Nauczycielskie zwierzę domowe (część 2)

★★★★★ (< 5)

Nauczyciel stażysta posuwa się za daleko.…

🕑 10 minuty minuty Tabu Historie

Rzecz w tym, że Joe był złym chłopcem. Niegrzeczny chłopak. Jeden z tych, które mama kazała mi trzymać się z daleka, kiedy byłam w szkole. Być może dlatego tak mnie fascynował.

Czy wszyscy źli chłopcy wymknęli się, by się zrzucić? Być może moja mama miała rację, ostrzegając mnie przed nimi… z pewnością ostrzegłaby mnie przed nawiązaniem jakichkolwiek kontaktów z uczniem - ale ja byłem już wystarczająco dorosły, by podejmować własne decyzje. Nie pochwaliłaby mojej decyzji. Nie pochwaliłem decyzji, którą podejmowałem. Albo wymówki, których użyłem, aby to uzasadnić. „Porzuć tego nieudacznika,” powiedziała.

„Idź i znajdź sobie właściwego człowieka”. To nie było takie proste. Życie rzadko jest. Mój chłopak nie był złym człowiekiem… może to był problem.

Być może byłem złą dziewczyną. Coś głęboko we mnie pragnęło niebezpieczeństwa, że ​​byłem za młody, by się osiedlić. Zmierzałem w kierunku hipoteki, mąż i dzieci nie mogły być zbyt daleko. Może po raz ostatni musiałem być zły? To było bliskie prawdy. Joe był „złym” chłopakiem - taka była prawda.

Żartowałem sobie, że to ja mogę go uratować. Gdybym tylko okazał mu życzliwość - gdybym zachęcił go do zachowania, być może mógłbym odwrócić jego życie; ten, który pokazał mu drogę. W końcu to mieli robić nauczyciele.

Bardziej prawdopodobne, że to on mnie pociągnie, zniszczy wszystko, nad czym tak ciężko pracowałem. Joe nie był głupi. Natychmiast zauważył zmianę w moim zachowaniu. Podobnie zrobili jego koledzy z klasy. "Pupilek nauczyciela!" piekły się, kiedy pomogłem Joe'emu z czymś.

Ale uwaga zdawała się opłacać. Jak powiedziałem, Joe nie był głupi, był po prostu leniwy… a kultura jego małego gangu miała robić jak najmniej pracy. Oceny Joe poprawiły się we wszystkich przedmiotach i wkrótce nie tylko jego przyjaciele zauważyli, co się dzieje; moi koledzy też to zauważyli.

I zauważyli dlaczego. Ale nie znali prawdy o moich uczuciach, moich fantazjach. Gdyby tak było, z pewnością nie byliby tak chętni, by nas zjednoczyć. Wszystko, co zobaczyli, to zmiana zachowania Joe.

Stał się mniej uciążliwy, jakby z dnia na dzień stawał się coraz bardziej dojrzały. Zaczął nawet robić zajęcia pozalekcyjne… chociaż interesowały go tylko te, w których asystowałem. Potem przybył do szkoły z ramieniem w gipsowym gipsie. „Zaatakowali mnie, panno” - powiedział.

„Wiesz, nie opłaca się być zwierzakiem nauczyciela”. Powiedział to wesoło i szokiem było usłyszeć, jak przyznał się do sytuacji. „Och, Joe, tak mi przykro” - powiedziałem, czując, że poczucie winy mnie obciąża. „Ok, panno.

To nie była twoja wina.” Ale w pewnym sensie czułem, że to moja wina. To moje zainteresowanie nim zwróciło uwagę Joe na jego rówieśników i ostatecznie doprowadziło do złamania kości w jego ramieniu. Złamane ramię Joe usprawiedliwiło go przed P.E. i zostałem „ochotnikiem”, aby go pilnować. Zastanawiałem się, czy byłby zdolny do „innych” aktywności fizycznych.

Wyobraziłem sobie, co moglibyśmy zrobić razem przez dwie godziny w mokre środowe popołudnie. Te brudne myśli sprawiły, że czułem się jeszcze bardziej niegrzeczny niż zwykle. Joe i ja w jeden do jednego. Pyszne.

Miałem na sobie obcisłe czarne dżinsy i powiedziano mi, że mój tyłek wygląda świetnie, szczególnie gdy zaczynam się pochylać. Ja to zrobiłem. Znalazłem wszelkiego rodzaju wymówki, aby pochylać się i zginać… a ćwiczenie sprawiło, że zrobiłem się gorący na wiele sposobów. Drażniłem się z moim uczniem, chociaż z łatwością mogłem temu zaprzeczyć. Jednak nie można było zaprzeczyć, że miało to wpływ na Joe.

Sądząc po bryłach z przodu spodni, Joe był w pełni wyprostowany. Oczywiście, widziałem jego twarde ciało… i bardzo chciałem to teraz zobaczyć. Więcej niż zobacz; Przede wszystkim chciałem go dotknąć i poczuć, a nawet ssać, jeśli mi na to pozwoli. Mimo że miał zaledwie 16 lat, Joe był wyższy ode mnie, a pod tym mundurkiem szkolnym kryła się potężna sylwetka.

Wiedziałem, że jego kogut ma co najmniej siedem cali długości i jest z nim gruby. Miał krótkie ciemne włosy, a jego jasnoniebieskie oczy obserwowały mnie, idąc za mną, gdy udawałam, że zajmuję się sprawami. "Chybienie?" „Tak, Joe?” „Robisz to celowo?” „Robiąc co, Joe?” Zapytałem zaskoczony. „Drażnisz mnie? Pokazujesz mi swój świetny tyłek?” Żołądek podskoczył mi na widok języka, którego używał, i faktu, że przyłapał się na tym, co robiłem.

Czy mały uśmiech uciekł mi na twarz? Nie wiedziałam, jak odpowiedzieć, ale kontynuował rozmowę. „Myślę, że powinieneś wiedzieć, że to działa”. "Pracujący?" „Sprawiłeś, że jestem twardy”, powiedział z mrocznym błyskiem w oku. "Chcę zobaczyć?" Zrobiłem. Chciałem zobaczyć jego penisa tak bardzo, że bolało.

Chciałem, żeby mi to pokazał, niż szpiegować go. Gdyby pokazał mi, byłoby o wiele bardziej naiwne niż szpiegowanie. Pomyślałem o ponownym zobaczeniu go pod prysznicem i chciałem go zapytać, dlaczego tak się stało. Ale nie mogłem przyznać, że szpiegowałem.

Prawdopodobnie i tak po prostu zaprzeczy, a ja ujawniłbym fakt, że oglądałem, że widziałem, jak dzieje się to na własne oczy. „Często się zdarza, kiedy jesteś w pobliżu, chciałem tylko, żebyś wiedział,” powiedział Joe po tym, jak przez chwilę milczałem. Uznał moje milczenie za odpowiedź negatywną. „Chcesz mi to pokazać, Joe?” Zapytałem, próbując odwrócić sytuację. Uśmiechnął się.

„Chyba tak”. „Zatem tak; chciałbym to zobaczyć” - przyznałem, czując, jak krew mi wali, gdy przekroczyłem linię. „Czy ty… lubisz mnie, panno?” „Oczywiście, że cię lubię, Joe”, powiedziałem, gdy zaczął bawić się muchą jedną ręką.

„Mam na myśli… naprawdę lubię.” Spojrzał na mnie, dodając: „jak mi się podoba?” „Nie mogę na to odpowiedzieć, Joe”. Uśmiechnął się. Uśmiechnął się, po czym powiedział: „Ja też, panno”. Drzwi były zamknięte i nikt nas nie widział, chyba że podeszli do drzwi i zerknęli na plakaty.

Wstrzymałem oddech, gdy pojawiła się bryła majtek Joe. Zatrzymał się. "Chybienie?" „Tak, Joe?” „Czy mogę zobaczyć twoją cipkę?” Skuliłem się na surowość tego słowa. Ale też mnie to podekscytowało.

„Pokażesz mi tylko swoje, jeśli pokażę ci moje?” Zapytałam. „Tylko sprawiedliwe, panno”. Uśmiech eksplodował w szoku, gdy rozpiąłem górny guzik dżinsów.

Nie mógł się powstrzymać, a kiedy rozpiąłem zamek, Joe wyciągnął swojego penisa i zaczął go głaskać. „Naprawdę zamierzasz mi pokazać swoją cipkę?” „Moja cipka, Joe. Pokażę ci moją cipkę.” Wciągnął swoją wędkę, być może delektując się moim używaniem brudnego słowa i wizualną niespodzianką. „Czy kiedykolwiek myślałeś o mnie podczas masturbacji?” Zapytałam.

Myślałem o tobie Joe, och, tyle razy. „Tak, oczywiście” - powiedział. "Wszyscy robimy." Zatrzymałem się na chwilę. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że inni chłopcy się do mnie szarpią.

"Czy to w porządku?" Ręka Joe przestała pompować. „Tak, chyba powinienem się pochlebiać”. Czułem się jeszcze bardziej brudny, kiedy poznałem głębszą prawdę o wpływie, jaki miałem na chłopców. Patrzyliśmy na każdego, gdy szarpnąłem majtki, gdy mój uczeń się poderwał.

Kiedy pokazałem moje krocze, splunął na dłoń, wyciągnął żołędzie spod napletka i potarł nagą purpurową głowę między kciuk a palce wskazujące. „Pokaż mi wnętrze” - powiedział, przybliżając twarz do mojego krocza. Otworzyłem nogi, opierając się o biurko i rozkładając płatki mojej cipki, odsłaniając wewnątrz różową wilgoć.

Spodziewałem się, że będzie się wahał, ale kiedy Joe szarpnął się, opuścił usta i polizał prosto w odsłonięty rowek mojej szczeliny. Wydawało się to takie naturalne, że pozwolił mu to zrobić, ale potem znowu grałem w ten scenariusz raz po raz. Czułam się szokująco dobrze, moje ciało chętnie przyjmuje każdą nagrodę za moje zdeprawowane zachowanie.

Zrobiłem to, naprawdę to zrobiłem. Byłem tak podniecony, że każdy ruch języka Joe dawał mi niesamowitą przypływ przyjemności. Być może moja była pierwszą cipką, jaką kiedykolwiek polizał. Jęknąłem na tę myśl. Być jego pierwszym; pierwsza kobieta, którą kiedykolwiek próbował.

Chciałem sięgnąć w dół i owinąć dłoń wokół jego penisa; Chciałem być pierwszą kobietą, która go dotknie… ale to było poza zasięgiem. „Och, Joe” sapnęłam, przesuwając palcami po jego włosach. To, co mi robił, było wspaniałe. Jęknąłem, gdy złapała mnie kolejna fala przyjemności, grożąc, że doprowadzą mnie do orgazmu.

Joe pomylił ten dźwięk jako pewnego rodzaju sygnał. Wstał z wielkim kutasem wystającym pod prawie 45 stopni; purpurowa spuchnięta głowa kołysze się w górę iw dół. Zanim zdążyłem powiedzieć słowo, zrobił krok do przodu i wsunął je do mnie. "O Jezu!" Wrzasnąłem.

Nigdy nie chciałem pozwolić mu się pieprzyć. Ale było już za późno kutas mojego ucznia już wbijał się w moją śliską dziurę. Tak mokra była kombinacja własnych soków i śliny Joe. Oddychał naprawdę ciężko, gdy pieprzył mnie dzikimi, ledwo kontrolowanymi ruchami.

Nie byłem tak pieprzony od lat; każde ślizganie się jego penisa w mój seks było błogim pocałunkiem. Mogłem przerazić się tym, na co mu pozwalałem, ale moje głodne ciało było zachwycone. Był moim uczniem; Byłem jego nauczycielem i tutaj pozwalałem mu się pieprzyć.

Chciałem, żeby się skończył, musiałem się skończyć, bez względu na to, jak dobrze się czuł. Nastąpił ostry kęs ekstazy i postanowiłem poczekać jeszcze kilka sekund, aż… „Ooooh Kurwa!” Przyszedłem naprawdę, bardzo ciężko. Nie tylko fizyczny akt spasowania mięśni, ale ogromne uwolnienie emocjonalne. Tylko dwie osoby kiedykolwiek wcześniej doprowadzały mnie do orgazmu, a ja byłem jednym z nich. Niestety, mój chłopak nie był drugim.

Chciałem nagrodzić Joe za jego wysiłki i za to, co zrobił. Podczas orgazmu przesadziłem z odpowiedzią, sprawiając, że był duży, głośny i niepowtarzalny. Być może nie tylko dla Joe część mnie robiła to dla mojego nieobecnego chłopaka. To właśnie powinien był sprawić, żebym czuł się przez te wszystkie lata.

Potrzebowałem tego. Czasami chciałem bardziej niż czuć się kochanym, czuć się bezpiecznie. Chciałem być spełniony seksualnie; dzielić się chwilami ekstazy.

Nawet gdy Joe kontynuował swoje nieustanne walenie, poczułem, że wypełnia mnie oszałamiająca pustka, pustka, która osiągnęła szczyt, gdy Joe jęknął i spryskał moją szyjkę macicy. Już go nie kochałem. Nie, to nie było właściwe: nadal go kochałem; to po prostu za mało. Objawienie było oszałamiające. - Dzięki, panno - powiedział Joe, zamykając się.

„Nie masz nic przeciwko, żebym się posprzątał?” „Nie, oczywiście, że nie, Joe”, powiedziałem ochryple. Zeskoczyłem na podłogę, gdy tylko odszedł. Zimnie wypolerowany beton koił moje nagie dno. Nadciągnęły emocje, zalewając moje ciało czarnym lodem. Niewystarczająco.

Szloch przyszedł….

Podobne historie

Robin's Rage - 3 - Koktajle i kopulacja

★★★★★ (< 5)

Mroczny spisek zazdrosnej dziewczyny trwa, poświęcając swoją niewinność i wierność, by zdobyć ukochaną…

🕑 46 minuty Tabu Historie 👁 1,652

– I jesteś pewien, że alkohol nie będzie kolidował z twoimi lekami? Zapytałem telefonicznie kilka dni później. „Pewnie. Nie, dopóki nie zajdę w ciążę. Potem oczywiście muszę…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Adam i Andrea: Dziesięć lat później

★★★★★ (< 5)

Andrea jest szczęśliwą mężatką i spodziewa się wizyty Adama, którego nie widziała od dawna.…

🕑 33 minuty Tabu Historie 👁 1,459

Kevin Jackson leżał na podłodze w swojej sypialni, sięgając po torbę pod łóżkiem typu king-size. Sięgnął dalej ramieniem, ale nie było to wystarczająco długie. Znalazł miotłę w…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Przygody Angie

★★★★(< 5)

Rick nie należał do osób, które odrzuciły kawałek tyłka, ale to była dziewczyna jednego z jego najlepszych przyjaciół.…

🕑 46 minuty Tabu Historie 👁 1,464

ROZDZIAŁ PIERWSZY. Przestępował z nogi na nogę i trzymał tabliczkę z napisem „Angie Bowman”. Była dziewiąta A. m. na międzynarodowym lotnisku Chicago O'Hare. W końcu pasażerowie…

kontyntynuj Tabu historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat