Był jej wychowawcą; była bystra i gorąca...…
🕑 23 minuty minuty Tabu HistorieMoje oczy przeleciały nad grupą studentów pierwszego roku studiów. Byliśmy w małym pokoju w instytucji matematycznej Uniwersytetu w Bazylei w Szwajcarii. Moim zadaniem było wychowanie niewielkiej grupy uczniów i pomoc w ich ćwiczeniach matematycznych. To był mój pierwszy raz jako nauczyciel. Byłem jednym z pięciu, z których każdy udzielał lekcji grupie kilkunastu uczniów.
Zauważyłem tylko jedną dziewczynę siedzącą wśród nich. Przez chwilę patrzyłem na nią. Miała nerdy, ale coś gorącego. „Panie Berger”, powiedział student, odciągając mnie od widoku tej jedynej kobiety, „co oznacza użycie równania Eulera-Lagrange'a w celu udowodnienia problemu w ćwiczeniu 2?” „Po pierwsze, cóż… Danny, prawda? (Skinął głową z aprobatą) Proszę, zadzwoń do mnie Dave.
I um… W przypadku problemu…” Odwróciłem się do tablicy i napisałem kilka notatek, wciąż rozmawiając . „Najpierw ustalasz warunki brzegowe dla zmiennych. Następnie wypełniasz te warunki w lemacie Eulera-Lagrange'a, a na koniec rozwiązujesz wynikowe równanie. To wszystko.
Całkiem proste.” Mówiąc dość łatwo, przypomniałem sobie mój pierwszy rok i ćwiczenia, które musiałem rozwiązać. Były bardzo podobne do tych, dla których rozdawałem wskazówki. Często zajęło mi więcej niż godzinę, aby rozwiązać nawet jeden problem oznaczony jako łatwy. Mówiąc o czterech lub pięciu problemach na zadanie, zwykle zajęło mi dobre dziesięć do piętnastu godzin, aby wykonać całe zadanie.
Ale z perspektywy czasu problemy te można było rozwiązać przy odpowiedniej dobrej woli. „Jeśli chodzi o problem nr 1, jest on dość podobny”, powiedziałem ponownie zwracając się do klasy, „Jak mówi to ćwiczenie: musisz udowodnić Eulera-Lagrange'a. To już prawie zrobione w skrypcie na stronie 25. Ty wystarczy tylko ukończyć dwa ostatnie kroki samodzielnie. Nie umiem ci powiedzieć, bo skończyłbym dla ciebie robotę.
Pozwól, że powiem ci, że to może być dość dziwne. Ale jeśli najpierw nie udowodnisz Eulera-Lagrange'a, nie możesz użyć go do rozwiązania problemu 2 i nie otrzymasz za to żadnych punktów. Przepraszam, ale to zasady.
Sugeruję, aby sprawdzić to w Internecie, prawdopodobnie powinieneś znaleźć jakieś dobre pochodzenie Eulera Lagrange'a. Wikipedia lub fora takie jak mathboard lub mathplanet zwykle mają mnóstwo wcześniej rozwiązanych problemów. Jakieś pytania? ”Musiałem odpowiedzieć na pół tuzina kolejnych pytań. Za każdym razem, gdy rozglądałem się za jakąś podniesioną dłonią, moje oczy automatycznie znajdowały oczy tej dziewczyny.
Z jakiegoś powodu nie mogłem sobie przypomnieć jej imienia. Wydawała się być bardzo poważną i uważną uczennicą. Zauważyłem też jej mięsiste usta i przyłapałem się na zastanawianiu się, jak będą się czuć na moich różnych razy. Te czerwone usta… Tak przyciągające wzrok, tak seksowne, prawie obleśne.
Zbyt wielu było czasami pozornie zatraciłem się godzinami w swojej soczystej formie. Po raz pierwszy w życiu miałem wrażenie, że mogę poważnie walczyć, by nie zakochać się w urokach młodej dziewczyny, która nie była moją dziewczyną. Po tym, jak odpowiedziałam na wszystkie pytania, wszyscy opuścili pokój, z wyjątkiem jej. Powoli spakowała swoje rzeczy i przyszła do mnie zaraz po tym. „Ee… Dave?” Starałem się jak najlepiej zapamiętać jej imię.
To był moment, kiedy zobaczyłem tatuaż na lewym przedramieniu z napisem „Marilyn” ładnie ozdobnym pismem, w ramce z pozornie przypadkowym ułożeniem ed płatki róż. Chociaż projekt wydawał się absolutnie arbitralny, był idealny. Nie można było zabrać najmniejszej ilości pigmentu bez zniszczenia piękna tego dzieła sztuki.
Nie było też sposobu, aby dodać więcej. „Tak, Marilyn,” odpowiedziałem. „Proszę, zadzwoń do mnie Marry, rzadko używam swojego pełnego imienia i nazwiska” - przerwała - „um… Jeśli pozwolisz mi zadać ci jedno pytanie… Mam pewne problemy z tym tematem.
Dotyczy to skomplikowanych równań różniczkowych Nie jestem do końca zaznajomiony. Zastanawiałem się, czy mógłbyś tu zostać jeszcze chwilę, powiedzmy przez godzinę i pomóż mi? Szybko sprawdziłem zegarek na rękę, przeglądając resztki mojego planu w umyśle i zgodziłem się. „Więc minie godzina” - powiedziałem, a moje oczy wciąż podążają za wskazówką drugiej ręki mojego zegarka - „więc… dlaczego nie napiszesz wszystkiego, co wiesz o równaniach różniczkowych na tablicy? Sugeruję, że ten temat nie jest wszystko dla ciebie nowe, prawda? Pewnie siebie wzięła kredę i zaczęła pisać wiersz po wierszu wszystkiego, co wiedziała na ten temat, i komentując to.
Wiedziała już bardzo dużo. Dość często brakowało jej tylko ostatniego kroku. Pomogłem jej znaleźć brakujące fragmenty rozwiązań, ale właściwie wszystko zrobiła sama. Była bardzo bystrą i zainteresowaną studentką.
Widziałem to. Za każdym razem, gdy odwracała się od tablicy, żeby uzupełnić swoje notatki, nie mogłem powstrzymać się od przyklejenia oczu do jej tyłka. Z jakiegoś powodu moje oczy badały każdy centymetr tych dwóch okrągłych kawałków mięsa pokrytych cienką warstwą tkaniny.
Mój umysł ślinił się z wyobraźni ściskania tych wspaniałych bułeczek palcami. Po około pięćdziesięciu minutach mentalnego przeklinania się za moją niekontrolowaną lawinę hormonów po młodociu, opracowaliśmy prawie wszystkie odpowiedzi na jej otwarte pytania. Odwróciła się do mnie i powiedziała z uśmiechem: „Wow, dziękuję, Dave! Dziękuję za poświęcenie mi czasu!” „Cóż, to moja praca, wiesz,” odpowiedziałem „hej… um… Czy chciałbyś mieć mój numer telefonu, jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebować dodatkowej pomocy?” " Byłoby świetnie!" Gdy wyszła z pokoju, szybko się rozejrzałem. Nikogo.
Moje stopy zaprowadziły mnie do zlewu, gdzie oblałem twarz wodą. Czułem potrzebę przebudzenia ze snu. Moja twarz ociekała wodą, gdy patrzyłem na siebie w lustrze, a moje myśli krążyły wokół ostatniej godziny. Co sprawiło, że czułem się tak niekomfortowo w pobliżu tej studentki Marilyn? Tego wieczoru moja dziewczyna Karen zauważyła również pewną zmianę w moim zachowaniu: mieliśmy najbardziej intensywny i namiętny seks od dłuższego czasu tej nocy. A także czy wytrzymałem znacznie dłużej niż zwykle.
Po czwartym orgazmie musiała przyznać, że była zbyt wyczerpana, by kontynuować, więc zakończyła pracę własnymi rękami. Była naprawdę zaskoczona seksem, który przed chwilą uprawialiśmy, podobnie jak ja. Oczywiście zapytała mnie, co mi się przydarzyło, że zmieniłem mnie w bestię seksualną, którą byłem przez ostatnie dwie godziny. Oczywiście wymyśliłem tylko kiepską wymówkę.
Na szczęście udało mi się uciec bez opracowania całego budynku wymyślonych alibi. Leżąc w łóżku, pytania przemknęły mi przez głowę, powstrzymując mnie przed zaśnięciem. Co sprawiło, że Marilyn była dla mnie tak atrakcyjna? Co sprawiło, że pomyślałem o zdradzie mojej dziewczyny? Była dla mnie idealna i dała mi wszystko, o czym marzyłem. Sprawiła, że poczułam się kochana i potrzebna. Kim miałem myśleć o zagrożeniu naszego związku? Tak, to prawda, że nigdy nie myślałem o zdradzie, odkąd zaczęliśmy się spotykać trzy lata wcześniej, i że byłoby to zupełnie normalne.
Ale w tym przypadku… Moje pragnienie spustoszenia Marilyn rosło tak intensywnie, że mnie przerażało. Jak byłoby to możliwe po tym, jak zobaczyłem tę dziewczynę tylko raz? Przez resztę tygodnia starałem się jak najlepiej oderwać od myśli o Marilyn. Biorąc pod uwagę mój bardzo gęsty harmonogram, nie było to trudne.
Następnym razem, gdy poprowadziłem lekcje korepetycji, byłem przygotowany na stawienie czoła niestabilności seksualnej. Mentalnie przetworzyłem każdy możliwy scenariusz. Wygląda na to, że wydarzenia z poprzedniego tygodnia ponownie się powtórzyły: znów została w pokoju po zakończeniu zajęć na kolejną intensywną sesję pytań i odpowiedzi. Tak jak ostatnim razem zapisywała na tablicy wszystko, co wiedziała, a ja pomogłem jej dokończyć resztę. Tym razem była tak blisko odpowiedzi tak wiele razy, że prawie się wstydziłem, że jej nie powiedziałem.
Jedyna różnica w stosunku do poprzedniego tygodnia polegała na tym, że nie pozwoliłbym, aby którykolwiek z jej uroków wpływał na moje postrzeganie tego bardzo pracowitego studenta. Ale nadal rozpoznałem jej talent do logiki. Była jak surowy diament, który czeka na polerowanie i doprowadzenie do lśnienia. Mimo, że dołożyłem wszelkich starań, aby nie rozpraszać mnie stale rosnący bodziec, który dawała mi oczywiście nie celowo, moja koncentracja opadła pod koniec jej dodatkowej lekcji. Im więcej czasu mijało, tym bardziej przyłapałem się na śledzeniu krzywizn, jakie jej ciało ofiarowało mi na oczach, zamiast podążać za jej bazgrołą na tablicy.
Po zakończeniu naszej prywatnej sesji zapytałem ją, czy nie powiedziała nikomu ze swoich kolegów o tej dodatkowej lekcji. Właściwie zacząłem poważnie myśleć o zaoferowaniu tej lekcji wszystkim zainteresowanym. Odpowiedziała, że niektórzy z jej kolegów z pewnością spadną o jakiś czas, jeśli kiedykolwiek będą mieli problemy.
Ale z tego, co mi powiedziała, zrozumiałem, że większość jej kolegów była ofiarami słynnego fenomenu mañana. Zjawisko, które sprawia, że ludzie zawsze odkładają swoją pracę na mananę i ostatecznie dokonują tego tylko przy ostatniej możliwej okazji. Oczywiście diabeł na moim ramieniu w pełni lubił prywatne lekcje z tą konkretną dziewczyną. Ale druga część mnie starała się nie dać jej zakochać.
Poza tym moje sumienie po prostu nie pozwoliło mi odmówić tej usługi oddanemu uczniowi. Moja sytuacja stała się niepewna. Nasze prywatne lekcje trwały przez jakiś czas.
Czasami ktoś inny pojawiał się, aby wziąć udział, ale zwykle był to tylko my oboje. Jedna godzina wystarczyła, aby przezwyciężyć główne problemy podstawowego zrozumienia. Ilekroć chciałem pójść dalej niż podstawy, Marilyn mnie powstrzymywała, ponieważ chciała to wszystko zrozumieć sama.
Za każdym razem, gdy powstrzymywała mnie od mówienia za dużo, byłam jeszcze bardziej zdumiona, jak ambitna była. Zrobiła dowód na żelazną wolę niezbędną umiejętność w świecie nauk przyrodniczych. A jej była szczególnie silna.
Niemal osiągnął upór, ale nie był tak nieprzyjemny. Pewnego dnia nastąpił nieunikniony zwrot akcji: nie mogliśmy zakończyć sesji w ciągu godziny, więc poprosiła mnie o kolejną. Ponieważ w tym czasie mój harmonogram był bardzo napięty, powiedziałem jej, że jest to możliwe tylko wtedy, gdy któregoś dnia przyjedzie do mnie po zajęciach. Kolejne pięć minut spędziliśmy na uzgodnieniu nadchodzącego czwartkowego wieczoru.
Miałem być sam w domu do 22:00, bo tej nocy moja dziewczyna zjadłaby obiad u rodziców. Nie pytaj mnie dlaczego, bo nie pamiętam nawet, dlaczego wpadłem na głupi pomysł, aby zaprosić Marilyn na kolację tej nocy. Na moją niechęć odpowiedziała na moją ofertę. Tak więc byłem w obliczu prawdopodobnie najtrudniejszego wyzwania dla mojej uczciwości w całym moim życiu.
Zdradzanie mojej dziewczyny było wykluczone. Jednak mój umysł wyobrażał sobie już wszystkie możliwe scenariusze. Nagle poczułem, że mam zmysły. Kto mi powiedział, że w ogóle mnie pociąga? Nie wysłała żadnych oznak seksualności. Przynajmniej nie, że byłem tego świadomy.
W każdym razie, jakie były szanse, że taka gorąca laska pożąda mnie? Mówiony matematycznie: zbliżyli się do zera. Szanse, że uzna mnie za równie pociągającego, jak ją znalazłem, były znikome; Powiedziałbym nawet, że jest nieskończenie mały! Kim więc miałem się martwić o nierealne scenariusze, które wyrastały z fantazji młodego człowieka oszalałego i pełnego hormonów? Ten punkt widzenia wydawał się oferować rozwiązanie wszystkiego, czego się obawiałem. A może po prostu byłem ślepy? Czas mija bardzo szybko. Byłem zajęty jak diabli, oceniając wyniki mojej serii eksperymentów pod kątem mojej pracy doktorskiej.
Naprawdę nie znalazłem chwili, aby pomyśleć o tym, co przygotować się na gościa specjalnego na czwartkową noc. Moment, w którym zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę o tym nie myślałem, upłynął pół godziny, zanim Marilyn zapuka do moich drzwi. Postanowiłem więc przygotować naleśniki. Jakie miałem inne alternatywy, biorąc pod uwagę brak odpowiednich składników do jakiegokolwiek innego dania poza pustym makaronem? Tak było, naleśniki. Przepraszanie, że nie przygotowałem prawdziwej kolacji, było pierwszą rzeczą, którą zrobiłem zaraz po przyjęciu Marilyn do mojego mieszkania.
„Żartujesz sobie ze mnie? Uwielbiam naleśniki i nie miałem ich od wieków! Co musisz na nie posmarować?” była jej odpowiedź. W lodówce znalazłem trochę resztek bekonu i sera, a także szklankę galaretki i proszku czekoladowego. W ten sposób powstało kilka słonych naleśników na danie główne i kilka słodkich naleśników na deser. Niezupełnie odpowiedni posiłek na powitanie młodej damy, ale wydawało się, że to dla mnie dobre. Rozmawialiśmy o tym fajnie podczas jedzenia.
Bez wahania zapytała mnie o wszystko o mój doktorat. Rozumiała wszystko, co jej powiedziałem. Z jej pytań wywnioskowałem również, że była naprawdę zainteresowana moimi badaniami i nie tylko zadawała te pytania z powodów formalnych lub w celu zaspokojenia mojej potrzeby rozmowy. Była bardzo podekscytowana, słysząc o wszystkim, co robiłam w laboratorium, a także poprosiła o mnóstwo rzeczy, których nie spodziewałam się, że będzie nią zainteresowana.
Z każdym słowem powoli zmieniała się granica między nauczycielem a uczniem. Zanim przeszliśmy do odważnej części, Marilyn dała mi mały prezent: origami w kształcie kwiatu. „Chciałem ci tylko podziękować za twój wysiłek i za powitanie mnie u ciebie,” skomentowała to, „jest zrobiona z jednego kawałka zwykłego papieru.
Kurs geometrii zainspirował mnie do tego”. Byłem oszołomiony. Taki piękny mały kawałek sztuki.
Nie wiedziałam, jak zareagować, bo byłam zdumiona, ale zadziwiona. " Więc, czy to ci się podoba?" Zapytała. Próbowałem wywołać serowy uśmiech. „Tak… to znaczy… Tak! To niesamowite! Kto cię nauczył?” „Zaprojektowałem to sam.
To całkiem proste, kiedy zrozumiesz podstawy geometrii przestrzennej, wiesz?” Żartowała sobie ze mnie! Miałem profesorów matematyki i fizyki, którzy nie mieli nawet połowy zdolności myślenia w trzech wymiarach. Kim była ta dziewczyna? W tym momencie zdałem sobie sprawę, że dzisiejsza sesja będzie prawdopodobnie najtrudniejszą, jaką kiedykolwiek miałem w życiu. Przebywanie w pobliżu tak utalentowanej, zainteresowanej i ciekawej dziewczyny było ciężkim orzechem do zgryzienia. Co więcej, była piekłem bomby.
Zastanawiałem się, czy miała jakiś pomysł na to, co mi robiła w tym momencie. Spojrzałem jej w głodne oczy, pełne oczekiwań. Oczy jak jej nie kłamią, mógłbym to powiedzieć. Chwyciłem ją za rękę i przyciągnąłem do siebie w ciepły uścisk. Głęboki namiętny pocałunek.
Ręce przebiegają po obu naszych plecach, szukając sposobu, aby poczuć swoją skórę. Obudziłem się ze swojego małego snu i spojrzałem na mały kwiatek, który wciąż był między moimi palcami. Dał mi się porwać krótki sen na jawie. Marilyn wciąż się do mnie uśmiechała, oczekując mojej reakcji na jej komentarz dotyczący poziomu trudności. „Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem twoich umiejętności wyobraźni” - powiedziałem „dziękuję”.
„Och, daj spokój. Po prostu to mówisz.” „Nie, nie jestem. Mam na myśli to, naprawdę, naprawdę.
Jesteś bardzo utalentowaną dziewczyną, wiesz? I uważam się za szczęściarza, będąc twoim prywatnym nauczycielem. Niewiele osób korzysta z umiejętności takich jak ty., i niewielu ludzi ma okazję trenować utalentowanych ”. „Dziękuję, Dave.
To było bardzo piękne. Dziękuję.” Jej uśmiech był tak jasny, że słońce wyglądało jak pojedyncza płonąca zapałka. Moje serce prawie podskoczyło na ten widok. Krótka chwila niezręcznej ciszy wywołała ekscytujące napięcie.
Próbowałem przełamać to niewygodne uczucie: „Więc chodźmy do pracy, prawda?” Mój palec wskazał na stół kuchenny. Szybko dostałem dwie szklanki i dzban wody z kranu, a ona rozłożyła dla mnie notatki. Jak zawsze, już prawie wszystko nauczyła się, ale małe sztuczki, aby rozwiązać problemy. Przepracowaliśmy jeden problem po drugim, jak zwykle.
Tylko tym razem napotkaliśmy różne trudności z koncentracją na temacie. Bycie sam z nią u mnie sprawiło, że naprawdę ciężko mi było skupić się na czymkolwiek oprócz jej krzywych, ale nie na właściwych krzywych. Ale nie tylko ja miałem problemy z byciem uważnym: za każdym razem, gdy się zbierałem, zauważyłem, że również została złapana we własnym świecie. Przepracowanie pierwszego i drugiego problemu zajęło nam dwa razy dłużej niż zwykle. Między dwiema operacjami nagle odłożyła długopis i spojrzała na mnie.
„Wydaje mi się, że tak naprawdę nie koncentrujesz się na naszej lekcji korepetycji, prawda?” - zapytała bezczelnie. Czułam się jak dziecko przyłapane na kradzieży ciasteczek ze słoika. Co ona powiedziała? „Myślę, że potrzebujesz rozproszenia, tak myślę,” powiedziała, nie pozostawiając wątpliwości co do tego, czego chciała.
Znów obudziłem się ze snu. Marilyn nadal zapisywała dodatkowe notatki. Naprawdę musiałem to zebrać! Atmosfera była naładowana i gęsta.
Musiała być świadoma sytuacji tak jak ja. Ale nikt z nas nie ośmielił się o tym wspomnieć; jeszcze nie. W przypadku trzeciego problemu mogłem wziąć ołówek i trochę jej pomóc, ponieważ ten był prawie niemożliwy do rozwiązania bez pewnych zaawansowanych umiejętności. Musiałem tylko napisać dwie linijki, żeby zrozumiała.
Gdy tylko skończyłem pisać, pochyliła się, by przyjrzeć się wynikom. W ten sposób jej piersi ścisnęły moją ołówek. To tylko katalizowało zbliżającą się reakcję łańcuchową. Przycisnęła mi miękką skórę do piersi. Czułem się, jak na nim położona ciepła poduszka, i spowodowałam ślinienie się w oczekiwaniu.
Już spodziewałem się, że jej ręka uderzy mnie w policzek. Ale nic. Nie było mowy, żeby to był wypadek. Próbowałem stamtąd odsunąć rękę. Wciąż istniała ulotna szansa, że nie była świadoma tego, co robi.
Ale nic się nie stało. Chociaż wyraźnie przesunąłem rękę pod jej piersiami, nadal zachowywała się, jakby niczego nie było. Po chwili poczułem, że jeszcze mocniej wciska pierś w dłoń.
Zaczęła też powoli je na nim przesuwać. Odpowiadam, odwróciłem rękę, by ująć jedną z jej piersi. Czuli się ciężcy, ale łagodni. Wydawało się, że nie zauważyła, więc poszłam po jej dekolt.
Pierwsze dwa guziki jej bluzki zostały szybko cofnięte. Gdy moje oczy znalazły jej, rozpoznałem słodką agonię dzikiego pożądania w jej oczach. Usta miała lekko otwarte, by wydać pierwsze ciche jęki. Tym razem było to prawdziwe; tym razem nie obudziłbym się ze snu. Zajęło mi wszystko, co w mojej mocy, by zwalczyć pragnienie, by po prostu zerwać jej ubrania i poddać się zwierzęcej potrzebie płonącej głęboko we mnie.
Odwróciła głowę, by spojrzeć mi w oczy. Jej słodkie usta delikatnie wylądowały na moich. Czekałem, aż mój umysł zaprotestuje.
Czekałem, aż zakłóci ten proces… Na próżno. Mój umysł stracił przytomność. Jej usta nie pozostały na moich. Jej oczy utkwiły w moich. Przez następną minutę nie wykonano żadnego ruchu.
Tylko oczy pożerające ciało odpowiednika. Nasze ręce znalazły własny sposób na splecenie. Czułam, jak serce bije jej w dłoniach, dotykając się. Uchwyt był delikatny, miękki.
Nie zauważyłem żadnego hałasu. Tylko przypływ mojej krwi płynącej w uszach. Bicie serca przez bicie serca.
Ta chwila z pozoru trwała wiecznie. Złożyłem miękki pocałunek na jej szyi. Delikatnie wciągnęłam jej skórę.
Jęk powstrzymywał mnie od zatrzymania się. Czułam, jak jej dłonie przesuwają się pod moją koszulą. Mój rozpiął pozostałe guziki bluzki.
Jej ciężkie piersi były teraz pokryte tylko czarnym stanikiem ozdobionym ornamentami. Nosiła ją, aby mnie zadowolić; to było pewne. Moja koszula też odpadła.
Jej ręce przylgnęły do mojej piersi. Czuła moje piersiowe. Jeden zręczny ruch palcami otworzyłem jej obcisłe dżinsy.
Znalazłem parę majtek pasujących do jej stanika. Kilka loków przyciętych włosów przeciśniętych przez cienki materiał. Jej ręce zsunęły się z mojej piersi, aby poprowadzić moje pod majtki. Moje palce natychmiast poczuły mokrą miękką szczelinę.
Jej łechtaczka stała na baczności między fałdami warg sromowych. Nacisnąłem to raz, dwa razy. Jej jęki mnie zachęcały.
Wolną ręką uwolniłem mojego wypełnionego krwią fiuta. To ona go wzięła i poprowadziła w kierunku krocza. Jednym płynnym ruchem dłoni odsunęła spód majtek na bok.
Owinęła nogi wokół mojej talii, więc musiałem trzymać ją w ramionach. Mój kutas samotnie znalazł drogę do jej kapiącego mokrego wejścia. Wcisnąłem ją w nią jednym ruchem. Mój gest został nagrodzony zachwyconym jękiem ulgi dochodzącym z głębi jej gardła.
Wiedziałem po jej namiętnym chrząknięciu, że pragnęła tego od dłuższego czasu. I ja też. Zanim moje ręce odsunęły się od jej ciężaru, uniosłem ją, by usiadła na stole.
Piłem na widok tego młodego minxa siedzącego przede mną z rozłożonymi nogami. Jej niegdyś twarz zmieniła się w parującą gorącą pierdolę mnie, wyglądając na uśmiech. Wziąłem głęboki oddech.
Majtki odsunęły się na bok, a mokra cipka na mój widok sprawiła, że oszalałam. Naprawdę musiałem się zebrać, żeby nie pozwolić, by zwariować z nią. Jej ogniste spojrzenie zachęciło mnie do wyruchania jej mózgów. Pomimo wszystkich głosów mówiących teraz „nie” w mojej głowie, nie wahałem się ani sekundy, by ponownie wskazać mojego fiuta jej wejściu. Przygryzła dolną wargę, gdy czubek się wślizgnął.
Owinęła mnie ramionami i nogami, by pchnąć mnie dalej do swojego przemoczonego tunelu. Gdy pochowano mnie głęboko w jej jajach, zamknęła oczy i przyciągnęła obiema rękami głowę do swojej. Długi, aprobujący jęk wydobył się z głębi jej gardła. Uciszyłem ją namiętnym pocałunkiem. Czułam, jak jej ściany pulsują i ściskają mój pełny obwód.
Wyciągnąłem ją. Zostałem nagrodzony rozczarowanym spojrzeniem. Podniosłem ją ze stołu i odwróciłem. Ustawiłem krzesło po jej prawej stronie.
Położyła na nim prawą stopę, zapewniając doskonały dostęp do swojej cipki. Zanim wślizgnąłem się w nią, prześledziłem językiem całą drogę od jej odbytu do łechtaczki. Robiłem to w kółko.
Jej zachwycone jęki zachęciły mnie do tego. Wkrótce musiała oprzeć swoje ciało rękami, aby się nie przewrócić. Czułem, jak nogi jej się trzęsą od przyjemności, które jej dano.
Tuż przed poddaniem się pierwszym falom jej kulminacji przestałem ją lizać. Ale nie musiała długo czekać na przyjemności, których pragnęła. Bezlitośnie wbiłem w nią stal.
Moje dłonie trzymały jej biodra, aby wspierać jej ruchy. Wyśliznąłem się powoli, aż tylko końcówka pozostała w jej wnętrzu, i odepchnąłem mojego fiuta jednym nieugiętym ruchem. Jeszcze raz. Jeszcze dwa razy.
Jeszcze trzy razy. Ona to uwielbiała! Tym bardziej, że poczuła mój palec krążący wokół jej wyprostowanej łechtaczki oprócz bezlitosnego dokuczania mojego kutasa. Wkrótce rozpoczął się jej punkt kulminacyjny. Jej ciało miało własną wolę od intensywnych uczuć. Jej orgazmowi towarzyszył gardłowy jęk satysfakcji.
Wyciągnąłem ją, zostawiając jej oddech. Wiedziała, że wciąż nie miałem całej przyjemności, więc zaczęła mnie ssać, gdy tylko wyzdrowiała. Chciała, żebym się spuścił.
Wiedziałem o tym ze sposobu, w jaki mnie ssała. Praktycznie mnie wyssała. Jej umiejętny sposób zadowalania mnie ustnie sprawił, że zaczęłam cummingować w krótkim czasie. Jej usta zalały moje grube nasienie.
Przełknęła ją bez wahania. Chwytając torebkę, by znaleźć chusteczkę, mogłam powiedzieć, że coś się zmieniło. Ubieramy się bez słowa.
Nikt z nas nie wiedział o czym rozmawiać. To była bardzo niezręczna cisza. Teraz wszystko stało się dla mnie jasne: właśnie dosłownie wszystko spieprzyłem. Z nią.
Z moją dziewczyną, jeśli kiedykolwiek się dowie. Przekroczyliśmy granicę między nauczycielem a uczniem. Przekroczyliśmy już to, ponieważ zgodziłem się powitać ją u siebie. Jak tylko się ubrała, powiedziała: „Muszę iść”.
Jej głos, kiedyś tak pełen pożądania i pożądania seksualnego, stał się lodowaty. Ona także zrozumiała znaczenie seksu, który właśnie uprawialiśmy. Opuściła moje mieszkanie, pozostawiając mnie z sumieniem. Musiałem sobie poradzić z tym, że właśnie zdradziłem moją dziewczynę z moim uczniem.
Na szczęście moja dziewczyna nigdy nie dowiedziała się, że zdradzam ją tylko raz. Co do Marilyn; nigdy więcej nie przyszła na lekcje korepetycji. Widziałem ją tylko ostatni raz na egzaminie, nigdy więcej. Tego dnia zachowywała się, jakbym był tylko jednym z nauczycieli. To była prawdopodobnie najlepsza rzecz do zrobienia..
Ciało Allana powiedziało coś, czego sam nie mógł powiedzieć…
🕑 54 minuty Tabu Historie 👁 4,413Kiedy miałem około dwudziestu lat, mój stary ojciec powiedział mi pewnego dnia przy piwie: „Rozwiedziona kobieta jest jak używany samochód”. Musiałem go zapytać, co miał na myśli, a on…
kontyntynuj Tabu historia seksuBrenda przyjeżdża do pensjonatu i mamy to miejsce dla siebie.…
🕑 32 minuty Tabu Historie 👁 1,579Historia toczy się dalej wraz z odejściem męża Brendy i mojej żony. Gość domu z co najmniej korzyściami przychodzi, aby kontynuować naszą przygodę i dochodzi do niej. Nadszedł piątek i…
kontyntynuj Tabu historia seksuZnaleźliśmy przyjemności, ale żadnej wcześniej publicznie, nowy zwrot w naszej więzi i nowe wyzwanie…
🕑 26 minuty Tabu Historie 👁 1,496Weekend był ciężki, cóż nie ciężki, jak mogłoby się wydawać, ale trudny do zniesienia nieobecności mojego nowego odnalezionego kochanka. Jakoś chciałem więcej, a potem jeszcze więcej…
kontyntynuj Tabu historia seksu