Potrzebując tej „iskry” w swoim życiu seksualnym, Dakota bierze sprawy w swoje ręce.…
🕑 34 minuty minuty BDSM HistorieObudziła się w całkowitej ciemności i poczuciu bezbronności. Początkowo bała się swojej zdolności widzenia lub jej braku, dopóki nie zdała sobie sprawy, że opaska na oczy została jej przypięta. Poszła, aby zdjąć opaskę, aż zdała sobie sprawę, że każda z jej kończyn była bezpiecznie, ale wygodnie przywiązana do słupków łóżka.
- Co się kurwa dzieje, Dakota? Krzyczała z więzienia, w którym znajdowało się ich łóżko. Minęło kilka minut nieznośnie głośnej ciszy, gdy usiłowała usłyszeć nawet najdrobniejsze odgłosy ruchu poza jej własnym. Stała się sfrustrowana, zirytowana, a nawet wkurzona, gdy zdała sobie sprawę, że jest zupełnie sama. Och, czekaj… Pamiętam, jak sugerował to zeszłej nocy. Ty draniu, naprawdę rzuciłeś się na mnie, kiedy najmniej się tego spodziewałem.
Hmmm, może powinienem zachowywać się tak, jakbym zupełnie zapomniał, tylko po to, żeby się z nim pieprzyć… „Tak cię za to zabiję!” Wyrzuciła z siebie z frustracji. - A teraz, jaka byłaby dla mnie zabawa, gdybyś to zrobił? - zapytał Dakota, w końcu przerywając ciszę z krzesła, które zajmował w rogu pokoju. Z chichotem, „dobrze, że jesteś przywiązany, bo jestem pewien, że skoczyłbyś przez sufit” - dokończył, słysząc jej krzyk z całkowitego zaskoczenia. „Pierdol się, Dakota! Dlaczego, kurwa, związałeś mnie i zawiązałeś mi oczy ?!” Krzyknęła, wściekła i zawstydzona reakcją na jego słowa.
Gdyby nie to, że nie poruszył się ani nie powiedział ani słowa, mogła się spodziewać jego nagłego przybycia. I gdyby nie była związana, pobiłaby go lub spróbowała z niego do cholery za to, że ją tak związał i za przerażenie, które ją spowodował. „Jeśli planujesz kiedykolwiek znowu uprawiać ze mną seks, rozwiążesz mnie teraz, kurwa”.
ale gdzie w tym zabawa? I bardzo wątpię, że mi za to odetniesz. Poza tym i tak nie uprawialiśmy seksu od kilku tygodni, więc gdzie jest bodziec, żeby cię rozwiązać? Ha! Nie sądzę, żeby zdawał sobie sprawę, że bawię się tylko jego głową… - Mam to na myśli! Będę kontynuować twoje zaklęcie suszenia! Krzyknęła, zanim zdała sobie sprawę, że jest naga. - Co do cholery? Kiedy mnie rozebrałeś? Nagle poczuła się bardzo odsłonięta. „Skłamałem, próbowaliśmy uprawiać seks zeszłej nocy, ale straciłeś przytomność, gdy tylko rozebrałem cię do naga…” ucichł, wstając przed pójściem do łóżka. „Bardzo mocno śpisz, kiedy jesteś pijany… i jesteś seksowny, nie mogłem się powstrzymać.
Tak jak teraz…” Wyciągnął rękę i delikatnie zaczął pieścić jej kremowe piersi, wywołując ciche westchnienie, które nagle zmieniło się w cichy jęk. Ogarnęło ją nagłe podniecenie, jej zmysły wyostrzyły się, gdy zaczął dotykać jej piersi. Jego dotyk wysłał falę energii prosto do jej napiętego rdzenia, który szybko zalał się jej sokami. "Och, Quynn, jesteś taka piękna." Nic nie powiedziała.
Zamiast tego kolejny cichy jęk wyrwał się z jej ust, gdy dalej delikatnie ugniatał jej jędrne piersi. Chciała, żeby ją rozwiązał, żeby mogła w pełni w tym uczestniczyć, ale jednocześnie chciała być związana. Świadomość, że jest na jego całkowitej łasce, była dla niej niesamowitym podnieceniem, a powódź między jej nogami wystarczyła, by to potwierdzić.
Poruszył się, aby uszczypnąć i pociągnąć jej sutki, w końcu zmuszając ją do mówienia, ponieważ „zagroziła”, że mu przerwie. „Proszę, nie przestawaj… proszę…” Ich związek i życie seksualne zawsze układały się dobrze, ale do niedawna sprawy zaczęły nieco słabnąć. Ich różne harmonogramy pracy były po części przyczyną, dla której zaczęły się cierpieć, ale niektóre z nich miały również związek z ich doborem w znajomych. Quynn nie była jeszcze gotowa, by pozwolić swojemu byłemu chłopakowi odejść iz jakiegoś powodu poczuła potrzebę zatrzymania go jako przyjaciela. Walki zaczęły się, a nawet zaostrzyły na samo wspomnienie jego nazwiska.
W końcu rozwiązali ten mały aspekt rzeczy, ale oboje nie mogli powstrzymać się od poczucia, że wciąż się nad nimi utrzymuje. Sprawy w końcu się uspokoiły, gdy przekazała wiadomość, że jej były w końcu znalazł nową dziewczynę. Dakota i Quynn zawsze znajdowali w sobie satysfakcję, nawet gdy walczyli. Oczywiście te bójki zawsze prowadziły do niesamowicie gorącego seksu na makijaż, którego żadne z nich nie mogło mieć dość; ale niezależnie od walk, zawsze wydawało się, że mają tę „iskrę”, jeśli chodzi o ich życie seksualne. Byli w zgodzie ze sobą, wiedzieli, czego chce lub potrzebuje druga osoba.
Po prostu wydawał się wiedzieć, gdzie jej dotknąć, żeby się dla niego rozpuściła. Quynn nie miał dość Dakoty. Zawsze był przy niej, kiedy nikogo nie było. Tak się złożyło, że była typem dziewczyny, którą wszyscy zostawiali dla czegoś innego.
Dakota chciała jej pokazać, że zasługuje na to, by być szczęśliwą, być z kimś, kto chciał jej dla niej i kochał ją bez względu na wszystko. Idealnie do niej pasował i za to była zawsze wdzięczna… wdzięczna za niego, wdzięczna za wszystko. Ale głównym problemem między nimi jest to, że oboje są uparci i nie lubią naginać się nad własnymi przekonaniami.
Nie chce, żeby jej była przyjaciółka była w pobliżu, ona myśli, że jej były musi być w jej życiu, ponieważ czuje, że jest powodem, dla którego jest osobą, którą jest dzisiaj. Naprawdę, to jest główny problem między nimi. W rezultacie ich życie seksualne stało się hitem. W środku wszystkiego Dakota nie zapomniał o swoich uczuciach do niej i sposobie, w jaki klikały w sypialni.
Od ich ostatniego seksu minęło kilka tygodni i wcale mu się to nie podobało. Chciał to naprawić, zmienić przyzwyczajenie, w jakich się znaleźli. Próbował ją zaliczyć, spróbować ją uwieść i sprawić, by go chciała, ale jej wymówka była taka sama. "Jestem zbyt wyczerpany, kochanie… Nie chcę cię zawieść." To było frustrujące, tak, ale był też wyrozumiały i sympatyczny.
Nie chciał forsować tego problemu, ale też nie był fanem szarpania się, jeśli jego dziewczyna była właśnie tam. Naprawdę nie miał wielkiego wyboru, więc po prostu poszedł z tym. I w miarę upływu tygodni postanowił w końcu wziąć sprawy w swoje ręce.
„Nie wiem, co powinienem zrobić. Zawsze wydaje się być taka zmęczona. Chyba po prostu będę musiał skorzystać z naszych wspólnych dni wolnych,” przypadkowo rzucił Dakota do swojego najlepszego przyjaciela, Matta.
"O czym mówisz?" - zapytał, lekko zdezorientowany, dokąd miała zmierzać rozmowa. „O mój Boże, miałem na myśli Quynn i moje życie seksualne. Nie uprawialiśmy seksu od kilku tygodni i nie wiem, co zrobić, żeby to zmienić. Przepraszam, to mnie wkurza”.
Odwrócił wzrok od przyjaciela, gdy zdał sobie sprawę, do czego właśnie się przyznał. „Ach, rozumiem. Nie martw się tym, brachu.
Ale zawsze możesz ją związać we śnie lub coś w tym stylu, haha,” powiedział żartobliwie. Śmiech: „Wiesz, że prawdopodobnie nie byłby to zły pomysł…" „Tylko żartowałem, człowieku. Ale do diabła, jeśli się w coś takiego kręci, natychmiast załóż pierścionek na ten palec!" To zabawne, że powiedział to, ponieważ Dakota planował ostatecznie poślubić Quynn i włożyć ten święty pierścień na jej palec. Ale uzyskanie potwierdzenia od najlepszego przyjaciela całkowicie wzmocniło jego potrzebę i chce to zrobić.
„Jeśli się nad tym zastanowić, nie zdziwiłbym się, gdyby się w to w coś wpadła. Czasami może być trochę dziwna…" „Co? Lubi to w dupę, czy coś?" Po pytaniu twarz Matta zmieniła się z żartobliwej na poważną. „Między innymi…” Dakota urwał, kiwając głową w odpowiedzi na jego pytanie. „Jasna cholera, stary… zdecydowanie nie pozwól temu odejść, bo ja ją złapię,” powiedział Matt z naciskiem.
- Do diabła… ona jest moja. Nie ma mowy, żebym ją spieprzyła. "Dobry." Od tego momentu plan był kontynuowany.
Planował uruchomić pomysł Quynn, żeby zobaczyć, co myśli. Pytanie, czy byłaby na to gotowa? Wrócił do domu tej nocy i zastał Quynna skulonego na kanapie i oglądającego film. „Hej, kochanie… jak tam dom Matta?” Zapytała, kiedy odkładał klucze na kuchennym stole. - Było dobrze.
Wypiliśmy kilka piw podczas oglądania meczu. Co oglądasz? Zapytał, siadając na kanapie. "Duma i uprzedzenie." „O nieźle… Myślę, że widziałem tylko części…” „Co? To bardzo dobry film, kochanie… przegapiasz!” „Prawdopodobnie nie, haha,” zaśmiał się, gdy myśl o związaniu jej przyszła mu do głowy. „Ale jesteś…” „Wierzę ci na słowo. Ale… jest coś, o czym chcę z tobą porozmawiać…” urwał, nagle czując się zdenerwowany, że zaproponował jej ten pomysł.
"Co to jest?" Zapytała, siadając twarzą do niego. „Cóż, jest coś, czego chcę spróbować. Chciałem to zrobić, zamiast po prostu to„ robić ”.
"Dobrze co to jest?" „Myślałem, że moglibyśmy… prawdopodobnie… związać cię kiedyś. Wiesz, trochę pomieszajmy…” Zdecydowanie był zdenerwowany. Quynn milczała przez kilka minut, kiedy myśli i obrazy bycia związanym przebiegały przez jej umysł. Myśl o tym, że byłby całkowicie bezradny, kiedy robił dla niej, co chciał, była taka podniecająca.
Jej majtki natychmiast nasiąkły, znajomy ból zaczął narastać, gdy spoglądała na swojego chłopaka z pożądaniem. „To byłoby cholernie gorące…” „Mmmmm, dobrze… ale… to się stanie, kiedy najmniej się tego spodziewasz,” zakończył mrugając. „Wątpię, że…” Dwa tygodnie później Wszystko wydawało się iść gładko, gdy Dakota zaczął przygotowywać swój pokój na wydarzenia, które miały się odbyć. Dyskretnie umieścił krzesło biurowe w rogu pokoju, podstępnie założył kajdany na wezgłowie i podnóżek łóżka, zanim przygotował się na noc.
Planował zabrać ją do jej ulubionej restauracji, zjeść wino i zjeść obiad, zabrać ją do kina, a potem na noc do miasta. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, byłaby napalona, kiedy przyjechaliby do domu i uprawialiby pijany, niechlujny seks, zanim wsunąłby jej kończyny w każdą pętlę, aż się obudzi. Jedynym problemem, który może się pojawić, byłoby wyczerpanie w jej imieniu. Ale tak czy inaczej, nadal planował przynajmniej wciągnąć ją w kajdany, zanim będzie miała szansę z tym walczyć. "Hej, kochanie… kiedy będziesz w domu?" Zapytał, kiedy odebrała komórkę.
„Uhm, powinienem być w domu za około godzinę. Dlaczego?” Odpowiedziała, lekko zdezorientowana, dlaczego przesłuchuje ją po jej przybyciu. "Po prostu ciekawy… Mam dla ciebie niespodziankę, więc spiesz się do domu." „Okej…? O co chodzi?” - Nie mogę ci powiedzieć, kochanie! Po prostu pospiesz się do domu, obiecuję, że będzie warto - zakończył, odkładając słuchawkę, zanim upewnił się, że jest gotowy na noc. W ciągu dwudziestu minut został wykąpany i czekał na swojego ukochanego Quynna. - Wyglądasz cholernie dobrze… - powiedziała Quynn, przechodząc przez drzwi, zanim spojrzała na niego od góry do dołu.
- Więc jaka jest niespodzianka? Kontynuowała sprawdzanie go, czując się nieco podniecona. „Idź wybrać coś ładnego, ubierz się i spotkaj się ze mną tutaj, kiedy będziesz gotowy,” uśmiechnął się, gdy stali w salonie. Jej oczy rozjaśniły się, podekscytowanie pojawiło się na jej ładnej twarzy, zanim powiedziała, „dokąd idziemy?” Zapytała prawie dziewczęcym tonem. „To niespodzianka… teraz idź się przygotuj, zanim zmienię zdanie,” powiedział, zanim żartobliwie gonił ją do sypialni i klepnął ją w tyłek. „Zrób to jeszcze raz, a nawet nie wyjdziemy z tego domu…” powiedziała, mrugając, zanim uwodzicielsko rozebrała się przed nim.
Odchrząknął, poprawił unoszącego się kutasa i wybiegł z pokoju, zanim zdarzyło się coś, co opóźniłoby ich odejście. Zaczął przygotowywać ostatnie elementy swojego planu, podczas gdy ona brała prysznic i przygotowywała się. Ostrożnie położył przedmioty na kuchennym blacie, upewniając się, że wie, gdzie są, ale gdzie Quynn ich nie zobaczy. Nie potrzebował, żeby rujnowała wszystko, co mu przedstawił. Zadowolony, że jego plan nie zostanie naruszony, wrócił do salonu, aby poczekać, aż jego dziewczyna skończy.
W ciągu trzydziestu minut Quynn wyszedł z sypialni, wyglądając bardzo pięknie. Usta Dakoty opadły, kiedy wstał, by ją objąć, biorąc ją w ramiona, zanim złożył namiętny pocałunek w jej usta. „Wow, wyglądasz niesamowicie, córeczko…” powiedział, po czym wziął ją za rękę i obrócił ją, żeby obejrzeć strój. Mała czarna sukienka ciasno dopasowuje się do jej ciała, ukazując jej niesamowite kształty i ciało.
Jego celem było okazanie jej uznania i miejmy nadzieję, że poczuje się jednocześnie seksowna. „Dziękuję, kochanie… sama wyglądasz cholernie dobrze,” dokończyła, gdy sprowadził ją z powrotem do siebie. Objęli się, zanim podzielili serię małych pocałunków, uśmiechając się i patrząc sobie w oczy.
Dakota chciał ją natychmiast zabrać, ale wiedział, że musi być cierpliwy. Musiał ją wyciągnąć, nadal okazywać jej wdzięczność, zanim poczuje, że nadszedł czas, by się kochać. Potrzebował całej siły woli, by nie powiedzieć „pieprzyć to wszystko” i zabrać ją z powrotem do sypialni na szaloną noc szalonego seksu.
Nie mógł uwierzyć, że się nie łamie, ale był zdeterminowany. - Chodźmy, kochanie, zanim się spóźnimy - powiedział, biorąc ją za rękę i prowadząc do drzwi. Sięgnął do klamki, zanim obejrzał się i zobaczył, jak twarz Quynn świeci i uśmiecha się.
Jego serce rozpłynęło się właśnie wtedy i tam. Wyglądało na to, że wszystko się ułoży. Jazda samochodem była długa, ale nie przeszkadzało im to, ponieważ oznaczało to tylko więcej czasu dla siebie.
Siedzieli tam i zastanawiali się nad swoimi dniami, jak bardzo była podekscytowana, wiedząc, dokąd ją zabiera, jak bardzo się cieszyli. Chciał, żeby ta noc była idealna, żeby naprawdę pokazać jej, że naprawdę ją kocha i troszczy się o nią. Oczywiście wiedziała o tym, ale on chciał ją wzmocnić. Ale to jest problem z chęcią, aby wszystko poszło idealnie.
Po prostu czasami się to nie zdarza. Przybyli do restauracji i zauważyli, jak jest wypełniona. Dakota zapomniał wziąć pod uwagę, jak ruchliwa może być ta konkretna restauracja w piątek wieczorem.
Kiedy dotarli do gospodyni, zostali poinformowani, że zaczekać będzie około trzydziestu do czterdziestu pięciu minut. - Cóż, te pieprzone ciosy… - mruknął Quynn, gdy szli w stronę baru. - Równie dobrze możesz wypić kilka drinków, kiedy czekamy.
Czego chcesz? Zapytał, gdy zbliżyli się do baru. „Nie wiem. Uh, siódemka i siódemka będą działać, myślę…” Jej nastrój wydawał się nieznacznie zmienić. „Brzmi nieźle…” Zamówił ich drinki, czekając, aż usiądą.
„Te napoje zostały opłacone przez facetów na końcu baru” - powiedział barman, wręczając im drinki, po czym wskazał na koniec, gdzie trzech facetów patrzyło bezpośrednio na nich z podniesionymi drinkami. Dakota i Quynn wzięli swoje drinki i skinęli głowami z uznaniem. Z jakiegoś powodu chłopcy potraktowali to jako wskazówkę, aby podejść do czekającej pary. „Pomyśleliśmy, że równie dobrze możemy kupić drinki dla tej oszałamiającej kobiety i jej homoseksualnego przyjaciela” - powiedział pierwszy facet, patrząc na Quynna od góry do dołu, ignorując obecność Dakoty. "Przepraszam?" Dakota zaczął, przyciągając do siebie Quynn.
"To moja dziewczyna, ty dupku!" „Proszę… nie ma mowy, żeby taki facet jak ty mógł zdobyć taką dziewczynę,” wyrzucił z siebie, patrząc na Quynna. - Nawiasem mówiąc, jestem Justin - zakończył, po czym wyciągnął dłoń i wziął ją, podnosząc jej dłoń do swoich ust, by złożyć na niej pocałunek. Dakota był siny.
Zatrzasnął swojego drinka, po czym uderzył pustą szklanką o blat baru. Quynn szybko odsunęła rękę od ręki Justina, zanim się odezwała. „Posłuchaj, dupku, to mój chłopak i nie jest gejem! Dzięki za drinki, ale możesz już wyjść!” Wydawała się wkurzona, kiedy odwróciła się do Dakoty, objęła jego szyję ramionami i wtuliła twarz w jego ramię. - Cóż, oto mój numer, jeśli kiedykolwiek będziesz chciał prawdziwego mężczyzny zamiast tego faceta - powiedział Justin, wyciągając wizytówkę i próbował wsunąć ją do jej torebki. Dakota szybko wyrwał go z ręki, po czym zerwał i upuścił na podłogę baru.
- Wynoś się stąd, dupku - powiedział Dakota, patrząc na Justina. Justin posłał mu zarozumiały uśmiech, po czym odszedł. "Wow, kto robi coś takiego?" Quynn wypalił po tym, jak odszedł. „Nie wiem, ale to pieprzony kutas…” Para zamówiła kolejną kolejkę drinków, zanim w końcu wezwano ich do siedzenia w restauracji.
Zajęli miejsca, zanim kelner podszedł, aby odebrać zamówienie. I oczywiście flirtowanie nie ustało, jeśli chodziło o Quynn. Nawet kelner miał coś do powiedzenia na temat jej wyglądu z całkowitym lekceważeniem Dakoty.
Najbardziej wkurzyło go to, że siedział właśnie tam, kiedy to wszystko się stało. Tamtejsi faceci nie mieli dość przyzwoitości, by nawet czekać, aż wstanie i pójdzie do łazienki, zanim dopadną ją jak sępy. „Nienawidzę tego rodzaju uwagi, żebyś wiedział…” Quynn mruknęła do swojego chłopaka po kolejnej rundzie przechodniów, którzy rażąco ją sprawdzali.
„Czuję, że jestem szczęściarzem, ponieważ każdy facet się na ciebie gapi, ale jednocześnie wkurza mnie to, bo to tak, jakby próbowali odciągnąć ode mnie twoją uwagę”. „Wiem, ale jestem tutaj z tobą i odejdę z tobą. Ale po prostu nie rozumiem, dlaczego patrzą tylko na mnie…” Nabożeństwo tego wieczoru było okropne. Kelner podchodził do stołu tylko kilka razy, ale kiedy to robił, zawsze miał coś prowokacyjnego do powiedzenia Quynnowi. Jedzenie wydobyło się w nieskończoność, chleb wydawał się między innymi zwietrzały, a makaron nie był dokładnie ugotowany.
Dakota był po prostu gotowy, aby ich stamtąd wyciągnąć. Czek przyszedł i poszedł, a kelner otrzymał bardzo mały napiwek. A to wynikało z tego, że Quynn powiedział mu, żeby przynajmniej zostawił kelnerowi coś dla jego usług, bez względu na to, jak niestosowny był wobec nich.
Ale ulga w końcu nadeszła, gdy opuścili cholerną restaurację. "I co teraz?" Zapytała, kiedy dotarli do samochodu. - Idziemy teraz do domu? Czy jest coś jeszcze? - Jest jeszcze coś. Może to niewiele, ale nie chcę jeszcze wracać do domu.
Wsiedli do samochodu, zanim udał się do kina. Nie był pewien, jaki film powinni obejrzeć, więc milczał, dopóki nie dotarli. Pomyślał, że po prostu pozwoli jej wybrać film, żeby uniknąć kłótni. Poza tym cała noc była o niej, a nie o nim.
"Oooo… co chcesz zobaczyć, kochanie?" Zapytała, czując się trochę dziecinnie, gdy zbliżyli się do budki biletowej. - To zależy od ciebie, kochanie - powiedział z uśmiechem, zanim jeszcze mocniej ścisnął jej dłoń. „Ummmm, zobaczmy… Footloose…” „Tak?” "Tak!" Dokonał zakupu, zanim weszli do budynku, aby znaleźć kino, w którym mieli się znaleźć. Weszli do ciemnego pokoju, ale nadal mieli wystarczająco dużo światła z ekranu projektora, aby znaleźć drogę do kilku wolnych miejsc.
Usadowili się i obejrzeli film. Objął ją ramieniem i przebiegle przesunął jej sutek przez materiał sukienki, żeby ocenić jej reakcję. Poczuł twardość jej sutka, wyraźnie dając do zrozumienia, że w tej chwili była włączona. Nie powinno to go dziwić, biorąc pod uwagę, że łatwo ją włącza, ale czy to wynik jego samego? A może uwaga, jaką otrzymała w restauracji, miała z tym coś wspólnego? Miał nadzieję, że to nie to drugie, ale w tym momencie nigdy nie wiadomo.
„Mogę powiedzieć, że jesteś podniecona…” szepnął do niej, tym razem pocierając jej sutek. „Bardzo podniecona, kochanie… Nic na to nie poradzę, jesteś cholernie seksowna…” westchnęła, gdy dyskretnie uszczypnął jej twardy sutek. Pochylił się bliżej, zanim złożył mokre, delikatne pocałunki na jej szyi, kiedy poczuł, jak zaczyna drżeć.
Odważnie przesunął dłoń po jej boku, zanim położył ją na jej udzie, delikatnie pocierając jej skórę, po czym przesunął się w górę jej nogi, aż dotarł do rąbka jej obcisłej sukienki. Naturalnie rozchyliła nogi, aby zapewnić mu wystarczający dostęp do jej ociekającej cipki. Marzyła, żeby dotykał jej tam całą noc. A ponieważ minęło trochę czasu od ich ostatniego pieprzenia, zdecydowanie bolała ją dotyk. Cichy jęk wyrwał się z jej ust, gdy jego dłoń przesuwała się coraz bardziej w górę jej uda, aż jego palce musnęły koronkowy materiał jej majtek.
Czuł ciepło i wilgoć, które nagromadziły się w sposobie, w jaki jej dotykał. Pragnął być w niej, dać jej poczucie satysfakcji, które kiedyś znali. Był już bliski wywierania większego nacisku na jej zakrytą szczelinę, kiedy do ich rzędu weszła para i zmierzała w ich kierunku.
Szybko położył dłoń na jej udzie, aż para usiadła kilka miejsc od nich. Kiedy para była tak blisko, jak byli, nie chciał ryzykować, że zobaczą, co jej zrobi, więc po prostu zostawił rękę tam, gdzie leżała. - Pewnie nie powinien ryzykować, że przyłapie cię na zabawie - szepnął jej do ucha.
Odpowiedziała prostym skinieniem głowy, zanim chwyciła jego twardego kutasa przez spodnie i zaczęła go pocierać przez cały film. To było wszystko, co musiał, żeby nie wysadzić swojego ładunku w spodnie, podczas gdy jej ręka fachowo przesuwała jego penisa przez dżins. „Więc myślę, że powinieneś zabrać mnie do domu i ostro mnie pieprzyć…” stwierdziła bez ogródek, kiedy szli do samochodu. - A dlaczego tak jest? „Wiesz dlaczego…” „Nie, nie sądzę, żebym…” odpowiedział żartobliwie, zanim złapał ją za tyłek i uścisnął.
- Mmmm! Kochanie, jestem mokry i chcę, żebyś mnie przeleciał! - A co powiesz na kilka drinków w tym nowym barze, a potem zabiorę cię do domu i wypieprzę z ciebie piekło. Brzmi dobrze? „Okej… ale nie chcę być tam długo… Tęsknię za tobą, żebyś był głęboko we mnie…” błagała, kiedy wyjeżdżał z parkingu, aby dostać się do nowego baru który niedawno otworzył się w całym mieście. Dogodnie znajdował się blisko ich domu, więc gdy zdecydują się wyjechać, będzie to krótka podróż do domu.
Flirtowanie i żartobliwość, którą posiadali dwaj, szybko wróciły. Kiedy pili drinki, ich rozmowy stały się brudne, seksowne i zabawne. Uświadomił sobie, że nie powinien być zazdrosny o innych facetów, którzy zdecydowali się kupić jej drinki i uderzyć do niej, gdy stał tuż obok.
Dało mu tylko dodatkową satysfakcję, że nie mogą jej mieć. „Hej, sexy… jak masz na imię?” - zapytał wysoki, zbudowany facet, zbliżając się do Quynna, całkowicie nieświadomy obecności Dakoty. - Hej, seksowny? Czy to najlepsze, co możesz zrobić? Wystrzeliła do niego, gdy wyglądał na nieco zaskoczonego. „Cóż, jesteś seksowna, więc pomyślałem, że powinieneś o tym wiedzieć.
Nawiasem mówiąc, jestem Josh,” powiedział, wyciągając rękę, nadal nie stojąc nawet Dakota. „Jestem Quynn, a to mój chłopak, Dakota,” powiedziała, wskazując na swojego chłopaka, który stał tuż obok niej. - Och, przepraszam… Nie widziałem, żebyś tam stał - powiedział Josh, po czym wyciągnął rękę do Dakoty. Dakota uścisnął jego dłoń, zanim się odezwał.
"Wszystko w porządku, stary… zdarza się cały czas." - Cóż, pozwól, że dam wam dwóch drinków. Nie podszedłbym do ciebie, gdybym zdał sobie sprawę, że jest twoim chłopakiem - powiedział Josh, zanim zamówił im drinki, a potem odszedł. śmiech, w końcu brzęczenie, które go uderzyło. „Tak, nie żartuję… Jestem prawie pewien, że jestem pijany, kochanie… czy możemy teraz iść do domu, żebyś mógł mnie przelecieć?” „Tak, chodźmy.
.. „Zapłacił za mały rachunek, który nabyli sami przed wyjściem z baru. Czuł się trochę wstawiony, ale wciąż na tyle spójny, by odbyć krótką podróż z powrotem do ich domu. jak tylko samochód został wprawiony w ruch.
„Och, wow, jestem pijana…" powiedziała, kładąc głowę z powrotem na siedzeniu. „Wszystko się kręci…" „Po prostu nie choruj, dopóki nie do domu. ”„ Nie pójdę, kochanie… ”powiedziała, zanim zamknęła oczy. Przyspieszył krótki dystans do ich domu, zanim Quynn wszedł do środka. Potknęła się, więc mocno chwycił ją w talii i szedł ją do drzwi frontowe, żeby się nie przewróciła.
Grzebał z kluczami przez minutę, aż znalazł właściwy, by otworzyć drzwi i wprowadzić ją do środka. Odprowadził ją do łóżka, po czym położył i zdjął ubranie. - Czy nadal chcesz, żebym cię przeleciał, kochanie? Zapytał, kiedy całkowicie się rozebrał.
„Tak, daj mi tylko chwilę,” odpowiedziała, po czym uniosła się dalej na łóżko i zamknęła oczy. Dakota wspiął się na łóżko i przeniósł się między jej rozłożonymi nogami, z twardym kutasem w dłoni, czekając na potwierdzenie, żeby wsadzić go w nią. Leżała z zamkniętymi oczami, dopóki nie zauważył, że jej oddech zaczął się pogłębiać. Czy właśnie zasnąłeś? „Quynn…" powiedział, szturchając ją, „zasnęłaś?" Milczała.
Co do cholery ?! Cóż, teraz jest czas, aby cię związać i zaskoczyć… Wsunął jej ręce i nogi w pasy, zanim upewnił się, że są wystarczająco przytulne, żeby nie mogła się z nich wyślizgnąć w nocy. Następnie nałożył na jej oczy maskę do spania z opaską, po czym złapał koc i zakrył ją. Wziął własny koc i usiadł na krześle, aż w końcu się zdrzemnął. Poranne promienie słońca spływały po jego twarzy, szybko budząc go z lekkiego snu, w którym siedział na krześle. Spojrzał na łóżko i zauważył, że Quynn nadal śpi, albo tak to wyglądało, biorąc pod uwagę, że miała opaskę na twarzy.
Szybko wstał z krzesła, po czym powoli ściągnął z niej koc, ponownie ukazując mu jej nagie ciało. Jego kutas zaczął się przywierać do bokserek, gdy myśli o tym, co jej zrobi, przebiegły przez jego umysł. Zdjął bokserki, po czym wrócił na krzesło z kutasem w dłoni, podziwiając jej nagie ciało ze swojego punktu obserwacyjnego, czekając, aż się obudzi.
I gdy tylko usiadła, zaczęła się poruszać. - Co się kurwa dzieje, Dakota? Krzyknęła około minuty po tym, jak zdała sobie sprawę, że jest związana. Milczał, chcąc zobaczyć, jak długo zdoła milczeć, zanim da jej znać, że jest z nią w pokoju. Minęło kilka minut i mógł, że nie spała. Kręciła głową na boki, jakby próbowała nasłuchiwać jakichkolwiek dźwięków.
Próbowała poruszyć rękami i nogami, ale bez skutku, po prostu utknęła. "Tak cię za to zabiję!" Wyrzuciła z siebie. - A teraz, jaka byłaby dla mnie zabawa, gdybyś to zrobił? - zapytał Dakota, w końcu przerywając ciszę z krzesła, które zajmował w rogu pokoju. Z chichotem, „dobrze, że jesteś przywiązany, bo jestem pewien, że skoczyłbyś przez sufit” - dokończył, słysząc jej krzyk z całkowitego zaskoczenia. „Pierdol się, Dakota! Dlaczego, kurwa, związałeś mnie i zawiązałeś mi oczy ?!” Krzyknęła, sprawiając, że cicho się zaśmiał.
„Jeśli planujesz kiedykolwiek znowu uprawiać ze mną seks, rozwiążesz mnie teraz, kurwa”. ale gdzie w tym zabawa? I bardzo wątpię, że mi za to odetniesz. Poza tym i tak nie uprawialiśmy seksu od kilku tygodni, więc skąd ta zachęta, żeby cię rozwiązać? ”„ Mam to na myśli! Kontynuuję twoje zaklęcie suszenia! "Krzyknęła, zanim zdała sobie sprawę, że jest naga.„ Co do cholery? Kiedy mnie rozebrałaś? „Nagle poczuła się bardzo odsłonięta.„ Skłamałem, próbowaliśmy uprawiać seks zeszłej nocy, ale straciłaś przytomność, gdy tylko rozebrałem cię do naga… ”urwał, wstając, łóżko. "Bardzo mocno śpisz, kiedy jesteś pijany… i jesteś seksowny, nie mogłem się powstrzymać.
Coś jak teraz… - Wyciągnął rękę i zaczął delikatnie pieścić jej kremowe piersi, wywołując ciche westchnienie, które nagle zmieniło się w cichy jęk. Nagłe podniecenie ogarnęło ją, jej zmysły wyostrzyły się, gdy zaczął czuć jej piersi. Jego. dotyk wysłał falę energii prosto do jej ciasnego rdzenia, który szybko zalał się jej sokami. „Och, Quynn, jesteś taka piękna.” Nic nie odpowiedziała.
Zamiast tego, kolejny cichy jęk wyrwał się z jej ust, gdy dalej delikatnie ją ugniatał. jędrne piersi. Chciała, żeby ją rozwiązał, żeby mogła w pełni w tym uczestniczyć, ale jednocześnie chciała być związana. Świadomość, że jest na jego całkowitej łasce, była dla niej niesamowitym podnieceniem. A powódź między jej nogami wystarczyło, żeby to potwierdzić.
Poruszył się, by uszczypnąć i pociągnąć jej sutki, w końcu zmuszając ją do mówienia, ponieważ zagroziła, że mu przerwie. „Proszę, nie przestawaj… proszę…” „Nie będę, Obiecuję - powiedział, zanim pochylił się i wziął jej sutek do ust i zaczął go ssać. Wygięła się w łuk jej plecy, wciskając jej kulę ciała głębiej w usta, zanim wydały przeciągły jęk.
Jej cipka była mokra, jej pragnienie do niego było naprawdę wysokie, ale wiedziała, że nie może się dotykać, biorąc pod uwagę, że nie miała do tego ruchu. Zaczął całować jej ciało, kierując się prosto do jej ciasnej, mokrej cipki. Chciał ją posmakować, zanim wsadził w nią swojego kutasa. Jego pocałunki zbliżały się coraz bardziej do jej ciasnej cipki, powodując, że ciągle mamrotała słowa: „Tak, tak, tak”, im bliżej był jej słodkiego miodu. Jego oczy skierowały się na jej nabrzmiałą łechtaczkę, zanim przesunął po niej wyciągnięty język.
Wygięła plecy w łuk i krzyknęła, gdy jego język fachowo zbadał jej mały guzik miłości. Szybko zamknął usta wokół jej łechtaczki, zanim wsunął w nią dwa palce. Nie zajęło mu dużo czasu znalezienie znajomego miejsca w jej cipce, które doprowadzało ją do szaleństwa. Znalazł jej małą szorstką łatkę i zaczął ją pocierać, podczas gdy usta zasysały jej łechtaczkę. „Och, kurwa, kochanie !! Tak dobrze!” Starała się ułożyć spójne zdanie, gdy przyjemność przepełniała jej ciało.
Nie poddawał się. Kontynuował ssanie jej mocno, pulsującej łechtaczki, jednocześnie pocierając jej małą szorstką łatkę. Czuł, jak jej ściany zaciskają się mocno w jego palcach, sygnalizując, że nie jest zbyt daleko od zalania jego twarzy i dłoni. Jej jęki nasiliły się, co tylko sprawiło, że zwiększył swoje wysiłki, aby zdjąć swoje piękno, zanim pieprzył ją mocno i głęboko.
„OH, KURWA!” Krzyknęła, gdy jej ciało zaczęło się kołysać. "I'm fucking cumming!" Wrzasnęła, gdy jej sperma uderzyła go w brodę i jego dłoń. - Tak! To wszystko, kochanie! Kontynuuj cumming dla mnie! Powiedział, masując jej miejsce mocniej. - Okej! Okej! Mam dość! Krzyknęła, próbując sięgnąć w dół, by odepchnąć jego głowę, zapominając, że jej ręce i nogi były związane. "Gówno!" „Ach, zgadza się… nie możesz mnie powstrzymać…” powiedział ze śmiechem, zanim wrócił do jedzenia jej cipy.
„Kochanie! Proszę! To za dużo! Po prostu FUCK ME JUŻ!” To były słowa, na które czekał. Odsunął się od jej cipki, zanim podszedł do jej ciała. Stał nad nią, po czym usiadł okrakiem na jej piersi i podniósł głowę z łóżka. Wzięła wskazówkę i otworzyła usta, po czym wsunęła jego kutasa do swojego oczekującego otworu.
Natychmiast zamknęła usta wokół główki jego penisa, zanim zaczęła ssać i jęczeć wokół jego penisa. „O kurwa…” jęknął, gdy zaczął piłować swojego kutasa w jej ciepłych, wilgotnych ustach. "Lubisz to, kochanie?" Mamrotała wokół jego penisa. "Tak, kurwa!" Wciąż wpychał się i wysuwał z jej ust, upewniając się, że jego kutas jest wystarczająco mokry, aby uzyskać łatwiejszy dostęp do jej ciasnej cipki. Po kilku minutach brania jej ust, wyciągnął się i szybko przesunął między jej nogami.
Chwycił swojego penisa i jednym, szybkim ruchem znalazł się głęboko w niej, oboje krzyczeli z nagłej penetracji. Zaczął wpychać się i wychodzić z jej ciasnej cipki, wbijając się głęboko z każdym pchnięciem. Uwielbiał sposób, w jaki się czuła, jej ściany mocno ściskające jego trzon, kiedy mocno ją pieprzył. Wiedział, że gdyby nie zwolnił, wypełniłby jej cipkę spermą.
I z jakiegoś powodu wydawało się, że wiedziała, co zamierza zrobić. "Nie zwalniaj! Napełnij mnie, kochanie! Dojdę z tobą!" Krzyknęła, gdy poczuł początek jej orgazmu. Pieprzył ją mocniej, szybciej, głębiej, aż poczuł, jak sperma unosi się z jego jąder, biegnie przez jego trzon, a na koniec wybucha wewnątrz jej ciasnej cipki.
„Fuckkkkk, kochanie!” to wszystko, co mógł powiedzieć, gdy jego sperma rozprysnęła się na ścianach jej konwulsyjnej cipki. „TAK! To wszystko, kochanie!” Uwielbiała uczucie spermy wypełniającej jej cipkę. Wyciągnął się, zanim uwolnił jej nogi z pasków, które trzymały ją w miejscu. „Och, to wspaniałe uczucie móc teraz poruszać nogami. Dziękuję, kochanie”.
- Nie ma problemu. Rozwiążmy cię; byłeś taki przez całą noc. Usiadł, żeby rozpiąć jej ramiona, zanim zdjęła opaskę z oczu i rozejrzał się. - Kurwa, tu jest jasno - powiedziała, zanim przyciągnęła go do siebie po kolejny pocałunek.
„Nie musiałeś mnie wiązać, żeby uprawiać ze mną seks, wiesz…” „Wiem, ale chciałem spróbować czegoś innego, żeby trochę urozmaicić,” powiedział, odwzajemniając pocałunek . „Mmmmm, ale cieszę się, że to zrobiłeś,” powiedziała z uśmiechem, pocałunek się nasilił. „Myślę, że powinniście znowu mnie pieprzyć, wziąć razem prysznic, a następnie spędzić resztę dnia w łóżku i bawić się…” zakończyła mrugnięciem.
„Myślę, że masz rację…” Przerwała pocałunek, po czym zsunęła się z łóżka i wzięła jego rosnącego kutasa do swoich mokrych ust. Zaczęła wciągać jego sztywnego członka, chcąc go przywrócić do życia, gdy brała go coraz więcej do swoich oczekujących ust. Szybko odzyskał pełną twardość, gdy fachowo wyssała go do czysta. Sięgnął w dół, złapał garść włosów, po czym wepchnął jej głowę coraz bardziej w dół swojego penisa, aż w końcu złamał jej gardło. Lekko się zakrztusiła, ale nadal kręciła gardłem wokół główki jego penisa, wywołując jęk za jękiem mężczyzny, którego kochała.
„Uwielbiam sposób, w jaki ssiesz mojego kutasa, córeczko…” „Uwielbiam ssać Twojego pięknego kutasa…” jęknęła, zanim znów wzięła jego kutasa mocno i głęboko. Położył się, czując ogromną przyjemność, jaką dawała mu jego piękność, gdy w kółko pracowała nad jego wałem. Nie chciał jeszcze dojść, ale jeśli ona była gotowa iść dalej, kim był, żeby ją powstrzymać? Ale gdy tylko poczuł, że zbliża się orgazm, przestała go ssać i mocno chwyciła podstawę wału, powodując, że uczucie ustąpiło. "Jeszcze nie, duży chłopcze… Chcę cię we mnie, kiedy znów dojdziesz." - Na co więc czekasz? Zapytał, jej dłoń wciąż mocno obejmowała jego penisa.
Rzuciła mu uwodzicielskie spojrzenie, zanim wspięła się na jego ciało i wsiadła na jego kutasa. Powoli opadła na niego, wywołując więcej jęków z ich obu. "Tak dobrze, kochanie!" Jęknęła, gdy zaczęła ujeżdżać jego penisa z pewną siłą. „Ujeżdżaj mojego fiuta! To wszystko możesz zrobić, co chcesz…” Jego słowa dodały jej otuchy.
Odbijała się mocniej i szybciej na jego twardym trzonie, używając jego klatki piersiowej i brzucha jako podparcia. Zaczął spotykać się z jej pchnięciem po pchnięcie, wchodząc w nią, gdy na niego opadała. Była ciasna i kochał każdą sekundę ich pieprzenia.
„Kochanie, nigdy nie odchodźmy tak długo między uprawianiem seksu,” powiedział, gdy ich pchnięcie spotkało się coraz szybciej. „Nie, nigdy więcej, kochanie! Tęskniłem za posiadaniem twojego kutasa we mnie!” Zaczęła podskakiwać na niego, jakby była opętana. Zatrzymał swoje ruchy, gdy całkowicie oszalała na nim.
„Fuckkkk, babyyyy! Idę… I'm gonnna… shittt!” Krzyknęła, gdy upadła na niego, gdy orgazm wstrząsnął jej smukłą sylwetką. "Mmmmmm!" On przejął. Chwycił ją za tyłek i ramię, kiedy zaczął walić jej ciasną cipkę od spodu. Jego kutas raz po raz przebijał jej otwór, wywołując konwulsje i wyrzucając z jej pięknych ust kilka brudnych słów.
Od czasu do czasu uderzał ją w tyłek, co odbijało się echem w całym pokoju. „Tak! To wszystko, kochanie! Pieprz mnie tym twardym kutasem, uczyń mnie swoją małą dziwką! Chcę znowu poczuć, jak twoja sperma się we mnie wylewa! Krzyczała, biorąc kurwa. Wbijał się w nią coraz mocniej, wbijając się głęboko, jak mógł, aż poczuł, że stało się nieuniknione.
Miał zamiar dostarczyć nagrodę, której w tej chwili najbardziej pragnęła. Miał zamiar dać jej to, czego naprawdę pragnęła bardziej niż cokolwiek. Słyszenie jej błagania o jego spermę było czymś więcej, niż mógł znieść.
Po kilku ostatnich pchnięciach więcej spermy zostało wysłane głęboko do łona jego pięknej dziewczyny. "Fuckkkk!" Dakota i Quynn spędzili następną godzinę pod prysznicem, ruchając się, aż woda stała się zbyt zimna, by ją znieść. Resztę dnia spędzili w łóżku, uprawiając najbardziej dziki i brudny seks, jaki można sobie wyobrazić. Zapomniał nawet użyć rzeczy, które położył w kuchni, ponieważ jego plan nie poszedł zgodnie z planem. Oczywiście była chętna, ale oczywiście o tym nie wiedział, ale można było śmiało powiedzieć, że ich życie seksualne zdecydowanie wróciło na właściwe tory… Miała dla niego swoją małą niespodziankę, kiedy zdecydował się w końcu zadać pytanie.
Oczywiście jej plan nie zostanie zrealizowany przed miesiącem miodowym, ale to już inna historia sama w sobie…..
Dominujący mężczyzna i pożądliwy zwierzak, chętny do zadowolenia po pewnym przymusie.…
🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 2,814Rozciągnięty na kanapie, raz po raz obracając się dookoła na każdy dźwięk drzwi samochodu, myśląc, że wejdziesz przez drzwi do naszego mieszkania... niecierpliwość mnie niespokojna.…
kontyntynuj BDSM historia seksuMoja pierwsza próba historii o niewoli, prezent dla mojej miłości.…
🕑 14 minuty BDSM Historie 👁 2,943Trochę się zmagam, testując moje więzy. Niemal bezgłośny jęk wyrywa się z moich ust, gdy zdałem sobie sprawę, że moje kończyny się nie poruszają. Powietrze otaczające mnie w cichym…
kontyntynuj BDSM historia seksuMoże wcale nie jesteś złą dziewczyną, powiedział z dezaprobatą. Potem znów zaczął ją bić.…
🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 1,760Pogrzebała przy swoim kluczu, częściowo od piwa, ale głównie w niecierpliwym oczekiwaniu. To był wspaniały wieczór w barze. Zespół był fantastyczny, a jej przyjaciele zniknęli, kiedy…
kontyntynuj BDSM historia seksu