Pożyczanie bez pytania może być ryzykownym biznesem…
🕑 35 minuty minuty Zabawki HistorieKanał był czarno-biały i pokazywał kobietę w kuchni. Delikatnie pasiasty kot siedział na jednym z kuchennych krzeseł i obserwował ją, gdy podnosiła talerz z podłogi i opłukiwała go pod kranem. Wyjęła nowy talerz i rozerwała paczkę karmy dla kotów. Szybko uzupełniła suchą i mokrą karmę oraz wymieniła wodę.
Kot tylko obserwował, czekając, aż kobieta się odsunie, zanim zeskoczył z krzesła, by ucztować. Kobieta rozejrzała się. Robota skończona, nie miała powodu, żeby się tu kręcić, a jednak miała podejrzanie ukradkowy wyraz twarzy. Na podzielonym ekranie pokazywane były transmisje z czterech oddzielnych kamer, dzięki czemu można było śledzić kobietę, gdy wychodziła z kuchni, kierując się na górę, zamiast wychodzić z domu.
Szła ostrożnie, ale krokiem kogoś, kto ma na myśli cel. Tym celem była sypialnia. Wystarczyło szybkie przesunięcie, aby ekran wypełnił się widokiem sypialni. Kobieta stała w nogach łóżka i oglądała się przez ramię, jakby bała się, że może zostać zatrzymana, mimo że była sama. Potem zbliżyła się do okna, przyglądając się przez chwilę leżącym pod nim przedmiotom.
Jeszcze jedno spojrzenie na drzwi i wyglądało na to, że podjęła decyzję. Podniosła jeden z przedmiotów i położyła go na podwójnym łóżku. Była to rama z dyskretnym silnikiem i przymocowanym metalowym prętem.
Kobieta wyciągnęła rękę i przesunęła palcami po fallicznym przedmiocie przymocowanym do końca metalowego pręta. Zatrzymała się, jakby się wahała, ale potem wzięła przewód zasilający i podłączyła go do ściany. Następnie wzięła jednostkę sterującą, usiadła na brzegu łóżka i włączyła maszynę.
Metalowy pręt i gumowy fallus zaczęły się powoli poruszać; tam iz powrotem, tam iz powrotem. Kobieta siedziała tam może przez minutę, obserwując rytmiczny ruch. Potem zerknęła na drzwi, po czym zrzuciła buty i przesunęła maszynę tak, że dildo pchało w kierunku zagłówka.
Następnie wzięła dwie poduszki i przeniosła je na środek łóżka, tak aby jej głowa była podparta, gdy się położy. Wijąc się na łóżku, kobieta podciągnęła sukienkę do pasa. Pod spodem była naga. Wpatrując się uważnie w ruch dildo, gdy rozłożyła nogi, kobieta potarła dłonią między udami. Jakieś trzydzieści sekund później wyciągnęła rękę, by zatrzymać maszynę, ale tylko po to, by zmienić pozycję, tak aby fallus spoczął w wymaganym miejscu.
Przekręciła gałkę, aby ponownie wprawić maszynę w ruch, a gdy dildo w nią wszedł, zamknęła oczy i otworzyła usta. Znowu lekko się pokręciła, wpychając się na fallusa. Na początku po prostu leżała z rozłożonymi nogami, pozwalając, by dildo poruszało się w niej powoli. Potem wyciągnęła rękę, by zwiększyć prędkość.
Jej ciało zareagowało kusząco, ale ruch sprawił, że dildo się z niej wyślizgnęło. Szybko włożyła go z powrotem, dostosowując swoją pozycję, aby zapobiec dalszym wypadkom, jednocześnie dbając o to, by maszyna wciągnęła ją głębiej. Kolejny wzrost prędkości i jej ciało falowało.
Jej usta były otwarte, a oczy otwierały się i zamykały. Gdy maszyna pracowała w niej nieubłaganie, przesunęła dłonią po brzuchu. Palce przesunęły się po jej łechtaczce, potem cała dłoń zaczęła wykonywać okrężne ruchy. Trwało to przez minutę lub dwie, ciało kobiety falowało i wiło się lekko, jej ręka pracowała, maszyna wbijała się w nią. Potem sięgnęła, by jeszcze bardziej zwiększyć prędkość wibratora i nagle nie było możliwości powstrzymania tego, do czego dążyła przez cały czas.
Jej ciało wygięło się w łuk, szeroko otworzyła usta i szeroko otwartymi oczami wpatrywała się prosto w białe światło orgazmicznej błogości. Była skrupulatna; wyczyszczenie wibratora i odłożenie maszyny dokładnie tak, jak ją znalazła, przesunięcie poduszek z powrotem na miejsce i wyprostowanie pościeli. „Szkoda, że nie ma dźwięku” — zauważyłem, przypominając sobie funkcję podzielonego ekranu, obserwując, jak kobieta schodzi po schodach.
„Może da się temu zaradzić” — zasugerowała Susan, moja żona, z szelmowskim uśmiechem na twarzy. Sami leżeliśmy w łóżku w londyńskim hotelu, oglądając transmisję na żywo z kamer, które zainstalowaliśmy jako domowy system nadzoru, zanim opuściliśmy dom. Gdy Susan chwyciła telefon komórkowy i wybrała numer, kobieta ostatni raz rozglądała się po kuchni; Slinky, nasz pręgowany kot, którego teraz nigdzie nie widać.
Kobieta drgnęła wyraźnie, wyraźnie zaskoczona dźwiękiem własnego telefonu. Wyłowiła go z torby, a Susan i ja patrzyliśmy, jak przykłada go do ucha. "Cześć?" Jej głos na głośniku. Najwyraźniej nie sprawdziła numeru przed odebraniem.
"Cześć, Cal!" Susan powiedziała lekko. – Dzwonię tylko, żeby zapytać, czy wszystko w porządku. - Tak. Dobrze.
Dobrze - powiedział Cal. - Właściwie jestem teraz u ciebie. Właśnie wychodziłem. W jej głosie brzmiała winna, być może nadal trochę zdyszana, ale Susan udawała, że tego nie zauważa. „Jak Slinky?” — Dobrze, po prostu dobrze.
Cal rozejrzał się. – Był tu przed chwilą. - Świetnie - powiedziała Susan, zatrzymując się, gdy Cal rozejrzał się po kuchni.
„Cal, tak się zastanawiałem… coś wypadło, a Jerry i ja musimy zostać w mieście jeszcze jeden dzień”. Zerknąłem na żonę, zastanawiając się, jaki jest plan. „Czy możesz jutro ponownie sprawdzić Slinky'ego?” Czy to tylko moja wyobraźnia, czy Calowi wydawał się podobać ten pomysł? Trudno było to stwierdzić po obrazach na ekranie.
Brzmiała wystarczająco neutralnie, kiedy powiedziała: „Tak, mogę to zrobić”. Zatrzymała się. – Co… co… – Opowiem ci o tym, kiedy wrócimy – powiedziała Susan.
– OK – odparł Cal. „Nie zatrzymam cię. Dzięki za opiekę nad Slinkym”.
Pożegnano się, a potem Susan opowiedziała mi o swoim planie. Zatwierdziłem. Następnego dnia wróciliśmy z Londynu, docierając do domu, kiedy Cal był jeszcze w pracy. Ponieważ w pierwszej kolejności pojechaliśmy taksówką na stację, Cal nie uznałby za dziwne, że nasz samochód był w domu, kiedy mieliśmy być poza domem.
Zadbaliśmy o to, aby schować nasze bagaże poza zasięgiem wzroku. Slinky rzucał się w oczy swoją nieobecnością, bez wątpienia na zewnątrz, na tropie jakiegoś interesującego zapachu, albo kucał bez ruchu, czekając, by rzucić się na przechodzącą mysz polną. To było dobre, oznaczało, że nie będzie nas dręczył o jedzenie, kiedy musieliśmy zostawić wszystko dokładnie tak, jak oczekiwał Cal. Jedyną rzeczą, która mogłaby pokrzyżować nasze plany, byłoby to, że któryś z sąsiadów widział, jak wracaliśmy do domu i wspomniał o tym Calowi, ale nie mogliśmy nic na to poradzić.
Istnieje pewne ryzyko, które po prostu trzeba uruchomić. Patrzyliśmy z góry, aż w końcu zobaczyliśmy, jak Cal wraca do domu. Zajęło to prawie pół godziny, ale potem ponownie wyszła z domu, przebrana w czarną sukienkę. Schodziła do połowy uda i odsłaniała ładny dekolt. Czułam na sobie wzrok Susan, wiedząc, że nigdy nie była zazdrosna o to, że sprawdzałam sąsiada z sąsiedztwa.
„Wygląda, jakby była ubrana na imprezę” – powiedziała. „Cóż, wkrótce się przekonamy” – odpowiedziałem. "Mam nadzieję, że masz rację." Szybko udaliśmy się do głównej sypialni, gdzie usłyszeliśmy, jak Cal otwiera drzwi na dole.
Wtedy usłyszeliśmy dźwięk jej głosu. Albo Slinky się pojawił, albo mówiła do siebie. Moja żona otworzyła drzwi do dużej garderoby.
Weszłam za nią do środka i czekaliśmy. Słuchając uważnie, dopiero co dostrzegliśmy stopy Cala na schodach. Susan bezszelestnie zamknęła drzwi i przykucnęliśmy obok siebie na podłodze, wyglądając przez listwy w drzwiach.
Cal wszedł do pokoju. Miała to ukradkowe spojrzenie, które widzieliśmy wczoraj na ekranie. Susan wzięła mnie za rękę, gdy Cal zatrzymał się i spojrzał na maszyny przechowywane pod oknem; ten, który wczoraj pożyczyła, razem z sybianem. Obejrzała się przez ramię, jakby sprawdzała, czy nikogo tam nie ma, zanim podeszła do okna.
Pochyliła się i chwyciła sybiana. Ścisnąłem rękę mojej żony trochę mocniej. Tak, jej plan zadziałał, Cal łapał przynętę.
Nasz sąsiad wziął maszynę i przeniósł ją trochę dalej do pokoju. Podłączyła go, a potem obejrzała. Susan zostawiła jedną z nasadek na miejscu, a teraz Cal przesuwał palcami po podkładce i fallicznym akcesorium. Kiedy nasz sąsiad podniósł jednostkę sterującą, Susan mocniej ścisnęła moją dłoń. Była równie chętna i podekscytowana, aby zobaczyć, jak nasz sąsiad uruchamia maszynę, jak ja.
Gruby fallus zaczął się powoli obracać. Cal przyjrzał się temu, czubek jej języka wysunął się i okrążył jej usta. Ponownie zatrzymała maszynę, podnosząc sukienkę. Tak jak wczoraj była bez bielizny. Moja żona pochyliła się, czując gorący oddech w moim uchu, kiedy szepnęła: „Mówiłem ci, że była ubrana na przyjęcie”.
Odpowiedziałem, ściskając ponownie dłoń Susan, moją uwagę zwróciła gładkość kopca Cala, gdy położyła dłoń między udami i potarła się. Następnie ustawiła się nad fallusem, rozkładając wargi sromowe i opuszczając ciało. Szybko stało się jasne, że w tej chwili przystawka była za duża dla Cala. Podniosła się ponownie, wstając tak, że jej sukienka opadła z powrotem na swoje miejsce. Wpatrywała się nerwowo w drzwi, przygryzając wargę.
Potem jej oczy zamigotały, gdy podjęła decyzję, nagle z pewną determinacją ściągnęła sukienkę i rzuciła ją na łóżko. Nagle pojawiła się ona, sąsiadka z sąsiedztwa, w naszej sypialni zupełnie naga, z wyjątkiem tenisówek. Długie, ciemne włosy opadały na jej pełne piersi, tuż przy sutkach.
– Chcę ją – wyszeptała moja żona. - Ty i ja - odszepnęłam, ściskając dłoń Susan. Zajrzeliśmy przez listwy, gdy Cal znalazła się w pozycji, w której mogła się odchylić, podtrzymując się jedną ręką, kiedy wpychała swoją cipkę do fallusa. Uruchomiła maszynę, tak że nasadka obróciła się o jej wargi sromowe. Najwspanialszy dźwięk wydobył się z jej ust, długie, bezmyślne westchnienie, a potem cichy jęk.
To właśnie chciałem usłyszeć wczoraj w pokoju hotelowym i Susan o tym wiedziała. Ścisnęła jeszcze raz. Puściłem rękę żony, ale tylko po to, by położyć ją na jej udzie.
Zobaczyłem, jak Susan lekko się uśmiecha, kiedy przeciągałem palcami po przezroczystym czarnym nylonie. Kiedy Cal znów jęknął, tym razem trochę głośniej, mocno go ścisnąłem. „Prawdopodobnie jestem teraz tak samo mokra jak ona” — szepnęła moja żona.
- Mógłbym to zrobić teraz - odszepnąłem. – Zachowaj to na później – wyszeptała Susan, kładąc dłoń na mojej dłoni. Umilklimy, obserwując, jak Cal się prostuje, trzymając się tuż nad obracającym się fallusem, kiedy wydaje z siebie nowy jęk. Potem powoli opadła, wydając głośny sapnięcie.
"Kurwa, jakie to duże!" wykrzyknęła. Susan zakryła usta dłonią, żeby stłumić chichot. Ścisnąłem jej udo mocniej, gdy Cal obniżyła się jeszcze bardziej, prawie zmuszając narzędzie do rozciągnięcia jej i powolnego zagłębienia się w nią.
"Kurwa, to jest tak cholernie duże!" Cal ogłosił. Oddychała ciężko, obniżając się stopniowo, aż jej płeć pochłonęła całe przywiązanie. Pochyliła się do przodu, tak że doszło do kontaktu z łechtaczką. — Kurwa, tak! sapnęła, sięgając, by wyregulować jeden z elementów sterujących. "Oh!" Cal krzyknął, gdy dźwięk maszyny stał się głośniejszy.
"O cholera! To jest kurwa sensacyjne!" Nadal głośno jęczała, wpychając się z powrotem na fallusa, jej duże piersi kołysały się, gdy podnosiła jedną rękę, by je ścisnąć. "Co z tym?" szepnęła Zuzanna. – Czy mógłbyś zrobić jej to teraz? Zanim zdążyłem odpowiedzieć, dodała: „Wiem, że mogłabym”. Próbowałem przesunąć dłoń po jej udzie, ale Susan mocno je naciskała. Przed nami Cal mocno naciskał na Sybiana.
"O tak!" Słychać było głośne jęki staccato, po części ekstazę, imprezową agonię, a przynajmniej tak to brzmiało. Potem zaczęła krzyczeć. „Tak cholernie duży! Tak cholernie duży! Spuszczam się na twojego wielkiego pieprzonego kutasa!” – Jak myślisz, o kim ona myśli? szepnęła Zuzanna. Nie odpowiedziałam, ale byłam całkiem pewna, że jej mąż był teraz daleko od myśli Cala.
Przez listwy obserwowałem, jak podskakują jej cycki, skupiając się na stwardniałych sutkach. Cal jęczał i jęczał. „O tak! O tak!” ona płakała. "Ja… zamierzam… kurwa… spuścić!" I zrobiła to z szeroko otwartymi ustami, a krzyki ekstazy wypełniły pokój, gdy jej ciało się trzęsło. „W chwili, gdy odejdzie,” wyszeptałam, gdy Cal ostrożnie podniosła się z sybiana i wyłączyła go, „Będę na ciebie leciał!” – Nie mogę się doczekać – odszepnęła Susan.
Wtedy Cal nas zaskoczył. Zamiast wytrzeć sybiana i odłożyć go z powrotem na miejsce, wpatrywała się w drzwi, ale bez ukradkowego, winnego spojrzenia. Zagryzła wargę, po czym spojrzała na drugą maszynę, tę, z której korzystała wczoraj. Bez większego wahania wzięła maszynę i postawiła ją obok sybiana przed podłączeniem. – Jeśli nie będzie ostrożna, przepali bezpiecznik – wyszeptałam.
Znów moja żona stłumiła chichot. Cal był już na czworakach, cofając się do maszyny. Sięgnęła do tyłu, by chwycić fałszywego kutasa i ustawiła się na swoim miejscu. „Chcę, żebyś mnie pieprzył naprawdę mocno” – wydyszała. - O kimkolwiek ona myśli, zgaduję, że nie jest to Walter - wyszeptałam.
Cal pstryknął przełącznikiem i przekręcił gałkę. "Pierdol mnie!" Odetchnęła, gdy maszyna zaczęła wirować, a dildo poruszało się powoli w jej orgazmicznej cipce. „Pierdol mnie tak mocno, jak tylko potrafisz!” – Myślisz, że ona wie, jak szybko to coś może się posunąć? szepnęła Zuzanna. Cal miał się o tym przekonać. Przekręciła gałkę i maszyna zaczęła działać szybciej.
"O tak!" ona płakała. „Pierdol mnie mocno! Pieprz moją zdradzającą cipkę naprawdę mocno!” - Zdecydowanie nie Walter - zauważyłem. Zuzanna ścisnęła moją dłoń.
"Niegrzeczna dziewczyna!" powiedziała. Cal ponownie przekręcił gałkę i teraz, o ile mogłem się zorientować, maszyna pracowała prawie na najwyższych obrotach. "Pierdolić!" Cal krzyknął. "Kurwa! Kurwa! Kurwa!" Dildo działało tak, jakby karało ją za wszystko.
„O tak! Pieprz mnie mocno, pieprzony draniu! Pieprz moją oszukującą pieprzoną cipkę!” Widok zwykle tak bardzo przyjaznego, ale całkiem zwyczajnego sąsiada z sąsiedztwa w tym stanie porzucenia był przyjemnością. Zawsze miałem na nią oko, ale nigdy nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek zobaczę ją nagą z cyckami kołyszącymi się pod nią, gdy maszynowe dildo będzie waliło w jej cipkę. Susan pociągnęła moją rękę dalej w górę jej uda, gdy oboje siedzieliśmy, jak oczarowani obserwowaniem Cala krzyczącego: „Pierdol mnie! Pieprz mnie! Pieprz mnie! Pieprz moją mokrą, napaloną cipkę!” jak maszyna pracowała swoją nieustępliwą magią. Potem wszystko się zmieniło. Cal wpatrywał się w drzwi.
Wyciągnęła rękę i przekręciła pokrętło, zatrzymując wibrator. Skupiłem się na drzwiach, żeby zobaczyć, co ją zaniepokoiło. Slinky siedział tam, patrząc pytająco na Cala.
Pojawienie się kota zdawało się otrzeźwić naszą sąsiadkę. Przesunęła się do przodu i wstała. - Witaj kotku - powiedziała kojącym, piskliwym głosem. - Czego chcesz? Na dole jest jedzenie.
Slinky całkowicie ją zignorował, wstał z tyłka i spokojnie podszedł do drzwi garderoby, w której ukryliśmy się z Susan. Wstrzymałem oddech, gdy kot zaczął drapać w drzwi. Był biegły w otwieraniu prawie wszystkich drzwi w domu. Potem pojawił się Cal, dzielący nas tylko grubość drzwi.
Pochyliła się. - Nie możesz tam wejść, kotku - powiedziała. „Wszędzie będziesz miał futro”. I tak nie miała wiedzieć, że zdarzało się to regularnie. "Meeooooow!" Slinky zaprotestował, gdy Cal go podniósł.
Podeszła do drzwi i rzuciła go na półpiętro, zamykając za sobą drzwi. "Co teraz?" Powiedziałem, zwracając się do Susan. Moja żona wzruszyła ramionami. — Zobaczymy — powiedziała.
Usłyszeliśmy dźwięk płynącej wody, po czym Cal wrócił, przynosząc ze sobą szmatkę i zamykając drzwi, aby zapobiec ponownemu wejściu Slinky'ego do pokoju. Susan i ja patrzyliśmy w milczeniu, jak czyści maszyny i ustawia je dokładnie tak, jak je znalazła. Potem włożyła sukienkę i po raz ostatni rozejrzała się po pokoju, po czym wyszła, zamykając za sobą drzwi, co byłoby całkowitą zdradą, ponieważ były otwarte, kiedy przybyła. Moja żona pchnęła drzwi.
Ledwie zdążyłam się poruszyć, gdy rozpięła spódnicę i odwróciła się, wsuwając dłoń w przód rajstop. „Myślę, że powinniśmy przejść i powiedzieć jej, że wróciliśmy do domu wcześniej, niż się spodziewaliśmy, i podziękować jej za opiekę nad Slinkym” – powiedziała. „Ale najpierw chcę, żebyś pieprzył mnie mocniej niż kiedykolwiek wcześniej”. Minęły dwa tygodnie. Susan i moje życie seksualne w najlepszym razie nie było jałowe, ale przyłapanie Cala na gorącym uczynku, pożyczanie naszych zabawek, było czymś, o czym nie mogliśmy zapomnieć.
Kilkakrotnie oglądaliśmy nagranie z monitoringu jako preludium do naszych szaleńczych działań. Pewnego dnia, kiedy wróciłem z pracy, Susan powiedziała mi: „Walter wyjechał na jakąś konferencję”. "Tak?" Może byłem trochę tępy, ale nie byłem pewien, do czego zmierza moja żona.
„Więc powiedziałem Calowi, że pójdziemy zobaczyć ten nowy film, który poleciła”. Sąsiadka była bardzo entuzjastycznie nastawiona, ale wcześniej stosowaliśmy się do jej zaleceń i nie byliśmy wyjątkowo oczarowani. Nie szliśmy do kina, tego byłem pewien. – Jesteś bardzo niegodziwą kobietą – powiedziałem. – Lubię tak myśleć – odparła Susan.
Plan był dość prosty. Ubraliśmy się i wsiedliśmy do samochodu, odjeżdżając jakbyśmy jechali do kina. Ale objechaliśmy tylko blok, zanim zaparkowaliśmy.
Gdyby jacyś wścibscy sąsiedzi nas obserwowali, z pewnością zastanawialiby się, dlaczego odjechaliśmy tylko po to, by wrócić pieszo, ale to nie ich sprawa. Moglibyśmy prawie przejść przez nasze własne boczne wejście, nie będąc widzianymi z domu Cala. Wkradliśmy się do środka bezszelestnie, jakbyśmy włamywali się do własnego domu, co było bardzo dziwne. Nie było mowy, że Cal złapie przynętę, ale miała klucz i musiała go tylko użyć. Czekanie i obserwowanie zajęło nam nie więcej niż kilka minut, zanim zobaczyliśmy ją przez kuchenne okno, kierującą się w naszą stronę.
– Kurcze, ona jest chętna – powiedziałem. Wbiegliśmy po schodach i schowaliśmy się w garderobie, tak jak dwa tygodnie temu. Nie minęło wiele czasu, zanim Cal pojawił się w drzwiach sypialni. Miała na sobie tę samą czarną sukienkę co wcześniej.
Wyglądała na zdenerwowaną, ale i zdeterminowaną. Szybko wyjrzała przez okno sypialni, a potem spojrzała niepewnie na drzwi, jakby decydując, czy zostawić je otwarte, czy zamknąć. W końcu zostawiła je otwarte. Wziąłem Susan za rękę, kiedy Cal ściągnął jej sukienkę przez głowę, po czym usiadł naprzeciwko nas na skraju łóżka i pieścił jej zmysłowe piersi.
Potem rozłożyła nogi i włożyła palec w szczelinę. Poruszając palcem, przyjrzała się dwóm maszynom stojącym obok siebie pod oknem, przygryzając wargę, jakby próbowała zdecydować, którą chce. Wtedy to się stało.
Między mną a Susan pojawiło się coś futrzastego i zanim którekolwiek z nas zdążyło zareagować, Slinky oznajmił: „Meeeooooooow!” przenikliwym, nieco pytającym tonem. Ukrywał się gdzieś w szafie i teraz bez wątpienia zastanawiał się, co to za osobliwa gra. Cal też zareagował, odciągając jej rękę i zamykając jej uda.
– Och, kotku – westchnęła. - Co tam robisz? Uwielbiasz pojawiać się w nieodpowiednich momentach, prawda? Cóż, to koty dla ciebie. To mogło się skończyć tylko w jeden sposób i stało się to w jednej chwili. Cal otworzył drzwi do szafy, aby umożliwić Slinky'emu ucieczkę, i wydał z siebie ogromny wrzask, który sprawił, że kot uciekł.
Ręka poszybowała w górę, by osłonić jej biust, a druga zakryła jej cipkę, ale biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy, był to przypadek zaryglowania drzwi stajni z koniem w połowie drogi do Azji Mniejszej. – Nie powinno cię tu być! Cal wypalił, jakby była. Zaczęła się cofać, wciąż osłaniając swoje ważne obszary.
– Nie martw się, Cal – powiedziała Susan, kiedy wstaliśmy z kucania i wyszliśmy z naszej kryjówki. „Nie jesteśmy źli”. Cal zrobił się jaskrawoczerwony. – Przepraszam – wydyszała. „Nie powinienem…” „Jeśli chciałeś pożyczyć maszyny, wystarczyło poprosić” — powiedziała Susan.
„Nadal musisz tylko zapytać. Nie mamy nic przeciwko, prawda, Jerry?” „Wręcz przeciwnie”, odpowiedziałem, gdy Cal stał, wpatrując się w nas z niedowierzaniem i wstydem, wrośnięty w ziemię. Susan podeszła do niej i troskliwie objęła ramieniem Cala.
– Właściwie to całkiem podnieca. Patrzenie, jak zdradzasz Waltera maszyną. Cal wbił wzrok w podłogę, nie pozostawiając wątpliwości, że byliśmy świadkami jej poprzedniej sesji.
"Skąd wiedziałeś?" wyszeptała. – Tak z ciekawości – powiedziałem. – O kim myślałeś? – To nie ma znaczenia – powiedział Cal. - Nie chcę oszukiwać Waltera.
Niezupełnie. Rozumiesz to, prawda? – Oczywiście – powiedziała Zuzanna. Potem mrugnęła do mnie, po czym odwróciła głowę i pochyliła się, by złożyć pocałunek na ustach Cala. "Co robisz?" Cal krzyknęła, odwracając głowę. — Przepraszam — powiedziała Zuzanna.
– Po prostu nie mogłem się powstrzymać. „Susan ma na ciebie ochotę, odkąd po raz pierwszy zobaczyliśmy cię z maszynami” – wyjaśniłem. „Ale jeśli nie kołyszesz się w obie strony…” Cal nie dał żadnych wskazówek, czy to zrobiła, czy nie. Zamiast tego powiedziała: „Nie powinno mnie tu być.
Powinnam iść”. Odwróciła się, oferując wspaniały widok na swój nagi tyłek, gdy chwyciła sukienkę z łóżka. – Na pewno nie chcesz zostać? Powiedziałem. „Podczas nieobecności kota, że tak powiem”. Cal odwrócił się, poprawiając sukienkę, zapominając się teraz okryć.
Patrzyłem bezwstydnie na jej soczyste cycki i gładki kopiec. „Nie mogę. Byłoby źle. – Czy nie jest trochę za późno na wyrzuty sumienia? – zapytała Susan, a jej głos nagle zmienił się w coś z niejasną groźbą. To było interesujące.
„Wiesz, mamy materiał filmowy”. W powietrzu wisiała pewna implikacja. Susan nie podążała za nią, po prostu pozwalając wyobraźni Cala działać na jej korzyść. W oczach Cala było coś takiego, jakby wiedziała, że jest w pułapce, ale nie do końca chciała w to uwierzyć, jeszcze nie. Ani przez chwilę nie wyobrażałem sobie, że Susan rzeczywiście miała jakikolwiek zamiar pokazać komukolwiek inny materiał, ale Cal nie miał o tym wiedzieć.
„Tak bardzo mi przykro,” wydyszał Cal. „Wiem, że zawiodłem twoje zaufanie. - Cóż - powiedziała Susan. - Nie musimy się o to martwić. Ale może jesteś nam winien jedną lub dwie przysługi.
„Proś o cokolwiek chcesz,” powiedział Cal, brzmiąc na ulgę. „Ale proszę…” Zrobiłem krok do przodu, kiedy mówiła. Coś się ze mną działo. ale podobało mi się. Moja ręka nagle znalazła się między udami sąsiadki, chwytając ją.
„A co, jeśli chcę twoją cipkę?", Powiedziałem. Cal wyglądał na zszokowanego. Jej usta się poruszyły, ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. „To nie tak mamy coś przeciwko temu, żebyś tu przychodził i pożyczał nasze zabawki — ciągnąłem.
— Ale wiesz, jak działa świat, Cal. Wszystko ma swoją cenę. Cal sięgnęła do tyłu, żeby się podeprzeć ręką na łóżku, po czym usiadła na krawędzi.
Wyglądała na lekko przybitą. Susan położyła dłoń na ramieniu sąsiada. – Pomyśl, jak dobrze się bawiłeś tymi maszynami – powiedziała cicho. – To musi być sporo warte.
Sąsiad wbił wzrok w podłogę. Część mnie współczuła jej, ale inna część przejmowała kontrolę. – Wszystko ma swoją cenę – powtórzyłem. "Jak dużo chcesz?" - mruknął Cal. Prawie się roześmiałem.
„Pieniądze? Nie o to nam chodzi, Cal, i dobrze o tym wiesz”. – Proszę – powiedział Cal. – Proszę, daj mi czas do namysłu.
"Dlaczego nie?" powiedziała Zuzanna. – Ale nie zajmuj się tym zbyt długo. To dało Calowi szansę, której potrzebowała. – Muszę iść do domu – powiedziała.
– Walter będzie dzwonił. Jeśli nie odbieram, będzie się zastanawiał, gdzie jestem. – W porządku – powiedziała Zuzanna. „Ale chcemy wiedzieć, co postanowisz, zanim pójdziemy do łóżka, prawda, Jerry?” Wymyślała to pod wpływem chwili, ale zrozumiałem, jak ważne jest pokazanie zjednoczonego frontu. „Tak, absolutnie”.
Cal ponownie chwycił jej sukienkę, wstał i wciągnął ją z nieprzyzwoitym pośpiechem. Była w drzwiach, kiedy zatrzymała się jak wryta i odwróciła. - Te przysługi… jeśli nie… co…? Susan nie brała tego pod uwagę bardziej niż ja, ale uśmiechnęła się szelmowsko.
– Cóż, przekonasz się w swoim czasie. „Jesteś tak cholernie nikczemny”, powiedziałem Susan, kiedy Cal zniknął. – A co z panem, panie „Wszystko ma swoją cenę”? – wrzasnęła moja żona. Ale kiedy opadliśmy z naszego uniesienia, stało się jasne dla nas obojga, że żadne z nas nie ma pojęcia, co byśmy zrobili, gdyby Cal nie zajmował się wyświadczaniem przysług.
Nie byliśmy szantażystami. Wyrażenie „Nie wiem, co mnie naszło” odnosiło się w równym stopniu do nas obojga. Kiedy do tego doszło, poczuliśmy się nawet trochę winni z powodu tego, co zrobiliśmy, mimo że Cal nie był całkiem niewinny. Kiedy to przedyskutowaliśmy, zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie powiedzieć Calowi, że byliśmy niesprawni i przeprosić. Minęła prawie godzina, zanim sąsiad pojawił się ponownie.
Tym razem zadzwoniła dzwonkiem, zamiast wpuścić się kluczem. Susan poszła otworzyć drzwi i zaprowadziła ją do salonu. Uśmiechnąłem się do Cala, starając się ją uspokoić. Wyglądała na bardzo zdenerwowaną, trochę zgrzaną i nakarmioną.
– Susan i ja rozmawialiśmy – zacząłem. Zanim zdążyłem kontynuować, wydarzyła się najbardziej niezwykła rzecz. Cal, który wciąż miał na sobie czarną sukienkę sprzed chwili, zaczął ją podciągać na jej udach, które rozchodziły się w górę sukienki. — Masz rację — powiedziała. „Wszystko ma swoją cenę”.
Z całych sił starałem się nie okazać zdziwienia. Zerknąłem na Susan, która, jak widziałem, próbowała się zdecydować, co zrobić z tym nagłym zwrotem wydarzeń. Potem spojrzałem z powrotem na Cala, na jej wargi sromowe wystające spod rąbka sukienki. Sąsiadka wpatrywała się w podłogę, a kiedy mówiła, mówiła z cichym wstydem, ale słowa były. „Chcesz, żebym zapłacił cipką, prawda?” Znów spojrzałem na Susan i widząc, że jej lepsze instynkty zanikają, moje również się cofnęły.
– To byłby początek – powiedziałem. Cal przygryzła wargę, a potem spojrzała na mnie z bladym uśmiechem. – Naprawdę nie mam wyboru, prawda? Wciąż było czas, by powiedzieć Calowi, że nie zajmujemy się szantażem, ale istniała pokusa i była zbyt wielka, by się jej oprzeć. "Nie bardzo." Cal po prostu tam siedziała, pokazując nam swoją cipkę.
– Czego właściwie ode mnie chcesz? zapytała. Susan spojrzała na mnie z ciekawością w oczach. – Myślę, że powinniśmy zabrać to na górę, prawda? Ukłoniłem się. Pozwoliliśmy Calowi wejść przed nami po schodach do sypialni. Wróciliśmy na niezbadany teren.
Cal odwrócił się i ściągnął jej sukienkę przez głowę. Po raz kolejny jej obszerne piersi zostały odsłonięte wraz z ogolonym wzgórkiem. Spojrzała na mnie, jakby od razu spodziewała się awansu, ale Susan najwyraźniej miała coś na myśli, więc pozwoliłem jej przejąć inicjatywę. Udowodniła, że jest bardziej niż chętna do tego.
„Dlaczego nie położysz się na łóżku i nie usiądziesz wygodnie, Cal?” powiedziała. Cal zrzuciła buty i ułożyła się na plecach na łóżku. Susan złożyła kilka poduszek i umieściła je pod głową.
Byłem rozbawiony i zadowolony, widząc, że Cal nie potrzebuje instrukcji, aby rozłożyć nogi. Następnie Susan odwróciła się i spojrzała na mnie. „Dlaczego nie przyprowadzisz tutaj maszyny?” Podobał mi się sposób, w jaki pracował umysł Susan. Przecież wcześniej jej i mnie odmówiono widoku naszej sąsiadki bawiącej się zabawkami.
Poszedłem więc na drugą stronę i podłączyłem to, zanim przeniosłem maszynę do łóżka. Cal wyglądał na zaskoczonego, ale jedna z jej dłoni poruszyła się, dotykając miejsca między nogami, poruszając się, pocierając. Susan ustawiła maszynę tak, aby dildo na końcu metalowego pręta było skierowane prosto w rękę sąsiada. Pomogłem jej wsunąć go głębiej.
Cal patrzył to na mnie, to na Susan, to na maszynę iz powrotem na mnie, wciąż zdumiony. — Nie widzieliśmy wcześniej, jak używasz zabawek, Cal — powiedziała Susan. — Lubimy to oglądać, prawda, Jerry? "O tak." - I nie musimy cię pytać, czy lubisz ich używać - powiedziała Susan do Cala. "To oczywiste." Czy była tego świadoma, czy nie, palce sąsiada prześlizgnęły się między jej wargami sromowymi i przesuwały w górę iw dół jej szparki. „Ale równie dobrze możesz to powiedzieć.
Chcesz tego, Cal? Czy chcesz, żeby ta maszyna ruchała twoją zdradzającą cipkę?” Cal wyglądał na zakłopotanego przypomnieniem sobie tego, co krzyczała dwa tygodnie temu, ale przyjęła to spokojnie. - Tak - powiedziała z nerwowym uśmiechem. – Chcę tego, naprawdę.
- Więc otwórz szeroko - powiedziała Susan. To było niesamowite widzieć, jak sąsiadka z sąsiedztwa leżała tam i szeroko otwierała swoje wyrwanie. Kto by w to kiedykolwiek uwierzył? I kto by uwierzył, że spojrzy prosto na dildo i powtórzy to stwierdzenie? „Chcę mieć to coś we mnie, naprawdę”.
Z pewnością wyglądała na gotową na to, jej cipka błyszczała. Wpatrywałem się tęsknie w miejsce, w którym się otwierała, czując pulsowanie w miejscu, w którym moim własnym impulsem było ją mieć, ale to miała być prerogatywa maszyny. Pomogłem Susan dostosować jego położenie, obserwując zachwycony, jak prowadzi dildo do przepastnego otworu Cala i wkłada końcówkę gałki. Kurwa, to było o wiele lepsze niż samotne siedzenie i obserwowanie Cala. Co więcej, Cal nie miałby kontroli nad maszyną.
Sięgnąłem po pilota, aktywując maszynę tak, że dildo wsunął się głębiej w quim Cala. Kobieta natychmiast jęknęła. To było dobre.
Susan i ja obserwowaliśmy, podekscytowani widząc, jak dildo powoli wchodzi i cofa się, wchodzi i cofa. "Aaaaaa!" Cal jęknął, gdy maszyna używała jej błyszczącej cipki bez żadnych subtelniejszych uczuć. „Och! Uwielbiam jego maszynę!” O tak, to było wspaniałe, widzieć takiego gorącego sąsiada z sąsiedztwa. Moja perwersyjna żona była najwyraźniej tak samo podekscytowana i zaintrygowana tym jak ja. Poznałem to po błysku w jej oku i po sposobie, w jaki podeszła do mnie, by zwiększyć prędkość maszyny.
"Aaaaa!" Cal jęknął, przesuwając się trochę, gdy dildo poruszało się w niej szybciej. W tym momencie ani Susan, ani ja nie byliśmy zainteresowani niczym innym, jak tylko widokiem naszego sąsiada posuwanego przez maszynę. Jeszcze trochę przyspieszyłem i Cal krzyknął. Dildo naprawdę pompowało teraz, niszcząc jej cipkę. "O kurwa! O kurwa!" Cal jęknął.
Wiła się na łóżku, a dildo wyślizgnęło się z niej, tylko szturchając jej wargi sromowe. Zmniejszyłem prędkość, aby Susan mogła umieścić przedmiot z powrotem na miejscu. Cal wydał z siebie nowy jęk, gdy ponownie została spenetrowana. Moja żona i ja patrzyliśmy, jak dildo-maszyna wykorzystuje sąsiada z nieustępliwym celem.
– Zdradzam Waltera za pomocą maszyny – powiedziała Susan. „Tu, tutu!” Ponownie zwiększyła prędkość, a dildo szalało dalej, Cal krzyczał i wił się, tak że dildo znów uciekło. - Jeśli to ma się dalej dziać, powinniśmy ją związać - powiedziałem. Susan wyglądała na rozbawioną, podczas gdy Cal wyglądał na zaniepokojonego.
A może ona? Zatrzymałem maszynę, aby Susan ponownie włożyła dildo. Następnie powoli obracałem pokrętłem, powodując, że maszyna stopniowo zwiększała prędkość. – Przytrzymaj ją – powiedziała bez tchu Susan.
"Nie chcemy kolejnego wypadku" Więc zabrałem się za złe, siadając okrakiem na Cal i naciskając na jej uda, aby zapobiec kolejnym wpadkom. Minusem było to, że nie mogłem zobaczyć jej twarzy, ale miałem fantastyczny widok z pierwszego rzędu na dildo wbijające się w jej cipkę. Cal wił się pode mną, gdy Susan zwiększyła prędkość do maksimum. Jęczała głośno. "Trzymaj ją tam!" — poleciła Zuzanna.
"Upewnij się, że to coś ciągle ją pieprzy!" Skinąłem głową, ciekawy, co moja perwersyjna żona miała na myśli. Walcząc o utrzymanie sąsiada w miejscu, patrzyłem, jak Susan zdejmuje spódnicę, odsłaniając pończochy i nagą cipkę. Wiedziałem już, że tak była ubrana, ale ten widok wciąż sprawiał, że mój kutas dodatkowo drgnął. Zwłaszcza, że nagle zrozumiałem, o co jej chodziło.
„O tak! O tak!” Cal płakał. Nacisnąłem ją mocno, zmuszając do pozostania w miejscu, aby maszyna mogła bezlitośnie ją walić. W międzyczasie moja żona wzięła sybiana i wysunęła go ze ściany przed podłączeniem. Dotychczasowe wydarzenia tak ją nakręciły, że nie było potrzeby smarowania ani wcześniejszej stymulacji. Wyprostowała się na maszynie i opuściła się nad grubym fallusem, zanim ją uruchomiła.
"O kurwa!" Cal wrzasnął. „Tak, pieprz mnie! Pieprz moją zdradzającą cipkę!” Gęsta, kremowa substancja zaczęła się z niej sączyć, gdy maszyna wykonała swoje twarde zadanie, a teraz głośne brzęczenie sybianu mieszało się z głośnymi jękami Susan. „Och, kurwa, to jest dobre! To jest tak cholernie dobre!” Patrzyłem, jak mechaniczne dildo wbija się głęboko w Cala i wyobrażałem sobie sybijskiego fallusa głęboko w Susan, i to było zbyt wiele do zniesienia. Mój kutas pulsował jak szalony, a ja desperacko chciałem coś zrobić, cokolwiek, cokolwiek.
"O kurwa!" Cal płakał. "Dojdę! Dojdę!" Susan gapiła się ze zdeprawowanym spojrzeniem, miażdżąc sybiana, gdy głośno jęczała. Wyciągnęłam rękę, żeby wyłączyć maszynę. "O nie, nie jesteś!" Zdecydowałem. "Proszę!" Cal sapnął, wijąc się pode mną.
Po sybianie moja żona wydała z siebie długi jęk, zanim powiedziała: „Zrób to, kochanie! Pieprz ją!” Zeszłam z łóżka i z ogromnym pośpiechem zdarłam z siebie ubranie. Susan szalała na punkcie wibratora, ocierając się o niego. Sztuczne dildo wciąż było dociśnięte do quimu Cala, a ona naparła na nie. Pociągnąłem mojego sztywnego kutasa kilka szybkich pociągnięć, po czym złapałem Cala i przyciągnąłem ją do siebie.
Byłem na niej, zanim się zorientowałem. "Tak!" Susan sapnęła podekscytowana, gdy spenetrowałem sąsiada. "Pieprzyć ją! Niech zapłaci!" Jak paskudna stawała się moja żona? Ale oczywiście nie miałem nic innego w głowie, jak tylko pieprzyć Cala. Byłem praktycznie w szale, kiedy wbijałem mojego kutasa.
„Pieprzyć ją! Pieprzyć ją!” — zażądała Zuzanna. Ku mojej radości Cal odpowiedział z tym samym sentymentem: „Pierdol mnie!” Do tej pory Cal był dla mnie wszystkim, ciałem do pieprzenia, podczas gdy moja żona mnie namawiała. Dwie kobiety jęczały w stereo.
Cal wydawał się lubić brutalne błaganie i błaganie, nawet gdy nagle znalazłem się z palcami na jej gardle. Wpychałem i wpychałem mojego fiuta w jej ciasny otwór do pieprzenia, słysząc narastający szum sybianu, a moja żona stawała się coraz bardziej podekscytowana i natarczywa. „Pieprzyć ją! Pieprzyć ją!” W przeciwieństwie do Cala, Susan nie zawracała sobie głowy ogłaszaniem swojego orgazmu, po prostu doszła. Słyszałem ją za sobą i rozkosznie było słyszeć jej dzikie jęki, kiedy mój kutas był zanurzony głęboko w ciasnej, wilgotnej pochwie Cala.
Ręka sąsiadki poruszyła się i udało jej się wsunąć ją między nasze ciała, żeby się rozetrzeć. "NIE!" Zuzanna płakała. "Nie pozwól jej dojść!" Chwyciłem ramię Cala i szarpnąłem je, chwytając drugie i przygważdżając ich obu do łóżka. "Proszę, pozwól mi dojść!" Cal jęknął, patrząc na mnie błagalnym wzrokiem. „Nie, nie!” Dyszałam, utrzymując tempo, wbijając się głęboko w słodką pochwę sąsiada.
„W tej chwili tylko jeden z nas dojdzie, i to będę ja, kiedy wypełnię twoją zdradzającą cipkę moją odwagą!” Nie mogłem uwierzyć, że byłem aż tak paskudny. Słyszałem za sobą Susan, ale byłem zbyt zajęty wbijaniem mojego fiuta w szyjkę macicy Cala, żeby przejmować się tym, co robi. Sąsiadka głośno jęczała, jej jęki mieszały się z moimi głośnymi sapnięciami, gdy mój kutas drgał.
Przychodziłem i dochodziłem, duże tryskające spermą zwiększały kremowość pochwy Cala. "Szybki!" Susan powiedziała za mną. "Wyciągnij szybko!" Nie byłem pewien, co miała na myśli, ale kiedy odsunąłem się i stałem tam, patrząc na Cala, zobaczyłem, że Susan przestawiła maszynę. Od sąsiada wypłynęła niewielka strużka nasienia, ale wypływ został powstrzymany przez moją żonę, która ponownie włożyła dildo do maszyny. Cal sapnął, gdy dildo zaczęło się poruszać, tym razem utrzymując umiarkowane tempo, ale poruszając się nieubłaganie tam iz powrotem w pochwie, która teraz zawierała ogromny ładunek odwagi.
"Pierdolić!" jęknęła. "Pierdolić!" Przesunęła dłoń z powrotem w dół, by potrzeć łechtaczkę, i tym razem moja żona nie sprzeciwiała się. Przynajmniej nie przez mniej więcej czterdzieści sekund, zanim jęki Cala osiągnęły szczyt gorączki, a ona jęknęła: „O kurwa! Dojdę!” "O nie, nie jesteś!" Susan zdecydowała i tak jak ja wcześniej, złapała Cala za ramiona, tylko Susan wstała teraz na łóżko i szybko opadła na twarz sąsiada, wciąż trzymając ręce w mocnym uścisku. "Poliż moją cipkę!" — zażądała Zuzanna. "Zjedz mnie!" Do tej pory paskudne było nowe dobro i nigdy nie znałem czegoś podobnego.
Usłyszałem, jak Cal jęczy pod moją żoną i zwiększyłem prędkość maszyny. Błyszcząca warstwa wkrótce otoczyła dildo, które bezlitośnie pracowało w wypełnionej odwagą cipce Cala. Susan jęczała i ocierała się cipką o twarz Cala. Zwiększyłem trochę prędkość i wtedy to się stało. Cal nie potrzebował już niczego poza nieustannym waleniem maszyny, by jej ciało się unosiło.
Stłumione piski wydobywały się spod cipki mojej żony, gdy dochodziła i dochodziła. Stopniowo zatrzymywałem maszynę. Susan puściła ramiona Cala, ale tylko po to, by się pocierać, odmawiając porzucenia swojej pozycji na sąsiadce, dopóki sama nie będzie miała krzyczącego orgazmu. Dopiero wtedy ześlizgnęła się z Cala, pozostawiając błyszczącą wydzielinę wokół ust sąsiada. Wszystko było tak brudne, że trudno było w to uwierzyć.
Nagle Cal spojrzał na Susan i na mnie błagalnymi, winnymi oczami, jakby nagle odzyskała rozsądek. – Proszę – szepnęła. – Nie powiesz Walterowi, prawda? – Oczywiście, że nie, Cal – powiedziała Susan, głaszcząc sąsiadów po czole. „O ile pamiętasz, że nie zapłaciłeś jeszcze całości”.
Och, moja żona stała się tak cholernie paskudna, że ledwo ją poznałem. Poczułem ponowny przypływ krwi do mojego penisa. „Oczywiście, jeśli chcesz teraz zapłacić więcej…”, powiedziałem.
– Nie, nie – powiedział Cal. "Muszę iść. Jutro wczesny start… — Usiadła, podpełzając do krawędzi łóżka i chwytając swoją sukienkę.
Wyglądała, jakby się wahała, kiedy ściągała ją przez głowę. Potem się odwróciła. — Zapłacę w całości .
Obiecuję. Wyglądała teraz na rozpaczliwie winną. Niemal chciałem ją uspokoić, ale Susan się wtrąciła. „W każdej chwili możesz użyć zabawek, Cal. Tak długo, jak pamiętasz, że doliczymy to do twojego rachunku.
Cal skinął głową, podnosząc się tak, że sukienka znalazła się na swoim miejscu. „Oczywiście”, powiedziała. „Rozumiem. Wszystko ma swoją cenę. Patrzyła prosto na mnie, a potem wybiegła z pokoju.
Odwróciłem się do Susan. jestem tego pewna – powiedziała. Potem oblizała usta, wpatrując się w moją ożywioną erekcję.
– Ale dość Cala. Chcę, żebyś zrobił z tego dobry użytek już teraz.
Dziwnie zaabsorbowana młoda kobieta sprawia, że nudny dzień Birda w pracy staje się o wiele ciekawszy.…
🕑 25 minuty Zabawki Historie 👁 2,071Ptak był głodny i bolały go stopy. Zawsze bolały go stopy w soboty i niedziele, kiedy pracował przy kasie w Walmart. Nienawidził tej pracy, nienawidził tego, że nigdy nie miał czasu, żeby…
kontyntynuj Zabawki historia seksuOdprężenie po stresującym dniu.…
🕑 7 minuty Zabawki Historie 👁 2,633Wracając do domu po stresującym dniu w pracy, zaczyna padać. Wkrótce ruch zaczyna się pełzać, gdy deszcz leje się strumieniami, a dwie godziny później wreszcie jestem w domu. Powiesiłem…
kontyntynuj Zabawki historia seksuAlan i Julie eksperymentują z nową zabawką.…
🕑 12 minuty Zabawki Historie 👁 2,808Alan ochlapał twarz lodowatą wodą z kranu, usuwając resztki kremu do golenia, i przyjrzał się swojej gładkiej twarzy w łazienkowym lustrze. Widział odbicie Julie, gdy wychodziła spod…
kontyntynuj Zabawki historia seksu