Sinsation

★★★★★ (< 5)

Nastolatka pociesza i uwodzi zmęczonego podróżnika...…

🕑 29 minuty minuty Uwodzenie Historie

"Czy jesteś tu z panienką?". "Nie.". "Dziewczyna?".

"Nie.". "Kochanka?". "Nie!".

"Och, więc będziesz dziś wieczorem szukać towarzystwa? Masz jakieś preferencje?". "Co? Nie. O Boże, NIE!".

Spojrzał na młodą dziewczynę za ladą; jej nieodpowiedni wiek wypełniony nieodpowiednimi insynuacjami wstrząsnął nim do głębi. Miał nadzieję, że nikt nie usłyszy tego, co powiedziała. "Ile masz lat?".

- Wystarczająco stary. Dlaczego? Och, rozumiem. Lubisz ich młodych.

ona nęciła. "Chcesz młodą dziewicę?". „Jezu! NIE!”. Willisowi zakręciło mu się w głowie i prawie żałował, że zatrzymał się w tym rozbudowanym łóżku i śniadaniu od strony oceanu.

Chciał tylko ciepłego prysznica, gorącego posiłku i miękkiego łóżka. Jechał cały dzień tak szybko, jak tylko mógł, skąd przybył. Na pewno nie chciał tracić czasu na rozmowę z tą więzienną przynętą w holu. „Czy twoi rodzice wiedzą, że rozmawiasz w ten sposób z klientami?”.

- Nie widzę ich w pobliżu, prawda? A rozmawiam tylko z tobą, a nie dałeś mi swojej karty kredytowej, więc nie jesteś klientem. „Jesteś bezczelną małą małpką, prawda?”. Jej diabelski uśmiech powiedział mu, że przypadkowo znalazł to, czego szukała – potwierdzenie jej hałaśliwego zachowania. "Dokąd się udałeś, panie?".

"Nie ma konkretnego miejsca." "Co od tego czasu ucieka?". Jego spojrzenie jelenia w świetle reflektorów powiedziało jej, że trafiła w błoto, więc nieśmiało dodała: „Przyłapano mnie na pieprzeniu opiekunki, prawda?”. Mężczyzna ponownie spojrzał na młodą dziewczynę z nocnikowymi ustami i pasującą do niego niegrzeczną wyobraźnią. Nie spodziewał się, że coś takiego wyjdzie z czegoś pozornie tak słodkiego jak to wszystko.

To, przed czym uciekał, na pewno nie miał zamiaru się z nią podzielić. Na jej plakietce było napisane Lola, ale kto z nią wiedział. Była drobną Britney Spears, która chciała zostać Britney Spears, ale spóźniona o dwie dekady, krótkie blond świńskie ogony; skóra nieopalana, ale naturalnie piegowata; błękitne oczy; śliczny mały, zadarty nos; jasne szelki; błyszczące, nabłyszczone usta; biały top z krótkim rękawem zapinany na guziki; i założył krótką plisowaną spódnicę w szkocką kratę. Siedząc za ladą, nie mógł powiedzieć, dopóki nie wstała. Miała spódnicę, białe podkolanówki i czarne buty z lakierowanej skóry, które uzupełniały zestaw napalonych uczennic.

Ona też była niska, ale to, co przykuło uwagę jego kutasa, to jej twarde, małe sutki. Żadnych piersi, ani żadnych, o których można by mówić, ale małe, spuchnięte guzki przebijające jej prawie przezroczystą bluzkę. Kiedy odsunęła ramiona do tyłu, co zrobiła podczas tego gapienia się, prześwitująca tkanina rozciągała się na jej klatce piersiowej, ukazując te cudowne małe pestki wiśni, skupione wokół ich napuchniętych, srebrnych otoczek wielkości dolara.

Cholera. Ile lat miała ta mała Lolita. Gówno.

Lola. Tak, racja. Usiadła z powrotem na swoim stołku i nadal wpatrywała się w niego, czekając na odpowiedź, odpowiedź, która nie nadejdzie wkrótce, więc kontynuowała przyciszonym oddechem. - Lubisz ich młodych, prawda? Mogę powiedzieć, że nie masz dość ich ciasnych, małych ciałek i łysych małych cipek – zachichotała.

Widząc oszołomiony, niemy wpływ, jaki miała na skorupie, zszokowała nieznajomego, pochyliła się i wyszeptała: „Nie martw się. Twój sekret jest dla mnie bezpieczny. Kolacja jest o szóstej. Nie spóźnij się, bo wkurzysz moją mamę .". Mrugnęła, rzuciła mu krzywy uśmiech i udawała, że ​​zasuwa lśniące usta.

Przytrzymując jego uwagę jeszcze przez chwilę, wzięła jego kartę kredytową, przepuściła ją przez maszynę, a następnie wsunęła klucz do pokoju po blacie do jego ręki. Willis opierał się o ladę, obaj ubrani po długim dniu spędzonym na jeździe i po tej zupełnie nieoczekiwanej seksualnej zaporze ze strony malutkiej nimfetki, rzekomo o imieniu Lola. „Dałem ci domek na tyłach posiadłości. Będziesz miał mniej hałasu na drodze i więcej prywatności”. Spojrzała na jego kartę kredytową, zanim ją oddała.

– Oto twoja wizytówka, panie Willis. Willis było jego pierwszym imieniem, ale nie poprawił jej, po prostu chciał się stamtąd wydostać, zanim ktoś go zobaczy. Wyszedł bez słowa i przybył na obiad kilka minut przed szóstą. Trzymając się z daleka od innych gości, bardzo smakował mu domowy posiłek, ale przez resztę wieczoru nie widział Loli. Po deserze Willis wrócił do swojego pokoju z nocną czapką w ręku i umysłem pełnym niegrzecznych myśli o młodej dziewczynie, która werbalnie i wizualnie zaczepiła go tego popołudnia.

Ciepły wieczór zachęcał go do nagości, a jeśli nie mógł spać, łatwiej mu asystować przy tym wysiłku. Nie musiał się tym martwić i wyszedł, gdy tylko oparł głowę. Nawet nie słyszał burzy.

Willisa obudziły odgłosy porannego oceanu, chór różnych górskich ptaków, zapach trawki i pieczenie między nogami. Co dziwne, najpierw zastanawiał się, czy zostawił otwarte okno i czy ktoś z personelu zapalił się obok niego, to jaka jest godzina i wreszcie, dlaczego jego zwyczajna poranna erekcja płonęła chłodem. Mężczyzna w średnim wieku otworzył oszołomione oczy i zobaczył Lolę u boku, uśmiechającą się w sposób, który zatwardziłby martwego mężczyznę, a wiedział, że byłby, gdyby ktoś złapał tego napalonego nastolatka w jego kabinie, zwłaszcza w stanie, w jakim się znajdował.

"Lola, do cholery!" wrzasnął. "Jak do diabła się tu dostałeś?". "Klucz główny. Mam dostęp do wszystkich pokojów i domków – zagruchała, gdy klucz wisiał między jej puchami na płaską, odzianą w białą koszulę klatkę piersiową.

Oparzenie ponownie przykuło jego uwagę, więc spojrzał na swoją szalejącą erekcję. Zobaczył rurkę i on teraz zrozumiał. Lola zdjęła kołdrę, posmarowała jego odsłoniętego penisa miętową, żelową pastą do zębów, szokująco obudziła jego drzemiący członek.

Chłodne oparzenie pochodziło od mentolu, aktywowanego za każdym razem, gdy wydmuchiwała gęsty dym na jego mięsisty obelisk. Jego penisa Drgnął, kiedy zrobiła to ponownie, tym razem kierując gęsty wydychany dym, by zebrał się wokół podstawy, jego jąder i włosów łonowych. również drażnił jego jądra i pocierał krocze do odbytu włosiem szczoteczki do zębów. Rozsmarowała pastę do zębów do jego włazu i teraz poczuł to samo chłodne uczucie pieczenia w środku.

Te działania sprawiły, że był tak twardy jak Górski granit, który otaczał jego chatę. „Potrzebuję trochę szumu, żeby zacząć mój dzień. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko – powiedziała, wdychając więcej zioła. Lola następnie wczołgała się na jego łóżko i stojąc twarzą do niego, złożyła swoje drobne ciało między jego nogami, sadzając swój mały tyłek na piętach swoich bosych stóp. Następnie umieściła swoje wydęte usta w górnej części jego uważnego kutasa.

Mentol agresywnie otworzył naczynia krwionośne i jego erekcja nie zniknęła w najbliższym czasie. – Chcesz zobaczyć fajną sztuczkę, panie Willis? zapytała złośliwie. Lola ponownie napełniła płuca, przytrzymała staw z boku i powoli opuściła usta na płonącą skórę jego dużego kutasa wielkości ogórka. Był duży, ale nawet jemu wydawał się ogromny przy jej wąskiej twarzy.

Ślina Loli jeszcze bardziej aktywowała mentol, powodując, że Willis znów drgnął, a szarpany ruch pomógł mu zniknąć w twarzy tej młodej dziewczyny. Jej oczy zaczęły łzawić, gdy dotarł do tyłu jej gardła, a potem z niewielką siłą w dół wepchnęła jego kutasa w szyję. Trzymała usta mocno wokół jego trzonu, a kiedy jej usta sięgnęły podstawy i jego kutasa już nie było, powoli pieprzyła się w gardło, poruszając nim w górę iw dół wzdłuż jego twardego trzonu. Willis był zahipnotyzowany. Nigdy nie widział ani nie doświadczył takiego pokazu.

Po kilku chwilach Lola podniosła głowę z jego kolan, ostrożnie wyciągając jego kutasa z gardła, a następnie z ust. Wciąż trzymając dym, okrążyła jego gładką, miętową główkę, a potem czubkiem języka pstryknęła jego otwór. Willis był bliski spuszczenia się na twarz tego nastolatka, ale Lola przesunęła się do przodu, pochylając jego penisa na brzuchu i uwięziając go między ich ciałami. Potem przycisnęła swoje usta do jego ust, otworzyła mu usta językiem i wydmuchała ją, zawrotnie wysoko, wpychając go w płuca. Gdy skończyła wydech, zamknęła mu usta ustami, a następnie je pocałowała.

- Teraz nie muszę odświeżać oddechu przed pójściem do pracy – zachichotała. Gdy usiadła, kutas Willisa stał prosto na jej bluzce. Zobaczył bałagan, jaki zrobiła zielona pasta do zębów i Lola też to zauważyła.

– Cholera – ryknęła. – Przepraszam, Lola – przeprosił Willis. "Ty głupi człowieku, dlaczego do diabła przepraszasz?" zaśmiała się. "Po prostu go opłukam." Lola podniosła koszulę, wciągając ją przez głowę, odsłaniając gładkość skóry i rozkwitający kształt jej młodych piersi, i oczywiście główny klucz wiszący między pestkami wiśni osadzonymi w podpuchniętych otoczkach, które przykuły jego uwagę w kratkę.

Rzuciła koszulę na podłogę i obserwowała, jak Willis bada jej ciało. – Podoba ci się moje małe cycuszki, panie Willis? wydęła wargi. "Chciałbyś ich dotknąć?".

Zrobił to, ale wciąż był przerażony tym, co się działo. Było wcześnie, o wiele za wcześnie, miał teraz bzyczenie, zimną płonącą erekcję, kolejne zimne oparzenie w dupę, a jego kutas był gotowy do wybuchu. Jednak Lola poruszała się zbyt szybko jak na jego wolniej poruszający się umysł. Rozpięła mini spódniczkę i odsunęła ją, odsłaniając łysego, nastoletniego bobra.

Nie widział niczego poza tym, że jego kutas oparł się o jej pozbawioną włosia skórę, rozciągał się wzdłuż jej płaskiego brzucha i prawie sięgnął jej nieprzebitego pępka. Jego jądra też się paliły, więc nie był pewien, czy poczuł jej wilgoć, czy też jej ociekająca cipka aktywowała mentol. Lola wciągnęła powietrze po raz ostatni, pochyliła się do przodu, przesuwając po grubym drzewcu, a następnie umieściła pozostały iskrzący pączek między wargami Willisa. Następnie sięgnęła za siebie i chwyciła swoje falbaniaste różowe majtki od bikini.

"Muszę być w recepcji za dziesięć minut. Myślisz, że możesz dla mnie dojść, żebym się nie spóźnił?". Lola przesunęła się do przodu, wciskając jego penisa w brzuch. Następnie umieściła majtki na końcu jego penisa, przygotowując je do złapania każdej kropli jego nasion.

Willis napełnił płuca najlepszymi z północno-zachodniego Pacyfiku, jednocześnie delektując się uczuciem młodej cipki Loli przesuwającej się w górę iw dół wzdłuż dolnej części jego trzonu. Był blisko. Jej oczy nigdy nie opuściły jego, gdy zaczęła się uśmiechać, czując, jak jego ciało drży i drży. Ona też wiedziała, że ​​był blisko.

"Moje wargi cipki też zaczynają płonąć. No dalej, skurwysynu z wielkim kutasem, napełnij moje malutkie majteczki swoją gorącą spermą". Na początku myślał, że to jej palec, ale potem poczuł, jak włosie porusza się głęboko w jego tyłku. To było wszystko, czego potrzebował. Jego pierwszy podmuch nasienia uderzył w środek różowej tkaniny; jego biała kremowa mieszanka trafiła w dziesiątkę.

Lola przesunęła swoje ciało w dół, więc teraz masowała podstawę jego penisa, obserwując, jak każde kolejne wyładowanie trafia w zamierzony cel. Nadal szczotkowała guzek wewnątrz jego ciała nawet po ostatnim uwolnieniu, a następnie chwyciła jego grubego kutasa i wycisnęła tyle spermy z jego długości, ile tylko mogła. – Jezu! To dużo spermy, panie Willis – rozpromieniła się. "To tak, jakbyś oszczędzał to tylko dla mnie." Lola wstała i stanęła dokładnie nad jego wciąż stojącym kutasem. Willis mógł teraz zobaczyć, co kryło się za jego kutasem i był to piękny różowy widok.

Zobaczył gładki, pionowy uśmiech, z odrobiną pianki z pasty do zębów po bokach. To była bez wątpienia cipka młodej dziewczyny. Był pewien, że to jego bilet do więzienia. „Tak pyszne, panie Willis, i wszystko dla mnie”, droczyła się, oblizując usta, patrząc na kałużę spermy w swoich majtkach. Jego kutas nie mógł się odprężyć, zwłaszcza po tym, jak to usłyszał, a z nią postawioną nad nim był, wbrew swojemu rozsądkowi, gotowy.

Jednak jego nadzieja została szybko rozwiana, ponieważ zamiast opuścić cipkę na jego kutasa, zeszła z łóżka i poszła do łazienki. Szybko wróciła, mówiąc, że musi zmyć pastę do zębów. Następnie weszła w swoje majtki wypełnione spermą, doprowadzając jego nasienie do kontaktu z jej ukrytym, ale oczyszczonym otworem. – W ten sposób, panie Willis, będziesz ze mną i częścią mnie przez cały dzień – mrugnęła. Stojąc nadal obok niego, sięgnęła po spódnicę i ponownie ją założyła.

Wróciła do łazienki, szybko spłukała plamę z pasty do zębów z koszuli i podeszła do drzwi. – Och, czy chciałeś, żebym to usunął, panie Willis? zapytała, uśmiechając się, że koniec szczoteczki do zębów wystaje z jego tyłka. Czekała i patrzyła, jak on sam ją zdejmuje.

„Śniadanie jest za trzydzieści minut. Naleśniki z jagodami i klonowe kiełbaski. Sam zebrałem jagody. Nie spóźnij się!” wskazała na niego.

Willis patrzył, jak jej plisowana spódniczka znika za zamykającymi się drzwiami, leżąc tam oszołomiona, że ​​wyszła z dużym ładunkiem jego spermy i znalazła drogę do swojej młodej cipki. Włożył resztki zużytego pąka do popielniczki obok łóżka, spojrzał na swojego świeżego miętowego, na wpół zwiotczałego, chłodnego płonącego kutasa i zastanawiał się… Co do cholery się właśnie stało?. Podobnie jak wcześniejszy wieczorny posiłek, śniadanie było pyszne, ale bez przygód, oprócz kilkukrotnego oglądania Loli, która wchodzi do jadalni przed powrotem do recepcji.

Ani razu nie spojrzała w jego stronę. Wciąż miała na sobie białą koszulkę, ale wyschła do czysta. Widział sznurek na jej szyi, ale klucz był ukryty za materiałem – klucz główny, który umożliwiał jej dostęp do jego pokoju. Wyobraził sobie, że wisi między tym, co widział, powodując, że czuje zarówno podniecenie, jak i strach.

To była czyjaś nastoletnia córka, którą godzinę wcześniej palił trawką, a teraz miała na sobie swoje cummy majtki, które on wypełnił. Och, do cholery! Po prostu zwaliła mu tyłek szczoteczką do zębów! Willis starał się umyć, ale wciąż coś czuł. Może to było fantomowe oparzenie spowodowane naruszeniem jego osobistego narzędzia do pielęgnacji, a może nie. Jednak jej zachowanie wywołało u niego chichot. To nie był motel Bates, ale ta dziewczyna.

O mój. Nigdy przedtem nie…. Jego zamiarem było wyjechać zaraz po śniadaniu, wypierdalać stamtąd, zanim ktokolwiek będzie mądrzejszy, i kontynuować podróż, ale ten plan został niespodziewanie zmieniony. Matka powitała go w recepcji, a Lola stała u jej boku. „Lola mówi mi, że zdecydowałeś się zostać jeszcze jeden dzień.

Cieszymy się, że możesz zostać. Mówi, że przed dalszą podróżą chciałeś pojeździć po zatoce. To fantastyczny pomysł.

Mamy tu tak wiele do zobaczenia. ”. Willis spojrzał na uśmiechającą się Lolę.

Z pewnością była sprytnym, małym, psotnym gówniarzem. Zwlekał z odpowiedzią tylko po to, by zobaczyć, czy jej wyraz twarzy się zmieni. Chciał, żeby myślała, że ​​ją wyrzuci. Chciał przetestować jej młode postanowienie, ale mądrze postanowił tego nie robić.

Nie mógł. Wiedział, że jeśli powie nie, ona po prostu powie, że go źle zrozumiała. Poza tym wisiała nad nim cała ta sprawa z seksem. Willis zdecydował, że może zostać.

Jego podróż nie miała rozkładu jazdy. To, przed czym uciekał, już go nie ścigało. - Cieszę się, że jesteś w stanie spełnić moją spóźnioną prośbę.

Dziękuję za to - powiedział, uśmiechając się do Loli, gdy jej matka przetasowała jakieś papiery, które sobie wyobraził, potwierdzając kolejny nocleg. "Och, z przyjemnością. Życzymy miłego dnia. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące niektórych przejażdżek, zapytaj Lolę.

Odkrywała te części na swoim skuterze, gdy tylko mogła jeździć." Jakoś nie zdziwiło Willisa, że ​​Lola lubiła zwiedzać. "Och, Lola, prawie zapomniałam. Musisz pojechać do miasta, żeby odebrać paczkę. Kurier dostarczył ją w niewłaściwe miejsce.

Johnstonowie tak się denerwują, kiedy mylą ich z nami. Muszę zachować spokój. Potrzebuję zostać tutaj, aby pomóc w przygotowaniu obiadu.". „Przepraszam mamo.

Zeszłej przerwy w dostawie prądu mój rower nie naładował się w pełni. Nie mam wystarczającej mocy baterii, aby dojechać do miasta i z powrotem. Mogę iść później, ale nie sądzę, żebym wrócił na czas, żeby pomóc, kiedy ty i tata przygotujecie kolację. Cisza była śmiertelna, a on wiedział, że nadchodzi. Kurwa.

Już prawie. Spojrzał na Lola. Jej oczy mówiły, że tak, zamierzała to zrobić. Kurwa. Więc on to zrobił.

Nie mam nic przeciwko,” zaoferował Willis. „Nie, nie moglibyśmy…”. „Tak, mógłbyś,” uśmiechnął się Willis. „Po prostu daj mi wskazówki.

I tak wychodzę na przejażdżkę, mógłbym po prostu wskoczyć dla ciebie do Johnston's. Szczerze mówiąc, nie mam nic przeciwko.”. „To bardzo niezwykłe.

Gdyby nasza córka miała prawo jazdy, mogłaby wziąć ciężarówkę. Potem czule spojrzała na swoją upartą i psotną córeczkę. „Który szesnastolatek nie ma prawa jazdy?”. „Nie wiem jeśli masz córki, ale są one garstką. Własne umysły.

Czasami uparty jak diabli. Ale kocham ją tak samo. W przyszłym roku wyjeżdża do college'u.

Będę za nią tęsknić bardziej, niż będzie wiedziała. Willis tylko się uśmiechnął, wiedząc dokładnie, co mama mówi. Tęsknił za dziećmi. Odetchnął też z ulgą. Była legalna, ale ledwie.

Mama Loli zaskoczyła Willis. „Willis, jeśli chcesz zwiedzić okolicę zatoki z przewodnikiem, weź ze sobą najlepszego przewodnika, jakiego mamy ze sobą. Jeśli możesz mieć ją z powrotem tuż przed południem, żeby mogła obsługiwać recepcję podczas lunchu, możesz mieć ją przez cały ranek. - Świetny pomysł, mamo! - powiedziała Lola, zanim Willis zdążył odpowiedzieć.

Lola zniknęła w pokoju za nią. Wszystko, co Willis mógł powiedzieć, to dziękuję i tak, zwróciłby jej napaloną, pieprzoną córkę przed południem, majtki z spermą i tak dalej. Lola wróciła w dżinsach, butach i czarnej skórzanej kurtce na białej koszuli B&B. miała hełm w dłoni. „Mamo, wrócimy za kilka godzin.” „Jeszcze raz dziękuję, Willis.

Jesteśmy małą społecznością i doceniamy pomoc nieznajomych. Miłej zabawy!”. Willis skinął mamie. Kiedy prowadził Lolę do swojego roweru, założyła kask, zostawiając podniesioną tarczę. Wyraźnie znając drogę na rowerze, opuściła najbliższy podnóżek i nadepnęła, bijąc się nad nią.

drugą nogę, zanim usiadł okrakiem na tylnej części skórzanego siedzenia. Willis wyobraził sobie, co jest w jej majtkach i że jego sperma, cokolwiek z niej zostało, już dawno znalazła drogę do jej ciała. Miał nadzieję, że ma nadzieję, że jest na czymś.

Willis zobaczył wtedy niegrzeczny, przypominający marudę uśmiech Loli i wiedział, że o czymś myśli. Zanim wsiadł na rower, Lola wyszeptała, że ​​wciąż ma na sobie majtki i uwielbia dotyk jego spermy na skórze. Przez cały ranek jej cipka była mokra.

Willis nigdy nie powiedział ani słowa, zastanawiając się, jak wpakował się w ten bałagan. Następnie opuścił jej przyciemnioną tarczę, usiadł okrakiem na swoim rowerze i uruchomił go. Wibracje, które czuł między nogami, nie wpłynęły na niego w taki sam sposób, jak na jego jeźdźca.

Wkrótce się dowie, jak to się dzieje. Po tym, jak wyjechali z parkingu, z miejsca dla rodziców i miejsca noclegu ze śniadaniem, owinęła ramiona wokół jego talii, kładąc czubki palców wzdłuż dżinsu zakrywającego jego pachwinę. Wibracje roweru przenoszone są bezpośrednio przez jej dotyk, wysyłając drgania bezpośrednio do jego kutasa. Willis starał się jak mógł, aby skupić się na drodze i pięknej scenerii wybrzeża, ale jego umysł był tam, gdzie były jej palce. Jego kutas pękał z podniecenia, po raz drugi tego ranka.

Kiedy, jak oszacował, znajdowali się w odległości około pięciu mil, palce Loli przesuwały się po szwie jego dżinsu, aż natrafiły na klapkę zamka błyskawicznego. Był na jej łasce, biorąc pod uwagę, że do prowadzenia samochodu potrzebne były obie ręce, i wiedziała o tym. Następnie szarpała i skręcała, aż w pełni rozpięła jego spodnie. Po krótkim grzebaniu w jego bieliźnie wyjęła jego rosnącego kutasa i zaczęła robić ręczną robotę panu Willisowi na autostradzie.

Poczuł, jak jej biodra ocierają się o siedzenie i jej kość miednicy o jego tyłek, ale położyła swoje dwie małe rączki na jego w pełni wyprostowanym kutasie, głaszcząc go, gdy nadjeżdżające pojazdy zbliżały się nieświadome ich aktywności. Willis poczuł, jak podpórka Loli dotyka jego pleców, gdy odwróciła się, by spojrzeć na ocean. Jej palce grały na jego kutasie jak na instrumencie muzycznym iw końcu on też zaczął kołysać biodrami. Willis pomyślał, że to musi się skończyć albo może to mieć poważne konsekwencje.

"Skręć tutaj!" Willis usłyszał krzyk Loli, gdy zbliżyli się do przykutego łańcuchem drogi. Willis skinął głową i poszedł ścieżką obok barykady, a następnie pojechał w kierunku opuszczonego budynku. Wyglądało jak zarośnięty kemping, co później potwierdziła Lola. Jej rodzice również byli właścicielami ziemi, ale uznali, że B & B jest o wiele bardziej dochodowe, z mniejszym bólem głowy, więc zamknęli kemping, dopóki nie wiedzieli, co chcą z nim zrobić. Lola głaskała kutasa Willisa, dopóki nie zatrzymał się za namoczonym prysznicem i łazienką.

Puściła uchwyt i zeskoczyła z roweru. "Zostaw to włączone", zażądała, rozpinając spodnie i ściągając je, a mokre majtki w dół do kolan, odsłaniając swoją nadmiernie podnieconą cipkę. - Odsuń się – poleciła, a Willis z jakiegoś nieznanego powodu słuchał i wykonywał każdy rozkaz bez pytania. Pozostawiając rower na biegu, przesunął się na tylną część siedzenia, na której siedziała.

Lola najpierw usiadła bokiem w siodle, potem podniosła nogi i obróciła się na tyłku, aż opuściła nogi, przytrzymując Willisa między nimi. Przyciągnęła go bliżej, aż jego ramiona opadły między jej rozchylone nogi, a jej kolana oparły się na jego biodrach. Położyła dłonie na zbiorniku paliwa za sobą, podniosła tyłek z siedzenia i wyrównała ten lśniący, pionowy uśmiech z końcem jego wściekłości. Willis włożył dłonie pod jej tyłek, każdy policzek ledwo wypełniał każdą dłoń i przyciągnął jej pozornie lekkie jak piórko ciało do swojego. Kiedy czubek jego penisa dotknął jej mokrej skóry, usłyszał jęk z wnętrza jej osłoniętego hełmu.

Choć bardzo chciał zobaczyć jej młodą twarz, pomyślał, że lepiej nie. Miał zamiar pieprzyć tę młodą dziewczynę, ale wciąż czuł, że idzie do więzienia. Wiedział, że nie, ale jego kutasa to nie obchodziło. Najwyraźniej jej chętna cipka też nie. Willis potarł swoim kutasem jej śliską szczelinę, dodając jej blasku i blasku swojej skórze.

Jeśli były tam jakieś włosy łonowe, to nie czuł ich, co było niepodobne do niczego, do czego miał dostęp przez ostatnie dwadzieścia pięć lat. Chciał zapytać, czy jest gotowa, ale zamiast tego, kiedy poczuła główkę jego kutasa w jej różowym otworze, popchnęła do przodu, rozciągając swoje ciasno, obejmując jego tłustą głowę jednym ruchem. Była tak przytulna, że ​​Willis myślał, że jej cipka oderwie głowę od razu. Lola balansowała na jednej ręce i podniosła przyciemniony ekran. Willis dostrzegł zmysłowość młodej kobiety, która musiała zostać wyruchana.

Jej oczy były szalone, a jej uśmiech niezrównany. Nie doświadczył tej nastoletniej wściekłości hormonalnej od czasu swoich nastoletnich lat, ponad trzydzieści lat temu, a już na pewno nic podobnego. Lola chwyciła garść jego skórzanej kurtki i podciągnęła się do przodu, biorąc w siebie około dwóch trzecich dużego fiuta Willisa.

Poczuł, że uderzył ją w szyjkę macicy i to było to. - Chwileczkę – uśmiechnęła się z pewną frustracją, kołysząc biodrami w przód iw tył, dotykając główką jego penisa jej wnętrznościami. Po krótkim czasie poczuł, że się otwiera, szyjka wznosi się, a ciało schodzi w dół, obejmując całą jego długość do środka. Willis skulił się z uścisku jej cipki na jego kutasie.

Czuł, że gdyby nie była tak śliska, nigdy nie wszedłby w nią tak łatwo. Lola uniosła przyciemnioną tarczę i owinęła obie ręce wokół szyi Willisa. Chwyciła i uwolniła podstawę jego penisa, podczas gdy stopami delikatnie popchnęła go do przodu na skórzanym siedzeniu. Użyła jednej ze swoich rąk i zdjęła jego ze swojego tyłka i położyła go na uchwycie za nią.

Potem zrobiła to samo z jego drugą ręką, szybko kładąc ręce na jego szyi. "Prowadzić.". "Co?" – zapytał zdumiewająco, jakby za pierwszym razem nie słyszał jej wyraźnie. "Chcę cię pieprzyć podczas jazdy", rozpromieniła się.

"Co do diabła, Lola? Na autostradzie?". Logistycznie wiedział, że może to zrobić. Była znacznie mniejsza od niego, a jeśli odwróciła głowę na bok lub oparła się o bak, mógł zobaczyć drogę.

Ale to było pieprzone szaleństwo samobójcze. – Po prostu podjedź do najbliższej drogi. Moi rodzice też ją mają. Skręć tam.

Potem błagała: „Proszę pana Willisa, zawsze chciałam pieprzyć się na motocyklu, prawda?”. Jego była żona nigdy by się nad tym nie zastanawiała i szczerze mówiąc, on też by tego nie zrobił, ale oto on to robił. Kiedy wjechał na rower, Lola zakotwiczyła stopy na siedzeniu za nim i zaczęła przesuwać cipkę wzdłuż jego wału. Willis zachichotał do siebie, zastanawiając się, czego by nie zrobił dla jakiejś młodej cipki, jakiejkolwiek cipki w tym względzie.

To zdecydowanie znalazło się na szczycie listy. Gdy minął zakutą łańcuchem bramę i zbliżył się do chodnika, rozejrzał się w obie strony, zanim obrócił nadgarstek. W mgnieniu oka dorósł do pięćdziesięciu pięciu lat, a dziewczyna, której nogi owinęły się wokół jego bioder, pchała jak szalona kobieta. Nie tylko chciała się pieprzyć podczas jazdy na autostradzie, ale chciała też dojść. Willis skupił się na drodze i prędkościomierzu do wspinaczki, więc mądrze pozwolił Loli wykonać całą pracę.

Wypatrywał szybko zbliżających się pojazdów za nimi, ale biorąc pod uwagę krętą autostradę wzdłuż wybrzeża, nie miał czasu zareagować, zanim pierwszy samochód przyjechał i odjechał, tylko po to, by zobaczyć ich nagłe tylne światła niedowierzania w swoim lusterku. Mógł tylko wyobrażać sobie ich rozmowy, zastanawiając się, czy naprawdę widzieli to, o czym myśleli, że mają. Drugie i trzecie przejeżdżające samochody były mniej denerwujące i to zaczęło niepokoić Willisa.

Miał nadzieję, że nie czuje się zbyt komfortowo z tym, co robią. Ponownie skupił się na drodze, mocno trzymając się za kierownicę, gdy ten śmiałek pieprzył teraz jego kutasa z furią. Spojrzał w dół i zobaczył koncentrację na jej twarzy.

Spojrzał w górę w samą porę, żeby trąbka pneumatyczna ciężarówki transportowej nie wytrąciła go z drogi, ale zaskoczyła początek czegoś innego. "Pierdolić!!!" było wszystkim, co słyszał przez silnik i hałas drogowy, ale czuł każdy spazm jej ciała. Jej cipka zacisnęła jego kutasa, gdy się trzęsła, prawie sprawiając, że jego rower stał się niebezpiecznie niestabilny. Jej obcasy skopały mu tyłek, gdy mocno go przyciągnęła, ocierając się miednicą o jego. Jej uścisk na płaszczu sprawił, że cieszył się, że nosił skórę, albo był pewien, że podarłaby na strzępy każdy inny materiał.

Gdy dalej drżała, w końcu, na szczęście, zobaczył przed sobą krętą drogę. Był zaskoczony, że też nie doszedł, ale przyznał, że prawdopodobnie był zbyt przestraszony. Kiedy zatrzymał się w pobliżu innego podobnego budynku co ostatnie miejsce, wyłączył swój rower i podniósł Lolę ze swojego szalejącego i surowego kutasa. Oboje zeszli z roweru, potem pochylił ją nad swoim skórzanym siedzeniem, zrzucił spodnie i wbił swojego dzikiego kutasa w jej mokrą cipkę. Pieprzył ją mocno, mocno w pochyleniu swojego roweru, pocierając jej łechtaczkę, tak jak to robił.

Jej krzyki odbijały się echem w lesie, ale jak zwalone drzewo, nikt nie był w pobliżu, aby je usłyszeć. Kiedy Willis, teraz ociekający potem pod hełmem i płaszczem, nadal nie mógł dojść, Lola zastąpiła jego dłoń swoją, aby mógł złapać ją za biodra. Pomyślał o tym, co robił tej młodej dziewczynie, pochylając ją nad swoim rowerem w środku lasu, obserwując, jak jego gruby kutas wielokrotnie znika między jej błyszczącymi, różowymi ustami, jednocześnie chwytając jej jedwabiście gładki, biały tyłek. Następnie złapał te mięsiste policzki i rozłożył je szeroko, w pełni odsłaniając jej maleńką dziurkę pośladkową. W chwili, gdy go dotknął, mrugnął, zaciskając się, ponieważ wywołał drugi potężny orgazm Loli.

Gdyby były otoczone drzewami wypełnionymi ptakami, wszystkie ptaki odleciałyby. Nic dziwnego, pomyślał, lubiła się pieprzyć na zewnątrz. Była krzykaczem i wiedziała o tym. Była krzycząca, a on to uwielbiał.

Z tym jej krzyki zepchnęły go z krawędzi, a jej konwulsyjna cipka wyciągnęła jego orgazm z jego ciała. Trzymał ją mocno i walnął swoim kutasem do rękojeści, ochlapując jej wnętrzności nasieniem swojego pięćdziesięciojednoletniego, niedawno rozwiedzionego ciała. Kiedy Willis przyszedł, poczuł, że uwalnia się od całego stresu z ostatnich trzech burzliwych lat i ponownie otwiera się okno możliwości, a nie porażki. Jego spazmujące ciało potrzebowało ciasnej cipki Loli bardziej niż kiedykolwiek wiedział.

Jakiekolwiek napięcie między nimi zniknęło i oboje chichotali, gdy się ubierali. Lola oczywiście podciągnęła majtki, nie pozwalając uciec żadnej jego spermie. Willis cieszył się jej fiksacją spermy. Miał tylko nadzieję, że jest na pigułce.

Później zapewniła go, że tak. Zanim Willis podciągnął spodnie, Lola po mistrzowsku wyczyściła jego kutasa i jądra, spuszczając resztki spermy, które mu zostały, i wszelki sok z cipki, który pokrył jego skórę. Następnie kontynuowali swoją wesołą drogę, dokończyli zadanie, mając wystarczająco dużo czasu, aby uzyskać dostęp do kilku panoramicznych miejsc, o których wiedzieli tylko miejscowi, a które wychodziły na Ocean Spokojny.

Najważniejszym wydarzeniem było oglądanie kapsuły Orki bawiącej się na falach. Wydawały mu się takie nieobciążone i wolne. Lola i Wilis wrócili przed południem, ku uciesze matki Loli. Willis zjadł lunch, udał się do swojej kabiny na popołudnie, aby wyzdrowieć, a następnie udał się do jadalni na kolację. Tym razem, czując się bardziej towarzysko, zjadł z kilkoma innymi gośćmi, podziękował rodzicom Loli za gościnę i powiedział, że spodziewa się wyjechać wcześnie rano przed śniadaniem.

Willis następnie szukał Loli, ponieważ chciał się pożegnać, na wypadek, gdyby nie widział jej przy kasie. Po prawie piętnastu minutach poszukiwań wrócił do swojej kabiny z nadzieją, że zobaczy ją rano. Nie odważył się zapytać rodziców o jej miejsce pobytu, ponieważ nie chciał zwracać na siebie ani na nich żadnej uwagi. Kiedy otworzył drzwi swojej kabiny, znalazł na łóżku czekającą na niego nagą Lolę.

– Powinienem się tego spodziewać – zaśmiał się. – Tak, powinieneś – zachichotała. Lola nie spędziła nocy, ale czekała, aż Willis się wymelduje.

Kiedy podszedł do recepcji, trochę oszołomiony po zajęciach poprzedniego dnia i nocy, położył hełm na ladzie, przypadkowo zrzucając kilka broszur na podłogę za Lolą. Ze złączonymi stopami i kolanami Lola obróciła się i odwróciła, po czym pochyliła się. Jej krótka, plisowana spódniczka unosiła się nad rozkosznie wąskimi biodrami, odsłaniając czerwone ślady w miejscach, gdzie Willis agresywnie ją trzymał, gdy pieprzył ją na swoim rowerze. Pomiędzy jej jędrnymi policzkami zobaczył wysadzaną fioletowymi klejnotami głowę w kształcie serca, która, jak przypuszczał, była błyszczącą chromowaną zabawką osadzoną w jej tyłku.

Zatrzymała się w tej pozycji, upewniając się, że dobrze się przyjrzał, podczas gdy powoli podnosiła broszury. Potem wstała z tą swoją wydętą twarzą, która z pewnością utwardzi tysiące kutasów w jej życiu. „Czy jest pan pewien, że nie mogę pana zachęcić do pozostania jeszcze jedną noc, panie Willis?”. Jego kutas zaczął wypełniać mu spodnie. Czy ta dziewczyna nie miała wstydu?.

Odsunęła klucz do pokoju Willisowi. "Przygotowuję się dla ciebie." Następnie pokazała mu inną, większą, chromowaną zatyczkę, którą ukryła pod ladą. Jej uśmiech sprawił, że był twardy, ale jej następne słowa prawie sprawiły, że się spuścił.

„Jestem ciekawa, czy moja ciasna, mała dupa zniesie całego twojego dużego fiuta, prawda?”. Wychodząc, nad głową Loli powiedział mamie, że Willis postanowił nie wyjeżdżać do następnego ranka. Oczywiście jej mama była zachwycona. W branży hotelarskiej najdroższym pokojem jest pusty pokój. Wiedziała, że ​​będzie tęsknić za córką, kiedy pójdzie na studia.

Lola miała smykałkę do wypełniania pustych przestrzeni..

Podobne historie

Prowadź mnie nie w pokusy seksualne

★★★★★ (< 5)

Siostro, musisz być porządnie pieprzona…

🕑 16 minuty Uwodzenie Historie 👁 7,185

Robert był fotografem, który lubił robić zdjęcia - ludzi, zwierząt i przedmiotów. Dziś skupił się na kobiecie, która siedziała na ławce i czytała swoje Kindle. Siedziała tam przez co…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Trzy dziwki z prezentu walentynkowego: 07:45

★★★★★ (< 5)

Sally używa pająka jako pretekstu, aby mieć szansę uwieść Roba.…

🕑 15 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,743

Pierwszy alarm włączył się gdzieś w pobliżu uszu Roba. Było wpół do czwartej. Jak zwykle uciszył alarm, wstał z łóżka i poszedł do łazienki, by się ulżyć. W półmroku…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Szkolenie wojskowe z wielką pokojówką, Rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Amatorska młodzież uprawiająca seks w domu dziwki…

🕑 7 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,370

Jak wspomniano wcześniej, Gerda pracowała w przytulnym barze po drugiej stronie ulicy od koszar wojskowych w małym miasteczku na południu Niemiec, gdzie odbywałam podstawowe szkolenie. Mając…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat