Wróciłem do domu po ciężkim dniu w pracy i spotkałem się z ciepłym powitaniem!…
🕑 17 minuty minuty BDSM Historie„Będę w domu dokładnie o 6:00 wieczorem. Bądź gotowa” – brzmiała wiadomość tekstowa na jej telefonie. Wiedziała, co to oznaczało.
Pospieszyła się, żeby przygotować kolację i przygotować się na mój powrót do domu. Wiedziała też, co by się stało, gdyby nie była gotowa na czas. Chyba powinienem zacząć od małego wprowadzenia.
Nazywam się Jonathan i jestem D/s Master. Nie jeden z tych fantastycznych, czatowych, typu graczy Masters, ale prawdziwy pełnoetatowy Master na żywo. Mam jednego pełnoetatowego niewolnika, zwierzaka, który służy mi tak, jak sobie tego życzę. Teraz wielu z was, moi czytelnicy, może uważać relację pan-niewolnik za restrykcyjną, a nawet szowinistyczną, i zgadzam się, że na zewnątrz może się tak wydawać.
Ale system działa dla nas, a czyż nie to się liczy? Po kolacji w piekarniku i zastawionym stole nadszedł czas, by poszła na górę i przygotowała się na moje przyjęcie. Wzięła prysznic i ogoliła się, upewniając się, że jest gładka i śliska we wszystkich miejscach, w których powinna. Nałożyła makijaż z wymagającym okiem, bardzo dbając o to, aby wyglądać idealnie na moje przybycie.
W końcu nałożyła moje ulubione perfumy i zeszła na dół. Kilka minut przed moim przybyciem zwierzak zajął swoje miejsce przy drzwiach wejściowych. Nauczyłem ją tak, jak chciałem ją widzieć, kiedy wrócę do domu, a ona dokładnie wiedziała, co robić.
Uklękła więc na drewnianej podłodze przed drzwiami, naga z wyjątkiem szpilek. Jej nogi podwinęły się pod nią i usiadła na kostkach, szeroko rozłożyła kolana i wyprostowała plecy z rękami za plecami. Trzymała głowę spuszczoną, oczy wbite w podłogę i czekała, aż wejdę przez drzwi. „Witaj w domu, Mistrzu”, powiedziała, kiedy przechodziłem przez drzwi. Podniosła mi kołnierzyk, kiedy wszedłem do środka i zamknąłem drzwi.
„Dziękuję, zwierzaku. Dobrze być w domu” – powiedziałem, biorąc obrożę z jej delikatnych dłoni. Trzymała swoje włosy z dala ode mnie, podczas gdy ja zapinałem jej kołnierz na karku. Następnie włożyłem palec w pierścień typu D z przodu i delikatnie pociągnąłem, dając jej pozwolenie, by wstała. Kiedy już stanęła przede mną, przyciągnąłem ją do siebie, wciąż używając D-ringu i pocałowałem ją delikatnie w jej ciepłe, rubinowe usta.
Zarzuciła mi ręce na szyję i odwzajemniła pocałunek, namiętnie mnie obejmując. – Tęskniłam za tobą dzisiaj, Mistrzu – wyszeptała. – Czy mogę wziąć twój płaszcz? Zdjęła mój płaszcz i powiesiła go na wieszaku. Potem zdjęła mi krawat i rozpięła dwa górne guziki mojej koszuli, żeby było mi wygodniej.
- I tęskniłem za tobą, mój zwierzaku. Ale jestem teraz w domu i mamy całą noc dla siebie - powiedziałem. - Tak, Mistrzu. Czekałam na to cały dzień - zamruczała cicho. „Cofnij się teraz i zobaczmy, po co wróciłem do domu!” Uśmiechnąłem się.
Zrobiła krok do tyłu, żebym mógł się jej dobrze przyjrzeć. Boże, jaka ona była wspaniała! Nie mogłem powstrzymać uśmiechu, wiedząc, że ta cudowna istota, ta wizja piękna, dobrowolnie postanowiła poświęcić się mnie. Gdy powoli się obracała, podziwiałem każdą jej zmysłową krągłość, to, jak światło z okna igrało na jej nieskazitelnej skórze. Była super! "Moja droga, wyglądasz wystarczająco dobrze, żeby jeść!" Powiedziałem jej. „Ale zanim zjem deser, prawdopodobnie powinniśmy zjeść kolację, która tak dobrze pachnie!” Posłała mi mały, nieśmiały uśmiech.
„Tak, Mistrzu. Już prawie gotowe. Chcesz drinka do kolacji?” - Byłoby wspaniale. Kieliszek wina - wiesz, co lubię. I nalej sobie też.
- Tak, Mistrzu. To są dwa kieliszki wina - powiedziała, uśmiechając się szeroko. Kiedy przyniosła pieczeń do stołu, zabraliśmy się do jedzenia. Tak jak ją nauczyłem, stała przy swoim krześle i czekała, aż je wyciągnę i posadzę. „Czy byłeś dzisiaj grzeczną dziewczynką, zwierzaku?” – zapytałem, kiedy nakładała porcje.
"Tak mistrzu. Zajęłam się wszystkimi obowiązkami domowymi i czekałam, aż wrócisz do domu – powiedziała. była dobrą dziewczynką! Zjedliśmy pyszny posiłek i piliśmy wino, rozmawiając o naszym dniu.
Oczywiście bardziej martwiła się tym, jaki miałem dzień, ale zapewniłem ją, że nie było zbyt źle, i że zostało mi jej dużo. Uśmiechnęła się na to. „Cieszę się, Mistrzu, ponieważ pragnęłam cię przez cały dzień… tak bardzo”. Rozmawialiśmy jeszcze trochę, jedząc dalej. „Maj Teraz sprzątam ze stołu, Mistrzu? - zapytała, gdy skończyliśmy obiad.
- Tak, zaniosę nasze szklanki do salonu. Kiedy skończysz, przynieś ze sobą resztę butelki – powiedziałem. – Tak, Mistrzu – odpowiedziała i zaczęła sprzątać ze stołu i wkładać naczynia do zmywarki.
butelkę wina i weszła do salonu, gdzie siedziałem. Usiadła na kanapie naprzeciw mnie, ale ją powstrzymałem. „Chodź tutaj", powiedziałem, wskazując na swoje stopy. Uśmiechnęła się i pobiegła do miejsca, gdzie Usiadłem i stanąłem na nogach, nasze palce dzieliły tylko cale.
„Połóż ręce za plecami" - powiedziałem. Zgodziła się natychmiast. „Czy jesteś dla mnie mokry, zwierzaku?" Zapytałem. „Tak, Mistrzu..
… bardzo mokra – powiedziała drżącym z pożądania głosem. Znała tę grę i z zapartym tchem czekała, aż się zacznie. „Pokaż mi” – powiedziałem. tak, dla mnie bardzo mokra cipka. Wyciągnąłem rękę i dotknąłem jej tuż nad jej łechtaczką.
Powoli zataczałem małe kółka wokół pulsującego guzka, kiedy zamykała oczy i miauczała, wydając dźwięki małego kotka. Kiedy się z nią bawiłem, czułem, jak zaczyna się trząść, nie z zimna, ale z pożądania. Planowałem zamienić te delikatne dreszcze w dreszcze, a potem konwulsje, zanim noc się skończy! Przesunąłem palcem po rozcięciu jej warg sromowych bardzo, bardzo delikatnie. Jęknęła cicho, czując mój dotyk. „Kim jesteś, zwierzaku?” Zapytałem ją, bawiąc się z nią.
„Twój niewolnik, Mistrzu”. „Zła odpowiedź! Powiedziałem, gdy pstryknąłem jej łechtaczkę. Sapnęła na nagłość mojej odpowiedzi.
„Kim jesteś, niewolniku?” Zapytałem ponownie. „Panie… jestem twoim… niewolnikiem” – powtórzyła. „Zła odpowiedź niewolniku. Czy spróbujemy tego jeszcze raz?” Powiedziałem, gdy ponownie poruszyłem jej łechtaczką. „Przepraszam, Mistrzu… Nie wiem, czego chcesz” – powiedziała.
„Jesteś kimś więcej niż niewolnicą, zwierzaku. Niewolnik to robotnik, służący… ktoś zmuszony do pracy dla drugiego. Jesteś czymś więcej, ponieważ robisz coś więcej niż tylko pracę.
Jesteś dziwką… dziwką. Służysz mi na więcej sposobów niż tylko jako niewolnik. Ty też poddajesz się mnie z własnej woli. Jesteś moją zabawką, moją cipką. Wykorzystuję cię do własnych celów seksualnych.
Używam twojej cipki, twojego tyłka i twoich ust dla mojej satysfakcji seksualnej. Więc teraz zapytam cię ponownie… Kim jesteś?” „Mistrzu, jestem twoją dziwką. Jestem twoją dziwką. Jestem tu tylko po to, by cię zadowolić, Mistrzu – powiedziała. Napięcie seksualne było oczywiste w jej głosie.
Zrobiła krok do przodu i wysunęła mi cycki. „Potrzymaj je dla mnie, dziwko”, powiedziałem, a ona włożyła ręce pod cycki i podniosła je, jej sztywne, nabrzmiałe sutki były skierowane prosto na mnie. Kontynuowałem palcami jej mokrą cipkę jedną ręką, sięgnąłem i drugą złapałem poręczny sutek, szczypiąc go mocno i ciągnąc. Moja mała zabawka do ruchania jęknęła i zobaczyłem, jak jej kolana lekko się uginają, gdy mieszanka bólu i przyjemności zwiększyła ją podniecenie.
„Mistrzu, proszę…” jęknęła na mnie. „Co? Czego chcesz, zwierzaku?” „Chcę cię…” „Powiedz mi, dziwko. Powiedz mi, czego chcesz. - Poliż mnie… pieprz mnie… użyj swojej dziwki, Mistrzu.
Cokolwiek, proszę!" jęknęła. Wsunąłem w nią najpierw jeden, a potem dwa palce. Jęcząc głośno, gdy w nią wszedłem, rozłożyła szerzej nogi. Zacząłem pompować ją i wychodzić z niej, gdy stała tam, naga przede mną jej ręce szczypały i masowały jej cycki, gdy dotykałem jej cipki. Odgłosy zgniatania moich dłoni w jej cipce sprawiły, że była jeszcze gorętsza i nie minęło dużo czasu, zanim została całkowicie pochłonięta przez ogień w jej brzuchu.
„Ohhh… O Boże. Och, Mistrzu, proszę, nie przestawaj! O cholera! Och, to takie dobre… – płakała. Przesunąłem rękę tak, że mogłem użyć kciuka na jej pulsującej łechtaczce. Kiedy dotknąłem jej guzika, krzyknęła, a jej kolana ugięły się do tego stopnia, że myślałem, że upadnie.
Nie chciałem tego, więc wyciągnąłem rękę – ku jej konsternacji i sprzeciwowi – i złapałem ją za kołnierz, który wciąż miała na sobie. – Połóż się na podłodze i pochyl się nad kanapą – powiedziałem jej. Usiadła na podłodze, twarzą do kanapy i pochyliła się nad nią. Stanąłem za nią i złapałem ją za oba nadgarstki, trzymając je pewnie za jej plecami. Wróciłem do ruchania jej palcami, gdy tylko znalazłem ją w bardziej stabilnej pozycji.
Mogła teraz odepchnąć moje palce, co natychmiast zrobiła. Podniosła również lewą nogę, tak że jej stopa leżała płasko na podłodze i była na jednym kolanie i lewej stopie. To dało mi większy dostęp i pozwoliło mi łatwiej bawić się jej cipką. Bawiłem się jej cipką przez kilka minut, pieprząc ją ręką, a następnie pocierając jej łechtaczkę mokrymi w cipce palcami. Jęczała i wykręcała biodra, gdy podniosłem ją wyżej i wyżej, zaciskając i rozluźniając jej dłonie, gdy ogień w niej szalał, wymykając się spod kontroli.
„Posmakuj swojej cipki, dziwko. Posmakuj, jak bardzo chcesz mojego fiuta” – powiedziałem, pozwalając jej zlizać soki z moich palców. Chciwie ssała moje palce, smakując jej słodycz, tak jak ja tyle razy.
Podniosłem ją i obróciłem, popychając z powrotem na kanapę, ale tym razem w pozycji siedzącej/półleżącej. "Rozłóż te nogi!" Powiedziałem, klepiąc ją wielokrotnie po wewnętrznej stronie ud. Rozłożyła szeroko nogi i po raz kolejny zobaczyłem, jak mokra była jej cipka. „Trzymaj te nogi otwarte w ten sposób albo sprawię, że będziesz tego żałować, kurwa!” – Tak, Mistrzu – powiedziała. Nie wiedziałem, czy to zrobi, czy nie, ponieważ moja mała dziwka od czasu do czasu jest mi nieposłuszna, więc ją ukarzę.
Ale tak czy inaczej i tak chciałem wygrać, więc nie miało to dla mnie większego znaczenia. Wróciłem do pieprzenia jej palcami. Znam swoją dziwkę i wiem, co lubi. Kiedy masowałem jej cipkę, zaczęła głośno jęczeć i kiwać głową w przód iw tył. "O cholera! O Boże, Mistrzu, ja… zaraz dojdę…" powiedziała.
„Jeszcze nie zwierzę” – powiedziałem, zwiększając na niej stymulację. Umieściłem w niej dwa środkowe palce, a palec wskazujący i mały palec spoczywały na jej wewnętrznej stronie ud. W tej pozycji poruszałem ręką krótkimi ruchami w górę iw dół, zwijając jednocześnie dwa środkowe palce, stymulując w ten sposób jej punkt G.
Ta technika zawsze przynosiła jej ogromne orgazmy, tak jak miało to miejsce teraz. „Masterrr…” warknęła, „Proszę… nie mogę… O Boże! Proszę!” płakała. – Nie – powtórzyłem. Wiedziałem, że jest blisko, ale jeszcze nie skończyłem się z nią bawić.
„Poczekaj, dziwko. Nie spuszczaj się, dopóki ci nie powiem”. – Tak… Mistrzu – powiedziała. Przygryzła górną wargę i chwyciła poduszki kanapy, walcząc z chęcią puszczenia.
Widziałem, że dzielnie walczyła, i uśmiechnąłem się, widząc jej determinację. Ale wiedziałem też, że w końcu jej się nie uda… w końcu jestem Mistrzem. Drugą rękę położyłem płasko na jej brzuchu tuż nad jej łechtaczką, gdzie większość kobiet ma owłosienie na cipce.
Lekkie naciśnięcie tutaj tylko wzmocniło działania mojej drugiej ręki i kilka krótkich pociągnięć później znów błagała o uwolnienie. "O Mistrzu! Och, proszę, czy mogę dojść? Proszę, proszę, proszę…" błagała. „Teraz możesz dojść. Spuść się dla mnie, dziwko!” Rozkazałem, gdy jeszcze raz pstryknąłem jej łechtaczką. Wybuchła w orgazmie, który wstrząsnął całym jej ciałem, jakby była porażona prądem.
"Och, fuuuckkk!" wrzasnęła, rozkładając szeroko nogi i wylewając swój miłosny sok na podłogę. Jej ciało było wyniszczone spazmem po spazmie, a orgazm trwała w kółko. „O, kurwa! O, kurwa! O, kurwa!” płakała, za każdym razem tryskając sokiem z cipki jak z fontanny w kasynie Vegas.
Patrzyłem z wielką radością, jak przechodziła przez swoją mękę. Potrzebowała tego i mimo przeciwnych reakcji głosowych, świetnie się bawiła. Wciąż przechodziła przez ostatnie skurcze, kiedy uklęknąłem między jej nogami, zdecydowany posmakować jej, zanim przestanie dochodzić. Dostałem się między jej rozłożone uda i już miałem zacząć jeść tę słodką cipkę, kiedy krzyknęła „Czekaj! Czekaj!” Ale nie zamierzałem czekać. Pomimo jej protestów, schowałem twarz w jej wciąż drżącej cipce i wsunąłem język głęboko w nią.
Znowu dostała orgazmu, gdy lizałem jej cipkę… Boże, smakowała wyśmienicie! Zjadłem jej słodką cipkę jak przymierający głodem mężczyzna. Rozkoszując się jej słodyczą, przyłożyłem palec do jej odbytu i dotknąłem jej pomarszczonej dziurki. „Mistrzu! Proszę, nie!” Oderwała biodra od mojego palca, ale to tylko wbiło mój język głębiej w nią. Oparła swój tyłek z powrotem na kanapie, a ja wsunąłem palec w jej ciasną dupę.
Znów jęknęła, a ja wróciłem do „deseru”. Mój słodki zwierzak doszedł jeszcze dwa razy, gdy lizałem, ssałem i lizałem jej szczelinę. Była mokra od potu i dyszała, jakby przebiegła maraton na pełnych obrotach.
Była wyczerpana i nie mogła już ze mną walczyć… po prostu leżała drżąc między orgazmami i konwulsjami podczas nich. Ale chociaż mój język dobrze się bawił, mój kutas również krzyczał o jej cipkę. Tak nasycony smakiem jej spermy, wstałem, złapałem ją za włosy i brutalnie pociągnąłem na podłogę. Zmuszając ją do pozycji klęczącej, przybliżyłem jej twarz do mojego fiuta.
Rozpiąłem spodnie i rzuciłem je na podłogę, a potem bokserki. Sięgnęła, by chwycić mojego fiuta. „NIE! Nie dałem ci pozwolenia na dotykanie czegokolwiek, prawda?” Powiedziałem, odtrącając jej rękę i chwytając ją za włosy. — Przepraszam, mistrzu! powiedziała. „Trzymaj ręce za plecami.
Będę kontrolował twoją głowę tak, jak uznam to za stosowne” – powiedziałem jej, potrząsając trochę głową dla podkreślenia. – Tak, Mistrzu – powiedziała. Otworzyła usta, a ja pozwoliłem jej posmakować główki mojego fiuta.
Językiem oblizała główkę i polizała trzonek mojego fiuta. "Chcesz więcej kutasa?" Spytałem się jej. - Tak, Mistrzu… proszę - powiedziała, patrząc na mnie. „W porządku, chcę, żebyś mnie pieprzył w gardło” – powiedziałem jej.
To było jedno z jej ulubionych zajęć. Odchyliła głowę do tyłu, aby wyprostować szyję i otworzyła szeroko. Wepchnąłem mojego kutasa głęboko w jej usta… aż do moich jąder i trzymałem go tam przez kilka sekund.
Czułem, jak próbuje się zakneblować, więc wyciągnąłem się, a ona z trudem łapała powietrze. Pozwoliłem jej nabrać kilka oddechów, a potem wróciłem do jej ślicznego gardła. Po raz kolejny trzymałem jej głowę w moim kroczu, aż poczułem, jak się krztusi, i pozwoliłem jej się podnieść, żeby mogła oddychać. Dyszała i krztusiła się, próbując złapać oddech.
Do tej pory zarówno mój kutas, jak i jej twarz były pokryte śliną, a srebrzyste pasma materiału nas łączyły. Spojrzałem na nią, aby upewnić się, że wszystko w porządku, a ona ponownie otworzyła usta, prosząc o więcej. Wcisnąłem się jeszcze raz… ta kobieta była niesamowita! Tym razem trzymałem ją przy swoich jajach sekundę dłużej, a ona zakrztusiła się trochę i walczyła.
Zobaczyłem, że jej oczy zatrzepotały i pozwoliłem jej się wycofać. Tym razem zwymiotowała trochę i wróciła do ust. „Wypluj to sobie na cycki – nie chcę tego paskudnego gówna na mojej podłodze!” Powiedziałem jej. Pozwoliła mu wyślizgnąć się z ust i na cycki, tak jak kazałem.
Sięgnąłem w dół i wtarłem lepką substancję w jej cycki i pokryłem je. Potarłem główkę mojego fiuta o jej usta, kiedy otworzyła usta, chcąc więcej. Włożyłem główkę mojego fiuta do jej ust i poruszałem nią do wewnątrz i na zewnątrz, drocząc się z nią, gdy próbowała go ssać. - Więcej, Mistrzu… proszę - powiedziała. Chwyciłem ją za włosy z tyłu głowy i ponownie przysunąłem do przodu na mojego fiuta.
Tym razem, gdy całkowicie się na mnie zeszła, trzymałem ją tam i trochę pompowałem do przodu i do tyłu. Zakrztusiła się i trochę wymiotowała, ale powstrzymała się i kontynuowała tak długo, jak tylko mogła. Kiedy jej powieki znów zatrzepotały, pozwoliłem jej się podnieść, a ona sapnęła i zakrztusiła się. Dyszała przez kilka sekund, próbując złapać oddech.
„Kładź się na podłogę, dziwko, zaraz cię zerżnę. Zerżnę cię głuptasku!” Powiedziałem, popychając ją na podłogę. „Tak, Mistrzu! O tak! Pieprzyć swoją dziwkę! Pieprzyć mnie jak dziwkę, którą jestem!” Położyła się z rozłożonymi nogami. Położyłem się na niej i wycelowałem mojego fiuta w jej ociekającą cipkę i przebiłem ją jednym szybkim pchnięciem.
Zakopałem swoje jaja głęboko w jej cipce, a ona krzyczała z zachwytu. Zacząłem brutalnie się w nią wpychać, a ona cieszyła się każdym calem mnie. Wkrótce znalazła się na skraju kolejnego kolosalnego orgazmu.
„Masterrr, spuszczam się…” zawodziła, a ja poczułem, jak ściany jej cipki zaciskają się na moim kutasie, wysysając z niego cenne nasienie. A już miałem jej to dać. Poczułem, jak moje jądra się zaciskają i wiedziałem, że jestem kilka sekund od eksplozji. „Zamierzam spuścić się, dziwko.
Zamierzam spuścić się w twojej cipce!” Powiedziałem. „Tak! O Boże, tak! Spuść się w moją cipkę, Mistrzu! Spuść się w TWOJĄ cipkę! Spuść się dla mnie, proszę!” - powiedziała, wyjąc z własnego orgazmu. Mój kutas wybuchł strumieniem białej, gorącej spermy, pokrywając ściany jej cipki lepkim materiałem.
Czując, jak moja sperma tryska w niej, wysłała ją do ostatniego orgazmu i doszliśmy razem, mieszając moją spermę i jej spermę w jej cipce jak miska do mieszania, zanim wyciekła i spłynęła po jej udach na podłogę i zrobiła się kałuża pod nami. Upadłem na nią i stoczyłem się na podłogę, oboje dysząc i pocąc się z wysiłku. Kiedy tak leżałem, odzyskując oddech i siły, usłyszałem, jak mój ukochany zwierzak zaczyna chichotać z zachwytu. „Witaj w domu, Mistrzu”..
Gorąca historia o żonie, która od dawna chłosta uległego męża…
🕑 10 minuty BDSM Historie 👁 6,499Życie było ostatnio szalone. Życie, praca i dzieci wyssały energię z naszego życia seksualnego. Dużą częścią tego życia seksualnego był związek dom / sub w sypialni. Przez pierwsze 8…
kontyntynuj BDSM historia seksuChciałbyś mojego lochu, wiem, że chciałbyś. Miejsce, w którym możesz przeżyć swoją najbardziej zdeprawowaną fantazję.…
🕑 17 minuty BDSM Historie 👁 4,583Chciałbyś mojego lochu, wiem, że chciałbyś. Miejsce, w którym możesz spełnić swoje najbardziej zdeprawowane fantazje. Nie ma sensu potrząsać głową dziewczyno, znam cię, nie oszukasz…
kontyntynuj BDSM historia seksuDziękuję Styxx za pomoc w formatowaniu tego XO Uśmiechając się, siedziała przy biurku, otwierając złoconą książkę ze zwykłego czystego papieru, jej długie, smukłe palce tańczyły, gdy…
kontyntynuj BDSM historia seksu