Tom idzie do optyków na badanie wzroku i dostaje więcej, niż się spodziewał.…
🕑 20 minuty minuty Zawody HistorieMój napalony optyk. Była czwarta trzydzieści po południu, Tom zaparkował samochód przy cichej bocznej uliczce i szedł do Optycy. Testy wzroku były jedną z tych rzeczy, które wykonywałeś co roku, ale tak naprawdę niewiele robiłeś później, aż twoje oczy naprawdę się pogorszyły. Tym razem jednak Tom wiedział, że potrzebuje okularów i że do tego będą musiały być drogie okulary zmiennoogniskowe. Był przygotowany na gorsze, jeśli chodzi o koszty.
Tom otworzył drzwi i wszedł na arenę do badań wzroku. Recepcjonistka przywitała go i kazano mu usiąść. „Pani Watson będzie z tobą za około pięć minut”, powiedziała, „trochę się spóźnia, a ty jesteś ostatnią osobą dnia”. Tom skinął głową i usiadł.
Następnie wstał i rozejrzał się po pokoju na wystawione okulary. Pomyślał, że zaoszczędzi mu to czasu na późniejsze wybieranie pary. Potem znowu usiadł i zaczął się zastanawiać, ile trzeba mieć lat, żeby być optykiem, może czterdzieści, pięćdziesiąt, może sześćdziesiąt. Pomysł Toma na optyka ukształtował w jego umyśle obraz, którego się trzymał.
- Pani Watson zobaczy się teraz - zawołała recepcjonistka z drugiego końca długiego pokoju. Poczekała, aż Tom się zbliży, zanim poprowadziła go korytarzem do pokoju do badań wzroku. Słychać było, że Tom łapie oddech, a pani Watson natychmiast podniosła wzrok. „Proszę, usiądź”, powiedziała i wskazała na krzesło naprzeciwko, uśmiechnęła się w duchu do siebie. Tom był oniemiały.
Mimo całej swojej wyobraźni Tom nigdy nie wyobrażał sobie kobiety, która miała ciemne, lśniące kasztanowe włosy wokół bardzo atrakcyjnej twarzy, kobiety, która miała dopiero około trzydziestki, ubrała się bardzo elegancko w białą koszulę z rozpiętym kołnierzem i miała tak kształtne piersi, że każdego gorącokrwistego mężczyzny. Tom po prostu wiedział, że jej nogi i tyłek będą cudowne, a kiedy siedział, nie mógł się doczekać, kiedy je zobaczy. Tom skinął głową pani Watson, uśmiechnął się i usiadł na krześle. Oczywiście pani Watson wiedziała o tym wszystkim.
Wiedziała, co się dzieje w jego głowie i wiedziała, że podejrzewał ją, że jest znacznie starszą kobietą matrony. Wszyscy jej pacjenci powiedzieli jej to, kiedy ją spotkali, ale nie wszyscy jej pacjenci byli tak atrakcyjni jak Tom, pomyślała. „To pierwszy raz, kiedy mnie spotkałeś, Tom, i trzeci raz na badanie wzroku” - przeczytała z notatek na karcie przed nią. „Jak się masz od ostatniego spotkania?”.
Szybko podniosła wzrok znad swoich notatek i przyłapała Toma na spojrzeniu na jej piersi, które ładnie rozchyliły jej rozpiętą pod szyją koszulę. Pani Watson uśmiechnęła się. Tom wyjaśnił, że jego oczy wydawały się pogarszać i że monitory, których musiał używać w pracy, miały różne rozdzielczości i różne odległości od jego oczu, chociaż nie wydawało się, że nic złego jest w przypadku większych odległości. Pani Watson zadawała więcej pytań na temat jego zdrowia, bólów głowy, tego, czy regularnie brał leki, wszystkich zwykłych podejrzanych.
"Będę musiał zrobić dokładne badanie, czy masz dużo czasu?" zapytała. Tom skinął głową i odpowiedział, że może to zająć tyle czasu, ile będzie potrzebne. Cieszył się teraz, że zaparkował w bocznej uliczce, a nie na metrze. - Racja Tom, najpierw zróbmy kilka zdjęć twoich oczu - kontynuowała. Tom był w swoim żywiole, pomyślał „tak”, w końcu mogę zobaczyć jej nogi.
Kiedy wstała, Tom patrzył, jak pojawiają się jej nogi. Miała na sobie prostą obcisłą spódnicę. Potem pojawiły się jej pończochy. Tom miał nadzieję, że i tak to pończochy, co podsycało jego niegrzeczne myśli.
Przechodząc obok niego, zauważył, że ma na sobie obcasy. Doskonale, pomyślał. Pani Watson poprowadziła Toma z pokoju do następnego korytarzem.
„Poczekaj tu chwilę, nie potrwa to długo” - poinformowała Tomka. Pani Watson zostawiła Toma i znalazła Jenny jako recepcjonistkę. „Jenny, jeśli chcesz, możesz iść, wiem, że musisz dziś wrócić do domu i to moja wina, że się spóźniłem, zamknę się za mną” - poinformowała ją - „po prostu zamknij drzwi, kiedy będziesz wychodzić dobrze - powiedziała, uśmiechając się i wracając do pokoju.
- Właśnie, Tom - pani Watson usłyszała zamykanie drzwi i przekręcanie klucza w zamku, gdy mówiła. Na jej twarzy pojawił się uśmiech: „Proszę, połóż tu głowę, zakryj prawe oko i skoncentruj się na świetle przed lewym okiem”. Pani Watson zrobiła dwa zdjęcia, jedno jego lewego i jednego prawego oka. Oboje spojrzeli na nich później, kiedy wszystko o nich wyjaśniła, chociaż Tom bardziej koncentrował się na jej piersiach niż na zdjęciach. Następnie był test widzenia peryferyjnego.
- Usiądź tutaj, proszę Tom - powiedziała, wskazując krzesło przed futurystycznie wyglądającym elementem wyposażenia. Tom zrobił, jak mu powiedziano. Następnie pochyliła się do Toma, przesunęła soczewkę przed jego okiem i wręczyła mu urządzenie, za pomocą którego rejestrował występowanie kropek. Celowo pozwoliła swojej piersi otrzeć się o jego ramię, kiedy to zrobiła. Akcja, której Tom również nie stracił.
Urządzenie zostało uruchomione, a Tom zarejestrował wszystkie pojawiające się białe kropki. Następnie pani Watson przebrała się, żeby zbadać jego drugie oko, starała się musnąć piersią o jego drugie ramię i proces zaczął się od nowa. - Racja, twoje widzenie peryferyjne wydaje się być całkiem normalne - powiedziała Tomowi. „Zbadajmy teraz prawidłowo twoje oczy.”.
Przeszli do innego pokoju i Tomowi powiedziano, żeby usiadł na krześle. Pani Watson chwyciła latarkę w długopisie i poprosiła Toma, aby spojrzał w jej kierunku, skierowała światło w jego oczy, a następnie poprosiła go, aby przesunął oko w górę, w dół, a potem w lewo. Robiąc to, usta i soczyste usta pani Watson były blisko twarzy Toma. Czuł jej oddech, chciał spojrzeć jej w oczy, ale nie odważył się.
Poczuł dłoń na swoim ramieniu, kiedy zmieniła pozycję, jej piersi były wystarczająco blisko, by mógł nacieszyć oczy, gdy się poruszyła, a potem skierowała światło w jego drugie oko, znowu Tom wykonał ten sam zestaw ruchów. Na koniec pani Watson położyła dłoń na udzie Toma, gdy częściowo straciła równowagę. „Przepraszam”, powiedziała, „dziękuję za uratowanie mnie”. Jej ręka spoczęła blisko jego częściowo podnieconego członka.
Z pewnością był pod wpływem ciała i postawy tej wspaniałej kobiety. Następnie pani Watson założyła mu na oczy pusty komplet okularów i usiadła obok Toma. Położyła kilka soczewek przed jednym z jego oczu i zapytała Toma, który zestaw czarnych kropek jest odważniejszy, te na czerwonym lub zielonym tle. Pytania były łatwe, ponieważ wymieniła różne soczewki, a następnie przeprowadziła ten sam proces na drugim oku. Notatki były zapisywane w miarę postępów w testach.
Potem w końcu zostawiła kilka soczewek na miejscu i poprosiła Toma, aby przeczytał najmniejsze litery, jakie mógł, na tablicy ściennej przed nim. Przeczytał drugą z ostatniej linijki i spróbował innych w najniższej linijce. Następnie pani Watson przeszła na drugą stronę pokoju i przesunęła wykres toczący się tak, aby kilka liter było skierowanych w jego stronę. Tom spojrzał na jej nogi i obserwował, jak idzie.
Jego kutas drgnął na widok jej nóg i pośladków, kiedy się poruszała. Stała obok oświetlonej planszy i zapytała Toma, czy mógłby przeczytać litery. - F… U… C… K… M… E - powiedział Tom raczej dumny z siebie.
Wtedy pani Watson zaczęła się uśmiechać. Tom nie wiedział, dlaczego. Zamierzam teraz zmienić tabelę, litery będą mniejsze, ale chcę, żebyś je przeczytał. - Ja…, MI myślę, że to może być N… H… O… R… NIE Myślę… T lub U - powiedział Tom, tym razem trochę niepewny, co do niektórych listy. - To dobrze, Tom, cieszę się - odpowiedziała pani Watson.
Tom musiał przyznać, że jest trochę zakłopotany, dlaczego powiedziała „Cieszę się”. „Teraz za minutę chcę jeszcze bardziej zbadać twoje oczy, więc zdejmij te okulary Tom i połóż je na stole obok ciebie, niedługo wrócę.”. Tom patrzył, jak wychodzi, i zdjął okulary, jak mu kazano.
Ponownie obserwował ją, gdy szła. Przez jego umysł krążyły dziwne myśli o narzędziach tortur i zastanawiał się, co przyniesie z powrotem do pokoju. Drzwi się otworzyły i do pokoju weszła pani Watson.
Szczęka Toma opadła na podłogę. Jego oczy nie miały żadnego problemu ze skupieniem się. Skupili się na półnagiej pani Watson.
Stała przed nim tylko w swoim staniku, majtkach i pończochach z podtrzymującym stanikiem na wysokich obcasach. Uśmiechnęła się do Toma. „To gruntowne badanie, o czym wspomniałam wcześniej Tom” - zaczęła - „Więc będę musiała przetestować natychmiastowe widzenie”. Tom spojrzał na nią z niedowierzaniem.
Oddychał ciężej, jego oczy wędrowały od jej soczystych piersi do nóg, do jej ukrytej cipki, która, jak wiedział, czaiła się za jej czarnymi majtkami. Jego oczy ucztowały na jej ciele. Pani Watson odpięła stanik i surowo spojrzała na Toma. „Tom,” powiedziała surowym głosem, „mam nadzieję, że traktujesz to poważnie.”. - T… y… tak - wyjąkał Tom.
„Dobrze, w takim razie zrobimy teraz następny zestaw testów”. Pani Watson upuściła stanik na podłogę. „A teraz Tom, który z moich sutków wydaje się większy, lewy czy prawy?”. Tom starał się zobaczyć, który to będzie, a potem zaczął się zastanawiać, jakie to było pytanie! - Oboje wyglądają tak samo - odpowiedział w końcu. Pani Watson uniosła wtedy rękę i mocno poprawiła lewy sutek, wyciągając go z piersi, a następnie pozwalając, by wrócił na miejsce.
„Który teraz Tom, lewy czy prawy.”. - Po prawej, jesteś lewy - odparł Tom. „To dobrze,” odpowiedziała, idąc w kierunku Toma.
Zatrzymała się w połowie pokoju. Tym razem pociągnęła za prawy sutek, a drugą ręką za lewą. Obracała sutkami między palcem a kciukiem.
"Te testy sprawiają, że jestem cholernie gorący!" zawołała. „Teraz Tom, który wydaje się większy, prawy czy lewy?”. „Oboje wyglądają tak samo”, odpowiedział Tom, „kurewsko cudownie”.
- Rozumiem - powiedziała pani Watson, podchodząc bliżej Toma, aż stała przed nim, jej sutki znajdowały się kilka cali od jego twarzy, a jej piersi falowały z pożądania i pożądania. Poprawiła swój prawy sutek, ciągnąc go tak, że prawie dotykał twarzy Toma. "Teraz który jest większy?" zapytała. - Lewa - powiedział Tom. „Chcę, żebyś zrobił moją lewą tę samą wielkość, Tom,” powiedziała, „teraz ssij!”.
Tom przełknął ciężko i błyskawicznie wysunął język, a jego twarz skierowała się w stronę jej lewej piersi i sutka. Tomek potrząsnął nim językiem, a następnie wciągnął go do ust i obrócił, a potem próbował połknąć w całości, również w piersi. Pani Watson odepchnęła twarz Toma od piersi i zadała proste pytanie. „Który z nich jest teraz lager Tom, lewy czy prawy?”.
- Właściwy - powiedział Tom, dysząc z pożądania i pożądania, gdy ten seksowny bezmyślny optyk wydzierał się z niego. - Wstań, Tom - powiedziała pani Watson zdecydowanym głosem. Kiedy to zrobił, rozpięła mu spodnie i pasek, zahaczyła palce o pasek jego spodni i majtek i jednym ruchem ściągnęła je na podłogę. Kutas Toma odskoczył z jego ograniczeń i dumnie wskazywał na sufit.
Pani Watson wsunęła palce w majtki i zrobiła to samo. Elegancko upadli na podłogę, zsuwając jej pończochy. Wyszła z nich, ukazując cudownie wygoloną cipkę przed spojrzeniem Toma. Chwyciła kutasa Toma w dłoń i mocno go ścisnęła, po czym powiedziała mu, żeby ponownie usiadł.
Tom usiadł z powrotem na krześle, ciężko oddychając. Jego kutas drgnął kilka razy, gdy patrzył na panią Watson przed sobą. Uklękła przed nim z szeroko rozwartymi nogami po obu jego stronach i trzymała jego penisa w dłoni. „A teraz Tom, zamierzamy przetestować trzecie oko…” zaśmiała się, gdy ostatnie słowa opuściły jej usta. - Chcę, żebyś był ze mną szczery, Tom, i chcę, żebyś mówił swoim trzecim okiem.
Czy to jasne! zawołała. Tom skinął głową. "Czy twój kutas widzi eleganckiego i porządnego optyka lub rozwiązłą dziwkę?" spojrzała na Toma, kiedy głaskała jego penisa i ścisnęła go, kiedy dotarła do głowy. Przyglądała się swojej dłoni w górę iw dół jego penisa. "Bezmyślna dziwka…" odpowiedział Tom z wahaniem.
„Dobrze”, odpowiedziała pani Watson, „bardzo dobrze Tom. Twój kutas ma jak dotąd doskonały wzrok!”. „A teraz, co widzi twój kutas,” skomentowała, polizając jego gałkę, jej język wysunął się, a jej usta zbliżyły się do jego penisa.
Przycisnęła usta do jego gałki, a następnie opadła na nią, wciągając ją do ust. - Wspaniały frajer - powiedział głośno Tom. Oczy pani Watson były zamknięte, kiedy usłyszała te słowa.
To były właściwe słowa i po raz kolejny kutas Toma miał rację. Kontynuowała ssanie i uśmiechała się do siebie, jak cudownie to było. Z jej ręką pompującą jego penisa i ustami zasysającymi jego gałkę, Tomek opadł do tyłu i zamknął oczy. Następnie spojrzał na nią, kołysząc głową w górę iw dół na jego kroczu, a Tom pokręcił głową z boku na bok, po prostu nie mógł uwierzyć w swoje szczęście.
Pani Watson przestała wtedy ssać i stanęła przed Tomem. Palec przesunął się w dół jej brzucha do cipki. Głaskała go przez chwilę, aż wsunęła go w siebie i jednocześnie drażniła łechtaczkę. „Ostatnie pytanie, Tom,” powiedziała, „Czy twój kutas widzi cipkę, którą będzie ostro wyruchana… czy nie?” uśmiechnęła się, ponieważ znała już odpowiedź.
Tom spojrzał na jej cipkę, kiedy ją dotykała, a potem spojrzał jej w oczy. „Cipka, która zostanie wyruchana… bardzo… mocno” - odpowiedział. „Ponownie, wzrok twojego koguta ma dwadzieścia dwadzieścia wzroku,” zaśmiała się.
Pani Watson usiadła okrakiem na Toma, który siedział na krześle. Spojrzała mu w oczy, gdy opadła na jego wściekłego i niezwykle wyprostowanego kutasa. Nikt nie musiał go prowadzić tam, gdzie go potrzebowała. Potrzebowała tylko jej sztywność i wilgoć.
Kutas Toma z łatwością znalazł swoją nagrodę. Pani Watson opuściła się i sapnęła z ulgą, gdy poczuła, jak jego kutas wchodzi w nią, wciska się do środka i wypełnia ją. Pani Watson musiała teraz zostać zerżnięta przez tego wspaniałego kutasa i była pewna, że jego właściciel, Tom, nie zawiedzie jej. Zaczęła pieprzyć Toma, najpierw powoli, a potem z pewnym naciskiem.
„Kurwa… Dochodzę Tom,” wypaliła, kiedy jej talia kołysała się na jego kutasie, „ssij ich Tom, ssij ich,” nalegała. Tom zebrał jej piersi i ssał jej cycki, gdy osiągnęła orgazm na jego szalejącym kutasie. „Tak… o tak, ssijcie ich,” nalegała, „och! Cholera, to wszystko… kurwa, to wszystko!” wykrzyknęła, gdy jej cipka wskoczyła w cudowne skurcze na jego kutasie. Zamknęła oczy, delektując się swoim orgazmem. Tom chętnie ssał jej piersi, a potem zaczął pieprzyć w niej swojego kutasa, kiedy ona orgazowała na nim.
Cieszył się, że był w stanie powstrzymać się od spuszczania się w niej, ale desperacko chciał to zrobić. Pani Watson złapała Toma za szyję i przycisnęła jego twarz do swoich piersi, gdy powoli pieprzyła się na jego kutasie. Wtedy bez ostrzeżenia.
„Pieprz mnie od tyłu” - oznajmiła Tomowi. Niemal natychmiast wstała z jego kutasa i przeszła na drugą stronę pokoju. Położyła ręce na oparciu małej kanapy i podciągnęła kolana do krawędzi. „Pieprz tam swojego kutasa i daj mi go mocno,” oznajmiła patrząc przez ramię na Toma.
Oczy jej szczeniaka były rozszerzone z pożądania. - Widzę podwójnie - oznajmił nagle Tom. Pani. Watson spojrzał na niego z pytającym wyrazem twarzy.
"Co?" - powiedziała w końcu. "Widzę dwie dziury…" powiedział Tom. Pani Watson uśmiechnęła się, gdy to sobie uświadomiła, odwróciła się twarzą do ściany i uśmiechnęła się wewnętrznie do siebie. „Wybierz cokolwiek…” oznajmiła bez ogródek i czekała w oczekiwaniu. Tom spojrzał na jej tyłek, a potem na cipkę.
Pogłaskał jej cipkę, zbierając tyle soku, ile mógł na palcach, a następnie wepchnął je w jej tyłek, rozluźniając ją i zwilżając jej otwór w dupie. Pani Watson jęknęła z głębi swojej duszy, wydając z siebie głośny jęk rozkoszy, gdy poczuła, jak jego palce wbijają się w jej tyłek. Poczuła, jak jego kutas przesuwa się po dekolcie jej tyłka, a potem jej cipki.
„Pieprzyć to w którymkolwiek z nich… proszę…” oznajmiła. „Po prostu pieprzyć to we mnie… Chcę, żebyś napełnił mnie swoim kutasem.”. Tom uśmiechnął się, miał rację, nie mógł uwierzyć w swoje szczęście.
Tom przesunął swojego kutasa z cipki do tyłka, a następnie z powrotem do cipki. Drażnił ją, miejąc nadzieję, że tak bardzo, jak ona drażniła się z nim. Następnie, bez ostrzeżenia, jego kutas wepchnął jej cipkę jednym prostym ruchem; „Och! Kurwa, tak…” Pani Watson krzyknęła do pokoju.
- Daj mi to, Tom… - nalegała. Tom pieprzył ją powoli, długimi, mocnymi pociągnięciami. Jego kutas prawie wyszedł, zanim został ponownie wepchnięty. „Cholernie cudowne…” nalegała.
Tom następnie objął ją w talii. To było to, pomyślała pani Watson, to było to pieprzenie, którego pragnęła, kiedy po raz pierwszy ujrzała Toma. Z rękami wokół jej talii, Tom pieprzył w nią swojego kutasa. Długie ruchy do wewnątrz i na zewnątrz, uwydatnione przez nagłe pchnięcie jego bioder, gdy był prawie na całej długości. Ostatni ruch jego bioder sprawił, że jego kutas wszedł głębiej niż normalnie.
Za każdym razem, gdy pchał w ten sposób, słowa „kurwa” formowały się w jego umyśle i na ustach. Po minucie akcentowanego pieprzenia Tom zaczął pieprzyć w nią swojego kutasa w dzikim porzuceniu. "Taka cudowna pieprzona cipa!" wykrzyknął Tom przez zaciśnięte zęby, gdy na jego ustach pojawiły się słowa „kurwa”. „O tak… daj mi to… pieprz mnie do nieprzytomności…” zawołała pani Watson.
Ciągle ją pieprzył, cały czas wpatrując się w jej tyłek przed sobą. Widział jej pomarszczoną dziurkę czekającą na penetrację, ale uwielbiał jedwabiście gładkie uczucie wbijania swojego kutasa w jej cipkę przy każdym pociągnięciu. Pani Watson czuła, jak szybko narasta jej kolejny orgazm. Jej wnętrzności płonęły z przyjemności i za każdym razem, gdy pieprzył swojego kutasa mocno, uderzało w nią coś, co sprawiało, że za każdym razem uśmiechała się z pożądania.
Nie była pewna, czy to było fizyczne, po prostu uwielbiała być pieprzona i ostro. Uwielbiała surowość tego wszystkiego, zwierzęce zachowanie bycia pieprzonym i pełnym penisa wdzierającego się do wnętrza, kutasa, który uderzał ją głęboko i kutasa, który był twardy i gorący. Pani Watson rozluźniła swoje ciało i pozwoliła kutasowi uderzyć w nią. „Kurwa, spuszczam się…” mcumming ”, jej słowa po prostu wtoczyły się w siebie, gdy pani Watson po raz kolejny oblała się kremem na kutasie Toma. Gdy tylko Tom usłyszał jej płacz podczas orgazmu i poczuł, jak drży, jego kutas opuścił jej cipkę.
„Nooooooo…" zawołała, gdy poczuła, jak jego kutas wycofuje się z jej cipy, a potem, równie nagle, „Och… KURWA… KURWA… KURWA!" krzyczała i wrzeszczała do pokoju. Kutas Toma wyszedł z jej cipy i wszedł do jej tyłka jednym szybkim ruchem. Nie było żadnej finezji, żadnego ostrożnego wkładania jego kutasa do jej tyłka, po prostu pchnął swojego sztywnego kutasa do przodu, trzymając go za rękojeść i kierując w kierunku jej pomarszczonej dziury. Weszło prosto.
Na początku był pewien dyskomfort, ale pani Watson zmusiła się do odprężenia, kiedy poczuła pierwsze dotknięcie jego penisa na swoim tyłku. To jednak nie powstrzymało jej przed płaczem z lekkiego bólu. Gdy głowa koguta Toma prześlizgnęła się przez jej zwieracz, całkowicie się rozluźniła i pozwoliła mu w pełni wejść w głąb jej tyłka. Tom nie przeoczył ani jednego udaru, pompował jej tyłek równie szybko iz takim samym entuzjazmem, jak pompował jej cipkę. Jego ręce przyciągają jej tyłek z powrotem do niego, gdy w nią pchnął.
- Kurewsko cudowna… - zawołała pani Watson. „Och! Tak… pieprz mnie też w dupę… pompuj tam swojego kutasa i spraw, żebym znowu doszedł!” ona płakała. Tom miał zamiar to zrobić. Kiedy uderzył w nią swoim kutasem, krzyknęła po raz trzeci. "I '' 'mcumming…" płakała w kółko, gdy jego kutas wepchnął jej tyłek, a jego ręce zmusiły ją do powrotu do niego.
Jedna z jej dłoni opuściła oparcie sofy, gdy szarpała swoją cipkę. „FUCKkkkkkkk…” wydarł z jej ust dźwięk rynsztoka. Pani Watson doświadczyła trzeciego orgazmu, konwulsyjnie pod Tomem.
Jego kutas wciąż się w nią wciskał. „Kurwa… ty wspaniała dziwko… bierz to wszystko!” - zawołał Tom, gdy poczuł, jak jego jądra sztywnieją, jego kutas gęstnieje i sztywnieje w jej tyłku, a jego odwaga szybko wychodzi na zewnątrz. "Idę do kurwa zrywu…" zawołał Tom. „Kurwa… to cumming na całej twojej pieprzonej dupie!”.
Tom wyciągnął swojego kutasa z tyłka pani Watson i wycelował go w jej plecy. Była jednak zbyt szybka dla Toma i obróciła się, siedząc na sofie, gdy to zrobiła. Jej dłonie podleciały do jego penisa, aby go uspokoić, a jej język odruchowo wyciągnął się, by złapać jego spermę na końcu. Pani Watson nie spodziewała się takiej odwagi.
Tom krzyczał, gdy strumień za odrzutowcem wystrzelił z końca jego kutasa na jej ładną, zdzirowatą, figlarną twarz. Pompował swojego kutasa, który tryskał po jej włosach, twarzy, ustach i języku. Tom w końcu opuścił swojego kutasa, gdy był spunk.
Pani Watson chwyciła go i skierowała resztki do ust i na piersi. To była taka uczta, pomyślała, połykając wszystko, co jej dał. „Cholernie cudownie…” Tom odezwał się pierwszy.
Pani Watson skinęła głową. „Uwielbiałem to Tom, uwielbiałem to wszędzie, szczególnie mój tyłek! To był taki dobry ruch!” wykrzyknęła, gładząc jego więdniejącego kutasa, jej piersi falowały od dyszenia. „Nie możemy pozwolić, aby następna wizyta trwała tak długo…" uśmiechnęła się do niego, „A może jutro?". Tom odwzajemnił uśmiech i skinął głową.
"Jak masz na imię?" - zapytał w końcu. „Emily…” odpowiedziała pani Watson.
Nowa sekretarka pokazuje obietnicę...!…
🕑 15 minuty Zawody Historie 👁 5,209„Panie Roberts, mogę z tobą porozmawiać?” - powiedziała Julie, delikatnie pukając, a potem rozglądając się za drzwiami. „Oczywiście, Julie. Wejdź i usiądź. Co mogę dla ciebie…
kontyntynuj Zawody historia seksuCharlotte dowiaduje się o nowej pozycji - i wypróbowuje trochę w biurze szefa!…
🕑 20 minuty Zawody Historie 👁 9,600Pan Peckerwood siedział na krześle trochę zdziwiony i patrzył, jak Charlotte wstaje i obchodzi swoje biurko. To był niezwykły ruch i na początku nie był pewien, co ona robi. Wyjaśniła…
kontyntynuj Zawody historia seksuCharlotte dostała awans, czy teraz naprawdę może spełnić to, czego on od niej wymaga?…
🕑 18 minuty Zawody Historie 👁 6,159Charlotte zastanawiała się nad tym nowym zwrotem akcji, ale tylko przez chwilę. Naprawdę chciała tej pracy i zostać jego sekretarką. Każda praca ma swoją część, która nie jest tak łatwa…
kontyntynuj Zawody historia seksu