W poniedziałek wieczorem - część V

Świat pociemniał - nieobecny, w poniedziałkową noc. Scenografia, wyłaniająca się pasja. Jasne myśli rozrywały się i płonęły raz za razem w piecu rozpalanym przez ludzką duszę. Trzymając się mocno trzeźwego osądu, opierając się strachowi, głos staje się wysoki, krzycząc w naglący sposób. Piękna, zdezorientowana, zatroskana.

Cichy alarm przecinający ciemność głęboko w ludzkiej czaszce. …Wrażliwość i wielka intensywność przewyższają pożądanie, osiągając nowy poziom…. Wspaniałe obrazy mocy odbijają się echem, aż nic więcej się nie liczy. Pożądanie walczy z redukcją, uwikłane w fizyczne zmagania……tajemnice grawitacji i gęstości rozplątują się jak drut, w poniedziałkową noc….

Gdy antyczny zegar wybija następną godzinę, każdy szklany pantofelek pęka. Zniszczenie w połowie orgii, popełnione w przytulaniu.

Podobne historie