Byłam blisko ciebie tak długo i na początku było to tylko przez słowa, i wiedzieć, że jestem na zawsze przebita, a nie ze skóry czy stali, być wyrwana z różnych łon i zawsze czuć, że nigdy całkowicie nie opuściłaś jej mięsistej ciemności. To było w każdym twoim cieniu, który dotykał mnie najbardziej. Nie obchodzi mnie, co to o mnie mówi. Pewnego dnia spotkamy się na tej nocnej łące.
Nie musimy jeszcze tego nazywać. A to, co mamy, może zakończyć się tęczowymi tulipanami w twoich rękach, podczas gdy my będziemy oglądać nagłe eksplozje, które mżą drżące światła na letnim niebie. I z najgłębszym uściskiem, w którym udowodniono, że mężczyźni spędzają całe życie, szukając powrotu do absolutnie czystego wewnętrznego sanktuarium, gdy zastanawiasz się, czy te naelektryzowane komórki mapują to, czego zawsze szukałeś, czy też są to tylko nerwy wijące się w tymczasowym ogniu. I pomimo potrzeby pozostania nieskrępowanym, chciałeś, aby nasze oczy były zamknięte w jakiejś mitycznej polaryzacji, usta lśniły purpurowym blaskiem, gdy starają się zakryć moje, chciałeś, żebym był kompletny w tobie, abym poznał to miejsce wściekłej błogości i bezpieczeństwa.
Mówił to również rozkoszny nacisk twego ciała napierającego z taką pewnością, by odcisnąć istotę w twoich kościach, po prostu w pełni przejąć cię tam, gdzie kończy się przeszłość i przyszłość, gdy drżymy w ekstatycznej teraźniejszości i tym, co żyje poza nią, ponieważ półśrodek nigdy nie jest całkowitym poddaniem się. Ale nie musimy jeszcze tego nazywać. Byłem blisko ciebie przez tak długi czas i to jest naznaczone bardziej niż słowa wiedzieć, że jesteś na zawsze przebity przez to, co ciało nas wyrzuciło, zostać wyrwanym z innego łona i nadal wiedzieć, że to, czym naprawdę jesteśmy, nigdy nie spotyka się w ciemności.
Nawet jeśli nasz najbardziej dziki uścisk może początkowo rozkwitnąć w cieniu, kulminacją jest zderzenie wściekłego światła i erupcji. Nie wiem, co to o nas mówi, nie musimy jeszcze tego nazywać. Jeszcze się spotkamy na tej nocnej łące. Oboje przebici, ale kompletni.
Smutek ogarnia, ból powoli skrada się, wszystko zaczyna się kruszyć. Aby zapobiec śmierci, uśmiecha się: sprytne przebranie, wybawca z potknięcia. Na krawędzi smutku ta powódź mogła…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuNigdy nie jesteś bardziej samotny niż wtedy, gdy jesteś w tłumie…
🕑 1 minuty Wiersze miłosne Historie 👁 684Stojąc w autobusie, stwierdzam, że płaczę bez kontroli. Zatroskane starsze panie, zrywając się chwiejnie na nogi, oferują mi swoje miejsca, Wraz z chusteczkami i miętówkami, jak ulice.…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuW kolejce moich myśli błogości rozproszonej wśród tonów ziemi Definiując twój pocałunek wśród cieni w sylwetce Saturna Gdy twój zapach daje poczucie, mojemu spojrzeniu w poetyckiej…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu