Bycie bogatym i przystojnym ma swoje zalety i Bjorn to wykorzystuje.…
🕑 24 minuty minuty Uwodzenie HistorieBjorn urodził się w getcie w Minneapolis. W tym przypadku gettem była norweska społeczność Bergenville otoczona kościołami, niebieskookimi blondynkami i barami serwującymi aquavit lub „akvavit”, jak lubią to nazywać Norwegowie. Bjorn był bystrym dzieciakiem, który w końcu wyrósł na niebezpiecznie przystojnego mężczyznę.
Zawsze miał swoje podejście do dziewczyn, a kobieta nigdy nie była daleko od jego łokcia. Stał się również bogaty. Nikt w Bergenville tak naprawdę nie wiedział, w jaki sposób zdobył tak wielkie bogactwo w tak młodym wieku.
Miał dwadzieścia osiem lat. Jedna historia mówi, że zadawał się z Kirsten Olsen, wdową po zmarłym panu Christianie Olsenie. Panią Olsen i jej męża Christiana dzieliło trzydzieści lat różnicy. Miała dwadzieścia lat, kiedy się pobrali.
Niestety, na ich weselnym łożu dostał zawału serca. Kirsten była jego drugą żoną. Jego pierwsza żona rozwiodła się z Christianem za cudzołóstwo z Kirsten. Oczywiście wywołało to w mieście wielki skandal.
Po śmierci pan Olsen zostawił swojej nowej żonie dużą sumę pieniędzy, chociaż nie był świadomy jej romansu z Bjornem. Pani Olsen i Bjorn pieprzyli się przez co najmniej rok, zanim wyszła za swojego starszego męża. Zawsze powtarzała, że potrzebuje młodszego mężczyzny do zaspokojenia jej żądzy seksualnej, ale starszego mężczyzny do zaspokojenia jej potrzeb materialnych. To było pożądanie bez kompromisów. Kirsten uganiała się za seksem jak dzieci w wieku szkolnym pragnące cukierków.
To było nienasycone pragnienie. Mogło być tak, że Bjorn sprzeniewierzył część majątku pani Olsen, albo po prostu mu go dała. Plotki krążyły wokół całej sprawy, zanim wyjechał do Nowego Jorku. Kristen została w Bergenville, zajmując się innymi sprawami miłosnymi, a było ich kilka.
Wkrótce po przybyciu do Wielkiego Jabłka Bjorn znalazł pracę na Wall Street, gdzie odniósł ogromny sukces. Dwa lata później Bjorn otworzył własny sklep, fundusz hedgingowy. Wydawało się, że sukces podążał za nim jak szczury za Flecistą z Hameln.
W ciągu pięciu lat Bjorn był prawie miliarderem. Zostawiając swój fundusz hedgingowy, Bjorn zaczął podróżować. Jego bogactwo i sława zawsze go poprzedzały. Kobiety były zawsze dostępne, gotowe i chętne.
To nie byli prześladowcy celebrytów, ale piękne, dobrze ubrane, wyrafinowane kobiety. Taka kobieta była z nim tej nocy, kiedy pojawił się w Casino Monte-Carlo w Monako. Miała na imię Charlene.
Miała na sobie obcisłą jasnoniebieską suknię i gustowny naszyjnik z pereł. Jej blond włosy były zaczesane do tyłu i związane w kok. Charlene była uosobieniem elegancji każdego mężczyzny. Bjorn miał na sobie czarny smoking, białą marszczoną koszulę i czarną muszkę.
Nie było włosa nie na miejscu. Preferował grę w bakarata w prywatnym pokoju dla wysokich graczy. Minimalna stawka wynosiła tysiąc euro. Było tylko czterech graczy, trzech mężczyzn i jedna kobieta.
Bjorn był wśród mężczyzn. Kobieta była po czterdziestce, bogata i modnie ubrana. Charlene była u jego boku jako obserwator i miód na oczy. Ich kieliszki do szampana nigdy nie były puste. Frytki przychodziły i wychodziły godzinami.
O północy Bjorn szepnął coś Charlene do ucha. Wyszła i gra toczyła się dalej. Godzinę później Bjorn spieniężył swoje żetony i poszedł do swojego apartamentu. Charlene czekała na łóżku ubrana w skąpe ubranie lub coś, co wielu nazwałoby w ogóle. Miała na sobie bikini z czystego złotego metalowego łańcuszka z pastami zakrywającymi jej sutki i stringi bez kroku.
Dopasowana do idealnie wystawnego ciała, Charlene była kusząco erotyczna. Bjorn uśmiechnął się na to, co zobaczył. Zapytała: „Podoba ci się?”. Skinął tylko głową i zdjął kurtkę.
Była tam, by uwodzić. Był tam, aby czerpać korzyści ze swojego bogactwa. Charlene nie czekała, aż zdejmie krawat czy choćby spodnie.
Klęczała, rozpięła mu zamek błyskawiczny i w ciągu kilku sekund znalazła się w gardle. Szampan otępił jego zmysły, ale nie na tyle, by mógł reagować, gdy podawała mu obrzezaną erekcję. Nie zamierzał dojść przez jakiś czas, ale była cierpliwa i miała utalentowane usta. Bjorn w końcu nagrodził ją za jej talenty, jej śliczną twarz siłą myjki ciśnieniowej. Była zakryta od czoła do podbródka, a nasienie kapało jej z policzków i nosa.
Charlene podniosła wzrok z kochającym uśmiechem, jakby mu dziękowała, ale nic nie powiedziała. Zasnął szybko, wciąż ubrany w smoking. Rano Bjorn zadzwonił na dół, żeby oddać do pralni chemicznej garnitur i zamówić śniadanie.
Smoking był pognieciony i poplamiony od nocnych zajęć i wisiał na szafce nocnej, czekając na przybycie boya hotelowego. Charlene nadal nosiła złote stringi bez kroku. ale nie ciastka pozwalające Bjornowi używać jej sutków jako porannych przystawek, Bjorn spędził wczesny poranek z ustami na jej piersiach i palcami w jej cipce. Zacisnęła uda jak imadło wokół jego dłoni, zmuszając go do głębszego zagłębienia się w środku. Oboje byli prawie nadzy, kiedy boy hotelowy zapukał do drzwi.
- Otwarte - krzyknął Bjorn. Nie patrząc na nikogo konkretnego, młody Azjata powiedział: „Proszę pana, przyszedłem odebrać pana garnitur”. „Tak, stoi na szafce nocnej.
A tak przy okazji, jak masz na imię?”. „Jasiu, proszę pana”. „Cóż, Jason, czy uważasz, że ta dama jest ładna?”. „Bardzo ładnie, proszę pana”. „Czy chciałbyś spędzić z nią trochę czasu, Jason?”.
– Nie jestem pewien, co masz na myśli, proszę pana. „Chcesz ją przelecieć?”. „To nie byłoby w porządku, sir. Czekają na twoje ubrania w pralni”.
„Jeśli jest w porządku z nią i w porządku ze mną, czy nie powinno być w porządku z tobą?”. „Tak, sir. Moja praca jest na pierwszym miejscu”. Zabrał brudne ubrania i wyszedł cicho zamykając drzwi.
Bjorn miał w sobie coś perwersyjnego i uwielbiał patrzeć, jak inni się wiją, tak jak w przypadku Jasona. Więc kiedy przyszło śniadanie, Bjorn zaczął od nowa. "A przy okazji jak masz na imię?". „Miguel, proszę pana”. „Cóż, Miguel, czy uważasz, że ta dama jest ładna?”.
„Bardzo ładnie, proszę pana”. „Czy chciałbyś spędzić z nią trochę czasu, Miguel?”. „Nie jestem pewien, proszę pana. Co masz na myśli?”.
„Chcesz ją przelecieć?”. „Oczywiście. Jest piękna”.
„Chodź tu i zobacz, co potrafisz”. Miguel przestawił wózek ze śniadaniem na bok i podszedł do łóżka. Bjorn siedział na kanapie i obserwował. Charlene rozpięła goniec hotelowy i ściągnęła mu spodnie.
Wisiał jak goryl. Nie było czasu na grę wstępną. Miguel był na czasie i nie mógł zaginąć na bardzo długo.
Zdjął spodnie i wspiął się na nią. Rozsunął jej nogi i wszedł w nią. Pierwszą rzeczą, którą powiedziała przez całą noc, było to, że Miguel zaczął ją głaskać jak młot pneumatyczny. „O mój Boże. O mój Boże”.
Bjorn zdążył zrobić kilka zdjęć swoim telefonem komórkowym, kiedy krzyknęła, a on chrząknął, obaj kończąc z energią akrobatów na trampolinie. Bjorn mógł tylko spekulować, kiedy to był ostatni raz, kiedy Miguel uprawiał seks, ale sperma wylewająca się z ładnie przystrzyżonej cipki Charlene sugerowała, że minęło bardzo dużo czasu. Zanim Miguel wyszedł, Bjorn wręczył mu zdrowy napiwek, poklepał go po ramieniu i powiedział: „Miguel, to sprawa między nami trzema. Rozumiesz?”. „Tak, proszę pana.
Dziękuję. Smacznego śniadania, proszę pana”. Kiedy zjedli, Bjorn obrócił Charlene na brzuch i przyciągnął ją do brzegu łóżka. Od tyłu wślizgnął się na niechlujne sekundy.
Rzeczywiście byli nieśmiali. Gdy Bjorn zanurzył się w niej, jego penis był gęsty od spermy Miguela. Jego kutas był jak tłok wypychający resztki z jej cipki z erotycznym, miękkim dźwiękiem. Jego jądra uderzały ją w tyłek, dopóki nie zdetonował własnego zdrowego wybuchu. Później wzięła prysznic i ubrała się.
Na pożegnanie Bjorn wręczył jej szczodrą kopertę z podziękowaniami i po przyjacielsku cmoknął ją w policzek. Opuszczając hotel z kasynem, zauważyła Miguela i posłała mu lubieżny uśmiech i mrugnęła. Widać było, że znali się już wcześniej.
Charlene nigdy więcej nie widziano z Bjornem. Wykorzystał ją w sposób satysfakcjonujący ich oboje. Była na ramieniu bogatych i sławnych i oboje byli zaspokojeni seksualnie. Wyszła też z romansu z kilkoma drobnymi kieszonkowymi, dużo tego.
Dla Bjorna była to kolejna dziewczyna, tylko przygoda na jedną noc z cudowną kobietą. Po południu następnego dnia Bjorn udał się do swojej willi na Bora Bora. To był długi nocny lot jego prywatnym odrzutowcem do Hawany, aby zatankować i spotkać się z Juanitą. Za dzień lub dwa dołączy do niego w kolejnym długim locie na Bora Bora. Juanita była zachwycającą pięknością i miała zaledwie dziewiętnaście lat.
Bjorn poznał ją na konkursie piękności w Miami. To byłby jej pierwszy wyjazd na Bora Bora. Bjorn miał koneksje w Hawanie. Jedli w prywatnej restauracji, w której jadał Raúl i jego najbliżsi towarzysze. Dym z cygar unosił się w pokoju.
Ulubionym napojem był rum. Striptizerki na rurze tańczyły na podwyższeniu na jego cześć. Kolacja była pikantna, gorąca i obfita. To wydawało się tradycją za każdym razem, gdy Bjorn lądował w Hawanie. Wyruszyli na Bora Bora tuż po południu.
Zanim dotarli do połowy Pacyfiku, już go wydoiła. Juanita była szczególnie wykwalifikowana w dawaniu głowy. W rzeczywistości to właśnie ta umiejętność zapewniła jej drugie miejsce w konkursie piękności Ameryki Łacińskiej. Bjorn przyjechał na wyspę na wakacje.
To był dom z dala od domu, raj, w którym mógł się zrelaksować, poczytać i być nad oceanem bez codziennych zakłóceń. Pierwszy dzień spędzili wylegując się na prywatnej plaży Bjorna. Odzież była opcjonalna, co oznaczało, że opalali się nago.
Bjorn potrzebował Juanity do nałożenia kremu przeciwsłonecznego na jego bladą skandynawską skórę. Chroniła ją jedwabiście brązowa cera. Ładnie ze sobą kontrastowali. Szczególnie zwracała uwagę na jego szeregowców.
Żaden z nich nie chciał, żeby się poparzył słońcem. Miejscowi byli szczęśliwi, że mają ich na wyspie. Bjorn zatrudniał tubylców jako pomoc domową, ogrodników, pokojówki, kucharzy i kelnerów. Zapłacił hojnie, więc znalezienie dobrej pomocy było łatwe. Kochali też Juanitę z jej czekoladową skórą, taką jak ich, i jej ujmującym uśmiechem.
Zanim poznał Juanitę, gościł w swoim domu kilka najładniejszych młodych wyspiarskich dziewcząt. Nie były jego dziewczynami, kochankami ani kochankami. Były jego konkubinami i niewolnicami seksualnymi. Bjorn był w niewoli i wykorzystywał dziewczyny dla własnej satysfakcji, a nie ich.
Kobiety były chętne i nigdy nie rozmawiały o swoich doświadczeniach z obawy, że Bjorn nigdy nie wróci. Nawet jeśli krążyły plotki, były one wyciszane i nigdy nie wypowiadano ich publicznie. W końcu był ich dojną krową.
Juanita była inna. Była jego egzotyczną królową. Była jego kochanką i okazjonalną niewolnicą.
To była gorąca, parna noc na Bora Bora i to nie tylko pogoda. Juanita wiedziała, co zadowolić mężczyznę, co mógł zaoferować tylko miłośnik Latynosów. Bjorn był zachwycony dużymi ciemnymi otoczkami Juanity i przymocowanymi zaciskami z solidnym srebrnym łańcuszkiem na jej napiętych sutkach.
Rozłożył jej nogi tak, że mógł zapiąć wysadzany diamentami klips do łechtaczki, który delikatnie naciskał jej guzik miłosny. Wkrótce puchnie i nabrzmiewa wielkością winogrona. W małym szklanym słoiczku Juanita trzymała specjalną maść, rodzinną pamiątkę. Został stworzony przez jej babcię i użyty na jej dziadku. Później jej matka użyła go na swoim ojcu.
Balsam był zarówno magiczny, jak i skuteczny. Juanita była jednym z piętnaściorga dzieci w rodzinie. Teraz zamierzała użyć tego na Bjornie.
Maść miała lepkość wazeliny, ale miała kopa w przeciwieństwie do wazeliny. Składniki były tajemnicą rodzinną z dwiema bardzo wyjątkowymi cechami. Pierwszą Bjorn poczuł natychmiast, gdy Juanita nałożyła ją na jego penisa i jądra. Na początku było ciepło, potem poczułem lekkie pieczenie. Było to trochę niewygodne, ale nie bolesne.
Pieczenie powoli narastało, a potem uderzyło go prawdziwe ciepło naraz. To było jak jedzenie gorącej salsy, w której papryczki chili pojawiają się dopiero później. Drugą cechą było to, że balsam był afrodyzjakiem.
Czas reakcji był powolny, ale stały. Zanim przyzwyczaił się do palących doznań, żądza Bjorna była oczywista po wyglądzie jego sztywnej tyczki drgającej jak różdżka w poszukiwaniu jej kobiecych skarbów. Człowiek przepełniony wszechogarniającym pożądaniem nie może długo czekać. Delikatnie wślizgnął się w jej drogocenny tunel miłości, a następnie wbił się w nią, dając Juanicie falę za falą orgazmu. Skończył z powodzią tsunami spermy wypełniającej jej gorącą cipkę do przepełnienia.
Obaj byli zdyszani, dopóki nie nadszedł czas, aby zrobić to ponownie. I robili to znowu i znowu tej nocy. Pieprzyła go tak, jakby był sezon lęgowy, a ona w nim była. Zasnęli oboje mokrzy od potu. Po kilku kolejnych dniach takiego samego odpoczynku i relaksu Bjorn udał się do Las Vegas.
Najpierw podrzucił Juanitę do Hawany, gdzie został kilka dni, aby kupić prezenty dla niej i jej rodziny. Jego sława ponownie wyprzedziła Bjorna, kiedy przybył do Vegas. Kiedy siedział przy stole do ruletki, Bjorn był otoczony pięknymi kobietami. Jego blond włosy w przeciwieństwie do czarnego smokingu były czymś, co widuje się tylko w magazynach o modzie. Był uosobieniem najciekawszego człowieka.
Bjorn był kimś więcej. Był także najbogatszym i najprzystojniejszym z mężczyzn. Kiedy znudziły mu się gry, zabrał do swojego apartamentu dwie najbardziej egzotycznie wyglądające kobiety.
Znali musztrę. Rozebrali się i położyli na za dużym łóżku, ciesząc się sobą przez większą część pierwszej godziny. Usta skubiące swoje cycki, usta ssące łechtaczki, języki wygryzające soczyste cipy, palce badające cipki, Bjorn podniósł się do solidnego wzwodu, oglądając program z pobliskiego krzesła. Jakby to było wyreżyserowane, pani z cyckami wielkości kokosa uklękła przy nim i rozpięła mu spodnie, szybko wsuwając go do gardła. Druga dziewczyna ze znacznie większymi cyckami odczekała chwilę, po czym dołączyła do nich i dała Bjornowi ruchanie w cycki.
Nie wytrzymał długo, ochlapując ją kolosalną ilością spermy. Kokosowa dama, o której Bjorn dowiedział się później, była byłą Miss Argentyny, wylizała ją do czysta. Nocne działania trwały aż do następnego ranka. Ponownie Bjorn zamówił śniadanie do łóżka dla siebie i swoich dwóch współlokatorów i zwabił boya hotelowego do pieprzenia jednej z dziewczyn.
Boy hotelowy wybrał najbardziej atrakcyjną dziewczynę, Miss Argentyny. Oglądanie ich było przyjemnością. Pokazała talent, który pomógłby każdej kobiecie wygrać konkurs Miss Universe. Była zwinna i gibka, akrobatka, która potrafiła pieprzyć się w pozycjach niewymienionych w Kamasutrze.
Następnej nocy Bjorn, jak to często bywało, dobrze spędził noc przy stolikach. Odszedł ze stosami żetonów za tysiąc dolarów. Po spieniężeniu ich Bjorn po raz pierwszy od dwóch tygodni spał sam. Potrzebował snu i wstawał wcześnie następnego ranka.
Jechał do Norwegii. To była podróż służbowa. Jedna z firm Bjorna produkowała zaawansowany technologicznie sprzęt dla Statoil, norweskiej narodowej firmy naftowej.
Był tam, aby złagodzić nerwy związane z embargiem handlowym i niedawnymi problemami taryfowymi. Prezes firmy wiedział, że Bjorn był z nim po imieniu, więc Bjorn miał informacje wewnętrzne. Pierwszym przystankiem Bjorna było Stavanger, siedziba główna Statoil. Lot transatlantycki dał mu możliwość zapoznania się z bieżącą polityką rządu.
Był dobrze przygotowany do stawienia czoła obawom swoich klientów. Norwegowie wypili go i zjedli, co było normalnym sposobem postępowania przed przystąpieniem do negocjacji. Poczucie humoru Bjorna, spokojne podejście i poufne informacje złagodziły zmartwienia Norwega.
Podwoili zamówienia. Dwa dni w Stavanger wystarczyły. Następnego dnia wszedł na pokład prywatnego jachtu kierującego się na północ, do imiennika swojego rodzinnego miasta, Bergen. Jego kapitan, kapitan Larsen, zabrał jacht na malowniczą trasę pokazującą Bjornowi fiordy i wodospady, które sprawiają, że Norwegia jest rajem dla turystów.
Załoga statku składała się z szefa kuchni i pokojówki. Pokojówka zainteresowała go, chociaż wyglądała na młodą. Miała na imię Emily i powiedziała, że ma osiemnaście lat.
Bjorn pomyślał, że wygląda bardziej na szesnaście lat, chociaż Emily miała już kobiece ciało. Była przyjazna, ale słabo znała angielski. Bjorn znał tylko kilka słów po norwesku, których nauczył się od swoich dziadków w Bergenville. Jego dziadek powiedział, że rodzina pochodziła gdzieś z okolic Bergen.
Okazało się, że tak nie jest po tym, jak Bjorn przeprowadził dochodzenie. Ponieważ jego nazwisko rodowe było jedyną wskazówką, powiedziano mu, że rodzina najprawdopodobniej pochodzi z małego nadmorskiego miasteczka Tromsø. Oznaczało to znacznie dalszą podróż na północ.
Mógł odbyć dwuipółgodzinny lot do Tromsø, ale Bjorn zaczynał czuć się jak w domu w kraju swoich przodków, decydując się na to, aby kapitan Larsen zabrał go w kilkudniową morską podróż wzdłuż wybrzeża. Pierwszego dnia pogoda była paskudna, a pokojówka robiła wszystko, co mogła, aby zapewnić mu komfort. Bjornowi wydawało się, że odwiedza jego chatę częściej, niż to konieczne.
Za każdym razem zostawała trochę dłużej. Mogło mu się wydawać, że następnego ranka zapukała do drzwi chaty ze śniadaniem, ale wyglądało na to, że chce go uwieść. Emily miała na sobie bardziej ponętny mundurek, który odsłaniał duży dekolt, a spódnica sięgała znacznie powyżej kolan.
Położyła tacę na stole i pochyliła się, pozwalając Bjornowi docenić jej w pełni dojrzałe piersi. Kiedy pochyliła się, by podnieść upuszczoną serwetkę, dostrzegł jej spektakularny tyłek i cipkę ukrywającą się między jej dwoma policzkami. Nie miała na sobie majtek. Nie było wątpliwości, że go pragnęła.
Chociaż był od niej o dwadzieścia lat starszy, był gotów przelecieć ją przy pierwszej okazji. Pierwsza okazja nadarzyła się po południu, kiedy na dworze padał deszcz, a on utknął w swojej kabinie. Chociaż kabina była bogata, Bjorn zaczął zastanawiać się nad swoją impulsywną decyzją płynięcia na północ. Wszystko się zmieniło, gdy Emily weszła do pokoju niczym ciepły letni wietrzyk z tacą dwóch piw, butelką akvavitu i dwoma kieliszkami. Napełniła kieliszki i zaczęła śpiewać krótką piosenkę po norwesku.
Po tym nastąpiło „skål” lub „dół w górę” i obaj opróżnili kieliszki. Akvavit nie jest alkoholem do popijania w Norwegii. Następnie Emily podniosła piwo i uwodzicielsko wsunęła szyjkę butelki między swoje usta, jakby przygotowywała się do obciągania. Dla Bjorna było zupełnie jasne, że wkrótce zostanie kimś więcej niż tylko jego pokojówką.
Po drugim zastrzyku akvavitu uśmiechnęła się do niego znaczącym uśmiechem. Odwzajemnił uśmiech i wziął ją za rękę, prowadząc Emily do łóżka. Nie stawiała oporu.
Pocałował ją głębokim pocałunkiem języka. Zwróciła to. Ich języki zapaliły się promieniując żarem pożądania i intensywnego pożądania.
Odsunęła się, kiedy Bjorn zdjął jej bluzkę, odsłaniając jej idealnie zmysłowe piersi. Emily zachowywała się tak, jakby mężczyzna nigdy wcześniej nie widział jej cycków i czuła potrzebę ich ochrony. Emily była nieśmiała w stosunku do swojego ciała, ale pasjonowała ją jej emocja wobec Bjorna. Mógł wyczuć zarówno jej pasję, jak i nerwy.
Wiedząc, że potrzebuje trochę czasu, nalał kolejny kieliszek akvavitu, kiedy siedzieli razem na skraju łóżka. Po kolejnym „skålu” zdjął spodnie i celowo zdjął majtki, żeby mogła zobaczyć jego krzepkich gojów. Odwróciła wzrok.
Wziął jej głowę i przyciągnął ją przed swojego już twardego kutasa. Emily wiedziała, co to znaczy, i wzięła go do ust, tak jak zrobiła to z butelką piwa. Nie była ekspertem, ale czuła się dobrze. Nie uprawiał seksu od pięciu dni i przez ten czas zgromadził całkiem spore rezerwy.
Musiał iść do przodu z tą uroczą pokojówką. Oznaczało to zdjęcie spódnicy, na co pozwoliła niechętnie. Kiedy już była naga, Emily upewniła się, że Bjorn też jest całkowicie nagi. Leżeli na łóżku, czując swoje ciepłe ciała, całując się i sondując.
Bjorn kochał jej sutki. Jego uwaga zdawała się dodawać jej energii. Lubiła czuć jego twardość na swoim brzuchu i delikatnie go głaskać. Emily składała kubki i bawiła się jego piłkami, jakby były zabawką.
Bjorn masował jej łechtaczkę, jakby polerował rodzinny klejnot. Zaczęła dyszeć, kiedy użył języka na jej wargach sromowych, a potem pozwolił mu wślizgnąć się w otwór. Wiła się, jakby była łaskotana. Pozwolenie, by jego palce sondowały dalej, było inną sprawą.
Kiedy spenetrował jej cipkę palcem, zdał sobie sprawę, dlaczego wydawała się taka spięta. Była dziewicą, a on nigdy wcześniej nie pieprzył się z dziewicą. Szepnął jej do ucha: „Dziewica?”. Prawie niesłyszalnie powiedziała: „Ja”. Po raz pierwszy w życiu Bjorn nie wiedział, co robić.
Objął ją uściskami i pocałunkami, a potem wpadł na pomysł. Za pomocą szyjki pustej butelki po piwie rozsunął jej dziewicze wargi sromowe i delikatnie włożył je do otworu. Była cicho zaniepokojona.
Pchnął go powoli, najpierw obserwując jej reakcję, a potem nagle wcisnął go mocno i szybko, mijając przeszkodę. Wrzasnęła krótkim, wysokim tonem. Łzy spływały jej po policzkach, ale zostawił wąskie gardło tam, gdzie było w niej, dopóki nie mogła się uspokoić. Dopiero po kilku minutach odzyskała równowagę i znów zaczęła normalnie oddychać.
Bjorn wyjął zakrwawioną butelkę i ponownie ją przytulił. Całowali się jak kochankowie i jego serce zaczęło topnieć. Jego głębia uczuć do niej prawie go przytłoczyła. „Zdjął jej wiśnię”, jak to się mówi, i miał nadzieję, że nie przeżyła traumy po tym, co zrobił. Bjorn wziął ręcznik i wytarł niewielką ilość krwi między jej nogami i pomógł jej się ubrać.
Nie wróciła tego dnia. Tak nie było następnego dnia. Było słonecznie i Bjorn wylegiwał się na pokładzie, chłonąc słońce. Emily uśmiechnęła się do niego, podając mu śniadanie na górze. Mrugnął do niej, a ona powiedziała: „Dobrze”, wskazując w dół na swoje stopy.
Chciała, żeby wiedział, że to nie jej stopy są w porządku. Czy to było zaproszenie na później? zastanawiał się. Było, tyle że musieli czekać do kolacji. Teraz Emily nie miała żadnych oporów przed rozbieraniem się przed Bjornem.
Dzień wcześniej miała blond krzew; tego dnia nie miała nic. Była ogolona do czysta. Emily stała uwodzicielsko przed nim, czekając, aż weźmie ją w ramiona.
Nie spieszył się ze zdejmowaniem ubrania, ale kiedy oboje byli nadzy, rzucił ją na łóżko i ssał jej soczyste sutki i perłową łechtaczkę. Była dojrzała, a Bjorn był tam, by zbierać owoce. Mógł wyczuć jej zapał i wcisnął palce w jej teraz niezakłócony kanał miłości.
Poruszyła się i wypchnęła biodra, by spotkać się z jego penetracją. Emily była mokra i niecierpliwa, by poczuć w sobie jego kutasa. Nie musiała długo czekać. Rozłożył jej cudownie szczupłe, długie nogi daleko od siebie, aby uzyskać dodatkową penetrację w jej lubieżnie ciasnej dziurce.
Dosiadł ją z bólem w jądrach, które były gotowe eksplodować. Gałka jego penisa znajdowała się tuż przy jej wejściu, kiedy poruszyła biodrami, wpychając go w siebie. Na początku wyobraził sobie ruchanie jej powoli i delikatnie. Stało się odwrotnie. Było szybko i ciężko.
Chciała, żeby każdy centymetr jego penisa wbijał się głęboko w jej szyjkę macicy. Bjorn był zdumiony, jak energiczna stawała się z każdym pociągnięciem, chcąc więcej i więcej. Odpowiedział z entuzjazmem olimpijczyka. Nie było przerwy w ich kochaniu się, kiedy on bezlitośnie w nią wbijał.
W końcu zanurkował swojego kutasa po rękojeść i wypełnił ją cipką pełną spermy. Całe jej ciało zadrżało. Jej okrzyki namiętności były akcentowane przez łzy radości spadające jak deszcz na jej piersi. Emily odkryła raj z mężczyzną pochowanym między jej udami.
Oczywiście nie skończyło się to nawet wtedy, gdy dotarli do Tromsø. Pojechaliby razem do miasta. Pomogłaby mu z językiem i pokazała mu strony. Odwiedzili niektóre atrakcje turystyczne, takie jak stavkirke.
Próbował nawet lutefisk. Nie podobało mu się to. Tylko Bjorn był uzależniony od smaku młodej cipki Emily, którą delektował się tak często, jak to możliwe.
Spali razem w jego kabinie i zawsze zasypiali po seksie. Nawet z pomocą Emily nie było śladu po jego przodkach w Tromsø. Pocałował ją na pożegnanie na statku i poleciał z powrotem do Oslo przed powrotem do Stanów Zjednoczonych. Siedem tygodni później dostał wiadomość od kapitana, że jest w ciąży.
Niewiele mógł zrobić, poza skontaktowaniem się z kapitanem Larsenem w sprawie jego troski o Emily. Larsen odesłał e-mailem wiadomość zwrotną, mówiąc, żeby się nie martwić. Napisał, że samotne matki nie są niczym niezwykłym w Norwegii, a norweski styl życia ją obejmuje.
Matki i ich dzieci objęte są pomocą rządową. Była pod dobrą opieką. Postscriptum. Dwadzieścia lat później, w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat, Bjorn zabrał żonę i dwie córki na „Rejs po krainie północnego słońca”. Wzięli malowniczą przejażdżkę pociągiem z Oslo do Bergen, gdzie później weszli na swój statek.
Podczas pobytu w Bergen zatrudnili Erica, przewodnika, który doskonale mówił po angielsku. Podczas lunchu żona Bjorna powiedziała: „Wiesz kochanie, nie mogę o tym zapomnieć. Eric tak bardzo przypomina ciebie, kiedy byłeś młodszy. To prawie tak, jakby był twoim bliźniakiem”.
"Naprawdę?" — odpowiedział Björn. „Cóż, myślę, że wszyscy Norwegowie wyglądają tak samo”. Oboje nieźle się z tego śmiali, po czym powiedziała: „Twój dziadek powiedział, że rodzina pochodzi stąd.
Może jest krewnym. Porozmawiaj z nim i dowiedz się czegoś o jego rodzinie”. – Nie sądzisz, że byłoby to niegrzeczne? Ona tak nie uważała i zachęciła Bjorna do rozmowy z nim.
Czekając na kolejkę linową, która zabierze ich wysoko nad Bergen, Bjorn zapytał: „Ile masz lat, Eric?”. „W przyszłym miesiącu skończę dwadzieścia, dwadzieścia jeden”. „To może być impertynenckie, ale czy mogę zapytać, jak ma na imię twoja matka?”. „Nazywała się Emily.
Nie znałem jej. Umarła, kiedy się urodziłem?”. „Więc dorastałeś z tatą?”.
„Nie. Nigdy nie znałem mojego taty. Dorastałem w sierocińcu”. - To musiało być trudne - zasugerował Bjorn. „Niezupełnie.
Nic innego nie znałem. W każdym razie dobrze się mną zaopiekowali i zdobyłem wykształcenie”. Zajęło kilka minut, zanim rozmowa z Erikiem dotarła do jego świadomości, ale kiedy w niego uderzyła, była jak tona cegieł. Był pełen poczucia winy i wyrzutów sumienia, które nie opuszczały go przez całe życie. Przed wyjściem na pokład statku Bjorn wziął wizytówkę Erica na przyszłość.
W domu Bjorn zapisał Erica w swoim testamencie, upewniając się, że Eric będzie żył wygodnie przez resztę swojego życia.
Siostro, musisz być porządnie pieprzona…
🕑 16 minuty Uwodzenie Historie 👁 7,185Robert był fotografem, który lubił robić zdjęcia - ludzi, zwierząt i przedmiotów. Dziś skupił się na kobiecie, która siedziała na ławce i czytała swoje Kindle. Siedziała tam przez co…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuSally używa pająka jako pretekstu, aby mieć szansę uwieść Roba.…
🕑 15 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,743Pierwszy alarm włączył się gdzieś w pobliżu uszu Roba. Było wpół do czwartej. Jak zwykle uciszył alarm, wstał z łóżka i poszedł do łazienki, by się ulżyć. W półmroku…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuAmatorska młodzież uprawiająca seks w domu dziwki…
🕑 7 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,370Jak wspomniano wcześniej, Gerda pracowała w przytulnym barze po drugiej stronie ulicy od koszar wojskowych w małym miasteczku na południu Niemiec, gdzie odbywałam podstawowe szkolenie. Mając…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksu