Wieczór był żartem z „Hello”. Przez ostatni tydzień męczyłem się z planowaniem tej nocy. Vince był moim kochankiem od kilku miesięcy i każde spotkanie było nową przygodą.
Myślałem, że jest zbyt piękny, aby był prawdziwy, kiedy po raz pierwszy rozmawialiśmy przez telefon. Wiedział, co należy powiedzieć, był dowcipny i, och, taki czarujący. Po kilku telefonach postanowiliśmy się spotkać. Czułem lekki niepokój, ale co tam, żyje się tylko raz.
To była jedna z tych randek w ciemno, na które idziesz z otwartym umysłem, ale masz skrzyżowane nogi. Wieczór okazał się jednak świetny. Czułam się dobrze z nim i chłopcem, czy on mnie rozśmieszał. Poczułem, że chcę poznać tego faceta na wylot. Nie był typem mężczyzny, z którym spotykałam się w przeszłości.
Przyjaciele w dobrych intencjach zawsze próbowali umówić mnie z facetami, którzy byli albo tak nudni, że pracowałem w nadgodzinach, aby rozpocząć rozmowę, albo po prostu chcieli mnie na deser. Ten człowiek był zupełnie nowym zestawem sztuczek. Vince jest Amerykaninem, ukończył studia podyplomowe z architektury na UQ. Mógłbym tutaj wspomnieć, że ma najpiękniejszy uśmiech, uśmiech, który sprawia, że jego oczy błyszczą. Ramiona, które mnie trzymają i po prostu się przytulają.
Chyba upadłem na głowę. Wszystkie instynkty mi mówiły… Nie idź tam, dziewczyno. Po prostu zakochaj się w pożądaniu. Starałam się traktować go jak przyjaciela z korzyściami, kumpla do pieprzenia.
Nie chciałem partnera, chciałem tylko kogoś, z kim mógłbym się zabawić, a potem powiedzieć dobranoc. Żadne emocje nie mieszają mi w mózgu. W przeszłości udało mi się uniknąć małych strzał Kupidyna. Tym razem celował lepiej.
W każdym razie romans był gorący od chwili, gdy po raz pierwszy zrzuciłem majtki. Odkryłem w sobie szalejącą seksualność, o której istnieniu nie wiedziałem. Wygląda na to, że potrzebowałam odpowiedniego mężczyzny, który otworzy drzwi do zmysłowej mnie.
A więc witam się z moim kochankiem z myślą o małym wyzwaniu na późny wieczór. Zarezerwowałem stolik na kolację w kameralnej małej restauracji. To jest idealne. Zaciszne stoły, światło świec, delikatna muzyka, bardzo dyskretny personel.
Siedzimy naprzeciwko siebie. Nie może oderwać ode mnie wzroku. Mam na sobie sukienkę, która uwodzicielsko układa się na moim ciele.
Mam na sobie koronkowy biustonosz. Tkanina prześwituje przez nią tylko odrobinę moich dużych sutków. Mój dekolt jest na tyle widoczny, że chce zobaczyć więcej.
Nie jemy dużo, nasze apetyty nie są na jedzenie. Wino dodaje mi pysznego blasku. Czuję, jak moje zahamowania znikają. Zsuwam jedno z butów i przesuwam palcami po jego łydkach. Mój wzrok pozostaje nieruchomy.
Widzę zaskoczenie w jego oczach, kiedy czuje moje palce między udami. Kelner podchodzi do naszego stolika, by napełnić nasze kieliszki dokładnie w momencie, gdy moje palce u nóg docierają do twardego wybrzuszenia w spodniach Vince'a. Podoba mi się to, on ma ogromne trudności z utrzymaniem spokoju. Kelner nalewa nam wino, co wydaje się trwać wieczność, podczas gdy ja zaczynam masować palcami u stóp twardą męskość mojego kochanka. Oblizuję dolną wargę i przygryzam tylko trochę.
Czuję się dziś bardzo niegrzecznie. Gdy jestem sam, opowiadam mu o moich zasadach na wieczór. To fantazja, o której mi opowiadał.
Małe wyzwanie. Oczywiście, że się zgadza, myśli, że wygra. Sięga pod stół i przesuwa palcami po jedwabistym nylonie, kreśląc małe kółka za moim kolanem. On wie, co to ze mną robi.
Mój gwałtowny wdech to potwierdza. Dałem znak kelnerowi na rachunek… tak, to moja noc, pamiętaj, i zamawiam taksówkę na krótką przejażdżkę z powrotem do mojego mieszkania. Zanim przekręcę klucz w zamku, czuję jego oddech na karku.
Jego pocałunki schodzą w dół, a potem w górę wzdłuż mojej miękkiej skóry. Odwracam się do niego i wtapiam w niego w pocałunku. Nasze usta się rozchylają, nasze języki bawią się, nasze niecierpliwe ręce wędrują. Odpycham go uwodzicielskim, porozumiewawczym spojrzeniem.
Jeszcze trzydzieści sekund i poddałbym się mu. Kiedy wejdziemy do środka, on nie może mnie dotknąć, a ja nie mogę dotknąć jego. Kto z nas pierwszy się podda? Rozpoczyna się gra. Sięgam do torebki i podaję mu pensa. Ogłaszam losowanie.
Wygrywam reszki, reszki on decyduje o losach. Oczywiście, że wygrywam, on nie zauważa, że to dwugłowy grosz. Nie powiedziałem, że będę grał fair. Wskazuję na fotel, który stoi naprzeciwko mojego łóżka. To około sześciu stóp od stóp mojego królewskiego łóżka.
Zdejmuje kurtkę i siada. Włączam CD, powolny zmysłowy saksofon. Świece zapachowe rozrzucone po pokoju są zapalone. Nasze oczy się zamykają. Moje dłonie pieszczą moje ciało.
Zaczynam kołysać się w rytm muzyki, ciesząc się dotykiem. Jego stopy są teraz bose, zaraz obok jest jego krawat. Guziki do koszuli, jeden na minutę.
Odwracam się do niego plecami, sięgam za siebie i zsuwam zamek błyskawiczny. Wiem, że obserwuje każdy mój ruch. Moje biodra poruszają się uwodzicielsko w rytm muzyki, uwielbiam się dla niego rozbierać. Upuściłam sukienkę na podłogę i kopnęłam ją na bok. Przesuwam dłońmi po obcisłym materiale mojej halki w kolorze kości słoniowej, unosząc ją tylko trochę ruchami w górę, aby mógł zobaczyć moje rajstopy z koronkową górą i pończochy.
Czuję, jak narasta we mnie podekscytowanie, chcę, żeby się teraz poddał, zrobił pierwszy krok. Powoli odwracam się twarzą do niego, kołysząc biodrami, przesuwając ręce do piersi. Czuję wznoszenie się i opadanie moich twardych kopców.
Chcę, żeby on też je poczuł. On wie o tym. Słyszę znajomy brzęk metalu, który zawsze mnie kręci. Ma koszulę rozpiętą do pasa.
Patrzę, jak odpina pasek, wyciąga go do końca i kładzie na udach. Unoszę brew. Hmm interesujące. Rozpina pozostałe guziki i rozpina koszulę.
Jego klatka piersiowa jest męska i lekko opalona. Przesuwa dłonią po brzuchu, w górę do sutków. Patrzę, jak delikatnie rysuje małe kółka na każdym z nich. Mój język powinien to robić. Przygryzam wargę, kiedy widzę, jak twardnieją.
Uśmiecha się do mnie, wie, że słabnę. Jestem pewna, że wyobraża sobie mnie klęczącą między jego nogami. Ale nie poddam się… jeszcze. Wsuwam ramiączka halki na ramiona, ale pozwalam jej opaść tylko do pasa. Oblizuje usta na mój widok.
Mój koronkowy biustonosz jest bez ramiączek i jest przezroczysty. Widzi moje twarde sutki przez koronkę. Ciemnoróżowe otoczki, otaczające sutki pragnące być lizane i ssane. Patrzę, jak jego ręka zsuwa się do paska.
Wstrzymuję oddech, gdy widzę, że guzik jest rozpięty. Wyobrażam sobie, jak każdy ząbek zamka zatrzaskuje się z ulgą, gdy nacisk od środka zostaje zwolniony. Mrowienie w mojej cipce wpada w szał, kiedy widzę, jak jego ręka sięga do jego spodni. Moja ręka automatycznie sięga w dół.
Slinky materiał czuje się tak cholernie dobrze na moim gorącym wzgórku. Moje oczy zamykają się na kilka sekund, moje myśli skupiają się na narastającej wilgoci między moimi nogami. otwieram oczy. O mój Boże. Widzę jego piękną męskość, twardą jak skała i już błyszczącą w świetle świec.
Gładzi się powoli, obserwując mnie, wiedząc, że tego chcę. Trzy kroki dalej mógłbym paść na kolana i wziąć go, posmakować, nie muszę wygrywać… och, ale muszę. Pozwalam, by halka opadła mi na stopy, kopiąc ją, by dołączyła do mojej sukienki.
Moje dłonie przesuwają się po szczytach moich piersi, wzdłuż konturów mojej małej talii, moich bioder. Przesuwam palcami po miękkiej fałdzie u góry moich ud. Moje ciało drży z rozkoszy. Uwielbiam tam dotykać, być dotykanym.
Moje oczy nigdy go nie opuszczają, jego twardego penisa, jego dłoni, która teraz głaszcze trochę mocniej. Jego oczy są na wpół zamknięte, jest tak blisko swojego szczęśliwego miejsca. Czas podnieść stawkę. Odwracam się do niego plecami i przesuwam dłońmi po biodrach i policzkach. Sięgam za siebie i rozpinam stanik.
Dołącza do mojej rosnącej sterty ubrań. Przesuwam palcami z powrotem po bokach mojego ciała, wyobrażając sobie jego palce. Chwytam piersi i lekko ściskam sutki. Wydaję z siebie cichy jęk, chcę, żeby do mnie przyszedł, chcę go z pasją.
Zna moje jęki, wie, jak bardzo chcę, żeby mnie wziął. Słyszę jego przyspieszony oddech, torturuje mnie i gdybym się odwrócił, wiem, że by się uśmiechał. Ale nie obrócę się. Rozpinam małe wiązania po obu stronach stringów i powoli przeciągam je przez nogi.
Rzucam mu to za sobą. Słyszę jego głęboki oddech, gdy delektuje się moim kobiecym zapachem. Wspinam się na swoje łóżko. Ma widok z boku na mój srom, lśniący, mokry i spuchnięty. Poruszam się po łóżku na czworakach jak kot.
Jak kot w upale. Przewracam się na plecy, moje palce kierują się prosto do mojej potrzebującej łechtaczki. Obserwuję go, wciąż głaszcze, teraz wolniej, cieszy się przedstawieniem.
Zamykam oczy i czuję, jak unoszę się na tej niesamowitej fali. Jestem tak pochłonięta własną przyjemnością, że jego następny ruch zapiera mi dech w piersiach. Vince chwycił mnie za kostki. Zsuwa mnie z powrotem do nóg łóżka, zarzucam nogi na jego szerokie ramiona.
Bierze moje ręce i wyrzuca je na zewnątrz. Och, kiedy czuję jego pocałunki na moim brzuchu, jego usta przesuwające się w dół, w dół… Wiem, że dzielą mnie sekundy od tej pysznej, ciepłej fali, która mnie omiata, przepływa przeze mnie. Ale jego pocałunki skręcają w lewo, w dół jednego biodra, w dół po wewnętrznej stronie mojego uda. Podnosi moją nogę i liże to wrażliwe miejsce za moim kolanem.
Moje palce drapią prześcieradło. Bolą mnie sutki, biodra same się unoszą. Wołam do niego: „Proszę, Vince!”. Potem jest na mnie. Och, jego język, jego język liże długość moich mokrych, spuchniętych ust.
Wtedy to czuję, najwspanialsze uczucie, jakie można sobie wyobrazić. Czuję, jak moja łechtaczka jest ssana między jego wargami, a jego język szybko po niej przesuwa, okrążając ją. Jego ręce sięgają w górę i odnajdują moje sutki. Jego palce ściskają moje wrażliwe pączki.
Wyciskam życie z pościeli. Krzyczę, wołam jego imię, ledwie mogę oddychać. Czuję ciepło, które zaczyna promieniować. Zaczyna się w moich wewnętrznych udach, tuż nad kolanami.
Czuję, jak moja skóra promienieje, aż do ud, coraz wyżej i wyżej, aż zaczyna pulsować. Każdy mięsień w moim ciele kurczy się, spodziewając się tego jednego wielkiego skurczu. Wtedy to czuję. To rozkoszne uczucie nieopisanego piękna. Mój oddech zatrzymuje się z sapnięciem.
Mój orgazm obmywa mnie. Intensywność zapiera mi dech w piersiach. Leżę dysząc, kręci mi się w głowie.
Czuję w tym momencie, że unoszę się w oceanie euforii. Całuje mnie delikatnie, aż odzyskuję oddech. Potrafię tylko opanować pijany pożądanie uśmiech. Zauważam, że zdjął spodnie i bokserki.
Moje oczy mają tylko sekundy, żeby się nim nacieszyć, zanim przewraca mnie na brzuch. Łapie mnie za biodra i przyciąga do siebie, całując każdy policzek. Pociąga za gumkę moich szelek i pozwala, by wskoczyły z powrotem na mój nagi tyłek. Małe żądło wysyła milion woltów prosto do mojej nadwrażliwej cipki. Rozpina moje pończochy, ciągnąc każdy w dół, przesuwając dłońmi po moich gładkich nogach.
Jego ręka chwyta jedną kostkę, wyciąga ją nieco szerzej. Czuję jego pocałunki na moim udzie. Jego palce ugniatają drugi. Jedno samotne lizanie moich mokrych ust sprawia, że moje soki zaczynają płynąć w oczekiwaniu.
Wstaje i odpina mój pas do pończoch. Czuję go między nogami, gorącego i twardego. Odpycham się do niego, chcę go we mnie.
Nadal gra w tę grę. Przesuwa swoją gładką, purpurową główką wzdłuż moich ust, tam iz powrotem. Jest tak mokro i ślisko. Trzyma mnie mocno, nie pozwalając mi wziąć więcej. Nadszedł czas, aby ponownie podnieść stawkę.
Sięgam w dół i zanurzam dwa palce w moim gorącym seksie. Wzdycham pod wpływem własnego dotyku. Moje palce okrążają moją łechtaczkę.
— O tak, tak! Nagle moja ręka zostaje wyrwana. Vince przygwoździł mi oba nadgarstki nad głową. Wtedy to czuję.
Wchodzi we mnie, nie powoli, bez drażnienia, ale całym sobą. Jego wolna ręka jest pode mną, przyciągając mnie do siebie, prowadząc jego pięknego, twardego kutasa przez całą drogę do domu. Po dwóch uderzeniach nie ciągnie mnie do tyłu, nie musi. Łączę jego pchnięcia z moimi. Już się nie kochamy, tylko się pieprzymy.
Wyciąga się teraz trochę między pchnięciami, ocierając się o mój punkt G. Jego i moje jęki zbliżają się do siebie. Każde uderzenie w mój wrażliwy punkt to czysta ekstaza. Jego palce wbijają się w moje ciało.
Mój gorący, głodny seks chwyta go mocno. Puszcza mój nadgarstek, ma teraz oba moje biodra. Unieruchamia mnie przed nieustępliwym uderzeniem bioder w mój tyłek.
Moje palce kierują się w stronę mojej łechtaczki. Moje zmysły są teraz na pełnych obrotach. Wiem, że mój orgazm jest bliski.
Dostrajam się do oddechu Vince'a, jest już prawie na miejscu. Moje palce torturują moją łechtaczkę. powstrzymuję się. Czekam na dokładny moment. Wtedy wypowiadam magiczne słowa: „Teraz kochanie, teraz!”.
Pozwalam moim palcom działać magicznie, czuję, jak jego piękny, twardy kutas rośnie trochę większy. Nasze wspólne orgazmy. Nasze krzyki i jęki wypełniają powietrze. Czuję, jak jego ciało drży przy moim. Jest pochowany tak głęboko we mnie, że ściskam go mocniej.
Chcę, żeby mnie poczuł, poczuł, co mi robi. Płyniemy razem na tej fali. Vince opiera głowę na moich plecach.
Jego oddech jest równie nierówny jak mój. Odpoczywamy, aż odzyskamy trochę sił i czekamy na to małe „plap”. Vince całuje mój kręgosłup, szyję, za uszami. Bez wysiłku podnosi mnie z powrotem na łóżko.
Leżymy blisko siebie, wpatrując się w miękkie światło świec. Wdycha moje perfumy, rozkoszuję się jego ciepłem. Nazywam to remisem..
Samolubna strona rozmowy telefonicznej.…
🕑 11 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,721Miękkie wibrujące dźwięki na mojej poduszce sprawiły, że otworzyłam oczy na tyle, by zobaczyć migające światła Skype'a. Moje oczy zamknęły się przed ostrym światłem, gdy moje palce…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuNie widziałam go ani nie byłam z nim od powrotu do szkoły...…
🕑 10 minuty Uwodzenie Historie 👁 1,437Nie widziałam się ani nie byłam z Chuckiem, odkąd w niedzielę wróciliśmy do szkoły po wizycie u moich rodziców w Święto Dziękczynienia. Myślę, że tęsknił za mną tak bardzo, jak ja…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksuDrugi raz z fantastyczną parą...…
🕑 8 minuty Uwodzenie Historie 👁 2,768Jon przywiózł mnie do domu po tym, jak po raz pierwszy opiekowałem się dzieckiem i zaprosił mnie z powrotem, abym ponownie usiadł dla nich w sobotni wieczór. Byłam pewna, że tak…
kontyntynuj Uwodzenie historia seksu