Power Play w pracy…
🕑 28 minuty minuty BDSM HistorieBył wyjątkowo ciepły wiosenny dzień w Pittsburghu, temperatura połowy lat siedemdziesiątych i odrobina wilgoci. Richie siedział na doku na tyłach bloku, w którym mieszkał i pracował. Był zmęczony i spocony, jego niebieskie robocze ubranie Dickie sprawiało wrażenie, jakby były do niego przyklejone. Ponownie wytarł twarz brudnym ręcznikiem poplamionym farbą, który owinął sobie wokół szyi.
Potem podniósł do ust puszkę piwa w prawej ręce i wypił resztkę płynnego lunchu. Skończywszy drugie danie lunchu, zmiażdżył w dłoniach cienki metalowy pojemnik i zakołysał krzesłem, na którym siedział na plecach, tak że mógł strzelać w watowany metal jak do piłki do koszykówki. Obserwował trajektorię strzałów, gdy wirował w powietrzu, by odbić się od ściany za wielkim zielonym śmietnikiem i z klekotem do niego.
Wyrzucając pięść w powietrze, naśladował odgłosy ryczącego tłumu. – Lepiej skończmy – wymamrotał do siebie. Wstał i rozciągnął swoje dwumetrowe ciało, a potem ze znużeniem skierował się z powrotem do starego budynku mieszkalnego.
Miał nadzieję, że skompletuje swoją „listę rzeczy do zrobienia”, zanim Supers znajdzie dla niego więcej pracy, dzięki Bogu, że był to piątek. Richie miał ochotę skopać się w tyłek, ponieważ podjął pracę, którą wujek Joe zlecił mu zaledwie dziewięć miesięcy temu, wciąż słyszał zachrypnięty głos wuja. „Słuchaj, dzieciaku, mam przyjaciela, który ma miejsce w mieście niedaleko uniwersytetu. Teraz ci mówię, ma cztery piętra i jest stary, ale on po prostu potrzebuje kogoś, kto pomoże utrzymać to miejsce. co mam na myśli.
Nic dużego, yin utrzymuje to w czystości, może policz trochę farby, trochę tego lub tamtego. Nic, z czym nie możesz sobie poradzić. Płaci kawał miesięcznie plus pokój i wyżywienie. To świetny dzieciak, więc co powiesz, co? Jasne, brzmiało świetnie, jego własne mieszkanie.
W niewielkiej odległości od klasy, płatna praca; niskie płacenie; ale wciąż praca. Jego ostatni rok brzmiał, jakby miał być dobry. Po dwóch latach college'u i kiepskiej pracy w niepełnym wymiarze godzin, to była jego nagroda za cały wysiłek, jaki włożył w ciężkie kursy podczas pierwszych trzech lat. Zaplanował dwie lekcje dziennie; trzy dni w tygodniu to pestka, nawet z pracą; W teorii.
Wtedy rzeczywistość otworzyła mu oczy, „mieszkanie” było zatęchłą ruderą w piwnicy. Dzień wypłaty musiał zadzwonić do America's Most Wanted, aby znaleźć swojego szefa za swoją wypłatę. Potem była „Super” Zora Zuckerman, w skrócie, którą była.
Ruda zaftig była po czterdziestce bluźnierczym łobuzem i dwukrotną rozwódką, która zarobiła swoją pracę po staremu; tata był właścicielem budynku. lubiła wszystko na swój sposób, w tej chwili i Richie szybko nauczył się, by nigdy jej nie mówić, że zrobi coś jutro. ulubiony cytat brzmiał: „Jutro jest dzień, który nigdy tu nie nadejdzie”.
Praca Richiego stała się dostępna, gdy trzeci mąż wyjechał w nieznane z jednym z lokatorów. Była ostatnią osobą, której Richie potrzebował lub chciał, kiedy wlokł się z powrotem na trzecie piętro. Na pewno chciał, żeby ta stara winda nie była nadal niesprawna, ale to była kolejna rzecz na jej „liście suk”.
Słaby zapach perfum, w których kąpała się, unosił się na schodach, dopóki nie dotarł na trzecie piętro. Perfumy zdominował zapach farby i terpentyny. Richie nienawidził tego zapachu tak bardzo, że wyciągnął z kieszeni papierową maskę przeciwpyłową, aby zakryć usta i nos. Miał nadzieję, że w ciągu kilku godzin prace wykończeniowe przy deskach podłogowych i drzwiach zostaną wykonane.
Idąc na drugi koniec korytarza, zauważył, że drzwi mieszkania były uchylone na kilka cali. W budynku nie było to takie zwyczajne, ponieważ brakowało w nim centralnego powietrza, a ludzie zostawiali otwarte drzwi i okna, mając nadzieję, że bryza przewieje ich mieszkanie. Wsadzając głowę do środka, zawołał, żeby sprawdzić, czy lokator jest w domu. Miał nadzieję, że jest w środku, ponieważ Yumiko O'Hara była dwudziestoletnim bachorem z marynarki wojennej z Wirginii.
Richie był lekko zauroczony egzotycznym studentem sztuki z południowym akcentem i migdałowymi oczami. Nie otrzymawszy odpowiedzi, Richie wszedł, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Uznając, że salon jest pusty, udał się do sypialni. Drzwi były zamknięte, więc przycisnął ucho do drzwi. Z pewnością nie chciał na nią wchodzić, jeśli spała lub była niedysponowana.
Miał nadzieję, że nie jest z kimś. Może wyszła na chwilę, żeby odwiedzić lub pobiec do sklepu, pomyślał, ale kiedy zaczął wychodzić, usłyszał za drzwiami pisk. Testując gałkę, stwierdził, że jest odblokowana i wszedł do środka. Przy zaciągniętych zasłonach w pokoju było bardzo ciemno i czuł zapach palącego się kadzidła.
Pogrzebał przez chwilę, zanim znalazł włącznik, by włączyć światła. To, co zobaczył w świetle, zamroziło go w drzwiach. "Cholera!" – wykrzyknął, zebrawszy się w sobie. Richie i Yumi z szeroko otwartymi oczami wpatrywali się w siebie. Patrzyła na mężczyznę w ubraniu roboczym, który nagle wpadł do jej pokoju z twarzą zakrytą maską chirurgiczną.
Gapił się na drobną dziewczynę ubraną w szkolny mundurek. Jej biała bluzka była rozpięta, ale zawiązana w talii. Plisowana spódnica w szkocką kratę była owinięta wokół bioder, odsłaniając nagie pośladki, ponieważ jej zwykłe białe majtki były zsunięte do góry białych podkolanówek na stopach w pończochach.
Była związana za nadgarstki czerwonym jedwabnym paskiem lub szarfą do czarnego metalowego stojaka na komputer. Jej stopy były związane białą liną przewleczoną przez jednocalową rurę PCV, którą ktoś ulepił w domowej roboty drążek. Biały szalik zakneblował jej usta.
"O mój Boże, wszystko w porządku Yumi?" – wypalił Rich, podbiegając, by zdjąć jej knebel. "Richie… prawie spowodowałeś atak serca. Musisz się stąd wydostać i to szybko." wycedziła. "Co i zostawić cię tutaj w takim stanie… oszalałeś?" zapytał Richie. "Proszę idź… nieeee." jęknęła.
"Nie, do cholery co się dzieje? – spytał ponownie Richie. Ton jego głosu zmienił się, gdy ukłucie zielonookiego potwora wpełzło na niego, gdy zastanawiał się, kto cieszy się z tego oczywistego perwersyjnego spotkania. Zanim zdążył uzyskać odpowiedź na swoje pytanie, usłyszał – dobiegł głos z salonu i był coraz bliżej. „Yumiii… możemy użyć tego.
Przepraszam, że zabrałam tak długo kochanie, ale to taki długi spacer do piwnicy. Cholera Richie, lepiej zadzwoń do faceta z windy… Co do cholery! O mój boże… kim jesteś… co ty tu robisz? - wrzasnął, wpatrując się w Richiego. Richie nagle zapragnął, żeby podłoga się otworzyła i go połknęła, żeby nie musiał tłumaczyć się z tego, kto teraz stoi. przed nim, odziany w haftowaną czerwoną jedwabną szatę i czerwone czółenka strażackie, na czterocalowych obcasach. „No cóż… po prostu tam staniesz, czy powiesz mi, kim jesteś? Nalegała.
"To ja Richie; nie możesz powiedzieć, że to ja?" Powiedział, opuszczając maskę na twarz. „Oczywiście, że wiedziałem, że to ty. I powinienem był wiedzieć, że nie zdążysz się złapać i dołączyć do nas, mnie i Yumi… po to, żeby trochę pograć” — sapnął. Ruda z pełnym ciałem tupnęła ze złością nogą o podłogę, a włosy na czubku głowy opadły jej na bok, a jej pasek rozchylił się, ukazując koronkowe, czerwone body, które nosiła pod spodem. Richie zauważył też w jej dłoni nieotwartą paczkę białej liny.
- Och, wróć do swoich obowiązków, mamusiu chłopcze - rozkazał. Nagle Richie ogarnął gniew. wspomina swoją matkę z kolejnym ostrym wyrzutem; i przed Yumi sprawił, że miesiące niechęci nagromadzonej wybuchły jak przeładowana opłata. Jego ręka wystrzeliła, wyrwała mu linę i jednym płynnym ruchem uderzył pakunkiem w szerokie biodro, gdy jego ręka się cofnęła. "Hej, przestań Richie." krzyknął pocierając obszar, w którym wylądował cios.
– Dobra, chcesz grać. Pokażę ci, jak mam grać – mruknął Richie do nikogo w szczególności. Złapał ją za ramię i popchnął w stronę łóżka. Pchnął ją tak mocno, że sprężyny łóżka zaskrzypiały głośno, gdy odbijała się od materaca. Rozciągnęła się na łóżku w rozczochranych ubraniach, a jedna z jej dużych, opadających piersi uciekła z misia.
Richie próbował odwrócić wzrok, ale nie mógł. Kiedy w końcu przeniósł wzrok na jego twarz, uśmiechnęła się do niego złośliwie i zacisnęła usta. Mrugnęła do niego, po czym powoli podniosła duży, gruby sutek i wrzuciła go z powrotem na górę.
Jej śmiałość bardziej go rozzłościła. – Usiądź i trzymaj język za zębami – powiedział. Stwierdził to spokojnie, ale wyraz jego oczu powiedział, że miał na myśli interesy.
Siedziała więc cicho, skromnie krzyżując nogi, aby obserwować, co się wydarzy. Zwracając uwagę na Yumi, podszedł i spojrzał w twarz niegrzecznej uczennicy w napominający sposób. Spuściła pokornie oczy, kiedy włożył jej knebel z powrotem na miejsce. Następnie zdjął opakowanie celofanowe z liny i upuścił je na podłogę. Wyciągnął spory kawałek liny ze zwoju i użył ostrza noża multinarzędzia, które nosił przy pasku, aby przeciąć linę.
– Idź wyjmij taśmę z mojej skrzynki z narzędziami na korytarzu – rozkazał Richie. Wstając z łóżka, zaczęła się poprawiać, zapinając szlafrok. „Nie mówiłem ci, żebyś robił cokolwiek poza przyniesieniem taśmy. Zbeształ swojego szefa. „Nie… Ale ja…” zacząłem odpowiadać.
– To nie, proszę pana – poprawił ją Richie. "Co?" Zapytała. – To nie, proszę pana. Kiedy się do mnie zwracasz, masz powiedzieć, że to zrozumiałeś – Richie powiedział to stanowczo i jakby oczekiwał jej natychmiastowego posłuszeństwa. Znowu spojrzenie mu w oczy sprawiło, że mrugnął.
Robi się tu trochę strasznie, a w jego oddechu czuję piwo, pomyślała. – Nie, proszę pana – powiedziała, zgadzając się na jego żądanie. Podnosząc rękę, wskazał na drzwi i pospiesznie podszedł do nich.
Kiedy mijała Richiego, chwycił jej szatę i zrzucił z niej ubranie. Wydała cichy okrzyk, gdy warstwa jej ubrania została zdjęta z jej ciała. „Idź w ten sposób i mam nadzieję, że ktoś też cię zobaczy, żeby wiedział, jaką jesteś dziwką. Podobał mu się widok tyłka w jej body. Kiedy głośno wyszła z pokoju, chwiejąc się na jej butach na wysokich obcasach, odmierzył linę.
Zwinął linę wokół dłoni i łokcia pięć razy. Yumi obserwowała z dużym zainteresowaniem, zastanawiała się, do czego służy ta dodatkowa lina. Czy zawiesi mnie pod sufitem? Jakie dekadenckie, zwilżyła się na samą myśl.
Yumi pomyślała też, że to ironia losu, że Richie pojawił się w tym szczególnym czasie. Yumi przez ostatni rok pytała, jak znaleźć bluzkę, która jej odpowiada, ale musiała być dyskretna, co utrudniało znalezienie właściwej osoby. W zeszłym tygodniu przypadkiem wszedłem do pralni, szukając Richiego. Zauważyła, że Yumi robi szkic na zajęcia, poprosiła o obejrzenie innych jej prac.
Blok do rysowania, który zabrała, zawierał kilka wizualizacji o tematyce związanej z niewolą i dyscypliną, po czym nastąpiła ciekawa rozmowa. nie miała żadnego doświadczenia w tej okolicy, ale Yumi pomyślała, że może mogłaby ją wyszkolić, by była topem według jej upodobań. była napalona od bycia bez mężczyzny, odkąd jej mąż ją porzucił, więc zgodziła się spróbować, poza tym jej królik był na frycie. Eksperyment nie przebiegał dobrze z żadnego z ich punktu widzenia. Serendipity interweniowało w ich imieniu, kiedy Richie wkroczył na scenę.
Richie zauważył, że Yumi go obserwuje. - Nie spuszczaj oczu, niegrzeczna dziewczynko. Powiedział. Poczuł się trochę głupio, mówiąc do Yumi w taki sztywny sposób, ale mógł powiedzieć, że się tym interesowała. Pomyślał nawet, że widzi ją uśmiechającą się za kneblem.
"Idź dalej i uśmiechnij się, będę miał przyjemność wycierać to z twojej twarzy." warknął, zaskakując się groźbą w głosie. Richie zaśmiał się do siebie, kiedy odwróciła od niego wzrok z rozszerzonymi oczami. Właśnie wtedy wróciła z rolką niebieskiego malarza w dłoni. - Czy tego chciałeś, Richie… to znaczy… proszę pana? Spytał. Richie podobało się, że powiedziała „Sir”, zrobiło to cuda, ponieważ jego pewność siebie zyskała taki szacunek.
- Tak, dokładnie tego potrzebuję. Dziękuję. Powiedział. Następnie dodał mówiąc do dziecka jak rodzic: „Teraz usiądź z powrotem na łóżku”. „Tak, proszę pana… auu!” Ona płakała.
Pocieranie pośladków, gdzie Richie uderzył ją w drugi pośladek, kiedy go mijała. tak szybko zmienił się w uległość. Richie zastanawiał się, kto był na szczycie, a kto na dole podczas ich odgrywania ról? Zanotował sobie w pamięci, żeby zapytać później. Branie zwoju i ciągnięcie go szydziło w dłoniach, aż każda pętla miała około osiemnastu cali długości.
Chwycił rolkę taśmy i zaczął ją owijać mniej więcej jedną trzecią długości zwoju. Po wygładzeniu taśmy palcami przeciął końce przeciwległego końca na pół. Zauważył, że siedzi na łóżku ze skrzyżowanymi nogami, głową przechyloną na bok i zaciekawionym wyrazem twarzy.
Odpowiedział jej spojrzeniu, podnosząc prawą rękę i opuszczając ją machnięciem. Stopa na wysokim obcasie zaczęła się szybciej trząść. Richie powoli zawiązał przycięte kosmyki, aby się nie strzępiły, a także ugryźć małego kota.
Kiedy skończył, podszedł do Yumi i wyciągnął jej domowej roboty żądło, aby mogła je zobaczyć. Yumi zaczęła potrząsać głową w tę iz powrotem w gwałtownym proteście przeciwko intencjom Richiego. Nie pomogło jej to, a pierwsze uderzenie batem uderzyło w jej odsłonięte pośladki, gdy jej głowa wciąż się poruszała. Richie poczuł przypływ podniecenia, który przeszył jego ciało, kiedy usłyszał okrzyk bólu Yumi. Wysoki jęk, przypominający kobiece postacie z animacji Hiente he, którą oglądał na swoim komputerze.
Cienka lina nie miała prawdziwego uderzenia, ale ostre ukłucie bardziej to wynagrodziło. Zaczął od szybkiej serii rzęs, które rozświetliły Yumi. Następnie Richie zwolnił tempo, aby cieszyć się elementem wizualnym tej perwersyjnej gry, która również była dla niego nowa.
Po co się spieszyć, pomyślał, miał bardzo atrakcyjną młodą studentkę związaną i nie mógł się oprzeć znęcaniu się i patrzeniu na jej odsłonięte ciało. Wtedy zdał sobie sprawę, że może zrobić prawie wszystko, co tylko zechce, oczywiście, że będzie musiał użyć zdrowego osądu, że był świadek tego wszystkiego. W górę iw dół, jego ramię poruszało splecionymi sznurkami, uderzając udami i pośladkami zaimprowizowanego kota z wieloma ogonami. Yumi sztywnieje i szarpie się pod więzami, każdy pocałunek małego bata podniecał Richiego.
Wijąc się, jakby jej bluzka się rozchyliła, miał dobry widok na jej małe, jędrne piersi zgniatane na metalowym blacie podstawki pod komputer. Spięte razem przez drążek, jej stopy opuściły podłogę jednocześnie kilka razy w odruchu do uderzających ją splątanych akordów, a Richie musiał ją kilka razy złapać, aby nie dopuścić do upadku jej i wózka na jedną stronę. Po około pięciu minutach tej pracy Richie zdjął przemoczoną koszulę roboczą i odrzucił ją na bok przed wznowieniem chłosty.
cieszyła się z możliwości podziwiania szczupłego, żylastego ciała jej konserwatora; były zapaśnik z liceum; górną część jego ciała pokrył spocony trzepak żony, który trzymał się na nim jak druga skóra. Richie poczuł inspirację przeszywającym wołaniem Yumi o litość. Po uderzeniu ją lekko przeciągał czubkami żądeł po jej skórze; by poruszyć jej zmysły, zanim zacznie tatuować na niej kolejną wiązkę karmazynowych rozetek.
To wszystko wyglądało na dość bolesne dla Richiego, ale nie wiedział, że Yumi już skończyła i miała nadzieję, że zrobi to ponownie. Po dziesięciu minutach chłosty spojrzała błagalnie w górę. Mogła tylko szlochać żałośnie, lśniąc od potu, gdy jej klatka piersiowa unosiła się z każdym głębokim oddechem.
Knebel z chusteczki zacisnął jej się w zębach i przeżuł, tworząc mokry bałagan. – Wygląda na to, że masz już dość. - oznajmił Richie. „Nie, nie zrobiła tego, ani razu nie powiedziała słowa bezpieczeństwa. To „Toxon”, co oznacza, że ma dość – Żartował.
Szybko zakryła usta dłonią, jakby chciała uchwycić uciekające słowa, kiedy zobaczyła wyraz twarzy Richiego. "Czy poprosiłem cię o opinię?" Zapytał gniewnym tonem. "Nie proszę pana." wymamrotała cicho.
Yumi była rozczarowana, że potrzebuje więcej uwagi. Poprosiłaby go, żeby kontynuował, ale może być typem Topa, który robi się wredny z nachalnymi tyłkami. Pomyślała o tym i zdecydowała, że deprywacja jest karą samą w sobie. Richie spojrzał na skupisko pręg, które stworzył, a jego dłoń przesunęła się po niegdyś gładkich pośladkach Yumi.
Podobał mu się ciepło wydzielające się z czerwonej skóry, a także jej daremne próby ucieczki przed jego dotykiem. Drgnęła z bólu, gdy ugniatał i gładził maltretowane ciało. Ująwszy dłoń, zanurzył ją między jej policzkami i rozłożył je w szczelinie jej tyłka, jakby była bankomatem. Yumi skrzywiła się z powodu szorstkiego dotyku i eksploracji jej ciała.
Próbowała milczeć, nie wiedząc, jakiego wyboru może dokonać na podstawie jej reakcji. Potem przeczesał dłonią jej mokrą szczelinę i przeczesał długie, cienkie włosy pasa startowego na jej wzgórku łonowym. Zatrzymał się tam, by ścisnąć nabrzmiałą pagórek ciała na jej szczelinie.
Potem cofnął się nieco, czując wilgoć jej przedsionka, zanim jego palec wskazujący całkowicie w nią wszedł. Z jej ust wyrwało się westchnienie, gdy atakujący palec przesunął się po jej wewnętrznych ścianach, gdy Richie wsuwał i wysuwał palec. Bawił się nią jednym palcem, aż krzyknęła z przyjemności. Z jego kutasem pulsującym z podniecenia, gdy środkowy palec dołączył do pierwszego. Yumi pisnęła głośniej z zachwytu, gdy jego wygięte palce poruszały się po przedniej ścianie jej waginy, szukając jej specjalnego miejsca.
Krzyknęła, kiedy ją znalazł. Richie znów czerpał przyjemność z jej udręki, ale tym razem przyjemności, a potem zaprzeczania jej. Ilekroć wyczuwał, że zbliża się do orgazmu, cofał zręczne palce. Yumi podniosła wzrok, błagając go, by kontynuował za każdym razem, gdy się zatrzymywał.
Bawił się nią, dotykając jej siorbiącej dziurki lub okrążając spuchnięty grzbiet jej łechtaczki mięsistą opuszką kciuka. Yumi próbowała powstrzymać jęki rozkoszy, aby jego jęki kontynuowały, ale niespodziewana potrzeba oddania moczu sprawiła, że manipulacje Richiego były nie do zniesienia. Próbowała wytrzymać tak długo, jak tylko mogła wiedzieć, co się wydarzy, ale gdy palce Richiego wytrysnęły, wytrysnął z niej strumień płynu. Za nim szedł drugi odrzutowiec, a potem trzeci.
Kolejne skurcze powodowały jedynie słabe kroplówki lub strugi kropli. Nie żeby Yumi była świadoma czegokolwiek innego, niż była w trakcie potężnego orgazmu, który sprawił, że wytryskała po raz pierwszy od dłuższego czasu. Richie zerknął na wiercenie się na łóżku. Skrzyżowała, nie skrzyżowała i skrzyżowała nogi kilkanaście razy, jej dłonie pieściły między jej udami, gdy patrzyła.
Od czasu do czasu spoglądała szybko na Richiego, żeby zobaczyć, czy jest obserwowana, kiedy ich spojrzenia się spotkały, szybko kładła ręce na kolanach. "Chcesz trochę tego?" Zapytał, patrząc na. "Tak proszę pana." Stwierdziła podekscytowana. „W takim razie przewróć się i pokaż mi swój tyłek”. On zamówił.
Poruszając się szybko, zajmij pozycję; głowa w dół, tyłek do góry. Odsunęła nawet wysoko wycięty koronkowy dół swojego misia na bok, odsłaniając plątaninę czerwonych łonowych łonowych ramek jej różowej cipki. Richie powoli wysunął rękę z Yumi. — Nieeee dunt stofp.duntstff… ohhh — błagała Yumi, lekko stłumiona przez język zaplątany w knebel z szalikiem.
Pisnęła i, kiedy Richie po raz ostatni przesunął struny żądła przez jej biodra. wróć, żeby się z tobą rozprawić! - warknął Richie, odrzucając mały bicz na bok, gdy podszedł do łóżka. Obróciła głowę i górną część ciała, aby zobaczyć za sobą. Richie patrzył, jak szybko przesunęła długimi czerwonymi palcami po swojej cipce; szybkie diddle pokazało, jaka była soczysta i zachęcająca. „Rozgrzejmy się trochę, dobrze.” „Och proszę, jestem gotowy Panie; Teraz jestem gotowy…" Błagała, pragnąc być napchana palcami lub kutasem.
Wrzasnęła, nie spodziewając się dzwonka, który wylądował na jej wywróconych policzkach. Używając obu rąk, bił ją w tyłek, jakby grał w bongosy. Wściekły atak ostrych ciosów sprawił, że natychmiast błagała o litość. „Tokson, tokson, tokson" — krzyknął. „To słowo Yumi, weź swoje".
Richie roześmiał się. Jego podekscytowanie wzrosło, gdy obserwował falowanie wstrząsów. przez jej ciało. „O cholera… cholera, gówno, gówno”, zaczęła błagać.
„Proszę, przestań, przestań!”. Jej błaganie stawało się coraz głośniejsze z każdym uderzeniem otwartej dłoni. Richie warknął, ale nigdy nie zwolnił z lania, które wymierzał. teraz wydrapał dwie garście narzuty na łóżko i wepchnął w nią jej twarz, aby stłumić sprośności, które spływały z niej z każdym uderzeniem. Jej pośladki szybko przybrały b, którego odcień ciemniał z każdym uderzeniem.
Richie nigdy nie marzył, jak podniecająca może być gra o władzę. Pulsował z podniecenia i pragnął uwolnić swoje spuchnięte ciało. Golenie i stopy bębniły w materac jak dziecko w napadzie złości. Potem klapsy Richiego zaczęły spadać na jej tyłek w przypadkowy sposób, zmieniając miejsce i tempo, by nie być w stanie przewidzieć. Nie potrafiła powiedzieć, kiedy i gdzie nastąpi następne gorące uderzenie.
W niecałe pięć minut jej głos stał się ochrypłym zgrzytem i Richie przestał lać. Spojrzał na swoje dłonie i zauważył, że są czerwone i płonące. Aby ugasić swoje ogniste dłonie, masował je tam iz powrotem na całej długości cipki, która wciąż była bardzo mokra, upewnił się, że pociera podkładki o jej łechtaczkę.
Następnie wpychał ją każdym palcem z osobna, powoli wpychając, a następnie wyciągając, używając jej soku jak maści, aby złagodzić ukłucie. Następnie otwartą dłonią, ściskając wszystkie cztery palce ściśnięte razem, wsunął się w stopiony quim, aż do kciuka. Zaczęła zbyt drżeć, kiedy mięśnie i tkanka łączna otaczające jej rozszczep pękły, pękły i zmiękły pod nieustannym pchnięciem ręki Richiego. „O cholera… ty pieprzony skurwielu” – wrzasnął.
Richie kontynuował popychanie, aż jego ręka wsunęła się i wysunęła z niewielkim oporem. Zatrzymał się i równie zrelaksowany, wierząc, że jest skończony. Zapomniała, że ma dwie ręce i szybko wszedł w nią lewą.
Już zaatakowany prawą ręką przeleciał ją gładko i szybko. Chciała, żeby Richie przestał i pozwolił jej trochę wyzdrowieć, ale obawiała się, że jeśli przestanie, może nie być w stanie ponownie poczuć przytłaczających doznań przyjemności, której doświadczała. Przeklinała jak marynarz, używając pinezki, by doprowadzić się do relaksującego orgazmu. Radziła sobie dobrze, dopóki Richie nie wykręcił ręki i nie znalazł jej guzika radości.
Jej oczy wywróciły się do tyłu i uderzyły w ławice ekstazy. Jej ciało zesztywniało, gdy seria spazmów wyrwała ją z bliskiego pięści. Wielka O spadła z kolan i ze łzami w oczach skinęła głową na Richiego. „Tak… ty pierdolony skurwielu, kurwa, tak… och, kurwa, kurwa, kurwa, kurwa, kurwa…” zapiszczał.
Richie lubił tracić kontrolę. też mi się to podobało, żaden z jej mężów nie kazał jej tak przyjść. Richie był świadom, że każdy z jego palców był zanurzony i pokryty „sosem” seksualnym, i przycisnął je do ust. – A teraz umyj ręce – rozkazał. Posłusznie lizał i ssał palec i dłonie, aż Richie był zadowolony z wyników.
Spojrzał na Yumi i stwierdził, że przybrała inną pozycję niż ta, w której ją zostawił. Wyprostowała ramiona i chwyciła górną krawędź komputera, przyciągając go do tułowia, który ułożyła ukośnie na stojaku. Z kolanami ugiętymi do płytkiego przysiadu, stąpała w tę iz powrotem na jednej nodze stojaka. Była tak podniecona, że Richie słyszał dźwięki wydawane za każdym razem, gdy metalowy drążek przesuwał się po wilgoci między nogami. Z szeroko otwartymi oczami zrobiła twarz „och” i ślepo wpatrywała się w niepamięć kolejnego orgazmu.
Richie musiał przestawić spuchnięty członek, aby zmniejszyć bolesny ucisk, spowodowany próbą przebicia się przez spodnie. Podszedł do niej, rozwiązał jej więzy, a ona upadła na podłogę. Próbowała wstać, ale potknęła się i skrzywiła z bólu.
Richie wziął jej maleńkie ciałko w ramiona i zaniósł do łóżka, gdzie ją położył. Rozebrał ją, bardzo pragnąc zniewolić ją całkowicie, ale oparł się początkowemu impulsowi. Obawiając się, że spłynie za szybko i nie chciał, żeby to niesamowite uczucie mocy się skończyło.
Spojrzał na nią, wpatrującą się w niego pogodnie, i wiedział, że podda się wszystkiemu, czego zechce. Idąc do łazienki wziął ręcznik i zmoczył go. Kiedy wrócił do sypialni, zaczął wycierać Yumi chłodnym ręcznikiem. Najpierw delikatnie nacierając jej czoło i policzki, ponownie zwijając ręcznik, uspokoił karmioną szyję i ramiona.
Kiedy jej piersi i brzuch zostały wytarte, jęknęła cicho jak mruczący kociak, gdy Richie chłodził jej płonące ciało odświeżającym ręcznikiem. Znowu zwinął ręcznik i podsycał cienkie łono jej mons. Powoli rozłożyła szeroko uda, gdy ściereczka ją oczyszczała.
Jej ręka mimowolnie zakryła usta, gdy uciekło westchnienie, gdy palce odwinęły fałdy jej lepkiej spermy płci, a ona została delikatnie wklepana i lekko wytarta. Obtaczając ją na brzuchu, Richie pogładził ręcznikiem od karku do krzyża. Zeskoczył do smaganych tyłków jej ud, pozostawiając jej rumiane, różowe policzki, które piekąły i swędziały. Po wytarciu jej ud zatrzymał się i przesunął palcem po wściekle wyglądającym łańcuchu pączkujących pręg na jej plecach. Potem skończył z chłodnym ręcznikiem i owinął nim jej poobijany tyłek.
"Szczęśliwy kwiatek?" – zapytał cicho Richie. Brzmiało to banalnie i nie wiedział, skąd pochodzi ten komentarz, po prostu się wymknął. Yumi delikatnie skinęła głową i westchnęła, zwijając się w pozycji embrionalnej, owijając ręcznik wokół bioder. Kochała Dom, który wiedział, jak curry jego rzeczy, kiedy skończył z nimi. Stare powiedzenie „Jedź mocno i zmocz”.
nie było czymś, co Yumi lubiła. Z pewnością chłopak Supersa miał coś więcej, niż na pierwszy rzut oka. Miała nadzieję, że zwróciła uwagę na skrupulatność Richiego w byciu Topem.
Teraz Richie nastawił swoje strony na skończenie, który leżał na łóżku, obserwując jego i Yumi. Naciągnął jej misia przez głowę i stwierdził, że materiał przesiąknięty jest potem, prawie do tego stopnia, że można z niego wycisnąć płyn. Upuścił go na podłogę, gdzie wylądował z mokrym pluskiem. podniosła pośladki, aby pomóc w zdjęciu jej koronkowych pośladków, które też były przemoczone.
Dłonie Richiego wędrowały po jej mokrym, śliskim ciele, ciesząc się gładkością i satysfakcjonującym sposobem, w jaki wypełniała jego dłoń, gdy ją ściskał i ugniatał. obserwowała go, ona też lubiła sposób, w jaki ją badał. Goniła go od miesięcy, a teraz kazał jej błagać o litość, a tak naprawdę potrzebowała tylko dobrego, staromodnego pieprzenia.
No cóż, pomyślała, ale niestety nadszedł czas, aby odzyskać kontrolę nad sytuacją. Patrzyła, jak wraca do łazienki, i słyszała, jak moczy kolejny mokry ręcznik, żeby się umyć. Zawołała go. "Richie, byłeś cudowny kochanie, ale pamiętaj… jutro będzie działać jak zwykle. Richie? Słyszysz mnie tam? Richie?" zapytał.
"Tak… słyszę cię!" Mruknął. Usłyszał ją dobrze, jej głos zgrzytał i drażnił jego psychikę. Jego temperament znów się podniósł i chciał uderzyć w ścianę, ale zatrzymał się, zdając sobie sprawę, że będzie musiał to naprawić. Cholera…jebana cipka, wrzasnął w duchu.
Wiedział, że odgrywali role, dlaczego musiała rzucać mu jaja o pracę, o to, że jest szefem. Okręcił mokry ręcznik w dłoniach, wykręcając go raz za razem. Ostatnią rzeczą, o której myślał, było powrót tam i uspokojenie tej suki, zwłaszcza gdy wciąż był pulchny. "Richieeeee… wszystko w porządku, kochanie?" Spytał.
"Aaaaggghhhh!" Krzyknął, wpychając pięść do ust, zagryzając się mocno, żeby się stłumić. „Chcę tylko wywalić z niej gówno” – wymamrotał do siebie. "Hej… wszystko w porządku?" Zgrzytliwy głos ponownie jęknął. – Tak, jestem po prostu świetny.
Bądź tam – odkrzyknął, zdejmując koszulkę. Kiedy wyszedł, żadna z kobiet nie spojrzała na niego, więc nie zauważyli, że jest nagi, z wyjątkiem prezerwatywy owijającej grubą, siedmiocalową kończynę wystającą z jego ciała. Gdyby zawracali sobie głowę, aby spojrzeć; szok mógł nie być tak przytłaczający. odwróciła głowę, by spojrzeć tylko na ostatni moment, kiedy był tuż przy łóżku, i wtedy było już za późno, by odpowiednio zareagowała na nabrzmiałego kutasa na jej twarzy. Spodziewając się delikatnej kąpieli, przewracała się spokojnie, kiedy Richie wspiął się na nią, chwycił ją za kolana i złożył, aż dotknęła jej ramion.
„Omygawd… Richie, co krzyczą ze zdziwienia. Jego jedyną odpowiedzią było stęknięcie z wysiłku, podczas rozsuwania jej krótkich nóg i uderzania biodrami w jej biodra. Głęboko poobijana i maltretowana, tak jak ona była, całkowicie przeżarła miękkie ciało i energicznie, waląc głęboko, by biczować jej szyjkę macicy.
Przez jakieś dziesięć minut chrząkał i klepał ją biodrami. drapał i krzyczał, a potem chciała więcej. Byli tak głośni. Yumi była pewna, że ludzie słyszeli ich w Shadyside.
Poczuł w brzuchu ucisk i ścisnął podstawa jego penisa, gdy odciągnął go od niej. chwycił go i włożył z powrotem. Nie musiała się tym przejmować, on podłączył się z powrotem do niej; nieco niżej. fuckkkk!" wrzasnęła, biorąc połowę jego trzonka w jej tyłek, zanim jej mięśnie zacisnęły się na nim.
Trzęsąc się i pchając biodrami, wdarł się do środka, paląc delikatną podszewkę jej odbytu. Potem używał ciasnego, gorącego tyłka supersamochodu jeszcze przez pięć minut. Płakała z ulgi i dostała ją dopiero, gdy jej ciało go doiło, a on w końcu krzyknął i splunął. Jęcząc, ztoczył się z całkowicie rozczochranej kobiety i zatoczył się do łazienki. Zadzwonił do Yumi i kazał jej spuścić prezerwatywę ze swojego zwisającego penisa.
Wrzuciła niechlujną łuskę do toalety i podczas gdy on miał jej kolana, kazał jej trzymać swój więdnący narząd, podczas gdy on sikał po stosunku. Lekko dał jej klapsa w tyłek z powodu głupiego chichotu, który umykał jej, gdy nim potrząsała, i spryskał ich oboje trochę siusiu. Wracając do pokoju, ubrał się w ciszy i skierował do drzwi, zmęczony, a jednak podekscytowany. Yumi przygląda mu się ze smutnym wyrazem twarzy, gdy się wyciera. – Jutro wróci do normalności, prawda – wrzasnął przez ramię.
Spędzona poza jakąkolwiek aktywnością fizyczną, w której kiedykolwiek brała udział, wcześniej słabo wykrzykiwała „Tak”. „W porządku, ale jak zawsze mówisz, jutro jest dzień, który nigdy tu nie nadejdzie!” – odkrzyknął Rich, gdy drzwi się zamknęły. Koniec..
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,552Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu