Prezent Aleksandry

★★★★★ (< 5)

Przyjaciele mistrza Pawła witają jego powrót…

🕑 49 minuty minuty BDSM Historie

– Dobrze cię znowu widzieć, Paul – powiedziała lady Alexandra, a jej łagodnemu głosowi przeczył czarny skórzany gorset, z którego się wylała, i dopasowane wysokie, sznurowane buty na szpilkach, które podkreślały jej długie nogi. Trzymała w ręku czarną szpicrutę i czarną czapkę na jej blond głowie. Jej związany, zakneblowany, zamaskowany i odziany w skórę mąż jęknął coś ze współczuciem. Zrozumiałem. Sadyści nie są niepotrzebnie okrutni, a większość bólu nie ma nic wspólnego z przyjemnością.

„Musiałem wyrwać się na chwilę” – przyznałem. Cecilia odgrywała tu dużą rolę, powiedziałem, mówiąc o mojej zmarłej żonie i niewolniku. Rak jest okrutniejszy niż jakikolwiek sadysta, a jej choroba zmieniła mnie w jej niewolnika w ostatnich miesiącach jej życia. Chętnie przyjąłem tę rolę, ale teraz jej nie było i nie miałem pojęcia, co robić.

Zignorowałem kilka zaproszeń na imprezy, zanim przyjąłem to. Lady Alexandra i jej mąż Donald byli całkiem dobrze sytuowani i urządzali regularne przyjęcia dla wybranych członków społeczności dziwaków w swoim eleganckim domu w Lake Atkins. Ich piwnica została przekształcona w wyszukany loch i teatr, i wiedziałem, że kilka szczytów wystawi dziś wieczorem swoich niewolników na próbę.

Wielokrotnie popisywałem się tutaj moją Cecylią i pieprzyłem ją przed tłumem w nagrodę za jej posłuszeństwo. To było miejsce dobrych wspomnień, jej choroba pozostawiła tak wiele złych. Przybyłem z nadzieją, że obudzę coś dobrego. – Rozumiemy – powiedziała Alexandra, a jej mąż Donald w milczeniu skinął głową na zgodę. „Byliśmy zaskoczeni, gdy zauważyliśmy, że możesz dziś do nas dołączyć.

Jest kilka osób, które bardzo by cieszyły się twoją uwagą, jeśli zechcesz zagrać jakąś rolę. Niektórzy znają, inni nie. przez lata.

Zachichotałem. Gina była zmysłową, rudowłosą i bólową dziwką, która jasno dała do zrozumienia, że ​​z radością odda swoje pośladki za moją laskę lub cokolwiek innego, co jej podaruję. Była całkiem miła, ale być może nie byłem sadystą, ale topem. Gina lubiła ciężki trening, a ja nie byłam pewna, czy takiego spotkania chciałam. Zwłaszcza, gdy moja ręka była zardzewiała od nieużywania.

Powiedziałem im, że dziś wieczorem wolę oglądać, przynajmniej na początku. Może powróci część mojego starego ognia. Kiedy z nimi rozmawiałam, podeszła nieznajoma łódź podwodna.

Była średniego wzrostu, z odpowiednim kołnierzykiem i łańcuchem zawieszonym na kołnierzu, aby podtrzymywać górę skórzanej mini-sukienki bez pleców, która podkreślała jej kształty i zgrabne nogi. Miała ciemne, ładne oczy i pełne usta w jaskrawoczerwonej szmince. Spojrzała na mnie dziwnie, jakby próbowała zrozumieć moje miejsce w tym domu. Lady Aleksander zauważyła.

Odwróciła się do niej i poinstruowała ją, by spojrzała bezpośrednio na mnie. Najwyraźniej ta dziewczyna była częścią haremu Aleksandry. „Niewolniku Pamelo, Mistrzu Paulu dziś wieczorem da się wszystko, czego tylko zapragnie. Nie odmówisz żadnej rozsądnej prośby. Jest starym przyjacielem i ma być mile widziany.

I mam na myśli, całkowicie!”. Na chwilę wstrzymałem oddech, zdając sobie sprawę, że właśnie zaproponowano mi skorzystanie z jednego z jej niewolników. Pamela zbladła, gdy na mnie spojrzała. Ale Aleksandra nie tolerowała rozmyślnych niewolników, więc szybko skłoniła się w poniżeniu swojej Pani, a potem mnie. „Czego ode mnie żądasz, Mistrzu Pawle?”.

– Na razie potrzebuję jednej szkockiej, schludnej. Wiedziałem, że Alexandra ma świetny barek z alkoholami i lubiłem dobry single malt. Poza tym Pamela uspokoiłaby się, gdyby zrozumiała, że ​​nie zamierzam od razu wystawiać jej na próbę. Podziwiałem kołysanie się jej pełnego tyłka, gdy kierowała się do baru, aby wypełnić moje zamówienie na drinka. Alexandra i Donald zawsze byli poliamoryczni.

Sprowadzanie niewolnic na służbę sprawiało im obu przyjemność, ponieważ czasami Alexandra nagradzała męża za przeruchanie jednego. Pamela była wyjątkowo ładna, a obcisła sukienka była wyraźnie skrojona jakimś kosztem. Może prezent? Bez wątpienia była ulubionym zwierzakiem.

To sprawiło, że dorozumiana oferta jej usług była szczególnie miła. I przerażające dla Pameli, która nie mogła znać mnie ani moich skłonności. W końcu minęło kilka lat, odkąd ostatni raz odwiedziłem ich loch. Usiadłem blisko tyłu i z boku, skąd miałem dobry widok na pokój, ale myślałem, że kilka oczu spadnie na mnie.

Chciałem móc wyjść dyskretnie w razie potrzeby. Rak ma moc zamieniania dobrych wspomnień w złe, tak jak wszystko inne. Po cichu pomyślałem o mojej zagubionej Cecelii, żałując, że tu nie jest, jednak po raz kolejny nie otrzymałem odpowiedzi.

Widziałem wchodzących ludzi, Lady Alexandra zajęła swoje miejsce na tronie ustawionym wewnątrz podwyższonej budki zbudowanej po prawej stronie sceny. Donald zajął swoje miejsce u jej stóp. Nasi gospodarze oglądali stamtąd, gdy nie grali sami. Po bokach były miejsca i wiem, że Aleksandra chciała mnie tam, ale to postawiłoby mnie na widocznym posterunku, na co nie byłem gotowy, nawet gdyby Aleksandra i Donald woleli mnie tam widzieć. — Paul, dawno się nie widzieliśmy — powiedział Mistrz John, uderzając pięścią.

Był szczupłym mężczyzną z ogoloną głową, skórą koloru kaluha i czarnymi skórzanymi spodniami. Towarzyszyła mu jego obecna łódź podwodna, zaftigowa rudowłosa z prostymi włosami i bluzką rozpiętą do pasa, odsłaniającą pączkujące, kołyszące się piersi. Skinęła mi głową, a jej oczy zabłysły na miejscu innej kopuły. Spędziliśmy kilka chwil, wyraził współczucie, po czym zajął swoje miejsce, jego łódź podwodna klęczała u jego stóp, ale ramiona owinęły się wokół jego nóg, gdy ocierała się kusząco o niego, mając nadzieję na to, co nadejdzie.

Byli też inni ludzie, których znałem i wymieniłem jeszcze kilka pozdrowień. Zauważyłem, że Pamela wraca, kołysząc biodrami, z głową opuszczoną w pozie doskonałej skromności, trzymającą srebrną tacę z pojedynczym kieliszkiem niewątpliwie znakomitego single malta. Uklękła przede mną ze spuszczoną głową i wyciągniętą tacą, oferując jasny złoty trunek. Wziąłem szklankę i podziękowałem jej za służbę, bo niewolnicy zasługują na pochwałę za dobrą służbę i karę za złe.

Kiedy się cofnęła, spojrzała na mnie, a jej oczy się tliły. Najwyraźniej Alexandra coś jej o mnie powiedziała. Bez wątpienia jej posłuszeństwo przyjdzie teraz z własnej woli, jeśli zechcę sobie pobłażać.

Zastanawiałem się nad tym, ponieważ była urodziwą dziewczyną i minęło dużo czasu, odkąd wystawiłem dno na próbę. Zwłaszcza tak ładnie zaokrąglone. Ludzie nadal napływali, ale nikt tak naprawdę się nie wyróżniał, dopóki nie pojawiła się młoda blondynka. Miała na sobie czarną sukienkę bez ramiączek, nic wymyślnego, ale jedną z tych sukienek, które mogą zdjąć tylko młode i piękne. Nosiła go z czarnymi koronkowymi pończochami i szpilkami, ale bez kołnierza.

Jej włosy były blond i zwisały na ramionach, jej piersi były małe, ale nogi były pyszne i wyczułem w niej coś znajomego, coś, co starałem się umieścić. Nie zauważyła mnie, ale po wejściu szybko przyjęła postawę uległą i przywitała się z kilkoma kopułami i łodziami różnej płci. Poczułem pewną fascynację, zastanawiałem się, jaka była, kim była i dlaczego czułem się tak, jakbym ją znał?. Alexandra stuknęła go w stół przy jej boku, a jej mąż lojalnie klęczał, by pocałować i oddać cześć u jej stóp. Pani miała smykałkę do dramatu, a jej miłość do poezji była opoką, na której zbudowała się nasza przyjaźń.

Lubiła wieczory zabaw, które zaczynały się od inwokacji, krótkiego cytatu z jakiegoś dziwacznego dzieła, aby skupić umysł wszystkich na akcji, która miała nastąpić. W tym momencie młoda blondynka w małej czarnej sukience wstała i weszła na scenę z oczami spuszczonymi jak prawdziwa uległa, postawa wyprostowana, kroki długie i ostrożne. Z początku spuściła głowę, a potem wstała, by spojrzeć prosto na tłum, czytając inwokację bogatym, melodyjnym głosem. „Tak więc szczęścia, którego dwie płcie nie mogą znaleźć razem z drugą, znajdą, jedna w ślepym posłuszeństwie, druga w najbardziej energicznym wyrazie swojej dominacji”.

Przeczytała werset Justyny ​​tak, jak zrobiłby to poeta, z ostrożnym naciskiem na każde słowo i zatrzymała się, by podkreślić, zwłaszcza na słowa „jego dominacja” ze szczególnym naciskiem. Gdy czytała, rozpoznałem ją. Panno Belton. Tak miała na imię. Sześć lat temu była studentką mojego seminarium poezji romantycznej, dziewczyna z zamiłowaniem do Yeatsa, której wiersze wykazywały szokującą bezpośredniość, która przeczyła jej bardzo precyzyjnie skromnemu strojowi.

Kiedy ją uczyłem, nosiła tylko luźne spodnie i koszule z długimi rękawami, włosy upięte, bez makijażu i dobrze zamaskowane krągłości. Dzisiaj miała na sobie małą czarną sukienkę. W szkole tylko jej bogaty głos i rysy twarzy były wyraźnie kobiece.

Dzisiaj wszystko w niej było kobiece. Przypomniałem sobie, że myślałem o niej jako o politycznej lesbijce, bo jej poezja miała pewną treść, która mi się podobała, ale jej twórczość budziła kontrowersje. Nigdy w życiu nie spodziewałbym się, że zobaczę ją tutaj, a tym bardziej ubraną w tak odsłaniającą suknię, prowadzącą się z tak pełną szacunku precyzją. Nasze spojrzenia się spotkały i zobaczyłem, że ona też mnie rozpoznała.

Po zejściu ze sceny skierowała się bezpośrednio do mnie. Najwyraźniej nie usiadłem wystarczająco daleko. Nie byłam pewna, czy chcę ją jeszcze poznać. Była typem kobiety, którą uważałem za kuszącą i kiedyś była moją uczennicą.

Była ładna z wysokimi kośćmi policzkowymi i dużymi brązowymi oczami, które sprawiały, że jej twarz wyróżniała się nawet bez makijażu. Dziewczyna była wizją urody, a teraz pokłoniła się przede mną z precyzją, która wynika tylko z odpowiedniego treningu. – Profesorze Paulson – powiedziała, po czym zatrzymała się, by odwrócić się i klaskać, gdy wszyscy rozpoznaliśmy pierwszą parę, która weszła na scenę. Rozpoznałem Lady Melanie prowadzącą swoją ulubioną niewolnicę, Lucy, mocno zbudowaną rudowłosą z ogromnymi piersiami i okrągłym tyłkiem, teraz odzianą tylko w skórzane stringi i pięknie wykonaną niewolniczą obrożę. Za nią Melanie skłoniła się, zanim wzięła ramiona Lucy, by zawiesić jej niewolnika pod sufitem za pomocą wyściełanych mankietów.

Melanie powoli poruszała się wokół Lucy, dostosowując postawę niewolnika, a każda poprawka odpowiadała prawidłowym „Tak, Pani”. – Panno Belton – odpowiedziałem studiując moją byłą uczennicę. Uśmiechnęła się do mnie, ale pochyliła nisko głowę, zaznaczając się jako podwładna w tym miejscu o jasno określonych rolach. - Nie myślałem, że cię tu zobaczę. – Ani ja, panie – powiedziała.

"Czy jesteś Mistrzem Pawłem, o którym czasami mówi Lady Aleksandra?". „Nie wiedziałem, że mam reputację”. Oczywiście, że wiedziałem lepiej, każdy sadysta, który gra publicznie, z pewnością zdobędzie jakieś zainteresowanie. Kiedy byłam z Cecelią, nie mogłam nie zauważyć kuszących pozy oferowanych przez żeńskie łodzie podwodne, które miały nadzieję zająć miejsce Cecelii.

Ich błagania były wystarczającym dowodem na to, że wśród tłumu mam wielbicieli. Ale groupies nie były czymś, o czym wolałem myśleć. Uległość jest najbardziej intymnym z prezentów, a domme nigdy nie może lekceważyć swoich obowiązków. „Twoja pochwała jest prawie powszechna” – odpowiedziała.

„Teraz naprawdę żałuję, że nigdy nie czytałem twojej poezji. To niezwykłe, że nie sprawiłeś, by twoja praca wymagała czytania”. Zachichotałem cicho i spróbowałem ułożyć odpowiedź. „Czuję nieskromnie wymagać własnej pracy, szczególnie tam, gdzie na świecie jest tak wielu wspaniałych, niedocenianych poetów”.

Zaczęła mówić, po czym zamilkła i odwróciła się w stronę sceny, gdy tłum ucichł, gdy rozpoczął się trening Lucy. Powietrze zagwizdało od pierwszego uderzenia lady Melanie w zaoferowany tyłek Lucy. Uderzenie mnie rozproszyło. Lucy miała szeroki, atrakcyjny tyłek, którego jasna skóra dobrze reagowała na chłostę.

Rozproszyło to również pannę Belton, bo odwróciła się na chwilę, zanim opanowała się, zanim skupiła całą swoją uwagę na kopule przed nią. Nie obwiniałem jej, bo trudno się odwrócić, gdy inna jest w przeraźliwych mękach. Ściszając głos, żeby nie przeszkadzać, powiedziała: „Mów mi Margaret, sir.

Nie musisz być tutaj profesjonalistą, mistrzu Paul”. "Co teraz robisz ze swoją poezją, Margaret?". „Opublikowałem w zeszłym roku tomik wierszy pod tytułem Misty Czerwiec”. „Dlaczego pseudonim?”. „Uczę literatury w Davidson High, sir.

Moi współpracownicy byliby zszokowani, gdyby poznali moją prawdziwą naturę. Tak samo zszokowani jak ja sam”. Więc było też ostrzeżenie, ale społeczność dziwaków jest ogólnie bardzo dobra w ochronie własnej. „Powinnam była pomyśleć, że nauczanie na poziomie szkoły średniej jest esencją masochizmu”.

Uśmiechnęła się blado. „Czasami, sir. Czasami. Ale kiedy masz utalentowanego ucznia, to wszystko jest warte zachodu”.

Jej twarz rozjaśniła się, gdy mówiła, pokazując, że ma pasję do swojej pracy. To był sentyment, który naprawdę podzielałem. „Mimo to bardzo uważam, aby nie dzielić się nawet kawałkiem tego życia z żadnym z moich współpracowników. Ludzie plotkują”. Och, tak robią.

Jeden lub dwóch moich kolegów znało prawdziwą naturę mojego związku z Cecelią, ale studia są bardziej wyrozumiałe pod wieloma względami. Dopóki pozostajesz dyskretny, nikogo to nie obchodzi. Rady szkolne muszą stawić czoła wyborcom, więc muszą dbać o wszelkie załamania, które od razu kojarzą się z pedofilią. Najwyraźniej Margaret była w trudnej sytuacji.

Ale zauważyłem jej ostrożną postawę, gdy mówiła. To mi się podobało. „Czy jesteś z kimś związany?”. „W tej chwili mam kilka zwykłych kopuł, ale bez kołnierzyka” – powiedziała. „Gram tu i tam, kiedy spotykam kogoś obiecującego” – powiedziała.

Jej słowa zostały zaakcentowane cichym wrzaskiem Lucy, której dolne pośladki jarzyły się teraz płonącą czerwienią. Lucy zwisała trochę w pasach, po czym ponownie wygięła plecy w łuk, po raz kolejny oferując szerokie pośladki swojej Pani. Mistrzyni Melanie wzięła to za to, by ponownie uderzyć swoją batoterką, aby stworzyć starannie wykreślony wzór na bladym tyłku Lucy. „Od jakiegoś czasu w ogóle nie grałem” – przyznałem i zdałem sobie sprawę, że to przegapiłem. Musiałem tego przegapić, inaczej dlaczego miałbym tu być? Ja czułem się nielojalny wobec Cecylii, z drugiej strony wiem, że namawiała mnie do wzięcia kochanka jeszcze zanim jej choroba uniemożliwiła jej intymność seksualną.

„Słyszałem tego Mistrza Pawła i składam kondolencje, chociaż mogą być biedne”. Pochyliła głowę z szacunkiem, a ja zacząłem się zastanawiać, dlaczego to wspaniałe stworzenie pozostało nieodebrane? Oczywiście obroża nie jest rzeczą prostą, lekko wpisaną w imprezę. Subs i topy muszą do siebie pasować. Relacje D/S są podatne na wszystkie słabości tkwiące w relacjach międzyludzkich. Posiadanie obroży jest jak małżeństwo i myślę, że Cecelia wolała obrożę niż obrączkę.

To była jedyna rzecz, w której nalegała, żeby ją pochować. Spojrzałem w dół, przypominając sobie, aż poczułem palce Margaret powoli gładzące moje ramię. „Wszystkim nam powiedziano, że jeśli wrócisz do gry, powinniśmy zrobić wszystko, aby Cię powitać. Szczególnie wiem, że wiem, kim naprawdę jest niesławny Mistrz Paweł”. Zaśmiałem się, ale mój wzrok powrócił na scenę.

Pupa Lucy świeciła szkarłatem, gdy odwróciła głowę do tyłu, całkowicie poddając się swojej Pani. Czemu nie? Pani Melanie trzymała za rączkę swojej biczownicy i pocierała nią po płci i tyłku swojej niewolnicy. Tłum szeptał.

Lucy krzyknęła głośno, jej głowa opadła i ugrzęzła biodrami, gdy jechała batem Melanie. Tłum pochylił się bliżej, czując, że nadchodzi potężny moment. Gdy mój wzrok skierował się na scenę, podobnie jak Margaret, obserwując, z jedną ręką zasłaniając usta, jak Melanie zamieniła chłostę w dildo i zaczęła ruchać swojego chętnego niewolnika. Lucy kołysała się na czarnym skórzanym fallusie z odrzuconą do tyłu głową, zamkniętymi oczami, seks kapał, gdy zęby zadrżały między jej udami. Chwila była idealna.

Zrozumiałem, że naprawdę nie wiedziałem, jak bardzo tęskniłem za agonią i radością poddania się innej osoby, wraz z mocą i odpowiedzialnością dominacji. Zacząłem myśleć, że słusznie wróciłem tutaj. Gdy mówiłem, Pamela wróciła ponownie, kołysząc biodrami, uśmiechając się do mnie, chociaż jej oczy były ostrożnie spuszczone. „Czy mogę ci coś przynieść, sir Paulu.

Cokolwiek – spytała z zalotną nutą. Przyszło mi do głowy, że Aleksandra spiskowała, żeby mnie zaliczyć. Och, moja przebiegła gospodyni, tak pozornie okrutna, ale bardzo opiekuńcza. za uzupełnienie.

„Jest bardzo ładna”, zauważyła Margaret, jej oczy podążały za kołyszącym się tyłkiem Pameli, gdy się wycofywała. „Wierzę, że oddałaby się tobie, gdyby Lady Alexandra pozwoliła”. „Lady Alexandra wyraźnie poinstruowała ją, że jest u mnie do dyspozycji. To była naprawdę hojna oferta i rola Aleksandry, a także znak jej wiary w moje umiejętności. Umiejętności przez bardzo długi czas pozwalałem na atrofię.

A potem mój wzrok wrócił do Margaret. – A co z tobą, Margaret? „. „Gdybym zamówił, z radością bym ją zadowolił.” Oczy Margaret podążyły za Pamelą, po czym wróciły do ​​Lucy, która jęczała w szczególnie ekscytujący sposób. – Kochasz kobiety, Margaret – zapytałem.

To było dość proste pytanie. Nie należy zakładać seksualności podwodnego. „Kocham ludzi, sir Paulu. Tak się składa, że ​​połowa to kobiety”. Klaskałem w dłonie, okazując aprobatę dla tak zwięzłej i właściwej odpowiedzi.

Przeniosłem wzrok z zachwyconej Lucy na Margaret i sięgnąłem, by chwycić obie jej dłonie w swoje i przypiąć je. Jej oczy natychmiast zwróciły się do mnie i opuściła podbródek w klasyczną uległą pozę. "Rozumiesz, że zabawa nie jest prostą rzeczą, że nie można po prostu podejść do łodzi podwodnej i dręczyć. Są sprawy do omówienia i ograniczenia do ustalenia." – Rozumiem, sir – powiedziała i skłoniła się lekko, żeby wyglądać na mniejszą.

To była oferta, którą byłem skłonny zaakceptować. „To, czego od ciebie wymagam, właśnie teraz, w tej chwili, to fantazja. Fantazja, która może doprowadzić mnie do zrozumienia ciebie”.

– Ach – skinęła głową, spoglądając z powrotem na podskakującą w pasach Lucy. Odwróć się, pomyślała przez chwilę, zanim zwróciła na mnie wzrok. – Nie jestem zbyt straszną dziwką, sir – powiedziała.

„Klapsy lub miękkie chłosty lubię, ale klamerki na sutki budzą we mnie odrazę. Podoba mi się krążenie”. Nic nie powiedziałem, tylko zapisałem jej słowa i przyglądałem się jej czynom. Margaret wyznaczyła rozsądne i zrozumiałe granice.

Wtedy nasza uwaga ponownie zwróciła się na Lucy, która w jasnych słowach zapowiadała swój orgazm. Spojrzałem też, bo może być trudno odwrócić wzrok od widoku człowieka w ekstazie. Margaret spojrzała na graczy, a potem z powrotem na mnie, być może trochę pożywiona, zanim zwróciła się do mnie całym ciałem i skupiła się na mnie, jakbym była jej domme, ignorując aplauz wybuchający w odpowiedzi na przyjemność Lucy i Umiejętność Melanie. Kiedy się odwróciła, zafascynowały mnie brązowe oczy Margaret. Jej postawa powiedziała mi już, że każdy, kto chciał ją szkolić, lepiej pamiętał o swoich PS i Q.

- Mam fantazję, którą chętnie się z tobą podzielę – powiedziała, skupiając się teraz na mnie. Mogłem patrzeć poza nią, patrzeć, jak Lady Melanie uwalnia Lucy z więzów i ciągnie ją za włosy, by obsłużyć jej cipkę. „To fantazja, którą lubię sama we własnym łóżku”.

"Proszę Podziel się." Dodałem trochę ostrzejszego głosu, głosu rozkazującego, i wrócił do mnie naturalnie. Margaret spojrzała mi prosto w oczy, gdy zaczęła. „Wyobrażam sobie, że zostałem poproszony o służenie jako służebnica na dworze króla Artura i jego rycerzy, wraz z ich damami i konkubinami. Widzę Ginewrę, Elaine Lancelota, a nawet samą Morgan, chociaż mój Morgan jest bardziej od Marion Zimmer Bradley niż standardowa zła czarodziejka.

Na początku służę jako zwykła służebnica, oferująca smakołyki i napoje wielu obecnym szlachcie. Ale potem sam król ciągnie mnie do siebie i przedstawia mnie wszystkim zgromadzonym Rycerzom i Damom. I przedstawia mnie jako największą nierządnicę w całym królestwie.". Na to uniosłem brwi. „Największy oznacza dumę.

Dziwka oznacza upokorzenie i bezmyślne pożądanie”. Wspaniale było widzieć, jak piękna twarz Margaret zaczerwieniła się na moje słowa: „Wszystkie twoje słowa mają zastosowanie, sir Paulu. szlachta czasami patrzy na mnie z góry, nie mogą odwrócić wzroku Mężczyźni chcą mnie opętać, kobiety chcą być mną, choćby tylko na chwilę Przychodzę ubrana w obcisłe jedwabie i jaskrawe kolory, z dekoltem opadającym pod moim piersi, suknia przylgnęła mi do pośladków jak rękawiczka, widzę w ich oczach zazdrość i żądzę, ale w końcu rozumiem, że to królowie, a ja ich dziwka, wezwana do nich, by służyli im dla przyjemności.

Jeśli mam czerpać z nich przyjemność, muszę przyjąć to w poddaniu.Aby przetrwać i prosperować tutaj, muszę się przygnębić i czuć wstyd tak, jak odczuwam pożądanie.I tak moje policzki rumienią się ze wstydu, nawet gdy moja cipka drży z pożądania .Jak moje policzki b, ich pragnienie mnie rośnie.". „Podchodzę do nich, wyprostowany, ale ze skromnymi rękami za sobą, aby stanąć twarzą w twarz z królem i królową i pokłonić się im. Skłaniam się bardzo nisko, aby mogli zobaczyć wszystkie moje piersi oraz sztywne i mrowiące sutki.

Widzą to, czego pragną, a to, czego pragną, to moje poddanie się, więc im to daję. Gdy klękam przed samym królem i Ginewrą. Śmieją się, ale Król jest twardy i Ginewra zaciska mocno uda. Król chwyta mnie za sutki, żeby je rozciągnąć i okrutnie skręcić. Potem sam Artur zepchnął mnie na słynny okrągły stół.

Wokół stołu rycerze i damy flirtują i piją, ale ich oczy są skierowane na mnie. Sir Gawain podchodzi, by wlać mi do ust dzban wina. Nie mogę tego wszystkiego złapać, więc wino spływa mi po brodzie, na piersi i brzuch. Król oczywiście pochyla się i zaczyna ssać fioletowy płyn z mojej piersi.

Gawain podnosi moją spódnicę, rozdziera ją na bok i odsłania moją nagą płeć. Królowa nazywa mnie dziwką i daje mi klapsy. Jej słowa są złośliwe, bolesne i gorzkie, ale z każdym uderzeniem w moje pośladki jej palce ociągają się trochę dłużej, aż nie dają mi już klapsów, ale pieszczą mnie i badają cały mój tyłek.

jej uda przycisnęły się do siebie, ale jej oczy pozostały utkwione w moich. Było jasne, że podobało jej się opowiadanie swojej historii. „Król rozpina tunikę i zdjął największego kutasa, jakiego kiedykolwiek widziałem, jest ogromny i gruby i ocieka pre-cum . Bez ceremonii wprowadza go do moich ust. W posłuszeństwie i radości otwieram usta, żeby go głęboko ssać.

Wkrótce czuję się w głębi gardła. Gdy zaczynają się pchnięcia króla, czuję, jak gruby kutas Gawaina wpycha się w moją płeć bez najmniejszej ceremonii. Po prostu celuje i odpycha.". „Widzę siebie otoczoną szlachtą, piękną rozdartą na pół sukienką i ustami wypchanymi królewskim kutasem. Za mną Gawain wbija się we mnie, jego pchnięcia są mocne i brutalne, bez najmniejszego szacunku dla mojej przyjemności.

Ale jestem mokra i gotowa na on i jeszcze bardziej gotowy, gdy chrząka z przyjemności i rozlewa we mnie swoje nasienie. „Z salutem i śmiechem Gawain odsuwa się ode mnie, wznosząc dzban, wznosząc toast za mój dawno utracony „honor”. Jego miejsce zajmuje inny rycerz, nie widzę kogo, ale czuję to, czuję jego pchnięcia, szybkie, silny i długi. Jestem pieprzony i dobrze pieprzony.

Jeden po drugim rycerze zajmują jego miejsce, podczas gdy moje usta są zajęte przez Króla. Jakimś sposobem cały jego ogromny fallus znajduje drogę między moimi ustami, by wcisnąć mi się w gardło i rozciągnąć. Czuję, że powinienem się zakrztusić, ale nie robię tego, ale raczej służę jako bezradne naczynie dla jego żądzy, a moja ślina spływa po jego kutasie i w dół po moim podbródku.".

„Jeden po drugim rycerze mają ze mną swoją drogę, aż jeden mężczyzna zajmuje swoje miejsce za moimi plecami. Jego głos jest czysty jak dzwonek, jego dłonie są delikatne, a jego kutas twardy. Nie wpycha go do mojej cipki, ale twierdzi, że mój tyłek, wpychając we mnie całą długość jednym głębokim pociągnięciem. To oczywiście Lancelot, złotowłosy, najsilniejszy i najprzystojniejszy ze wszystkich rycerzy, najodważniejszy i najbardziej waleczny. I choć jego słowa są delikatne, pieprzy się z zdecydowana brutalność, aż on też krzyczy i wypełnia moje wnętrzności swoim nasieniem.".

„W tym momencie jestem prawie wyczerpany, mając nadzieję, że Król wkrótce przyjdzie i przyniesie ulgę mojej bolącej szczęce. I czuję chłodne palce na moim pośladku. To Królowa, sama Ginewra i jej język wciska się w mój tyłek, gdy stara się ją odzyskać krem ukochanego Lancelota.". – No dalej – powiedziałem, zafascynowany tą paskudną opowieścią o nadużyciach.

"To tak daleko, jak udało mi się, Sir. Do tego czasu zwykle mam trzy razy cum i jestem wyczerpany.". Zaśmiałem się i wyobraziłem ją sobie w łóżku, wyczerpaną z palcami między nogami. A może coś większego. „Zorganizowanie takiej fantazji może być możliwe” – zacząłem, rozważając w myślach szczegóły, w tym weryfikację statusu HIV uczestników – „ale nie byłoby to proste ani łatwe do zrobienia.

Byłoby to coś, co zaaranżowałabym tylko dla długoletni i dobrze wyszkolony niewolnik.". „Rozumiem, sir,” kontynuowała, jej ręce były zadowolone pod moimi, twarz opuszczona, ale jej oczy skierowane bezpośrednio na moje. "Niektóre fantazje mają pozostać takie same, jakkolwiek kuszące.

Jednak często wybieram je, gdy jestem sam i szukam przyjemności. Miałem nadzieję, że zilustruję niektóre z moich pragnień." - Twoja opowieść wspaniale służyła temu celowi – powiedziałem, puszczając jej ręce i odchylając się, by na nią spojrzeć. Muszę przyznać, że trudno było nie widzieć siebie w rolce Króla Artura czy Lancelota.

Alexandra byłaby moim wyborem na Ginewrę, ale czy zaakceptowałaby tę rolę? Jej mąż Donald mógłby zagrać jednego z rycerzy, być może Galahada. Top i sub to często płynne koncepcje, a jestem pewien, że spodobałoby mu się wychodzenie ze swoich zwykłych więzów, by pieprzyć tak uroczą młodą kobietę. I przyszło mi do głowy, że to śmieszne, że nawet rozważałem coś takiego, że Margaret nie była moją niewolnicą z obrożą. Mniej więcej w tym czasie wróciła Pamela, z głową opuszczoną, dłońmi zwróconymi do góry, poruszając się powoli, trzymając w dłoniach czerwoną skórzaną pałkę. Uklękła przed nim, ze spuszczoną głową w ofierze, mówiąc: „Lady Alexandra poinstruowała mnie, żebym ci to dał”.

Sięgnąłem i wziąłem go do ręki, podnosząc uchwyt i sprawdzając jego równowagę. Wykonany był znakomicie, z miękkiej skóry z szerokimi zębami, więc bardziej kłułby niż boli, doskonałe narzędzie do użycia na łodzi podwodnej, która nie była doświadczona w dyscyplinie lub po prostu nie cierpiała zbytnio. Był pięknie wykonany, prawie bez ćwieków, z gładką drewnianą rączką z jasnobrązowym lakierem i wypalonym konturem klęczącej niewolnicy.

– Czy to prezent? – spytałem, zwijając go w dłoniach. – Tak, mistrzu Pawle – powiedziała Pamela. - Moja Pani powiedziała, że ​​jeśli chcesz spróbować, będę do Twojej dyspozycji.

I chociaż jej twarz była utrzymywana w pozie doskonale wyćwiczonej uległości, jej oczy miały pewne światło, które pokazało, że sama Pamela wcale nie była przeciwna pomysłowi bycia moim prezentem po powrocie do domu. Zbadałem to dokładnie. Flogger był świetnie wykonany i wyraźnie bardzo drogi. Wiedziałem, że Alexandra i Donald byli bogaci, ale to był książęcy prezent. Byłam też świadoma mojego teraz puchnącego penisa, podniecona opowieścią Margaret i wyraźną chęcią Pameli do wykorzystania.

Kręciło mi się w głowie, ale podniecenie dowodziło, że niektóre rzeczy nie umarły z Cecelią. Był to zresztą znak, że być może miałam być tutaj wśród moich przyjaciół, a nie marudzić w domu, pisząc chorobliwe wiersze. Być może nadszedł czas, aby żyć ponownie. - Podziękuj swojej Pani za ten wspaniały prezent, Pamelo.

Poinformuję ją, kiedy i czy przyjmę twoją fascynującą ofertę. Pamela uprzejmie skinęła głową i wydaje mi się, że zobaczyłam lekkie rozczarowanie w jej oczach, gdy się cofnęła. Najwyraźniej była gotowa na chłostę i być może w jakikolwiek inny sposób, w jaki mógłbym ją wykorzystać. Dodała dodatkowego kołysania się po tyłku, gdy odwróciła się, by wznowić swoje sprawy, wyraźnie lobbując we własnym imieniu. Zrobiła przekonujący argument.

Z pewnością byłoby fajnie zobaczyć, jak dobrze wyszkoliła ją Aleksandra. Najpierw musiałem zdecydować, co zrobić z Margaret. Widziałem, że ona też mnie obserwuje, z pewną fascynacją wpatruje się w biczownika i wydęte usta. Być może nie jest zdzirą bólu, powiedziałem sobie, ale wyraźnie nie ma nic przeciwko bólowi.

Znowu ją studiowałem. Po raz pierwszy zauważyłem zarys jej sutków przez czarną skórę jej cienkiej sukienki. Zacząłem myśleć, że dla niej najlepiej byłoby, gdyby gra była „tu”, a po niej „tam”. I zdałem sobie sprawę, że bardzo jej pragnę. – Jak byś się czuł, robiąc ze mną scenę? – zapytałem.

"Wiem, że ledwo się spotkaliśmy, ale patrząc na mój dar i postawę twojego ciała, myślę, że mogłabym stworzyć scenę, która ci się spodoba. Potem możemy omówić więcej, jeśli zechcesz." Jej twarz poczerwieniała na sekundę, ale skinęła głową. „Moje bezpieczne słowo to autobus szkolny” – powiedziała.

– Autobus szkolny – wyrecytowałam, próbując wyryć to słowo w pamięci i zaimponowałam jej szybką odpowiedzią. Musiałem pamiętać i przestrzegać jej bezpiecznego słowa, więc kilka razy przemyślałem je w myślach. Tłum znów klaskał, gdy Mistress Joelle prowadziła bardzo krzepkiego mężczyznę w średnim wieku, w pełni zamaskowanego i odzianego od stóp do głów w skórę, na scenę, choć tylko z przodu i nie wszędzie.

Jego kutas, jądra i pośladki były nagie, poza paskami. Joelle wyciągnął konia z łękiem, pochylił się nad nim z pupą wysoko w powietrzu i przywiązał mu ręce i nogi do podstawy. Był ciężki, ale jego nieoszlifowany penis był twardy jak skała i sterczał prosto.

Wtedy zauważyłem, że Joelle ma na sobie pasek. Do tego dość duży. - Nie ma to jak małe ożywienie, które ożywi wieczór – zauważyłem, wskazując na Margaret, żeby usiadła obok mnie.

Chociaż krzesło było dostępne, usadowiła się u moich stóp, obejmując ramionami kolana, głowę na kolanach, usta tak blisko mojego sztywniającego penisa. Stanowisko, które wybrała świadomie. Najwyraźniej partner Joelle był bardzo doświadczony, bo chociaż rozgrzała go chłostą, niedługo potem wyrwała szpicrutę z pobliskiego stojaka na zabawki i zaczęła poważnie biczować swojego mężczyznę.

Krzyczał raz po raz z bólu, ale nie użył bezpiecznego słowa, a jego kutas pozostał stalowo twardy, nawet gdy zaczęła lekko stukać w jego jaja czubkiem. To był zręczny i brawurowy występ i nikt nie mógł odwrócić wzroku. Spojrzałem na twarz Joelle. Miała ładne niebieskie oczy, a jej skórę karmiło podniecenie. Minęło trochę czasu, zanim ustąpiła.

Zdjęła bluzkę i delikatnie nasmarowała pupę swojego partnera, czyszcząc jego ściągacze, a nawet używając języka. Potem wylała chłodny lubrykant na jego gwiazdę i zaczęła wmasowywać go w jego pupę. Zbliżało się główne wydarzenie i słyszałem, jak jej mężczyzna grucha i jęczy cicho, gdy się nim zajmuje. Potem zwróciła się do tłumu i oznajmiła wszystkim zgromadzonym: „Slave Garth, co mam zrobić z twoim bezwartościowym tyłkiem?”. „Pieprzyć to, Mistress Joelle.

Proszę, pieprz moją bezwartościową dupę! "Bardzo dobrze," powiedziała, wyglądając surowo, ale wyraźnie się uśmiechając, gdy wycelowała i przycisnęła główkę bardzo imponującego niebieskiego dildo do jego odbytu. Nie była okrutna, ale ostrożnie wpychała go w niego. Krzyczał tak jak ona, nie do końca gotowy na nową inwazję, ale nie tylko wepchnęła go do domu, ale wepchnęła się w niego, kontrolując go i pokazując, że Joelle rozumie właściwy sposób na pieprzenie dupy. I pieprzyć go, co zrobiła, zaczynając powoli, ale nabierając prędkości, aż pieprzyła go potężnymi, głębokimi pchnięciami, w kółko, w pięknym tempie. Jego kutas podskakiwał przy każdym pchnięciu i chrząknął za każdym razem, gdy go wzięła, ale również odepchnął się od niej i łatwo było zobaczyć precum wyciekającą z jego kutasa.

Widziałam, jak Joelle chrząka, leżąc twarzą do łóżka z wysiłku i nacisku paska podjeżdżającego do jej łechtaczki. Wiedziałem, że wkrótce dojdzie. Wkrótce usłyszał, jak błaga o pozwolenie na spermę.

Wyraźnie odmówiła pozwolenia, ale kontynuowała swoje równomierne pchnięcia w jego prostatę. Znowu błagał, ona znowu odmówiła, chociaż było dla mnie jasne, że n może trwać znacznie dłużej. Twarz Joelle była teraz odżywiona, pot spływał jej na czoło, a ona wzdychała z każdym pchnięciem w swojego mężczyznę. Znowu błagał z załamanym głosem, ledwo będąc w stanie wypluć słowa w swojej prośbie, aby pozwolić mu dojść.

Wbijając się w niego głęboko, ustąpiła i udzieliła mu pozwolenia; Kiedy patrzyliśmy, zaczął chrząkać. Nasienie wystrzeliło z jego penisa i wzleciało wielkim łukiem, rozpryskując się na nasadzie łękowatego konia, strzelając za strzałem, pokrywając go kremowym nasieniem. Wkrótce również Joelle krzyknęła w ekstazie, jej ciało trzęsło się od stałego nacisku jej łechtaczki na łechtaczkę. W pokoju zapadła cisza, gdy upadli na siebie. Po kilku długich chwilach Joelle odepchnęła swojego kochanka i wyjęła z jego pośladka ogromny trzon.

Pogłaskała go delikatnie i ostrożnie rozwiązała, podniosła go na nogi, następnie wzięła go za rękę i skłoniła przed tłumem. Gdy skłonił się razem z nią, wybuchły okrzyki. Oklaskiwaliśmy jej brawurowy występ i wyraźną radość, jaką oboje odczuwali z używania i bycia używanym. Jeden z niewolników Aleksandry wyszedł z chusteczkami, aby wytrzeć i wyczyścić konia z łękiem. Pamela wzięła uprawę, której użył Joelle, a następnie wymieniła na świeżą, podczas gdy oryginał odłożono do czyszczenia i dezynfekcji.

Zobaczyłem, jak Alexandra wstaje, by klaskać, a potem zwróciła do mnie głowę z pytającym wzrokiem. Podniosłem rękę i skinąłem głową. Kiedy to zrobiłem, wszystkie oczy obróciły się na nas, bijąc brawo i wyczekując. Nie było odwrotu.

Wziąłem Margaret za rękę i poprowadziłem ją na scenę. Ubrałam się skromnie, czarny jedwab, koszulę, czarne spodnie, lakierki. W motywie, ale nie w skórze, jakiej można by się spodziewać po kopule. Nie przyszedłem grać sceny, ale znalazłem się na scenie, wszystkie oczy skierowane na mnie. To było znajome uczucie, ale z nieznanym partnerem.

W sali zapadła cisza, nasze kroki były jedynym dźwiękiem, kiedy prowadziłem Margaret za rękę na scenę. Wielu tutaj mnie znało, ale zawsze z Cecelią. Przez chwilę patrzyłem w sufit, w niebo, gdzie teraz mieszkała, w nadziei, że będzie obserwowała ją z przyjemnością. Potem odwracam się i patrzę w oczy Margaret. Były szerokie i gotowe, z otwartymi ustami i mokrymi wargami.

Tak, była gotowa. I gotowy czy nie, dokonałem wyboru. "Slave Margaret, czy jesteś gotowa, aby zacząć?". - Tak, mistrzu Pawle. Przyjęła służalczą pozycję, na nogach, ale głową opuszczoną, ręce za plecami, splecione palce.

Obszedłem ją powoli, obserwując ją oczami, szukając każdego znaku lub pieprzyka na jej gładkiej skórze. Chciałem ją poznać, każdą krzywiznę, każdą depresję, wszystko, co może dać mi wskazówkę, jak ją popchnąć i wykorzystać. Szedłem za nią i sięgnąłem, by rozpiąć jego sukienkę i ją rozpiąć. Zrozumiała i wyszła, gdy upadł obok niej. Pokój zamruczał, doceniając jej szczupłe ciało i małe, zadarte do góry piersi.

Miała na sobie tylko stringi z czarnego jedwabiu, bardzo ładny kawałek, spięty cienką liną z tyłu, która podkreślała każdy policzek jej pośladków. Jej uda były przepiękne, mocne i gładkie, tworząc ładny łuk z uroczą szczeliną na kopcu. Margaret najwyraźniej była gotowa do gry, gdyby wywołano jej numer. Przeszedłem przed nią, badając jej piersi, które stały daleko od siebie, małe, ale dobrze ukształtowane z małymi różowymi sutkami. Przesunąłem między nimi palcem wskazującym, powoli unosząc się w górę, podążając za środkiem jej klatki piersiowej, w górę jej szyi, aby unieść jej podbródek i twarz, by spojrzeć prosto w moje oczy.

Pochyliłem się, żeby ją pocałować, delikatnie, muskając ją ustami. Smakowała lekko truskawkami, a jej zapach był słodki, usta gładkie jak płyn. Przycisnęła się do mnie i rozchyliła usta, ale to wszystko, wiedząc, że łódź podwodna nie wsuwa lekko języka do ust Mistrza. Nasz pocałunek był słodki i powolny, ale niedługo potem odchyliłam się do tyłu i dalej krążyłam, przesuwając palcami po jej piersiach.

Potem sięgnąłem, by wziąć jej nadgarstek i podnieść go, by zacisnąć wyściełane mankiety ciasno wokół jej nadgarstka. Alexandra i Donald zainwestowali w dobre mankiety. Sprawdziłem szczelność i obszedłem ją, biorąc jej prawą rękę i zatrzaskując kajdanki z głośnym kliknięciem. Lekko się potrząsnęła, gdy się zamknęli, zdając sobie sprawę, że w tej chwili nie ma już żadnej kontroli nad tym, co będzie dalej, że będzie musiała mi zaufać, aby upewnić się, że to jej się spodoba.

I podobało mi się wyzwanie zdominowania nieznanego niewolnika. Znowu ruszyłem za nią, rozsuwając jej pięty stopami, popychając ją do pożądanej pozycji, z ramionami rozłożonymi i nad głową, aby mogła odpocząć lub oprzeć się o swoje granice, ale nie opuszczać ich, nogi rozstawione, cipka i tyłek całkowicie bezbronne do mnie i wsuwając palce pod paski, ściągnąłem jej stringi, odsłaniając jej pośladki na cały pokój. Usłyszałem ciche westchnienie. Jej płeć była idealnie naga i przesunąłem palcami po jej kopcu, zauważając, że musiała niedawno woskować, być może w oczekiwaniu na dzisiejszy wieczór. Światła były gorące i jasne, ale widziałem w tłumie pojedyncze twarze i oczywiście twarz Aleksandry leżącej na swoim sofie, z Donaldem u jej stóp i Pamelą karmiącą swoje randki.

Jej skóra błyszczała w świetle, a oświetlenie przypominało nam tylko, że jest naszą gospodynią. Przesunąłem palcami po talii Margaret, po czym sięgnąłem po batonika, który tak uprzejmie mi podarowała Alexandra. Pokazałem go Margaret, której oczy zrobiły się duże, wiedząc, że wkrótce poczuje jego pocałunek. Powoli przesunąłem palcami po jej piersiach, ramionach i plecach.

Chciałem, żeby przyzwyczaiła się do jego dotyku. Chciałem, żeby pomysł jej bicia pojawił się w jej umyśle i żeby mogła przygotować się psychicznie. Zadrżała, gdy miękkie skórzane palce ślizgały się po jej skórze, gdy poruszałem nią w górę iw dół, powoli krążąc.

Widziałem, jak jej sutki rosną i rozszerzają się, a końcówki wystają między miękkimi palcami. Trzymałem go przy jej ustach, a ona posłusznie go pocałowała, akceptując to narzędzie i ból, który wkrótce wyrządzi jej ciału. Ktoś dobrze ją wyszkolił i rzeczywiście bardzo dobrze. Cecelia zrobiłaby dokładnie to samo, całując mój bicz, przyjmując kolor, który wniósłby na jej policzki, ciepły przepływ krwi i endorfin do jej ciała. Byłam pod wrażeniem jej ślicznej postawy, wygiętych pleców, wysuniętych pośladków, wysuniętych do przodu i wydatnych piersi, prostych i rozłożonych nóg.

O tak, Margaret była naprawdę niezłą nagrodą! Zastanawiałem się, na co Domme odważył się pozwolić jej odejść. Stanąłem za nią i zacząłem wyrzucać w powietrze chłostę. Kiedy łódź podwodna nie widzi, może słyszeć i ważne jest, aby umysł Margaret namalował jej własne obrazy, aby przygotować się psychicznie na atak, zanim on nastąpi. Naprawdę nie tak używa się floggera, dźwięk jest bardziej wyraźny z laską lub przycinaniem, ale dźwięk ma znaczenie, nawet jeśli używasz tylko ruchu nadgarstka, aby ogrzać dno subwoofera.

Zacząłem więc prawidłowym ruchem nadgarstka, aby flogger wskoczył na jej dolne pośladki, pozostawiając małe czerwone pręgi na jej dolnych policzkach. Miauknęła, gdy uderzyłem, spojrzała do tyłu, a potem do przodu, ale trzymała pośladki wygięte w łuk, oferując mięsistą część moich uderzeń do pomalowania i wkrótce jej policzki nabrały cudownego, ciepłego czerwonego blasku. Miała jasną karnację, ale nieszczególnie, więc kolor wypełnił jej policzki ciepłym, czerwonym blaskiem, a ona jęknęła i opadła pod więzami. - Jak się czujesz, Niewolnico Margaret? Nie nauczyłem się jeszcze jej wskazówek, więc ważne było, żeby to sprawdzić. W rzeczywistości sprawdzasz nawet ze znajomym dnem.

– Więcej – powiedziała zachrypniętym głosem. "Daj mi więcej.". Dałem jej więcej, stałem krokiem, wgryzając się w nią miękkimi skórzanymi palcami.

Gdy wygięła się do przodu, jej różowy odbyt był łatwo widoczny, a jej cipka stała się widoczna, już błyszcząca od soku. Część mnie chciała paść na kolana i po prostu posmakować jej w tym miejscu, ale to byłoby zdecydowanie za wcześnie dla nas obu. Domme nie powinien poddawać się jego podstawowym impulsom. Musi opanować samą siebie, zanim będzie mógł mieć nadzieję na opanowanie innego.

Przyglądałem się jej jak uderzony, obserwując strzechę czerwonych pręgów ogrzewających jej pośladki. Zwracając uwagę na znak piękna po prawej stronie krzyża. Patrzyłem, jak jej piersi drżą od tyłu, gdy reagowała na moje uderzenia.

Patrzyłem, jak jej głowa odrzucona do tyłu kołysze się delikatnie, gdy pośladki rozgrzewają się w erotycznym blasku. Słuchając cichych, wysokich okrzyków, które wydawała w rytm moich uderzeń. A potem przerwałem, ponownie, by sprawdzić. Trochę opadła, a jej oczy to tylko szparki. Wiedziałem, że jej granice są bliskie.

Po raz kolejny nałożyłem chłostę na jej płeć. Obszedłem się z przodu, spojrzałem jej w oczy i zmusiłem się do zachowania surowości. Jej sutki były różowe i zadarte, ładnie spuchnięte. Z Cecelią mógłbym dać jej kilka chwil ze spinaczami lub spinaczami do bielizny, ale przypomniałem sobie słowa Margaret.

Zamiast tego sięgnąłem lewą ręką, aby wziąć jej prawy sutek między palcem a kciukiem, aby go przekręcić. Potem pochyliłem się, zakryłem jej usta swoimi i wsunąłem język do jej ust. Tym razem wyszła się pobawić, pochylając się do mnie, całując mnie z głodu, wciągając mój język głębiej w usta i pieszcząc go językiem.

Wziąłem rękojeść mojego floggera, który jakiś rzemieślnik tak starannie wyszlifował i gładko przejechał po jej cipce, tam iz powrotem, w górę iw dół, jak mógłby to zrobić młody mężczyzna szukający swojego pierwszego ruchania. Drażniłem ją tym, a ona jęknęła trochę w moje usta, przyciskając się mocno do mnie. Była jak dojrzały źrebak, gotowy do jazdy, mokry z pożądania, ale pragnący więcej. Ładnie przechyliła głowę, gdy lizałem jej szczękę i szyję, w dół, by ugryźć jej górne ramię, a potem, by moje zęby przesunęły się po jej gładkiej, miękkiej skórze. Jej skóra ustąpiła, a następnie odskoczyła i poczułem zapach balsamu na jej ciele, pokazując, że starannie przygotowała się na tę noc, bez żadnych szczegółów niezauważonych.

Zapach lanoliny sprawił, że jej skóra stała się o wiele bardziej miękka, a pręgi bardziej widoczne, gdy obracałem się wokół niej, podnosząc jej włosy, by lizać jej kark. potem, centymetr po centymetrze, celowo przejechał językiem po całej długości jej kręgosłupa. Westchnęła delikatnie i odchyliła głowę do tyłu, pozwalając, by jej włosy opadły na mnie, gdy lizałem między jej łopatkami.

Gruchała, gdy mój język odnalazł jej plecy i sapnął, gdy mój język wszedł w jej szczelinę. Podniosłem też prawą rękę i delikatnie przesunąłem palcem po jej tyłku i poczuła się ślisko. Pchnąłem, tylko dotyk, a jej odbyt ustąpił i zdałem sobie sprawę, że nawet nasmarowała sobie pośladki, przygotowując się do dzisiejszego wieczoru.

Skąd wzięła się ta przepiękna kobieta? I dlaczego nikt nie założył jej obroży? Co za kobieta, co za podwładny! Margaret była podwładną, z której Cecelia była dumna! Spróbowała zamknąć nogi wokół rączki bicza, która pokrywała jej stopioną cipkę. Rączka była polakierowana, ale teraz lśniła nowym wykończeniem, lekko piżmowym wykończeniem, wyśmienitym wykończeniem. Myślałem, żeby go skosztować, ale jej dno pozostało niedokończone, a ja jestem dumny ze swojej pracy.

Każdy ściągacz potrzebował swojego uzdrawiającego pocałunku. ale odsunąłem rękojeść bata, uznając, że ta chwila wymaga czegoś bardziej wrażliwego i delikatnego niż jakikolwiek bicz. Odłożyłem flogger na bok i prawym środkowym palcem zacząłem od podstawy i zacząłem powoli okrążać jej cipkę. Och, była mokra w porządku! Nie przejechałem jednej trzeciej obwodu, zanim poczułem mokre soki na palcach, a Margaret obróciła biodra, by przyspieszyć ten proces. Choć była zdyscyplinowana, jej pragnienie zaczęło przebijać jej trening.

Podobało mi się, że odpowiadała, kręcąc biodrami, jednocześnie utrzymując plecy wygięte w łuk, jakby była baletnicą. Jej płeć wkrótce sprawiła, że ​​mój palec lśnił i był śliski, gdy przesuwałem czubek palca prosto w górę i w dół jej środka. Jej wargi cipkowe zacisnęły się pod moim dotykiem i prawie poczułem, jak próbuje wciągnąć moje palce do środka, ale Margaret nic nie powiedziała, wiedząc, że to jej miejsce do otrzymywania, tak jak ja do dawania. Wtedy pochyliłem się, by pocałować jej pupę, by posmakować soli i żelaza jej pręgów, wylizać je do czysta i ukoić jej pupę pocałunkami.

Sapnęła tylko trochę, gdy mój język jej dotknął, śledząc każdą linię pozostawioną przez moje uderzenia, różową i zapaloną, nawet gdy jej policzki zaczęły się obracać. Położyłem lewą rękę na jej biodrach, aby ją podtrzymać, ale w pokoju zapadła cisza na wszystkie dźwięki oprócz siorbania mojego języka i miękkich jęków Margaret, gdy obdarzyłem ją uzdrawiającym pocałunkiem. Byłam twarda, twardsza niż od lat, mój kutas ocierał się o delikatny materiał moich spodni, wołając do mnie, próbując zapanować nad mną swoimi własnymi potrzebami i pragnieniami. Chciałem mieć tę kobietę, mieć Margaret pod każdym względem, jaki mężczyzna może mieć kobietę, ale zdałem sobie sprawę, że na dzisiejszy wieczór muszę wybrać iw tym momencie zdecydowałem się wcisnąć dwa palce w jej płeć. Moje palce powędrowały w górę, za jej kość łonową, aby pocierać przednią ścianę jej cipki od środka, wrzasnęła krótko, gdy moje palce ją zaatakowały, a potem zaczęły się kołysać, jej seks szaleńczo był pieprzony, by zostać wziętym i przyznanym jej własnej ulgi.

Powoli, celowo poruszałam palcami, skręcając i wbijając się w Margaret, kiedy jej używałam i rozciągałam jej cipkę. Jej soki spływały swobodnie po moich palcach, po kostkach i pięści. I doszły jej jęki, kobiece i rytmiczne, dopasowując się do tempa moich pchających palców. Jej jęki stawały się głośniejsze, gdy wsunąłem język w jej szczelinę, gdzie jej gwiazda ładnie marszczyła się dla mojego języka. "Mistrzu, czy mogę," wypaliła, jej biodra obracały się swobodnie, jej ciało zostało zniewolone przez ogień płonący w jej lędźwiach.

Nie odpowiedziałem, chcąc ją powstrzymać, tylko na chwilę i sprawić, by skoncentrowała się na tym, żeby nie przychodzić, żeby kiedy wreszcie nadeszło uwolnienie, to ją przytłoczy. Poza tym miałem własne potrzeby do przemyślenia. Musiałem pieprzyć tę kobietę, nie palcami, ale twardym kutasem pulsującym w moich spodniach. Musiałem uczynić tę scenę osobistą, a ona zasłużyła na dar mojego kutasa wbijającego się głęboko w nią.

Czułem się bowiem bardziej żywy niż przez lata, bardziej głodny i potrzebujący. Wcześniej chodziło o Margaret, teraz musiałem zrobić to o mnie. Wysunąłem palce z jej cipki, wyciągając smutny jęk z ust Margaret. Wstałem, stanąłem tuż za nią i sięgnąłem, by rozpiąć jej mankiety.

Pochylając się blisko, powiedziałem jej, że ją przelecę. – Dziękuję, Mistrzu – wydyszała, odwracając głowę tak, że nasze usta się spotkały, ściśnięte razem w najczystszym głodzie, gdy mankiety rozwarły się z ostrymi kliknięciami i odwróciła się, by mnie spotkać, z twardymi sutkami przyciśniętymi do mojej klatki piersiowej, chociaż trzymała ręce za moimi plecami. - Pochyl się niewolnico, Margaret – powiedziałam po przerwaniu naszego pocałunku. Podążyła za najszerszym uśmiechem, zginając się w pasie, z nogami długimi i wyprostowanymi, głową opuszczoną, rękami opierając się na podłodze. "Chcesz moją cipkę czy tyłek, Mistrzu," spytała, celowo wystarczająco głośno, by cała sala mogła słyszeć, wprowadzając naszą publiczność w ten moment.

„Wszystko ze mnie należy do Ciebie, abym mógł używać tak, jak Ty”. Po raz kolejny przypomniało mi się, jak cudowną niewolnicą była Margaret i jakie miałem szczęście, że miałam ją jako strażnika w moim powrocie na ten świat. I przez chwilę zastanawiałem się, co bym wziął, jeśli nie oba, bo twardy kutas może przenosić się z jednego na drugiego tak długo, jak dupa jest ostatnia.

Wydawało się, że jej odbyt mrugnął do mnie, ale to różowa śliskość jej napuchniętych warg cipki mnie przekonała. To byłaby jej cipka, którą bym użył, w jej cipce bym dokończył. Rozpiąłem pasek i rozpiąłem go, a potem moje spodnie, a Margaret uśmiechała się do mnie spomiędzy jej nóg, łaknąc widoku kutasa, który by ją przeleciał. W swoim zapale walczyłem z moimi spodniami, aż się rozchyliły, po czym jednym płynnym ruchem ściągnąłem je i bokserki.

Mój kutas wyskoczył swobodnie, podskakując i wystając prosto z moich lędźwi. Margaret oblizała usta, gdy to zobaczyła i przygotowała się. Sięgnęłam po prezerwatywę z miski na szafce z zabawkami i chociaż minęły lata, odkąd ją nosiłam, nie zapomniałam jak. Chociaż wiedziałem, że powitałaby mnie nago, to nie był czas ani miejsce na ryzykowanie.

Poza tym musiałem dawać dobry przykład młodszym szczytom, którzy mogą się przyglądać i zachęcać do nadużywania przyznanej im władzy. Prezerwatywa była ciasna, ciasna i prążkowana i wystarczyło, że potarłam jej końcówkę o mokrą cipkę Margaret. Potarłem czubkiem jej łechtaczkę i przesunąłem nim po jej wargach.

Margaret gruchała i kołysała biodrami, próbując otworzyć się dla mnie, ale pomyślałam, że lepiej poczekam trochę i jeszcze trochę podrażnię jej piękną cipkę, zanim zanurzy się głęboko. – Mistrzu, proszę, pieprz mnie teraz – powiedziała miękkim głosem, ale ponaglenie było wyraźne. Więc potarłem długość mojego kutasa po jej wargach, poruszając się tam i z powrotem bez penetracji. „Mistrzu, proszę pieprzyć teraz swojego niewolnika”, błagała, jej głos był głośniejszy i bardziej naglący, jej biodra poruszały się szybciej, próbując mnie zwabić., poruszając się zgodnie z ruchem wskazówek zegara wokół jej spuchniętego różowego guzka.

„Mistrzu, proszę, rżnij tego niewolnika”, błagała głosem głośno i naglącym, jej cipka była głodna kutasa, a ja tym razem byłam głodna cipek i nie mogłam już dłużej powstrzymywać. Wyśrodkowałem głowę kutasa na jej otworze i jednym mocnym pchnięciem wbiłem się głęboko w nią. Margaret jęknęła głośno, gdy weszłam, a w pokoju ucichło. Mogłem jej siorbać usta w tle, gdy nasza publiczność zaczynała swoją własną grę, by komplementować naszą własną. Słyszałem usta na kutasach, na cyckach i widziałem, jak Alexandra ściska usta Donalda do swojej płci.

Potem zacząłem pchać. Nie potrafię powiedzieć, jak długo trwało nasze połączenie. Każde pchnięcie było mocne, długie i pchane głęboko, gdy odpychała się na spotkanie mnie. Krzyczała przy każdym pchnięciu, a po chwili ja też, mój głębszy głos mieszał się z kontraltem Margaret, gdy jechaliśmy dalej.

Raz za razem wpychałem się w nią, początkowo stąpałem i celowo, ale potem mocniej i szybciej, wjeżdżając głębiej, gdy mój kutas odsuwał na bok moją kontrolę, a moja własna potrzeba spermy zaczęła mnie prowadzić. "Mistrzu, czy mogę dojść proszę," zawołała Margaret głosem złamanym i ochrypłym między jej jękami i głębokimi oddechami. "Nie," odpowiedziałem, mówiąc sobie tak samo jak jej, gdy mój kutas wjechał jak lokomotywa w jej gorący, roztopiony seks. - Mistrzu, czy mogę dojść, proszę – błagała Margaret, szczerze błagalnie, prawie zdesperowana.

Najwyraźniej nie mogła przetrwać. - Jeszcze nie – odpowiedziałem, przypominając nam obojgu. Mój kutas błyszczał z rozkoszy, cała moja pachwina płonęła z rozkoszy jej ciasnej, ciasnej cipki. - Mistrzu, czy mogę dojść proszę – błagała Margaret łamiącym się głosem. "Proszę, proszę, proszę, naprawdę muszę dojść." Nie mogłem odpowiedzieć.

Nie mogłem zrobić nic poza pchnięciem, mocno i szybko, ponieważ czułem, że zbliża się moja własna chwila. Czułem, jak kanały puchną między moimi jądrami a penisem, jak nasienie wciska się w mojego penisa, gdy mój ładunek przygotowywał się do strzału. "Mistrzu, proszę!" wrzasnęła.

- Dojdź, niewolnico Margaret – powiedziałem. Jęknęła głośno, a jej cipka zaczęła drżeć wokół mojego fiuta, przyciskając się do mnie, trzymając mnie głęboko, gdy skurcz po skurczu masował mój trzon. Ta seria moich własnych spazmów, konwulsyjnego penisa, promienieje przyjemnością, gdy wsypywałem swoje nasienie głęboko do Margaret. Jęknąłem razem z nią, zanurzając się głęboko, trzymając się głęboko, gdy mój kutas spazmował w niej.

Chwilę zajęło mi powrót do siebie, ponowne przypomnienie sobie, gdzie byłam poza cipką pięknej młodej kobiety. Wyprostowałem się i rozejrzałem, i zaczęły się oklaski. Pokręciłam głową, cofnęłam się i pomogłam Margaret wstać. Wciąż klaskali, a sama Aleksandra weszła na scenę i podeszła, żeby nas obu głęboko pocałować w usta.

– Dobrze, że wróciłeś, sir Paulu – powiedziała, zaciskając moje usta i biorąc nas za ręce. - Dobrze być z powrotem – powiedziałam, po czym pochyliłam się, by sama pocałować Margaret, czule jak kochanka, a nie jej domme, w podziękowaniu za dar, który właśnie dała. I podziękowałem jej za prezent, gdy nasze usta się rozchyliły. – Dziękuję, Sir – powiedziała.

"Cieszę się, że ta dziewczyna mogła cię zadowolić!" A jej oczy były pełne światła i radości. "Możesz mnie wykorzystać, kiedy i jak chcesz." Uśmiechnąłem się szeroko, zanim odzyskałem rezerwę. – Gdzie na świecie znalazłeś Margaret? – zapytałem Aleksandrę. – Na turnieju poetyckim – powiedziała pewnego wieczoru w Herbaciarni. „Jej poezja była surowa, ale dopracowana.

Musiałem ją poznać. Kiedy dowiedziałem się, że była twoją uczennicą, cóż, wiedziałem, że po prostu muszę wiedzieć więcej”. Zachichotałem, domyślając się, jak dobrze Alexandra poznała Margaret.

„Margaret jest naszym prezentem dla ciebie Paul, tak długo, jak jej chcesz. Pamela była tym, co cię rozpraszało, by nie widzieć jej nadchodzącej”. Spojrzałem z jasnoszarych oczu Aleksandry na Margaret, przygnębiony, jak przystało na dobry tyłek, ale pełen światła i radości.

Domyślałam się, że spodobał jej się pomysł bycia Moją.". "Mogę nie oddawać jej przez bardzo długi czas," odpowiedziałem z uśmiechem. Następnie biorąc Margaret za rękę, wyprowadziłem ją ze sceny w noc….

Podobne historie

Jessica the Cum Slut

★★★★★ (< 5)

Trening może być zabawą... dla właściwego!…

🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Stając się jej

★★★★(< 5)

Niewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…

🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441

Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Hanna

★★★★(< 5)

Była tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826

To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat