Twoja ręka delikatnie ścisnęła moją, a ciemność zdawała się pulsować wokół mnie z powodu tego, czego oboje nie potrafiliśmy powiedzieć. Może moja miłość przeszła przez ciebie, tylko jasna, tymczasowa rzeka, której wspomnienie zostanie w większości zapomniane, ale od czasu do czasu cię ogrzeje. Zostawiliśmy coś z siebie w tym splątanym i ciepłym łóżku, a ja byłem jak coś zgaszone…. Musi być w tobie coś więcej.
Wciąż tlący się czystym wspomnieniem, zasysający tlen, by przylgnąć do ciebie, do wyjątkowego, pachnącego powietrza, w którym zapamiętywałbym najdrobniejsze rzeczy. Jak następny oddech był wydychany jak ciepły kosmyk trzepoczący na twoich rozczochranych lokach, jak się uśmiechałeś, kiedy moje palce sięgnęły, by cierpliwie rozplątać sploty. Jak cicho nuciłeś wraz z muzyką płynącą z głośników i brzmiało to jak coś więcej niż tylko piosenka, którą lubisz.
To było coś głębszego, jakiś osobisty hymn o znaczeniu, którego nie mogłaś podzielić się z nikim innym, może chciałaś prześladować mnie współrzędnymi swojego serca, jego cichym i dryfującym rytmem, który nigdy nie może pozostać ukryty z moim. Nigdy nie wyznałem, że melodie były tak płynne i natarczywe, że odwzorowywały każdy sekret, który chciałem ci przekazać. Twoja ręka delikatnie ścisnęła moją, a ciemność wokół mnie bolała, musiałeś odejść, a wszystko, co czułem, to wyjątkowe bóle fantomowej kończyny. Może moja miłość przeszła przez ciebie, tylko jasna, tymczasowa tęcza, jej promienne odcienie mogą zostać zapomniane, ale czasami będą przez ciebie przebłyskiwać. Zostawiliśmy coś z siebie w naszej splątanej i ciepłej skórze, a ja byłem jak coś zgaszone….
Musi być w tobie coś więcej. Wciąż tlący się czystym wspomnieniem, szepcząc twoje imię jak koda, jeśli powiem wystarczająco dużo, może zrozumiem i zatrzymam najdrobniejsze szczegóły. Ponieważ usta nigdy nie mogą się spotkać w ten sam sposób, podobnie jak odcisk palca lub długopis zakrzywiający się po papierze, każdy pocałunek jest specyficznym podpisem. Jak światło księżyca dotknęło twojej twarzy i zdawało się oświetlać twoje oczy bardziej niż jakikolwiek oślepiający promień słońca, jak gdyby tylko ta nocna poświata mogła mi pokazać, kim naprawdę jesteś, kiedy zanurzasz się w mojej postaci.
To było coś, co wbiło się znacznie głębiej, jakiś namacalny dryf, którego nigdy nie mogłeś ułożyć w ciąg słów, może chciałeś mnie prześladować niejasnymi współrzędnymi twojego serca, gdzie przechodziła przez ciebie moja miłość. Nigdy nie wyznałem, że twoje rozstanie stało się wyjątkowym bólem fantomowej kończyny, a ja byłem jak coś zgaszonego, na zawsze tlącego się najdrobniejszymi chwilami..
Czuję się dobrze w swoim uf Z moją serwatką Prozy Płynności w moich pismach Jak stary miękki but Zniszczony czas Jedna koniczyna wiersza Z księżycowym rodzajem w górze Gdy zmierzch wtapia…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuKiedy to musi się skończyć i bycie miłym nie jest już opcją…
🕑 1 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 2,715Co daje ci prawo. kiedy mówię ci nie. nie moge zajrzec do glowy. aby zweryfikować mój pogląd. Może to twoje oczy. albo że jesteś za wysoki. nie nazywaj mnie dzieckiem. wcale mnie nie znasz.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuPrzechodząc przez mosty Gdy proza płynie tam, gdzie przepływa Rubikon Nigdy nie oglądając się za siebie Ale poetycko rozsądniej Przemijające igraszki Utrzymuję wzrok prosto przed…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu