Matka patrzy, jak jej córka liże spermę swojego chłopaka z piersi innej dziewczyny.…
🕑 13 minuty minuty Trójkąty Historie„Możesz sobie wyobrazić? To byłoby niesamowite.”. Kay poruszyła się w łóżku. Głosy dobiegały z sypialni jej córki obok jej.
Przez kilka ostatnich nocy nie mogła dobrze spać i tego popołudnia zdrzemnęła się. Groggy, zajęło jej trochę czasu, zanim zrozumiała, kto mówi. - Chcesz powiedzieć, że nigdy nie miałeś posady? Czy to Indira? Indira, mówisz o pracy z cyckami? Kay nie mogła sobie wyobrazić tej słodkiej, małej indyjskiej dziewczyny w takiej rozmowie. - Jak mogę? Nie z Molly. Kay był teraz całkowicie przytomny i nasłuchiwał.
To był ten wariat, Joe. Czy to zapach zielska? - Nie jestem wystarczająco duży, prawda? To był zawstydzony głos Molly. „Cóż, szkoda. Wyobraź sobie swojego kutasa owiniętego w takie miękkie, ciepłe cycki”. Dobry panie! Indira tak mówi? Kay wstała z łóżka i ostrożnie rozejrzała się za zasłoną i na balkon.
Było ich trzech: przyjazna, zaokrąglona Indira o nieskazitelnej kremowej skórze i kruczoczarnych włosach; Joe, z wyrzeźbionym ciałem i czapką baseballową zakrywającą przycięte blond włosy; i jej Molly - szczupła, blada i niespokojna, z jasnorudymi włosami i pełnymi kobiecymi ustami. Przechodzili przez połączenie między nimi. Molly przeciągnęła się, wypuszczając dym i lekko kaszląc.
Wyglądała na zdenerwowaną. Indira uniosła piersi. Pod wygłodniałymi oczami Joe'a polizała palec i powoli pociągnęła go po dekolcie, aż zniknął z pola widzenia. „Chłopcy szaleją.
Wstawiam między nich twojego kutasa, a potem powoli… w górę, w dół, w górę… i coraz szybciej.” Uśmiechnęła się złośliwie do Joe, a potem zwróciła się do Molly, która dyszała jak szalona. Jej palce drżą. - Pokażę mu, Molly. Tylko po to, żeby wiedział, jak to jest. Jej głos był ciepły i zachęcający.
Molly spojrzała na nią z otwartymi oczami, nie wiedząc, co odpowiedzieć. Przełknęła. „Ja… nie wiem.”. - Zapytaj swojego chłopaka, co o tym myśli.
Zapytaj go, czy mu się podoba. Hinduska odpowiedziała ciepło. Joe odwrócił się i spojrzał na swoją dziewczynę. Nie Molly! Nie pozwól im tego zrobić.
Powiedz coś. Zatrzymaj ich! "To nic nie znaczy, Mo. To tylko… ciekawość." Usta Molly otworzyły się i zamknęły. Nic nie powiedziała. Zza zasłon w jej sypialni Kay widziała i wszystko.
Drzwi na balkon były otwarte, a Indira znajdowała się nie dalej niż pięć metrów dalej. - On jest z tobą fair, Molly. Większość chłopaków robi to za plecami swoich dziewczyn. To nie jest oszustwo, wiesz. Wydawało się, że jej komentarz pomógł Molly w podjęciu decyzji.
Boleśnie skinęła głową. „OK… wejdźmy do środka. Ale… nie chcę, żebyś… skończył.”.
Indira zaśmiała się. Wstała i przytuliła Molly. - Nie bierz tego tak poważnie! Jesteśmy przyjaciółmi, prawda? Chłopiec wyglądał na zachwyconego.
Już zdejmował koszulkę, gdy wszedł do pokoju Molly. Oszołomiona Kay usiadła z powrotem na łóżku. Co powinna zrobić? Mógłbym zejść na dół i zachowywać się, jakbym dopiero co przybył, wejść na górę i zadzwonić do Molly, żeby wszystko przerwała. Ale myśl ją sparaliżowała. To jest jej związek.
Jeśli to się nie wydarzy tu i teraz, będzie to później i w innym miejscu. Nie ma wyjścia, dopóki jest z nim. Nie podejmując żadnej świadomej decyzji, wstała i wyszła na balkon. Trzy leżaki były teraz puste, a koniec skręta w popielniczce, której Kay nigdy wcześniej nie widziała.
Boso Kay przesunęła się w stronę szklanych drzwi prowadzących do sypialni jej córki. Było lekko uchylone. Stopniowo pochyliła się i zajrzała do środka. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyła, był ból i desperacja na twarzy córki.
Wykręcała ręce i szurała nogami, patrząc - bezsilnie - jej chłopak i najlepsza przyjaciółka całują się bez ograniczeń. Joe brał i masował jej obfite piersi. Indira zdjęła czapkę i rzuciła ją na łóżko, ani razu nie odrywając ust od jego.
Zauroczony widokiem Kay patrzył, jak dłoń Hinduski ześlizguje się w dół i gładzi Joe po spodniach. Molly też patrzyła. Joe podniósł jej koszulkę, wciągnął jej stanik i zaczął ssać jej prawy sutek.
Indira rozpięła jego dżinsy i ściągnęła majtki. W polu widzenia pojawił się jego wyprostowany członek. Większy niż Brian's Kay powiedziała sobie bezmyślnie. Molly obgryzała paznokcie. Kay rozpoznała swoją sytuację.
To było okropne patrzeć, a jednocześnie nie można było oderwać jej wzroku. Kiedy Indira upadła na kolana, proszę, przestań. To się nie może dziać, nie Molly Joe wziął Molly za rękę i przyciągnął ją do siebie. Molly błagalnie przeniosła wzrok z twarzy chłopaka na jego kutasa, który teraz jest brany do ust jej przyjaciółki.
Joe pocałował Molly w usta. Odpowiedziała posłusznie, a on wsunął rękę w jej top, chwytając jej małą spiczastą pierś. Indira masowała jego jądra, polizając czubek jego penisa.
Potem otworzyła usta i powoli zsunęła się po jego penisie. Jak ona to robi? Joe przerwał pocałunek, żeby lekko jęknąć. Wciągnął top Molly. Zrobiła krok do tyłu i zdjęła koszulkę.
Nie miała na sobie stanika. Jej małe, spiczaste piersi były białe i dziewczęce w porównaniu z bardziej hojnymi kulami Indiry. Hinduska zaczęła pracować swoim kutasem z większą szybkością i intensywnością. Joe szerzej rozchylił nogi, wciskając się w jej usta za każdym razem, gdy się do niego zbliżała.
Zapomniał o Molly. Obie ręce były na tyle głowy Indiry, przyciągając ją do siebie. Zamknął oczy i uniósł brodę. Jego ręce odepchnęły się na Indirę, uwalniając się z jej ust. - Przestań - szepnął cicho.
Z czubka zwisał sznur śliny. Polizała go delikatnie. Jęknął.
Jego kutas szarpnął się dziko przed twarzą. On jest na krawędzi! Joe usiadł z powrotem na łóżku i poklepał przestrzeń obok siebie. - Nie, przynieś oliwkę dla niemowląt.
Indira powiedziała Molly. Posłusznie udała się do łazienki. Joe zdjął adidasy, skarpetki i dżinsy. Nagi na łóżku, patrzył, jak Indira wstała i zaczęła uwodzicielsko tańczyć przed nim. Molly wróciła z butelką w dłoni, zupełnie naga.
Indira zignorowała ją. Obejmowała piersi i poprawiała sutki. Jej biodra wirowały. Patrzyła na Joe z delikatnym uśmiechem.
Nawet nie widział obok niej Molly. Kay próbowała rozszyfrować wyraz twarzy córki. Wyglądała na zmiażdżoną.
Nie, nie zgnieciony - skłonił się. To jej nie złamie. Przystosuje się, zaakceptuje to. To stanie się nową normalnością.
Sama Kay była zafascynowana okropnością tej sytuacji. "Chodź tu." Indira wzięła Molly i przyciągnęła ją do siebie. Pieściła przyjaciółki małe, białe szczyty, a potem wzięła dłonie Molly i położyła je na jej piersiach.
Różnica w wielkości była rażąca. Spojrzała na Joe i uśmiechnęła się. - Nie masz nic przeciwko, jeśli twój chłopak pieprzy te cycki? Molly potrząsnęła głową.
- Gdyby twój był większy, nie musiałby tego robić. Rozumiesz to, prawda? Molly skinęła głową. "Tak w porządku.". - Ale czy chcesz, żebym to zrobił? Czy na pewno chcesz zobaczyć w nich kutasa swojego chłopaka? Molly ponownie skinęła głową, spuszczając oczy. - Powiedz mi, Molly - chcesz tego? Molly spojrzała na nią błagalnym wzrokiem.
Proszę, nie rób tego! Ponownie skinęła głową. „Tak, zrób to. Chcę zobaczyć.”. Indira złożyła razem swoje cycki.
„Wlej trochę oleju po moim dekolcie”. Molly posłuchała. „Teraz wmasuj go, żeby kutas twojego chłopaka mógł się łatwiej wsuwać i wysuwać”. Zahipnotyzowana Kay patrzyła, jak ręce jej córki przesuwają się po pełnych brązowych piersiach Indianki.
„O rany, to jest niesamowite!” Mruknął Joe. „Usiądź obok Joe. W ten sposób zobaczysz lepiej”.
Uklękła między nogami chłopca i położyła mu cycki na kolanach. Wzięła jego fiuta i wsunęła między nich. Westchnął.
Zsunęła piersi razem. - Zacznę od tego. Patrzysz, Molly? Twarz rudego była obrazem nieszczęścia. Ręce Indiry powoli unosiły się i opadały.
Czubek penisa Joe pojawił się w jej dekolcie, a następnie raz po raz opadał. Waliła go swoimi miękkimi, okrągłymi piersiami. Molly patrzyła z ręką splecioną w jego. "Jak to jest?" Hinduska spojrzała na nich obu z uśmiechem. Twarz Joe była obrazem rozkoszy, a Molly bólu.
- Widzisz, Molly? To nic wielkiego, prawda? Warto, żeby twój mężczyzna nie zbłądził. Molly bezradnie wzruszyła ramionami. Joe spojrzał na nią i pocałował ją. „Pozwól mi ją przelecieć”, szepnął „Tylko ten raz”.
Ponownie ją pocałował. Miała łzy w oczach. "OK." Jej głos drżał. Kay, patrząc z tarasu, w milczeniu potrząsnęła głową. Joe zaśmiał się i wstał.
"Wstań!" powiedział Indira. Wstała i pochyliła się nad Molly, kładąc obie ręce na jej ramionach i patrząc na nią. Joe podszedł za nią i stanął przy wejściu do swojej cipki, złapał ją za biodra i wślizgnął. Wepchnęła jej tył z powrotem na jego penisa.
Kiedy Joe pieprzył ją krótkimi, ostrymi pchnięciami, Indira wzięła podbródek Molly w dłoń i zmusiła ją do podniesienia głowy, aby mogła spojrzeć jej prosto w twarz. - Nie powiedziałeś mi, że ma takiego fajnego kutasa! mruknęła. Molly nic nie powiedziała.
Ty suko! - Och, tak mocno mnie pieprzy. Potrzebuje tego. Uśmiechnęła się do rudej.
„Musisz okazywać mu więcej miłości”. Warga Molly zaczęła drżeć. „Nie płacz, Mo. Nie bądź samolubny.
On to kocha.”. Indira delikatnie położyła Molly na łóżku. - Za dużo myślisz, Molly.
Po prostu pozwól temu płynąć! Otworzyła nogi i pochyliła się między nimi. „Wiem, jak sprawić, że poczujesz się lepiej”. Ona ją pożre! Kay nie mogła uwierzyć w to, co widziała.
Coś, czego nie można było sobie wyobrazić, rozwijało się przed jej oczami. Molly wyglądała na zszokowaną, gdy Indianin zaczął leczyć jej delikatną różową cipkę, jakby próbowała zrozumieć coś, co było poza jej zasięgiem. Wspierając się na łokciach, spojrzała ponad plecami przyjaciółki i zobaczyła swojego chłopca z zaciśniętymi zębami, walącego w cipkę, która nie należała do niej. Z otwartymi ustami ponownie spojrzała w dół, gdzie Indira delikatnie polizała swój delikatny pączek i zaczęła jednym palcem głaskać wargi cipki. Molly mruknęła coś pod nosem i zamknęła oczy.
Wypuściła cichy jęk. To ją podnieca! „Chłopcy kochają lesbijki. Jeśli to zrobisz, on nigdy cię nie opuści”.
Indira uśmiechnęła się do przyjaciółki i zamknęła całe usta na łechtaczce Molly. Przygryzła wargę i znowu coś wymamrotała. W tym momencie Joe zaczął gwałtownie uderzać o uda Indiry. Hałas sprawił, że Kay poczuła się słabo. Nawet nie zauważając, zaczęła dotykać się pod spódnicą.
"Nie waż się cum, Joe!" - ostrzegła Indira. Chłopiec skrzywił się. „Wyciągnij się. Jesteś za blisko”. - Innym razem.
Tylko nas dwoje. Indira szepnęła do Molly i przewróciła się na bok. - Wykończmy go najpierw. Wzięła koszulkę Joe i wytarła piersi, zmywając olej. - Gdzie go chcesz, Joe? Uklękła przed nim.
"Czy chcesz cum na moich cyckach?" Wzięła Molly pod ramię i pociągnęła ją na podłogę obok siebie. Indira wzięła jego kutasa w dłoń i zaczęła go powoli głaskać. Joe jęknął. Teraz już długo nie wytrzyma.
- Nie chciałbyś, żeby Molly zmyła to z moich cycków? zapytała. „O Boże, tak!”. „Czy nie chcesz zobaczyć, jak twoja dziewczęca liże nasienie z tych piersi?”. Joe jęknął. Indira jednym palcem podrapał się po jądrach.
„Następnym razem będzie mogła to zjeść z mojej cipki. Chcesz to zobaczyć?”. Przyszedł.
Twarz Indiry cofnęła się zbyt późno. Pierwszy zryw trafił ją w usta i podbródek; druga wylądowała na jej dekolcie; wtedy była w stanie skierować jego spermę na swoje piersi i sutki. Był gęsty, kremowy, lepki. Joe powlókł się na łóżko.
Indira spojrzała na Molly. Ruda zdecydowanie pokręciła głową. Indira uśmiechnęła się. „To tak samo, jak branie go bezpośrednio do ust. To ta sama sperma”.
Molly nakarmiła i ponownie pokręciła głową. Indira zmarszczyła brwi. "Zjadłeś spermę, prawda?" Spojrzała na Joe, leżącego na łóżku.
- Joe? Zmusiłeś ją, żeby zjadła twój sok, prawda? Molly i odwróciła wzrok. Joe przewrócił się. „Nigdy nie spuściłeś jej się w ustach? Co robisz, Joe? Ona się niczego takiego nie nauczy!”. Ujęła głowę Molly w dłonie. "Poliż to!" zamówiła.
Wzięła czerwone kosmyki włosów i wepchnęła ją do środka. „To bałagan twojego chłopaka, więc musisz go wyczyścić”. Molly trzymała usta zamknięte, a kiedy Indira podniosła piersi do twarzy, sperma rozmazała się na jej policzkach. "Chodź Molly.
Musisz to zrobić. Każda dziewczyna w klasie je spermę." Uniosła twarz Molly. Jej policzki błyszczały. "Po prostu wystaw język." wyszeptała.
Indira otarła palcem sutek, smarując go palcem i posmarowała nim usta Molly. - Otwórz usta, Molly. Wszystkie dziewczyny to robią. Za drugim razem Molly nieśmiało posłuchała.
Indira zdjęła ładunek z dekoltu i włożyła go do ust. - Jaskółka - poleciła. Joe przyglądał się. Indira powoli pocałowała ją w usta.
- Zliź to ze mnie. Podała twarz do języka Molly. Blada dziewczyna posłusznie oblizała usta i podbródek.
"O Boże!" szepnął Joe. Patrzył z otwartymi oczami. W międzyczasie Kay został uderzony przez wir emocji. Jak to może cię ekscytować? Jak to może Cię podniecić? Jak bardzo możesz być zboczony? Indira znów opuściła głowę przyjaciółki na piersi.
Teraz Molly lizała i ssała z zamkniętymi oczami. Kay nie mogła wiedzieć, czy jej córka to bawi. Odsunęła się, serce waliło jej w piersi i wróciła do swojego pokoju.
Położyła się prawie drżąc i zamknęła oczy. Tej nocy była głodna seksu i niezadowolona. Jej mąż położył się do łóżka, odwrócił się do niej plecami, ostatni raz spojrzał na telefon i zgasił lampę. Kay nie miała odwagi poprosić go o seks. Leżała z otwartymi oczami, mokra i potrzebująca….
Przystanek na kawę zaprowadził do wesołego popołudnia!…
🕑 9 minuty Trójkąty Historie 👁 6,329Miałem spotkanie dziś rano. Skończyło się przed południem i nie będąc gotowym do powrotu do domu, zatrzymałem się w lokalnej kawiarni. Złapałam filiżankę kawy, planując spędzić…
kontyntynuj Trójkąty historia seksuLaurel umawia się z mężem i Natti.…
🕑 22 minuty Trójkąty Historie 👁 3,361Tak bardzo, że w trakcie lunchu napisałem do Bryanta, opisując mu, o czym marzyłem przez cały ranek. Moje majtki są przemoczone. Myślałam o tym, że Natti knebluje twojego kutasa, kiedy ssę…
kontyntynuj Trójkąty historia seksuVance dostaje lekcję seksu, której wkrótce nie zapomni.…
🕑 9 minuty Trójkąty Historie 👁 6,556Jest piątkowy wieczór, randka, a moja macocha jest cała wystrojona. „Jak wyglądam, Vance?”. „Oszałamiająca, Diane. Szkoda, że wychodzisz”. „Dlaczego tak jest, Vance?”.…
kontyntynuj Trójkąty historia seksu