Nauczycielka udaje się na letnią wycieczkę do Francji, która obejmuje gorący romans ze swoim uczniem.…
🕑 20 minuty minuty Uwodzenie HistorieSythmour High School znajduje się na ekskluzywnych przedmieściach Teksasu. Rejestracja studentów wynosi nieco mniej niż tysiąc sześćset, a ponad dziewięćdziesiąt procent ich absolwentów kontynuuje naukę na studiach. Troy Flynn jechał do Notre Dame na stypendium piłkarskie. Był gwiazdą rozgrywającego Sythmour.
Pani Moreau była jego nauczycielką francuskiego. Pani Moreau ukończyła czwarty rok nauczania w Sythmour po ukończeniu Smith College w Massachusetts. Jej uczniowie nazywają ją Mme. Moreau. Wyszła za mąż za swoją ukochaną ze szkoły średniej wkrótce po ukończeniu studiów, ale nie wyszło.
Pan Moreau lubił kobiety i nigdy nie wstydził się gościć kobiety, która okazywała mu zainteresowanie. Często inicjował to zainteresowanie. Jego romanse nie były tajemnicą, a pani Moreau stwierdziła, że pragnie więcej uczucia, niż on jej dawał. Każdego lata Mme. Moreau zabrał uczniów na dwutygodniową wycieczkę kulturalną do Francji.
Troy był wśród jedenastu innych uczniów na wycieczce między młodszymi a starszymi latami. Troy miał reputację na boisku i poza nim. Jego charyzma była nie do odparcia dla dziewcząt. Zerżnął już większość cheerleaderek i przedzierał się przez najbardziej atrakcyjne dziewczyny z orkiestry marszowej. Troy był szczególnie biegły w zadowalaniu dziewcząt.
W mieście krążyła plotka, że jego macocha wykorzystała czas spania jako okazję do podzielenia się najlepszymi aspektami zadowalania kobiety. Troy był biegłym uczniem i bardzo szybko nauczył się, jak sprawić jej przyjemność. pani. Moreau był zachwycony, że zapisał się na letni wyjazd do Francji.
Jego popularność pomogła przyciągnąć innych uczniów do programu letniego, głównie dziewcząt, a ona ze swojej strony fantazjowała o nim więcej niż raz. Tak więc Troy, dwóch kumpli i dziewięć dziewczyn towarzyszyło pani. Moreau na letniej trasie. Jego motywacją była atrakcja, którą rozwinął dla najgorętszej nauczycielki w Sythmour, pani. Moreau.
Ich samolot linii Air France bez przesiadek odleciał z międzynarodowego lotniska o 19:40 i był na czas. Samolot nie był pełny, więc pasażerowie mieli możliwość wybrania wygodniejszej lokalizacji podczas ponad dziewięciogodzinnej podróży do Paryża. Zanim znaleźli się nad Islandią, podano kolację, światła przygaszono, a pasażerowie ułożyli się do drzemki. Niektórzy, jak Troy, przykryli się kocem, mając nadzieję, że złapią trochę Z. Na początku tak nie wyszło.
pani. Moreau przygotowała dla niego inny sposób spania, kiedy usadowiła się obok niego. Spojrzał na nią i powiedział: „Jestem naprawdę podekscytowany wycieczką, pani Moreau.
Po prostu nie mogę zasnąć”. „Naprawdę musisz spróbować, Troy. Kiedy wylądujemy w Paryżu, będziemy zajęci.
Może mogę pomóc”. Ledwie drgnął, gdy wsunęła dłoń pod jego koc, dotykając jego uda. Nie okazał zaniepokojenia, kiedy Mme.
Moreau przesunęła dłonią do jego pachwiny. Wtedy zaczął się poruszać, otwierając oczy i uśmiechając się do niej. Milczała, masując jego krocze.
Wydał z siebie tylko cichy, niski jęk i rozłożył nogi tak daleko, jak to tylko możliwe na siedzeniu w samolocie. Leciała na ślepo, szukając jego zamka błyskawicznego, ale znalazła tylko sprzączkę paska. Troy zrozumiał aluzję i rozpiął się. pani.
M sięgnęła i znalazła to, czego szukała. Kiedy jej dłoń chwyciła jego grubego, młodzieńczego penisa, od razu wiedziała, że może wypełnić jej pochwę w sposób, w jaki jej mąż nigdy tego nie zrobił. Czy chłopak może być jej kochankiem przez te dwa tygodnie? zaczęła się zastanawiać, podczas gdy jej ręka poruszała się subtelnie w górę iw dół, by nie wzbudzać podejrzeń. Kontynuując płytkie pociągnięcia, jej fantazje o posiadaniu go w sobie rosły, gdy wyobrażała sobie bardziej intymny związek z nim niż w klasie. Troy zamknął oczy i odchylił się do tyłu, ciesząc się dodatkowymi zajęciami.
pani. Moreau był wytrwały i kontynuował tajną robotę ręczną, pracując coraz szybciej, aż wypuścił kremowe strumienie spermy, mocząc koc i zakrywając jej dłoń. Po prostu oblizała palce i powiedziała: „Troy, to powinno pomóc.
A teraz prześpij się”. Wtedy wiedziała, że musi go mieć. Od tego momentu, pani Moreau nie mógł myśleć o niczym innym, jak tylko włożyć swojego niesamowitego penisa w jej bezmyślną cipkę.
Kiedy samolot wylądował na lotnisku Charlesa de Gaulle'a, rzucili się na ziemię. Odebrano bagaż, podbito paszporty w urzędzie celnym i zameldowali się w hotelu na czas lunchu. pani. Moreau zabrała ich do pobliskiej rodzinnej restauracji, z której korzystała podczas poprzednich podróży, a potem wybrali się na wycieczkę autobusem po mieście.
Wszyscy cierpieli na jet-lag, ale Mme. Moreau upierał się, że najlepiej walczyć z pragnieniem spania do późnych godzin nocnych. Po kolacji poszli na wieżę Eiffla, by obejrzeć pokaz świetlny. To był wyjątkowo ciepły wieczór w Paryżu. Studenci nosili szorty i koszulki wyglądające bardzo podobnie do Amerykanów.
pani. Moreau miała na sobie lekką letnią sukienkę z nadrukiem, wyglądającą bardziej parysko, kiedy opowiadała swoim uczniom historię słynnej Wieży. Czekając, aż zapadnie ciemność, zanim rozbłysną światła, kazała grupie wrócić do hotelu nie później niż o północy. Dyskretnie podeszła do Troya, gdy światła zaczęły migać, mówiąc, że musi z nim porozmawiać. Cicho wycofali się z tłumu, a ona powiedziała: „Odprowadź mnie z powrotem do hotelu.
Ulice są ciemne, a kobieta nie powinna być sama w nocy”. Idąc słabo oświetloną ulicą, Mme. zapytał go, czy można najpierw zatrzymać się w mieszkaniu przyjaciela. Powiedziała: „Nie było go przez miesiąc i powiedział, że gdybym była w okolicy, może mogłabym to dla niego sprawdzić. Czy masz coś przeciwko?”.
- Daleko? Jestem trochę zmęczony - odpowiedział Troy prawie szeptem. „Nie, tylko w następnej przecznicy”. „Jasne.
Wskaż drogę”. pani. Moreau wsunął jej ramię pod jego ramię i powiedział: „Czy wiesz, jak nazywają Paryż, Troy?”. „Tak, myślę, że tak. Nazywają to miastem świateł.
Zgadza się?”. — Tak, i miasto romantyzmu. Francuzi mówią: Paris la ville de l'amou. Słuchaj, Troy, zaryzykowałem z tobą w samolocie.
Czy jesteś typem chłopca, który przechwala się takimi rzeczami? . „Oczywiście, że nie. Nigdy bym nie powiedział. To tak, jak co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas”.
„Tak, ale w tym przypadku zostaje we Francji”. "Pewnie nie ma problemu.". „No cóż, może możesz mi w czymś pomóc, jeśli uważasz, że możesz dochować kolejnego sekretu”. "Co to jest?". „Pokażę ci, kiedy dotrzemy do mieszkania”.
Przeszli następną przecznicę, a potem skręcili w wąską uliczkę, która wyglądała jak zaułek. Po cichu w dwupiętrowym budynku z cegły weszli skrzypiącymi drewnianymi schodami do jednych z dwojga drzwi na drugim piętrze. pani. Moreau po omacku szukał klucza otwierającego drzwi po ich lewej stronie. Wnętrze wyglądało bardziej jak prosta, jednopokojowa kawalerka, zagracona przyborami do malowania i na wpół skończonymi obrazami.
Była tam mała lodówka, kuchenka, stół z czterema krzesłami, kanapa, telewizor i łóżko. Przede wszystkim były liczne obrazy, które wisiały na ścianach. Były to zdjęcia aktów w różnych pozach erotycznych.
„Mam nadzieję, że wystrój tutaj nie jest zbyt niepokojący, Troy. Mój przyjaciel, Jacques, jest artystą i wielu z nich to jego przyjaciele. Lubisz ich?”.
„Nie znam pani Moreau. Z jednej strony są seksowne, az drugiej trochę zawstydzające”. Przyjrzawszy się bliżej, powiedział: „Jest jeden, który wygląda trochę jak ty”. „Tak, Troy. Cieszę się, że zauważyłeś.
Pozowałem dla niego kilka razy. Byłem wtedy młody i podatny na wpływy. To było latem przed moim ostatnim rokiem w college'u”. „Nie denerwowałeś się pozując nago?”.
„Niezupełnie, Troy. To jest Paryż we Francji, a nie Peoria w stanie Illinois”. „Co Peoria ma z tym wspólnego?”.
„Och, nieważne. To tylko sposób na powiedzenie, że Francja jest trochę bardziej wyrozumiała w tych sprawach niż Środkowy Zachód. W każdym razie pozowanie malarzowi w Paryżu było dla mnie takie ekscytujące i erotyczne. Wiesz, Troy, za każdym razem, gdy Jestem z powrotem w Paryżu, czuję tę samą radość, tak jak po raz pierwszy tutaj”. „Czy ty i malarz zostaliście kochankami?”.
„Och, Troy, to historia na inną okazję. Wypijmy kieliszek wina. To był długi dzień”. pani.
zajrzał do lodówki i znalazł butelkę białego wina. Kiedy nalewała dwa kieliszki, jeden z jej cienkich ramiączek spaghetti zsunął się z jej ramienia, odsłaniając znaczną część lewej piersi tuż nad sutkiem. Nie zadała sobie trudu, żeby go wymienić i powiedziała: „Troy, podsłuchałam, jak dziewczyny o tobie rozmawiały. Zrobiłeś na nich duże wrażenie. Masz dziewczynę, czy spotykasz się z innymi dziewczynami?” Oczywiście, znała już odpowiedź.
W pokoju nauczycielskim nie było tajemnic. Krążyło wiele plotek zarówno o uczniach, jak i o pracownikach. „Nie, nie mam dziewczyny. Po prostu umawiam się z różnymi dziewczynami”. „Lubisz starszą kobietę?”.
"Co masz na myśli?". „Czy pociągają cię kobiety starsze od ciebie?”. Wiedział, do czego zmierza, kiedy powiedział: „Nigdy tak bardzo jak pani, pani Moreau”. „Czy kiedykolwiek fantazjowałeś o byciu z kimś w moim wieku?”. "Co masz na myśli?".
„Układanie”. - Um, niezupełnie - skłamał, przypominając sobie lekcje, które otrzymał od swojej macochy. Zmieniając temat, zapytała: „Lubisz wino?”.
„Nie wiem zbyt wiele o winie, pani Moreau”. Po raz kolejny w roli nauczyciela wyjaśniła: „To jest Chardonnay z regionu Burgundii. Burgundia leży we środkowo-wschodniej Francji i słynie z wina”. W tym momencie opadł drugi ramiączek i góra sukienki opadła, odsłaniając oba jej okazałe piersi. Troy nigdy nie widział tak soczystych i kuszących cycków.
Żadna z dziewczyn w szkole nie zbliżyła się. Pani Moreau była wszystkim, o czym marzyli chłopcy w szkole. „Pani Moreau, nie wydaje mi się, żebyśmy tu dyskutowali o winie czy geografii”.
„Jak myślisz, dlaczego tu jesteśmy, Troy?”. „Nie chcę okazywać braku szacunku, ale myślę, że chcesz, żebym był dziś wieczorem Jacquesem. Myślę, że chcesz się przespać”. – Czy tego właśnie chcesz, Troyu? „Oczywiście.
Jest pani piękna i seksowna, pani Moreau”. „Dziękuję. Czy moje piersi są tak ładne jak dziewczyny, z którymi się umawiasz?” - powiedziała biorąc go za rękę prowadząc go do łóżka. „Są piękne, pani Moreau”. „Dotknij ich, jeśli chcesz”.
Zbliżył się do niej na łóżku, ściskając jej piersi i bez zastanowienia miał usta na jej sutkach, ssąc je do wyuczonej erekcji. Obdając go głębokim pocałunkiem, powiedziała bez tchu: „Wiesz, Troy, długo czekałam, aż ktoś mnie przytuli i dotknie w ten sposób. Teraz znów chcę Cię poczuć jak w samolocie i mieć Cię we mnie.
Kochaj się ze mną, Troy. Pani Moreau poprowadziła jego dłoń pod jej sukienką, wzdłuż jej uda i do jej cipki. Nie miała na sobie majtek i natychmiast poczuł jej ciepło i wilgoć, gdy tylko wsunął w nią palce. „Troyu, potrzebuję cię.
Pragne cie bardzo. Potrzebuję twoich ciepłych soków płynących we mnie. Proszę nie czekać. Nie mamy dużo czasu. Nie każ mi dłużej czekać.” Mówiąc, że pomogła mu rozpiąć spodnie, obserwując, jak spadają na podłogę.
Twardy jak skała kutas Troya wyskoczył z jego majtek, gdy wepchnęła je poniżej jego kolan. Pani Moreau następnie odchyliła się do tyłu, podciągając się jej sukienkę w oczekiwaniu na młodego chłopca, który da jej przyjemność, za którą tęskniła. Owinęła palce wokół jego pulsującego penisa, przyciągając go bliżej. „Wciśnij to, Troy.
Pospiesz się - błagała. - Czy nie powinnam być przykryta, pani? Moreau?”. Ochrypłym, naglącym głosem powiedziała: „Nie martw się, jestem bezpieczna.
Tak jest lepiej. Po tych słowach wepchnął się w jej zręczne wyrwanie tak daleko, jak tylko mógł. Natychmiast poruszyła biodrami, by spotkać się z jego i zaczęli przesuwać się w przód iw tył w idealnym rytmie. Dyszała i f z pożądania Jego serce biło z pożądania. Ona była taka śliska, a on taki gruby i twardy.
Był jak maszyna wiecznej przyjemności, za którą tęskniła w swoich fantazjach. Nie trwało długo, zanim zawołała: „Dochodzę . Dochodzę, Troy. Ooh, ahhh. To takie przyjemne.
Nie przestawaj. Nie zostawiaj mnie. Doświadczała już orgazmów, ale nigdy takich jak ten. Ich wzajemna przyjemność wybuchła silniejszymi orgazmami, po których następowały jego powtarzające się spazmy, wysyłające w nią spermę jak bystrza rzeki płynącej w dół rzeki. To była całkowita satysfakcja.
Chciała, żeby to trwało na zawsze. Pani Moreau mocno trzymała jego pośladki na jej szeroko otwartych nogach. Był w niej zakopany, aż w końcu jego miękkość odłączyła jej cipkę wypełnioną spermą.
Kiedy ubrali się i skończyli wino, nauczycielka i jej młody uczeń nic nie powiedzieli do siebie w drodze powrotnej do hotelu. Oboje wiedzieli, że to dopiero początek, szybki numerek prowadzący do czegoś więcej. Było tuż po północy i wszyscy wrócili do swoich pokoi hotelowych.
Studenci byli wyczerpani i zasnęli, gdy tylko ich głowy opadły na poduszkę. To znaczy, z wyjątkiem Troya, którego umysł wciąż kręcił się na myśl o tym, że przeleciał swojego nauczyciela francuskiego. Mógł mieć tylko nadzieję, że będzie kolejna taka lekcja kultury francuskiej. W końcu, jak jego nauczyciel powiedział, że to Paryż, Paryż la ville de l'amour.
Następnego ranka śniadanie było wcześnie, zanim uczniowie wsiedli do autobusu jadącego do Normandii. Po drodze pani Moreau zatrzymała się, by porozmawiać z Troyem na tyle głośno, by inni uczniowie mogli to usłyszeć. „Wczoraj trochę się spóźniłeś, Troy.
Nie pozwól, żeby to się powtórzyło”. „Tak, proszę pani” – odpowiedział, wiedząc, że to jej sposób, by ich kryć na wypadek, gdyby ktoś nabrał podejrzeń. „Proszę, Troy. Oui m'dame”.
Powtórzył: „Oui m'dame”. Trasa była kontynuowana z ukrytym seksualnym związkiem między uczniem a nauczycielem. Kilka następnych dni nie dawało im okazji do spotkania. Ich romans musiał poczekać.
Byli w ruchu, odwiedzając miejsca bitew II wojny światowej, a następnie odwiedzili Saint-Malo, miejsce akcji powieści „Całe światło, którego nie widzimy”. Powieść historyczna znajdowała się na liście lektur obowiązkowych w szkole, więc wszystkie dzieci ją przeczytały. Popołudniowy postój na popularnej, ale turystycznej górze Saint-Michel, a następnie nocleg w Rennes. Po porannym spacerze po mieście następnego dnia, postoju w słynnej katedrze i specjalnym lunchu w formie bufetu, podczas którego studenci skosztowali różnorodnych dań kuchni francuskiej, Mme.
Moreau dała swoim studentom mapy z biura turystycznego z wyraźnie zaznaczonymi atrakcjami, które trzeba zobaczyć. pani. Moreau zachęcał ich do używania francuskiego podczas samodzielnych eksploracji. Troy i jego nauczyciel mieli wkrótce odkryć własne smaki i aromaty.
Mapa, którą dała Troyowi, różniła się od pozostałych. Miał zaznaczoną tylko jedną atrakcję. Było to proste kółko wokół lokalizacji hotelu z numerem, numerem jej pokoju.
Była w swoim pokoju hotelowym pięć minut przed przybyciem Troya, mając akurat tyle czasu, żeby się rozebrać na tę okazję. Mógł teraz swobodnie prezentować swoje specjały z kobietą. Nikogo nie było w pobliżu, gdy delikatnie zapukał do drzwi. Czekał z niepokojem. Zapukał ponownie.
pani. Moreau otworzyła drzwi, witając go uśmiechem i mając na sobie tylko za dużą koszulę, która ledwo zakrywała jej tyłek. Rozpięła się aż do pępka.
Jej perfumy były odurzające. pani. było gorąco! „Tak się cieszę, że jesteś dobry w czytaniu map, Troy. Nie wiem, co bym zrobił, gdyby cię tu nie było. Teraz mamy całe popołudnie, żeby się lepiej poznać”.
Nie było potrzeby dalszej rozmowy. Pomogła mu zdjąć szorty i koszulkę i była pod wrażeniem jego atletycznej budowy i dobrze wyposażonych organów. Pani Moreau nie ukrywała swoich pragnień, kiedy skończyła rozpinać luźną koszulę i otworzyła się przed nim. Za kilka chwil będzie ją posuwał szybkimi, szybkimi ruchami, jakby pompował oponę ręczną pompką. Na początku bawił się jej sutkami, szczypał je, ssał, skubał.
W mieszkaniu dowiedział się, że jej cycki są kluczem do uwolnienia jej najgłębszych namiętności. Stawała się beznadziejnie podniecona. Troy celował w ssaniu łechtaczki, podczas gdy dwa palce wsuwały się i wychodziły z jej mokrej, jedwabistej dziurki.
Wydawało się, że dokładnie wie, gdzie znaleźć jej punkt G. Jego język docierał do wszystkich właściwych miejsc. pani. Moreau chwyciła jego kutasa i pokazała, że jest dobrze wyćwiczona w fellatio.
Żadna z licealistek nie potrafiła głębokiego gardła jak Mme. Moreau. Bez wysiłku połknęła go w całości.
Obracając go do pozycji przysiadu, jedną ręką zaczęła ciągnąć jego penisa, jak przy dojeniu krowy, a drugą dotykać jego odbytu. Kiedy dosięgnął swojej prostaty, wydał z siebie głośne chrząknięcie, które było po części przyjemnością, a po części bólem. Ale nie skończyła się z nim bawić. Wciąż ciągnąc za jego penisa, lizała i ssała jego jądra, dając mu pilność i intensywność, którą intuicyjnie rozumiała.
Patrząc na niego, wymruczała: „Chcę zobaczyć, jak dochodzisz, Troy. Chcę tego posmakować”. To było w samą porę. Bolały go jądra i bardzo potrzebował ulgi. Kontynuowała masowanie jego prostaty, a następnie pogłaskała go do wybuchowego zakończenia, a sperma spryskała jej twarz i włosy.
Nie marnowała ani kropli, biorąc ją między swoje słodkie usta. Po tym, jak Troy złapał oddech, Mme. Moreau powiedział: „Weźmy prysznic, kiedy wyzdrowiejesz”.
Przez następny kwadrans wciskali się pod mały prysznic, namydlając się nawzajem w ważnych miejscach z kilkoma uściskami i pocałunkami. Młodość Troya była po ich stronie. Szybko doszedł do siebie po zakończeniu eliminacji.
Silnymi dłońmi i ramionami pochylił jej twarz nad krawędzią łóżka. Jej uległa cipka była łatwo penetrowana od tyłu, a on zanurzył się w nią od tyłu z siłą zwykle zarezerwowaną dla rusztu. Wydała z siebie przenikliwy okrzyk zaskoczenia, ale gdy jego członek wślizgnął się i wysunął, zaczęła mruczeć cichy, gruchający dźwięk przyjemności, jak matka uspokajająca dziecko.
Z drugiej strony był bardziej niestabilny w swoich emocjach. Jego pchnięcia stały się szybsze, każdy z pomrukami przyjemności. Zsynchronizowali swoje ruchy z gąbczastymi dźwiękami seksu, co było wyjaśnieniem ich przyjemności. Pieprzył ją jak dziwkę. Troy przyszedł z potężnymi strzałami pocisków głęboko w jej ciasnej cipce, wywołując radosną, euforyczną reakcję swojego nauczyciela.
Jęknęła: „Och, to takie dobre, Troy. Mam nadzieję, że masz tego więcej, żebyśmy mogli zrobić to ponownie”. Byli razem tylko trochę ponad godzinę, ale tego popołudnia było jeszcze trochę czasu, by dowiedzieć się więcej o francuskim stylu życia.
Troy stanął na wysokości zadania. Jego rekonwalescencja była niesamowicie krótka. Był gotowy raz po raz. Za każdym razem była otwarta i chętna. Przed kolacją wprowadziła go w anal.
Odwróciła się na rękach i kolanach i powiedziała: „Włóż mi to w dupę”. Na początku jego kutas wydawał się za duży dla jej ciasnej dziurki, ale zachęciła go do mocniejszego naciskania. Naciskając mocniej, jego główka penisa wcisnęła się do środka.
W końcu jego penis zanurzył się głęboko w jej miseczkach. Z pożądaniem, które uczyniło ją bardziej głośną niż wcześniej, krzyknęła: „Pierdol mnie, Troy. Pieprz mnie, kurwa, kurwa, kurwa”. Na początku było to przerażające, potem dołączył do niego z seksualnym szaleństwem, które zaspokoiło ich pragnienia. Była jego nauczycielką, ale teraz była jego dziwką.
Troy uwielbiał jej ciasną dziurę w tyłku i pokazał jej, co może zrobić sprawna fizycznie nastolatka i robić to dalej. Wbijał się w nią nieubłaganie iw końcu skończył z głośnym pomrukiem zadowolenia. Oboje byli wyczerpani fizycznie, kiedy dochodzili do siebie po popołudniowych poszukiwaniach kulturowych. Pani Moreau mocno przytuliła i pocałowała Troya, dziękując mu za najlepsze popołudnie w jej życiu.
„Troy, musimy dołączyć do innych i przygotować się do kolacji. Może jeszcze się spotkamy, zanim wyruszymy”. Uśmiechnął się i skinął głową na znak zgody. Oni zrobili. Zajmie się nią jeszcze raz, zanim opuści Francję.
Po powrocie do Paryża przed odlotem do Stanów Zjednoczonych mieli wystarczająco dużo czasu, aby odwiedzić Wersal. Do tego czasu Troy przez kilka ostatnich dni nabrał silnego apetytu na seks. Pragnął jeszcze raz ucztować na Mme. Moreau. Była równie chętna, by go mieć.
pani. Moreau upewnił się, że umówiła się na spotkanie z Troyem zeszłej nocy. Spotkali się w jej pokoju tuż po północy. W ich sercach było tylko pożądanie, kiedy kładli się razem do łóżka.
Tym razem Troy nie spieszył się. Zamiast zanurzyć się w niej jak poprzednio, jego kutas ledwo wszedł w jej szparkę, a ona jęknęła. Cofnął się, po czym wszedł trochę dalej. Wydała z siebie cichy pisk. Był tylko w połowie drogi, kiedy krzyknęła: „Przestań się drażnić.
Weź to wszystko”. Kiedy Troy wsunął się w nią głęboko, poczuł, jak jej gęste płyny pokrywają jego nabrzmiałego penisa. Jego potężne pchnięcia wbijające się w nią spotkały się z jej biodrami falującymi z pożądania. Czuł intensywną przyjemność przepływającą przez jego ciało, gdy kołysali się w przód iw tył przy każdym pchnięciu. Troy poczuł narastającą presję.
Z każdym orgazmem błagała go, by nie przestawał. „Trzymaj to w sobie. Nigdy tego nie wyjmuj, Troy. Napełnij mnie ponownie. Wbij to głęboko we mnie, żebym zapamiętał to na zawsze!”.
Jej żałosne krzyki dodały mu energii. Nic nie mogło sprawić, że był bardziej podekscytowany i gotowy do eksplozji. Był tak gotowy opróżnić swoje jaja kolejnym obfitym ładunkiem głęboko w jej łonie, że nie mógł dłużej czekać. Zalał jej miłosny tunel swoim ciepłym, błogim odwagą i było po wszystkim.
Był wyczerpany. Po policzkach spływały jej łzy. Zasnęli w swoich ramionach.
Ich tajne spotkanie dobiegło końca. Następny dzień miał wrócić do rzeczywistości. Lot powrotny do Stanów Zjednoczonych przebiegł spokojnie, ale niecały miesiąc później Mme. Moreau został zwolniony.
Na Facebooku pojawiło się zdjęcie dwóch studentów pijących wino. Szkoła była bardzo sztywna, jeśli chodzi o politykę szkolną. Na terenie kampusu i poza nim nie wolno było pić. Pani. Moreau uznała za ironię, że mogła pieprzyć ucznia na szkolnej wycieczce do Francji, ale nie pozwolić mu na rutynowe doświadczenie kulturalne.
Ale może we Francji oba były uważane za rutynowe..
Nastolatek znajduje się w centrum uwagi napalonych przyjaciół swojej macochy.…
🕑 37 minuty Uwodzenie Historie 👁 3,434Życie może być wyzwaniem dla nastoletniego chłopca, zwłaszcza po tym, jak jego mama uciekła z mężczyzną, którego poznała w Internecie. Kilka lat później mamę Marka zastąpiła troskliwa…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuKolacja przybiera nieoczekiwany obrót z niespodziewanym pytaniem…
🕑 17 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,022Przez chwilę zastanawiałem się, czy czerwone wino wytryśnie mi z nosa, gdy zakaszlałem zaskoczony pytaniem, które właśnie zadano mi z drugiego końca stołu. Kiedy się zebrałem,…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuTessa cieszy się łagodniejszymi przyjemnościami swojego dnia…
🕑 40 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,559Jak każdego dnia, panna Tessa Malone obudziła się w swoim łóżku z uśmiechem na twarzy; nie szeroka przesada ust, ale raczej naturalny kształt zadowolenia złagodniał na jej wargach. Od…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksu