Niezwykłe podejście do starego tematu.…
🕑 25 minuty minuty Uwodzenie HistorieWyglądała na wrażliwą. Kilka plam błota na jej kostce i poobijana walizka sprawiały, że wyglądała autentycznie, mimo że na nogach miała wrażenie, że jest więzienną przynętą. Myślę, że mogę sobie zaufać i oprzeć się pokusie, a poza tym prawie zawsze zabieram autostopowiczów. To rodzaj zadośćuczynienia. Lata temu, kiedy byłem studentem, był to jedyny sposób, w jaki mogłem się poruszać.
Peggy studiowała w college'u oddalonym o sto mil, więc przy moim budżecie, jeśli chciałem się z nią zobaczyć, musiałem jechać kciukiem. Nauczyłam się kilku sztuczek, na przykład zawsze nosiłam zwiniętą parasolkę i nosiłam porządny płaszcz. Jeśli padało, pozostawałem suchy, ale co ważniejsze, wyglądałem elegancko, więc samochody się zatrzymywały, a ciężarówki nie. Ten brolly był wart około dwudziestu mil na godzinę. W dzisiejszych czasach zatrzymuję się dla każdego, kto wygląda bezpiecznie.
Domyślałam się, że była o połowę młodsza i z całą pewnością nie miała niczego, co chroniłoby przed deszczem. To nie miało znaczenia, mogła wyglądać jak pies i przestałbym. Sposób, w jaki się wtedy czułem, każde towarzystwo byłoby dobre, ale ten uśmiech i te nogi wydawały mi się ucztą, której potrzebowałem.
Kiedy byłem autostopowiczem, miałem kilka genialnych wyciągów, które utkwiły mi w pamięci na lata. Na przykład czerwone Ferrari; Nie mam pojęcia, dlaczego ktoś z dwumiejscowym samochodem i naprawdę seksowną dziewczyną miałby zatrzymywać się dla wycieczkowicza, nawet takiego z parasolem. Nie było miejsca, ale wcisnąłem się i dziewczyna na wpół usiadła mi na kolanach. Facet zaczął mówić o mocy hamowania, od zera do sześćdziesięciu, zanim zdążysz mrugnąć dwa razy i tak dalej.
Przez kilka minut mówił lirycznie o swojej dumie i radości, po czym zatrzymał się, by zaczerpnąć tchu, a blondyn, który był tak blisko mnie, że jedna pierś była prawie przy moim uchu, pochylił się jeszcze bliżej i zamruczał. „I to jest czerwone”. Facet nie powiedział ani słowa więcej.
Dziewczyna na drodze miała to samo spojrzenie. Nie jechałem czerwonym ferrari, toczyłem się po drodze w trzydziestostopowym kamperze. Blondynka w obciętych dżinsach stała w miejscu, które łatwo było mi zatrzymać i po chwili była już na przednim siedzeniu. Znowu się toczyliśmy, zanim przyszło mi do głowy, żeby się zastanowić, co pomyśli Peggy.
"Dokąd zmierzasz?" Zapytałam. „Nie do końca się zdecydowałem. A ty?”. Śmiałem się. – Sam nie jestem pewien – powiedziałem.
„Może jeziora, może dalej na północ”. „Myślę, że w tej rzeczy możesz się podobać”. „Taki jest plan.
Moglibyśmy w tym mieszkać miesiącami”. "My?" powiedziała, spoglądając z powrotem na miejsce, gdzie Peggy powinna była siedzieć, gdzie, moim zdaniem, siedziała. „To coś jest większe niż moje stare mieszkanie” – powiedziała.
„Stare mieszkanie?”. „Ten, z którego wyrzucono mnie w zeszłym tygodniu”. – Brzmi źle – powiedziałem. „Cóż, może.
Potrzebowałem zmiany, ale trudno jest podejmować decyzje, więc pomyślałem, że zaoszczędzę na czynszu, zostanę wyrzucony i wezmę to stamtąd”. Musiałem wyglądać na zszokowanego. - Och, chodź - powiedziała.
„Nie jest tak źle. Sprawy się odwracają”. "Naprawdę?". „Cóż, masz tu wystarczająco dużo miejsca… łóżko jest z tyłu i jedno nad kabiną, prawda?”.
"Tak ale…". Uśmiechnęła się do mnie. Powolny, przebiegły uśmiech pojawił się na jej twarzy, rzucając we mnie pytania i jednocześnie zestalając się w porozumiewawczym spojrzeniu. „Gdzie śpi twoja żona?” Jej oczy znów zerknęły przez ramię. Zasłony w tylnej części sypialni były zaciągnięte.
"Przepraszam?". „Twoja żona… Ach, ale ty nic nie mówisz, prawda?” To było stwierdzenie, nie pytanie. "Może.".
– Chodź. Poczułem to, jak tylko wszedłem. Czy to coś poważnego?”. „Chciałabym wiedzieć” – powiedziałam bez zastanowienia. Czy to było coś poważnego? W tym momencie Peggy tak naprawdę mnie nie zostawiła, po prostu przeniosła część swoich uczuć gdzie indziej.
Szaleństwem było wybieranie z dziewczyną o połowę młodszą, nawet nie pytając Peggy, z wyjątkiem tego, że nie zapytała mnie o Jima. „Tak źle?”, powiedziała, chyba wyczuwając coś w mojej postawie. Nie spuszczałem wzroku z drogi.
„Dlaczego wybrałeś mnie podwieźć?”. „Zawsze to robię, to zemsta za wszystkie przejażdżki, które dostałem jako student”. „Tak, tak”, powiedziała, „ale dlaczego MNIE zabrałeś. Mógłbyś uspokoić swoje społeczne sumienie z każdym owłosionym hipisem, ale dlaczego ja?”. Dlaczego ją podniosłem? Pytanie odbijało się w moim mózgu.
Ponieważ czułem się przygnębiony, ponieważ wyglądała na trochę zdesperowaną, ponieważ, ponieważ, ponieważ … Żałowałem, że nie jechałem drogą z setkami zakrętów i złym ruchem, ale na szeroko otwartej autostradzie nie mogłem udawać, że muszę się skoncentrować. Na takiej drodze furgonetka prawie sama jechała. „Wyglądałeś bezbronny, smutny i trochę zdesperowany” – powiedziałem. „Tak, whoopee.
Pracowałem tak ciężko nad tym wyglądem. Jesteś kochana, to było dokładnie to, co powiedziałam. Musiałam się zaśmiać i to trochę przełamało lody. „Mam dwadzieścia sześć lat” – powiedziała.
„To mój podróżniczy look. Nie bój się. Więc, właściwie nie o połowę młodsza, pomyślałam, ile znaczy dziesięć lat między przyjaciółmi. Położyła mi rękę na kolanie na sekundę.
„No dalej. Opowiedz mi o tym.” „Ona ma romans.” Co jeszcze miała do powiedzenia. „Prowadzisz tak, jakby siedziała za tobą.” Znów obejrzała się przez ramię. „Zastanawiałam się, czy była w łóżku z tyłu tam, ale jej nie ma, prawda?”. „Nie, ale nawiedza mnie na tej drodze”.
„Jak to możliwe? Nie, poczekaj, rozumiem. Czy poszła z nią tędy… um, ha, złapałem się tam, prawda. Czy to facet?”. — Jim — powiedziałem. „Nazywa się Jim.
Był jej nauczycielem w szkole wieczorowej”. "Zajęcia artystyczne?". „Komputery”.
"Oooh, to coś nowego. Napalony frajer. Przepraszam, nie powinienem być taki okrutny. To musi być dla ciebie piekło. Dlaczego poszedłeś tą drogą, są inne drogi na północ." „Musiałem położyć ducha”.
Zapadła długa cisza i turlaliśmy się, dopóki nie powiedziała: „Czy moglibyśmy zatrzymać się na kawę i zrobić sobie przerwę w łazience?”. Wjechaliśmy na stację benzynową, nie pamiętam, na której, ale to nie miało znaczenia, w furgonetce miałem wszystko, czego potrzebowaliśmy. Zrobiłem kawę, podczas gdy ona wypróbowała moją łazienkę, a potem wybrała się na coś w rodzaju wycieczki bez przewodnika. - Cholerne łóżko - powiedziała, odsuwając zasłony. "Czy mogę?" Nie czekając na odpowiedź, rzuciła się na kołdrę.
„Wow, jakie to wygodne. Masz rację, mógłbyś w tym mieszkać wiecznie”. Tarzała się przez minutę, wydając radosne odgłosy, a potem dołączyła do mnie przy stole jadalnym na kawę. "Chcesz o tym porozmawiać?".
Czy ja? Co było do powiedzenia? Spędziłem całe życie, zarabiając pieniądze na zakup domu, nakarmienie żony i psów, czasami pracując przez całą dobę; radzenie sobie z jej depresją po poronieniu, przepracowywanie większej liczby godzin, aby mogła zostać w domu, i wreszcie zachęcanie jej do częstszego wychodzenia z domu. Zajęcia komputerowe miały być lekarstwem, bo myślała, że jej mózg mięknie. Gdyby tylko powiedziała, że chce różnorodności… no cóż… bezsensowne pytanie, bo nigdy nie zadała. Działała za moimi plecami, nie powiedziała ani słowa.
Wycieczka z obserwowaniem ptaków wydawała się dobrą rzeczą. Musiałem zostać w domu ze względu na pracę, ale też do tego zachęcałem. Kiedy wróciła, powiedziała mi.
Nigdy nie skorzystała z biletu na pociąg, który kupiłem - odebrał ją, gdy tylko się pożegnałem, i pojechali tą samą drogą, tą samą drogą. Nie wzięła kampera, bo stwierdziła, że jest dla niej za duży. Kiedy wróciła do domu, powiedziała mi, że wyjeżdża. „Czy on jest lepszy w łóżku niż ty?”. „Skąd mam kurwa wiedzieć.
Nie zostałem zaproszony do oglądania”. „Chcesz obejrzeć?”. "Co?". — Przepraszam — powiedziała. „Niektórzy mężczyźni tak mają”.
– Ojej – powiedziałem. „Jesteś jakimś ekspertem?”. Patrzyła na mnie ponad stołem przez sekundę lub dwie.
"Może.". „Jesteś doradcą czy coś?”. To wywołało ciepły uśmiech, przyjazny, pocieszający uśmiech. – Nie – odparła – ale może będę w stanie pomóc, jeśli mi pozwolisz.
Kolejny uśmiech: „Wiem, o czym myślisz”. „Czy jesteś psychiczny?”. „Nie, ale jeśli nie myślałeś, że pieprzenie mnie pomoże, to jesteś wyjątkowym człowiekiem”. Myślę, że wtedy się śmiałem, a przynajmniej miał to być śmiech, ale wyszedł bardziej zdławiony szloch. Granica między śmiechem a płaczem jest cienka i przekroczyłem ją jednym tchem.
„Okej”, powiedziała, jej głos złagodniał, „więc o czym właściwie myślałeś?”. „Tysiące rzeczy, ale nie to. Zamierzałem spędzić kilka dni na wzgórzach, żeby oczyścić umysł. Peggy może sypiać w pobliżu, ale nadal ją kocham”. „Co ma z tym wspólnego miłość? Założę się, że nie kocha Jima, prawdopodobnie poniosła ją ekscytacja.
Nie rób takiej zszokowanej miny, wiem jak to działa”. „Czy to znaczy, że mogę ją odzyskać?”. „Czy ona rzeczywiście wyjechała?”. „Cóż, nie, jest w domu i opiekuje się psami”.
Która z was śpi w pokoju gościnnym?”. „Ona tak”. Już miałam wyjaśnić, że ten pokój ma lepsze łóżko, ale się powstrzymałam, na wypadek, gdybym wyszła na mięczaka.
Złapała coś, uśmiechnęła się na mnie i wyciągnęła rękę, by chwycić mnie za rękę. „Twoja pewność siebie została zastrzelona.” Jej ton był bezbarwny, stwierdzenie faktu, ale jej uśmiech był miły. „Nie wyjdę, dopóki tego nie naprawimy”. stonowany fakt.
Powinienem był od razu zaprotestować. „Czy wiesz coś o nim?”. „Oprócz jego pracy, jak wygląda, dźwięku jego głosu w telefonie, jest żonaty, ma dwójkę dzieci, a jego żona jest mam go dość - nie, nic o nim nie wiem". "A ty?".
"Co ja wiem o sobie?". "Tak. Musiałeś się wiele o sobie dowiedzieć. Brakowało mi słów.
Dokąd to zmierzało? Poczułam, jak moje serce załamuje się i przetoczyła się przeze mnie fala beznadziejności. Mogła to wyczuć. „Naprawdę ją kochałeś, nie ty.”. „Kiedyś tak myślałem, ale teraz nawet nie wiem, czym jest miłość. czuję się wydrążony; to jest poza zranieniem, jestem zbyt pusty, by zranić.
Zatrzymałem się na sekundę. „Nie mogę oddać ciosu. Nie mogę jej skrzywdzić. Jeśli to ją uszczęśliwia, co mogę zrobić?”.
Mniej więcej wtedy zdałem sobie sprawę, że wciąż trzyma mnie za ręce, a jej uśmiech wlewa się we mnie, wypełniając mnie ciepłem. „Co… a ty?” Powiedziałem: potykając się o słowa, ledwie śmiejąc na nią spojrzeć. – Później – powiedziała.
„Czy to coś ma podnośniki, stabilizatory czy coś. Wiesz, żeby przestało się kołysać, kiedy jest zaparkowane”. „Tak, obok kierownicy jest przycisk”. Poderwała się, podbiegła do przodu i nacisnęła. Przez sekundę lub dwie słychać było brzęczenie.
Podskakiwała w górę iw dół, podskakując, a furgonetka stała nieruchomo. - Świetnie - powiedziała, biegając po pokoju zasuwając zasłony. "Co robisz?".
„Pożyczę twój prysznic, stałem w tym drogowym kurzu przez wiele godzin. Czy to w porządku?”. „Dlaczego to wymaga podnośników i zasłon?”. Zaczęła rozpinać bluzkę. „Wygląda na to, że jest trochę za mały do rozbierania się” — przerwała na sekundę, przechylając głowę, patrząc na podłogę, a potem wbijając we mnie chytry uśmieszek.
– Zdrowie i bezpieczeństwo – powiedziała, chichocząc, a ja wiedziałam, że to wymówka. „Stabilność. Nie chcę się poślizgnąć z mokrymi od mydła stopami”.
Rzuciła bluzkę na wolne miejsce i zaczęła rozpinać szorty. „Czy mam odwrócić wzrok?”. "Jeśli lubisz.". „Czy ktoś ci kiedyś powiedział, że jesteś niemożliwy?”. „Często.
Czy mógłbyś mi znaleźć ręcznik, kiedy biorę prysznic?”. „A jeśli nie”. „Łóżko będzie przemoczone, kiedy cię uwiodę”. Jestem prawie pewien, że wyglądałem na zszokowanego. Przyciągnęła mnie do siebie i zaczęła rozpinać moją koszulę.
– Chodź – powiedziała. „Weź ze mną prysznic”. „To nie jest duży pokój”. "Tym lepiej.". Nigdy nie brałem prysznica z Peggy w furgonetce, więc ogarniało mnie poczucie winy i nie miałem pojęcia, co robić.
Mój kutas miał jeszcze mniejsze pojęcie, nawet kiedy go dla mnie myła; namydliła go powoli i uwodzicielsko, jakby była najcenniejszą rzeczą na świecie, dokładnie oczyszczając każdy aspekt, odwijając napletek i skrupulatnie ociekając na niego żelem pod prysznic, jakby była Jacksonem Pollockiem tworzącym arcydzieło. Byłem zahipnotyzowany procesem i tak pochłonięty obserwowaniem, że byłem zupełnie nieprzygotowany na to, że nagle uklękła i wzięła go do ust na sekundę, a potem cofnęła się. "Czysty jak gwizdek." powiedziała. „Nigdy nie nazywałem tego tak”.
Wzięła mnie za rękę, nalała na nią więcej żelu i przyciągnęła do swojej cipki. – Twoja kolej – powiedziała. Dałem z siebie wszystko, bardzo pomogłem w sposobie, w jaki poruszała biodrami i ślizgała się, sprawiając, że moja ręka wykonywała pracę bez wysiłku, dopóki nie zmyła mydlin i nie zakręciła kranu. Wytarła nas obu ręcznikiem, poradziła sobie z suszarką do włosów jak ekspert, wyjęła tubkę kremu nawilżającego ze swojej walizki i kazała mi nałożyć go na całą skórę.
- A teraz pora na dobre - powiedziała, popychając mnie na łóżko. Do tego czasu byłem całkowicie zafascynowany i nie mogłem się oprzeć. Całowała mnie głęboko przez sekundę, a potem zaczęła przesuwać dłońmi po mojej klatce piersiowej, a jej usta podążały za nimi, kończąc na nas obu w sześćdziesięciu dziewięciu. Nie mam największego kutasa na świecie i odkąd Jim pojawił się na scenie, zastanawiałem się, czy to w ogóle było dobre, ale to, co traci na długości, nadrabia szerokością, obwodem lub czymkolwiek innym chcę to nazwać. Kiedy działa dobrze, jest gęsty, w rzeczywistości zdarzały się dni, kiedy Peggy narzekała, że jest za gruby.
Powiedziała mi pod prysznicem, że ma na imię Angel. Gdyby anioły robiły loda, co, przyznaję, wydaje się mało prawdopodobne, zgaduję, że byłyby takie jak jej. Nie spieszyła się. Biorąc pod uwagę moje wątpliwości i poczucie winy, że nawet prysznic nie mógł zmyć, było to mądre posunięcie.
Ona grała. To było jak taniec. Mój kutas i jej język, partnerzy w erotycznym walcu. Wzięła trochę, przycisnęła do podniebienia, ssała, przejechała po niej językiem, wypchnęła, aż prawie wypadła z jej ust, po czym jej usta ponownie ją złapały i taniec zmienił się w boogie, a potem w kołysanie.
Bez zastanowienia odkryłem, że moje usta poruszają się w kierunku jej cipki. Nie wiem, czy to ja się podniosłem, czy ona zatonęła, ale spotkaliśmy się pośrodku i mój język zaczął tańczyć do tej samej melodii, najpierw wokół krawędzi, a potem, gdy się rozwijała, na łechtaczce. Na początku wolno i spokojnie, a potem stopniowo w kółko, w górę iw dół, aż oboje byliśmy w jednym kroku i unosiliśmy się w czasie do jakiejś niewidzialnej muzyki. Straciłem rachubę, co ze mną robiła, całkowicie pochłonięty jej udami zaciskającymi się po obu stronach mojej twarzy.
To było jak jakaś dziwna telepatia, ale czułem, jak zbliża się coraz bardziej, aż wydała z siebie okrzyk i upadła na mnie. Nie wiem, czy to było napięcie w jej mięśniach, sposób, w jaki się poruszała, czy jakieś feromony, ale czułem, że mój język i jej cipka to jedno i mój język szedł tak samo jak ona, a może Dostałem skurczu w moim Genioglossus. Jeśli nie wiesz, to jest mięsień, który popycha język do przodu.
Jestem tak dumny ze swojego, że wiem, jak się nazywa, w skrócie geniusz. Sturlała się ze mnie, odwróciła i musnęła nosem mój policzek. „To było niesamowite”, powiedziała, „ale wszystko źle”. „Co w tym było nie tak?”.
– Głupi chłopiec – powiedziała. „Miałem sprawić, żebyś doszedł, a ty mnie ubiegłeś. To się nigdy nie zdarzyło”. Potrząsnęła głową, przewróciła się na plecy i rozpromieniła w stronę sufitu z uśmiechem szerokim na milę.
„Czy mogę zostać na noc?”. „Jasne. Przyniosłeś piżamę?”. Zignorowała mój słaby żart.
„Naprawdę to było niesamowite” – powiedziała. „Nigdy się tego nie spodziewałem”. Usiadłam na łóżku, więc mogłam zobaczyć coś więcej niż masę blond włosów.
"Czego oczekiwałeś?". "To byłoby mówienie." Spojrzała prosto na mnie. „Głupie, prawda, mogę pozwolić ci ssać moje kawałki, ale trudno mi powiedzieć, co myślę. Może pojeździmy trochę więcej, pozwól mi cię poznać?”. „Poznaj mnie; nie moje bity?”.
"Mmm.". Pojechaliśmy więc na północ. W górę autostrady, a następnie w rejon jezior, kończąc na biwakowaniu na plaży. Było poza sezonem, choć nie było zimno, więc grillowaliśmy nad wodą i stopniowo oboje się otworzyliśmy. Miała chłopaka, całkiem miłego faceta, młodszego ode mnie iz większym kutasem niż ja.
– O to chodzi – powiedziała. „Lubię to, pieprzy się naprawdę dobrze, ale jakoś to on mnie robi, bierze. Taki kutas może sprawić, że mężczyzna stanie się arogancki, a nawet zaborczy. Niektóre dziewczyny to lubią, ale są dni, kiedy nie. Może mieć każdą kobietę, jaką chce, więc powinienem się cieszyć, że mnie chce….
„Ale?”. „Nie płaciłby czynszu, jakby jego kutas upoważniał go do życia ze mnie”. Więc zrobiłeś z niego bezdomnego?”.
„Och, ma gdzieś jakieś gówno, ale u mnie mieszkał”. „Czy byłby dobrym mężem?”. „Co innego, nie mógł sobie z moim testy – powiedziała. – Testy? – Nie jestem pewna, czy powinnam ci mówić. To może cię zranić.”.
„Zaryzykuj” – powiedziałem. „W tej chwili myślę, że sięgnąłem dna i nie jestem martwy ani nie mam myśli samobójczych, więc jedyna droga wiedzie w górę”. Do tego czasu zjedliśmy i wypiłem między nami większość butelki wina, więc myślę, że czułem się łagodnie.
Był półksiężyc i nie było chmur. Anioł wstał i spacerował po plaży, a potem ku mojemu zaskoczeniu zaczął zrzucać ubrania, zanim wszedł do wody nago. I nie miałem wielkiego wyboru, więc poszedłem tak szybko, jak tylko mogłem. Płytka woda nie straciła swojego letniego upału, a pływanie w świetle księżyca ma w sobie coś magicznego. Kiedy spacerowaliśmy z powrotem plażą, trzymaliśmy się za ręce.
„Myślę o tym jako działalność charytatywna” – powiedziała. „Wiesz, kiedy dajesz pieniądze na szczytny cel, czujesz się dobrze”. „Czytałam o tym, to uczucie ciepła jest spowodowane tym, że twój mózg uwalnia oksytocynę. Dawanie na dobre cele uruchamia te same przełączniki co orgazm. Obracała się całując i przytulając mnie przez pół minuty.
„Tak,” powiedziała. „Dokładnie tak. Kiedy uwodzę faceta, który nie ma szczęścia albo ma naprawdę małego penisa; ktoś, kto nie ma tej arogancji, która towarzyszy dużym kutasom, mam to przeczucie.
Złamałeś zasady. Miałeś wejść w moje usta i być bardzo, bardzo wdzięczny. „I czułbyś, że zrobiłeś coś na cele charytatywne”.
— Tak — powiedziała. „Wiem, że brzmi to manipulacyjnie i przebiegle, ale tak nie jest. Odkryłem to przypadkowo i stało się nałogiem. Muszę to robić dalej”. „Więc to był test? Aby zobaczyć, czy twój przystojny chłopak jest zadowolony z twojej pracy charytatywnej”.
Przestała mnie przytulać, objęła mnie ramieniem i poprowadziła z powrotem na plażę. Wytarliśmy się ręcznikiem i usiedliśmy na zewnątrz furgonetki na leżakach, wciąż nadzy i ciesząc się światłem księżyca. „Rzecz w tym” – powiedziała – „nie wyobrażam sobie, jak to miałoby działać w długotrwałym związku. Uwielbiam to robić, ale… cóż, czy zniósłbyś to?”.
„Masz na myśli, gdybym odkrył, że Jim tego potrzebował, a Peggy zajmowała się działalnością charytatywną”. „Nie dokładnie to miałem na myśli, ale tak, dlaczego nie, jeśli tak było?”. Wzięłam głęboki oddech, podczas gdy pomysły krążyły w moim mózgu.
Ta kobieta chciała rogać swojego chłopaka, ale bez zwykłej historii o gorącej żonie. Chciała mieszkać z dużym kutasem i bawić się z małymi. Myślę, że nie ma na to nawet słowa. To twarde, ale bezbronne spojrzenie na pobocze miało sens, nie łowiła samca alfa. Chciała, żeby ktoś jej współczuł.
Założę się, że gdybym wyglądał na pewnego siebie, odmówiłaby podwiezienia. – Powiedz mi rano – powiedziała, zanim zdążyłam nadać sens moim myślom. „W tej chwili chcę, żebyś zabrał mnie do łóżka i zrobił wszystko, co w twojej mocy, żeby wypieprzyć mi mózg. Myślę, że jesteś na to gotowy i chcę tego”.
Byłem zmęczony, wypiłem więcej wina niż ostatnio i miałem straszne przeczucie, że mi się nie uda. Nie jestem takim typem kochanka, ale musiałam spróbować. Angażując swój umysł, zdałam sobie sprawę, że musiały minąć miesiące, odkąd na poważnie kochałam się z Peggy.
Twierdziła, że nie jest zainteresowana, a ja, jak dżentelmen, pobłażałem jej. Nigdy nikomu się nie narzucałem, nie mówiąc już o żonie. Gdyby powiedziała, że jest przygnębiona, przyniosłbym jej ciepłe mleko i ciastka, a nie naciskał. To ja, przynajmniej to byłem ja, ale teraz wiedziałem, że to wszystko było fikcją. Peggy nie miała na to ochoty, ponieważ była już dobrze wyruchana i miała skrupuły, że została zrobiona dwa razy tego samego dnia, chłopaki.
Ten drań był tam przede mną każdego dnia od miesięcy. Pocałowałem Angel, znajdując gdzieś w głębi mojego umysłu wdzięczność, której pragnęła. Pocałowałem ją, jakby dziękując za każdy prezent urodzinowy, jaki kiedykolwiek dostałem, ale to nie wystarczyło. Potrzebowałem namiętności, potrzebowałem złości, każdej uncji urazy z powodu zdrady Peggy, arogancji Jima, życia za to, że było dla mnie tak zgniłe, podczas gdy wszystko, co próbowałem zrobić, to być przyzwoitym człowiekiem. Wyładowywanie się na Angelu nie było fair; ale poprosiła.
Bawiłem się jej cyckami, ssałem, a potem prawie odgryzłem jej sutki i przemyciłem dłoń do jej łechtaczki, kiedy to robiłem. Pisnęła i poczułem, jak zaczynają płynąć jej soki, a wtedy byłem tak twardy, jak pamiętam. Grubość musi coś robić, a ja zrobiłem wszystko, co w mojej mocy.
Użyłem palców, jeden, potem dwa, potem cztery, a potem całą szerokość, z którą się urodziłem. Wbiłem się w nią, próbując powstrzymać agresję, wchodząc tak głęboko, jak tylko mogłem i trzymając ją tam, uderzając jak młot pneumatyczny. Całowałem ją raz po raz i powstrzymywałem się, by nie dojść. Próbując ignorować wszystko poza jej ustami i językiem, wyobrażając sobie, że mój kutas jest mieczem zemsty i zemsty, i dotykając jej łechtaczki moją dłonią, ponieważ czymkolwiek była ta podróż, chciałem, żeby była tam ze mną. Nie wiem jak długo to trwało, ale nikt nie może być tak wściekły na zawsze, a kiedy zaczęła się poruszać, ściskać mojego penisa wszystkimi zręcznymi mięśniami, jakie miała, było tylko jedno zakończenie.
Oboje doszliśmy długo i mocno, a ja zalałem się łzami, zanim skończyłem tryskać. Przytuliła mnie, pocałunkami otarła łzy i trzymała mnie jeszcze trochę i nie pozwoliła mi odejść, dopóki oboje nie zasnęliśmy. Obudziła mnie rano. Nie wiem, jak wydostała się z łóżka tak, że tego nie zauważyłem, ale kiedy otworzyłem oczy, zacząłem się zastanawiać, czy śniłem; gdyby była wytworem mojej wygłodniałej seksu wyobraźni.
Odsunęła zasłony, bardzo realna, bardzo naga i trzymając kubek mocnej kawy. – Myślałam – powiedziała. „Nie zamierzasz zrezygnować z Peggy, prawda?”. Zamrugałam, ledwo przytomna.
„Dobra, wiem, że wciąż jesteś na wpół śpiący. Chodzi o to, że ja też nie chcę z ciebie rezygnować. Jeśli sobie poradzisz, chciałbym skomplikować i zabrudzić twoje życie.
Jeśli zostaniesz z Peggy Chcę pozostać w kontakcie. Możesz nawet zaoferować, że zatrzyma Jima, jeśli możesz zatrzymać mnie. "Wyjaśnić.".
„Ona musi czuć, że coś traci. W tej chwili wie, że może wrócić, więc Jim jest freebie. Może pieprzyć, co chce, a ty nadal tam będziesz. Dodaj mnie do równania i to jest gra. ".
„Czy mogę prosić o tę kawę?”. „Wymienię cię”. "Po co?". „Kawa za jedną z moich charytatywnych robótek ręcznych”.
Wysunęłam nogi z łóżka i usiadłam na boku. Łóżko jest cztery stopy nad podłogą, pod spodem jest garaż na szalony duży bagaż, który można zabrać na wycieczkę, leżaki, deski surfingowe, grill gazowy; sto dwadzieścia stóp sześciennych powierzchni użytkowej. Chodzi o to, że mogłem tam siedzieć, a moja pachwina była prawie na poziomie jej ust.
„Nigdy nie robiłem loda na stojąco”. Wziąłem dwa łyki kawy i odstawiłem kubek, gorący płyn unoszący się nad tą czynnością wydawał się o jedno ryzyko za dużo. Nie wiem, czy to dlatego, że mnie poznała, czy dlatego, że stała, ale cokolwiek to było, ta postawa miała wiele zalet.
Bawiłem się jej włosami, kiedy ona bawiła się mną. Między kęsami dostałem bieżący komentarz. „Rzecz z krótszym kutasem”, powiedziała, „jest taka, że mój język rządzi. Duży musi wejść mi do gardła, zanim poczuję się dobrze. Te mięśnie z tyłu mogą być dobre dla ciebie, ale przede wszystkim dla mnie to odruch Kiedy krótszy kutas jest w moich ustach ja rządzę.
Czuję moc.”. Trudno to opisać, musiała trenować z ciężarami tym językiem, bo ja też poczułem moc. Gdy wstała, jej ręce były wolne i były nade mną, przyciągając mnie tak, że nie miałam dokąd pójść. Tym razem wiedziałem, że to nie potrwa długo, a potem patrzyłem, jak pozwala mi wypełnić usta.
Popiła ją łykiem kawy, a potem znowu mnie połknęła, tyle że tym razem jej usta były wciąż gorące od napoju i wyciągnęła ze mnie więcej. Opadłem z powrotem na łóżko, a ona kontynuowała zabawę, podczas gdy mój kutas stopniowo opadał. Kawa była zimna, zanim zdążyłem wypić resztę. "Co teraz?" powiedziała, kiedy śniadanie było już na uboczu.
„Nie muszę ci mówić, jakie to było dobre, prawda?”. „Nie, mogłem powiedzieć”. „Więc dostałeś dawkę charytatywnych endorfin?”. „Mmmm, zrobiłem. Zrobiłem.
Dużo.”. „Szkoda, że nie nazywałeś tego dobroczynnością”. "Dlaczego?".
„To sprawia, że jest to samospełniająca się rzecz, tworzy zależność. Jeśli nie potrzebuję miłości, nigdy więcej cię nie zobaczę, więc będę musiał pozostać smutny i beznadziejny”. „Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób”. „To może być prezent, nie chcę zabrzmieć banalnie, ale tak robią anioły.
To, co robisz, to po prostu bycie aniołem”. – Chyba nie myślisz, że to moje prawdziwe imię? „Nie byłem pewien”. Wyjęła z torby paszport i podała go przez stół. — Nie widać aureoli — powiedziałem.
Zaśmiała się. „Kiedy musisz iść do domu?”. „Tydzień, wziąłem tydzień wolnego od pracy”. „Czy Peggy będzie tam, kiedy wrócisz do domu?”.
„Nie mam pojęcia. Cóż… najprawdopodobniej nie, chyba. Na pewno spędzi czas z Jimem”.
„Myślałem, że powiedziałeś, że jest żonaty. A co z jego żoną i dziećmi?”. „On nie musi mieszkać w domu, ma mieszkanie na swojej uczelni, gdzie ona chodziła do szkoły wieczorowej”. „Niektórzy się ustawili” – powiedziała.
„Za łatwe dla niego”. „Tak, szalone to nie jest, ale przez następny tydzień nie chcę o tym myśleć”. "I co wtedy?". „Mam nadzieję, że nadal będziesz ze mną, a jeśli tak, chciałbym zabrać cię do domu”. Nasze spojrzenia spotkały się nad stołem.
„Możesz robić tyle filantropii, ile chcesz” — powiedziałem. „Mali, wielcy, co tylko zechcesz”. Ścisnęła moją dłoń.
„Myślę, że to zadziała” – powiedziała – „i jest takie stare powiedzenie”. Wiedziałem, co zamierza powiedzieć, a przynajmniej miałem nadzieję, że wiedziałem. Uniosłam pytająco brew, nie śmiejąc ryzykować powiedzenia tego na głos. „Dobroczynność zaczyna się w domu” – powiedziała.
Czasami... przegrana jest o wiele lepsza niż wygrana…
🕑 25 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,002„Hej, Dex. To nie czas na tonięcie w nędzy, stary. Więc nie mogłeś tego wyciągnąć. Masz osiemnaście lat? Ledwo skończyłeś szkołę średnią i jesteś na największej scenie sportowej…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuRęczna robota po studiach i przygoda z obciąganiem…
🕑 14 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,074Dwa lata po ukończeniu college'u moja żona Regina wybrała się na weekendową przejażdżkę rowerową z okazji Święta Pracy. Wszystkie przejażdżki zaczynały się i kończyły w klubie…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuPrzydział obowiązków mieszanych otworzył mi oczy na nowy świat możliwości.…
🕑 18 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,035Wszedłem na moje nowe stanowisko służbowe, gotowy do nowego zadania jako oficer operacyjny w jednostce wsparcia bojowego. Do niedawna zawsze byłem przydzielany do jednostki piechoty, jako oficer…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksu