Zastosowania krzesła z oparciem skrzydeł

★★★★★ (< 5)

Dziki dżentelmen, uwielbiająca dziewica i bestia o dwóch grzbietach…

🕑 15 minuty minuty BDSM Historie

Fotel jest w jego gabinecie. Jest obita wykwintną tkaniną żakardową, ze skrzydłami z boku, które chronią twarz przed blaskiem ognia, wsparta na krótkich, tęgich, zmysłowo wygiętych nogach, co jest typowe dla tego stylu. Gabinet odzwierciedla jego upodobania – to obraz wiktoriańskiego luksusu – wypełniony przedmiotami sztuki, półkami z książkami i bogatym wyposażeniem. W kominku migocze niski ogień, aw powietrzu unosi się zapach świeżo rozgrzanego węgla.

Perski dywan pod jej kolanami to misterna mandala czerwieni i błękitu. Drewniane panele na ścianie błyszczą słabo w świetle ognia. Opiera głowę na jego udzie, a on pieści jej włosy. - Czy jest ci wystarczająco ciepło, moja najdroższa? pyta. – Tak – szepcze.

Przesuwa dłonią po jej nagich plecach, a jej skóra płonie. Mruczy pod jego dotykiem. "Czy jesteś szczęśliwy, że tu jesteś?" – Tak – mówi i czule głaszcze go po łydkach. „Od dawna chciałem tu być”.

– Nawet jeśli wiesz, czego od ciebie wymagam? – Tak, to też. Przez chwilę siedzą w ciszy, wsłuchując się w trzask płomieni. „Nigdy wcześniej nie pozwoliłem żadnej kobiecie poznać mojej prawdziwej natury”.

– mówi po chwili. – I obawiam się, że nie będziesz o mnie tyle myślał, kiedy trochę na ciebie zwrócę. "Możesz mi zaufać." ona odpowiada.

- Ale nie możesz mi ufać, najdroższy. To jest dla ciebie punkt, z którego nie ma odwrotu. – Wiem – mówi i przesuwa dłonią po wewnętrznej stronie jego spodni, aż do przyjemnego wybrzuszenia między jego nogami. Jej dłoń zatrzymuje się tam na chwilę, a potem wraca w dół. „Ale oddaję się tobie.

Zasłużyłeś na mnie. Teraz naucz mnie swojej przyjemności”. Uśmiecha się i ponownie przyciska jej dłoń do swojej męskości. – Powiedz mi jeszcze raz, jak bardzo tego pragniesz.

Unosi się na kolanach. „Och, kochanie, nie chcę niczego innego. Nigdy nie pragnęłam żadnego dotyku poza twoim, marzę o rzeczach z tobą, które zostawiają mnie płonącego na miejscu mojej pani. Nie mogę ci powiedzieć… nie ma słów. ..proszę, pozwólcie mi to zobaczyć! Proszę, pozwólcie mi tego dotknąć!" Patrzy na niego i nie można zaprzeczyć żarliwości w jej oczach, żądzy, która gra wokół jej lekko otwartych ust, niedoświadczona jak on wie.

„Dotknie cię głębiej, niż możesz sobie wyobrazić”. – mówi z uśmieszkiem – i wtedy następuje w nim zmiana. "Nie mogę już tego kontrolować!" Mówiąc to, chwyta garść jej włosów i wstaje, prawie ciągnąc ją do siebie; takie jest jego podniecenie. Jej twarz wykrzywia się z bólu i próbuje uwolnić jego uścisk. "Och! Co ja zrobiłem? Jesteś zły?" - Nie jestem zły, najdroższy, ale musisz się do tego przyzwyczaić.

— mówi i drugą ręką wyciąga z kieszeni zwitek sznurka i rzuca go na siedzenie fotela. – Zamierzasz mnie związać? Ale dlaczego? Śmieje się i przyciąga ją bliżej krzesła. - Nie ma już więcej pytań, najdroższa. Klęczy teraz twarzą do krzesła, a jej biodra opierają się o siedzenie. Jedną ręką popycha ją do przodu, więc musi trzymać się boków, aby utrzymać równowagę, a drugą zaczyna rozsuwać jej uda, aż znajdzie się przy kolanach przy każdej nodze krzesła.

Owija wokół nich sznur i przywiązuje w ten sposób jej nogi do fotela. Wychyla głowę ze zdziwieniem. Bez słowa ponownie manewruje jej głową w stronę krzesła i uderza ją ostro w pośladki.

Piszczy. "Najdroższy, nie utrudniaj tego, niż to konieczne. Teraz jesteś moja." Widok jej różowego tyłka wystającego w jego kierunku i lśniące fałdy jej warg sromowych, rozdziawionych pod spodem, są niezwykle przyjemne. Podchodzi do oparcia krzesła, chwyta ją za ręce i unosi nad głową, krzyżując nadgarstki. Zabezpiecza je, obserwując każdy ruch jej twarzy.

Wydaje się, że teraz go nie widzi - w jej oczach pojawia się dziwny wyraz, po części rezygnacja, po części pożądanie. Nie wydaje się przestraszona i pozwala mu manipulować nią jak szmacianą lalką. Teraz ma jej ręce wyciągnięte do szczytu krzesła i przeciąga nadmiar sznurka w dół przez oparcie i za nim, do miejsca, w którym umocował kotwicę właśnie w tym celu.

Jej kręgosłup jest wygięty w płytkiej krzywiźnie, a tyłek wystaje ponad siedzenie. Cofa się na chwilę, by podziwiać swoje dzieło. Wykręca nieco ręce w więzach, być może po to, by je przetestować. Chodzi wokół krzesła, ciesząc się widokiem pod każdym kątem. Szczególnie cieszy go widok jej piersi, które stały się pełniejsze i bardziej zgrabne.

„Mogę teraz zrobić wszystko, co chcę”. Uśmiecha się. – Mógłbym cię wychłostać, zgwałcić i po prostu zostawić tutaj na użytek moich przyjaciół.

Co możesz z tym zrobić? Odciąga jej głowę za włosy. „Powiedz mi!” "Nic!" – Zgadza się, płatku. Absolutnie nic. Jesteś całkowicie bezradny.

Klęka teraz z boku krzesła i miażdży jedną zwisającą pierś w dłoni. Robi głęboki wdech i słyszy cichy, falujący dźwięk, gdy jej kwiat otwiera się i wytwarza płyn. dziewczyno!" śmieje się i okrutnie szczypie ją w sutek, sprawiając, że krzyczy. „Co by powiedział twój narzeczony?" „Och, nie obchodzi mnie to!” Nagle puszcza jej pierś, która wraca do poprzedniej pozycji.

Ten widok wysyła błyskawicę w jego kutasa. Jest tak kuszony, by wskoczyć na nią w tej chwili, ale ta lekka udręka jest dla niego zbyt podniecająca psychicznie. Nigdy nie widział kobiety, która wygląda bardziej kobieco i bezbronnie niż ona teraz.

ze swojej strony też nigdy nie czuła się bardziej kobieco, uczucie samego powietrza na jej odsłoniętych i oferowanych dolnych obszarach jest wspaniałe, i wiedząc, że patrzy na nią, przygląda się jej i że może niczego mu nie odmawiaj – nie żeby kiedykolwiek by tego nie zrobiła – oznacza, że ​​jej sutki są twardymi bursztynowymi koralikami i and cienki strumień spływa po jej udach. Musi znów poczuć na sobie jego dłonie, nawet jeśli powodują ból. Porusza się za nią, kładzie rozłożone dłonie na jej pośladkach i delikatnie przesuwa je po jej udach. Ta cipka jest tak zachęcająca, że ​​wisi jak orchidea; zapraszając go na nektar. Jej perła jest nabrzmiała, a jej dziura nie wykazuje śladów dawnego podboju – otwór jest niewielki.

Jej błona dziewicza jest irytująco nienaruszona. "Co ty robisz?" – pyta, starając się zajrzeć przez ramię na tyle, na ile pozwalają jej więzy. "Patrzę na ciebie." odpowiada po prostu. Nie widzi go, ale czuje jego oddech na swojej cipce.

To rozdzierające. Przesuwa palcem między jej wewnętrzną i zewnętrzną wargą, najpierw z jednej strony, a potem z drugiej, muskając perłę najlżejszym dotknięciem. W tym momencie tryska strużka jej płynów, a ona jęczy: „Ohhhhh - proszę!” Chichocze. "Czy jestem dla ciebie zbyt delikatny, mój płatku?" i zaczyna gładzić jej delikatne części nieco bardziej szorstko.

"Nie wiedziałem, że może czuć się tak dobrze!" ona mruczy. - O tak, mój najdroższy, dlatego dziewictwo nie powinno być cenione tak bardzo, jak ci się wydaje. Wkłada czubek palca w jej wejście i łaskocze. "O nie!" "Och tak!" kpi.

„Pamiętaj, do kogo należysz. Pamiętaj, czyją dziwką się staniesz”. Prostuje się i pochyla nad nią, nagle chwytając jej kark lewą ręką. "Moja dziwka!" i brutalnie wbija w nią palec wskazujący, wywołując krzyk.

"Och! O Boże!" płacze, ale to służy tylko do dalszego podniecenia go. Czuje, jak zaciska się na jego palcu – w odpowiedzi wciska kolejne i kolejne, aż zacznie szlochać. "Mam cię teraz ładnego i szerokiego dla mnie, ale nie dość szerokiego." on mówi.

"Czas zrobić z ciebie kobietę. Już na to czekałem o wiele za długo." Rozpina ubranie. "Nie? Nie!" – Odmawiasz mi! – syczy, uwalniając się ze spodni, a jego wędka wyskakuje na baczność. "Umiłowani, to nie to… to… on będzie wiedział!" Zatrzymuje się na chwilę, kropla pre-cum spada na biel jej ciała. – Skąd on będzie wiedział? "On… on też lubi na mnie patrzeć." Ona ma rację.

Jej przeklęty narzeczony będzie wiedział, czy zabierze jej dziewictwo. Przeklina. W końcu nie jest jego - chyba że… "Ukochana?" szepcze, zdenerwowana ciszą za sobą. Kuca obok niej, uśmiechając się z jedną ręką na swoim członku, poruszając nim powoli.

„Nadal sprawię, że będziesz moja, ale nie spodoba ci się to. Możesz nawet mnie za to nienawidzić”. Głaszcze ją po plecach i patrzy, jak na jej ramieniu tworzą się gęsie pryszcze, gdy sięga do jej pośladków i lubieżnie obejmuje każdy policzek . Ona naprawdę jest bardzo naiwna, myśli.

"Będę potrzebował całego twojego zaufania." – Wiesz, że go masz. Cofa się za nią i zauważa, że ​​wnętrze jej ud ocieka jej sokiem. Obejmuje dłonie między jej nogami, aby zebrać jeszcze więcej, a następnie używa ich do dalszego smarowania swojego penisa. W tym samym czasie podnosi pas z podłogi.

Słyszy odgłos poruszającej się klamry i gwałtownie podrywa głowę. – Będziesz moja, ale zawiodłeś mnie i za to musisz zostać ukarany. Mówi, a zanim zdąży odpowiedzieć, pas gwiżdże w powietrzu - uderzenie ląduje na jej tyłku z trzaskiem rozdzierającym uszy. „AAAAaaaaach!” krzyczy, ale dźwięk jest muzyką dla jego uszu.

To jest część jego natury, o którą się nie targowała. Znowu macha paskiem, tym razem dostosowując kąt, aby końcówka zatrzasnęła się na jej wargach cipki. Znowu krzyczy, a jej ciało drży przez więzy. Jego następny udar jest odwrócony, zaczerwieniając nową część jej pośladków. – Cicho – rozkazuje.

„Brzmi gorzej, niż jest w rzeczywistości”. "Łaska!" ona krzyczy. Ale jej mały quim wciąż pompuje więcej nektaru. Odkłada pasek na bok i pociera, żeby złagodzić ślady, które właśnie zrobił. "Oto… moja biedna kochana! Czy naprawdę jestem taki okrutny? Każdy z tych uderzeń był naprawdę dla twojego narzeczonego, nie dla ciebie.

Przyjąłeś go tak dobrze, jak się spodziewałem. Jestem z ciebie dumny." Jęczy z wdzięcznością przez obfite łzy. Używaj teraz obu rąk - Boże! Jego jądra bolą z pożądania - zaczyna masować jej pośladki, unosząc się w górę i na zewnątrz, czując ciepło jego ataku promieniujące z jej skóry. Jej policzki są tak mięsiste, a szczelina tak głęboka, że ​​dopiero teraz jest w stanie w pełni zobaczyć jej pomarszczonego małego dupka.

Jęczy radośnie, ale nic nie mówi, gdy powoli kieruje w jej stronę kciuki, pieszcząc czule delikatną, opaloną gwiazdę, obserwując, jak drży i pulsuje pod jego dotykiem. "Oohhh mój najdroższy. Czy twój narzeczony kiedykolwiek to widział? Oczywiście, że nie." Kręci głową nie, gdy otwiera ją jak książkę, pochyla się i całuje w jej najświętszym miejscu. "Mmmm, zapach kobiety.

Jakie pyszne. Jedyne piżmo, jakiego potrzebuje kobieta." Jest zdenerwowana i niepewna, ale nie czuje potrzeby, aby go zatrzymywać. Ta intymność przytłacza i uważa, że ​​jest grzeszna w swojej przyjemności. "To jest twoje." – szepcze, a jej twarz natychmiast robi się gorąca i nakarmiona. – Tak – mruczy.

„To jest dla mnie i tylko ja tak dobrze to wykorzystam”. Pochyla się ponownie i powoli, niemal z czcią, przeciąga językiem wzdłuż całej jej bruzdy. „O Panie, tak! zrób to, zrób to!” Gardłowy dźwięk wydobywa się z jego gardła, gdy słucha jej z rozkoszą, wciskając mocno język w jej tyłek, trzepując jej odbyt czubkiem i pozwalając, aby jego ślina zebrała się tam, gdzie będzie jej najbardziej potrzebować. Jego uścisk na jej policzkach zacieśnia się, gdy jego kutas pulsuje, wysyłając pilne wiadomości do jego sadystycznego umysłu. Cofa się i ponownie podnosi pasek.

Sztywnieje ze strachu. Ale zamiast smagać ją nim, trzyma oba końce, przerzuca go przez głowę i zaciska na jej dolnej twarzy. „Czas, żebym cię zabrała, moja mała dziwko, i nie mogę obiecać, że będę delikatna. Otwórz usta i ugryź to, to pomoże, bo nie mam cierpliwości, żeby cię odpowiednio przygotować”. Wgryza się w skórę, czując się teraz bardziej bezbronna niż kiedykolwiek w swoim życiu.

Ma mgliste pojęcie o tym, co ma się wydarzyć, ale całkowicie się temu poświęciła, bez względu na to, jak bardzo to boli. Pasek jest szeroki i sztywny, a jej usta otwierają się na oścież. Mocno owija pasek wokół jej głowy i owija go ciasno wokół jej czaszki. Coś w smaku skóry podnieca ją jeszcze bardziej. Opierając się na poręczy krzesła, opiera się o nią, nabierając ostatnią garść jej soku, by nasmarować swoją męskość.

Prowadząc swojego kutasa w górę od jej rozpalonej cipki do jej ciasnej dziurki, mocno naciska na nią, aż ona zaczyna ustępować. Miauczy jak kot przez knebel, gdy jej dupek rozszerza się, a następnie zamyka wokół główki jego kutasa. – Dobra dziewczynka – szepcze i całuje ją w plecy. „Pożegnaj się ze swoim dziewictwem”.

A potem wbija w nią całą swoją długość z całej siły. Czuje, jak jej tyłek wybucha płomieniem i mimowolnie wgryza się w pasek tak mocno, że prawie go rozrywa. Nie może powstrzymać się od krzyku, a jej stłumiony jęk prawie wystarcza, by rozlał swoje nasienie od razu.

Boże, ona jest taka ciasna i gorąca! Od miesięcy wyobrażał sobie, jakie to będzie uczucie, ale jego fantazje są niczym w porównaniu z rzeczywistością. Zatrzymując się na chwilę, by mogła przyzwyczaić się do jego długości, wycofuje się do połowy i ponownie zanurza się w niej, obserwując jej związane ręce skręcające się na sznurkach, jej palce zaciskają się i rozluźniają w rytm jego pchnięć. Nie mogąc się powstrzymać, ponownie chwyta ją za włosy, odchylając jej głowę do tyłu, w niewypowiedzianej deklaracji dominacji.

Teraz ciągnie swojego kutasa dalej, gdy wbija się w nią raz za razem, teraz wynurzając się z niej i wbijając się z powrotem, mocniej i mocniej, szybciej i szybciej. Nie czuje już, że to pieczenie, ale przepiękny ból, który rozciąga się na szczyty jej ud, pełnię, która jakoś wydaje się słuszna. Czuje, że nie jest już osobą, ale raczej naczyniem jego pożądania, a jej podniecenie spływa po nogach takim strumieniem, że zastanawia się, czy oddaje mocz.

Nagle pasek wypada jej z ust, potrząsany ruchem i może krzyczeć bez przeszkód. Wciska się w jej tyłek z dzikim zapałem, stary fotel skrzypi, gdy ją bezlitośnie rucha, ona potwierdza każde pociągnięcie strumieniem jęków, wpatrując się niewidzącym wzrokiem w sufit, gdy ciągnie jej włosy i używa jej ciała. Slap, slap, slap to dźwięk, kiedy uderza w nią, a jego jaja bujają się i uderzają w jej cipkę.

"Zaciśnij tyłek, zaciśnij go." rozkazuje, ale pcha tak szybko, że teraz nie wie, jak to zrobić. Jest posłuszna najlepiej jak potrafi - jęczy radośnie i sięga wokół niej, by objąć jej zwisające piersi. "…dobrze… mała… dziwka…" dyszy "Ja… zawsze wiedziałem… Widziałem to… w tobie". Jeszcze mocniej ściska jego kutasa, gdy wykręca i szczypie jej sutki.

Teraz narasta w niej uczucie, którego nigdy wcześniej nie miała - nagromadzenie przyjemnego ucisku, mrowienie radości w jej łonie. "Och napełnij mnie, napełnij mnie bardziej!" błaga, nie wiedząc, jak inaczej wyrazić swoje uczucia. "Weź mnie całego! Całą mnie!" - O Boże, ja przyjdę! Wyczerpię się w tobie, dziwko! ryczy i zwalnia tempo – uderza ją raz… dwa razy… trzy razy i czuje, jak jego nasienie wbija się głęboko w nią, gdy wije się i poci pod nim.

Pada na jej plecy, a ona wzdryga się i uwalnia swoją potrzebę dopiero chwilę później, wydając pierwotny jęk, gdy powódź spływa z niej do sadzawki na podłodze. Przez kilka minut pozostaje tylko odgłos ich oddechów i dogasającego ognia. Ona wisi bezwładnie na krześle, on opiera się o jej plecy, obejmując ją ramionami, bok jego twarzy przyklejony połączonym potem do jej łopatek.

"Ukochany?" "Tak najdroższa…" "Sięgnij proszę i zdejmij mój pierścionek zaręczynowy."..

Podobne historie

Finał Hannah (część 5).

★★★★★ (< 5)

Tom oświadcza się Hannah…

🕑 44 minuty BDSM Historie 👁 3,717

Weekend był niesamowity. Spędzili wiele godzin rozmawiając i naprawdę badając swój związek i dokąd zmierza. Niektóre rozmowy leżały na trawniku w ciepłym słońcu. Niektóre rozmowy…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Zakupy z panem

★★★★★ (< 5)
🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 2,768

Chłodny podmuch klimatyzatora, gdy wchodzi do supermarketu, jest przyjemną odmianą od wilgotnego letniego dnia na zewnątrz. Jej sutki natychmiast zaciskają się w odpowiedzi, co sprawia, że…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Pokój zabaw: moja pierwsza wizyta.

★★★★★ (< 5)

moja pierwsza wizyta w Twoim pokoju zabaw prowadzi do erotycznej zabawy…

🕑 9 minuty BDSM Historie 👁 3,922

Nigdy wcześniej nie odwiedziłem twojego domu. Myślę, że wynikało to głównie z tego, że nie ufałem ani tobie, ani sobie, jeśli o to chodziło. Wiedziałem, że masz zamiary co do mojego…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat