Dziś wieczorem będę o tobie śnił.…
🕑 9 minuty minuty Zabawki HistorieDziś wieczorem będę śnił o tobie, jeszcze tego nie wiem, a jak moje oczy same zaczynają się zamykać, trochę wzdycham, teraz to moja wskazówka, żeby spróbować spać, a już nie jestem fanem snu . Od czasu do czasu wybieram kanapę z włączonymi światłami dla wygody. Dziś wieczorem spróbuję spać, ponieważ potrzebuję dobrego snu, czy tego chcę, czy nie. Kładę głowę na jednej z dwóch poduszek, na każdej mam 2 poszewki z powodu czegoś, co kiedyś moja babcia opowiadała mi o poduszkach z pierza, zawsze trzymam się szczegółów z horrorów bez sensu.
Słucham tykania zegara, który stoi na półce na moim biurku, daje mi to coś do słuchania, kiedy po przyjeździe wpadam w stan, który naprawdę kocham. Myślę o tobie, gdy moje ręce i nogi stają się cięższe, a moja głowa zaczyna czuć, że należy. Dziś wieczorem mam szczęście i o tobie też będę śnił. Gdy śpię, na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a z uśmiechniętych ust wymyka się dźwięk, który prawie grożąc, że mnie obudzi.
Wyraża radość z bycia z tobą w tak piękny upalny dzień. Niebo jest oczywiście olśniewająco błękitne, a maleńki samolot z tej odległości zabiera ludzi daleko od ich zmartwień. Jednak nie my, nie mamy żadnych zmartwień, szczerze nosimy nasze uśmiechy. Powietrze łączy w sobie moje ulubione zapachy.
Stęchliznę po letnim deszczu, który zmoczył nas przed chwilą, i wilgotna, świeżo skoszona trawa, która paruje, a chodniki schną w kilka sekund. Moje włosy są mokre na twarzy, a cienki biały top, który mam na sobie, pokazuje mój koronkowy biały biustonosz. Moja skóra ładnie się opala, a na nosie pojawiło się kilka piegów, żeby powiedzieć „cześć”, witasz ich tymi błyszczącymi oczami. Prawie nie potykam się o nic na chodniku i instynktownie obwiniam, choć nie jestem pewien jak. Śmiejesz się ze mnie, a ja udaję, że takie rzeczy normalnie mi się nie zdarzają, co oczywiście jest małym kłamstwem, bo jestem bardzo niezdarna, ale przekonuję Cię, że dzieje się to tylko wtedy, gdy jesteś blisko mnie.
Przyciągam twoje ramię czule do siebie. Czuję twoje ciepło. Zapach Twojej spieczonej słońcem skóry natychmiast mnie podnieca.
Wydaję dźwięki z uznaniem, a ty się do mnie uśmiechasz, bo wiesz, co oznacza dźwięk, rozpoznajesz go. Gdzie idziemy? Hmm. Podoba mi się ten sen dokąd pójdziemy… Chodźmy do knajpy, tej z ogródkiem na tyłach, no i podejrzanie będzie też kilka os w tym roku to jest moje marzenie :o) Włosy mam gorące i nie mogę powstrzymać się od przesuwania po nim palcami, słońce wydobyło naturalne kasztanowe pasemka, a ty żartujesz, że robię się imbir i być może będę musiała go ufarbować.
Pijemy lagera, a szczególnie ładnie smakuje w dzień, ludzie na stoliku obok nas są zakochani i trzymają się za ręce przez stół, nie zauważają ani nie dziękują barmance, która zdejmuje puste szklanki z ich bałagan. Przyglądam się im przez chwilę i cicho zazdroszczę im, że są tak bardzo w sobie, że cały świat wokół nich może się zawalić, a oni by tego nie zauważyli i nie przejmowali się. Popijam swoje za duże piwo i spoglądam na ciebie znad szklanki z bezczelnym uśmiechem, pragnę cię i wkrótce będę cię mieć.
Ok, więc będę miała cię później w moim łóżku, ale nie mogę się doczekać, chcę coś teraz zacząć. Podskakuję do toalety i zdejmuję majtki, czuję się bardzo seksowna i nieco oczywista, ale nikt nie może poznać, nawet ty. Siedzimy naprzeciw siebie i chociaż nie widać, podciągam spódnicę i trochę rozkładam nogi. Ekscytuje mnie fakt, że jeśli zajrzysz pod stół, zobaczysz moją łysą cipkę.
Czuję się zdzirowate i powinno to być nieodpowiednie, ale wcale tak nie jest. „Ups, stokrotka, upuściłem moją torbę na podłogę! „Proszę bądź kochanie i zaoferuj, że ją podniesiesz” zły głos w mojej głowie prawie mówi na głos. Bingo! Zatrzymujesz się pod stołem, gdy trochę rozkładam nogi szerzej i zamykam oczy, jakby to odrzuciło zakłopotanie, które sobie zadaję Twoje oczy mówią sto słów, gdy patrzysz na mnie w poszukiwaniu wyjaśnienia, które nie istnieje. Uśmiecham się i zdaję sobie sprawę, że jestem tak dobrze się teraz bawię.Wkładam rękę do torebki i dyskretnie wyciągam kieszonkowy wibrator,Twoje oczy podążają za moją ręką gdy wsuwam ją pod stół i wciskam w cipkę.Znika i zamykam nogi,sięgam do moją torbę na kontroler wielkości dłoni, przesuwam ją po stole w twoją stronę.Nie potrzebujesz instrukcji, a twoja duża ręka zamyka się wokół niej.Włączasz kontroler iz dwusekundowym opóźnieniem podskakuję, gdy uderzają mnie doznania.
Patrzysz na mnie z rozbawieniem, gdy się wiercę, zarówno słyszymy brzęczenie, jak i czujemy wibracje na ławce piknikowej, która do nas dołącza. Staram się mówić do ciebie głośno, nie wiem co mówię, ale chcę mieć pewność, że nikt tego nie usłyszy, z każdą sekundą robię się coraz bardziej napalony i za kilka minut może mnie to nawet nie obchodzić Móc. Cicho szepczesz, że powinnam się kołysać w przód iw tył, rozglądam się wokół, żeby zobaczyć, czy ktoś nie patrzy, a potem powoli kołysam się, a każdy ruch sprawia, że zagłębiam się we mnie. Moje soki płyną i słychać, jak mój oddech staje się nierówny i ciężki.
Moja ręka przesuwa się po stole do twojej pustej dłoni, muszę cię dotknąć, nie chcę tego robić sama. Dotykanie Twoich palców, czucie Twojej skóry na opuszkach palców podnieca mnie jeszcze bardziej i nie jestem już świadoma tego, gdzie jestem, tylko to, że miałam potrzebę przyjścia właśnie tu i teraz. Klepię przestrzeń obok mnie, a ty podchodzisz, odwracam się lekko w twoją stronę i opieram brodę na twoim ramieniu „Idę za chwilę” szepczę do ciebie i jak tylko się przyznam, uświadamiam sobie że to będzie najdziwniejsze doświadczenie w historii, kiedy będę siedziała tutaj publicznie, nie będąc w stanie wydobyć z siebie dźwięku, nie będąc w stanie wygiąć pleców i wypłakać frustracji dni, kiedy mnie opuszczają, gdy nadejdzie przyjemność. Kładę ręce na twojej szyi i trzymam cię mocno, gdy zamykam oczy i kołyszę się do orgazmu, oddycham ciężko na twoją szyję i tłumi to wszelkie dźwięki, które mogą wyrwać się z mojego gardła, moje palce wbijają się w ciebie i nie zdając sobie z tego sprawy spróbuj opisać przyjemność, która mnie przytłacza. Kiedy przyjemność mija, śmieję się i po cichu dziękuję Bogu, że się nie zmoczyłem.
Przewijam się do fragmentu, w którym wracamy do mojego domu i ruszam prosto do najlepszego fragmentu. Och, marzenie jest takie zabawne. To prawie tak, jakbym oglądał film i razem zagraliśmy. Wracamy do mojego domu i gdy tylko przechodzimy przez drzwi, rzucamy się na siebie, nasze usta są głodne, a palce szalone.
W krótkim czasie jesteśmy na podłodze tuż za moimi drzwiami, porzucając się sobie. Moja cipka wciąż jest przesiąknięta orgazmem, a twoje palce z łatwością wsuwają się we mnie. Tym razem nie kryję przyjemności Jęczę głośno jak zwierzę i błagam o pieprzenie mnie bez sensu. Klękam, więc wiesz, że mam na myśli interesy, a kiedy wpychasz swojego wspaniałego kutasa w moją cipkę tak daleko, jak to możliwe, łapiesz mnie za biodra i dalej go wbijasz. Wiesz, jak bardzo tego potrzebuję, jak bardzo potrzebuję być pieprzony i jak długo desperacko pragnąłem, abyś mnie zniszczyła.
Odciągasz mi głowę garścią moich długich włosów i nazywasz mnie „pieprzoną dziwką”. Zdaję sobie sprawę, że szykujesz się do eksplozji. "Pieprz się więc mocniej w cipkę swojej dziwki, pieprz ją, aż nie będzie mogła chodzić, pieprz jej potrzebującą małą cipkę" mówię ci, a tym samym napełniasz mnie gorącą spermą, ciągniesz mnie za włosy, potrząsasz mną, wykorzystujesz mnie, i na chwilę zaspokoję moją potrzebującą cipkę. Zabieram Cię do mojej sypialni i degustuję Twojego genialnego kutasa, biorę z Tobą czas, delektuję się Tobą, bawię się z Tobą jak nową zabawką, czyli do czasu, aż przejmie mnie własna żądza i zanim się zorientuję, wiję się rozpościerając się otwarte dla was, błagając o was wszystkich.
Twoje dłonie obejmują moją twarz i patrzysz mi w oczy, kiedy przyciskasz usta do moich, moje usta są otwarte, a mój język i twój język tańczą powolny seksowny taniec, moje palce potrzebują poczuć miękkość twojego języka i delikatnie go dotykają ponieważ nadal próbujemy siebie nawzajem. Dobrze jest mieć palec w twoich ustach i muszę pozwolić ci mnie posmakować, zanurzam palce w mojej gorącej, wypełnionej spermą cipce, a następnie zastępuję usta palcami i patrzę, jak wysysasz z nich nasze połączone soki, chwila to dla mnie za dużo, a moja udręka, że nie mam słów lub spojrzenia, by oddać to sprawiedliwie, sprawia, że zamykam oczy i trzymam Cię blisko siebie. Przez kilka chwil przytulamy się do siebie, ciesząc się faktem, że dzielimy moment, którego żadne z nas nie może opisać w przyszłości. Mój sen nie jest teraz głęboki i czuję, że moja cipka jest nabrzmiała, mój orgazm się zbliża, a moje palce nie będą dołączać do imprezy.
Czuję, jak oblewa mnie mój senny orgazm, tak intensywny, że nie dotykam się, leżę doskonale nieruchomo, bojąc się, że ruch jakoś to zepsuje. Nie śpię na tyle, by krzyczeć, ale moje usta otwierają się i wykonują ruchy. Kładę się na brzuchu i wznawiam sen, śnię, że robię ci kawę i śniadanie i że ta chwila, którą dzieliliśmy, której żadne z nas nie będzie w stanie opisać, jest pierwszą z wielu..
Nieformalne spotkanie…
🕑 7 minuty Zabawki Historie 👁 2,309Popijała kawę przy oknie i obserwowała przechodzących ludzi, zawartych we własnej zajętości. Potem, znikąd, zauważyła elegancko wyglądającego nieznajomego, który podjechał na jej…
kontyntynuj Zabawki historia seksuZaczęliśmy żyć razem, kiedy jeszcze nie byliśmy małżeństwem. Noce pracowałem w centrum komputerowym jako operator komputera. Mam na imię Jim. Moja dziewczyna to Amy. Spotkaliśmy się…
kontyntynuj Zabawki historia seksuBaw się dobrze, gdy nasi mężowie patrzą…
🕑 10 minuty Zabawki Historie 👁 1,944Ponieważ mój mąż i ja pobraliśmy się prawie osiem lat temu, zaprzyjaźniłem się z żoną jego partnera biznesowego, Chloe. Chloe ma 44 lata, jest wysoka i opalona, z długimi blond…
kontyntynuj Zabawki historia seksu