła się. „Mm-hm,” odpowiedziała Jennifer z pełnymi ustami. „Chcesz tego w swojej cipce? Gotowy, żebym cię ostro zerżnął?”. – Mhm – powtórzyła Jennifer.

Theresa pchnęła ją z powrotem na łóżko i wspięła się na nią. Jennifer chwyciła wibrator i wprowadziła go do swojej cipki. Theresa pchała biodrami na początku powoli, ale jej prędkość rosła wraz z jej pewnością siebie i pożądaniem, gdy obmacywała cycki Jennifer i całowała ją głęboko. Jennifer jęczała w usta z rosnącą głośnością, aż w końcu krzyknęła i rzuciła się z orgazmu. Theresa podniosła głowę, a Jennifer uśmiechnęła się do niej, po czym przyciągnęła ją do kolejnego pocałunku.

- - Drzwi zaskrzypiały lekko, gdy uchyliły się na kilka cali, wystarczająco dużo miejsca, by wpuścić koziorożca. "Jennifer!" szepnęła księżniczka Sugarshine, lądując na łóżku. Dwie dziewczyny spały, wciąż nagie, z Jennifer opartą o plecy Theresy. "Jennifer!" Sugarshine cicho zawołała ponownie, szturchając ją w plecy.

Jennifer jęknęła i powiedziała: „Co jest? Odejdź, śpimy”. "Pojawił się potwór. Musisz iść.". „Och, do cholery, dlaczego dziś wieczorem? Dobra, idę”.

Jennifer delikatnie odsunęła się od Theresy i zsunęła z łóżka. Podeszła do okna, otworzyła je i zdjęła moskitierę. Wspięła się i usiadła, wciąż naga, ze stopami opartymi o parapet. Obejrzała się, aby upewnić się, że Theresa nadal śpi, po czym szepnęła: „Daj mi V! I! C! T! O! R! Y! Co to za zaklęcie? Zwycięstwo!” Na ostatnie słowo wyskoczyła przez okno, a talizmany odleciały z jej bransoletki i okrążyły ją, zamieniając się w wirującą chmurę złotych iskier. Pęd iskier łaskotał jej skórę, zwłaszcza cycki i cipkę.

Sportowy stanik i stringi uformowały się wokół jej ciała. Pojawił się pasiasty warkocz, zaczynający się od jej ramion i spotykający się na środku, następnie formująca się skorupa przesuwała się w dół przez jej piersi, zatrzymując się na dolnym warkoczu. Majtki uformowały się na jej stringach i pojawiły się fałdy spódnicy, wirujące wokół jej ciała, zbliżające się do niej, aż przyczepiły się do jej talii. Skarpetki i buty do kostek uformowały się wokół jej stóp.

Jej włosy rozwiewały się dziko za jej plecami, po czym zebrały się i splotły w pojedynczy warkocz na plecach, zabezpieczony czerwoną gumką do włosów. Żółta poświata pojawiła się nad jej nosem, a następnie podzieliła się na dwie części, które poruszały się w górę i w tył, tworząc przyłbicę. Hełm uformował się od czubka przyłbicy do tyłu jej głowy. Końcowa fala iskier przesunęła się po jej klatce piersiowej, pozostawiając po sobie drukowane litery z napisem „Cheer”. Potem iskry rozproszyły się, gdy wylądowała na zewnątrz.

Natychmiast wykonała pełny skręt z zaokrąglonym tyłem i wylądowała, by znaleźć się w otoczeniu mgły. „To dziwne, w domu nie było mgły” — zadumała się głośno. "Ani nigdzie indziej, tylko tutaj," powiedział głos Matta w jej uchu. - Matt? Jesteś tutaj? zapytała.

„Właśnie przyjechałem. Siadam na skraju mgły. Gdzie jesteś, czy coś widzisz?”.

– Nie dalej niż kilka stóp przede mną – powiedziała Jennifer, wyciągając ręce i robiąc kilka powolnych kroków do przodu. Mgła była słabo oświetlona w pobliżu źródeł światła, ale widoczność była bliska zeru. "Gdzie jesteśmy?". „Parking. Bensonville Plaza.

Dużo miejsca do poruszania się, więc nie martw się o to. Tylko nie walnij w żadną z latarni”. To było centrum handlowe, druga główna dzielnica handlowa miasta poza samym śródmieściem. Matt widział, że nienaturalna mgła wisiała gęsto nad całym obszarem i rozszerzała się.

Zaczęło pochłaniać stopy Pantery. Usłyszał krzyk Jennifer. „Co? Co to jest?”.

„Coś skaleczyło mnie w ramię. Minęło mnie bardzo szybko” – odpowiedziała. Oderwała zakrwawioną dłoń od ramienia i obejrzała ją.

Były trzy równoległe cięcia. – Czy to ślady pazurów? „Pazury? Jak głęboko? Wszystko w porządku?” – zapytał Matt. „Całkiem nieźle mi to wyszło, ale powinno się zagoić, kiedy się cofnę, wszystko inne zawsze tak się dzieje” – odpowiedziała. – Pompony – dodała, przywołując magiczną broń. Potem znowu krzyknęła, tym razem głośniej.

"Jennifer!" wykrzyknął Matt. „Nic mi nie jest. Tym razem skurwiel trafił mnie w plecy i powalił”. Jennifer wstała i skrzywiła się z bólu spowodowanego ranami na plecach. Poczuła, jak stanik zsuwa się jej z piersi, najwyraźniej stwór przeciął się zarówno przez jej mundurek, jak i stanik.

„Coś we mgle miesza się z czujnikami Pantery. Analizuje to i próbuje to zrekompensować, ale w tej chwili nie mogę cię namierzyć. Powinieneś się stąd wynosić” – powiedział Matt.

"Cicho!" powiedziała Jennifer. „Mówię poważnie, walka z tym na ślepo może być zbyt niebezpieczna!”. "Próbuję słuchać!" nalegała.

Matt mądrze się zamknij. Jennifer zamknęła oczy i skoncentrowała się na otaczających ją dźwiękach, trzymając pompony w pogotowiu. Usłyszała szybkie kroki na parkingu. Poczekała, aż kierunek dźwięku się ustabilizuje, bez wątpienia potwór odwrócił się, by wykonać kolejny atak na nią. „Ognisty wybuch ducha walki!”.

– Jennifer, poczekaj! - krzyknął Matt. Mgła eksplodowała. Kokpit Pantery zatrząsł się, gdy huk przeleciał obok. "Jennifer!" Matt znowu krzyknął. Cholera," wymamrotała, ponownie podnosząc się z ziemi.

„Pantera dopiero teraz zorientowała się, że mgła jest wybuchowa, ale chyba też przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Widzę cię teraz, wszystko w porządku?”. „Trochę przypalony.

Miałem gorsze. Ty?”. „Panther ma obrażenia kostki. Gaz dostawał się do stawów i założę się, że fala uderzeniowa zgromadziła dużo mocy, gdy dotarła tak daleko.

Prawdopodobnie najlżejsze trafienie dostałeś w sam środek” – powiedział Matt. „O cholera, tam jest!” Jennifer odwróciła się w stronę mecha i zobaczyła, jak stworzenie biegnie w jego stronę z prędkością dorównującą dużym czworonożnym zwierzętom. i wytwarzając za sobą więcej mgły podczas biegu. Prześlizgnął się między stopami Pantery, uderzając pazurami, i ponownie zostali pochłonięci przez mgłę.

Oznaki uszkodzenia lewej kostki Pantery wzrosły, aż Matt poczuł, że prawie się zawaliła. przeniósł ciężar ciała na prawą nogę Pantery, ale potwór naturalnie atakował teraz tę kostkę. Shoo, uciekaj," powiedział, próbując kopnąć swoją prawą stopę bezużyteczną lewą stopą.

Nic to nie dało. Prawa kostka całkowicie się poddała i upadł mocno na plecy Pantery. "Matt!" Jennifer krzyknęła. Nic mi nie jest, ale naprawa Pantery trochę potrwa i nie sądzę, żeby ta rzecz dała nam chwilę wytchnienia – powiedział. Stwór już odbiegł, rozpościerając chmurę nad parkingiem.

Jennifer znów znalazła się w samym środku. „Jennifer! Widziałem eksplozję i upadającego Matta. Już prawie jestem.

Co się dzieje?” powiedziała w myślach księżniczka Sugarshine. „Sugarshine, dzisiaj mamy ciężki dzień. Widzisz coś poza mgłą? - spytała Jennifer. – Nie, nic – powiedziała.

Jennifer jęknęła sfrustrowana. „Gdyby tylko było coś, co rozdmuchałoby tę mgłę”. - Tak, szkoda, że ​​dzisiaj jest spokojna pogoda - powiedział Matt.

„Nie, mam na myśli wiatr z helikoptera czy coś w tym stylu” – powiedziała Jennifer. — Mycie wirnika — powiedział Matt. „Panther, ile powietrza w dół tworzy poduszkowiec? Dobrze.

Dobra, Jennifer, idziemy za twoim pomysłem, ale z pewnym zwrotem akcji, ponieważ to coś wciąż porusza się zbyt szybko, by zaatakować z ziemi. Słyszałem, jak mówisz Sugarshine jest tutaj, dobrze? Niech przeleci nad mgłą i ustnie cię z niej wyprowadzi. Oddal się i idź dalej.

Wyślę latający samolot w dół, żeby cię zabrał. Panther, skonfiguruj dla mnie zdalne ręczne sterowanie latającym samolotem .”. "Sugarshine! Wyprowadź mnie z tej mgły. Mamy plan," zawołała Jennifer, jednocześnie wysuwając swój bezużyteczny stanik spod bluzki i odrzucając go na bok.

Z pomocą kucyka była w stanie szybko opuścić brzeg mgły. Pobiegła jeszcze dwie przecznice dalej, ściskając piersi dłońmi, aby zrekompensować utratę stanika, i zobaczyła, jak duży samolot Pantery schodzi jej na spotkanie. „Nanity naprawcze stworzyły dla ciebie uprząż. Przygotuj szczupaka i zapnij go” – powiedział Matt.

"Pałeczka!" – zawołała Jennifer, jednocześnie składając ręce i rozsuwając je ponownie. Po uformowaniu pałeczki zaczęła ją obracać i dwukrotnie podrzuciła w powietrze. „Wirowanie… Zapłon… Płonięcie… Szczupak!" Pałeczka zakończyła swoją przemianę z iskrami. Zacisnęła ją w dłoniach i pobiegła pod latające skrzydło. „Kurwa, z bliska ta rzecz jest ogromna.

Dobra, widzę uprząż. Czas na agresję. B, E, agresywny. Pozwoliła, by mechaniczne paski ją chwyciły i przyciągnęły do ​​podbrzusza unoszącego się skrzydła.

Potem uniósł się. Zbroja Pantery znowu otrzymuje obrażenia od potwora, a obrażenia naprawdę się narastają. Poduszkowiec przeleciał nisko w kierunku Placu, a kiedy przybył, mgła została natychmiast rozwiana, odsłaniając lekko poobijanego mecha.

Potwór przestał działać zaatakował i uciekł. „To działa! Widzę cię! I stworzenie! Jest w ruchu!" krzyknęła Jennifer, przekrzykując hałas silników. „Trzymaj się", odpowiedział Matt.

Poduszkowiec unosił się nad stworzeniem, gdy biegł przez parking, a jego mgła rozwiewała się bezużytecznie, gdy tylko została stworzona. „Przygotuj się do wydania.” „Co? Nie mówiłeś, że mnie upuścisz, o cholera!!” Jennifer krzyknęła, gdy uprząż puściła i upadła w kierunku potwora. Szybko zmieniła kierunek piki, by była skierowana w dół i trzymała się mocno, gdy wbiła się prosto w grzbiet potwora, przebijając go do końca. Stworzenie uderzyło o ziemię i zatrzymało się w poślizgu, podczas gdy Jennifer odtoczyła się od niego z impetem do przodu.

Zerwała się na równe nogi tak szybko, jak tylko mogła i zawołała: „Megafon! Ryk tłumu Palący dźwięk! Megafon pojawił się w jej dłoni i uwolnił swoją moc na pokonanym stworzeniu, niszcząc je całkowicie. — — Jennifer podkradła się do okna i chwyciła parapetu. Wyszeptała: „Ostateczny wynik, gra skończona Jej mundurek eksplodował chmurą złotych iskier, które wirowały wokół niej i zmieniły się w bransoletkę z wdziękiem, gdy wciągnęła się do środka, ponownie naga. Na razie zostawiła ekran, żeby Sugarshine mogła wrócić, a potem ziewnęła i wróciła do łóżka obok Theresy.Ułożyła się na poduszce i zamknęła oczy.

„Więc… zamierzałeś mi powiedzieć, że jesteś Cheer Raider?” powiedziała wyraźnie nie śpiąca Theresa. Jennifer skuliła się i zaklęła w duchu. [Motyw końcowy: „Mechaniczna miłość” autorstwa In This Moment]. „Tutaj Debbie Woods, relacjonuje na żywo z Bensonville. Uh-oh! Wygląda na to, że kot wyszedł z worka, ale te dziewczyny zdecydowanie wiedzą, co zrobić z luźną cipką! Dołącz do nas następnym razem, kiedy dodatkowa dziewczyna oznacza ekstra gorącą seks, a bardzo duży potwór oznacza dodatkowe kłopoty, w Cheer Raider i SABRE Panther, odcinek 6: „Chcesz zobaczyć mojego potężnego kolosa, a także mojego gigantycznego robota? Większy jest zły!” Idź! Walcz! Wygraj!"..

Podobne historie

Cheer Raider & SABRE Panther, odcinek 2

★★★★★ (< 5)

„Radykalna bitwa powietrzna! Jest o wiele bardziej doświadczona!”…

🕑 20 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 1,171

„Wszystkie postacie biorące udział w czynnościach seksualnych mają co najmniej 16 lat”. [Motyw otwierający: „Violet Skies” autorstwa In This Moment]. Matt myślał, że już wcześniej…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Cheer Raider & SABRE Panther, odcinek 3

★★★★★ (< 5)

Wspomnienie! Narodziła się magiczna dziewczyna! Dwóch facetów w tym samym czasie?…

🕑 16 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 1,203

„Wszystkie postacie biorące udział w czynnościach seksualnych mają co najmniej 16 lat”. [Motyw otwierający: „Violet Skies” autorstwa In This Moment]. „O Boże! Tak, pieprz mnie Wade,…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Cheer Raider i Saber Panther, odcinek 1

★★★★★ (< 5)

„Mecha spada na ziemię! Magiczna dziewczyna potrzebuje mojej pomocy! Teraz jest w mojej sypialni?”…

🕑 21 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 1,540

„Wszystkie postacie biorące udział w czynnościach seksualnych mają co najmniej 16 lat”. [Motyw otwierający: „Violet Skies” autorstwa In This Moment]. Było dość późno, grubo po…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat