W bezruchu sięgam po ciebie, ściskając prześcieradło, na którym kiedyś leżałeś, trzymając poduszkę, na której kiedyś położyłeś głowę blisko mojej piersi. Podskakując, idę spojrzeć w przestrzeń, lekko drżąc, wciąż marząc o tym, że czuję się bezpiecznie z dużymi, silnymi ramionami owiniętymi wokół mnie, a mięśnie napinają się pod moim delikatnym delikatnym dotykiem. Sny to wszystko, co mam teraz. W ciszy wciąż słyszę nasz wspólny śmiech odbijający się echem po korytarzach.
Wciąż pamiętam sposób, w jaki byś mnie dotykał, jakbym był twoim pierwszym i ostatnim, wciąż czuję idealną symetrię naszych ust ściśniętych tak blisko siebie, jakbyś chciał delektować się każdym calem tego, co sprawia, że jestem cała. Sny są tym, co teraz mam. W ciszy wciąż mogę sięgnąć po wszystko, czym byliśmy.
Czując miękkość oddechu. Zakochany w charakterystycznym dotyku. Za pomocą wierzby piszę prozę. Z szybkością tempa atramentu. Na przekór grawitacji. Gdy mój umysł podąża za śladami. O…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuDlaczego patrzę na swój telefon? Bez końca sprawdzasz moją pocztę e-mail i szukasz innych znaków? Nieubłaganie połączone nasze ciała, serca i umysły. Czy naprawdę robię się tak szalony,…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuZobaczył wyryte wzory poetyckich ze słowami określającymi rodzaj jego umysłu Gdy przypływy spływały po piaskach. Dając obietnicę znaleziska na nowy dzień. Jak bogowie siedmiu dali…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu