Z miłością i kwintetem fagotów. Kiedy moje sny przypływają z przypływem. A światło w latarni świeci. Ponad grzebieniem pobieżnym, błękitnym. Jak miękki dźwięk fal obmywających piasek.
Błysk w twoich oczach, szmaragdowo zielony. Wypełnij mnie swoją delikatną istotą. Pachnąc głębią w twoim uroczym łonie.
Z miłością i kwintetem fagotów. Sześć sążni głęboko w skupieniu mojego umysłu. Kiedy moje sny w latarni lśnią.
I dzwoni dzwonek w boi.
W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia podarowała mi moją prawdziwą miłość: ręczną robotę pod drzewem. Drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia moja prawdziwa miłość dała mi: dwie…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuBudzę się i sięgam po Ciebie. Puste prześcieradła są zimne Pod moją wyciągniętą ręką. Przewracam się I chowam twarz w mokrej poduszce. Pies liże moje odsłonięte plecy i pomaga to…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksuNogi się otwierają Odsłaniając niebiański widok Soki płynące bez końca Lśniąca perła Zapachy, które dają mi wysoki Róże, lawenda, wanilia, ty Och, tak słodko Wdycham, gdy przybliżam…
kontyntynuj Wiersze miłosne historia seksu