Samodzielna kontynuacja nielegalnego romansu Cassidy'ego.…
🕑 33 minuty minuty Uwodzenie HistorieKiedy Cassidy dotarła do drzwi Manuela, zaskoczyło ją zadzwonienie. Naprawdę go nie znała, a jednak niecałe pół godziny wcześniej pozwoliła mu zabrać ją seksualnie na balkon podczas imprezy firmowej Firmy, imprezy, która wciąż odbywała się na górze. Później, nawet po tym, jak ją przeleciała, jak gdyby była dziwką z koedukacyjną dupą, odważył się założyć, że pójdzie za nim tutaj, do jego mieszkania.
To było niedorzeczne, a jednak była tutaj. Gdy schodziła do jego pokoju, zastanawiała się, jak ją przywita. Czy zabierze ją tam, przyciśniętą do drzwi, gdy tylko wejdzie? Część jej miała nadzieję, że to zrobi. Przynajmniej wtedy nie miałaby czasu na przemyślenie swojej decyzji. Nie żeby to zrobiła.
Manuel De la Cruz okazał się mężczyzną, któremu nie mogła odmówić. W jego głosie było coś, co sprawiło, że chciała go słuchać. Cassidy był zdziwiony i zdezorientowany swoją władzą nad nią.
Była dobrze wykształcona, prawnik, a nie kobietą, którą można łatwo manipulować. Ale mimo to, kiedy spojrzała mu w oczy, kolana poczuła się słabo, a oddech złapał ją za gardło. Więc zapukała, tak jak wiedział, że zrobi.
Spotkał ją przy drzwiach, wyglądając świeżo pod prysznicem i ubrany w jedwabną piżamę pod szkarłatną szatą. Naprawdę wydawał się zaskoczony jej widokiem, ale coś w jego spojrzeniu powiedziało jej, że wcale nie był zaskoczony. Mimo to był zadowolony i zaprosił ją do środka.
Salon był bogato wyposażony i nienagannie czysty. Rytmy hiszpańskiej gitary emanowały z ukrytych głośników, gdy podał jej kieliszek koniaku i zaprosił ją do siebie. Dychotomia między tym, jak silny był na górze, a cierpliwością, którą wykazał, sprawiły, że Cassidy zatoczył się i nie był pewien, co będzie dalej. Manuel wyciągnął cygaro ze swojego stołowego humidora i zręcznie obciął koniec. Usiadł wygodnie w obitym fotelu i kazał jej usiąść obok siebie na kanapie.
Cassidy poczuła się zmieszana jego pozorną nonszalancją, więc kiedy sięgnął po zapalniczkę, zrezygnowała z sofy i wyjęła zapalniczkę z jego dłoni. „Pozwól mi,” zaoferowała, gdy ospale siedziała na jego kolanach. Podniosła ozdobną zapalniczkę i przesunęła kciukiem po kole, powodując, że iskrzyło na krzemień. Jasny, długi płomień trysnął z jego końca, a ona przytrzymywała go do końca cygar, gdy on na niego naciągał.
Chwilę później świeciło na czerwono, a Cassidy zatrzasnęła migawkę nad płomieniem. Manuel wyrzucił w powietrze gęstą chmurę aromatycznego dymu. „Dziękuję, moja droga. Jesteś bardzo uprzejmy. Dla mężczyzny nie ma nic cenniejszego niż kobieta, która pragnie być uważna na jego potrzeby.” Cassidy przytulił się do niego i spokojnie obserwował, jak pali.
Było w tym coś wyraźnie męskiego, a Cassidy cieszył się z tej chwili. Zapach drobnego tytoniu wkrótce wypełnił pokój bogatym, aromatycznym aromatem. To było zupełnie inne niż nieświeży, gorzki zapach papierosów i było w tym coś, co Cassidy uznał za spokojne i przyjemne. Tam, w jego domenie, z cygarem w dłoni i subtelnymi melodiami hiszpańskiej gitary grającej w tle, Manuel wydawał jej się uosobieniem tego, kim powinien być mężczyzna. Czuła związek z nim w przeciwieństwie do wszystkiego, co kiedykolwiek czuła do swojego męża.
Czuła się, jakby tam należała do niego. Wziął go za rękę i przyłożyła cygaro do ust, wypełniając go bogatym dymem. Wielowarstwowy smak był bogaty i aromatyczny, a Cassidy poczuła nagłe uczucie spokoju, gdy nikotyna weszła do krwioobiegu.
Czując tyle, co widok ciemnych oczu Manuela wpatrzonych w jej, wyszeptała do niego głosem stłumionym przez dym. „Masz inne potrzeby, w które też chcę zaspokoić, Manuel.”. Zsunęła się z jego kolan, uklękła na podłodze i powoli rozwiązała jego szatę. Ostrożnie pociągając ją, odsłoniła jego potężną klatkę piersiową na delikatne światło pokoju.
Z podekscytowanym westchnieniem Cassidy zagryzła wargę i przeczesała paznokcie ciemnymi włosami, które niezbyt grubo rosły na jego ciele i pieściła jego dobrze określone mięśnie brzucha. Jego ciało było twarde i ciepłe, a ona oblizała usta z niepokojącym oczekiwaniem. Jej ręka drżała i poczuła, jak jej soki znów zaczynają płynąć w ciepłą, śliską wilgoć, gdy sięgnęła do pasa jego piżamy. W chwili, w której zajęło ich rozpięcie, zdawało się, że zostali na zawsze, ale kiedy ją otworzyli, chętnie otoczyła palce wokół jego półtwardego trzonu i delikatnie ścisnęła. Czuł się tak gorąco w jej uścisku, a jego trzon stwardniał wystarczająco szybko, by oprzeć się jej mocnemu uściskowi.
Zagryzła wargę i pogłaskała go, ciągnąc napletek nad napuchniętą głową, aż cicho jęknął z uznaniem. „Tak, moja piękna dziewczyno. Pokaż mi, jak bardzo chcesz mnie zadowolić” - nalegał, gdy jego dłonie pieściły jej policzek. Cassidy pogłaskała go powoli, przesuwając pięścią w górę iw dół, aż na końcu pojawiła się przezroczysta kropla rosy. Obserwując, jak się zbiera, zbliżyła usta, a następnie pogłaskała usta miękką, gorącą głową jego nieobrzezanego penisa.
Przesuwając językiem po kropli, wciągnęła go do ust i rozkoszowała się jego słodkim smakiem „Chcę cię zadowolić i chcę, żebyś był ze mnie zadowolony”. Czując, jak jej podniecenie robi się gorące, przeciągnęła ustami wzdłuż jego trzonu, całując go wzdłuż jego kutasa, gdy stał się całkowicie wyprostowany w jej rękach. Obróciła język wokół głowy w kształcie grzyba i przejechała nim po napletku, zwilżając go, aż jego fioletowe ciało lśniło w miękkim świetle. Czując, jak moc jego erekcji staje się wściekła pod jej dotykiem, Cassidy zmoczyła się z podniecenia. Szybko wciągając powietrze, wzięła go do ust tak głęboko, jak mogła, ale znaczna część jego imponującej długości wciąż pozostawała poza jej ustami.
Owinęła pięść wokół podstawy jego penisa, pogładziła go w czasie ruchami jej ust w górę i w dół, przesuwając ustami i rozprowadzając ślinę na jego napiętej skórze. Te strumyczki wkrótce nasmarowały jej dłoń, pozwalając jej gładko płynąć po jego trzonku i sprawiając, że jego kogut lśnił w pomieszczeniach przygaszonych światłem. Manuel poruszył się lekko na krześle, rozsuwając uda, aby dać jej więcej miejsca na dotykanie go.
Cassidy obserwowała, jak jego moszna się pojawiła, a ona ujęła jego kulki w wolną rękę, lekko przesuwając je palcami. Odsuwając na chwilę usta, spojrzała z pożądaniem na jego penisa. Był przyjemnie gruby i długi, z lekkim łukiem do góry, prowadzącym do mięsistej głowy.
Choć w żadnym wypadku nie był ogromny, miał więcej do zaoferowania niż jej mąż. „Masz pięknego koguta, Manuel. W ustach czuję się prawie tak samo dobrze, jak w mojej cipce.”.
Manuel zanurzył cygaro w koniaku i pociągnął go ponownie, gdy powoli głaskała go delikatnymi dłońmi. „Masz taki cudowny dotyk, moja droga. Proszę, kontynuuj. Chcę doświadczyć więcej twojej… uważności.”. Na policzkach Cassidy rosła litera b, a ona nieśmiało uśmiechnęła się, kiedy spełniła jego prośbę.
Opuszczając mokre usta na jego penisie, pozwoliła mu przesuwać się między jej ustami, aż połowa jego długości objęła się ciepłym uściskiem jej wilgotnego ciała. Uwielbiała to, jak smakował i jak gładko się czuł, przesuwając się po jej języku. Mocno ssała mu głowę, a potem odsunęła się, by móc przesunąć ustami po trzonku. Cassidy czuł, jak oddech Manuela nadchodzi długim, wolnym rytmem.
Wydawał się być spokojny i zrelaksowany, ale jego penis pulsował i pulsował na jej dotyk. Spojrzała w górę i zobaczyła, jak przygląda się uważnie, jak ssała jego penisa. Jego oczy płonęły ciemną intensywnością, śledząc każdy jej ruch. Cassidy przesunęła językiem po jego długości, a potem wzięła jego jaja do ust, piekąc je śliną. Gdy cofnęła się, pogłaskała go po szybie.
Wydawało się, że stał się jeszcze trudniejszy, gdy dumnie wystawał z jej pięści. Cassidy kilkakrotnie wytarła usta bulwiastą głową, po czym jeszcze raz wsunęła ją do ust, wirując językiem po jego gorącej skórze. Odsuwając się, przeciągnęła miękkimi wargami po jego trzonie i pozostawiła długie, lepkie pasma śliny przylegające do czubka jego penisa, gdy wysuwa się z jej ust.
Cassidy wypluła wilgoć z powrotem na swoje żołędzie, a następnie zanurkowała w dół, pozwalając kutasowi przejechać przez jej język, aż wślizgnął się głęboko do jej gardła. Jego penis był o wiele grubszy niż jej męża, a delektując się niedozwoloną różnicą, ssała tak mocno, jak mogła, dopóki nie musiała zaczerpnąć powietrza. Manuel pogłaskał ją po twarzy i wytarł wilgoć z brody. „Jak niesamowity jesteś! Moja krew płonie na twój dotyk!”. W tym momencie Cassidy poczuł się bardzo dumny z tego, że tak mu się podoba.
Sprawił, że poczuła się seksowna i pożądana w sposób, którego nie odczuwała od kilku lat, a to samo docenienie jej jako kobiety rozpaliło jej pasję nawet bardziej niż jego męska zmysłowość. Podniecenie Cassidy ścisnęło mocno jej klatkę piersiową, a jej serce przyspieszyło podniecenie. Wciągnęła palec Manuela do ust, gdy jej mokra ręka przesuwała się po jego kutasie. Kiedy Manuel delikatnie zdjął sukienkę z ramion, Cassidy zsunęła ją do pasa, po raz pierwszy odsłaniając mu piersi.
Z ręką wciąż bawiącą się jego kutasem, wstała i podała mu swój sutek. Jej skóra mrowiła z podniecenia, kiedy się zbliżyła, a długie westchnienie zadowolenia wydostało się z jej gardła, gdy jego usta uchwyciły jej delikatny pąk. „Mmm, to takie miłe” gruchała, gdy ssał różową skórę jej sutka. Manuel odłożył zapomniane cygaro i rozlał odrobinę koniaku na swoje pełne piersi.
Bursztynowe krople opadały na jej skórę i pędziły przez naturalny wzrost jej piersi, gdy spływała do jej dekoltu. Silny aromat francuskiej brandy unosił się z jej piersi i mrowił na skórze. Kiedy przyłożył usta do jej piersi i zaczął odzyskiwać nieuczciwe krople likieru, Cassidy jęknął cicho: „O, mój Boże…”. Manuel ścigał każdą kroplę pocałunkami i delikatnymi ruchami języka, aż Cassidy wiercił się przed nim. Potem przyciągnął jej wilgotne usta do swoich i pocałunkiem podzielił się z nią pełnym, cynamonowym smakiem napoju.
Cassidy zarzuciła sukienkę na biodra, gdy Manuel ucztował na piersiach, a następnie zdjął szatę i koszulę z potężnych ramion. Uwolniony z niepotrzebnego ubrania podniósł ją i przytulił jej ciało w swoich silnych ramionach. „Czas, moja słodka, piękna dziewczyno. Teraz pokażę ci, jak dżentelmen kocha się z kobietami!”. „Cholera, jego ramiona są jak żelazo” - pomyślała, owijając swoje ręce wokół jego szyi.
Czuła się nieważka w jego objęciach i śmiała się podekscytowana, gdy niósł ją bez wysiłku do swojej sypialni. Świece migotały z każdego rogu, wypełniając pokój miękkim, naturalnym blaskiem. Kiedy delikatnie położył ją na prześcieradle, wyciągnęła ciało, rozkoszując się jedwabiem na skórze.
Cassidy obserwowała go uważnie, czując, jak napięcie seksualne gęstnieje w powietrzu, gdy w pełni doceniła jego nagie ciało po raz pierwszy. Jego brązowa skóra wyglądała gładko w świetle świec, a dobrze zarysowane mięśnie napinały się zmysłowo podczas ruchu. Była w nim prawie kocia wdzięk, który sprawił, że jej brzuch trzepotał w oczekiwaniu, gdy od niechcenia podniósł z szafki nocnej alabastrowy spritzer. „Jak powiedziałem wcześniej, moja droga Cassidy, jesteś rzadkim klejnotem i jak przystało na coś tak cennego…”.
Uniósł nad nią spritzera i szybkim uściskiem mgła aromatycznych jaśminu i bzu rozlała się po jej nagim ciele. Co dziwniejsze, mgła lśniła złotym blaskiem, gdy spływała po jej skórze, pokrywając ją od piersi do ud. Gdy cudowny zapach unosił się nad nią, zobaczyła, że na jej skórze błyszczą drobinki kurzu błyszczącego sproszkowanego złota. „O mój boże, to takie piękne!” Cassidy wytrysnęła, zaskoczona czystą ekstrawagancją takiej rzeczy.
„To najlepsze francuskie perfumy, nasycone czystym złotym pyłem. Uważam, że to odpowiednie miejsce dla kogoś tak pięknego”. Cassidy nie mogła marzyć o bardziej romantycznej chwili, a jej ciało zareagowało gorącym podnieceniem, które sprawiło, że bolały ją uda.
Kiedy położył się obok niej i przyciągnął usta do jego, oddała mu pocałunek, jakby był jej współistniejącym wojownikiem, domem dla ostatecznej nagrody, jaką kobieta może dać swojemu mężczyźnie. Gotowa dać mu wszystko, ruszyła, by go dosiąść, ale jedną ręką zatrzymał ją i delikatnie zachęcił, by wróciła w miękki uścisk jedwabnych prześcieradeł. „Nie, moja droga, bardzo mnie ucieszyłeś, a teraz moja kolej, by cię zadowolić”. Cassidy prawie zaskomlał z frustracji, ale potem jęknął w usta, całując ją z gorącą pasją, która groziła jej zwycięstwem.
Pocałował ją w szyję, a następnie powoli przesunął się po jej ciele, ssąc jej piersi i całując jej brzuch, aż dotarł do jej kopca łonowego. Zaczynając powoli, pocałował jej wewnętrzne uda i przejechał językiem wokół jej sromu, sprawiając, że drżała z podniecenia. Jego oddech był gorący na jej skórze, a kiedy jego palce delikatnie rozdzieliły jej płatki, mocno poprawiła sutki. „Tak, poliż mnie! Nie każ mi czekać! Muszę poczuć twój język na mojej łechtaczce!”. Manuel owinął ramiona wokół jej bioder, gdy zbliżył usta do jej wilgoci.
Drżąc z podniecenia, Cassidy opuściła kolana na zewnątrz, otwarcie otwierając się na jego dotyk. Położyła się z powrotem na prześcieradłach i wygięła biodra w górę, oczekując ciepła jego ust na jej seksie. Manuel jednak najwyraźniej lubił utrzymywać ją w torturującym stanie frustracji. Pogłaskał ją po wewnętrznym udzie, łaskocząc brodę wrażliwą skórę, aż w rzeczywistości wierciła się w jego ramionach. „Ach, ale jakim jesteś pięknym kwiatkiem, moja droga”.
Poetycko zadumał się, gdy nucił jej seks. „Twoja kobiecość rywalizuje z delikatnymi płatkami największych dzieł natury! Nawet twój zapach przewyższa zapach róży.”. Cassidy poczuła, jak jej wilgoć zaczyna wyciekać z jej cipki i zsunęła rękę na kopiec, delikatnie pocierając łechtaczkę w niekontrolowany sposób. Kiedy poczuła, jak jego usta w końcu opadają, pogłaskała go po policzku, zachęcając go, by dał jej to, czego wymagało jej ciało. „Tak, to jest to! Polizaj w ten sposób moją cipkę, o kurwa tak, to jest takie dobre!”.
Manuel jej nie zawiódł. Jego język wsunął się w jej wilgoć i poruszał się w górę iw dół jej szczeliny, zanurzając się, a następnie wirując wokół jej wewnętrznych warg. Uszczypnął go w usta i pociągnął za jej nabrzmiałe mięso i ssał jej soki, które sączyły się z jej ciała. Biodra Cassidy zatoczyły się i zgięły w jego ramionach, instynktownie próbując przenieść jej najbardziej wrażliwe miejsca na jego język. Zwinęła je i obracała je raz za razem, próbując przyciągnąć łechtaczkę do jego języka, ale tańczyła i migotała w sposób, który wymykał się jej wysiłkom, a mimo to doprowadzał ją do szaleństwa z pożądania.
Cassidy zaskomlała i gruchnęła na niego, zagubiona w płonącym mokrym ogniu, który rozpalił w jej brzuchu. Jego palce wbiły się w jej biodra na tyle mocno, że była pewna, że zostawi ją posiniaczoną, ale ból rozpłynął się w żarze jej potrzeby, napędzając wyścig jej ciał do orgazmu. Właśnie wtedy Manuel skoncentrował swoją uwagę na jej twardej jak kamień łechtaczce i okręcił językiem wokół swojego pąka.
Zacisnął usta wokół mięsistego kaptura i mocno ssał, powodując, że małe naczynia pod skórą wypełniły się jeszcze większą ilością świeżej krwi. W ciągu kilku sekund skwiercząca seria skurczów spłynęła kaskadowo na zewnątrz z jej rdzenia i wybuchła w jej ciele z wystarczającą siłą, aby jej zmarszczka brzucha. Oddychając z gardła Cassidy jęknęła głośno, ogłaszając niespójnymi słowami, że osiągnęła szczyt. W chwili, gdy czubek jej czoła, na jej skórze pojawiły się drżące skurcze, na jej skórze pojawiły się krople potu. Jej ciało pulsowało i pulsowało, a potem orgazm cofnął się jak fala.
Po chwili jej oddech powrócił. „O mój pieprzony Boże!” była wszystkim, co mogła powiedzieć, gdy przyjemne mruczenie seksu otoczyło ją jak ciepły koc. Manuel pocałował ją w udo, a ona rozluźniła się z powrotem w prześcieradle, najwyraźniej zadowolona, by mogła cieszyć się poświatą orgazmu. Po pewnym czasie Cassidy zaczęła odpływać w mglisty stan snu, a Manuel podszedł do niej, pieszcząc jej boki z tak lekkim dotykiem, że jej skóra ledwo zarejestrowała kontakt. Leżąc na boku obok niej, pozwolił swemu spojrzeniu przemieścić się po jej ciele, ciesząc się przyjemną krzywizną jej bioder i delikatnym uniesieniem piersi.
Gdzieś głęboko w jej umyśle zauważyła hipnotyczny efekt jego opuszków palców, które wędrowały od jej brzucha do doliny między jej piersiami. Kiedy ujął w dłoń jeden twardy kula, otworzyła oczy. „Mmm, masz ciepłe ręce…”. „To niefortunny mężczyzna, którego ręce chłodzą kobietę, którą kocha, moja droga.
Naprawdę mam szczęście, że mogę być błogosławiony miłym dotykiem.”. Cassidy odwróciła głowę i czule pocałowała. Jej ręka sięgnęła do niego i znalazła jego penisa twardego i ciepłego, czekającego z kontrolowaną siłą na jej uwagę. Mocniej chwytając, głaskała go długimi ruchami, ciągnąc napletek przez koronę jego penisa, aż poczuła charakterystyczne pchnięcie z jego bioder.
To był najbardziej subtelny ruch, ale wciąż wystarczający, by dać jej znać, czego potrzebuje. Przyciągnęła go do siebie i zaprosiła, by wszedł do kolebki ud. Manuel pocałował ją początkowo delikatnie, ale kiedy jego ciało unosiło się i przesuwało, jego pocałunek stał się wymagający i natarczywy.
Kiedy schyliła się, by wprowadzić go w siebie, złapał ją za rękę i pocałował. „Dotarłeś do tej pory, Cassidy, ale są rzeczy, których jeszcze nie doświadczyłeś. Musisz mi teraz zaufać, jeśli naprawdę poczujesz przyjemność, którą mogę ci dać.”. Z celową powolnością zebrał jej nadgarstki i przytrzymał jedną z dużych dłoni.
Następnie sięgnął pod prześcieradło i wyciągnął dwie szkarłatne, czerwone jedwabne szarfy, pozwalając im erotycznie ślizgać się po jej piersiach i szyi, gdy pokazał jej. „Więc pytam cię, czy ufasz mi, Cassidy?”. Cassidy nigdy wcześniej nie ćwiczyła żadnej formy niewoli, a rzeczywistość, że miała być związana podczas seksu z mężczyzną, którego nie znała, nagle przeraziła ją. „Nie wiem, nigdy… och”. Ciche błagania przygasły, gdy mocno owinął jej nadgarstki, a następnie przymocował skrzydło do antycznego, kutego żelaza pierścienia przymocowanego do wezgłowia niczym dziewiętnastowieczna kołatka do drzwi.
Pozostawił jej tylko tyle zabawy, by zgiąć ramiona i nic więcej. Przetestowała powściągliwość i westchnęła z niepokojem. „Ufam ci, ale czy na pewno tego potrzebujemy? Wszystko było takie idealne…”. Uścisnął ją jak dziecko, a następnie zasłonił jej oczy drugą szarfą.
Po chwili została unieruchomiona i z zawiązanymi oczami, związana bezradnie w łóżku mężczyzny, który wydawał się zdolny do prawie wszystkiego. Część jej chciała się zbuntować, krzyczeć o pomoc, ale jej pasja nie pozwoliła na taki opór. Została złapana, złapana przez mężczyznę, który utkano sieć własnych seksualnych pragnień. Niepewna, czemu mógłby ją poddać, poddała się jednak, tak jak odkąd ją znalazł. Wciąż czuła, jak jego twarde ciało leży ciężko na jej, a kiedy pociągnął ją za prawą nogę w ramieniu, poczuła, jak jego twardy kutas ociera się o udo.
„O mój Boże” - wyszeptała, gdy Manuel ustawił swoje ciało w pozycji, by do niej wejść. „Widzisz, moja droga Cassidy, jeśli miałbym się z tobą kochać tak, jak się spodziewałeś, miałbyś przyjemność być pewnym, ale odmówiłoby ci to podekscytowania, które musisz poczuć, że naprawdę poczułeś błogość”. Jego głos był spokojny i delikatny, ale jego penis przycisnął się do niej mocno, wypełniając ją niespodziewanie i powodując gwałtowny oddech.
„W ten sposób poczujesz mnie tak głęboko w swoim umyśle, jak w swoim ciele.”. Brak widzenia sprawił, że skoncentrowała się na swoim dotyku. Wkrótce zdała sobie sprawę z każdego jego ruchu, gdy zaczął ją pieprzyć. Jego gruby kutas rozciągnął ją tak jak wcześniej, a ona rozkoszowała się wrażeniem, jak jego miednica ciągnie się w górę iw dół jej brzucha. Kiedy wstał i podniósł jej prawą nogę do ramienia, jej przejście się otworzyło, a jego trzon zanurzył się jeszcze głębiej w nią, powodując, że gwałtownie wciągnęła powietrze.
Chcąc złapać się za piersi, kiedy podskakiwały na jej klatce piersiowej, walczyła z ograniczeniami, jej ramiona napinały się i napinały z frustracji, gdy ten niesamowity mężczyzna dotarł do niej. Wkrótce walił mocno w jej cipkę, a ona czuła, jak jej wilgotność rośnie z każdym uderzeniem. Prychnęła i dyszała, gdy wypełnił ją jego długość, a jej myśli pędziły z myślą, że została całkowicie pochłonięta. Raz po raz próbowała poruszyć rękami, aby przypomnieć sobie o swojej bezradności. Jego usta pojawiły się na jej szyi i mocno ssał jej skórę.
Jego ciało przycisnęło ją do siebie, a jego potężne biodra napinały się raz za razem, gdy jej kanał mocno zaciskał się na jego twardym, pulsującym penisie. „Och tak… pieprzyć mnie, pieprzyć mnie mocno kochanie. Pierdolić moją cipkę w ten sposób! Ach tak!”. Jej słowa stały się zniekształcone i palione, gdy jej ciało zostało spustoszone przez tego mężczyznę. Łechtaczka krzyczała, by jej dotknęła, i prawie szlochała z frustracji, gdy jej ramiona zawiodły w walce z jej ograniczeniami.
Jej dłonie stały się napięte, a jej palce zwinęły się i wybielały, gdy ciągnęła, ale Manuel przytrzymał jej ciało, gdy się pochylał, zanurzając w nią penisa, aż jego piłki uderzyły o jej delikatne ciało. Nagle Manuel złapał ją za okrągłe biodra i wcisnął głęboko, wbijając w nią całą długość swojego penisa. Cassidy poczuła, jak jej ciało drży i trzęsie się, a kiedy jej nogi były wyciągnięte i uniesione na jego ramionach, znów bezskutecznie szarpała za ograniczenia. Cassidy prawie omdlała, gdy poczuła, jak jego ramiona okrążają jej uda, przyciągając je do siebie, a jej serce przyspieszyło, gdy uniósł się na kolanach, podnosząc tyłek całkowicie z pościeli. Poprawiło to kąt wejścia, ale także sprawiło, że cipka zacisnęła go mocniej.
Wciągał w nią swoją długość raz po raz, sprawiając, że całe jej ciało kołysało się za każdym razem, gdy jego biodra uderzały o delikatną skórę jej tyłka. Całe jej ciało odczuwało siłę jego pchnięć, a Cassidy wydał z siebie zduszony chrząknięcie za każdym razem, gdy jego penis w nią wpadł. Pot zbierał się na jej nogach i zaczął spływać po udach, sprawiając, że jej skóra była na tyle śliska, że zaczęła się wyślizgiwać z jego uścisku. Cassidy przyjechała już trzy razy tej nocy i teraz poczuła, jak jej ciało opiera się możliwości ponownego otwarcia bramy. Z zadowoleniem przyjęła potężne pchnięcia, które wbiły się głęboko w nią, ale zaskomlała daremne próby jej ciała, aby pozwolić, aby powódź w pełni się w niej narosła.
„Och, och tak, proszę kochanie, proszę, każ mi przyjść. Spraw, żebym przyszedł po całym twoim kutasie!”. Manuel odpowiedział na jej prośby i pozwolił, by nogi zsunęły mu się z ramion. Wycofał swojego fiuta, a Cassidy zaskomlała, gdy jej mokra dziura zacisnęła się na jej nagłej pustce. Była gotowa błagać go, by włożył go z powrotem, gdy poczuła wspaniałe chwile jego ust blisko jej delikatnego ciała.
„Och! Kurwa tak!” krzyknęła ze zdziwienia, gdy jego język zanurzył się w mokrym basenie jej seksu. Cassidy wywróciła biodrami w twarz, desperacko próbując przyjść, cały czas błagając go, żeby się nie zatrzymywał. „Daj mi proszę, o kurwa tak, polizaj moją cipkę, kochanie!”. Podczas gdy uwielbiała czuć, jak jego kogut w nią wskakuje, jej biedna mała szczelina stała się delikatna, a teraz ciepła wilgoć jego języka była dokładnie tym, czego potrzebowała.
Jakikolwiek był blok, który uformował się pod prąd, rozproszył się jak miraż, a Cassidy poczuł, jak zbliża się do niej fala orgazmu. Manuel mocno ssał łechtaczkę, koncentrując swój trzepotliwy język na tej wiązce nerwów, powodując, że pulsuje dziko. Wrażenia napłynęły do niej, przytłaczając ją i kołysząc w najgłębszy kąt jej umysłu. Jego dłonie wędrowały po jej brzuchu, a następnie objęły jej piersi, mocno poprawiając sutki. Cassidy zacisnęła się na jego ramionach, a potem jej ciało wyraźnie się ścisnęło.
Jej nierówny oddech zatrzymał się na chwilę, a potem przebiegł przez nią silny skurcz, powodując niekontrolowane szarpnięcie i wypuszczając oddech długim, pierwotnym krzykiem. Cassidy czuła, jak orgazm przepływa przez nią raz po raz, a pot spływał z każdej polany. Poczuła, jak pochłania ją przyjemne ciepło, które sprawiło, że poczuła się, jakby się stopiła w środku.
Próbowała mówić, ale zawiodły ją słowa. W końcu mogła się tylko śmiać z radości z przytłaczającej mocy tego wszystkiego. Nigdy wcześniej nie doświadczyła wielokrotnego orgazmu, ale była pewna, że tak właśnie musi być.
Za każdym razem, gdy zaczynała się uspokajać, następowała jej kolejna falująca fala, aż pomyślała, że może zemdleć, zanim się zatrzyma. „Och, mój pieprzony Boże, to było niesamowite!” Roześmiała się znów słabo. Czuje się zdecydowanie za słabo, aby powiedzieć więcej.
Jej ciało mruczało z ciepłej satysfakcji, a nogi były tak zmęczone, że wątpiła, by je podnieść. Manuel drażnił się z jej łechtaczką przez kilka pierwszych sekund jej orgazmu, ale potem po prostu usiadł, ciesząc się widokiem jej wijącego się ciała, dopóki w końcu nie opadła z chmur. Następnie rozwiązał jej ręce i zdjął opaskę, uwalniając ją z więzów. Cassidy potoczył się w jego ramiona, tuląc się do niego jak kotek. Nie miała słów, by mu powiedzieć, raczej pozwoliła ciepłemu blaskowi jej ciała zasygnalizować jej cielesną satysfakcję.
Poczuła, jak jego dłonie wędrują powoli po biodrze i udach, i westchnęła głęboko, gdy delikatnie pocałował ją w ramię. „Mmm, to takie miłe,” wymamrotała, kiedy on łyżką za nią i wsunął rękę pod jej głowę, podtrzymując jego ciężar. „Jesteś taka śliczna, moja słodka dziewczyno.
Twoja skóra świeci w świetle świec w blasku księżyca w noc bez gwiazd.” Jego słowa dotarły do jej jęczmienia jako szept, jakby zostały przyniesione jej na wietrze. Cassidy uśmiechnął się w duchu, wiedząc, że to romantyczne pochlebstwo, ale wciąż głęboko wzruszony, że da jej ten dar prozy. Nigdy wcześniej nie spotkała kogoś, kto potrafiłby ją rozpalić pożądaniem jednym zdaniem.
Była zrelaksowana i zadowolona, więc z pewnym zaskoczeniem, kiedy przyciągnął ją do siebie, poczuła, jak jego twardy kutas spada na wrażliwą dolinę jej dna. Jego kutas wydawał się twardy i gorący i wbił go w nią, dopóki spód jego trzonu nie dotarł głębiej do szczeliny jej tlenowo-tlenowego tyłka. Serce Cassidy'ego przyspieszyło, gdy Manuel położył prawą rękę na jej biodrze i przyciągnął ją bliżej, delikatnie zginając łyżkę ich uścisku, jednocześnie pompując trzon wzdłuż uroczo przyjemnego kształtu jej schodzących krzywizn. „Mam jeszcze jedną przyjemność dać mojej słodkiej dziewczynie i jeszcze jedną do wzięcia. Czy mogę cię zapytać, czy dałeś już ten prezent innej osobie?”.
Cassidy wyczuła jego podekscytowanie i wiedząc dobrze, czego chce, poczuła, jak motyle trzepoczą gwałtownie w jej brzuchu. Jej mąż kiedyś wyraził pragnienie tej części ciała, starając się znaleźć sposób, by go zadowolić; uległa jego potrzebie. Był jednak niezdarny i szybki, a ona uznała to doświadczenie za boleśnie niezadowalające.
Pomysł zaakceptowania grubszego obwodu Manuela, gdy jej mąż okazał się zbyt duży, przeraził ją strasznie. „Nie, nie mam”. skłamała, żeby nie oszukiwać, ani na próżno bronić swojej cnoty, ale ponieważ prawda tylko jeszcze bardziej zmniejszyłaby godność męża, a tego nie chciała rozważać. Nie, gdy kogut Manuela naciskał na nią żarliwie.
Manuel podniósł rękę do ust i pocałował ją czule. „Więc będę z tobą łagodny, moja droga. Musisz uwierzyć, że życzę ci, abyś cieszył się tym tak samo jak ja”.
Następnie Manual namówił ją, by położyła się na brzuchu i pocałował ją w plecy. Masował jej ramiona i przesuwając silnymi dłońmi po jej ciele, jego ekspert delikatnie łagodził jej nerwy. „Mmm, to miłe”, powiedziała, gdy jej ciało zaczęło się topić w łóżku. „Masz bardzo utalentowane ręce”. Manuel przerwał na chwilę, wyciągając kryształowy dekanter ze stolika nocnego.
„Mężczyzna potrzebuje niewiele wysiłku, aby nauczyć się rzeczy, które uważa za wartościowe. Co może być cenniejszego niż umiejętność zadowolenia pięknej kobiety?”. Manuel odświeżył kubki zapomnianym Koniakiem i podał Cassidy'emu kieliszek. „Proszę się napić, pomoże ci się zrelaksować”. „Dziękuję”, odpowiedziała, a następnie wypiła głęboko ze szklanki.
Gładki likier płonął łagodnie, gdy spływał jej do gardła, a promienne ciepło alkoholu wkrótce rozprzestrzeniło się na nią. Manuel upił łyk brandy, a następnie wybrał inny dekanter. Po tym wylał na jej plecy linię pachnącego olejku do ciała i zaczął działać na jej skórę.
Cassidy gruchnęła lekko, gdy olej jeszcze bardziej ogrzał jej ciało. Kiedy jego dłonie przesunęły się po jej tyłku, jej oddech stał się cięższy, a jej podniecenie znów zaczęło rosnąć. Nalał niewielką ilość oleju na unoszące się ciało jej dna i wmasował ją w zgrabny tyłek, sprawiając, że Cassidy mruczał pod jego dotykiem.
Kiedy przesunął olej w dół, przycisnęła się do jego dłoni i lekko rozłożyła nogi, zachęcając go do głębszego zagłębienia się. Jego palce dotarły do jej odbytu i zaczął delikatnie łaskotać ją tam. Dotknął jej róży jednym palcem i powoli szturchnął ją, nie pchając tak mocno, by się wtrącać, ale wystarczająco, by jej ciało zacisnęło się w oporze. „Och! Manuel, proszę”, powiedziała żałośnie. „Nigdy tego nie zrobiłem… nie sądzę, żebym mógł to zrobić!”.
Delikatnie ją uścisnął. „Oczywiście, że możesz. Musisz się tylko zrelaksować i zaufać, że nie zrobię nic, by sprawić ci ból”. Cassidy była tak bardzo rozdarta.
Nienawidziła pomysłu rozczarowania go; w Manuelu było coś tak niesamowicie magnetycznego, że do tej pory niczego mu nie odmawiała. Mimo to kalus męża i niezdarna penetracja jej tylnych drzwi była boleśnie traumatyczna i aż do tej chwili nigdy nie myślała, że ponownie pozwoli, by mężczyzna wykorzystał ją w ten sposób. Stawała się teraz tak przerażona, że wiedziała, że nigdy nie będzie w stanie wziąć go wygodnie, nawet jeśli na to pozwoli. „O Boże, Podręcznik, nie rozumiesz!”. Jej protesty zostały jednak przerwane, gdy poczuła, jak całuje policzki w pośladkach.
Jego usta były miękkie i ciepłe, a jego dotyk nie wymagał niczego. „Nie musisz się martwić, moja słodka Cassidy. Nie zrobiłbym ci nic, czego ode mnie nie pragniesz.” Nadal jednak całował i skubał jej pośladki, a Cassidy wiedział, że jego zamiary pozostały niezmienione. Nie wiedząc, co powiedzieć, pogodziła się z przyjemnymi pocałunkami, mając nadzieję, że jakoś znajdzie sposób, by go zadowolić.
Skoncentrowała się na jego dotyku, a gdy jego usta zbliżyły się do jej środka, zamknęła oczy, skupiając swoje myśli na odczuciach, które wypuścił z jej ciała. Chwilę później poczuła, jak rozchyla policzki dłońmi i sapnęła ze zdziwienia, gdy coś ciepłego i mokrego błysnęło na jej pąk róży. Biodra Cassidy zgięły się w odpowiedzi, a nowa wilgoć wyciekała do jej pochwy, podczas gdy miękkie badanie jej odbytu trwało.
Czuł się dobrze, naprawdę dobrze, a kiedy Cassidy zdała sobie sprawę z tego, co robi, była zszokowana, ale pomimo jej zaskoczenia była zdumiona, jak relaksujące było lizanie jej tyłka. „Och, wow, to jest miłe”, powiedziała i uniosła lekko swój tyłek, próbując wsunąć więcej jego języka do wrażliwej dziury. Cassidy słyszała o grzebieniu, ale nigdy nie myślała, że doświadczy tego z pierwszej ręki. Delikatne szturchanie i lizanie uspokoiło jej mięśnie, a napięcie znikło.
Wkrótce poczuła, jak jej ciało otwiera się na jego lizanie, i przyszło jej na myśl dziwne pragnienie penetracji. „Mmm tak, gdzie nauczyłeś się tego dziecka, Twój język jest taki dobry!”. Manuel odmówił odpowiedzi, ale zwilżył palec i delikatnie wcisnął go w marszczącą się dziurę Cassidy'ego. Cassidy poczuła wtargnięcie i westchnęła, gdy szybko się do niego przyzwyczaiła.
Poczuła, jak wylewa więcej pachnącego olejku na jej wejście i wkrótce zaczął poruszać w niej palcem. Manuel nie spieszył się z przygotowaniem jej, powoli powiększając wejście i zdobywając zaufanie. Po pewnym czasie był w stanie użyć trzech palców, a Cassidy wierciła się i odepchnęła go, masując jej ciasne przejście. W końcu Cassidy nie tylko czuła się wystarczająco wygodnie, aby wziąć swojego penisa, ale cieszyła się, że jej tyłek bawi się tak bardzo, że tak naprawdę pragnęła go mieć w sobie. Wyciągnęła rękę, wzięła jego penisa w dłoń i zaczęła go głaskać mocnym i stałym uściskiem.
Wkrótce poczuła, jak sztywnieje i rośnie, aż jego erekcja całkowicie wypełniła jej dłoń. Potem wstała na kolana i nachyliła się, opierając głowę na poduszce. „Jestem gotowy, kochanie i chcę tego. Chcę twojego kutasa w dupie.”. Cassidy prawie drgnął w oczekiwaniu, gdy padł za nią na kolana.
Jej kanał odbytu był mokry od smaru i czuł się bardzo zrelaksowany, a jej cipka przesiąkała wilgocią z podniecenia. Czuła, jak jego penis wciera się w jej udo i kręciła biodrami, żartobliwie go drażni. Manuel przesunął kutasa po szczelinie jej tyłka, a ona wciągnęła powietrze, spodziewając się, że wsadzi go w tyłek, więc kiedy przesunął się niżej i zanurzył w jej cipkę, jęknęła z błogim zaskoczeniem. „O tak.
Pieprz mnie w ten sposób.” Manuel wykonał kilka mocnych uderzeń, pokrywając wałek sokiem, a następnie wyciągnął i wyciągnął nieobrzezaną głowę w górę, dopóki nie znalazł jej dolnego wejścia. Cassidy odepchnęła się od niego i wstrzymała oddech, gdy jego twardość zaczęła rozdzielać mięśnie. W jej ciele płonęły na moment odcienie piekącego bólu, ale Manuel przytrzymał biodra i wjechał, dopóki jej wejście nie dostosowało się do jego kształtu. Cassidy skrzywiła się przez chwilę i skoncentrowała się na rozluźnieniu ciała. Była dobrze przygotowana i chwilę później poczuła ucisk dna na jego lekcji szybu, aż ból całkowicie zniknął.
To, co pozostało, było niesamowitym uczuciem, które było zupełnie inne niż pieprzenie jej cipki. Biorąc oddech, kołysała się z powrotem na niego i dyszała, gdy cała jego długość wśliznęła się w nią. „O Boże, Manuelu, czujesz się we mnie tak gruby!”.
Jego penis poruszał się głęboko i łatwo w jej przejściu, a kiedy Manuel przycisnął ją do pościeli, nie mógł powstrzymać jęku. Jego ramiona trzymały ją mocno, a ona poczuła jego chrapliwy oddech na jej szyi, gdy zaczął pieprzyć jej tyłek równie mocno, jak jej cipka. Łóżko podskoczyło w swojej ciężkiej ramie, gdy ją przeleciał, a ona znalazła się, jak ściska jego penisa, gdy w nią wskoczył. Cassidy nie mógł uwierzyć w swój głód, gdy aura jego dżentelmena wyparowała. Pieprzył ją pasją i okrucieństwem mężczyzny oszalałego z pożądania, a ona była zadowolona i dumna, że mogła dokonać w nim tak niesamowitej przemiany.
Wciśnięta w prześcieradło nie była w stanie pocierać łechtaczki, ale tej nocy przychodziła tyle razy, że nie miało to większego znaczenia. Jedyną jej myślą była przyjemność, którą od niej czerpał. To był bardzo satysfakcjonujący moment i nawet jeśli przeleciał jej tyłek na surowo, wiedziała, że warto będzie, kiedy on przyjedzie. W pewnym momencie jego ręce znalazły ją i mocno ją trzymał, gdy biodra wbijały swojego penisa w jej delikatny tyłek.
Jego ciało pochyliło się do przodu, tworząc tempo, o którym wiedziała, że nie może być utrzymane. Między własnymi westchnieniami zaczyna namawiać go, by przyszedł, nie chcąc nic więcej, jak tylko poczuć, jak jego nasienie zalewa jej wnętrzności. To wtedy poczuła, jak jego ramiona stają się twarde jak stal, a jego ciało drży i drży. Zanurzył się w nią mocno, trzymając się głęboko w jej tyłku, a ona poczuła, jak jego penis pulsuje i pulsuje, gdy napełnił ją swoim drugim ładunkiem nocy.
Leżą razem tak długo. Przytulając się i całując, aż Cassidy zdała sobie sprawę, że musi wrócić do domu. „Przepraszam”, powiedziała mu. „Mój mąż zastanawia się, gdzie wkrótce będę”. Manuel skinął głową ze zrozumieniem.
„Nie musisz mnie przepraszać, moja droga, słodka dziewczyno. Masz też swoje życie, a ja nie będę o tym myśleć za ciebie”. Cassidy włożyła sukienkę i beznadziejnie wtuliła włosy, po czym poddała się i opuściła na ramiona. Pocałowała go i już miała wyjść, gdy Manuel położył dłoń na drzwiach. „Jeśli musisz odejść, musisz, ale wiedz, że masz wybór.
Musisz zdecydować, gdzie naprawdę należysz. Tam, z mężczyzną niezdolnym do kochania cię tak, jak zasłużyłeś na to, by być kochanym, lub tutaj ze mną. Mówię to, ponieważ masz wybór; wybór należy do ciebie. ”..
Siostro, musisz być porządnie pieprzona…
🕑 16 minuty Uwodzenie Historie 👁 7,185Robert był fotografem, który lubił robić zdjęcia - ludzi, zwierząt i przedmiotów. Dziś skupił się na kobiecie, która siedziała na ławce i czytała swoje Kindle. Siedziała tam przez co…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuSally używa pająka jako pretekstu, aby mieć szansę uwieść Roba.…
🕑 15 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,743Pierwszy alarm włączył się gdzieś w pobliżu uszu Roba. Było wpół do czwartej. Jak zwykle uciszył alarm, wstał z łóżka i poszedł do łazienki, by się ulżyć. W półmroku…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuAmatorska młodzież uprawiająca seks w domu dziwki…
🕑 7 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,370Jak wspomniano wcześniej, Gerda pracowała w przytulnym barze po drugiej stronie ulicy od koszar wojskowych w małym miasteczku na południu Niemiec, gdzie odbywałam podstawowe szkolenie. Mając…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksu