Przydział obowiązków mieszanych otworzył mi oczy na nowy świat możliwości.…
🕑 18 minuty minuty Uwodzenie HistorieWszedłem na moje nowe stanowisko służbowe, gotowy do nowego zadania jako oficer operacyjny w jednostce wsparcia bojowego. Do niedawna zawsze byłem przydzielany do jednostki piechoty, jako oficer piechoty – wszystkie jednostki męskie, także do czasu niedawnej zmiany w Pentagonie. Tak czy inaczej, był to mój pierwszy przydział w jednostce innej niż piechota i był dla mnie zaskoczeniem. Byłem chrząkaczem, twardym, walącym w ziemię chrząkaczem, więc kiedy dostałem przydział operacyjny G-3 batalionu wsparcia serwisowego, byłem trochę zaskoczony.
Kogo ja oszukuję? Byłem bardzo zaskoczony! Gdy podszedłem do mojego nowego oficera, powitała mnie Specjalistyczna Czwórka. "Dzień dobry panu!" – zauważyła mądrze, salutując przy tym ręką. Spojrzałem na jej plakietkę z imieniem, na której widniał napis „Johnson”.
Nie zwracałem na nią większej uwagi. Spotkałem już kobiety w mundurach i nie zrobiły na mnie wrażenia, a już na pewno nie sprawiły, że pomyślałem, że są mniej wykwalifikowane do wykonywania swojej pracy. Według mnie kobieta w mundurze nie różni się niczym od mężczyzny w mundurze, z tą różnicą, że kobiety korzystają z innej latryny i mają oddzielne pomieszczenia do spania. Ale kiedy jesteśmy w terenie, w trybach symulowanego treningu bojowego, wszyscy spaliśmy, jedliśmy i pracowaliśmy w ten sam sposób.
Krzewy stanowiły dobrą osłonę czasu prywatnego i nie dyskryminowały płci. Od czasu do czasu słyszałem o problemach między kobietą-żołnierzem a mężczyzną-żołnierzem, ale najczęściej były to konflikty między kobietą a kobietą. Raz na zawsze mógł to być żołnierz-gej, ale geje byli zwykle bardziej dyskretni i cichsi w swoich czynnościach seksualnych. Usiadłem na krześle biurowym i spojrzałem na puste biurko. Ktokolwiek wcześniej miał tę pracę, nie zostawił wiele i wyszedł w pośpiechu.
Miałem dziesiątą godzinę z dowódcą, którego znałem już z poprzedniego zadania, gdzie on i ja pracowaliśmy razem. Podejrzewałam, że to dzięki niemu jestem tu, gdzie jestem, ponieważ mieliśmy świetne relacje robocze i wiedziałam, że dobrze nam się będzie współpracowało. Podrapałem się po głowie i poprosiłem specjalistę Johnsona, aby przyszedł do biura. Specjalistka Valarie Johnson z Południowej Karoliny była miła dla oczu.
Miała starannie upięte włosy w kolorze śniedowego blondu, zgodnie z przepisami wojskowymi. Wchodząc do biura, zasalutowała, a ja odwzajemniłem jej pozdrowienia, po czym poprosiłem ją, aby usiadła na jednym z dwóch krzeseł ustawionych przed moim szarym, metalowym biurkiem. "Jak długo tu byłeś?" Zapytałam.
„Sześć miesięcy, proszę pana” – odpowiedziała. „Kiedy ostatni raz był pan na urlopie?” Zapytałem. „Sześć miesięcy temu, proszę pana, tuż przed moim przyjazdem” – odpowiedziała. Spojrzałem na jej rękę.
Nie widziałem pierścień. "Żonaty?" Zapytałam. "Nie proszę pana?" "Dzieci?" Zapytałam.
"Nie proszę pana." "Chłopak?" Zapytałam. "Nie proszę pana." „Żyjesz na poczcie czy poza nią?” Nacisnąłem. „Wyłączona z poczty, proszę pana” – odpowiedziała.
– Kiedy ponownie się budzisz? Zapytałam. „Jeszcze jeden rok, proszę pana” – odpowiedziała. – Dlaczego major Simpson odszedł? Kontynuowałem. Major Simpson był poprzednim oficerem operacyjnym. „Nie wiem, proszę pana” – odpowiedział młody Specjalista.
Nasza rozmowa była w dużej mierze profesjonalna. Widziałem, że była zdenerwowana, sądząc po tym, jak wierciła się, gdy rozmawialiśmy. „Dlaczego się denerwujesz, specjalisto?” – zapytałem. „Nie wiem, proszę pana. Chyba dlatego, że ja… nie wiem” – odpowiedziała.
„OK” – odpowiedziałem. „Oto, jak to będzie działać”. „Kiedy jesteś w pobliżu, musisz zwracać się do mnie proszę pana ze względu na rangę, rozumiesz?” Zapytałam.
„Panie, tak, proszę pana” – odpowiedziała. Wstałam i podeszłam do przodu biurka. Oparłam się o nie i uśmiechnęłam. „Kiedy jesteśmy tylko ty i ja, nie musisz cały czas mówić „proszę pana”. Czy to w porządku?” „Panie, tak, proszę pana” – odpowiedziała.
To wymagało trochę pracy. Odprawiłem ją i poprosiłem, żeby przyjechał tramwaj wywiadu G-2 i skonfigurował mnie w bezpiecznej sieci. „Proszę pana, tak jest”, odpowiedziała, wstając, zasalutowała i wróciła do biurka tuż przed moim biurem. Drzwi do mojego biura były wciąż otwarte.
Po kilku minutach zacząłem wychodzić z biura. Słyszałam, jak specjalistka Johnson mówiła bardzo cicho i ściszyła telefon. Stałem za nią i słuchałem. „Dlaczego on musi być cholernym oficerem? Boże, jaki on jest wysoki i tak cholernie przystojny!” Specjalistka Johnson szepnęła do swojego telefonu.
– Tak, wiem – kontynuowała. – Nie, nie sądzę, żeby był żonaty – szepnęła. „Nie widziałam pierścionka, a on nie opublikował żadnych zdjęć rodzinnych”.
„Nie ma mowy” – powiedziała po krótkiej pauzie. Odchrząknęłam. Specjalista Johnson odwrócił się i spojrzał w moją stronę. Została nakarmiona na czerwono, jak tylko mogła, widząc mnie tuż za nią w drzwiach. „Muszę iść” – powiedziała nagle do słuchawki, po czym się rozłączyła.
Szybko wstała i zapytała: „Proszę pana, czy mogę coś dla pana zrobić?” „Jasne” – odpowiedziałem. „Czy możesz sprowadzić jeepa z warsztatu samochodowego?” „Panie, tak, proszę pana” – odpowiedziała. Kiedy odwróciła się, żeby zadzwonić do warsztatu samochodowego, wymamrotałem: „Nawiasem mówiąc, tak dla twojej wiadomości, kiedyś byłem żonaty, ale wojsko nie wyraziło na to zgody, więc teraz jestem singlem”. Specjalista Johnson patrzył prosto przed siebie przez kilka sekund, gdy moje słowa do niego dotarły. „Proszę pana”, odpowiedziała, „pański jeep powinien tu być za kilka minut”.
Pojechałem jeepem na spotkanie dowódcy, które odbyło się w Dowództwie Brygady. Jeśli chodzi o spotkania, było to dobre spotkanie. Miło było też spotkać mojego dobrego kumpla Jima Shultza.
Gdy wychodziliśmy ze spotkania, Jim poklepał mnie po plecach i powiedział, że jest szczęśliwy, że jestem częścią zespołu. Jim był wytrawnym kawalerem. Ale nawet wytrawni kawalerowie wdają się w romans.
Jim zaprosił mnie po pracy na piwo do siebie i jego żony Tammy. Byłem więcej niż szczęśliwy, że mogę do nich dołączyć, chociaż byłem nieco zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że Jim jest żonaty. Po powrocie do biura specjalista Johnson ponownie mnie przywitał, gdy wszedłem, i serdecznie mnie pozdrowił.
Usiadłem z powrotem przy biurku i podłączyłem komputer. „Czy G-2 mnie wciągnął?” Krzyknąłem do specjalisty Johnsona. „Tak, proszę pana” – odpowiedziała.
"Hasło?" Zapytałam. Specjalista Johnson wszedł do biura. „Budweisera” – odpowiedziała.
– Budweisera? Zapytałem: „Masz ochotę na piwo?” „Tak, proszę pana” – odpowiedziała. Wpisałem hasło. Ekran ożył.
„III Korpus”. „Wchodzę w to” – odpowiedziałem. Specjalistka Johnson uśmiechnęła się i zniknęła z powrotem za biurkiem. Chociaż byłem zajęty zapoznawaniem się z niektórymi wynikami jednostki z poprzednich ćwiczeń terenowych, nie mogłem wyrzucić z głowy specjalisty Johnsona.
Była urocza w szczególny sposób, ale mundury wojskowe potrafią ukryć najlepsze i najgorsze zalety. Tego dnia wyszedłem z domu, mając nadzieję, że w pewnym momencie poznam trochę lepiej mojego urzędnika. Zdecydowanie nie rzucała się w oczy.
Po przybyciu do domu Jima i Tammy ze zdziwieniem zobaczyłem, że jest już tam kilka osób. Jim przedstawił mnie Tammy i przy okazji klepnął mnie po plecach. „Nikt nie pozostaje singlem na zawsze” – powiedział, gdy ściskałem dłoń Tammy.
Tammy była znacznie młodsza od Jima, co mnie zaskoczyło. – Wiem – powiedział, patrząc na mnie. „Ukradłem kołyskę”.
– Ale nie zamieniłbym tego na nic innego. Jim i Tammy mają ogromny basen na podwórku. Tammy podała mi piwo z lodówki, którą stały w jadalni. „Chodź”, powiedziała, kładąc swoje ramię pod moim i prowadząc w stronę basenu.
„Pozwól, że przedstawię cię niektórym z naszych przyjaciół”. „Wygląda na to, że przyszedłem przesadnie ubrany” – zauważył, że prawie wszyscy mieli na sobie stroje kąpielowe. „Nie ma sprawy” – powiedziała Tammy, prowadząc mnie do basenu. Grupa trzech pań stała i rozmawiała z mężczyzną przy stole.
„Chciałabym przedstawić dobrego przyjaciela Jima” – zaczęła Tammy, gdy podeszliśmy do grupy. Z tyłu nie było ani jednej z trzech pań, która nie wyglądałaby kusząco. Wszystkie trzy panie odwróciły się w naszą stronę, dwie blondynki i brunetka. Niemal natychmiast wiedziałem, że jest problem. Valarie Johnson, specjalistka Valarie Johnson, była jedną z trzech.
„To Robyn, Gina i Valarie” – zaczęła Tammy, gdy specjalistka Johnson ze zdziwienia zasłoniła jej usta, „a to kolejny dobry przyjaciel Jim Roberts”. Pokiwałam głową każdemu z uśmiechem. Robyn, Gina i Robert wyciągnęli ręce i każdy z nas wymienił uprzejme uściski dłoni. Spojrzałem na Valerie. – Chyba już cię znam – powiedziałem.
"O mój Boże!" wykrzyknęła. Obie dziewczyny, Robert i Tammy, spojrzały na przyjaciółkę, oczekując wyjaśnień. „To nowy G-3 w moim sklepie” – wyjaśniła.
„Och, wow!” Tammy odpaliła: „Co za zbieg okoliczności!” „Tak, to prawda” – odpowiedziałem. Nie musiałem długo czekać, żeby dowiedzieć się, jak moja urzędniczka administracyjna wygląda poza wojskowym mundurem bojowym. Jej krągła sylwetka była w pełni widoczna. Cofnąłem się o krok, upiłem łyk piwa i uśmiechnąłem się.
Praca na pewno zapowiadała się interesująco. Specjalistka Johnson wierciła się i przestępowała nogi. Widziałem, że była zdenerwowana. "Czy chcesz piwo?" Zapytałam.
„Mam jednego” – odpowiedział specjalista Johnson, kiwając głową w stronę stołu. – We dwójkę jest fajniej – zażartowałem. Potarła dolną wargę i uśmiechnęła się. „Może i tak” – odpowiedziała. Odwróciłem się i ruszyłem z powrotem do domu.
"O mój Boże!" Podsłuchałem uwagę specjalistki Johnson skierowaną do jej przyjaciół. „O mój Boże, ma rację” – zaćwierkała jedna z pozostałych dziewcząt. Wszedłem do domu, wziąłem zimne piwo i wróciłem na basen. Zdjęłam bluzę BDU i powiesiłam ją na krześle.
Specjalistka Johnson nadal była z przyjaciółmi, którzy tryskali radością jak małe uczennice. Zapadła między nimi cisza, gdy wystąpiłem do przodu i podałem specjalistce Johnsonowi piwo. Jej przyjaciele szybko opuścili okolicę. „Dziękuję, proszę pana” – odpowiedziała instynktownie. „OK” – odpowiedziałem stanowczo i rzeczowo.
„Proszę, skończ już z tym „proszę pana”. Nie jesteśmy w pracy.” „Ale nadal jest pan funkcjonariuszem” – odpowiedział specjalista Johnson. „OK” – odpowiedziałem – „Zatem rozkazuję panu przestać mówić do mnie „proszę pana”.” Potrząsała głową w przód i w tył „To może wpędzić nas oboje w kłopoty” – odpowiedziała. „Tylko jeśli nas złapią” – odpowiedziałam. „Poza tym przewyższam cię rangą, a mój szef jest tam.
Jeśli wszystko będzie z nim w porządku, kto będzie cokolwiek mówił? Poza tym nie jesteśmy w pracy. Specjalista Johnson pomyślał przez chwilę i odpowiedział: „To będzie trudne”. „Nie, nie będzie” – odparłem.
„Praca to praca, zabawa to zabawa, a dwa nie muszą się mieszać.” „Więc to jest zabawa?” zapytała. „Może być” – odpowiedziałem. „To zależy od ciebie”. Pociągnęła łyk piwa, które jej podałem. „Jesteś trochę przesadnie ubrana do pływania” – zauważyła.
Musiałam się zgodzić. „Na to wygląda” – odpowiedziałam. „Może pożyczę jakieś kąpielówki” – odpowiedziałam. „Chyba że chcesz iść do komandosów” – odpowiedziała z uśmiech na jej twarzy.
„Jestem pewien, że ci się spodoba” – odpowiedziałem. „To twoja decyzja” – odpaliła. „Daj mi jeszcze kilka piw, a mogę” – odpowiedziałam ze śmiechem Znana jest z robienia kilku szalonych rzeczy. „Szaleństwo jest względne” – odpowiedziała.
Mój wzrok opadł na jej klatkę piersiową. Szybko ponownie skupiłem się na jej ciemnoniebieskich oczach. „Oni wszystkie są prawdziwe” – powiedziała. Przeprosiłem „Nie musisz przepraszać” – powiedziała. „Nie mam nic przeciwko temu, żebyś podziwiał.
Prawdę mówiąc, myślę, że są podekscytowani, że zwrócono na nich trochę uwagi. No cóż, cholera! Trzymaj tę myśl w spokoju. „Pozwól mi zobaczyć, co uda mi się znaleźć w strojach kąpielowych” – odpowiedziałem, pobiegłem znaleźć Jima lub Tammy Tammy była bardziej niż szczęśliwa, że pożyczyła mi trochę spodenek Jima. Szybko pozbyłam się BDU i przebrałam się w szorty, chwyciłam ręcznik i wróciłam do basenu. Specjalistka Johnson i jej dwójka przyjaciół byli już w basenie.
Wszedłem do środka i dołączyłem do nich z piwem w dłoni. Kiedy to zrobiłem, jej dwójka przyjaciół rozstała się. Przebrnąłem do miejsca, gdzie przy basenie stała specjalistka Johnson, a woda w basenie spływała po dnie jej pięknej paczki, ledwo zakrywającej górę od bikini.
„Gdzie jest wola, jest sposób” – powiedziałem, stając przed nią. „Rozumiem” – odpowiedziała. Patrzyliśmy, jak jej dwie przyjaciółki wyszły z basenu i pozostały samotne w połyskującej wodzie. – Więc oni też są w wojsku? Zapytałam. „Jedno jest, a drugie było” – odpowiedziała.
„Armia dobrze sobie radzi” – zauważyłem. „Na to wygląda” – odpowiedziała. "Ile masz lat?" „Trzydzieści” – odpowiedziałem. "Trzydzieści?" Odpaliła. "Jak to możliwe?" „Wczesne uruchomienie o dwudziestej” – powiedziałem jej.
– Zostałeś oficerem w wieku dwudziestu lat? zapytała. Zapewniłem ją, że jest to możliwe, choć wydawała się nieco sceptyczna. Rozmawialiśmy przez chwilę o straconych miłościach i naszych rodzinach, popijając piwo za piwem za piwem. Na krawędzi pokładu stało osiem puszek po piwie. „Wiesz” – zauważyłem w pewnym momencie – „łatwo się z tobą rozmawia.
Powinniśmy kontynuować tę rozmowę u mnie”. – Albo moje – odpaliła. Położyłem rękę na jej giętkiej i miękkiej talii i przyciągnąłem ją bliżej siebie. „To niebezpieczna propozycja” – odpowiedziałem.
„Wchodzę w grę, jeśli ty tak” – powiedziała. Wsunąłem rękę w dół do jej uroczego tyłka i objąłem go. – Mam więcej piwa w lodówce – powiedziałem. „Pieprzyć piwo” – odpowiedziała, przesuwając rękę do mojego krocza i szukając pod wodą mojej męskości. Tylko tyle.
Wyśliznęliśmy się z basenu i szybko wytarliśmy się ręcznikiem. Prawie wszyscy zniknęli, z wyjątkiem kilku maruderów. Kiedy zbliżaliśmy się do domu, Jim poszedł na basen.
– Dokąd się wybieracie? – zapytał, a na jego twarzy pojawił się krzywy uśmiech. „Ja to łączę” – odpowiedziałem – „i myślę, że specjalista Johnson robi to samo”. Jim znał mnie dobrze. Nie powiedział ani słowa, kiwając głową.
– Czy możesz prowadzić? on zapytał. Zapewniłem go, że ze mną wszystko w porządku. Szybko przebrałem się z mokrych szortów i wróciłem do munduru bojowego.
Podziękowałem Tammy i Jimowi za gościnę i rozejrzałem się. „Powiedziała, że będzie na ciebie czekać na zewnątrz” – powiedział Jim bez podpowiedzi. Wyszedłem na zewnątrz i podszedłem do samochodu na podjeździe.
Specjalista Johnson siedział na krawężniku w dwumiejscowym sportowym samochodzie. Podszedłem, a ona opuściła okno. – Czy możesz prowadzić? Zapytałam. – Jedź powoli – powiedziała, uśmiechając się do mnie.
„Och, mam taki zamiar” – odpowiedziałem, powoli wypowiadając każde słowo. Wycofałem się z podjazdu i w lusterku wstecznym obserwowałem reflektory. Moje mieszkanie nie było daleko.
Przez całą drogę stała tuż za mną. Kiedy wjechałem na wyznaczone miejsce parkingowe, wskazałem miejsce dla gości, na którym mogła zaparkować. Podszedłem do jej samochodu, gdy wysiadała. Żadne z nas nie czekało.
Złapała mnie za koszulę i przyciągnęła bliżej, tak że przycisnęłam ją do samochodu. Nasze usta spotkały się w ognistym zderzeniu nieokiełznanej namiętności, nasze języki biły się w pożądaniu. Ująłem jej piersi w dłonie i delikatnie masowałem je przez zapiętą koszulę. Jej ręce błądziły po całym moim kroczu, dotykając mojej rosnącej męskości.
Kiedy dotarliśmy do mojego mieszkania, oboje byliśmy półnadzy, gdy obmacywaliśmy się i drapaliśmy siebie nawzajem przez krótki, słabo oświetlony korytarz prowadzący do mojego mieszkania. Kiedy zamknąłem drzwi do mieszkania, opadła na kolana, ściągając moje spodnie BDU i bokserki, uwalniając moją dziesięciocalową obrzezaną męskość. Nie marnowała czasu, wsuwając mojego kutasa do ust i wciągając mnie głęboko w gardło.
O mój Boże! Kiedy dotarliśmy do mojej sypialni, żadne z nas nie mogło czekać. Kiedy wepchnąłem mojego kutasa głęboko w ogoloną kotkę Specjalisty, krzyknęła: „Pieprz mnie! Pieprz mnie mocniej!” Jęknąłem przy każdej penetracji, pot spływał ze mnie, a moja kość miednicy zderzała się z jej. Objęła nogami moją dolną część tułowia i podskakiwała jak koń na rodeo. Oczy jej wywróciły się w tył głowy, a twarz zrobiła się czerwona, gdy ją uderzyłem. Poczułem, jak jej paznokcie wbijają się głęboko w moje plecy, kiedy wrzeszczy: „Och! Boże! Spuszczam się!”.
Całe jej ciało zesztywniało i drżała. Rozładowałem się w niej w tym samym czasie, przyciskając usta do jej ust, kradnąc jej oddech. Wzięła głęboki oddech, a całe jej ciało drżało. „Och! Och! Och! Nie przestawaj! Och!” – krzyknęła.
Upadłem na nią, po czym przekręciłem się na bok i na plecy. Nie skończyła. Usiadła na mnie okrakiem i wepchnęła mojego wciąż twardego kutasa z powrotem do swojej mokrej cipki. Poruszała biodrami w przód i w tył, przyciskając dłonie do mojej klatki piersiowej, a jej piękne blond włosy ledwo dotykały jej okrągłych ramion. Jej piękne piersi podskakiwały w górę i w dół, a ja sięgnąłem i ująłem je w dłonie.
Znów zadrżała i zatrząsła się, przygryzając dolną wargę. Usiadła prosto, zaciskając pięści na moim brzuchu, gdy eksplodował w niej kolejny z serii potężnych orgazmów. Zamknęła oczy i opuściła głowę. „Jesteś tak cholernie niesamowity” – wykrzyknęła, siadając i opierając głowę na moim prawym ramieniu. Nie mam pojęcia, co stało się później.
Obudziłem się, a budzik wskazywał 4: Specjalista Johnson leżał zwinięty w kłębek obok mnie, z głową wciąż opartą na moim ramieniu. Boli mnie głowa. W ustach miałam suchość jak bawełna. Mój kutas był sztywny jak deska. Poruszam się lekko i pchnąłem rękę specjalisty Johnsona w stronę mojego fiuta.
Instynktownie owinęła palce wokół wydłużonego trzonka i ścisnęła go. Jęknęła cicho, przesuwając palcami po całym moim kutasie. „Mmmmmmm” – szepnęła – „kocham tę rzecz!” Jej głowa zsunęła się z mojego ramienia i lekko pieściła językiem moje sutki, pod kołdrą, aż do mojej męskości.
W ciągu kilku sekund strzeliłem kolejny ładunek, tym razem w tył jej gardła, gdy mnie głęboko dusiła. Wyjrzałem spod kołdry i zobaczyłem, że się uśmiecha. „Mogłabym to robić całą noc” – zauważyła. Musiałem się zgodzić.
Ponownie zajęła pozycję na moim ramieniu, jak królowa triumfująca, i przerzuciła nogę przez moją. Wsunęła swoje usta do moich. Poczułem smak resztek własnej spermy, ale nie miało to dla mnie znaczenia. Jej pocałunki były wyczerpujące i celowe i nie trzeba było wiele, żeby znów mnie zdenerwować. Nie wiem, ile razy się kochaliśmy.
Straciłem rachubę. Wzeszło słońce i znowu tam byliśmy. Wzięliśmy prysznic i od razu wróciliśmy do łóżka. Poszliśmy spać. Obudziłem się, gdy znów mnie wysysała.
Sprawdziła telefon i zobaczyła kilka wiadomości od przyjaciół. „Powiem ci później” – wysłała Ci jednego SMS-a po drugim. Niedziela była bur. Nie sądzę, żeby którekolwiek z nas wstało z łóżka, chyba że po to, by otworzyć drzwi po pizzę, którą wezwaliśmy.
Kiedy leżymy nadzy w moim łóżku, specjalista Johnson zapytał, co będziemy robić w sprawie pracy. „Ja wejdę i wykonam swoją pracę, a ty wykonasz swoją” – odpowiedziałem. „To będzie trudne” – odpowiedziała.
„Wiem” – odpaliłem. „Ale musimy. Wiesz o tym”. Pokręciła głową, zgadzając się. Obaj wiedzieliśmy, że armia patrzyła z pogardą na bratanie się oficera z szeregowcem.
Jeśli zostaniemy złapani, obydwoje spotkamy się z surowymi działaniami dyscyplinarnymi, a zarzuty mogą potencjalnie zakończyć karierę któregokolwiek z nas. „W pracy” – powiedziałem – „musimy zachować profesjonalizm”. „Proszę pana, tak jest”, odpowiedziała, przygryzając dolną wargę i patrząc na mnie.
„Ale do tego czasu” – odpowiedziałem – „wszystko jest dozwolone”. Uśmiechnęła się bardzo figlarnie i odpowiedziała: „U mnie wszystko w porządku!”..
Siostro, musisz być porządnie pieprzona…
🕑 16 minuty Uwodzenie Historie 👁 7,185Robert był fotografem, który lubił robić zdjęcia - ludzi, zwierząt i przedmiotów. Dziś skupił się na kobiecie, która siedziała na ławce i czytała swoje Kindle. Siedziała tam przez co…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuSally używa pająka jako pretekstu, aby mieć szansę uwieść Roba.…
🕑 15 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,743Pierwszy alarm włączył się gdzieś w pobliżu uszu Roba. Było wpół do czwartej. Jak zwykle uciszył alarm, wstał z łóżka i poszedł do łazienki, by się ulżyć. W półmroku…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuAmatorska młodzież uprawiająca seks w domu dziwki…
🕑 7 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,370Jak wspomniano wcześniej, Gerda pracowała w przytulnym barze po drugiej stronie ulicy od koszar wojskowych w małym miasteczku na południu Niemiec, gdzie odbywałam podstawowe szkolenie. Mając…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksu