Po prostu w dół drogi

★★★★★ (< 5)

Poczęstowała mnie kawą.…

🕑 17 minuty minuty Uwodzenie Historie

Wszedłem i podszedłem do lady barowej, wybrałem jeden z kilkunastu chromowanych i winylowych stołków i usiadłem. Diner był jak migawka miejsca, które nie postarzało się od 30 lat. Czyste, ale zdecydowanie przestarzałe.

Podeszła kelnerka, jej plakietka z imieniem brzmiała „Sarah”. "Kawa?". „Tak, Sarah, poproszę czarny”.

"Menu?". "Proszę.". Czekając na kawę, sprawdziłem wiadomości na telefonie komórkowym.

Myślę sobie, co za dziwne zestawienie. przy użyciu nowoczesnych technologii w tym muzeum restauracji. Nagle poczułam, że ktoś obok mnie siada. Spojrzałem w górę. – Przez dziewczynę kubek-o-joe? zapytała, zsuwając nieco za duże okulary przeciwsłoneczne z nosa, patrząc na mnie swoimi czekoladowo-brązowymi oczami.

Szybko przyjrzałem się jej twarzy, włosom. Ładny, nie ładny. Odetchnąłem głęboko. - Oczywiście wszystko dla pięknej młodej damy.

Uśmiechając się, odwróciłem się: „Sarah, poproszę jeszcze jedną filiżankę dla mojej przyjaciółki”. Sarah uniosła brwi z krótkim wyrazem pogardy. Wiem, co myślała, że ​​jest frajerem dającym się nabrać na taką sztuczkę dziewczyny o połowę młodszej. Nie powiedziałbym, że się myliła, ale… Wkładając telefon do wewnętrznej kieszeni marynarki, odwracam się w stronę mojego nowego znajomego.

„Jestem Sam”. Gdy kelnerka w milczeniu postawiła na blacie dwie filiżanki kawy i wystukała jedno menu. „Bridget”.

Wyciągnęła do mnie rękę, a drugą sięgnęła po krem. Uścisnęła mi rękę z zamiarem. „Jeśli masz zamiar zjeść ze mną śniadanie, chciałbym, żebyś zdjął okulary przeciwsłoneczne. Chyba, że ​​jestem zbyt arogancki”.

– Mnie pytasz? Tak, z chęcią zjadłbym śniadanie. Uśmiechnęła się, zdejmując okulary. „Okna do duszy czy coś w tym rodzaju?”. "Coś w tym stylu." Sięgnąłem po menu i wręczyłem je Bridget. Kiedy to czytała, obserwowałem, jak przesuwa dłonią po swoich jasnobrązowych włosach, odgarniając je z powrotem na ramię.

Mój wzrok przyciągnęła opalona skóra na jej ramieniu i klatce piersiowej, jej białawy stanik wystający spod rozpiętej koszuli bez rękawów. Nie zauważyłam wyraźnych linii opalenizny. Moje oczy podążały w dół jej torsu do jej celowo postrzępionych niebieskich jeansowych szortów i tych długich, opalonych nóg. Mógłbym spędzić dzień między tymi nogami, pomyślałem.

Wtedy zauważyłem obok niej jej walizkę. - Podróżujesz gdzieś? Nie widziałem innego samochodu na zewnątrz. Kiwając głową w kierunku jej sprawy. "Tak.". „Dokąd?”.

Przestała odkładać menu i spojrzała mi w oczy. „W dół drogi. gdzieś.

(uśmiech). Wszędzie. (uśmiech zanika). Tylko w dół drogi.”.

Nasze spojrzenie zatrzymało się, dopóki Sarah nie zapytała: „Czy zdecydowałeś?”. Podniosłem wzrok na kamienne spojrzenie, które posyłała mi Sarah. „Stek i jajka, średnio wysmażony, średnio wysmażony, pomidory bez placków ziemniaczanych – dwa”. Bridget uśmiechnęła się.

„Brzmi pysznie”. Sara westchnęła i odwróciła się. Czekając na nasze posiłki, rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.

Nasza rozmowa przebiegała bez wysiłku. Trzydziestokilkuletnia różnica wieku nie pojawiła się i nie wydawała się być przeszkodą w naszej rozmowie. Bridget była samozwańczą optymistką, a ja wyznałem, że jestem raczej pesymistą, „ryzykiem zawodowym związanym z byciem prawnikiem”.

Nasze śniadanie dotarło, ale nasza rozmowa nie utknęła w martwym punkcie. Droga Bridget była położona na wschód od wybrzeża. Zastanawiała się nad studiowaniem w Instytucie Sztuki w Bostonie, udając się tam autostopem, aby „doświadczyć stylu życia Kerouaca”.

Starałem się nie rozczarować jej i jej poszukiwań realiów życia, ale „dorosłość” we mnie przeszła. „Rozumiem, co masz na myśli, Sam, ale nie mogę żyć w ramach ograniczeń społecznych. Muszę być w stanie to zrobić.

Wiesz? Chcę życia. Chcę śmierci. Chcę doświadczyć tego wszystkiego, nie właśnie zauważono dla dwóch punktów końcowych. Zatrzymała się: „Cóż, może nie śmierć, przynajmniej dopóki nie skończę 50 lat.” „Och, dlaczego 50?” Odpowiedziałam.

„Cóż, to byłoby dwa razy starsze ode mnie”, zdając sobie sprawę z tego, co powiedziała, „Och, nie miałam na myśli.”. „Nie, to jest fajne, po prostu nie wiedziałem, że jestem tak blisko śmierci”. zaśmiałem się. „Nie, Sam.

Czuję, że jesteś gotowy do życia, musisz tylko zdać sobie z tego sprawę i chwycić to obiema rękami”. Boże, jaka ona jest piękna, pomyślałem. Zabawa, beztroska i wspaniały duch. Ale życie wpływało na nasz czas. Miałem jeszcze sześćdziesiąt pięć mil do pokonania, aby dostać się do sądu w hrabstwie Podunk w stanie Ohio, gdzie syn mojego klienta siedział w więzieniu za bycie idiotą.

Usłyszał zarzut posiadania umyślnego. Przysługa, jedna z wielu przysług dla tego klienta, którą musiałem załatwić dyskretnie i osobiście. Byłem zmęczony. Miałem jakieś dwie godziny, żeby się tam dostać. Spotkać się z władzami, zatańczyć trochę, pokazując prokuratorowi, że najlepiej byłoby zaproponować dzieciakowi ugodę już teraz, dostać większą niż normalnie grzywnę dla kasy hrabstwa, zamiast przechodzić przez całe to gówno proceduralne, które bym im rzucił.

Byłem w tym dobry, ale nie chciałem opuszczać tej rozmowy. Odpowiedzialność wygrała. - Cóż, Bridget - powiedziałam z wahaniem.

- Muszę się ruszać. Czeka na mnie klient. Kieruję się na południowy wschód, jeśli chcesz złapać windę.

Chciałem powiedzieć więcej. Chciałem powiedzieć: „Chodź ze mną, po sądzie możemy uciec na dzień, tydzień, miesiąc. Zawiozę cię do szkoły. Możemy na chwilę żyć wolni. Doświadczenie”.

Ale nie zrobiłem tego. Zatrzymała się i spojrzała na mnie, oceniając mnie. Kontynuowałem: „Co ty na to? Chcesz spędzić kolejną godzinę z pesymistą? Postaram się nie przeszkadzać ci już w życiu”. "Jasne, chodźmy." Sięgnęła w dół, chwyciła swoją walizkę i ruszyła do drzwi, podczas gdy ja płaciłem czek. Wydawała się być niezależną rasą.

Nie sądziłem, że nie pozwoli mi ponieść swojej sprawy. Wyszedłem na zewnątrz. Wyciągała ręce nad głowę, a potem przechylała się na boki.

Podziwiając jej ruchy. Odsłonięty był jej opalony brzuch. Była wspaniała.

Co ja do cholery robię, powiedziałem sobie, myśląc o wyrazie twarzy Sary. Podszedłem do niej, zdalnie otwierając samochód i sięgnąłem, by położyć jej walizkę na tylnym siedzeniu. Wyrwała mi go z ręki; tak niezależny.

Otworzyłem przednie drzwi pasażera. „Hej, nie musisz tego dla mnie robić”. - Nie jestem. Mam całe gówno na siedzeniu, które muszę wyczyścić. Nie spodziewałem się towarzystwa.

Wrzuciłem teczkę na tylne siedzenie i zebrałem płyty CD, które leżały na siedzeniu i podłodze, i położyłem je na konsoli. Wsiedliśmy, cofnąłem się i ruszyłem z parkingu. Jechaliśmy kilka minut w niezręcznej ciszy. "Co się dzieje?" Zapytałam. „Rozmawialiśmy tak otwarcie i swobodnie w restauracji, a teraz nasze słowa są zagubione”.

– Po prostu cię zabieram. powiedziała. „Spotykasz się jako profesjonalny adwokat; włosy z solą i pieprzem, starannie przycięte, gładko ogolone, jeździ starszym Caddy, szybko udziela rad i trochę krytyki.

Ale… ale słuchasz Boba Dylana, Sex Pistols i”, jak ona sięga po stos płyt CD, „John Coltrane, kimkolwiek jest, i co to jest, Grateful Dead odręcznie napisany na płycie”. „To, moja droga, to ich nagranie na żywo w 1986 roku w Minneapolis i nagrane na magnetofonie szpulowym”. Powiedziałem.

„Sam, podążałeś za Umarłymi? Ty? Panie „Jestem pesymistą”. „Musisz uważać, jadąc autostopem przez cały kraj”. Czy w tamtych czasach byłeś długowłosym hippisem? – spytała Bridget, kiedy siedziałeś ze skrzyżowanymi nogami na siedzeniu pasażera, odwracając się do mnie i uśmiechając się szeroko. „Wyznaję, że był taki czas. Śledziłem ich przez kilka lat, kiedy byłem na studiach, ale nie byłem prawdziwym ślepcem.

Pracowałem i jeździłem na pobliskie koncerty z okazjonalną wycieczką, aby je zobaczyć. Co do reszty Zawsze miałem eklektyczny wybór muzyki. Punk, rock i stary jazz, czyli tym, czym jest Coltrane. To był ruch, który zapoczątkował Kerouaca, pokolenie beatu, muzyczny bunt lat pięćdziesiątych, który trwał do lat sześćdziesiątych.

Porusza twoją rdzeń, seksowną muzykę. To jest moja ucieczka z powrotem do życia. Moje słowa umilkły. Nasza rozmowa znów urwała się na kilka chwil; przyglądała mi się, gdy jechałem dalej. Sięgnęła i włożyła Coltrane'a do odtwarzacza CD.

saksofonie tenorowym, jej dłoń dotknęła mojego ramienia, „Obie ręce Sam, chwyć życie obiema rękami.” Zerknąłem na nią, tak długo, jak tylko można na nią spojrzeć, gdy lecą drogą z prędkością siedemdziesięciu mil na godzinę. zdumiony tym, jaka była oszałamiająca. Chciałem doświadczyć życia, doświadczyć jej. Jej ręka nie opuściła mojego ciała, ale powędrowała do mojego ramienia i wokół szyi. Przyciągnęła mnie do siebie, pochylając się do mnie.

Zobaczyłem Odwróciłem się do niej i pocałowałem ją. Na chwilę zaparło mi dech. Odskoczyłem i zwolniłem, skręcając z pobocza. Kiedy się zatrzymaliśmy, była na mnie i całowała głęboko.

Nasze języki splecione, jej palce przebiegały przez moje włosy.Zatrzymałem samochód, odpiąłem jej pas bezpieczeństwa i pociągnąłem ją do mnie, leżącego bokiem na moich kolanach między mną a kierownicą. Całowaliśmy się, jakbyśmy byli nastolatkami; ciała ściśnięte razem; ręce przebiegające przez włosy drugiej osoby. „Zejdź z drogi”. – zażądała, zsuwając się ze mnie.

Jechałem, aż zobaczyłem, że między polami kukurydzy skręca żwir. Skręciłem i zaparkowałem na trawie przylegającej do szutrowej drogi obok wysokich łodyg kukurydzy. Odpinając pas, odwróciłem się do niej i moje oczy przesunęły się po jej nogach, talii, klatce piersiowej, twarzy. „Cóż, zjechaliśmy z drogi”.

Kiedy spojrzałem tutaj i rozpiąłem górny guzik mojej koszuli i poluzowałem krawat. – Czy potrzebujesz płaszcza? Zapytała. Chwyciłem tylny kołnierz płaszcza i ściągnąłem go przez głowę, jakbym zdejmował koszulkę.

Wrzucając go w plecy „Nie”. "Twoja koszulka?". Rozpinam kilka guzików i powtarzam ten sam ruch z moją koszulą i podkoszulkiem, „Nie”. Uśmiechnąłem się „Czy potrzebujesz?” Odzwierciedlała moje ruchy, uśmiechając się w odpowiedzi „Nie”.

Pochyliłem się nad nią i znów się pocałowaliśmy. Czując jej palce na mojej nagiej skórze i moje na jej, namiętnie przyciągające się do siebie. Rozpiąłem jej stanik, pozwalając mu opaść do przodu, a moje dłonie przesunęły się po jej małych, jędrnych kulach i po wyprostowanych sutkach.

„mmmmmm” jęknęła, gdy obracałem je między palcami. Moje usta przesunęły się na jej szyję, skubiąc i całując, podczas gdy jej ręce znalazły mój pasek i szybko go rozpięły. Mocno chwytając mojego penisa przez bokserki, gdy moje usta znalazły jej sutek, zasysając go do moich ust, gdy poczułem, jak twardnieje.

Z grubsza przekręciła i pociągnęła moją prążkowaną jednostkę. Nagle położyła ręce na mojej klatce piersiowej i odepchnęła mnie do tyłu. Rozpinając szorty, unosi biodra i zsuwa je wraz z majtkami, odsłaniając całe swoje ciało przede mną. Mój wzrok przykuł się do jej cipki i jej małego paska brązowych loków, prowadzącego do jej rozchylonych nagich ust, ukazujących soczysty kwiat w środku.

Podziwiając jej nagie ciało wymamrotałem "chcę cię posmakować". Bridget ssała dwa palce, uśmiechając się i patrząc mi w oczy, przesunęła nimi po swojej cipce. Powoli przesuwałem je po jej łechtaczce, a moje usta pociekły, gdy zniknęły w jej mokrym otworze. Czułem puls mojego penisa, obserwując, jak jej palce wchodzą i wychodzą z niej i słucham chlupotania jej ruchów.

Zatrzymując się, wyciągnęła je, pochylając się do przodu Bridget rozsmarowała je na moich ustach, rozdzieliły się i powoli wsunęła palce do środka. Kiedy ssałem jej słodkie soki, jęknąłem "więcej". Poczułem, jak precum sączy się z główki mojego kutasa, gdy odwróciła się, „tylne siedzenie”. Szybko otworzyła drzwi i wyszła w całej swojej nagości. Otworzyła drzwi na tylne siedzenie.

Bezceremonialnie rzuciła nasze ubrania i walizki na przód. „Idziesz? Jeśli tak, chcę cię rozebrać, kiedy tu wrócisz”. Wysiadłem z samochodu i resztę drogi zdjąłem buty i spodnie. Nie rozglądałem się, czy ktoś nie jedzie po drodze.

Nie przejmowałem się tym, że ktoś nas zobaczył. Zanim otworzyłem drzwi, leżała na rozstawionych tylnych kolanach. Wciąż stałem na zewnątrz, pochylając się do samochodu, całując i gryząc jej kolano i udo.

Poruszając się w górę poczułem jej zapach. Ssałem jej ścięgno, które biegło do środka w kierunku mojego celu. Mój język okrążył jej usta i podniosłem ją do ust, trzymając obie ręce na jej policzkach.

Spłaszczając język, poprowadziłem go od jej otwarcia do łechtaczki. „YESSSSS” jęknęła. Jej palce znalazły tył mojej głowy, ciągnąc za włosy.

— O Boże, tak. Kierowała moimi ustami, ciągnąc i pchając tył mojej głowy, jakbym była jej zabawką. Chłeptałem jej soki, gdy stawała się coraz bardziej mokra. Moje palce ściskały i masowały jej tyłek, gdy ssałem jej łechtaczkę i przesuwałem opuszkami palców po jej pąku róży. Jej biodra zaczęły uderzać o moją twarz.

Przyciągnąłem ją mocniej do twarzy i poczułem, jak jej palce opuszczają moją głowę. Spojrzałem na nią, patrząc na mnie, jak jej ręce pracowały na jej piersiach. Uszczypnęła i mocno pociągnęła sutki. Jej usta rozchyliły się i oddychała ciężko. Była blisko.

Chwyciłem ponownie jej tyłek jedną ręką i zanurzyłem w niej palec. Jej biodra oszalały. Ssąc łechtaczkę, szybko pchnęła moją dłoń i twarz. Wsuwając w nią kolejny palec, jej nogi zaczęły niekontrolowanie drżeć. Pociągnąłem jej łechtaczkę ustami, gdy mój język musnął jej czubek.

Krzyknęła, gdy pchnęła w górę w ostatnim pchnięciu, utrzymując swoją wygiętą w łuk pozycję, która trzęsła się w niekontrolowany sposób. Soki lały się z jej cipy i pokrywały moje dłonie i podbródek. Poczułem siłę jej orgazmu wokół moich palców. "Pierdol mnie!" powiedziała, opuszczając biodra na siedzenie i przyciskając kolana do klatki piersiowej. Resztę drogi przejechałem na tylnym siedzeniu i sięgnąłem do tyłu, żeby zamknąć drzwi.

Pochyliła się i pociągnęła mojego fiuta, wyciskając ze mnie precum, prowadząc mnie do swojej cipki. "Pierdol mnie!" – powtórzyła, oblizując palce. Przesunąłem się na nią i przebiłem jej ociekający otwór.

Jej cipka otoczyła mojego kutasa, jakby była stworzona właśnie do tego. Moje ręce powędrowały do ​​jej ramion, by pociągnąć ją w dół, gdy w nią wszedłem. Zaczęliśmy od tego, że nasze ciała poruszały się w rytmie, mając ten sam cel. Czułem, jak jej palce i paznokcie wbijają się w mój tyłek, gdy ostro ją pieprzyliśmy. Główka mojego penisa uderzyła w jej szyjkę macicy, a wilgotne odgłosy naszych zderzeń wypełniły powietrze.

Wylewając się z potu, nasze oddechy stawały się coraz cięższe, a dźwięk uderzania naszego wypełnionego seksem powietrza został nagle przerwany. „PIERDOL MNIE!” krzyczała. Pieprzyliśmy się gorączkowo. Czując, jak jej cipka mocno zaciska się na moim fiucie, jej twarz się wykrzywia, straciłem kontrolę i wbiłem się w nią mocniej.

Mój kutas wepchnął się głęboko w nią z głową przyciśniętą do jej pośladków, uwolniłem liny spermy. Czułem, jak fale jej orgazmu masują mojego penisa, gdy się trzymaliśmy. Mój kutas nadal pulsował głęboko w środku. Jedyny ruch polegał na tym, że nasze klatki piersiowe łapały powietrze, gdy nadal mocno się trzymaliśmy.

Nasze oczy zaczęły się otwierać, gdy zaczęliśmy schodzić. Patrzyliśmy sobie w oczy. „Wow” wyszeptała bez tchu.

„Wow” naśladowałem jej słowa. Zmniejszyłem uścisk na jej ramionach, zauważając zarys moich palców w miejscach, w których ścisnąłem zbyt mocno. - Mam nadzieję, że cię nie posiniaczyłem. – powiedziałem na wpół nieśmiało. „Mam nadzieję, że nie zostawiłem na tobie śladów”, gdy puściła mój tyłek.

Nie kochaliśmy się i to nie był seks. Nie było żadnych obietnic. Pieprzyliśmy się dla czystej przyjemności pieprzenia. Najczystsza forma pieprzenia. Uśmiechnęliśmy się i pocałowaliśmy namiętnie, potem delikatnie, a potem kolejny uśmiech.

Kiedy mój kutas zmiękł w niej, podniosłem się i wyjrzałem przez okna wokół nas. Mój kutas wysuwa się z niej. Usiadła pod drzwiami. „Wygląda na to, że zrobiliśmy tu trochę bałaganu” powiedziała, patrząc na resztki naszych soków rozlanych po siedzeniu. „Tak, cóż, nie narzekam”.

„Kiedy musisz być w sądzie?” Zapytała. Sięgnąłem przez przednie siedzenie, znajdując moją kurtkę zwiniętą w kulkę na podłodze, wyciągnąłem telefon i zobaczyłem godzinę. „Około 15 minut. Trochę się spóźnię, ale znowu nie narzekam”.

„Czy będziesz miał kłopoty?”. „Nie, zadzwonię do recepcjonisty. To sprawi, że będzie fajnie”.

Wzięłam swoją koszulkę i bokserki. Wręczyłem jej moją koszulkę, żeby się wymyła, gdy wytarłem fiuta bokserkami, a potem siedzeniem. Pochyliłem się nad przednim siedzeniem i chwyciłem resztę naszych ubrań. Ubrałam się na tylnym siedzeniu.

Wyszła i ubrała się na zewnątrz obok samochodu. Boże, była piękna. Nieskrępowany. Bezpłatny.

Założyłam buty i wyszłam, żeby włożyć koszulę w spodnie. Stałem na zewnątrz, zawiązując krawat, podczas gdy ona stała na framudze drzwi i patrzyła na mnie ponad dachem samochodu, topless. „Sam, jesteś zabawny”. Uśmiechnąłem się do niej. „Nie, jesteś”.

Włożyła stanik i top. Otrzepałam płaszcz i założyłam go. Po cichu przenieśliśmy nasze walizki na tylne siedzenie i wsiedliśmy.

Zawróciłem na drogę. Kiedy zbliżyliśmy się do leśnego rezerwatu, podeszła do mnie i pocałowała mnie w policzek. „Zatrzymaj się tutaj”. - Nie mogę, naprawdę muszę iść. Powiedziałem.

„Wiem, ale chcę stąd”. Wiedziałem, co miała na myśli. Chciałem ją poprosić, żeby poszła ze mną, ale to byłoby nie fair w stosunku do niej. Byłam zorganizowana, miałam zbyt wiele zobowiązań i obietnic do dotrzymania.

zwolniłem. Wyjąłem Coltrane'a z płyty i włożyłem do pudełka. Bridget chwyciła mnie za głowę i przyciągnęła do najgłębszego, najwilgotniejszego pocałunku, jaki miałem od wieków. „Obie ręce, Sam, obie ręce”. Podałem jej płytę.

Otworzyła drzwi i wyszła. Chwyciła swoją walizkę. – Później aligator – powiedziała, zakładając okulary przeciwsłoneczne. „Bądź zdrowa moja droga”.

Podniosłem telefon, aby nacisnąć cyfry dla sprzedawcy i włączyłem samochód. Ruszyłem w dół drogi, spojrzałem w lusterko wsteczne i zobaczyłem, jak Bridget wystawia kciuk, gdy zbliża się następny samochód.

Podobne historie

Witaj w domu, Vince!

★★★★(< 5)

Vince uwiódł gorącą rudowłosą żonę…

🕑 19 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,089

To był piątkowy wieczór. Po zakończeniu projektów roboczych na tydzień, starałem się nie stresować korkami. Zamiast tego pozwoliłem, by mój umysł skupił się na tym, do czego jechałem…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Zatoka

★★★★(< 5)

Jason zostaje przyłapany na oglądaniu dwóch dziewczyn pływających nago i martwi się, że powiedzą o tym rodzicom.…

🕑 32 minuty Uwodzenie Historie 👁 761

Zawsze lubiłem nurkować z rurką i kiedy moi rodzice wynajęli willę na miesiąc w Hiszpanii, byłem zachwycony. Woda w małym jeziorku, w którym zwykle spędzaliśmy wakacje, była brudna i…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Czas cię nakarmić

★★★★★ (< 5)

Delaney pragnie tego, czego jego narzeczona nie może zapewnić.…

🕑 5 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,268

Tej nocy znowu oblany zimnym potem, moja narzeczona Bree leżała tuż obok mnie, ale czułem się jak jedyna osoba na Ziemi. Zwinąłem się w kłębek w łóżku i błagałem Boga, aby pokazał mi…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat