Veronica potrzebuje sojusznika w swoim zarządzie…
🕑 24 minuty minuty Seks w biurze HistorieVeronica Leonda siedziała w swoim biurze myśląc o posiedzeniu Zarządu, które właśnie odłożyła. Potrzebowała teraz jednego lub dwóch sprzymierzeńców. Rada dyrektorów powoli zaczęła obracać firmę, którą ona i jej zmarły mąż zbudowali od podstaw, w ruinę.
Nie mogła pozwolić, by coś takiego przytrafiło się czemuś, czemu poświęciła tyle czasu i energii przez ostatnie dziesięć lat. Nie chodziło tylko o to, że ona i Jack zaczęli to od zera, oboje mieli to jako wspólne marzenie i nie mogła zhańbić jego pamięci, że przejęli to i podzielili. Musiała wymyślić sposób na zastąpienie niektórych członków, którzy byli przeciwko niej, i tych, którzy po prostu podążali za werbalną mniejszością.
Zastanawiała się nad tym, gdy jej osobista asystentka zapukała do jej drzwi. „Pani Leonda, panna Emily jest tutaj”. „Dziękuję, Davidzie, wpuść ją”.
David odsunął się na bok, otwierając szerzej duże dębowe drzwi, przepuszczając młodą kobietę po dwudziestce. „Dziękuję, Davidzie”, kiedy go mijała. „Cześć Em. To wszystko, Davidzie, dziękuję”. "Tak proszę pani.".
David zamknął drzwi, zostawiając obie kobiety same. Twarz Veroniki rozjaśniła się, gdy zobaczyła wchodzącą Emily. Wstała, rozłożyła ramiona i obeszła biurko, by przytulić swoją pasierbicę. Emily odwzajemniła uśmiech, przygotowując się do uścisku macochy.
Emily miała zaledwie osiem lat, kiedy jej matka zmarła na raka piersi. Jej ojciec był zdruzgotany i skupił się głównie na swoich przedsięwzięciach biznesowych przez pierwszy rok, podczas którego był bez żony. Veronica poznała go na konferencji biznesowej, którą prowadziła. Wielokrotnie zwracał się do niej o poradę jako konsultant.
Zawsze potrafiła znaleźć czas, aby się z nim spotkać, aby pomóc mu rozwiązać problemy biznesowe. To właśnie podczas tych rozmów rozmowa zeszła na temat jego relacji z Emily. Był dobrym biznesmenem, ale jeśli chodzi o małe dziewczynki, nie miał pojęcia. Nie zdawał sobie sprawy, że zamknął się przed swoim jedynym dzieckiem, dopóki Veronica mu tego nie zwróciła.
Zachęciła go do odbudowania relacji z Emily, co może pomóc im uporać się z utratą matki. W końcu mała dziewczynka i jej ojciec pomogli sobie nawzajem naprawić, a ich więź nabrała wymiaru jak z bajki. Te rozmowy pomogły Jackowi otworzyć oczy, a relacja zawodowa, jaką miał z Veronicą, zmieniła się z przyjaźni w miłość. To było jak budzenie się z koszmaru, powiedział jej kiedyś Jack. Emily nigdy nie mogłaby zastąpić swojej matki Veronicą, a Veronica nie chciała, żeby to zrobiła.
Mieli swój własny, szczególny związek oparty na wzajemnym szacunku i miłości. Nie zawsze tak było i Veronica była zadowolona, że Emily w końcu zobaczyła w niej dodatek do ich rodziny, a nie zastępczynię matki. Emily zdała sobie sprawę, jak bardzo Veronica kochała swojego ojca w ostatnim roku jego życia, na krótko przed tym, jak zabrał go rak. Zbudowali odnoszący sukcesy biznes i cieszyli się owocami swojej pracy.
Jego choroba i ewentualna śmierć zmieniły wszystko. Emily westchnęła, przytulając Veronicę; czuła, jak napięcie w objęciach jej macochy osiąga szczyt, a potem opada, gdy się obejmują. Veronica sięgnęła i odgarnęła zabłąkane włosy z twarzy Emily. Widziała przenikliwe oczy Jacka w swojej pasierbicy. Tęskniła za tym, podobnie jak za wszystkim innym, co go dotyczyło.
Emily była wszystkim, co przypominało jej o jedynym mężczyźnie, którego naprawdę kochała. – Chcesz coś do picia, kochanie? wyszeptała. „Nie, jestem po prostu zmęczony.
Lotnisko było szalone, a kierowca, którego wysłałeś, zgubił się”. „Przepraszam, powiem Davidowi, żeby już ich nie używał”. „W porządku; myślę, że byłem jego pierwszym klientem i był trochę zdenerwowany”. „Cóż, w porządku. Więc jak było w Nowym Jorku? Widziałeś jakieś programy? Spotkałeś kogoś ekscytującego?” Twarz Veroniki rozjaśniła się, gdy zapytała o Nowy Jork.
To tam Veronica poznała Jacka i zakochała się w nim. Emily nigdy nie była w poważnym związku i Veronica martwiła się o nią. Chciała, żeby Emily znalazła drogę dla siebie. Młoda kobieta była inteligentna i przystojna. Gdyby tylko miała jakiś kierunek w swoim życiu lub czuła jakąś pasję związaną z karierą.
„Nikt ekscytujący ani nowy; po prostu spędzałem czas z przyjaciółmi i chodziłem do kilku klubów. Myśleliśmy o pójściu na Times Square i walce z turystami, ale zdecydowaliśmy się po prostu obejrzeć spadającą piłkę w telewizji”. „Och, przykro mi to słyszeć, Em; dobrze się bawiłaś, prawda? Nowy Jork to takie ekscytujące miejsce.
Może powinienem odwiedzić go ponownie, kiedy ten cały nonsens przejęcia się skończy”. „Tak, było w porządku. Martwisz się, prawda? A co, jeśli zarząd przejmie kontrolę nad spółką?”.
„Tak, martwię się, oznaczałoby to utratę firmy, którą zbudowaliśmy z twoim ojcem”. „Jak mogłeś to stracić, Veronico? Jest nasze, prawda?”. „Technicznie rzecz biorąc, należy do akcjonariuszy. Odkąd weszliśmy na giełdę, zasiadam jako przewodniczący zarządu i posiadam większość akcji.
Ale wszystko może się zmienić”. „Nie możesz do tego dopuścić, Veronica, ty i tata zbudowaliście to z niczego”. „Zrobiliśmy to, kochanie, on wykonał większość pracy. Miałem kontakty, aby wszystko zadziałało.
W porządku, Em; wiem, że gdyby był tu twój ojciec, nic z tego by się nie wydarzyło. Zarząd nigdy nie próbowałby czegoś takiego to z nim u steru. „Czy mogę w czymś pomóc?”.
„Tylko jeśli byłeś na pokładzie. Potrzebuję wsparcia, a ty niestety nie możesz na nim być.”. „Ale jeśli kogoś znałeś, to znaczy jak przyjaciela. Mogliby?”. „Musieliby przejść kontrolę obecnego zarządu, ale tak, jest wakat, który można obsadzić”.
znam wszystkich moich obecnych przyjaciół i sojuszników. Musiałby to być ktoś nowy, a nie wydaje mi się, żeby miało to nastąpić w najbliższym czasie. zobaczymy co się stanie.
Czy kazałeś kierowcy zostawić twoje torby tutaj, czy zabrać je do naszego domu?”. „Kazałem mu je tutaj zostawić; Nie chciałem, żeby zwiedzali miasto, kiedy on szukał naszego domu. „Mądra dziewczyna.” Veronica obeszła swoje biurko i nacisnęła interkom. „David, Emily jedzie do domu.
Jej bagaż leży w holu; załatwiłbyś jej limuzynę? Proszę, nie korzystaj z tej samej usługi, z której skorzystaliśmy, aby ją odebrać. „Tak, proszę pani”. „Och, i proszę, niech zadzwoni do mnie inna firma zajmująca się limuzynami. Muszę z nimi porozmawiać o ich kierowcy. Najwyraźniej nie zna się na tej naszej małej górze.
”„ Tak, proszę pani. Czy to wszystko?”. „Tak, Davidzie. Dziękuję.” „Proszę bardzo, proszę pani.” „Muszę tu zostać trochę dłużej.
Idziesz do domu i odpoczywasz; możemy porozmawiać dłużej rano. „Okej, jestem zmęczony. Bierzesz jutro wolne?”.
„Tak, będę dziś późno w domu”. Powiedziawszy to, uścisnęli się i Emily odeszła, jadąc prywatną windą do holu, gdzie czekała na swoją limuzynę. „David, wejdź tutaj proszę i zamknij za sobą drzwi. Nie chcę, żeby mi przeszkadzano.
„Tak, proszę pani, zaraz tam będę.” David wszedł i zamknął za sobą drzwi. Veronica była zestresowana i pomyślał, że zostanie poproszony o pozostanie późno. Nie przeszkadzało mu to wcale, był zakochany w Weronice. „Wymieszaj nam drinki, kochanie”.
"Tak proszę pani.". „Co za dzień, Davidzie. Jestem tym wszystkim zmęczony”. „Wiem, proszę pani.
Chciałbym, żeby było inaczej. Czy jest coś, co mogę zrobić, aby pomóc?”. David wiedział, dokąd to doprowadzi; czasami zastanawiał się, czy nie został po prostu zatrudniony do tej specjalnej usługi, którą świadczył dla swojego szefa.
Nie żeby mu się to nie podobało; Veronica była tygrysicą i utrzymywała się w świetnej formie. Veronica usiadła na skórzanej kanapie, która przylegała do ściany naprzeciwko jej biurka. Skrzyżowała nogi po zdjęciu szpilek.
Usiadła wygodnie, czując, jak otula ją kanapa, zamknęła oczy i próbowała wyrzucić to spotkanie z głowy. David siedział za biurkiem, mieszając drinki w barze, kiedy medytowała. Skończył miksować i podszedł do swojego szefa; Czekając, aż otworzy oczy, podał jej małą szklankę i usiadł na podłodze u jej stóp. „Wszystko się ułoży, proszę pani.
Zawsze udaje się wyjść na wierzch”. Uśmiechnęła się do niego, popijając drinka. „Chcę się tylko zrelaksować. Myślisz, że możesz mi pomóc?”. „To będzie punkt kulminacyjny mojego tygodnia, proszę pani”.
„Jesteś słodki, Davidzie”. Odstawił szklankę na bok, u podstawy kanapy i ujął w silne dłonie jedną z jej nylonowych stóp. Z precyzją wyszkolonego masażysty zaczął rozluźniać jej zmęczone ciało.
Sączyła swojego drinka, podczas gdy on obracał się między lewą a prawą stroną. Chcąc złagodzić jej ból, skupił się na każdym mięśniu, pracując w kierunku kostek, a potem łydek. Przeciągnęła się, zapadając głębiej w kanapę, gdy alkohol w jej martini zaczął działać. Ciche jęki zachwytu Veroniki dodały Davidowi otuchy i potwierdziły jego fachowość. Pozwoliła mu ukoić swoje zmęczone stopy i nogi, a kiedy była gotowa, otworzyła oczy i ramiona, przywołując go do siebie.
Wziął jej kieliszek i odstawił go na bok. Pochyliwszy się, pocałował ją, gdy wyszarpnęła mu koszulę z kieszeni spodni. Zdjął krawat i zaczął rozpinać koszulę, kiedy się całowali.
Jej ręce wślizgnęły się pod materiał, czując jego ciepłą skórę i jędrny brzuch. Przejechała paznokciami po jego brzuchu, powodując, że zadrżał. Przerywając pocałunek, usiadł i ściągnął koszulę z ramion, odkładając ją na bok.
Odchylając się, ich usta się spotkały, a jej ręce wróciły do jego klatki piersiowej. Przerywając pocałunek, spojrzał jej w oczy. „Zwykła pani?”. Skinęła głową, a on ukląkł przed nią. Jego ręce ślizgają się po jej nylonowych udach.
Wcisnęła się z powrotem w poduszki i podniosła. Zgodnie ze swoją rutyną wsunął palce pod pasek jej majtek, ściągając je. Uśmiechnęła się, unosząc jedną kostkę, potem drugą, pozwalając mu złagodzić to ograniczenie.
Masując jej nogi, wsuwając swój tors między nie, pochylił się, by delikatnie pocałować górny pasek jej pończoch. „Jesteś takim dobrym chłopcem, David”. "Dziękuję pani.".
Całował i lizał drogę do jej kopca, rozkoszując się jej zapachem i sposobem, w jaki jej rajstopy dotykały jego dłoni. Posunęła się do przodu, rozkładając nogi, by dać mu wystarczająco dużo miejsca, by ją zadowolił. Jego język wodził po przyciętych krawędziach jej wypielęgnowanego pasa startowego.
Przycisnęła głowę do skóry, oczekując jego następnego ruchu. Postanowił zmienić swoją codzienną rutynę i przesunął prawą rękę między jej nogi, muskając wierzchem palców jej nabrzmiały srom. Jęknęła, kiedy jego kciuk rozchylił jej usta, jego język podążał za nim w dół otworu, który stworzył. Jej ciepłe, wilgotne usta zamknęły się na nim, gdy wsunął je w nią. Jej ręce chwyciły sofę, kiedy dotknął jej ulubionego miejsca.
Ich wspólne doświadczenia nauczyły go dokładnie, czego od niego chciała. Jej manipulacja jego głową i słowa zachęty pomogły w tym procesie. Jej oczy wywróciły się do tyłu, kiedy skupił się na jej łechtaczce. Pchnęła biodra w jego stronę i wiedział, że dobrze się spisał.
Jej nogi ścisnęły się wokół niego, gdy jego twarz była zalana jej sokami. Szarpała się i wiła, gdy dalej ją lizał i ssał. Z jednym końcowym konwulsją wydała cichy skowyt i usatysfakcjonowana opadła z powrotem na kanapę.
Zatrzymał się, wycofując się, całując i masując jej nogi. Otworzyła oczy i spojrzała na jego błyszczące policzki. „Jesteś tym, czego potrzebowałem, kochanie”. Uśmiechnął się, siadając na piętach. „Nie ma za co; wiesz, że uwielbiam cię uszczęśliwiać, Veronica, a mojej żonie podobają się umiejętności, których mnie nauczyłeś”.
Veronica uśmiechnęła się do niego, przypominając sobie jego małą lisicką żonę na ich ostatnim przyjęciu bożonarodzeniowym i ich specjalną przemowę. „Tak, założę się, że ona to w tobie kocha, mój słodki Davidzie. Ale ja muszę wracać do domu i ty też”. „Tak, proszę pani.
Czy chciałaby pani, żebym odprowadził panią do samochodu?”. „To byłoby miłe z twojej strony, Davidzie. Dziękuję”.
W ciągu następnych kilku miesięcy obie kobiety rzadko się widywały. Veronica była zajęta pracą, podczas gdy Emily odpoczywała i pracowała nad grą w tenisa. Miała dyplom z biznesu i tytuł magistra ekonomii ze szkoły należącej do Ivy League, ale nie była pewna, czy chce cierpieć na bóle głowy, z którymi zmagała się Veronica. Potrzebowała przerwy od szkoły i zdecydowała, że wiosna będzie dobrym czasem, by skupić się na karierze.
Na razie po prostu uspokoi się i pozwoli sobie na relaks. Spędzała kilka dni w tygodniu grając w tenisa w wiejskim klubie Veroniki i dbając o formę. Uwielbiała wolność niepracowania ani chodzenia do szkoły, ale tęskniła też za strukturą, którą wnieśli do jej życia. Veronica dołączała do niej co najmniej dwa razy w tygodniu i mieli kilka energicznych meczów na korcie. Veronica obserwowała poprawę gry Emily przez lata i miała nadzieję, że może przynajmniej dołączy do niej w corocznym klubowym turnieju deblowym.
Emily grała w tenisa w szkole średniej i trochę na studiach, ale nigdy nie miała odwagi, by posunąć się dalej. Mając wolny czas, wydawała się teraz skupiać na swojej grze i utrzymywaniu formy. Pracowała z różnymi zawodowcami z klubu country, uzyskując wgląd w swoją grę.
Tego dnia została przepracowana przez profesjonalistę tego dnia i czuła to w swoich ramionach, a zwłaszcza w nogach. Skończyła sesję i udała się do szatni na saunę, aby się zrelaksować i rozluźnić. Podczas przebierania się zauważyła inną młodą kobietę, może trzydziestoletnią, którą widziała na kortach w ciągu ostatnich kilku tygodni. Kobieta była wysoka, szczupła i była znakomitą tenisistką z czasów, gdy Emily widziała ją na kortach.
Rozbierała się, gdy Emily szła do sauny, ćwicząc kilka kortów dalej. Emily sprawdziła minutnik i ustawiła go na trzydzieści minut, chwytając mały ręcznik, który posłużył mu za miejsce do siedzenia. Uznała, że wystarczy czasu, by ciepło się wchłonęło i rozluźniło mięśnie. Mimo że regularnie ćwiczyła, ta konkretna sesja tenisowa była ciężka dla jej nóg.
Weszła i usiadła na ławce z sekwoi, kładąc mały ręcznik blisko ściany. Rozluźniła ręcznik i położyła się, zamykając oczy. Gorąca para wkrótce pochłonęła pokój, otaczając ją i wsiąkając głęboko w jej zmęczone nogi. Po około dwóch minutach poczuła zmianę powietrza i usłyszała otwierające się drzwi; światło z zewnątrz wpadło do środka, oślepiając ją na chwilę i zarysowując wchodzącą kobietę. Powiedziała ogólne „cześć” i ponownie zamknęła oczy.
Położyła się pod ścianą, a głębokie, pełne zadowolenia westchnienie odbijało się echem od ciepłej, parnej mgły. „Cześć,” odezwał się miękki, melodyjny głos, gdy kobieta odłożyła swój ręcznik w jednym z pozostałych rogów i poprawiła się. "Ciężki trening?". Emily usłyszała te słowa, kiedy odpływała, czując działanie ciepłego, wilgotnego powietrza. „Trochę trudniej dzisiaj niż normalnie, tak.” „Zamierzasz zagrać w turnieju klubowym?”.
„Nie pomyślałem o tym, dlaczego?”. „Cóż, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, ale obserwowałem cię przez ostatnie kilka tygodni. Jesteś bardzo dobry.
Jak ci idzie w grze podwójnej?”. „Byłem w porządku w szkole średniej. Ale od tego czasu głównie gram.”. „Szkoda; ktoś z twoimi umiejętnościami powinien mieć kogoś równie dobrego do zabawy. Emily pomyślała przez chwilę: „Ona gada w tenisa albo za długo jestem w tej saunie!”.
„Bolą mnie nogi?”. „Tak, jestem w tej saunie”. nie do końca w formie, a Gwen kazała mi pracować nad moim biegiem do sieci. Wydawało się, że to trochę za dużo, ale chyba tego potrzebowałam. „Na pewno może być kochanką do zadań,” głos lekko zachichotał.
„Może być, kiedy chce.” „Przepraszam. Przeszkadzam Ci? Nie chcę być kłopotem. Śmiało, zrelaksuj się, udawaj, że mnie tu nie ma. I tak zaczynałem zasypiać; nie jest dobrą rzeczą do zrobienia w takim miejscu. Na szczęście moje łydki są obolałe i zaczynają pulsować” – powiedziała sarkastycznie Emily.
„Już?” Michelle odpowiedziała zaskoczonym tonem. „Tak, muszę się bardziej rozciągnąć w tym tygodniu i umówić się na spotkanie z klubową masażystką”. Cóż, myślę, że ma solidną rezerwację na resztę miesiąca.
Próbowałam umówić się na spotkanie z moim pracodawcą. „No cóż, chyba po prostu będę cierpieć”. „Mogę ci pomóc, jeśli chcesz” – zaoferowała się kobieta. „Jesteś masażystką?” .
"Nie, nie jestem. Ale wziąłem udział w kilku zajęciach i byłem bardzo bliski uczynienia z tego zawodu. Od czasu do czasu działam na moją pracodawcę, kiedy nie może umówić się na spotkanie ze swoją ulubioną masażystką tutaj w klubie. Mógłbym pomóc ci rozpracować załamania w twoich nogach.”.
„Byłoby miło; zaczynają się zaciskać pomimo tego upału. Emily usłyszała jak kobieta wstaje i podchodzi do niej. Otworzyła oczy i zobaczyła ją stojącą u podstawy ławek. Jej włosy były rozpuszczone, owinięty wokół niej ręcznikiem i związany tuż nad piersiami. Uśmiechnęła się, gdy Emily skupiła się na jej twarzy.
Rozłożyła ręcznik na ławce przed sobą i spojrzała na Emily. „Nie gryzę, a mam na imię Michelle” – powiedziała, wyciągając rękę. „Połóż się twarzą do dołu”.
Emily uśmiechnęła się i wstała, wyciągając rękę na powitanie Michelle. "Jestem Emily, miło mi cię poznać." Potrząsając nią, położyła się twarzą do drzwi po przeciwnej stronie pokoju. „To miło z twojej strony, Michelle.
Czuję się dziwnie, robiąc to. Szczególnie tutaj”. „Och, nie martw się o to. Jesteśmy dorośli i nie robimy nic innego, jak tylko pomagamy twoim nogom poczuć się lepiej”. Emily uśmiechnęła się i zamknęła oczy.
„Więc potrzebujesz partnera do turnieju, Michelle?”. „Tak, grałem w grze pojedynczej, ale chciałbym spróbować gry w deblu. Po zobaczeniu, jak grasz, wiedziałem, że będę miał w tym trochę konkurencji, więc dywersyfikacja i być może mając cię w drużynie, może przynajmniej zdobędę jedno trofeum.
". „Jesteś zbyt miła, Michelle. Nie jestem aż tak dobry”. „Myślę, że jesteś i jesteś po prostu skromny”.
Emily westchnęła lekko, gdy Michelle położyła ręce na lewej łydce Emily. Powoli zaczęła pracować z mięśniami w górę nogi, a potem z powrotem w dół. „To jest ciasne, dziewczyno”.
„Tak, zawsze miałem problemy z byciem nieelastycznym”. „Zobaczymy, czy możemy trochę pomóc w tej sytuacji”. Wydawało się, że w głosie Michelle zabrzmiała chytra nuta, ale Emily nie chciała o tym w tej chwili myśleć. Ręce kobiety otoczyły jej nogę, ugniatając ją w górę iw dół.
Leżała tam, pławiąc się w zmysłowej rozkoszy ciepłego, wilgotnego powietrza, gdy Michelle przesunęła się na prawą nogę z lewej. „Emily, czy miałabyś coś przeciwko, gdybym zmienił pozycję? Naprawdę nie mogę dostać się na drugą stronę twojej prawej nogi, kiedy jesteś tak pochylony. Możesz się odwrócić albo mogę po prostu usiąść na ławce. Co jest dla ciebie łatwiejsze? ". Emily była zadowolona taka jaka była.
Rozłożyła nogi nieco szerzej, myśląc, że Michelle ma już dość miejsca, by usiąść na ławce. I tak tylko robiła sobie łydki. Michelle zatrzymała się i wspięła na siedzenie, na którym leżała Emily.
Kiedy znów zaczęła, Emily westchnęła z zadowoleniem. Michelle pracowała nad każdą łydką, napinając mięśnie, rozciągając je w kierunku ud Emily, a potem z powrotem w dół. Mniej więcej co trzecie podanie, Michelle zakrywała trochę więcej nogi, zwiększając swój zasięg i nasłuchując sprzeciwu. Jej ciepłe dłonie przesunęły się po miękkiej skórze Emily, ugniatając mięśnie, gdy wcisnęła się w nie głębiej.
Emily cieszyła się uwagą i jęczała, gdy odpływała w stan spokojnej błogości. Michelle mogła powiedzieć, że jej wysiłki się opłaciły, ponieważ jęki Emily zwiększyły częstotliwość i głośność. Uśmiechnęła się do siebie i kontynuowała masaż, zauważając, że za każdym razem, gdy przesuwała się wyżej na udach Emily, młoda kobieta wydawała krótki jęk i lekkie westchnienie, gdy wdychała ciepłe, wilgotne powietrze.
– Podoba ci się to, Emilio? szepnęła Michelle, masując jeszcze wyżej udo Emily. Emily mogła tylko jęczeć i kiwać głową. Całkowicie cieszyła się z mocnego, ale delikatnego dotyku tego pięknego nieznajomego. Michelle położyła dłonie między udami Emily, zachęcając je do jeszcze większego rozstępu. Emily czuła, jak serce jej bije, gdy ręce Michelle ugniatały zmęczone mięśnie jej nóg.
Jej dotyk był elektryzujący i dziwnie erotyczny. Nie czuła się tak przy żadnej innej masażystce, u której była. Oczywiście nie były tak przystojne jak Michelle ani tak nagie.
„Masz świetne nogi, Em.” "Dziękuję, masz świetne ręce," odpowiedziała Emily, rozsuwając nogi szerzej. Michelle uśmiechnęła się, pracując wyżej z tyłu nóg Emily, tuż pod jej policzkami. Obracając obie nogi dłońmi, nacisnęła na nie, napinając mięśnie, które niepokoiły tę uroczą młodą kobietę. - Emily, chcesz się ze mną pobawić? Michelle zapytała: „Myślę, że stworzylibyśmy świetną parę”.
„Och, myślę, że my też”. Michelle delikatnie rozłożyła nogi Emily; podskakując na kolanach, zatrzymała się równolegle do kolan Emily, aby móc pochylić się i sięgnąć jej pleców. Jej dłonie kontynuowały poszukiwania w górę nóg Emily i teraz musnęły tuż pod ręcznikiem zakrywającym tors dziewczyny. Koncentrowała się na jednym udzie obiema rękami, a potem na drugim, w milczeniu zajmując się swoim przyjemnym zadaniem. Emily wpadła w stan błogości; Dotyk Michelle ją podniecił.
Próbowała się powstrzymać, ale z każdym ruchem tych dłoni na skórze czuła, że zapada się głębiej w miejsce, w którym wcześniej rzadko bywała. Nigdy nie była dotykana tak, jak Michelle dotykała jej teraz, celowo iz takim erotyzmem. Czuła podekscytowanie i pewne oczekiwanie za każdym razem, gdy ręce Michelle przesuwały się po jej nogach i zbliżały do krocza. Jej oddech przyspieszył, a serce nadal waliło, a rozkoszne mrowienie w niej tworzyło się i przechodziło przez nią. Już raz czuła się blisko tego.
Kochanek próbował, ale tylko częściowo doprowadził ją do tego uczucia; teraz to przeszła i przenosiła się w obszar, do którego nie była pewna, czy chce się udać. Jej umysł był jednocześnie udręczony i ciekawy. Jak ten dotyk mógł doprowadzić ją tak blisko orgazmu, zwłaszcza od innej kobiety? Musiała podjąć decyzję teraz, inaczej nie byłaby w stanie jej powstrzymać. To było zbyt dobre uczucie. „Michael?”.
"Tak?". „To nie jest moja łydka”. „Och, przepraszam.
Po prostu zwiększałem i rozładowywałem napięcie. Mogę przestać, jeśli czujesz się niekomfortowo”. Michelle zatrzymała się nagle, przyłapana na przekraczaniu strefy komfortu Emily. „Nie, czuję się dobrze.
Po prostu nie sądziłem, że dostanę pełny masaż”. „Cóż, to zależałoby od ciebie. W pewnym sensie wpadłem w rytm. Ale jeśli nie chcesz, zrozumiem”.
Emily odwróciła się lekko, by spojrzeć na Michelle, jej oczy patrzyły na nią z rozmarzeniem, jej głos był jasny i zrelaksowany. „Uwielbiam to; po prostu nie chciałem skorzystać z twojej oferty”. „Nie jesteś. Czuję, jak napięte jest twoje ciało. Moglibyśmy zobaczyć, czy któryś z gabinetów masażu jest wolny lub moglibyśmy zostać tutaj.
To jeśli chcesz kontynuować”. „Chciałbym kontynuować, ale nie tutaj. Myślę, że jestem tu już za długo.
Mój umysł zaczyna płatać mi figle. To musi być upał”. „Cóż, tak, jesteśmy tu trochę. Powiedz mi, co chciałbyś robić”. Podczas rozmowy Michelle wróciła do pracy nad nogami Emily.
Jej głos uspokajał się i uspokajał, gdy usiadła na niej na piętach i podniosła stopy Emily. „Dlaczego nie pozwól mi skończyć z twoimi stopami i możemy to nazwać dobrym”. „Och, w porządku. Ale w takim razie powinienem się ubrać i spadać stąd”.
„To nie potrwa długo”. Michelle uśmiechnęła się. Jej dłonie wbiły się w stopy Emily, ugniatając je, macając jej łuki. Głowa Emily opadła z powrotem na ręcznik i zamykając oczy, poczuła, jak ponownie wzbiera w niej pośpiech.
Tym razem pozwoliła temu przepływać przez nią, nie martwiąc się tym, co czuje. W końcu to tylko jej stopy. Dotyk Michelle poruszył coś w Emily; podniecenie rosło, gdy jej stopy były naciskane i kochane przez tę półnagą piękność. Michelle zwiększała swój dotyk do łydek Emily, naprzemiennie każdą ręką między stopą a górną częścią jej nogi.
Wyczuła, że Emily cieszy się jej dotykiem i skupiła się na obszarach, które powodowały jej westchnienie i jęk. Naciskając dalej, aż Emily wyraźnie poczuła narastający szczyt. Michelle kontynuowała masaż, czekając na najmniejszy znak, że Emily ją powstrzyma. Ale to nigdy nie miało miejsca. Młoda kobieta tam leżała; jej ciało drgnęło i zadrżało, gdy przeszła przez nią fala.
Jej mięśnie zesztywniały, gdy nagle osiągnęła orgazm, próbując ukryć swoją reakcję przed Michelle. Michelle powoli rozluźniła swój dotyk, a potem zatrzymała się, gdy Emily zadrżała i rozciągnęła uczucia, które w niej ewoluowały i przejęły kontrolę. Jej sapanie stało się słyszalne, gdy wiła się na ręczniku, bardzo zawstydzona tym, co właśnie zrobiła.
„Michelle, jestem taki zawstydzony”. „Nie bądź, czasem tak robię, myśląc o kimś”. Emily była zakłopotana, ale to uczucie było po prostu zbyt rozkoszne. Poruszyła nogami, gdy Michelle usiadła i zeszła na podłogę. Wstając, Emily owinęła się ręcznikiem.
Przeprosiła Michelle, poprawiając ręcznik na miejscu. „To było coś, czego nigdy wcześniej nie czułem, Michelle. Twój dotyk jest niesamowity”. „Mówiono mi to raz czy dwa. Nie myśl o tym.
To nasza tajemnica”. „Dziękuję. I tak, chciałbym z tobą zagrać”.
Emily była zaskoczona, że to powiedziała i nie miała na myśli tenisa. Coś ją ekscytowało w tej kobiecie, nie tylko jej dotyk, ale także coś, czego nie potrafiła do końca rozgryźć. „Możemy porozmawiać.
Dam ci mój numer i możemy kiedyś poćwiczyć”. Michelle uśmiechnęła się. „Dobrze, ale teraz muszę wziąć prysznic i się ubrać. Po prostu wsuń go do mojej szafki, jeśli mnie tam nie będzie, kiedy będziesz się ubierać.
To numer dwadzieścia pięć.”. - Bardzo dobrze, miło było cię poznać, Emily. „Ty też, Michelle, i dzięki za wszystko”. "Cała przyjemność po mojej stronie.".
Emily uśmiechnęła się do siebie, wychodząc z sauny i wracając do swojej szafki. Udało jej się złapać oddech i skierowała się pod prysznic. Była tam dobre trzydzieści minut, gdy wydarzenie w saunie przebiegało jej przez myśl, kiedy namydliła się i oczyściła myśli.
Kiedy wróciła do swojej szafki, otworzyła ją i znalazła numer Michelle. Schowała go do torebki, a jej serce znów zaczęło bić szybciej.
Szukam pana Hottie.…
🕑 16 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,256Utknąłem przy kolejnej piątkowej nocnej zmianie. To będzie mój ósmy; mój szef obiecał mi to. Oczywiście ktoś zawołał i do kogo dzwoni, ja, Grace! Wiedzą, że nie powiem nie, czasami…
kontyntynuj Seks w biurze historia seksuAkcja z imprezy weekendowej przenosi się na następny tydzień w znaczący sposób…
🕑 50 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,247Praca była prawie niemożliwa. Zastanawiałem się, jak w następny poniedziałek pójdę do pracy. Od lat widuję Sarę i Kaylę prawie codziennie. Zawsze myślałem o ich zobaczeniu w pracy.…
kontyntynuj Seks w biurze historia seksuByłem napalony i musiałem się upewnić, że nadal mnie chce.…
🕑 11 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,402Po naszym pierwszym płatnym spotkaniu seksualnym położyłem się pochylony nad biurkiem z przyjemnie obolałym tyłkiem i wyciekiem spływając po moich zakrytych pończochach nogach. Randy…
kontyntynuj Seks w biurze historia seksu