Pasja Kelly'ego ch 2

★★★★★ (< 5)

Nastolatek zostaje uwiedziony w autobusie przez starszego mężczyznę…

🕑 24 minuty minuty Uwodzenie Historie

Rozdział 2 Kari wyglądała przez okno w noc. Księżyc był tego wieczoru w pełni, rzucając swoje niesamowite światło na dno pustyni. Bladoniebieski blask księżyca nadawał pustynnym skałom i kaktusom niemal żałobny wygląd, jakby cierpieli z powodu straszliwie bolesnej samotności, gdy w milczeniu obserwowali podróżujący świat na asfalcie autostrady. Samotność była czymś, co Kari mogła zrozumieć. Przez ostatnie dziewięć lat swojego młodego życia żyła jako wirtualna więźniarka we własnym domu.

Jej matka zmarła, gdy Kari była jeszcze dzieckiem, pozostawiając represjonowanego seksualnie ojca samego, który wychowywał dwie młode dziewczynki. Życie Kelly i Kari było dość znośne, kiedy byli jeszcze bardzo młodzi. Ich ojciec był na tyle miły i robił wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić im jak najbardziej stabilny dom, w którym mogliby dorastać.

Jednak Arthur Woods nie rozumiał emocjonalnych potrzeb dwóch młodych dziewcząt, wychowując je ze stoickim spokojem, jakby byli synami, a nie dziećmi. córki. Co gorsza, czuł, że wiele zajęć, którymi byliby zainteresowani, na przykład nauka śpiewu lub tańca, było dziełem Diabła. W rzeczywistości wiele wolnego czasu poświęcali na naukę religii. Od najmłodszych lat obie dziewczyny słuchały z szeroko otwartymi oczami i przerażeniem, jak ich ojciec ostrzegał je przed grzechem pierworodnym i złem cielesnym.

Dał im bardzo jasno do zrozumienia, co stanie się z ich wiecznymi duszami, jeśli kiedykolwiek pozwolą mężczyźnie dotykać ich czule aż do dnia ślubu. Jedyną prawdziwą przyjemnością, na jaką pozwalał im ojciec, było oglądanie koszykówki. Arthur Woods był oddanym fanem i regularnie zabierał siostry na mecze. Kari nadal miał dobre wspomnienia z tego, jak zabierał ich na lokalną Arenę, aby zobaczyć, jak wysocy, ciemni sportowcy demonstrują swoje umiejętności. W tym czasie Kari pokochała ten sport.

Za każdym razem, gdy oglądała mecz, czuła, że ​​w jej życiu brakuje rodziny i wspólnoty. Ta ucieczka od rzeczywistości stała się dla niej jeszcze ważniejsza po odejściu Kelly. Jej ojciec nie chciał jej powiedzieć, dlaczego Kelly nagle opuściła ich dom. Pomimo jej próśb, powiedziałby tylko, że została stracona dla diabła. Z biegiem czasu Kari zaczęła zdawać sobie sprawę, że ich walka ma coś wspólnego z mężczyznami i seksem.

Kiedy dotarła do liceum, usłyszała plotki i szokujące historie o swojej siostrze i dlaczego została zmuszona do odejścia. Potem jej jedyne chwile prawdziwego szczęścia były na meczach koszykówki. W ciągu ostatnich kilku lat, kiedy stała się nastolatką i zaczęła odczuwać bóle i pragnienia ciała, Kari zaczęła poważnie interesować się samymi graczami. Patrzyła z podziwem, jak ich silne nogi pchały ich w powietrze w kierunku kosza, albo patrzyła z otwartym zdumieniem na siłę ich ciał, gdy walczyli o pozycję na boisku.

Poczuła poruszenie budzącej się kobiecości, a między jej giętkimi udami zaczęła pojawiać się cudowna wilgoć. Po zabawach zamykała się w łazience i pocierała i łaskotała swoje miękkie fałdy, aż najbardziej niewiarygodne doznania rozkoszy wypłynęły z jej dziewiczej cipki i rozprzestrzeniły się na jej ciele jak ciepły koc. Zmiana w zachowaniu Kari nie uszła uwagi jej ojca.

Wiedział, że przechodzi przez zmiany, które zmienią jego córeczkę w młodą kobietę, i bał się, że pokusy cielesne pokonają ją, tak jak Kelly. Gdy jej ciało dojrzało, jej piersi urosły, a biodra wykształciły zgrabne krzywizny, którym mężczyźni nie mogą się oprzeć. Arthur Woods postanowił, że zrobi wszystko, co konieczne, aby chronić swoją córeczkę przed wpływem diabła. Codziennie podrzucał ją do szkoły i był tam, by ją odebrać, gdy skończyły się jej zajęcia. Wszystkie jej ubrania zostały wybrane przez niego i były bardzo konserwatywne.

Ani kawałek jej hojnego dekoltu ani mlecznobiałych ud nie był wystawiony na widok innych. Stał się podejrzliwy w stosunku do jej przyjaciół do tego stopnia, że ​​znalazł nawet powody, by powstrzymać ją przed pójściem z nimi na zakupy, chyba że był zaufany dorosły, który mógłby być przyzwoitką. Oczywiście pomysł pójścia na tańce lub, nie daj Boże, pójścia na randkę z chłopcem, nie wchodził w rachubę.

Kiedy zobaczył efekt, jaki muskularni gracze wywarli na Kari i zauważył dodatkowy czas, który spędziła w łazience po meczach, zauważył, że jego obawy zaczynają się realizować. Najbardziej upokarzającym i traumatycznym momentem w jej życiu był dzień, w którym ojciec wpadł na nią podczas masturbacji i dotkliwie ją pobił za „nieczyste uczynki”. Następnie zamknął przerażoną dziewczynę w szafie ze świecą i Biblią i kazał jej modlić się o Boże przebaczenie jej grzechów. Kiedy wypuścił ją następnego ranka, odkryła, że ​​usunął drzwi do jej sypialni i łazienki.

Powiedział jej, że dla jej własnego dobra nie będzie miała prywatności, dopóki nie będzie w stanie kontrolować pokus zagrażających jej duszy. Kari została zmiażdżona. Najważniejsza osoba w jej życiu powiedziała jej, że jest skażona swoimi popędami seksualnymi i że nie można jej ufać.

Przez prawie cały rok Kari kwestionowała swoją wartość jako człowieka. Z czasem przemyślała sytuację i zdała sobie sprawę, że jej ojciec się mylił, bardzo się mylił. To normalne, że młoda, zdrowa nastolatka myśli o chłopcach. Uświadomiła sobie, że dotykanie siebie, sprawianie sobie przyjemności nie jest grzechem.

Reagowała tylko na rozwijającą się seksualność, której doświadczają wszyscy ludzie, mężczyźni i kobiety. To było tak naturalne jak oddychanie. Świadomość, że nie była skazana na piekło, ponieważ miała orgazm, uwolniła ją z emocjonalnego uścisku ojca. Dla niej kolejnym logicznym krokiem było uwolnienie się od jego sztywnej i nieugiętej obecności. Kilka lat wcześniej przyjaciel z dzieciństwa dał Kari list od jej siostry.

Kelly wiedziała, że ​​jej ojciec nigdy nie pozwoli Kari go otrzymać, więc wysłała go do kogoś, o kim wiedziała, że ​​go przekaże. Korespondowali w ten sposób przez kilka następnych lat. Kelly wyjaśniła, że ​​zrobiła karierę w modelingu i radzi sobie całkiem nieźle. Młodej dziewczynie wydawało się to niesamowicie wspaniałym życiem. Kari była zachwycona szczęściem i sukcesem swojej siostry i strasznie za nią tęskniła.

Postanowiła teraz, że powinna pojechać i zobaczyć się z Kelly. Wyjaśniłaby jej, przez co przechodzi, i spytała, czy może z nią zostać, dopóki nie zadba o siebie. Było lato, a Kari właśnie ukończyła szkołę średnią. Jej ojciec trzymał awaryjne pieniądze w dolnej szufladzie biurka i jedyne, co musiała zrobić, to czekać, aż pójdzie do pracy, a potem wziąć gotówkę. Nie starczyło na lot do Los Angeles, ale starczyło na opłacenie biletu autobusowego.

Kierując się impulsem, Kari wyrzuciła większość nudnych i bezbarwnych ubrań, które jej ojciec przyniósł jej do domu i pojechała na rowerze do lokalnego centrum handlowego. Tam znalazła na wieszaku skąpą różową sukienkę przeciwsłoneczną i od razu ją kupiła. Kupiła też parę jedwabistych majtek, które wspaniale pasowały do ​​jej skóry. Rozważała zakup pasującego stanika, ale zdecydowała, że ​​choć raz pozwoli jej piersi swobodnie zwisać pod cienkim materiałem sukienki.

Po dokonaniu zakupu szybko pobiegła z powrotem do garderoby i przebrała się w nowe ubrania. Patrząc w lustro, zauważyła z aprobatą, jak sukienka ukazywała jej ciężki biust i ledwie zakrywała tyłek w kształcie serca. Różowy kolor sukienki dopełniał jej bladej, gładkiej skóry i długich rudych włosów. Sukienka podkreślała krzywizny jej bioder, otulając jej szczupłą talię i obejmując jej pełne kopce w bawełnianym uścisku.

Spojrzała na swoje gładkie nogi i podziwiała jędrność jej ud spod rąbka sukienki. Po raz pierwszy w życiu Kari poczuła się piękna. Właśnie skończyła osiemnaście lat i teraz wreszcie poczuła się kobietą.

Pomyślała o tym, jak napotkani przez nią mężczyźni będą na nią patrzeć, rzucając na nią ukradkowe spojrzenia, gdy patrzyła w inną stronę, albo odwracając się, by patrzeć, jak jej tyłek się kołysze, gdy ich mija. Uśmiechnęła się do siebie, myśląc o dziwnych mężczyznach, którzy uważają ją za atrakcyjną i wiedząc, że będą chcieli dotykać i pieścić jej młodzieńcze ciało. Tuż przed odejściem Kari włożyła ręce do swoich nowych majtek i wściekle pocierała łechtaczkę, aż w końcu pojawiła się na palcach. Kiedy wyszła z garderoby, ostatnie z jej starych ubrań leżały zapomniane na podłodze. W końcu była wolna.

Uroczysta kontemplacja Kari nad jej przeszłością została nagle przerwana przez głos dobiegający z jej boku. Oderwała wzrok od pustynnego pustkowia przechodzącego obok jej okna i odwróciła się, by zobaczyć, kto do niej mówi. W przejściu stał i pochylony nad pustym siedzeniem obok niej stał wysoki mężczyzna.

Powiedział coś, ale Kari była tak pochłonięta myślami, że nie zrozumiała znaczenia jego słów. "Przepraszam, co powiedziałeś?" zapytała w uprzejmy sposób, w jaki została wychowana. „Przepraszam, że przeszkadzam panienko, ale osoba siedząca obok mnie w przejściu chrapie dość głośno i zastanawiałam się, czy nie miałaby pani nic przeciwko, gdybym zajęła to miejsce?” Prawie szeptał, ale mimo to Kari mogła powiedzieć, że ma silny, głęboki głos.

– Jasne. Bądź moim gościem – odpowiedziała i wskazała mu, żeby usiadł. – Dzięki. Jestem Aaron. Położył torbę na podłodze autobusu i zajął miejsce.

W autobusie było zbyt ciemno, by Kari mogła go wyraźnie zobaczyć, ale widziała, że ​​był dużym i dobrze zbudowanym mężczyzną, najwyraźniej ubranym w jakiś rekreacyjny garnitur. "Jestem Kari," odpowiedziała z uśmiechem i odchyliła się na krześle, celowo powodując, że jej sukienka zajechała wysoko na uda. Kari wyobraziła sobie, że przez ciemność widział jej koronkowe czerwone majtki wystające spomiędzy jej nóg.

Ta myśl podnieciła ją i jeszcze bardziej podciągnęła sukienkę. Niestety, zdawał się w ogóle nie zauważać. — Dokąd zmierzasz? Las Vegas, południowa Kalifornia, a może gdzieś w Arizonie? – zapytał tonem równie uprzejmym i przyjaznym jak jej własny. „Odwiedzam moją siostrę w Los Angeles. Nie widziałem jej od prawie dziesięciu lat”.

"Czy podróżujesz sam?" „Tak, jestem wystarczająco dorosła, żeby o siebie zadbać”. Aaron spojrzał na nią niemal protekcjonalnie. Wątpił, czy kiedykolwiek wcześniej była z dala od rodziców, ale postanowił odpuścić ten temat. Na szczęście nastolatek zdawał się tego nie zauważać.

Była uroczo słodka. — Dokąd zmierzasz, panie? – zapytała nagle, pozwalając swojej dziewczęcej ciekawości przeniknąć przez cienką zasłonę dojrzałości. "Proszę, mów do mnie Aaron." Jej niewinność go bawiła. „Jestem malarzem, więc podróżuję po kraju w poszukiwaniu inspiracji.

Właściwie to nawet nie mam na myśli celu podróży”. Aaron sięgnął do torby i wyjął garść zdjęć, które zrobił podczas podróży. Wręczył jej je i wyjaśnił, że kiedy zobaczył coś, co wydawało się warte namalowania, zrobił zdjęcie, aby obraz był świeży w jego umyśle.

Kari spojrzała na jego zdjęcia i zadała mu pytania, co widziała i gdzie zostało zrobione każde ze zdjęć. Na każde zadane przez nią pytanie odpowiadał wymownymi zdaniami i poetycko opisywał części kraju, które widział. Była zafascynowana tym mężczyzną i wolnością, jaką dało mu życie na drodze. Wydawało się, że godzinami słuchała jego opowieści o świecie, wisząc na każdym jego słowie.

Gdy noc się pogłębiała, Kari zaczęła odczuwać chłód pustynnego powietrza. Kupując swoją cienką sukienkę, nie myślała, że ​​temperatura spadnie tak mocno. Obejmując się ramionami, próbowała stłumić dreszcz. Aaron nie mógł nie zauważyć jej dyskomfortu. "Jesteś zimny.

Mam koc, którym możesz się okryć. Sięgając pod siedzenie, wyciągnął go z torby, gdy mówił. - Tak, dzięki. Myślę, że powinienem był taki przynieść. Kari zarzuciła ciepły koc na ramiona i pozwoliła mu okryć jej ładne nogi.

Oparcie się o jego twarde, silne ciało wydawało jej się naturalne. Było już późno i nikogo więcej autobus, poza kierowcą z przodu, wydawał się nie spać. „Mmm, to miłe" mruknęła, gdy otoczył ją w talii ramionami.

Nigdy wcześniej nie była trzymana w ramionach mężczyzny i szybko odkryła, że ​​lubi Sprawił, że poczuła się bezpieczna i komfortowa. Kiedy wsunął rękę pod koc i przesunął nią po jej brzuchu, trzymała go blisko siebie i westchnęła z zadowoleniem. Trzymał ją tak przez jakiś czas, wciąż szepcząc o miejscach, w których była i przez cały czas przytuliła się do niego. Nie rozumiała tak naprawdę uczuć, które w niej wzbudzał, iz pewnością nie miała pojęcia, że ​​w swoim pączkującym podnieceniu wysyłała mu własne zmysłowe wiadomości. był jednak całkiem świadomy jej rosnącego podniecenia.

Dla niego jej mowa ciała była płaczem tal jasne. Nawet jej sutki były wyraźnie sterczące i sterczące, wciskając się w jej sukienkę jak małe kamyczki. Czy nadal była zimna? A może było to coś innego? Niepewny, postanowił pozostać idealnym dżentelmenem, ale wkrótce jej ramię spoczęło na jego udzie, a jej delikatne palce z roztargnieniem zakreśliły kręgi po wewnętrznej stronie. Jego opór wyparował.

Musiał dowiedzieć się, czy była tak chętna, jak się wydawało. Zaczął kreślić podobne kręgi na brzuchu dziewczyny, dopasowując swoje ruchy do jej własnych. Przesunęła lekko swoje ciało i jego ręka zamarła. Nic jednak nie powiedziała, a jej własne ruchy na jego udzie zdawały się nabierać pewności siebie.

Po raz kolejny jego ręka zaczęła delikatnie przesuwać się po jej szczupłym torsie. Odwróciła swoje ciało i rozluźniła się w jego uścisku. Teraz jego ramię owinęło się na jej ramieniu i spoczęło bezpośrednio pod jej piersiami.

"Och Aaron, podoba mi się to." Jej głos był cichym szeptem, zachęcającym go do dalszego pieszczenia jej ciała. W dół do jej nagiego uda i z powrotem pod jej kuszące wzgórki, jego ręka rzuciła zaklęcie na młode kobiety. Wydawało się, że wtopiła się w niego, gdy kontynuował.

Wkrótce Kari poczuła jego dłoń ocierającą się o spód jej piersi i straciła oddech. Zaniepokojony Aaron szybko odsunął rękę, ale ona cofnęła ją i położyła prosto na piersi. "Proszę nie przestawaj, to jest naprawdę dobre." Teraz w pełni pewny jej intencji, poczuł się wolny, by na poważnie zbadać jej ciało. Jego dłoń przesunęła się po łuku piersi dziewczyny i zaczął przeciskać giętkie ciało przez cienką bawełnę jej sukienki. Jego palce ugniatały jej jędrną i giętką kulę, wysyłając przez nią wrażenia, których nigdy wcześniej nie czuła.

Kiedy jego palce zacisnęły się na jej wystających sutkach, cicho jęknęła. Pochylił się, pocałował ją w kark i szepnął jej do ucha. „Nikt wokół nas nie śpi. Zaufasz mi?” Jego dotyk wydał jej się cudowny, a ona odpowiedziała prawie bez zastanowienia. "Tak, mmm, jest tak dobrze." „Będzie jeszcze lepiej, po prostu staraj się być cicho”.

Delikatnie prowadząc ją do przodu, wsunął rękę w jej plecy. Kiedy dotarł do jej kołnierza, chwycił zamek i powoli opuścił go na jej plecy, uwalniając jej młode ciało z ciasnego uścisku sukienki. Nagłe uświadomienie sobie, że zdejmuje jej ubrania, przywróciło ją do rzeczywistości i prawie zmusiła go do zatrzymania się. Ale wołanie jej pobudzonego ciała było zbyt silne.

Pomysł, by przestać, nie pozwolić mu dalej jej dotykać, był nie do zniesienia. Jej kobiece namiętności były pod kontrolą i wymagały, by zaakceptowała to, co oferował ten mężczyzna. Podjęła decyzję, Kari szybko rozejrzała się dookoła, aby upewnić się, że nikt nie patrzy, a potem wstała i pozwoliła, by różowe ubranie spadło z jej giętkiego ciała na podłogę autobusu. Szybko naciągnęła koc na ramiona na wypadek, gdyby ktoś się obudził, a potem zsunęła jedwabne majtki na nogi i zawiązała je w sukienkę. Kiedy usiadła z powrotem, owinęła kocem Aarona, odsłaniając przed nim swoje nagie ciało.

"Co myślisz?" zapytała żartobliwie. "Myślę, że jesteś absolutnie piękna." Jego oczy przebiły się przez ciemność i zaparły jej dech. Potem pocałował ją w usta.

Kari nigdy wcześniej nikogo nie całowała namiętnie i nie wiedziała jak. Była nieco zaskoczona, gdy jego język dotknął jej ust, ale pozwolił mu wejść, kiedy nalegał. Aaron przycisnął język do wnętrza jej ust i wciągnął jej język do swojego. Jego usta były ciepłe i wilgotne na jej. Była oczarowana intensywnie osobistym charakterem tego.

Kiedy wsunął palce w jej pagórek, przerwała pocałunek i oparła się plecami o jego klatkę piersiową. W tej pozycji mogła dać mu pełny dostęp do swoich piersi i cipki, a on nie przepuścił zaproszenia. Skubał jej ucho i ponownie ściskał i pieścił jej piersi.

Jej oddech stał się ciężki, a podekscytowanie wyczuwalne. Pomyślała, że ​​na tym polega bycie kobietą. Aaron zaczął poruszać rękami w górę iw dół jej dziewiczej szczeliny, jakby grał na harfie, lekko głaszcząc jej łechtaczkę.

Wkrótce czubek jego środkowego palca wsunął się w jej cipkę. Zaskoczona nagłą penetracją Kari jęknęła głośniej, niż było to rozsądne. Aaron ostrożnie zakrył jej usta dłonią, a ona wsunęła jego palce do swoich głodnych ust.

Uczucia i doznania, które wywoływał w jej ciele, były dla niej zupełnie nowe, a jej pasja szybko się rozwijała. Fakt, że robili to w zatłoczonym autobusie, wydawał się ogromnie potęgować to doświadczenie. Aaron mógł stwierdzić po ciasnej cipce, że była dziewicą.

Ledwie mógł w nią wbić jeden palec. Desperacko chciał wyruchać tę młodą piękność, a ona z pewnością była w gorączce, ale odebranie jej dziewictwa w zatłoczonym autobusie było czymś więcej, niż był gotów zaryzykować. Jednak z każdą minutą stawała się coraz bardziej odważna, namiętnie całując Aarona w usta. Chciała więcej i nie była do końca pewna, co dalej robić, dopóki nie położyła swojej małej dłoni na twardym i pulsującym kutasie Aarona. Nawet przez jego spodnie wyczuwała jego kształt i prawie sapnęła, gdy ścisnęła jego długość.

Kari spojrzała na niego w ciemności i szepnęła cicho. „Wyciągnij to, chcę to poczuć”. Aaron nic nie powiedział, kiedy sięgnął w dół i rozpiął spodnie. Pstryknięcie guzika wydawało się głośne w ciszy i Kari nagle przestraszyła się, że ktoś inny mógł to usłyszeć.

Właściwie trzęsła się nerwowo, zanim Aaron całkowicie poluzował spodnie. Następnie chwycił ją za rękę i poprowadził pod spodenki. Po raz pierwszy w życiu Kari Woods trzymała w dłoni największy obiekt jej pożądania.

Chociaż miał tylko przeciętną długość przy długości sześciu cali, nie miała punktu odniesienia, z którym mogłaby go porównać, i wydawał jej się niewiarygodnie ogromny. Przesunęła dłonią po jego długości i była zadowolona z jego ciepła. Sięgając niżej, znalazła jego ciężkie jądra i próbowała trzymać je w dłoniach, ale spodnie wciąż były na biodrach i nie mogła się do nich dostać. „Chwileczkę” wyszeptał, wstając z krzesła i opuszczając spodnie do kolan.

„Podaj mi rękę, a pokażę ci, co robić”. Owinął jej palce wokół swojego penisa, a kiedy tylko go ścisnęła, powiedział jej, żeby poruszała nim w górę iw dół. "To jest to. Tak po prostu, Kari." Kierował jej ruchami do pierwszych uderzeń, ale wkrótce ustaliła rytm.

Powolnymi i stałymi ruchami Kari pogłaskał swojego twardego kutasa. Była tak samo zafascynowana tym, jak poczuł jego penisa w jej dłoni, jak przeżyła efekt, jaki na nim wywierała. Niedługo po tym, jak zaczęła, ponownie zaczął pieścić jej wilgotną szparę i przesuwać palcami po jej łechtaczce.

Przez kilka minut w milczeniu się masturbowali. Gdy jego palce tańczyły po jej guziku miłosnym, pochylił się i wziął do ust jedną z jej mlecznobiałych piersi. Język Aarona wirował wokół jej miękkości i zataczał szybkie kręgi wokół jej wrażliwego sutka. Kari jedną ręką trzymał głowę na swoim biuście, a drugą kontynuowała pracę nad jego twardością. Stała się rozpalona, ​​gdy nieznane doznania związane z seksem wypełniały jej ciało, i coraz trudniej było jej utrzymać stały rytm jej dłoni na jego kutasie, gdy podwójne przyjemności jego ust i dłoni spływały na nią.

Wkrótce mogła tylko trzymać się go i walczyć, by nie krzyczeć głośno, gdy zbliżał się jej orgazm. Jej cipka była tak mokra jak nigdy dotąd, więc wyciągnęła biodra w kierunku jego drażniących palców, próbując wciągnąć je głęboko między swoje czekające usta. Miała zawroty głowy z pożądania i na pewno przegrałaby walkę o milczenie, gdyby Aaron, zdając sobie sprawę, że jest w orgazmie, szybko odsunął usta od jej piersi i pocałował ją, gdy zaczęła jęczeć, tłumiąc dźwięki ustami. Kari podeszła mocno, a przyjemność eksplodowała z jej łechtaczki tak gwałtownie, że ledwo mogła oddychać, gdy ją uderzył. Intensywność doznań sprawiła, że ​​jej ciało się skurczyło, nogi drżały, a palce u nóg mocno podwinęły.

Kiedy wsunął środkowy palec trochę głębiej w jej przemoczoną pochwę, po raz pierwszy coś naprawdę w nią weszła. Złapała go za rękę i trzymała tak, jakby bała się, że za wcześnie ją usunie. Aaron trzymał drżącą dziewczynę w ramionach, gdy jej orgazm mijał, powoli pieszcząc jej plecy i ramiona, aż odzyskała nad sobą kontrolę. Potem czule ją pocałował.

Był poruszony jej niewinnością. Wydawało mu się, że dawanie jej tyle przyjemności było dokładnie tym, czego ta młoda kobieta najbardziej potrzebowała. Niemniej jednak siła jej orgazmu sprawiła, że ​​był gorący i napalony, a jego kutas był tak długi i twardy, jak tylko mógł. Miał tylko nadzieję, że ogień, który płonął w tej dziewczynie, jeszcze nie wygasł. Sięgnął i poprowadził jej rękę z powrotem do naprężonej erekcji.

Kari ponownie owinęła dłoń wokół jego kutasa i zaczęła głaskać, o czym wiedziała, że ​​mu się podoba. Kiedy bawiła się jego trzonkiem, rozważała przyjemność, jaką od niego otrzymała. Kari chciała dać mu w zamian coś wyjątkowego i jakoś wiedziała, że ​​praca ręczna nie była tym, czego chciał. Chętnie pozwoliłaby mu wsadzić w siebie penisa, ale fakt, że byli w autobusie pełnym ludzi, wydawał się to uniemożliwiać. Przyspieszyła kroku i poczuła, jak jego kutas rośnie jeszcze bardziej w jej dłoni.

Uświadomiła sobie, że nie miała pojęcia, co się stanie, kiedy on przyjdzie. Słyszała od niektórych dziewczyn w szkole, że mężczyźni wystrzeliwali białą spermę ze swoich kutasów podczas orgazmu, ale nie była pewna, czy to prawda. Słyszała też od swoich przyjaciół, że kiedy ich chłopaki chcieli je wyruchać, czasami mogli wkładać ich kutasy do ust.

W tamtym czasie Kari myślała, że ​​to brzmiało obrzydliwie. Ale teraz, z kutasem Aarona w dłoniach i jego urywanym oddechem w jej uchu, wydawało się to naprawdę wspaniałym pomysłem. Tak więc, bez ostrzeżenia, Kari opuścił głowę na jego kolana i przesunął wilgotnymi ustami po jego długości, aż głowa jego kutasa uderzyła w tył jej ust. Była zaskoczona, jak jego kształt pasuje do jej ust i pokochała jego pikantny smak.

Gdy tylko się cofnęła, Aaron położył dłonie z tyłu jej głowy i kierował jej ruchami, przesuwając usta w dół na jego kutasa, a następnie z powrotem. "O tak. Ssij mnie, moja kochana dziewczyno. Ssij mojego fiuta dobrze." Następnie rozłożył nogi, aby mogła zejść na niego niżej.

Kari zsunął się między jego nogami, aż klęczała na podłodze autobusu, a Aaron całkowicie narzucił na nią koc, aby ukryć jej działania przed wścibskimi oczami. Rozejrzał się pospiesznie dookoła, aby upewnić się, że nikt nie patrzy, i zobaczył, że wszyscy wokół nadal śpią. Jego uwaga została nagle zwrócona na Kari, kiedy przypadkowo ugryzła czubek jego kutasa zębami. „Au!” powiedział ze zdziwieniem. Kari karmiła się zakłopotaniem.

Dała się ponieść emocjom i ugryzła go! "Przepraszam." wyszeptała, czując się bardzo jak głupia mała dziewczynka. – Chyba nie jestem w tym zbyt dobry. Obawiając się, że był zły z powodu jej nieostrożności, zaczęła go bić ponownie, dopóki nie zaśmiał się przyjemnie i pogłaskał ją po policzku. "Nie, nie martw się, świetnie sobie radzisz. Tylko bądź ostrożny i pamiętaj, żadnych zębów." Uspokojona Kari po raz kolejny ssała jego kutasa do ust, tym razem bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowana, by zrobić to dobrze dla niego.

Zaczęła szybko poruszać ustami w górę iw dół na jego wale i przejechała językiem po jego kutasie, zanim wyciągnęła go z ust, aby mogła polizać głowę. – Mmm – wymamrotała, pocierając nim usta. Potem wsunęła go z powrotem do ust i zaczęła mocno i szybko ssać.

Aaron był u kresu swojej kontroli. Nie chodziło o to, że ta dziewczyna była szczególnie uzdolniona w kutasie. Rzeczywiście, ledwo wiedziała, co robi, ale lubiła to robić.

Aaron mógł to wywnioskować z jej ruchów, a jej entuzjazm wystarczył, by go zdenerwować. Jego jądra zaczęły się kręcić, a mięśnie brzucha wyraźnie się napięły. Wykwalifikowana kobieta od razu wiedziałaby, co nadchodzi, ale Kari nigdy nie widziała nadchodzącego mężczyzny. Usłyszała, jak chrząka, a potem nagle jego kutas wytrysnął w jej usta gorący, gruby ładunek słonej spermy.

Sekundę później kolejny strzał wystrzelił z czubka jego penisa. Kari instynktownie próbowała połknąć lepki ładunek, ale wpompował go do jej ust szybciej, niż mogła go przyjąć. Wyciągając jego kutasa z ust, złapała na twarzy trzeci wytrysk jego wytrysku. Gorąca sperma i ślina kapały z jej ust i na duże piersi. Oblizała usta i delektowała się mocnym smakiem jego spermy.

To był mocny, piżmowy smak. Jego zapach unosił się przez jej zmysły jak nic innego. Uznała, że ​​jest cudowny i pyszny.

Poczuła zaskakująco gorąco na jej piersiach i uwielbiała sposób, w jaki lśnił w świetle księżyca, gdy wcierała go w swój mięsisty dekolt. Aaron mógł również wyczuć silny zapach męskiej spermy w powietrzu i zdał sobie sprawę, że musi on być wyczuwalny w całym autobusie. Ocierając ją kocem, po czym otworzył okno, by wpuścić trochę świeżego powietrza. Pocałował ją w czoło.

"Lepiej się ubierzmy, zanim ktoś to zauważy…".

Podobne historie

Prowadź mnie nie w pokusy seksualne

★★★★★ (< 5)

Siostro, musisz być porządnie pieprzona…

🕑 16 minuty Uwodzenie Historie 👁 7,185

Robert był fotografem, który lubił robić zdjęcia - ludzi, zwierząt i przedmiotów. Dziś skupił się na kobiecie, która siedziała na ławce i czytała swoje Kindle. Siedziała tam przez co…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Trzy dziwki z prezentu walentynkowego: 07:45

★★★★★ (< 5)

Sally używa pająka jako pretekstu, aby mieć szansę uwieść Roba.…

🕑 15 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,743

Pierwszy alarm włączył się gdzieś w pobliżu uszu Roba. Było wpół do czwartej. Jak zwykle uciszył alarm, wstał z łóżka i poszedł do łazienki, by się ulżyć. W półmroku…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Szkolenie wojskowe z wielką pokojówką, Rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Amatorska młodzież uprawiająca seks w domu dziwki…

🕑 7 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,370

Jak wspomniano wcześniej, Gerda pracowała w przytulnym barze po drugiej stronie ulicy od koszar wojskowych w małym miasteczku na południu Niemiec, gdzie odbywałam podstawowe szkolenie. Mając…

kontyntynuj Uwodzenie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat