Szarpnięcie

★★★★★ (< 5)

Jason zawsze był palantem dla Tima, ale mama Jasona może po prostu pomóc mu o tym zapomnieć…

🕑 24 minuty minuty Tabu Historie

Tim wziął swoją kawę i ruszył w stronę drzwi sklepu, nie mogąc się doczekać powrotu do domu. Jego gildia zaplanowała na dzisiejszy wieczór wielki nalot, a on nie chciał się spóźnić. Zaczął, gdy ktoś chwycił go za ramię, kiedy przechodził. Był jeszcze bardziej zaskoczony, kiedy zatrzymał się i odwrócił, by zobaczyć, że to gorąca dziewczyna.

- Timmy, prawda? Jesteś dobry w komputerach, prawda? Zna moje imię? On myślał. Kelly biegała z popularną publicznością w szkole i był zaskoczony, że wiedziała nawet o jego istnieniu. "Chyba tak." „Ta rzecz jest całkowicie zamrożona i nie mogę nic zmusić” - powiedziała, wskazując na laptopa. „Mam te ostrzeżenia o wirusie, ale kiedy je klikam, nic nie robią. Widzisz?” - Uch - mruknął, gdy spojrzał w dół i zobaczył wyskakujące okienko.

„To właściwie część paskudnego wirusa krążącego w tej chwili. Kliknięcie go prawdopodobnie spowodowało infekcję”. - Boże. Możesz to naprawić? Bardzo proszę? Walcząc z dreszczem wywołanym przez niesamowicie seksowny wygląd, który mu dawała, powiedział: „Mogę spróbować”.

Zsunął torbę z ramienia, położył ją na stole i grzebał w niej, aż znalazł pendrive, którego szukał. Miał na sobie kilka przydatnych programów, w tym ostatnio zaktualizowane wersje potężnych narzędzi do usuwania złośliwego oprogramowania. Pobieranie tak dużej ilości pornografii, jak on, wiązało się z niebezpieczeństwami, więc wszystko, czego potrzebował, miał pod ręką, aby szybko naprawić.

„Muszę najpierw uruchomić go ponownie w trybie awaryjnym. Jeśli to zadziała, wyczyszczenie wszystkiego może zająć kilka minut”. „Jeśli potrafisz to naprawić, ratujesz życie”. Usiadł i obrócił laptopa twarzą do siebie.

Jego wzrok natychmiast skierował się na jej dobrze widoczny dekolt i to wszystko, co mógł zrobić, by oderwać wzrok i skupić się na komputerze. Po ponownym uruchomieniu komputera zaczął pracować z programami. Jak podejrzewał, komputer został zainfekowany paskudnym wirusem, którego znał aż za dobrze, więc rozpoczął proces czyszczenia.

Około dziesięć minut później ponownie uruchomił komputer i przeskanował go, a programy zgłosiły czysty stan zdrowia. - Proszę bardzo - powiedział, popychając komputer w jej stronę. Obróciła go i odetchnęła z ulgą. - O mój Boże. Całkowicie uratowałeś mi życie.

"Nie ma za co." Zrozumiał tylko, że patrzy na nią z głupawym uśmiechem na twarzy, kiedy nerwowo poruszyła się na krześle. - Więc chyba cię zobaczę - powiedział, wstając, czując, jak płoną mu uszy. Droga idioto.

Zbeształ się za gapienie się na nią, idąc w stronę drzwi. Kiedy podniósł głowę, zobaczył ostatnią rzecz na świecie, jaką chciał zobaczyć Jason. Od piątej klasy Jason był jego największym wrogiem. Chociaż wyszedł tak szybko, jak to możliwe, i odwrócił się w przeciwnym kierunku, w którym chciał, aby uniknąć konfrontacji, to nie pomogło. Czyjaś ręka chwyciła jego koszulę i szarpnęła go krótko.

- Podrywasz moją dziewczynę, pieprzony nerd? „Nie, ja…” To było tak daleko, jak dotarł, zanim pięść trafiła w jego twarz. Następną rzeczą, jaką zapamiętał, było siedzenie na ziemi, plecami do budynku, z widzeniem zamazanym od łez i ostrymi ukłuciami bólu pochodzącymi z oka. Jason stał nad nim, warcząc coś, ale był zbyt niespójny, by cokolwiek z tego zrozumieć. Gdy zbir odszedł, Tim podniósł się z trudem i wrócił do swojego mieszkania, desperacko żałując, że nie był przez cały czas niewidzialny.

Dzwonek do drzwi zmusił go do otwarcia jednego oka tego, które nie było zasłonięte przez worek z lodem i sprawił, że jego głowa pulsowała jeszcze mocniej. Z początku to zignorował, mając nadzieję, że ktokolwiek to był, odejdzie, ale dzwonek wciąż dzwonił. Położył worek z lodem na stole obok swojej drugiej kanapy i wyjrzał przez wizjer.

Tylko lekko zaskoczony tym, kogo zobaczył na zewnątrz, otworzył drzwi. - Tak mi przykro - powiedziała matka Jasona, gdy tylko otworzył drzwi. Wzruszył ramionami, nie bardzo wiedząc, co powiedzieć.

Nie był to pierwszy raz, kiedy próbowała załatwić coś, co zrobił jej syn. "Czy mogę wejść?" Kiedy usunął się z drogi, wbiegła do mieszkania, jakby nie chciała, żeby ją widziano. Westchnęła i powiedziała: „Jeszcze raz przepraszam. Próbowałam z nim porozmawiać i ukarać go, ale… Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy”.

„Tak, jasne,” mruknął, trochę zaskoczony własnymi słowami. Wzrosła w nim złość na lata dokuczania i bicia, a on wypluł: „Mam już tego dość”. - Wiem. Wiem. Musi być jakiś sposób, żebyśmy mogli to naprawić.

Usiadł ciężko na kanapie. "Aż do następnego razu." - Nie będzie… Wiem. Już to powiedziałem.

- W takim razie może posłucha gliniarzy - powiedział, odwracając wzrok. Pochyliła się i złapała go za rękę. - Nie, proszę. Możemy coś wymyślić. Ma teraz osiemnaście lat i jest inaczej.

Tim odwrócił się i powiedział: „Nie z miejsca, w którym siedzę”. Jego głos umilkł, gdy dotarło do niego, że patrzy prosto w dół jej koszuli. Miała na sobie obcisłą żółtą koszulkę na ramiączkach, a on z pewnością nie widział ani śladu stanika.

Wiedział, że został złapany, kiedy podniósł wzrok i zobaczył, jak jej oczy błyszczą irytacją. Jego twarz płonęła i otworzył usta, ale nic nie wyszło. Wstała, unosząc brwi, gdy próbował wymyślić coś do powiedzenia. Przepraszać. Zmienić temat.

Byle co. Potem na chwilę przygryzła dolną wargę i uśmiechnęła się. „Myślę, że wiem, jak możemy rozwiązać ten mały problem”.

Wyciągnęła rękę i pogłaskała palcem po jego policzku, powodując, że jego oczy rozszerzyły się. Jej uśmiech się poszerzył i powiedziała: - A co jeśli pomogę ci trochę odpuścić? - C… Co masz na myśli? Jej palce zsunęły się niżej, do jego szyi, a potem do jego klatki piersiowej. - Mogę coś dla ciebie zrobić, żebyś zapomniał o tym wszystkim.

Jego myśli biegały od jej dotyku, jego głos załamał się, kiedy odpowiedział: „Na przykład co?” - Och, nie wiem. Mógłbym cię oderwać. Założę się, że to oderwiełoby twoje myśli od rzeczy.

Jego ramiona opadły, gdy rozgorączkowany mózg wypełniony pornograficznymi wątkami wyczarował coś znacznie, dużo więcej. Jego reakcja musiała ją zaniepokoić, ponieważ natychmiast wróciła mówiąc: „Uhm… Trzy razy. Jeden dziennie. Czy to pomaga?”.

Pomijając nadzieje, nie zamierzał przepuścić okazji. Pokiwał głową. "Dobrze." Uklękła przed nim z seksownym uśmiechem i sięgnęła do guzika jego dżinsów.

Serce waliło mu w piersi, patrzył, jak otwiera guzik, a potem rozpina suwak. Pociągnęła za dżins, a on podniósł swój tyłek z kanapy, żeby pozwolić jej ściągnąć dżinsy. Nie mógł oderwać od niej wzroku i przeszły go dreszcze, gdy zacisnęła mu spodnie wokół kostek i sięgnęła do paska majtek. Nie marnowała czasu i ściągnęła jego bieliznę do kolan, a drugą ręką owinęła się wokół jego penisa w tym samym czasie.

Oszołomiony i zdenerwowany, nadal był prawie bezwładny. - Musisz się mocno postarać, żeby to zadziałało, wiesz? - powiedziała parnym tonem, powoli głaszcząc jego wiotką męskość. „Może jeśli pokażesz mi swoje cycki”, wypalił, zanim zdążył się nad tym lepiej zastanowić. Przewróciła oczami i powiedziała: „Och, co do diabła”. Puściła jego kutasa i jednym szybkim ruchem założyła top na głowę.

Jak przypuszczał wcześniej, nie miała na sobie stanika. Jej cycki były trochę obwisłe, ale duże i niesamowite. Co ważniejsze, były prawdziwe, a nie obrazy na ekranie komputera lub na stronie magazynu. Ujęła je w dłonie i potrząsnęła nimi.

Widok wystarczył, by przezwyciężyć zdenerwowanie, a między nogami płynęła mu krew. „Oto jesteśmy,” powiedziała, ponownie owijając dłoń wokół jego penisa. "Myślę, że lubisz te?" "Oni są świetni." Zachichotała i w drugiej ręce wzięła jego jaja, kontynuując głaskanie jego szybko twardniejącego kutasa. "Teraz pomóżmy ci zapomnieć o tym, jakim palantem jest mój syn." Zamknął oczy i jęknął, zastanawiając się, czy to sen, kiedy głaskała jego penisa.

Jej ręka była niesamowicie miękka, zupełnie inna niż jego własna, którą tak dobrze znał. Co jakiś czas kręciła nadgarstkiem, dodając ruchy skręcające do pociągnięć. Przez cały czas delikatnie obracała i pieściła jego jądra w drugiej ręce.

Paskudne swędzenie narosło w jego członku w niecałą minutę, rozprzestrzeniając się w dół trzonu z każdą jej pompką. Chrząknął i jęknął, oddychając ciężko, desperacko starając się nie otwierać oczu, by móc napić się tego widoku. Jej piersi drgały pod wpływem ruchu jej dłoni, a kiedy nie patrzyła na jego penisa, patrzyła mu w oczy.

"Czy to dobrze?" - Tak - odpowiedział napiętym głosem. Jej ręka pompowała szybciej, a jego jęki nie ustępowały. Chociaż próbował z tym walczyć, jego jądra zacisnęły się i poczuł, jak intensywne swędzenie w jego członku odrętwiało na chwilę. Po kolejnym pociągnięciu jej dłoni chrząknął i przyszedł. "O!" krzyknęła z zaskoczenia, gdy pierwszy gruby sznur spermy rozpryskał się na jej szyi i klatce piersiowej.

Pociągnęła w dół jego pulsujący trzon, a następny zryw wylądował na jej piersiach. Chrząkając i warcząc, nadal pompuje spermę mocnymi tryskami. Dwa, potem trzy, a potem cztery kolejne mocne wytryski ozdobiły jej piersi lepkimi śladami. Para słabszych trykotów wylądowała na podłodze przed nią, a na koniec ostatni puls spłynął spermą po spuchniętej fioletowej głowie i na jej dłoń.

Zamknięte oczy i zdyszany, usłyszał jej chichot i powiedziała: „Ojej. Oszczędzałeś to przez jakiś czas?” Na odpowiedź wystarczyło kilka nieartykułowanych dźwięków. Zanim złapał oddech i mógł otworzyć oczy, wyciągnęła kilka chusteczek z pudełka obok kanapy. Patrzył z zafascynowanym zdumieniem, jak wycierała jego spermę ze swojego ciała. Podniosła koszulę z podłogi po tym, jak odłożyła ostatnią zwiniętą chusteczkę i wstała.

- A teraz zapomnisz wszystko o tym, co zrobił mój syn, prawda? Odpowiedział słabym skinieniem głowy, bezradny wobec uśmiechu rozprzestrzeniającego się na jego twarzy. - I nie zamierzasz nikomu nic o tym mówić? Potrząsnął głową. Nie było mowy, żeby zaryzykował pozostałe dwa uściski dłoni, które obiecała. Wciągnęła swój top, szarpiąc materiał i popychając piersi, aż ułożyły się tak, jak chciała.

„Jutro o tej samej porze i następnego dnia?” "Tak." "A więc jutro." Patrzył, jak podchodzi do drzwi, gdzie odwróciła się i pomachała do niego, wciąż siedzącego półnaga na swojej kanapie z powoli łagodzącym kutasem, jakby nic niezwykłego się nie stało. Otworzyła drzwi na tyle szeroko, by się wymknąć, a potem już jej nie było. Dreszcz przeszedł po kręgosłupie Tima, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi, w samą porę. Serce biło szybko, odpowiedział na nie i nie podjął daremnego wysiłku, by otrzeć uśmiech z twarzy, kiedy ją zobaczył. Jej top nie był aż tak odsłaniający, ale tym razem miała na sobie spódnicę, odsłaniającą wspaniałe nogi.

Wbiegła do środka, tak jak poprzedniego dnia, ale szarpnęła go za koszulę, przechodząc. - Dlaczego nie pójdziesz dalej i nie wyjdziesz z tych ubrań? Robiła interesy, gdy usiadła torebkę na stole i wyciągnęła coś z niej. Podniosła paczkę wilgotnych chusteczek, gdy podszedł do kanapy, rozpinając dżinsy.

„Moje cycki trzymały się razem, zanim wczoraj wróciłem do domu. Chodź teraz. Posiekaj, posiekaj”.

Zrzucił jednocześnie dżinsy i bieliznę, a jego i tak już twardy kutas wyskoczył. Potarła czubkiem palca po głowie, powodując pulsowanie i podskakiwanie. - Wygląda na to, że dzisiaj nie będziemy mieli z tym żadnych problemów, ale przypuszczam, że i tak chcesz to zobaczyć? "Tak." Zdjęła bluzkę i gestem nakazała mu usiąść.

Opadła na kolana przed kanapą, kiedy usiadł, a potem przesunęła się do przodu. Próbował schrzanić swoją odwagę, odkąd wyjechała poprzedniego dnia, i opłaciło się, gdy zapytał: „Czy mogę ich dotknąć?”. - Śmiało. Równie dobrze możesz - odpowiedziała, gdy jej dłoń owinęła się wokół jego penisa.

Ciężar, ciepło i miękkość jej piersi w jego dłoni sprawiły, że pulsował w jej uścisku, a ona zachichotała. Zamiast od razu zacząć go głaskać, zamiast tego pogłaskała twardy organ. - Mmm.

Masz miękki dotyk. "Kocham twoje cycki." "Mogę powiedzieć." Pogłaskała palcem po główce jego penisa i wypłynęła wyraźna kropla przedspermy. Wciskając go w spuchnięty hełm, powiedziała: „Wiesz, masz niezłego kutasa”.

"Naprawdę?" - Mmm hmm. Jest trochę większy od przeciętnego i ładnie wygląda. Nie wszystkie są żyłkowane i brzydkie, jak niektóre z nich.

Jej uścisk wzmocnił się i zaczęła głaskać, wydobywając z niego jęk, gdy nadal ściskał jej pierś i drażnił sutek. "Czuje się tak dobrze." - Dziękuję. Mogę cię o coś zapytać? Pokiwał głową. "Czy jesteś dziewicą?" W jakiś sposób miał wystarczająco dużo krwi w swoim ciele, aby napędzać zarówno jego erekcję, jak i b.

- Potraktuję to jako tak. To wyjaśnia, dlaczego tak bardzo chcesz zobaczyć kobietę w moim wieku. Coś by ci pomogło, co? "Nie, jesteś gorący." Pogłaskała trochę szybciej. - Wiesz, myślę, że naprawdę tak myślisz. Więc to są pierwsze cycki, jakie kiedykolwiek widziałeś? "Tak." - A ja jestem pierwszą kobietą, która kiedykolwiek dotknęła twojego kutasa? „Uh huh,” jego głos drżał od jej zabiegów.

Jęknęła i zadrżała. „Wiem, że nie powinienem tego mówić, ale to mnie naprawdę podnieca”. Jej rysy przybrały surowy wyraz, a dłoń zastygła w miejscu.

- Ale nie myśl o żadnych pomysłach. Umowa to umowa. - Okej - powiedział w pośpiechu, mając nadzieję, że zachęci ją do szybkiego ponownego rozpoczęcia. - Dobrze. Powiedz mi, kiedy tym razem przyjdziesz.

Mam szczęście, że ostatnim razem nie udało mi się tego we włosach. Nie czekając na odpowiedź, ponownie zaczęła szybko głaskać. Tak mało jak chciał puścić jej cycek, musiał odchylić się do tyłu i westchnąć, gdy jej utalentowana ręka prowadziła go miarowo w kierunku eksplozji. Kiedy początkowy przypływ przyjemności ustąpił, ponownie usiadł, by poczuć jej pierś.

Kaprys zmusił go do sięgnięcia po drugiego. Wtedy zdał sobie sprawę, że tym razem nie pieściła jego jąder i dlaczego. Sapnął i wypuścił to jako chrząknięcie, kiedy zobaczył jej dłoń unoszącą spódnicę. Bawi się sobą! To zepchnęło go z krawędzi. Pomimo tego, że szarpnął się przed pójściem spać i ponownie, kiedy obudził się ze snu o niej, widok jej dotykającej się był zbyt duży.

Zadrżał i wydał długi, drżący jęk, gdy jej szybko pracująca ręka przyciągnęła go do krawędzi. - Przyjdę - warknął. Pochyliła się do przodu, opierając czubek jego penisa bezpośrednio o swoją pierś. Dwa szybkie pociągnięcia później, gdzieś z jego wnętrza wydobywał się ryk wraz z kremem. „Mmm hmm,” jęknęła, kiedy tryskał, dekorując jej cycki serpentynami spermy, choć nie tak bardzo jak poprzedniego dnia.

Ostatnia kropla wypłynęła, kiedy potarła czubkiem sutek, pozostawiając sztywny pączek z wiszącym paskiem. Tim upadł na stos, gdy jej miękka dłoń rozluźniła się wokół jego penisa. Udało mu się trzymać oczy otwarte, więc mógł patrzeć, jak prostuje się na kolanach, dając mu doskonały widok na jej spermą piersi.

Wyszczerzyła się i zaśmiała się, kiedy na nią spojrzał. Potem jej uśmiech stał się figlarny. Szarpnięcie przebiegło przez jego ciało, gdy uniosła palce do ust i zlizała z nich jego spermę.

Gdy tylko były czyste, podniosła zwisającą kupkę z sutka i też zassała ją z palców. Jego wrażliwy kutas pulsował nieprzyjemnie, gdy patrzył, jak oczyszcza jego spermę z piersi i jęczy z każdym smakiem. W końcu pozwolił, by jego oczy się zamknęły, kiedy sięgnęła po chusteczki. - Nie tak bardzo, jak wczoraj. Masturbowałaś się? Skończyła z chusteczką, kiedy otworzył oczy, słysząc pytanie.

Jej piersi błyszczały w świetle wilgotnej chusteczki, którą po nich głaskała. Wciąż trochę słaby i zadyszany skinął głową. „Powinieneś to zostawić na jutro,” zasugerowała, kiedy kończyła sprzątanie. Kilka minut później była ubrana i wyszła za drzwi. Tim przez długie minuty wpatrywał się w zamknięte drzwi w letargu, zanim zdążył zebrać energię, by znaleźć spodnie.

Tim stał tuż obok drzwi, gdy następnego dnia zadzwonił dzwonek. Gotowy do wyrwania się z oporu przed niemal przytłaczającą chęcią szarpnięcia się. Otworzył drzwi, zanim dzwonek ucichł.

- Ktoś jest chętny - powiedziała i zaśmiała się, gdy zamknął za nią drzwi. Gorąco deptał jej po piętach, szarpnął szorty, które wybrał do spodni i usiadł, zanim zdążyła wyłowić chusteczki z torebki. - Ostatni raz. Umowa to umowa - powiedziała, stojąc przed nim z palcami zaczepionymi pod ogonem bluzki. Starając się na chwilę zapomnieć o tym przygnębiającym fakcie, skinął głową.

Po raz ostatni zdjęła top, odsłaniając niesamowite cycki Mamuśki, które wypełniły jego sny i marzenia. Jednak ku jego zdumieniu nie poprzestała na tym. Rozpinając dżinsy i zdejmując buty, powiedziała: „Wczoraj miałam plamy spermy na spódnicy”. Jego serce zabiło mocniej, gdy dżins zsunął się w dół, odsłaniając stringi.

Kiedy wyszła ze spodni, jej majtki podążyły za nią. Jego oczy utkwione między jej nogami skupione laserem od chwili, gdy nad tkaniną pojawiły się pierwsze kręcone włosy. Cienki trójkąt włosów wskazywał na gładko wygoloną szczelinę między jej nogami. Kiedy podniosła jedną stopę, by wyskoczyć z majtek, dostrzegł tylko najlżejszy błysk w środku różowego skarbu.

„Równie dobrze możemy usunąć to z drogi, abyśmy mogli zabrać się do pracy”. Podeszła bliżej i uniosła jedną stopę, aby oprzeć ją na poduszce obok niego. Z prawdziwą, żywą cipką kilka centymetrów, pił w każdym szczególe. Jej wargi cipki były większe i trochę bardziej pomarszczone niż większość dziewczyn w porno, ale nie przejmował się tym, gdy wypalał ten widok w jego pamięci. Po kilku sekundach coś połaskotało go w nozdrza.

Zapach był piżmowy, trochę odpychający i jednocześnie niesamowicie ekscytujący. Pochyliła się i złapała go za nadgarstek, przesuwając go przed obiektem jego obsesji. - Cóż, śmiało. Czy wiesz, gdzie jest moja łechtaczka? Całe porno, które oglądał, przydało się. Podniósł palec do czubka jej dolnych ust i przycisnął go do małego garbu.

- Hmm, myślę, że tak. Jej prowadząca ręka wciąż trzymała jego nadgarstek, wykręcała się, aż jego dłoń była skierowana w górę. Pochyliła dwa palce w jego dłoń, pozostawiając wskazujący i środkowy palec wyciągnięty. Pociągnięcie przycisnęło cyfry do jej fałd, a potem do środka. W środku była gorąca, mokra i aksamitnie gładka.

Jego kutas pulsował, wypompowując przed spermą, gdy rozkoszował się uczuciem jej cipki owiniętej wokół jego palców. Na długo przed tym, zanim był gotowy, wyciągnęła jego palce, a potem przyłożyła dłoń do jego ust. Sok z cipki sprawił, że cyfry błyszczały przed jego oczami. Zapach był znacznie silniejszy, wypełniając jego płuca.

Zanim zdążył o tym pomyśleć, rozchylił usta i zaczął ssać palce. Smak był cierpki i trochę gorzki, jak nic, czego wcześniej nie próbował. Poczuł zawroty głowy i odurzenie, delektując się swoim pierwszym smakiem cipki, wysysając do ostatniej kropli swoje palce.

Jej stopa opadła z powrotem na podłogę, a jej kolana podążyły. Tim w końcu wyciągnął palce z ust, kiedy owinęła palce wokół jego trzonu. "Zapamiętaj. Powiedz mi, zanim to się wydarzy - ostrzegła. „Dobrze.” Już siedząc, zobaczył, jak jej palce wślizgują się między nogi od pierwszego pociągnięcia dłoni.

Na początku drażniła się tylko czubkiem jednego palca, ale Wkrótce potem dwa palce przemknęły w tę iz powrotem po jej łechtaczce. Jęknęła i mocniej ścisnęła jego penisa, skóra przesuwała się po twardym rdzeniu i sprawiła, że ​​jęknął. To wszystko prawie go przytłoczyło. Powoli głaskała jego penisa, w jakiś sposób koordynując to z nią migające palce. Jej cycki drżały jeszcze bardziej niż dwa ostatnie razy z powodu tego, jak szybko bawiła się sobą.

Szybkość ręki, która go podciągała, stale rosła, aż nadążała za tą między jej nogami. chcę, żeby to się skończyło, i walczył ze spermą unoszącą się w celu uwolnienia z każdą uncją swojej woli. To była przegrana bitwa. Podekscytowanie i presja całej spermy, którą zgromadził, nie zdejmując się, były zbyt duże. poddała się nieuniknionemu.

„Przyjdę.” Ledwo miała czas e skierować swojego penisa w dół, zanim wybuchnie. Mruknął głośno i długo, gdy jego nasienie wystrzeliło z opuchniętej końcówki z intensywnością węża strażackiego. Czuł się bardziej jak sikanie niż zbliżanie się, kiedy spryskał jej podskakujące piersi. Drugi i trzeci wybuch był prawie tak silny jak pierwszy, a on warknął za każdym razem, gdy pulsował, uwalniając całą zapisaną spermę.

Potem nastąpiło kilka słabszych trykotów, a potem długi drybling, który kapał z jej kostek, gdy przestała poruszać ręką i puściła go. - Tym razem nie zmarnowałeś go w skarpetce, prawda? powiedziała, a następnie zaśmiała się, patrząc w dół na swoją pokrytą spermą klatkę piersiową. To było słodko-gorzkie patrzeć, jak myje nie tylko jego spermę, ale także jej śliskie palce, ssąc je między uśmiechniętymi ustami.

Walcząc z letargiem najbardziej niesamowitego orgazmu swojego życia, obserwował każdą chwilę, aż w końcu usiadła ostatnią mokrą chusteczkę i wstała. Przez chwilę patrzyła na swoje majtki na stole, po czym zamknęła oczy i jęknęła. Zmarszczył brwi, kiedy nie sięgnęła po majtki, ale zamiast tego usiadła na drugim końcu kanapy. Potem jego oczy otworzyły się szeroko, kiedy ugięła jedno kolano, wsuwając stopę między poduszkę a oparcie kanapy. Druga stopa spoczęła na podłodze, rozkładając jej nogi i szeroko otwartą cipkę dla jego niecierpliwych oczu.

Trzy palce wbiły się w jej cipkę, podczas gdy dwa kolejne skupiały się na jej łechtaczce i krążyły. Każda uncja zmęczenia, którą czuł, wyparowała w jednej chwili, kiedy ona masturbowała się na pełnym widoku. Wił się na poduszkach, falując włosami, gdy jej głowa poruszała się w przód iw tył z przyjemności, którą sobie sprawiała. Właściwie słyszał, jak jej palce wbijają się i wychodzą z jej cipki, świadcząc o tym, jak była mokra.

Jęki, jęki i piski towarzyszyły coraz szybszemu tańcowi jej palców. Najpierw jej twarz, potem szyja, a na końcu jej pierś poczerwieniała. Jej płacz stawał się coraz głośniejszy, aż jej ciało zesztywniało, a jęk złapał ją w gardle jak rechot. Jej usta były otwarte.

Jej szczęka drżała. Podkręciła palce. Przyszła z głośnym jękiem i przechyleniem całego ciała, które mocno ścisnęło jej nogi wokół dłoni.

Po długich sekundach drżenia w pięknej agonii, sapnęła i zwiotczała. To nie przypominało orgazmu, który podobno widział kobiety w filmach porno. Właśnie obserwował, jak kobieta naprawdę traci kontrolę nad swoim ciałem w ekstazie nie dalej niż stopę dalej, na drugim końcu jego kanapy, w jego maleńkim mieszkaniu.

Jej wilgotne wargi sromowe zadrgały od skurczu mięśni w jej wnętrzu. Z trudem łapała oddech, jej piersi falowały, gdy próbowała napełnić wygłodniałe płuca powietrzem. - Wiem, że będę tego żałować, ale nie mogłem czekać.

Och, dlaczego tak mnie podnieca świadomość, że jesteś dziewicą? "To było… Wow." Wypuściła słaby chichot i wreszcie otworzyła oczy. Widząc, jak patrzy na nią z czymś podobnym do uwielbienia, przewróciła oczami i potrząsnęła głową. Kiedy obróciła się na kanapie, żeby położyć stopy na podłodze, jego serce zamarło.

Mimo że wiedział, że będzie mógł widzieć, słyszeć, wąchać i smakować oczami wyobraźni przez ostatnie trzy dni, aż do śmierci, wrócił do porno i szarpał się, gdy tylko wyszła za drzwi. Zdecydowany nie przegapić ani chwili, patrzył, jak wyciera chusteczką jej cipkę i palce. Następnie podniosła majtki i wyprostowała je, aż trzymała je za pasek.

Spojrzała na niego i powiedziała: „Wiesz, że jeśli komukolwiek powiesz o tym, zaprzeczę. Twoja własna matka i tak nigdy by ci nie uwierzyła”. "Nic nie powiem." Patrzyła na niego przez kolejną sekundę, po czym uśmiechnęła się krzywo.

Puściła jedną stronę majtek, złapała je między dwoma palcami i upuściła na jego kolana. Kilka minut później była ubrana bez majtek i wyszła za drzwi. Niedługo potem pompował małą spermę, którą zostawił, do skarpetki, wdychając jednocześnie słaby kobiecy zapach, który przylgnął do koronkowych stringów. Podbite oko było tego warte. Tim zdecydował się wyjść z kawiarni w samą porę.

Trzymał się blisko ściany i starał się być niewidzialny, kiedy Jason szedł ulicą w kierunku sklepu, rycząc ze śmiechu na coś, co powiedział jeden z jego przyjaciół. Spojrzenie przez ramię sugerowało, że nikt z grupy go nie zauważył, więc zwolnił. Nie mógł przestać myśleć o poprzednim miesiącu i tym, co wydarzyło się po spotkaniu niemal dokładnie w tym miejscu. Wspomnienia przemknęły przez jego głowę, a kąciki jego ust zmieniły się w blady uśmiech.

- Na co się gapisz, pierdolony frajerze? Wiedział lepiej. Próbował z całej siły, nawet zaciskając zęby i mocno zaciskając usta. Nie mógł nic na to poradzić. Stłumiony chichot wywołany nieświadomie stosowną zniewagą Jasona wstrząsnął jego ciałem i nadszedł łobuz. Niedługo potem ponownie podbitym okiem w domu otworzył drzwi i zobaczył matkę Jasona stojącą z rękami na biodrach.

- Wiesz, myślę, że robisz to celowo w tym momencie. Pomimo surowej pozy, na twarzy miała uśmiech, gdy przemknęła obok niego i do środka.

Podobne historie

Brian i ciocia Em - i rodzina

★★★★(< 5)

Czy mogę ci pomóc?…

🕑 6 minuty Tabu Historie 👁 5,658

Rozdział 5 Kiedy Sylvia skończyła 17 lat, zdecydował, że jest już wystarczająco dorosła, by go nakarmić. Uwiódł ją, a ona zaszła w ciążę. Podczas gdy to wszystko się działo,…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Poruszające doświadczenie

★★★★★ (< 5)

Pomagam przenieść matkę i ciotkę mojej żony bliżej miejsca, w którym mieszkamy. Jesteśmy teraz znacznie, dużo bliżej.…

🕑 22 minuty Tabu Historie 👁 4,889

Linda i ja pobraliśmy się nieco ponad pięć lat i około półtora roku temu zmarł mąż jej matki, jej drugi mąż. Był raczej starszy od mamy Lindy, Betty, i zostawił ją całkiem zamożną.…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Psyche - The Professor

★★★★★ (< 5)

Opowieść, o której uwielbiam pisać, o młodej kobiecie, która właśnie próbuje stać się sławna.…

🕑 19 minuty Tabu Historie 👁 2,961

Monica Siedziałam przy biurku, obserwując, jak mówi profesor. Mężczyzna uwielbiał słyszeć, jak mówi. Nie mogę sobie nawet wyobrazić osoby bardziej… no, nudnej. Ale nadal, jeśli…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat