Czekałem z niecierpliwością. Klęczący. Nogi szeroko rozstawione. Wypuszcza piersi.
Proste plecy. Ręce założone za mną. Jestem w pełni odsłonięty, całkowicie bezbronny… taki, jaki lubisz.
Minuty mijają w ślimaczym tempie. Nie jestem pewien, jak długo tu jestem, czekając. Straciłem poczucie czasu i teraz drętwieją mi nogi.
Gdzie jest pan? Zastanawiałem się, wstydliwie przypominając sobie, dlaczego wyrzuciłeś mnie do tej samotności. - Ale… - jęknąłem. Wiedziałem, że mój wybór słów złości cię, a jednak jakoś nie mogłem na to poradzić. Minął prawie tydzień od naszych ostatnich wspólnych chwil. Niczego nie pragnąłem bardziej, niż być w domu… siedzieć u twoich stóp.
Nie tam. Nie pośród obcych. I nie nosząc cienkiego kawałka materiału, który ktoś rażąco pomylił z ubraniem. Spojrzałeś na mój błąd. Ostrzeżenie jeden.
- Raz ci to wybaczę. Nie znowu. Zrozumiano? "Tak jest." Opuściłem głowę, chcąc zniknąć przez podłogę. Nienawidziłam cię niezadowolić.
- Teraz jedziemy. I szybko się ubierzesz. Masz dziesięć minut.
„Tak, sir…” Zrezygnowałem, zdejmując dżinsy i starannie je składając. "Dobra dziewczynka." Odwróciłeś się, żeby odejść, a potem jakby coś sobie przypomniałeś, obróciłeś się na pięcie, ponownie twarzą do mnie. Twoje oczy stały się miękkie i kochające, aż do chwili, gdy spojrzałaś na moją nieogoloną cipkę. Ostrzeżenie drugie.
"Co to jest?" Zapytałeś, szarpiąc mój wzrost łonowy. - Przepraszam, sir. W tym tygodniu byłem raczej zajęty. Zwiesiłem głowę, wpadając w trzy odcienie czerwieni.
- Przepraszam. Och, jak ja nienawidzę wymówek. Pstryknąłeś moją łechtaczką palcem wskazującym, a następnie zanurzyłeś ją w mojej cipce, masując mój punkt G i osłabiając kolana.
"Do kogo to należy?" "Panu." Powiedziałem bez tchu. "Tak masz rację." Dodałeś kolejny palec między moje dolne usta, masując jeszcze bardziej wściekle. Moje podniecenie rosło wykładniczo, wiedząc, że nie pozwolisz na orgazm. Nie tym razem.
- Więc wyobrażam sobie, że myślałeś, że pozostawienie włosów na mojej cipce sprawi Mi przyjemność, hmm? "Mmm n-nie, Sir." Wyjąkałem. Naprawdę musiałem walczyć o kontrolę, by pozostać wyprostowanym. - Przepraszam, sir.
Natychmiast się ogolę. "Tak, będziesz." Powiedziałeś, jak pośpiesznie wycofałeś swoje palce z mojej ociekającej teraz cipki. Wepchnąłeś swoje palce w moje usta, a ja łapczywie wycierałem z nich swoje soki. - Mmm tak. Lepiej się pospiesz… dziesięć minut to niewiele.
Jęknąłem w duchu, kiedy zostawiłeś mnie pragnącego, pragnącego. Tak bardzo nienawidziłem, kiedy celowo zwiększyłeś moje podniecenie, a potem zostawiłeś mnie podnieconego i wiedziałeś o tym. Prawie sadystyczne. Powoli zebrałem swoje rzeczy i zniknąłem w łazience.
Tak bardzo nie chciałem iść na imprezę twojego przyjaciela i naprawdę nie chciałem się golić. Musiałbym być szczególnie ostrożny, aby nie dotykać się dalej, ponieważ potencjalnie mógłbym doprowadzić się do orgazmu. Golenie zawsze było podniecające.
Wlewając trochę wody do wanny, namydliłem cipkę i wyjąłem brzytwę. Następnie przesunąłem brzytwę nad wzrostem mojego tygodnia, próbując uzyskać bardzo dokładne golenie. Bardzo uważałem, żeby nie pocierać łechtaczki… dopóki znowu nie miałem prawie łysej cipki.
Przesunąłem palcami po fałdach, szukając zarostu. Och, to było zbyt dobre. Moja łechtaczka była tak nabrzmiała i twarda.
Nieodparty. Delikatnie masowałem łechtaczkę, mając nadzieję na małą ulgę… mały orgazm. Coś. Byle co.
Było tak dobrze, że nie mogłem przestać. Byłem za blisko. Orgazmiczna błogość zalała moje ciało, gdy odrzuciłam głowę do tyłu… w samą porę, aby zobaczyć… Ciebie.
Wypadłem z wanny, lądując na twarzy. Krem do golenia i woda były wszędzie. Pospiesznie podniosłem się na kolana ze spuszczoną głową. Ostrzeżenie trzecie… koniec gry.
"Co robisz?" Warknąłeś, odchylając moją głowę do tyłu i zmuszając mnie, żebym na ciebie spojrzał. Otworzyłem usta, żeby się wytłumaczyć, i jakbyś czytał w moich myślach, wstrzymałeś moje słowa. „Nie, nie odpowiadaj. Jestem na tobie tak rozczarowany. Poprosiłem, żebyś była gotowa za dziesięć minut, ten czas minął.
Hmm… opłucz się i znajdź drogę do pokoju zabaw. I czekaj na mnie”. tam." Łzy spływały mi spod rzęs. Och, jak ja nienawidziłem sprawiać ci przykrości. Z pewnością moje pragnienie zadowolenia było wystarczająco silne, by je przezwyciężyć.
Ukryłem twarz w dłoniach, ukrywając swój wstyd i płakałem. Wtedy usłyszałem za sobą ruch. Miękki ruch. Kroki. Wtedy silne ramiona owinęły się wokół mojego trzęsącego się ciała… i wiedziałem.
Pozwalasz mi płakać przez kilka chwil, przez cały czas głaszcząc mnie po włosach. - Wiem, że chcesz mi służyć, kotku. Widzę to w twoich oczach. Czasami dobrze jest otrzymać przypomnienie, tak? Skinąłem głową w Twoją pierś, wdychając Twoją esencję. Usiadłeś za mną i wziąłeś mnie na swoje kolana.
„bardzo dobrze się uczysz”. Kiedy usadowiłem się w wygodnym miejscu, zauważyłem bardzo wyraźne wybrzuszenie w Twoich dżinsach. Znowu moje podniecenie podniosło głowę.
"Pan?" Spytałem, nie chcąc wypowiadać się na głos. Moja tęsknota. - Tak, możesz, zwierzaku.
Radośnie uwolniłem Twojego kutasa i łapczywie wziąłem Twoją długość w usta. - Mmm, wiesz, że to nie ma wpływu na twoją nadchodzącą karę. - Tak, sir. Wiem.
Znowu wszystko było w porządku, ponieważ pobłogosławiłeś mnie swoją cenną spermą.
Co moje to moje...…
🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 6,951Zamykam za sobą drzwi, wchodząc do subtelnie oświetlonego pokoju ubrana w długi czarny trencz, pończochy i szpilki, niosąc bardzo dużą torebkę. Słabo oświetlony pokój, który zajmujesz ty…
kontyntynuj BDSM historia seksuEdwin dostał więcej, niż się spodziewał podczas podróży do Vegas…
🕑 10 minuty BDSM Historie 👁 1,241Zainspirowany rozmową z moim Boi Edwinem Saundersonem był człowiekiem z misją. Zamierzał zrobić coś, czego nigdy wcześniej nie robił. Był zwykłym małym człowiekiem... niewielkim…
kontyntynuj BDSM historia seksuOstatni test! Czy zdał?…
🕑 7 minuty BDSM Historie 👁 3,243Jennifer wyszła z łazienki zupełnie naga... poza paskiem na dildo. Naprawdę nie zauważyłem Jennifer, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Skupiłem się tylko na Katie. Ale teraz…
kontyntynuj BDSM historia seksu